Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - zbiorczy cz.2

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez Coco_chnel20

Dziewczyny proszę o pomoc w piątek miałam operacje a dziś tj środa dostałam miesiączkę jak stosować antykoncepcję zostały mi jeszcze 14 tabletek co zrobić ??

Możesz skonsultować się z lekarzem?
W sytuacji operacji często należy odstawić tabletki anty, jeżeli nie chcesz tego zrobić to dobierz do końca normalnie.

[Coco_chnel20]

Niestety na ten moment nie mam jak skonsultować się z ginekologiem ale właśnie tak myśle żeby brać do końca ale zawsze warto zapytać może ktoś miał tez taki przypadek


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Napisane przez Coco_chnel20

Dziewczyny proszę o pomoc w piątek miałam operacje a dziś tj środa dostałam miesiączkę jak stosować antykoncepcję zostały mi jeszcze 14 tabletek co zrobić ??


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bierz tabletki dalej.
Rozumiem, ze nie chodzi Ci o miesiaczke, tylko po prostu pojawilo sie wczesniej krwawienie?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[touchmeiamfamous]

Hej dziewczyny! Po 7 latach przyszedł czas i na mnie 2 luty ostatnia tabletka, 6 krwawienie z odstawienia, koniec 11 lutego. Po 12 dniach, tj. 23 lutego zaczęłam plamić- wkładka wystarcza, ale jak któraś z dziewczyn wspomniała, jest dość obfite jak na plamienie. Poza tym żadnych objawów, czuję się tak samo jak na tabletkach i póki co, zobaczymy co będzie dalej Trochę mnie niepokoi te plamienie, bo trwa już dość długo, ale w poniedziałek śmigam do gina- zmieniam też lekarza, to już 3 w mojej karierze. Mam nadzieję, że Pani Doktor, do której się wybieram, zostanie tą jedyną

[basikagniezno]

Napisane przez Coco_chnel20

Dziewczyny w piątek miałam operacje na woreczek żółciowy i dziś (tj. Środa ) dostałam miesiączkę a zostało mi jeszcze tydzień do normalnego okresu i jak z tabletkami powiedzcie mi zostały mi i nie wiem czy zacząć nowe czy normalnie te dokończyć proszę liczę na wasza pomoc


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja myślę,że normalnie dokończyć... ja bym tak zrobiła.

[jaksy]

Ulga, dostałam okres po 67 dniach od wzięcia ostatniej tabletki. Mam nadzieję, że teraz już z górki, w sensie że wszystko się powoli unormuje (i ten koszmarny łupież!)

[blackcherryx94]

a u mnie już prawie 50 dni i zero objawów ehh

[kadaria]

Cześć!
Otóż mam pewne pytanie! Biorę tabletki antykoncepcyjne, 21 dni tabletek i 7 dni przerwy na miesiączkę. Zawsze biorę 1wszą tabletkę w czwartek, ostatnią w środę..a okres dostaję jak w zegarku w sobotę.
Otóż planuje wakacje(wyjazd nad morze) i akurat na owy weekend wypada mi okres... Czwartek, piątek ok, sobota... ciocia z ameryki! Myślę, co się stanie, jeśli wzięłabym tabletkę o jeden dzień później? Zamiast w czwartek, to w piątek? Okres przesunie mi się o ten jeden dzień i dostanę go zamiast w sobotę, to w niedzielę? Wiem, że z hormonami nie można się bawić, więc pytam o konsekwencje! Ps. Ciąży się nie boję, zabezpieczam się i tak dodatkowo prezerwatywą z chłopakiem I zmieniam tabletki z Dionelle na Yasminelle.

[Adrianna_8]

Napisane przez kadaria

Cześć!
Otóż mam pewne pytanie! Biorę tabletki antykoncepcyjne, 21 dni tabletek i 7 dni przerwy na miesiączkę. Zawsze biorę 1wszą tabletkę w czwartek, ostatnią w środę..a okres dostaję jak w zegarku w sobotę.
Otóż planuje wakacje(wyjazd nad morze) i akurat na owy weekend wypada mi okres... Czwartek, piątek ok, sobota... ciocia z ameryki! Myślę, co się stanie, jeśli wzięłabym tabletkę o jeden dzień później? Zamiast w czwartek, to w piątek? Okres przesunie mi się o ten jeden dzień i dostanę go zamiast w sobotę, to w niedzielę? Wiem, że z hormonami nie można się bawić, więc pytam o konsekwencje! Ps. Ciąży się nie boję, zabezpieczam się i tak dodatkowo prezerwatywą z chłopakiem I zmieniam tabletki z Dionelle na Yasminelle.

