2011-03-27, 13:44 | #181 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witajcie Kobietki
też od kilku miesięcy zmagam się z torbielą na jajniku. Wcześniejsze metody leczenia nie okazały się skuteczne (a może w małym stopniu bo przynajmniej to paskudztwo nie urosło). teraz jestem w trakcie przyjmowania 2 opakowania visanne. Generalnie nie mam zbyt wielu objawów ubocznych (częściej pobolewa mnie głowa i czasami tak dziwnie boli mnie serce). Niepokoi mnie tylko brak krwawienia między opakowaniami leku. Co prawda lekarz uprzedzał mnie, że może ono nie wystąpić, bo zatrzymana jest owulacja (zatem prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest praktycznie zerowe), ale mimo to mnie to martwi. na teścik ciążowy jeszcze z tydzień za wcześnie. kolejna wizyta u gina za 3 tyg. Chciałam zatem zapytać, czy Wam też zdarzał się brak jakiegokolwiek krwawienia/ plamienia w trakcie łykania visanne? Zdrówka Wam dziewczyny życzę i szybkiego pozbycia się torbieli.
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy http://sukcespisanyszminka.com Zapraszam |
2011-03-27, 18:33 | #182 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam! Dopiero co się zarejestrowałam, ale podczytuję Was od dawna. Teraz chciałabym Wam opowiedzieć moją historię. W październiku miałam laparoskopię, usuwano mi torbiel z jajnika i ogniska endometriozy( III stopień) w miednicy małej. Od drugiego dnia po operacji zażywałam Visanne. Nawet mogę się pochwalić, że mój organizm dobrze to zniósł, choć trochę przytyłam przez te 6 miesięcy. Przez cały czas leczenia nie miałam okresu, znaczy krwawienia, a lekarz powiedział, że to normalne. Nie miałam laparoskopii kontrolnej, poprostu była wizyta kontrolna, usg, które nie wykazało żadnych widocznych niepokojących zmian, odstawiłam leki i doktorek kazał się starać o upragnionego dzidziusia. Narazie oczekuję na pierwszy od pół roku okres, leki odstawiłam 4 marca, jak do tej pory jeszcze krwawienie nie pojawiło się.
Trzymam kciuki za siebie i za Was Pozdrawiam serdecznie! |
2011-03-27, 22:39 | #183 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Hej mam pytanie. Za niedługo zaczynam brać tabletki Visanne, czy podczas ich brania można spożywać alkohol ? Nie przestaną działać czy coś w tym rodzaju ?
|
2011-03-27, 23:10 | #184 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 70
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
powinno pisać na ulotce wiem na pewno ze sok z grejfruta źle działa na te tabletki
__________________
|
2011-03-28, 01:37 | #185 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 54
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam dziewczyny,ja też nie mam miesiączki a jestem w trakcie drugiego opakowania,plamienie też u mnie nie występuje za wyjątkiem jednego małego plamienia po alkoholu,wtedy też bardzo bolał mnie brzuch więc nie radzę przesadzić.
|
2011-03-28, 09:29 | #186 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam,
krotko o mnie: 26.01 .11 mialam zabieg laparotomii (na 2-ch jajnikach mialam torbiel 7cm +zlozyska endometrialne wokol macicy)naszczescie jajniki mam cale . Tydzien po zabiegu na USG znowu pojawila mi sie torbiel , ale po mies. zniknela -torbiel czynna lub wynik dzialania tab. visanne,ktore przyjmuje od lutego. Jak narazie zadych skutkow ubocznych przyjmowania tabl. nie ma (zamiast okresu mamy jedynie brazowe plamienia ktore trwaja ok 7 dni). Do konca kwietnia mam je przyjmowac (tzn-mam 3 mies.kuracje),a potem do dziela... Czy ktoras z Was tez odczuwa bole, gdyz ma sie pojawic @? @ Maggie 123: z tego co wiem podczas zazywania tab. visanne powinnas sie zabezpieczac to nie sa tab.anykoncepcyjne, Visanne moga uszkodzic plod! Pozdrawiam |
2011-03-28, 21:03 | #187 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 136
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
__________________
nadzieja istnieje zawsze... do ostatniej chwili... ? |
|
2011-03-29, 09:13 | #188 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
wiem o tym i się zabezpieczaliśmy z mężem, ale wiadomo, że nigdy 100% być nie może. Jeszcze kilka dni poczekam i zrobię teścik.
