2016-02-26, 07:10 | #91 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 802
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Cytat:
---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ---------- Nieeee |
||
2016-02-26, 07:18 | #92 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 401
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Cytat:
Jaka była wtedy Twoja odpowiedź? I jak wyglądała ona teraz? Zamiast obrabiać facetowi pupę za plecami to z nim porozmawiaj. Tyle, osób Ci już o tym pisało, a Ty nic. Mam wrażenie, że jedyne co chcesz osiągnąć to potwierdzenie, że facet jest beznadziejny. Tylko po co skoro i tak nic z tym nie zrobisz... |
|
2016-02-26, 07:38 | #93 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 802
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Cytat:
Nie chcę potwierdzenia, że jest beznadziejny, bo nie myślę tak. I porozmawiam z nim to jest postanowione. Nigdy nie powiedziałam, że rozmowa nie wchodzi w grę. Potrzebuję jedynie ułożyć to sobie w głowie żeby nie namieszać bardziej. Nie rozumiem w jakim celu mnie atakujesz. |
|
2016-02-26, 07:43 | #94 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
6 rano to taka romantyczna pora na poczatek dnia. On zrobi sniadanie do lozka i zjecie je razem wsrod spiewow ptakow.
Potem rycerz odprowadzi dame do pracy i wsiadzie na swojego rumaka, a nie wroc pojdzie na stacje kolejki podmiejskiej. |
2016-02-26, 08:02 | #95 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 401
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Cytat:
Natomiast nie napisałaś jak odpowiedziałaś wczoraj. Bo skoro zdążyłaś sobie przemyśleć, że Cię nie stać na dodatkowego lokatora i nawet założyłaś o tym wątek to raczej z konkretną odpowiedzią nie powinnaś mieć problemu. Aż sprawdziłam Twoje posty. Pisałaś o małostkowości rozmów o pieniądzach , bardziej dyplomatycznym sposobie rozwiązania problemu i nierobieniu przykrości. Jedyna deklaracja, że z nim porozmawiasz to: "Chyba to jedyny sposób." I nikt Cię nie atakuje, tylko stara się znaleźć źródło Twojego problemu i jakoś zmotywować Cię do zmiany postępowania. Chyba, że obecna sytuacja Ci odpowiada i nie chcesz żadnych zmian (tylko skąd ten wątek w takim razie? ). |
|
2016-02-26, 08:29 | #96 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Cytat:
Serio serio, przemyśl swoje podejście do kasy, masz trochę dziwne postrzeganie tej kwestii. Wiem, że to mało romantyczne, powiedzieć facetowi, że musi się dokładać albo nie pomieszkiwać, ale to, że tak powiem, życiowy problem. Każdy musi opłacać swoje życie, on też. |
|
2016-02-26, 08:47 | #97 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Jest tu jakiś brak asertywności i nie widzę wcale tej niezależności o kóterej piszesz.
Poza tym zachowujesz się tak, że ostatecznie dajesz sprzeczne sygnały: nie chcesz aby facet tak często u Ciebie bywał, a dajesz mu klucze. Nie dajesz rady finansowo, ale nie porozmawiasz, tylko spławiasz faceta tekstem - "jakoś dasz radę". Zastanów się nad tym aby lepiej komunikować się z facetem, bo dla mnie to brzmi jak początek związku wypełnionego frustracjami. |
2016-02-26, 08:52 | #98 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 802
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;56382143]Jest tu jakiś brak asertywności i nie widzę wcale tej niezależności o kóterej piszesz.
Poza tym zachowujesz się tak, że ostatecznie dajesz sprzeczne sygnały: nie chcesz aby facet tak często u Ciebie bywał, a dajesz mu klucze. Nie dajesz rady finansowo, ale nie porozmawiasz, tylko spławiasz faceta tekstem - "jakoś dasz radę". Zastanów się nad tym aby lepiej komunikować się z facetem, bo dla mnie to brzmi jak początek związku wypełnionego frustracjami.[/QUOTE] Powiedziałam, że dam radę, bo wtedy chodziło o sporadyczne nocowanie a nie mieszkanie przez cały miesiąc. Rozumiem, że nikt z Was nigdy nie był w podobnej sytuacji. |
2016-02-26, 08:54 | #99 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Nie, nie byłam w sytuacji w której ktoś się do km nie wprowadził bez mojej wyraźnej chęci i zgody. Jak się tz wprowadzał, to kwestie finansów ustaliliśmy jeszcze przed jego przeprowadzka.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-02-26, 08:55 | #100 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 802
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Ech, u nas w sumie to jakoś płynnie poszło. Serio, pewnie jestem naiwna, ale po prostu tak się stało. I wcale nie jest mi z tym w porządku.
