|
|
#151 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 000
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
przykro mi, że u Ciebie Visanne nie podziałało ale powiedz nam jeszcze, czy torbiel Ci sie odbudowala w ciągu miesiąca i wczesniej na badaniach bylo dobrze, czy po prostu lek nie podziałał na torbiel wykrytą przed leczeniem?
|
|
|
|
|
|
#152 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 18
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Miałam usunięta torbiel i ogniska endo we wrześniu i potem miałam zalecone 6 miesieczne leczenie VISANNE (leczenie endometriozy), przez prawie 5 meisiecy było ok (miałam usg i badania robione co miesiąc) i przy ostatnim właściwie badaniu wysżło ze zrobiła się nowa torbiel, już ma prawie 5 cm.
No niestety jestem załamana, lek na mnie nie podziałał jakby. Endometrium co prawda mam maluśkie, ale torbiel się zrobił Prawdopodobnie bee miała laparo usuwanie i potem albo postaram sie o dzidziusia albo kolejne leczenie, zalezy co wyjdzie podczas laparo (przy ostatniej miałam mnóstwo ognisk na jajnikach i otrezwnej, które zostały usunięte).
|
|
|
|
|
#153 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 000
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#154 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 323
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam, przeczytałam wszystko od deski do deski.
Na większość moich pytań już znalazłam odp. ![]() Może moja historia walki z endometriozą pomoże i Wam... Mając 21 lat wybrałam się do lekarza na kontrole(moja pierwsza wizyta), pani lekarka okazała się dość mało mówna-wyszłam z pokoju rozryczana, ze skierowaniem do szpitala i w kompletnej niewiedzy co mi jest i po co szpital. Udałam się więc prywatnie do lekarza, po zrobieniu usg oraz badaniu gin. od razu stwierdził endometriozę(tarbiel ok 30mm na prawym jajniku, lewy bez zmian-czyli czysty), pokazał plakat, wyjaśnił, uspokoił i kazał stawić się na laparo do szpitala. Po laparo okazało się, że jest pełno zrostów na jajnikach i macicy, ale jajniki za to drożne(dostałam 30 dni zwolnienia) Nie przepisał mi żadnych leków, poradził bym zaczęła się starać o dzidziusia jak najszybciej, też tak się stało(choć to była totalna inwazja w moim życiu, świeżo upieczona żona tuż po laparo, środek studiów itd.) Z chęci wyszły nici, chodziłam co 2 miesiące na kontrole, w styczniu okazało się, że w ciągu właśnie 2 miesięcy urosła mi torbiel na tym samym miejscu plus dwie torbiele na dotąd zdrowym jajniku. ![]() Zaproponował mi przebicie ich i wypłukanie. Tydzień temu miałam zabieg- udało się(ale nie zawsze jest możliwy, np. gdy płyn w torbieli jest za gęsty) Sam zabieg trwał z 15 minut a na drugi dzień byłam w domu. (Jestem na tygodniowym zwolnieniu) Mam przyjść do niego za ok 2 miesiące i zacząć brać Visanne. A do tego czasu brać się do roboty- jego słowa Wiem, że to nowy lek i również poczułam się jak króliczek, teraz wiem,że to ma sens Większość z Was drogie koleżanki, piszecie o kuracji z Visanne, która pomogła wykurzyć torbiele, lecz czy któraś zaszła w ciążę?? Czy może za wcześnie na takie pytanie? Nie wiem od kiedy kobiety zaczęły brać ten lek w Polsce. P.S. sprawdzałam na razie w 1 aptece w Słupcy- Visanne= 169zł. Zdrówka życzę i dużych brzuszków
|
|
|
|
|
#155 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 136
