2011-06-15, 16:35 | #1 |
Zadomowienie
|
pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Witajcie, z grubsza nakreślę sytuację.
Otóż od trzech lat jestem w związku i od pewnego czasu zaczęły się problemy związane z finansami domowymi. Po pół roku znajomości zamieszkaliśmy razem z TŻ w mieszkaniu po jego rodzicach, ja zarabiałam nieźle jak na młodą osobę, bo ok 3000zł miesięcznie, TŻ pracował w warsztacie u kogoś za niecałe 2000zł. Niestety straciłam pracę i od zlecenia do zlecenia ciągnęłam miesiące za średnio 1100-1200zł byle mieć jakieś pieniądze. W między czasie TŻ otworzył swój warsztat i teraz zarabia średnio ok 10000zł. Ja mam stałą, dla mnie dobrą pracę, lecz to 1700zł. Zaczęliśmy budowę domu. Wiadomo, że TŻ wkłada w niego 90% oszczędności, bo mi nie starcza i zaczął przeliczać moją każdą wydaną złotówkę, jakakolwiek rozmowa na temat moich finansów kończy się awanturą. Z mojej wypłaty opłacam studia to 370zł, telefon 70zł, kupuję produkty chemiczne do domu jak proszki, płyny do płukania, środki czystości, no wszystko co z tym związane + moje kosmetyki to kolejne 200zł, dochodzą dojazdy do pracy, żywność i nie zostaje prawie nic, więc nie mam jak się dołożyć. Dodam, ze czasami opłacam jego rachunki za prąd w miejscu pracy i telefon to 200zł. Oczekuje ode mnie nie wiem czego, wylicza moje wydatki, chociaż nie pamiętam kiedy kupiłam sobie coś droższego niż rynkowy ciuch. Nie wiem jak wyjaśnić mu, że jako studentka nie jestem w stanie znaleźć pracy za większą płacę, że wydaję dużo na naukę itp. Ostatni miesiąc ograniczałam się całkowicie i tak niewiele zostało, to frustrujące ... i czuje się trochę niedoceniona, bo zaprojektowałam mu stronę internetową, wypozycjonowałam, prowadzę księgowość. Jak z nim rozmawiać, żeby dostrzegł mój wkład w jego firmę, nasz dom... bo przecież on nie widzi, że ma wyprane, ugotowane. Poza tym dostałam szansę pracy w biurze rachunkowym, chodzę na kursy, trafiłam na wspaniałą szefową, która pozwala mi się rozwijać, lecz jak wracam z "tygodniówką" do domu to jest mi przykro, bo tyle co ja zarobię przez tydzień od zarobi w jeden dzień i stąd może nie jest w stanie sobie wyobrazić ile pracy kosztuje zarobienie przeze mnie tych pieniędzy. Przestałam mieć radość ze swojej pracy... Dodam, że mamy 3 wesela w te wakacje z bliskiej rodziny, więc aż boli mnie głowa a odkładaniu jeszcze na prezent "kopertę" a odmówić nie mogę.
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. Edytowane przez shineE Czas edycji: 2011-06-15 o 16:37 |
2011-06-15, 16:44 | #2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 73
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Cytat:
__________________
Życie z drugim człowiekiem polega na tym, że zaczyna się lubić jego dziwactwa. — Jonathan Carroll |
|
2011-06-15, 16:55 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Jak dla mnie problemy zaczęły się, bo wdepnęliście w budowę domu,a to chyba trochę działanie na wyrost. Stąd problemy. Pomijam, ze w życiu nie ładowałabym własnej kasy w takie przedsięwzięcie, będąc tylko dziewczyną chłopaka, z którym mieszkam. Masz w ogóle jakieś zabezpieczenie swoich finansów, gdyby coś wam nie wyszło, czy wtapiasz cięzko zarobione pieniądze w nieswoje?