|
2016-02-26, 08:57 | #101 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Oczywiście, że tak. Ale wtedy od razu rozmawiałam z partnerem, że jest po prostu nie stać mnie. Jeśli facet jest rozsądny to zrozumie, że musi się dokładać. Jeśli chodzi o zmniejszenie intensywności spotkań to też mówiłam, że potrzebuję trochę więcej czasu dla siebie i facet zrozumiał, tym bardziej, że mieliśmy kontakt telefoniczny codziennie. I to nie jest regres tylko stworzenie w związku przestrzeni dla samej siebie.
|
2016-02-26, 08:59 | #102 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Cytat:
Autorko jeżeli dla Ciebie rozmowa o pieniądzach jest zbyt trudna doprowadź do sytuacji, że on odda klucze i będziecie z powrotem randkować zamiast pomieszkiwać. Odpadnie problem rachunków i żywienia gościa. I jeżeli rano wstajesz do pracy, to nocuj u niego lub randka bez noclegu.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
2016-02-26, 09:01 | #103 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 802
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;56382868]Oczywiście, że tak. Ale wtedy od razu rozmawiałam z partnerem, że jest po prostu nie stać mnie. Jeśli facet jest rozsądny to zrozumie, że musi się dokładać. Jeśli chodzi o zmniejszenie intensywności spotkań to też mówiłam, że potrzebuję trochę więcej czasu dla siebie i facet zrozumiał, tym bardziej, że mieliśmy kontakt telefoniczny codziennie. I to nie jest regres tylko stworzenie w związku przestrzeni dla samej siebie.[/QUOTE]
Dziękuję. Twój przykład podniósł mnie na duchu. Muszę podnieść temat większej przestrzeni dla siebie. |
2016-02-26, 09:04 | #104 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Cytat:
To trzymam kciuki, żebyś spokojnie mu wytłumaczyła wszystko |
|
2016-02-26, 10:28 | #105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 242
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Ja bym po prostu powiedziala, ze w tej chwili nie stac mnie zwyczajnie na utrzymywanie mieszkania, w ktorej sa 2 osoby a wyjscie zeby on wprowadzil sie na stale jest jeszcze zbyt nieodpowiedni bo dla ciebie to za szybko.
Mozesz tez powiedziec sluchaj dzis po pracy mam plan zeby zostac sama w domu napic sie wina i poczytac. SAMA. normalny facet bez problemu powinien wszystko zrozumiec. |
2016-02-26, 10:53 | #106 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
A ja nie rozumiem, czemu mu po prostu nie powiesz bez owijania w bawełnę, że cię po prostu nie stać na sponsorowanie jego mieszkania u Ciebie.
Mówisz " Słuchaj, wcześniej myślałam że jakoś sobie poradzę finansowo, w przypadku gdy pomieszkujesz od czasu do czasu, ale gdy mieszkasz u mnie praktycznie na codzień, nie daje rady. Więc proszę cię abyś dokładal się do rachunków albo mieszkał u siebie. Jesteśmy świeżym związkiem, o kilkumiesiecznym starzu i rzecz z mieszkaniem ze sobą jest dla mnie za szybko." ---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ---------- I wszystko, powiedziane, pozamiatane i tylko czekać co on odpowie. Nie pierdziel się po prostu. Nie widzę również Twojej niezależności skoro nie potrafisz powiedzieć co Ci na wątrobie leży. |
2016-02-26, 13:04 | #107 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 164
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Mi się wydaje, że rachunki to jedna sprawa - powinien się dokładać, powinno to wyjść z jego strony. Koniec.