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam.Mam 32 lata i od tygodnia przyjmuję najnowszy lek na endometriozę VISANNE,był on już dostępny wcześniej za granicą,teraz od 4 mies.jest na polskim rynku ale lekarze bardzo mało o nim wiedzą.Od samego początku brania leku a dokłądniej 1,5 godz.po zażyciu kłuje mnie serce a raczej coś po lewej stronie pod piersią(bliżej środka klatki)jest to bolesne kłucie ale nie ciągłe raczej takie przerywane i trwa do 3 godzin(w ulotce napisano że jednym z wielu skutków ubocznych przyjmowania leku jest zakrzepica sercowa)i jak wystąpi jakikolwiek nagły ból w klatce piersiowej(a mój ból nie występuje raczej w klatce)należy natychmiast skontasktować sie z lekarzem.Mój lekarz powiedział że to nic takiego i że to napewno nie przez ten lek.Ale biorąc pod uwagę małą wiedzę naszych lekarzy o tym leku martwie sie i nie wiem czy ważniejsze jest dla mnie wyleczenie endometriozy a raczej złągodzenie jej skutków(z którymi borykam sie 4 lata,leczenie zoladexem i 2 operacje)czy zdrowe serce??sama nie wiem co gorsze
|
|
|
|
|
#156 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 11
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam,
jestem po 3 operacjach z nawracającą czekoladową endo i od tygodnia przyjmuje Visanne. Wiem, że można rozpocząć branie tabletek kiedykolwiek a ja zaczęłam tradycyjnie tak od 1 dnia cyklu. I co, huraaa właściwie okres nie wystąpił dla mnie hurra, bo zazwyczaj mam bardzo obfite. Ale mam koszmarnie bolące piersi i czuje potężny głóóóóóóóóód !!!!! Staram walczyć z wilczym apetem, wlewam w siebie hektolitry wody, ale chyba niestety już widzę że rozpoczyna się proces zwiększania się wagi. A właście zrzuciłam pare kilo i od pewnego czasu trzymałam wagę i dietę |
|
|
|
|
#157 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Świętokrzyskie góry...
Wiadomości: 3 291
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Ja jutro kończę drugie opakowanie, piersi mam praktycznie od początku nabrzmiałe i obolałe że szok
aż mi z nimi ciężko już ale wiadomo trzeba się pilnować Ale za to miewam zmiany nastroju po za tym chyba nic więcej ze skutków ubocznych. Głęboko wierzę że Visanne nam pomoże kobietki
|
|
|
|
|
#158 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 136
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Ja też głęboko wierzę w dobroczynne działanie tych tabletek
)ale jak narazie serduszko kłuje mnie codziennie tak dość często z małymi przerwami,takie kłucie i jakby lekkie duszności,no ale wszystko co ma pomóc na te cholerstwo musi mieć też złe strony.Mam nadzieję że mój lekarz miał racje że to nie przez te Visanne tylko jakieś jak on to określił narwobóle....hmmmm?pewnie on sie zna lepiej .Powiedzcie mi dziewczyny czy miałyście takie objawy w sercu bądź w klatce piersiowej po tych tabletkach???a co do piersi to bolą od samego początku ale nie aż tak bardzo,nie przeszkdza mi to i są takie jakby bardziej napięte- co za tym idzie wieksze Trzymacie sie cieplutko i zdrowo kobitki
|
|
|
|
|
#159 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 000
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Widzę, że się ruch zrobił na wątku
U mnie też wystąpił kolejny raz okres , a do tego piersi mam naprawdę bardzo powiększone. Już drugi miesiąc takie są. Moj TŻ zachwycony, ja mniej, bo bolą a w dodatku wszystkie staniki za male na szczęście minął mi ból i obrzęk nóg. Moze dzieki diosminexowi, a może po prostu samo z siebie przeszło.