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy http://sukcespisanyszminka.com Zapraszam |
2011-03-29, 09:22 | #189 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
... jak narazie biorac tab. nie zauwazam jakis skutkow uboczynch jedynie zamiast okresu mam brazowe plamienia i nie leje sie ze mnie jak przy normalnej @. Bóle piersi przed okresem 1-2 dni, jak mialam tak mam, bole brzucha rowniez. Biore juz 6 tydz.tab. jednoczesnie przyjmuje kwas foliowy, gdyz po zakonczeniu leczenia bedziemy z mezem starac sie o dziecko ( co jest najlepszym rozwiazaniem przy endo..). Pozdrawiam |
|
2011-03-29, 09:26 | #190 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
|
2011-03-29, 20:20 | #191 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 248
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
I kwas foliowy też już łykam a ja jakoś nie jestem w 100% przekonana do ich skuteczności i dlatego się zastanawiam (pewnie to sobie uroiłam)...
__________________
O miłości, macierzynstwie, pasji, pracy, codzienności czyli blogujemy http://sukcespisanyszminka.com Zapraszam |
|
2011-04-01, 17:47 | #192 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
witam,
ja mam za soba miesiąc brania tabletek visanne i niestety na tym koniec, gdyż bradzo nasiliły mi się migreny (12 w miesiącu) i nie byłam już w stanie funkcjonować. Zostało mi drugie niestknięte opakowanie może ktoś z Krakowa byłby chętny kupić w niskiej cenie? ja już nie skorzystam a jak wiemy lek ten nie jest tani |
2011-04-01, 19:44 | #193 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 70
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ---------- Hej, mam do Was pytanie, moze ktoś będzie umiał udzielić mi bliższych informacji. Mam zacząc brać lek Viasanne i sciągnęłam sobie z internetu ulotke aby poczytać. I tam piszę że Visanne stosuje się w leczeniu endometriozy (dolegliwości bólowych związanych z endometriozą). Czyli co, mam brać tabletki przeciwbólowe za prawie 200 zł? Mam rozumieć że jeśli boli mnie brzuch i wezmę Apap czy Ibuprom to efekt będę mieć taki sam ? nic już nie rozumiem, może mi ktoś to wyjaśni i podtrzyma na duchu chce sie pozbyć endometriozy, ból można przeciez zwalczyć byle czym
__________________
|
|
2011-04-01, 20:00 | #194 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 108
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
LadyCurly te tabletki zwalczają nie tylko ból wywołany endometriozą ale także zmniejszaja ogniska tej choroby. Czytałam wiele artykułów na ten temat i podobo u 20 % na 100 % badanych kobiet choroba się nie odnowiła a u znacznej większości zmniejszyły się ogniska endometriozy. Dodatkowo wyczytałam na forum że dla wielu dziewczyn po zażywaniu Visanne torbiel znacząco się zaczęła zmniejszać co jest tylko potwierdzeniem powyższego.Mój lekarz który jest bardzo ceniony i przeprowadza dodatkowo operację zalecił mi ten lek mówiąc że czekał niecierpliwie aż ten lek będzie zarejestrowany u nas w Polsce, działanie ma wg tego co mówił takie samo jak danazol czy zoladex ale znacznie mniej skutków ubocznych. Także ja mu wierzę.
A tak po krótce napiszę o sobie. Śledzę forum w zasadzie od jego początku ale jakoś zawsze brakowało mi czasu aby się zarejestrować;-) Ja biorę Visanne już 6 miesiąc i zaraz kończę kurację, na szczęście nie mam żadnych skutków ubocznych. Byłam na kontrolnym usg i lekarz jest zachwycony wyglądem jajniczków i cieniutką śluzówką, za jakis miesiąc zaczynam starania o dzidzię. Jeszcze napomknę że Visanne zaczęłam brac po laparoskopii torbieli 5 centymetrowej. Zobaczymy czy po zakończonej kuracji torbiel sie nie odnowi ale nawet gdy spełni się czarny scenariusz to od razu powrócę do brania tych tabletek. Tak już przywykłam do stanu w którym brak miesiączki że z lekkim żalem za 2 tygodnie żegnam się z tabletkami, gdyż mam wspomienie tych bóli w czasie miesiączki. Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki za nas. |
2011-04-01, 20:25 | #195 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: woj.łódzkie
Wiadomości: 57
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Hej większość z Was piszę że podczas przyjmowania Visanny nie ma miesiączki.Przyznam się że zaczynam się martwić, ponieważ ja jestem w połowie drugiego opakowania Visanne, a miesiączkę mam , mało tego wystąpiła 1,5 tygodnia później niż miała być i trwa już prawie 2 tygodnieNie jest co prawda obwita, jak to bywało przed braniem Visanne, ale dosyc uciążliwa.Czy jest ktoś kto również miał miesiączkę podczas przyjmowania tych leków?