Ja bym polaczyla opakowania. Nie ma gwarancji, ze okres przesunie sie o akurat o dzień.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[kadaria]

połączyła? Dionelle już skoczyłam, teraz od czwartku mam brać Yasminelle...i myślę czy by nie zacząć od piątku, może by okres cosik się opóźnił...

[malootka]

Napisane przez kadaria

połączyła? Dionelle już skoczyłam, teraz od czwartku mam brać Yasminelle...i myślę czy by nie zacząć od piątku, może by okres cosik się opóźnił...

I antykoncepcja sie wtedy cosik oslabi. Przerwy nigdy sie nie wydluza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Nie możesz wciąż później tabletki, bo nie będzie efektu antykoncepcyjnego. Weź po prostu dwa opakowania jedno po drugim, nie rób sobie przerwy.

[jaksy]

Tak, bierze się kolejne opakowanie nie robiąc przerwy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Nie wolno się spóźniać z przyjęciem antykoncepcji powyżej 7 dni w czasie przerwy na krwawienie, spoznienie się nawet 1 dzień niesie ze sobą duze ryzyko ciąży. Jeśli chcesz przesunąć okres możesz połączyć dwa opakowania, bez żadnej przerwy. Nie powinno mieć to żadnych konsekwencji. Sama już nie raz tak robiłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[musisz]

Hej, nie wiem czy pytanie kierowane w dobrym wątku, ale nie znalazłam innego. Przestałam brać tabletki Lesinelle i zostało mi prawie całe opakowanie (-3 tabletki), miałyście taką sytuację? Co zrobiłyście z tabletkami, oddałyście do apteki? Trochę szkoda wyrzucać, bo nie były zbyt tanie a komuś mogłyby się jeszcze przydać, ale czytałam że w aptece tak czy siak już do nikogo nie trafią i zostaną zutylizowane. Termin ważności do grudnia przyszłego roku, więc tym bardziej.

A żeby nie offtopować, minął ponad miesiąc odkąd przestałam brać tabletki. Nie chciałam dłużej się truć, nasiliła się w ostatnich miesiącach moja depresja, miałam takie wahania nastroju że sama nie mogłam ze sobą wytrzymać, przez przynajmniej tydzień w miesiącu bolały mnie tak piersi, że nie mogłam założyć stanika. Początkowo nie miałam żadnych negatywnych objawów :/
Okres dostałam dzień później niż podczas brania tabletek, zmniejszyły mi się piersi, wyszło kilka niespodzianek na twarzy i plecach, zdecydowanie poprawił się mój stan psychiczny. Zobaczymy co będzie dalej.

[malootka]

Napisane przez musisz

Hej, nie wiem czy pytanie kierowane w dobrym wątku, ale nie znalazłam innego. Przestałam brać tabletki Lesinelle i zostało mi prawie całe opakowanie (-3 tabletki), miałyście taką sytuację? Co zrobiłyście z tabletkami, oddałyście do apteki? Trochę szkoda wyrzucać, bo nie były zbyt tanie a komuś mogłyby się jeszcze przydać, ale czytałam że w aptece tak czy siak już do nikogo nie trafią i zostaną zutylizowane. Termin ważności do grudnia przyszłego roku, więc tym bardziej.

Ja jedynie moge potwierdzic, ze w aptece juz tego nikt nie przyjmie do sprzedazy takze niestety. Dlatego staralam sie zawsze nie kupowac "na zapas".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natalia041]

Napisane przez blackcherryx94

Ja mam już 3 tydzień spóźnienia mojej 3 miesiączki.. jestem załamana, jak zwykle już się nakręciłam , zrobiłam masę testów ciążowych ( negatywnych..) zapiszę się jutro do lekarza, żeby się dla pewności przebadać czy to jednak jest normalne tak długie spóźnienie .. też mam dni, że wątpię w sens odstawienia,było to wygodne i mniej zmartwień ( miesiączka zawsze jak w zegarku), ale musiałam to w moim przypadku zrobić dla własnego zdrowia, bo miałam masę efektów ubocznych, więc niestety są plusy i minusy

Dziewczyny... to jest niestety normalne! Ja jestem rok i 3 miesiące po odstawieniu. I dopiero teraz mój organizm wrócił do siebie. Nie twierdzę, że u Was też to tyle będzie trwać ale... w miesiąc dwa czy trzy to nic nie wróci do normy. Udzielałam się na tym forum jakiś czas temu i opisywałam moje problemy po odstawieniu.. u mnie niestety nie wyglądało to różowo... do tej pory leczę skutki odstawienia m.in trądzik. Kończę właśnie kurację Izotekiem Najważniejsze to dać czas.. w większości przypadków organizm sam da sobie radę. W krytycznym momencie u mnie odwiedziłam chyba z 10 lekarzy bo byłam prawie łysa, z trądzikiem, z brakiem okresu i torbielami. Porobiłam masę badań z których nie wyszło nic... lekkie zaburzenia w hormonach ale nie wskazujące na żadną chorobę. I odpuściłam. Przestałam o tym wszystkim myśleć i czas spowodował, że wszystko się ustabilizowało. Niestety to trwa... ja mogę dopiero teraz powiedzieć, że mój organizm wrócił do normy. Okresy mam regularne (+-2dni), torbiele zniknęły, włosy odrosły tylko pryszcze zostały choć teraz już ich nie mam ale to zasługa leczenia. Więc dziewczyny... marsz do ginekologa w 2 miesiącu po odstawieniu (mój lekarz mówił, że wcześniej nie ma sensu), USG, badania hormonów i podstawowe krwi, witaminy na włosy i krem na pryszcze I dużooo cierpliwości.