|
|
|
|
|
#160 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cześć wszystkim,
widzę że watek rosnie i uczestncznek nam przybywa. To z jednej srony dobrze z drugiej oczywiście żle. Ale do rzeczy, juz pisałam kilka razy ale przypomne sie w telegraficznym skrucie. Od stycznia biore visanne na torbiel 3 cm w lewym jajniku reszta ok. W pierszwym miesiau brania Visanne wystapiło u mnie plamienie, po kilku tygodniach zaczeły bolec mnie nogi , reszty objawów nie mam, choc jak wzięłam 1-sza tabletke to mialam kucie serca ale wiecej taki objaw sie nie pojawił wiec zapwne to tylko ze stresu. Zaczęłam dzis juz 3 opakowanie i była 2 dni temu na kontrolnym USG - nadmienie ze płatnym bo fundusz tego nie refunduje- i tu mnie trafia jak ch... nie dość ze lek u mnie Lublin kosztuje 236 zł to jesczez kolejne usg za 80 zł . No ale,.. torbielka mi sie zminiejszyła teraz jest 16x20 mm Więc dzielę się z wami tą nowią. Czyli moja trobielka endometrialna zmiejszyła się o jakieś 1/3 mam wypisane kolejne 2 opakowania. Z tego co wiem to Visanne można stosować do 6 miesięcy. Aha miesiączka zatrzymała mi się i lekarz przy usg stwierdziła ze nie będzie jej , tak działa ten lek.Ciekawostka było dla mnie , że lekarz "nowy" robiący mi usg powiedział że pierwszy raz słyszy żeby dawać Visanne na torbiele jajnika- on tylko słyszał ze dają po zabiegach laparoskopii i tak dalej- wiec jak widać nie każdy lekarz się zna i to że jesteśmy grupą kobiet, która dostaje nowy sposób leczenia. Ważne że działa. Przykro mi czytać na forum że nie u wszystkich i w sumie też tym się martwię. Jak niektóre z was także nie rodziłam wiec tez rozmyślam jak to będzie z zajściem w ciąże , na razie skupiam się na leczeniu. Co do tycia dziewczyny, to nie powiem ze nie jestem wolna od tych problemów a Visanne możne powodować nie tyle samo tycie co głód, który skłania nas do jedzenia. Nie chce nikogo namawiać bo to indywidualna sprawa, ale ja jakiś czas przeszłam dietę Dukana a w tej chwili jestem w fazie podtrzymującej i powiem że wagę trzymam i tez psychicznie mi to pomaga ze przy okazji nie przytyję. Niestety, moja p. doktor która mnie prowadzi była ostatnio tak zajęta ze nie mogłam z nią nawet porozmawiać i dostałam tylko recepty, to za 2 tyg mam wizytę to jeśli coś ciekawego mi powie to oczywiście podzielę się z wami. Jeśli ktoś ma jakie spytania bardzo proszę o kontakt. Pozdrawiam serdecznie i oczywiście ZDROWIA życzę. Kass |
|
|
|
|
#161 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam!Ja walczę z endometriozą od ok 5 lat.Jestem po laparoskopii i leczeniu m.in.Danazolem.W międzyczasie udało mi się zajść w ciążę(dostałam na to 1,5 roku czasu).Po ciąży dolegliwości na chwilę zniknęły,zresztą leczenie też trochę pomogło.Niestety jakieś 2 miesiące temu trafiłam do szpitala ponieważ od ok pół roku zaczęłam mieć znowu takie bóle,że w końcu nie wytrzymałam i zgodziłam się na szpital.Tam zaproponowano mi leczenie Visanne-gin stwierdził,że jestem już matką i można rozpocząć agresywniejsze leczenie nowym lekiem,który daje mnie skutków ubocznych.Byłam szczęśliwa,że jest coś co może mi pomóc pozbyć się bólu.I rzeczywiście pierwsze 3 dni rewelacja,cud...zero bólu...ZERO...ale kolejne dni to już makabra.Z każdą tabletką dostawałam coraz większe bóle(kto choruje ten wie o czym mówię)i łącznie WSZYSTKIE działania niepożądane z ulotki.WSZYSTKIE!!!Odstaw iłam lek bez konsultacji z ginem ponieważ wizytę mam dopiero 12 kwietnia.A teraz na dodatek już 9 dni nie mam okresu i nie wiem czy to kolejny skutek uboczny...?....(ciąża testem wykluczona).Bóle jak były tak są i czeka mnie chyba kolejna laparoskopia i chyba już wolę Danazol....