Druga sprawa to to, że Ty chyba nie chcesz, żeby on sobie mieszkał u Ciebie. Bo nazwijmy to po imieniu - mieszkacie razem. I gdyby się od początku dorzucał to i tak byłoby to problemem, bo z niezobowiązującego randkowania i związku, z którego "może coś będzie" zrobiło się nagle małżeństwo z 30-letnim stażem. Przemyśl to sobie. Załóżmy, że bedzie partycypował uczciwie w kosztach życia. Problem z głowy? Na pewno? |
2016-02-26, 13:11 | #108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 51
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Co innego, gdyby nocował u Ciebie raz na jakiś czas, a jeśli mieszka praktycznie na stałe i nie dokłada się do rachunków, to coś tu nie gra. Zwłaszcza, że on na tym oszczędza. Mi się taka sytuacja bardzo nie podoba, bo świadczy kiepsko i o nim, i o Tobie. Zwłaszcza na początku związku powinniście ustalić jakieś granice, a na razie wygląda to tak, że Ty stawiasz niski płotek, a on go staranował z gracją niedźwiedzia.
|
2016-02-26, 13:41 | #109 | |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Cytat:
Ale najwyraźniej "porozmawiaj z nim stawiając sprawę jasno" jest jedyną radą, której nie przyjmujesz do wiadomości. Szkoda, że to jedyna, która zadziała |
|
2016-02-26, 16:11 | #110 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Cytat:
1. Musisz się z nim nauczyć rozmawiac bez ogródek na ważne życiowe tematy. Być może ktoś by powiedział, że to jeszcze za krótko, za wcześnie jak na tako świeży związek, ale skoro dałaś mu klucze do mieszkania i on u Ciebie pomieszkuje to powinnaś sobie zrobić przyspieszony kurs "nauka rozmów na ważne tematy" z tym facetem, a więc o rachunkach itp. 2. Kwestia Twojej osobistej przestrzeni. Sam fakt dokladania się do rachunków nie zmieni Twego złego samopoczucia wynikającego z tego, że podjeliscie ten krok za wcześnie i Ty wolałabys, żeby on tam nocowal tylko okazyjnie. A oddanie kluczy + przyzwalanie na częste noclegi rzeczywiście daja mylny sygnał. |
|
2016-02-26, 18:36 | #111 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Może po prostu podaj mu sumę, jaką miałby dołożyć w takiej wysokości, że sam się zniechęci?
A on w swoim mieszkaniu bywa? Czy osiadł u ciebie na stałe? Ja na twoim miejscu powiedziałabym facetowi, że przykro ci bardzo, ale zaistniała taka sytuacja, że przez czas jakiś będzie mieszkał u ciebie ktoś z rodziny. Masz dług wdzięczności do spłacenia i nie możesz się wymigać. Wobec czego on tymczasowo musi wrócić do siebie. I zostawić ci klucze, bo będą potrzebne. A widywać będziecie się u niego. A gdy będzie pytał, co to za dług wdzięczności, to powiesz, że to taka przykra sprawa i nie chcesz o tym rozmawiać. Możesz nawet uronić łezkę Ten ktoś przyjedzie z łóżkiem polowym. Bo pewnie masz tylko jedno. Wzdychasz smutno i rzucasz pomysł, że właściwie to na ten czas ty mogłabyś przeprowadzić się do jego mieszkania. |
2016-02-26, 18:43 | #112 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Cytat:
|
|
2016-02-26, 18:51 | #113 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
może było by taniej niż płacić te większe rachunki,a przynajmniej przekonałby się jak to jest kiedy trzeba za kogoś płacić,tak jak Ty teraz za niego Tak on będzie musiał płacić,a Ty będziesz miała swoje rachunki mniejsze bo będziesz u niego.
|
2016-02-26, 19:07 | #114 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 115
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Spróbuj po prostu powiedzieć mu to spokojnie w taki sposób, jak opisałaś to w pierwszym poście. Możesz nawet napisać sobie na kartce, co chcesz powiedzieć i przećwiczyć kilka razy na sucho Jeśli faktycznie mu na tobie zależy, powinien zrozumieć, że dla ciebie to za duże obciążenie finansowe.
Poza tym mogłabys zasugerować, że trochę za szybko na wspólne mieszkanie, że bardzo by było fajnie, gdyby zanocował np w weekend, ale na wspólne mieszkanie po 3 miesiącach związku jest jednak za wcześnie. To by też rozwiązało problemy finansowe, bo w przyszłości nie potrzebowalibyście obu mieszkań. |
2016-02-26, 22:41 | #115 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 16
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Widać że facet zrobił sobie darmowy hotelik i do tego ma jeszcze wyżywienie gratis.