[blackcherryx94]

Napisane przez Natalia041

Dziewczyny... to jest niestety normalne! Ja jestem rok i 3 miesiące po odstawieniu. I dopiero teraz mój organizm wrócił do siebie. Nie twierdzę, że u Was też to tyle będzie trwać ale... w miesiąc dwa czy trzy to nic nie wróci do normy. Udzielałam się na tym forum jakiś czas temu i opisywałam moje problemy po odstawieniu.. u mnie niestety nie wyglądało to różowo... do tej pory leczę skutki odstawienia m.in trądzik. Kończę właśnie kurację Izotekiem Najważniejsze to dać czas.. w większości przypadków organizm sam da sobie radę. W krytycznym momencie u mnie odwiedziłam chyba z 10 lekarzy bo byłam prawie łysa, z trądzikiem, z brakiem okresu i torbielami. Porobiłam masę badań z których nie wyszło nic... lekkie zaburzenia w hormonach ale nie wskazujące na żadną chorobę. I odpuściłam. Przestałam o tym wszystkim myśleć i czas spowodował, że wszystko się ustabilizowało. Niestety to trwa... ja mogę dopiero teraz powiedzieć, że mój organizm wrócił do normy. Okresy mam regularne (+-2dni), torbiele zniknęły, włosy odrosły tylko pryszcze zostały choć teraz już ich nie mam ale to zasługa leczenia. Więc dziewczyny... marsz do ginekologa w 2 miesiącu po odstawieniu (mój lekarz mówił, że wcześniej nie ma sensu), USG, badania hormonów i podstawowe krwi, witaminy na włosy i krem na pryszcze I dużooo cierpliwości.

U mnie dalej nic, czuję czasem takie nie przyjemne bóle w podbrzuszu, podejrzewam, że mogę mieć jakiś torbiel.. Załamuje mnie już ta sytuacja, a lekarza mam dopiero pod koniec marca.. Ciągle robię testy ciążowe, oczywiście każdy negatywny. . A i wróciły mi krosty na plecach... gorzej być nie mogło.

[ateris]

Napisane przez musisz

Hej, nie wiem czy pytanie kierowane w dobrym wątku, ale nie znalazłam innego. Przestałam brać tabletki Lesinelle i zostało mi prawie całe opakowanie (-3 tabletki), miałyście taką sytuację? Co zrobiłyście z tabletkami, oddałyście do apteki? Trochę szkoda wyrzucać, bo nie były zbyt tanie a komuś mogłyby się jeszcze przydać, ale czytałam że w aptece tak czy siak już do nikogo nie trafią i zostaną zutylizowane. Termin ważności do grudnia przyszłego roku, więc tym bardziej.

A żeby nie offtopować, minął ponad miesiąc odkąd przestałam brać tabletki. Nie chciałam dłużej się truć, nasiliła się w ostatnich miesiącach moja depresja, miałam takie wahania nastroju że sama nie mogłam ze sobą wytrzymać, przez przynajmniej tydzień w miesiącu bolały mnie tak piersi, że nie mogłam założyć stanika. Początkowo nie miałam żadnych negatywnych objawów :/
Okres dostałam dzień później niż podczas brania tabletek, zmniejszyły mi się piersi, wyszło kilka niespodzianek na twarzy i plecach, zdecydowanie poprawił się mój stan psychiczny. Zobaczymy co będzie dalej.

Wywaliłam.
Ale powinno się oddać do utylizacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[an345]

Cześć Dziewczyny,

Przez pół roku brałam tabletki antykoncepcyjne i leki na hormony, miałam PCOS. W lutym na ostatniej wizycie ginekolog powiedział że jest okej i że mogę leki odstawić. Od 1 do 5 marca miałam krwawienie z odstawienia, później było kilka dni przerwy i od 12 marca znowu mam krwawienie, dość obfite i mam wrażenie, że z dnia na dzień jest go coraz więcej a nie mniej.... Też miałyście takie objawy? Do tego czasami rano mam bóle brzucha. Trzeba coś z tym robić czy po prostu czekać aż się ureguluje?