|
|
|
|
|
#162 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cześć Dziewczyny,
Od czterech dni zaczęłam przyjmować visanne i potwornie boli mnie zoładek, od momentu przyjecia tabletki praktycznie i tak przez całą dobę i do tego ten metaliczny posmak w ustach...Czy któraś z Was wie jak złagodzić te doligliwości bo przyznam,,ze to dość mnie męczy. Jak pomyślę,ze tak ma wyglądać kolejne dwa miesiące to masakra.Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#163 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: woj.łódzkie
Wiadomości: 57
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Hej mam krótkie pytanie, czy to normalne by przy braniu Visanne bolał jajnik?(mam dwa duże torbiele)...ból jest naprawdę bardzo silny, nie sypiam w nocy w dzień nie mam siły, problemy ze snem zaczęły się jakieś dwa tygodnie temu.Bardzo się pocę szczególnie w nocy.Od trzech dni zaczęłam brać leki przeciwbólowe(ibum) sama bez konsultacji z lekarzem...ale to nie wiele pomaga...tylko nie wiem czy mogę je przyjmować, bo być może osłabia to w jakiś sposób działanie Visanne?Czy któraś z Was brała może jakieś leki przeciwbólowe?Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#164 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Świętokrzyskie góry...
Wiadomości: 3 291
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
szywia to ja powiem tak, z tego co mówił mi mój lekarz to visanne może powodować takie skutki uboczne jak opisałaś oblewanie gorąca, problemy ze snem, zmiany nastroju itp. jednym słowem mówiąc objawy podobne jak u kobiet przechodzących menopauzę.
Jajnik może boleć, bo skoro masz na nim torbiel to normalne, a visanne działając niszcząco na tę torbiel też może powodować ból. A co do leków przeciwbólowych to ja zażywałam |
|
|
|
|
#165 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 136
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
__________________
nadzieja istnieje zawsze... do ostatniej chwili... ? |
|
|
|
|
|
#166 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: woj.łódzkie
Wiadomości: 57
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Dziękuję Wam bardzo za odpowiedz, miło jest wiedzieć że problemy zdrowotne innych osób nie pozostają bez odzewu.Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę
|
|
|
|
|
#167 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Świętokrzyskie góry...
Wiadomości: 3 291
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
szywia dlatego mamy forum aby sobie pomagać i radzić na wzajem
|
|
|
|
|
#168 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam! jestem 23-letnia osoba i niestety tez mam endometrioze wykryto u mnie torbiel jajnika. 8marca bylam w szpitalu na operacji poniewaz mialam go zbyt duzego 12 cm wycieto mi go wraz z jajnikiem bo był nie do uratowania niestety laparoskopia była nie możliwaL. I teraz mam pyt odnośnie tych tabletek VISANNE. Lekarz mi je przepisal musze je brac ale jestem w ciezkim szoku po przeczytaniu na ulotce tylu działań niepożądanych chciałam się dowiedziec na ile się one sprawdzaja. Lekarz mi zlecil 6 miesieczne leczenie czy jest możliwe skrocenie po wzięciu np. 3 opakowan ?
|
|
|
|
|
#169 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 000
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Nie każda z nas ma skutki uboczne, przeważnie jednak jakieś występują, ale chyba jeszcze żadna z nas nie miała takiego, który kwalifikowałby do odstawienia leku czyli np zakrzepicy. Nie martw się, nie jest tak źle. Ja kończę 2 opakowanie, w sobotę zacznę trzecie i jest coraz lepiej. Lepiej niż na początku, to na pewno.
|
|
|
|
|
|
#170 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
dzieki za wiadomosc troche podnioslas mnie na duchu
ale mimo to mam jakies obawy co do tych skutkow moze dlatego ze wszystko co zle to pada na mnie
|
|
|
|
|
#171 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 000
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
uwierz mi, że inne leki na endo mają gorsze skutki uboczne. Ja brałam Danazol, Zoladex, pozniej tabletki anty na powstrzymanie naturalnego okresu. I znacznie gorsze byly te skutki uboczne. A po Visanne w porownaniu z ww. jest lajcik. Może oprócz puchnących i bolących nóg, ale to juz pisalam,ze jakos sie z tym uporalam.
|
|
|
|
|
#172 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
ja jakoś odstawiłam visanne i w porównaniu do danazolu jednak jestem za tym drugim.Jak pisałam wcześniej biorąc visanne miałam wszystkie podstawowe skutki uboczne z ulotki.To za dużo jak dla mnie.
|
|
|
|
|
|
#173 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 323
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Moim zdaniem te skutki uboczne, które mogą a nie muszą się pojawić to nic w porównaniu z tym co może się wydarzyć.