Nie żle się szarogęsi . Ja bym w życiu nie dała facetowi kluczy po tak krótkim czasie znajomości. A kto wie,może Ci szpera w dokumentach jak Ciebie nie ma?albo grzebie w Twoich rzeczach? Przecież wspólne mieszkanie to nie tylko rachunki i jedzenie,a pościel,ręczniki,czyje meble,łóżko? to wszystko kosztuje i się zużywa,ktoś musi to wyprać,zapłacić za prąd,wodę,kupić proszki i płyny,i jego ubrania też trzeba prać a facet też się myje,to trzeba kupić środki czystości,to też za Twoją kasę? Za chwilę będzie następna która będzie żle traktowana przez swojego faceta. |
2016-02-27, 04:58 | #116 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Cytat:
Z moim pierwszym mężem zamieszkałam po ślubie (nie, nie kwestia wiary ) Byliśmy razem ponad 3 lata więc spor, po 3 latach od ślubu była sprawa rozwodowa. Obecnie zamieszkałam z tż baaardzo szybko i też myślałam że to o wiele wiele za szybko się dzieje, ale dzięki te""mu go poznałam o wiele lepiej niż 1 partnera przez 3 lata randkowania. Więc moje zdanie jest takie obecnie : "Jeżeli chcesz kogoś lepiej poznać to z nim zamieszkaj" ---------- Dopisano o 05:58 ---------- Poprzedni post napisano o 05:42 ---------- Cytat:
A cóż Ciebie interesuje że facet ma własne mieszkanie tylko w nim nie bywa? To jego wybór. Zawsze może je wynająć, sprzedać i kasa będzie. A jeżeli chce sobie je mieć to chcąc czy nie chcąc w nim też żyć musi i opłacać rachunki za media, kupować jedzenie, czynsz, chemię. Mi też było głupio troszkę, szybko tż zaczął u mnie pomieszkiwać, na początku się nie dokładał, ot płacił za większe zakupy do domu czasem. Ale wyżywienie, media były na mojej głowie. Samoistnie się to w sumie rozwiązało z racji mojej sytuacji zawodowej i teraz mieszkamy razem, pracujemy razem w jego firmie i rachunki teoretycznie opłaca on (tyle że wypłaty mi nie płaci). Więc żeby zaraz ktoś nie podniósł głosu że mnie facet utrzymuje. Ot korzystamy z wspólnej kasy "firmowej"
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
||
2016-02-27, 06:52 | #117 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 802
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Pogadaliśmy. Zapytałam czy ma jakiś pomysł na dzielenie kosztów i jak to sobie wyobraża. Zaproponował żebym podliczyła stałe opłaty za mieszkanie + jedzenie. No i widziałam, że mina mu zrzedła... Powiedział, że trzeba to przetestować, bo jeśli nie będziemy dawać rady to wspólne mieszkanie trzeba będzie odłożyć. Aha. Byłam stanowcza i powiedziałam, że no sorry, ale rachunki to jedna rzecz a druga to zakupy, bo ja pod koniec tego miesiąca dostałam mocnej finansowej zadyszki i dla mnie to niekomfortowe zwłaszcza, że moja praca wymaga eleganckich ubrań, manicure itd.
Co do własnej przestrzeni to ja muszę nad tym popracować, bo rzeczywiście dałam sobie wejść na głowę. Z drugiej strony nie wiedziałam jak mam go traktować jako lokatora czy jako gościa, którego nie wypada zostawić i pójść do sypialni z książką. |
2016-02-27, 07:32 | #118 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Cytat:
|
|
2016-02-27, 07:58 | #119 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
Cytat:
Dobrze, że porozmawialiście i sprawa się choć nieco wyklarowała. Tylko ja bym teraz cisnęła go, aby szybciej się zadeklarował konkretnie co do podziału kosztów i aby to poważnie przemyślał. |
|
2016-02-27, 08:00 | #120 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził...
czyli wlasnei sie okazauje,ze nie tylko Ty w nim nie jestes zakochana,ale i on w Tobie
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:02.