[Adrianna_8]

Napisane przez an345

Cześć Dziewczyny,

Przez pół roku brałam tabletki antykoncepcyjne i leki na hormony, miałam PCOS. W lutym na ostatniej wizycie ginekolog powiedział że jest okej i że mogę leki odstawić. Od 1 do 5 marca miałam krwawienie z odstawienia, później było kilka dni przerwy i od 12 marca znowu mam krwawienie, dość obfite i mam wrażenie, że z dnia na dzień jest go coraz więcej a nie mniej.... Też miałyście takie objawy? Do tego czasami rano mam bóle brzucha. Trzeba coś z tym robić czy po prostu czekać aż się ureguluje?

Czekac. Jak Cie to martwi, to skontaltuj sie z lekarzem.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Oczywiscie masz na mysli, ze odstawilas anty, nie leki?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[an345]

Napisane przez Adrianna_8

Czekac. Jak Cie to martwi, to skontaltuj sie z lekarzem.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Oczywiscie masz na mysli, ze odstawilas anty, nie leki?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Brałam Syndi (anty), Androcur i Metformax. Nadal biorę Metformax.

[SweetChoco]

Dziewczęta, odstawiłam anty 22 lutego, bo staramy się o potomka
Teraz jestem przed okresem ( tym naturalnym nie krawieniem z odstawienia) i mam jakieś dziwny galaretkowaty zbity przezroczysty śluz. Czy któraś z Was też tak miała?

[blackcherryx94]

Napisane przez SweetChoco

Dziewczęta, odstawiłam anty 22 lutego, bo staramy się o potomka
Teraz jestem przed okresem ( tym naturalnym nie krawieniem z odstawienia) i mam jakieś dziwny galaretkowaty zbity przezroczysty śluz. Czy któraś z Was też tak miała?

Ja akurat się o potomka nie staram, mam problem, bo już powinnam mieć 2 miesiączkę i nic.. 31.03 mam dopiero ginekologa( miesiąc czekania odkąd się zapisałam) Robiłam testy ciążowe jak wariatka no i już zrobiłam w tym momencie 6-ty ( wiem.. śmieszne ) każdy negatywny. Współżyję bardzo ubogo z zabezpieczeniami..
Śluz przed miesiączką mi się zmieniał zauważyłam, że przed miesiączką miałam tak jak napisałaś, teraz już długo mam ubogi śluz, biały i gęsty czyli chyba taki jak w dni niepłodne
Nic mnie nie boli i w ogóle ..Nie stresuję się jakoś specjalnie, jeśli ma to znaczenie to zachorowałam dosyć konkretnie ostatnio - wylądowałam na antybiotyku. miał ktoś tak, że tak długo nie miał miesiączki po odstawieniu?

[SweetChoco]

eh dziewczęta, jakieś dziwne rzeczy mi się dzieją po odstawieniu, okresu nie ma, za to dziwnych wydzielin z pochwy ciąg dalszy... wczoraj przejrzysta, dzisiaj mleczno biała. Wizytę u ginekologa mam dopiero w przyszły piątek, ale bez tego się nie obejdzie coś tak czuję

[visionAM]

Normalne objawy po odstawieniu, organizm w miesiąc nie zacznie pracować tak jak wcześniej

[Seremida]

Ja po odstawieniu też miałam problemy z okresem. Teraz jestem już pół roku po odstawieniu i nadal jescze nie mam regularnych okresów. Trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SweetChoco]

Napisane przez visionAM

Normalne objawy po odstawieniu, organizm w miesiąc nie zacznie pracować tak jak wcześniej

Dzięki za odpowiedź. Z badań wynika że brak okresu wynika z niedoboru progesteronu. Mam nadzieje że z czasem wszystko wróci do normy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[apeeste]

Przeczytałam jednym tchem wszystkie posty w wątku i z niecierpliwością czekam na dzień w którym i ja odstawie tabletki (za 19 dni). Brałam tabletki przez niecałe 12 lat, więc to będzie początek całkiem innego życia.

Pozdrawiam wszystkie osoby, które już przez to przeszły i trzymam kciuki za te z Was, które ciągle walczą z powrotem do normalności po odstawieniu.

[FitPleasure]

Ja jestem już w 4 cyklu bez tabletek i póki co @ mam regularnie, co 28 dni. Raz miałam silny, ostry ból brzucha, ale ostatnia @ odpukać przebiegła spokojnie i mogłam w miare normalnie funkcjonować.
Co do włosów i cery nie zauważyłam żadnych zmian. Na twarzy od czasu do czasu wyskoczy jakaś niespodzianka ale są to pojedyncze wypryski i zazwyczaj przed @.