My kobiety jesteśmy silne, wiele potrafimy znieść. Ale na samą myśl, że mogę nigdy nie zostać mamą przez ta chorobę, doprowadza mnie do szału i przetrzymam wszystko, by tylko się wyleczyć i znowu zacząć starania o bobaska. Inne leki na inne choroby mają o wiele bogatszą listę skutków ubocznych i ludzie muszą jakoś dawać radę. Pozdrawiam Mixi89 |
|
|
|
|
#174 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 000
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
generalnie danazol jako steroid jest przez lekarzy uważany za bardziej szkodliwy, słyszałam również, że danazol w większości krajów UE (np. w Niemczech) dawno został wycofany z obrotu. Edytowane przez kilianna Czas edycji: 2011-03-24 o 18:15 |
|
|
|
|
|
#175 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 70
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
dołączam do wątku biorących Visanne
skoncze tylko tabletki anty i moge zacząć brac
__________________
|
|
|
|
|
#176 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 54
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witajcie,ja też mam torbiel endometrialną,ponad 4 cm,zajęty prawie cały jajnik.Od ponad miesiąca(zaczęłam drugie opakowanie)biorę Visanne.W pierwszych dniach czułam się żle,byłam roztrzęsiona,czułam jakby kłucie serca,bolały mnie nogi,panikowałam.Po kilku dniach wszystko minęło,czuję się wspaniale,może tylko czasem pobolewa mnie jajnik ale to nic w porównaniu z moim samopoczuciem przed zażywaniem Visanne,bardzo bolesne miesiączki,bóle głowy pleców,piersi bardzo bolały,powiększały się nawet o dwa rozmiary.W tym miesiącu miesiączka nie wystąpiła a ja nie mam żadnych dolegliwości,bałam się że będę cierpieć z powodu bolesności piersi ale u mnie nigdy nie było tak dobrze,żadnego bólu.Po miesiącu powinnam zrobić USG jednak postanowiłam poczekać z tym jeszcze
miesiąc.Pozdrawiam Was i wszystkim życzę pozbycia się tej paskudnej choroby. |
|
|
|
|
#177 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gorlice
Wiadomości: 308
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Dziewczyny trzymam za Was wszystkie kciuki!
U mnie właśnie zaczęła sie pierwsza @ po odstawieniu Visanne i muszę przyznać że jestem zachwycona. Zero bólu, nawet nie wiedziałam kiedy @ przyszła to chyba dobry znak, biorąc pod uwage wcześniejsze cierpienia przy @.Trochę bardziej przetłuszcza mi się skóra, bo jednak Visanne mi ją wysuszało. Poza tym czuję się świetnie. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę zdrówka!
__________________
16.10.2008r. - Adaś 05.04.2012r. - Piotruś ![]() |
|
|
|
|
#178 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 000
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
|
|
|
#179 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 136
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
To ciesz się że nie 280zł.jak w niektórych miejscowościach.Ja płacę 180zł.
__________________
nadzieja istnieje zawsze... do ostatniej chwili... ? |
|
|
|
|
|
#180 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 54
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Dziewczyny,kilka dni temu kupiłam Visanne w aptece Zico,w Warszawie.Kosztowało 170zł.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:28.




Niestety leki Visanne były dla mnie za słabe, lub inne czynniki sie na to złożyły. Mówiąc szczersze jestesm załamana i nie wiem co dalej robić...




aż mi z nimi ciężko już
ale wiadomo trzeba się pilnować
Ale za to miewam zmiany nastroju




.Powiedzcie mi dziewczyny czy miałyście takie objawy w sercu bądź w klatce piersiowej po tych tabletkach???a co do piersi to bolą od samego początku ale nie aż tak bardzo,nie przeszkdza mi to i są takie jakby bardziej napięte- co za tym idzie wieksze 