Dodam, że budowa domu to nie sprawa roku czy kilku miesięcy (no chyba że ma się duże dochody) i nie wyobrażam sobie życia na co dzień i takiego wyliczania mi wszystkiego. A dlaczego pan nie docenia tego, co robisz? Bo ustawiłaś się w roli "naszej Marysi", służby się nie zauważa. Edytowane przez madana Czas edycji: 2011-06-15 o 16:57 |
2011-06-15, 17:15 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Nie mogę wyjść z podziwu, studiujesz, pracujesz i jeszcze robisz 3 etat w domu? W niezłe bagno się wkopałaś
W życiu bym na taki układ nie przystała. Najbardziej jednak oburzyło mnie to, że twój chłop na każdym kroku wypomina tobie twoją pensję - a sam co? zapomniał, że niedawno tyrał za 2000 ? Ja bym to załatwiła prosto : kawa na ławę, albo będzie cię wspierał i też weźmie obowiązki domowe na siebie, przestanie ci ciągle wypominać ile to on nie zarabia, albo ten związek według mnie nie ma przyszłości. Poza tym ładujesz kasę bez żadnego wentyla bezpieczeństwa? W życiu bym bez ślubu nie inwestowała w budowę domu. |
2011-06-15, 17:37 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Po pierwsze: tak jak dziewczyny pisały - budowa domu bez slubu, czy chociażby jakiejś umowy to mało mądry pomysł
Po drugie: skoro budujecie go razem, chcecie być razem, to nie rozumiem czegoś takiego jak moje czy Twoje pieniądze. Oboje pracujemy, mamy jeden budżet i tym rozporządzamy. Wg mnie tak to powinno wyglądać. Po trzecie: Prawda jest taka, że możesz sobie flaki wypruwać a i tak nie zarobisz tyle co on. Bo poprostu na etacie nie jesteś w stanie. Po czwarte: teraz jak on więcej zarabia to to widzi, a jak Ty zarabiałaś więcej to już mu nie robiło. Po piate: facet Cię wogóle nie docenia. Ma czysto, wyprane, wyprasowane, ugotowane i jeszcze źle. Nie ogarniam tego totalnie. Naprawdę zastanowiłabym się i to poważnie nad tym związkiem.
__________________
My road. My life. My dream. |
2011-06-15, 17:38 | #6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 811
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Cytat:
|
|
2011-06-15, 17:48 | #7 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 159
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Cytat:
Cytat:
Nie żartuj sobie. Tutaj najmniej chodzi o problemy finansowe,ale o złe traktowanie. ShinE Pięknie Cię facet wytresował. I jeszcze wpędza w poczucie winy i kompleksy,bo ''pensję masz za małą''. A zapomniał biznesmen,że niedawno jeszcze sam zarabiał te marne i żenujące 2 tysiączki. Jak taki mądry,to niech zapłaci innym ludziom za robotę,którą dodatkowo Ty odwalasz. Za prowadzenie księgowość firmy,za stronę i pozycjonowanie-bardzo skromnie licząc to jakiś <1 tys. miesięcznie.Już ma pensyjkę zamiast 10.000 to 9.000. Ale tak szczerze,to ja nie wierzę,że ten wątek jest naprawdę. Trafić na takiego chama,to aż się w głowie nie mieści. |
||
2011-06-15, 17:50 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
facet to skończony cham i prostak, wystarczy poczytać inne wątki autorki
|
2011-06-15, 17:50 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Cytat:
__________________
Będę mamcią.. |
|
2011-06-15, 17:51 | #10 |
Zadomowienie
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
źle to określiłam, budowa domu jest na etapie wykańczania wnętrz. ściany, instalacje, reszta już stoi i to za jego pieniądze. Ja jak na razie kupiłam okna, jedynym zabezpieczeniem są rachunki na moje nazwisko czyli to żadne zabezpieczenie. Jesteśmy narzeczeństwem. Ciężko mi czytać takie opinie szczerze powiem. Muszę mu chyba przypomnieć, że jeszcze dwa lata temu zarabiał tyle co ja...
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
2011-06-15, 17:53 | #11 |
Zadomowienie
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Nie licząc kłótni o pieniądze jest dobrze między nami, ale niestety jak dochodzi do rozmowy o tym ile odłożyłam lub dlaczego nie odłożyłam trafia mnie szlag.
Kiedyś nie wytrzymałam i w obecności jego matki powiedziałam, że gdyby nie ta strona i księgowość to niczego nie byłoby, bo najzwyczajniej w świecie nikt by nie wiedział, to nasłuchałam się na swój temat aż nadto, że śmiem wypominać itp itd
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. Edytowane przez shineE Czas edycji: 2011-06-15 o 17:55 |
2011-06-15, 17:56 | #12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Cytat:
Jeśli tak, to powinnaś wycenić swoje usługi i przedstawić mu cennik |
|
2011-06-15, 17:59 | #13 | |
Zadomowienie
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Cytat:
Chociaż przestałam latać rano po bułki i robić śniadania.
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
|
2011-06-15, 17:59 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Dzis jestescie razem, jutro niekoniecznie. Nie pakowałabym kasy w cos takiego. No ja nie wiem, co doradzic, skoro Twoj facet nie rozumie, ze przy pensji 1700 zł i opłatach nie stac Cie na budowę domu. Sorry, chyba jakis niekumaty.
Edytowane przez Gwiazdeczka1978 Czas edycji: 2011-06-15 o 18:02 |
2011-06-15, 18:02 | #15 |
Zadomowienie
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Poza tym mam książeczkę oszczędnościową od rodziców na sumę ok 8 tysięcy, kiedyś spytał, czy mogłabym pomóc finansowo i włożyć w dom, ale odmówiłam... i on tego nie zrozumiał. Ja myślę tak jak Wy, żeby nie pakować dużych pieniędzy w coś co nie jest pewne. Powiedziałam, że mogę kupić coś ruchomego, meble itp
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
2011-06-15, 18:02 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
|
2011-06-15, 18:03 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 41
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
|
2011-06-15, 18:07 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Rzeczywiście spojrzałam na Twoje inne wątki i sądzę, że brak pieniędzy to Twój najmniejszy problem.