|
2011-04-01, 20:26 | #196 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 70
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Dzięku Aniu. i tak mnie zmartwilaś, bo ja brałam Diphereline (sklad taki sam jak zoladex) i bylo dobrze dwa miesiace i torbiel wraz z jeszcze wiekszymi bolami wrocila dziecka narazie nie chcę, więc juz sama nie wiem - wezmę te tabletki przez kilka miesiecy, potem bede czekac az sie odnowi endo i tak ciagle? chyba nie widzę sensu
__________________
|
2011-04-01, 20:38 | #197 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 108
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
LadyCurly no właśnie ta choroba jest delikatnie mówiąc upierdliwa. Ale każdy przypadek jest inny. Moja koleżanka brała danazol i przez 7 lat nie miała nawrotu torbieli, później gdy pojawiła się 5 cm nie miła niespodzianka wtedy zaczęła brać zastrzyki i torbiel się wchłonęła i narazie spokój. Ale są właśnie osoby u których to paskudztwo szybko wraca. Powiem Ci że popadałam w lekką depresję na początku swych zmagań z endo ale co to da? Trzeba walczyć, cóż nam pozostało. Bo wiesz jak nie będziesz brac niczego to będziesz skazana na operację, także nie ma wyjścia dobrego z tej sytuacji.
szywia jesli chodzi o miesiączkę to u mnie wyglądało to tak: jak zaczęłam brać pierwsze opakowanie to wystąpiło takie plamienie które trwało chyba ze 2 tygodnie aż zczęłam sie niepokoić ale pomyślałam że po prostu organizm musi się przystosowac gdyz takie samo plamienie miałam zawsze na początku zażywnia tabletek anty. A teraz raz na miesiąc mniej więcej tak jak przypada okres mam plamienie, ale takie niewielkie że w zasadzie nie używam nawet podpasek ani wkładek. Jak byłam na kontroli to lekarz sie mnie pytał jak tam okres, ja powiedziałam że nie mam że mam tylko plamienie więc on na to że dobrze bo jest nikła szansa wtedy na powrót endo, ale nie mówił nic o tym że miesiączka nie ma prawa wystąpić, ale im mniejsze krwawienie tym lepiej bo to oznacza że śluzówka w macicy jest tak cienka że w trakcie dni w których powinna być miesiączka jest tylko lekkie plamienie. U mnie na usg śluzówka miała tylko 3mm a normalnie przed okresem może miec 15 mm, bynajmniej ja tak miałam przed leczeniem. |
2011-04-01, 20:51 | #198 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 108
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
szywia ja jak zaczęłam brac Visanne to miałam chyba przez dwa tygodnie takie plamienie, potem ustało i w dniu kiedy normalnie przypada okres mam kilkudniowe plamienia ale tak małe że nie muszę używac podpasek ani wkładek. Te małe plamienie wynika z cienkiej śluzówki jaką mam po leczeniu. Standardowo wczesniej moje endometrium było grubości 15 mm także miało się co obkurczać w trakcie miesiączki a teraz po Visanne mam 3mm. Lekarz na kontrolnej wizycie zapytał mnie o miesiączki więc powiedziałam że mam tylko plamienia a on na to że bardzo dobrze bo jest mniejsze ryzyko że ogniska zaczną narastać. W każdym razie nie mówił że normalne krwawienie to coś złego ale że lepiej aby było jak najmniejsze.
|
2011-04-02, 07:24 | #199 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witajcie! Niedawno pisałam, że odstawiłam już Visanne (6 opakowań). Ostatnią tabletkę wzięłam 4 marca. 30 marca pojawił się pierwszy okres. bardzo się bałam co to będzie (nie miałam okresu przez cały czas brania tabletek), ale powiem Wam, że jest niepokojąco dobrze! Chciałabym, żeby tak już zostało, ale boję się aż marzyć. Krwawienie już w zasadzie przeszło w plamienie i zażyłam tylko jedną tabletkę przeciwbólową!!! Pierwszy raz od ok. 10 lat po prostu miałam okres i dało się z tym żyć! Nie wiem, czy to pomogła operacja i usunięcie ognisk endometriozy, czy też pomogło Visanne, czy może to działanie obu tych rzeczy, ale mam nadzieję, że to nie będzie wyjątkowa sytuacja i że już zawsze tak będzie!
Pozdrawiam! |
2011-04-02, 10:02 | #200 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam,
mam pytanie czy ktorejs z Was lub czy ktos zna osobe, ktorej po tab. Visanne udalo sie zajsc w upragniona ciaze? Mi zostalo do konca kuracji jeszcze 1dno opakowania potem musze odczekac az pojawi sie 1-wszy okres i do dziela... Moj lekarz tez mnie nieco zaniepokoil gdyz jak za 3-6mies. nie uda mi sie zajsc w ciaze to znowu laparaskopia ( w celu sprawdzenia droznosci jajowodow) az sie boje... gdyz moja 1-wsza laparaskopia zakonczyla sie laparotomia ;( i 5 tyg.zwolnieniem lekarskim... brrr |
2011-04-02, 13:31 | #201 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 70
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
z tego co wiem po laparotomii ciezko juz miec laparoskopie - robia sie zrosty ktore uniemozliwiaja wprowadzenie gazu do srodka czy cos takiego. tak bylo w moim przypadku i laparoskopia juz nie jest mozliwa
__________________
|
|
2011-04-03, 12:52 | #202 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: woj.łódzkie
Wiadomości: 57
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2011-04-03, 23:16 | #203 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 54
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:53 ---------- Cytat:
|
||
2011-04-04, 07:05 | #204 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gorlice
Wiadomości: 308
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Życzę powodzenia i pozdrawiam! Cytat:
__________________
16.10.2008r. - Adaś 05.04.2012r. - Piotruś |
||||
2011-04-04, 09:00 | #205 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 70
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
gosiaizbyszek- to ze nie moge miec laparoskopii to nie znaczy ze sie nie lecze, bede brać Visanne, a operować się co roku nie mam zamiaru
__________________
|
2011-04-05, 06:35 | #206 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gorlice
Wiadomości: 308
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Życzę powodzenia.
__________________
16.10.2008r. - Adaś 05.04.2012r. - Piotruś |
|
2011-04-05, 12:07 | #207 |
Przyczajenie
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam,
zaczęłam Visanne 2 dni temu. Wcześniej- 6 lat temu usunięty zniszczony jajnik wraz z duuuużą torbielą- drugi leczony dwukrotnie danazolem- skutecznie. Teraz nastąił nawrót choroby-3 cm torbiel czekoladowa- lekarz przepisał mi Visanne. Będę z Wami dzieliła się swoimi spostrzeżeniami. Aaaa- przy Danazolu mi nic nie było (z wyjątkiem kilku uderzeń w ciągu półrocznego leczenia)- co lekarz uznał za ewenement. Jestem ciekawa jak będzie z tym specyfikiem. Zresztą - nieważne skutki uboczne- byle zlikwidowac to cholerstwo. P.S. nie wiedziałam, że jest nas tyle... Pozdrawiam |
2011-04-05, 13:01 | #208 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 70
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
niestety ja zmuszona byłam odstawić jeszcze Visanne i będe brać dopiero za trzy tygodnie martwi mnie że na ulotce pisze, że należy poinformować lekarza jeśli bliska osoba chorowała na raka piersi - moja babcia ma usunięta pierś i właśnie skończyła chemioterapię. czy taki zapis w ulotce może oznaczać że mam większe ryzyko zachorowania na raka piersi przy Visanne?
__________________
|
2011-04-07, 22:53 | #209 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 54
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2011-04-08, 19:35 | #210 |
Przyczajenie
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Najgorsze jest to, że mnie endo atakuje z ukrycia, bez objawów, bez bóli. Problem wychodzi podczas badania kontrolnego.
Dzień 5- przesuszona skóra i śluzówki- oczy zaczynają piec. Troszkę czuję zajęty jajnik. Reszta ok. Da się z tym żyć... Trzymajcie się 'endometriożki' Edytowane przez a n g e l a Czas edycji: 2011-04-08 o 19:39 |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:50.