Chyba, że mowa już o jakimś innym facecie niż ten, co Cię lał, ale znając ten typ dziewczyn jakoś nie sądzę Nigdy nie pojmę, czemu kobiety same sobie to robią ale to Twój wybór. Uważam, że czy to co robisz czy zrobisz i tak nie ma żadnego znaczenia w kontekście sytuacji a co do faceta to nawet nie ma nawet co doradzać. |
2011-06-15, 18:07 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Ale kto Ci kazał postawić się w takiej sytuacji? Nie żyjesz w Iranie, czy Kongo, nikt Cię do tego nie zmusza, nie ciemięży. Sama się w to wpakowałaś i postawiłaś na pozycji... straconej na dłuższą metę. Cóż, mówi się, że pierwsza żona pomaga się facetowi dorabiać, stoi za jego sukcesem. Druga będzie do pokazywania i pachnienia. Ty załapujesz się na to pierwsze.
|
2011-06-15, 18:07 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 464
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Cytat:
Siadłbym z Twoim facetem i powiedział: Posłuchaj Kochanie. Poświęciłam dla Ciebie wiele mojego cennego czasu. Mogłam go spożytkować gdzie indziej, ale wybrałam tak bo Cię kocham. Gdy ja zarabiałam więcej od Ciebie nigdy Ci tego nie wypomniałam, bo czułabym sie podle raniąc Ciebie Nie związałam się z Tobą gdy zarabiałeś 10 tys, ale wtedy gdy zarabiałeś mniej. Dlaczego więc teraz w ten sposób mnie traktujesz. Czy nasz związek przeliczasz na pieniądze? Czy one rzeczywiście są dla Ciebie najważniejsze? Oczywiście nie dosłownie, tylko swoimi słowami. Każdy facet który ma odrobinę honoru powinien się na chwilę zatrzymać i zastanowić. A jeśli nie to radzę uciekać gdzie pieprz rośnie |
|
2011-06-15, 18:08 | #21 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Cytat:
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________ |
|
2011-06-15, 18:08 | #22 |
Zadomowienie
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Nie bije mnie, dużo razem przeszliśmy również rozmów u psychologa, nie o to pytam.
Zaczęłam zupełnie inny temat, już teraz się nie dziwię, że dziewczyny zakładają nowe konta zanim coś napiszą
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. |
2011-06-15, 18:12 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
zaczęłaś inny temat, ok , ale czy nie widzisz , że jedno z drugim się wiąże? Że Twój facet od początku taki był?
|
2011-06-15, 18:12 | #24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Ale widać problem pozostał, skoro on Cię dalej nie szanuje i dalej robisz za popychadło.
|
2011-06-15, 18:13 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
|
2011-06-15, 18:15 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Cytat:
Jest takie przysłowie, że jak Ci trzeba osoba z kolei mówi że jesteś koniem... Twoja reakcja jest bardzo typowa. Niestety i nie dziw się że nikt nie chce doradzać w tej sytuacji wyrwanej z kontekstu, bo to po prostu zupełnie inna sytuacja byłaby. Facet to ^*^$$$@@ ot i wszystko. I zawsze jest tak samo. Do następnego razu. Może i jakiś 1 % potrafi się zmienić z damskiego boksera w przeciętnego chuopa, jeśli naprawdę chce. Że w przypadku Twojego faceta tak nie jest to o tym najlepiej świadczy wątek, który właśnie założyłaś. Edytowane przez anka_res Czas edycji: 2011-06-15 o 18:18 |
|
2011-06-15, 18:15 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 19 865
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
|
2011-06-15, 18:19 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Niektóre kobiety takie życie (nie wiem jak to określić) lubią? Masochizm? Wrodzona, patologiczna wręcz naiwność, desperacja? Potem jest płacz, że w wieku 40-50 lat pan sobie znalazł nową panią, a wierną, wieloletnią żonę puścił z torbami, bo nic nie jest na nią, a on ma w d... ją i nawet wspólne dzieci. Płacz tym większy, że "od początku nie było między nami zbyt dobrze, nie szanował mnie, ale myślałam, że z czasem doceni, zmieni się". No tak, ale okna są na rachunku na nią, to super zabezpieczenie.
|
2011-06-15, 18:20 | #30 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 41
|
Dot.: pieniądze, pieniądze, pieniądze...
Cytat:
Jestem w związku od kilku dobrych lat, bywało ciężko pod względem finansowym, ale nikt nigdy nikomu nie wyliczał wydanych pieniędzy. Poza tym w życiu na to bym sobie nie pozwoliła. Moim zdaniem brakuje Ci charakteru i szacunku do samej siebie. Spróbuj mu się postawić i nie pozwól się tak traktować! |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:53.