Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz.33

[moja imaginacja]

Mam przepis na kruche ciasto z rabarbarem. W przepisie na ciasto jest olej kokosowy. Czy mogę go zastąpić zwykłym olejem rzepakowym? Jeśli tak to czy w tych samych proporcjach? Iii czy nadzienie z rabarbaru (duszone rabarbar z cukrem) mogę zamienić na zwykłe owoce np truskawki mrożone? Później jest "kruszonka" ze startej części ciasta. Mogę jeszcze pod nią dać pianę z białek?

[Kathinna]

Napisane przez moja imaginacja

Mam przepis na kruche ciasto z rabarbarem. W przepisie na ciasto jest olej kokosowy. Czy mogę go zastąpić zwykłym olejem rzepakowym? Jeśli tak to czy w tych samych proporcjach? Iii czy nadzienie z rabarbaru (duszone rabarbar z cukrem) mogę zamienić na zwykłe owoce np truskawki mrożone? Później jest "kruszonka" ze startej części ciasta. Mogę jeszcze pod nią dać pianę z białek?

nie jestem pewna jak zareaguje połączenie kruszonka plus piana z białek (kruszonka może się nie dopiec, albo piana spalić), ale resztę możesz zrobić

[moja imaginacja]

Napisane przez Kathinna

nie jestem pewna jak zareaguje połączenie kruszonka plus piana z białek (kruszonka może się nie dopiec, albo piana spalić), ale resztę możesz zrobić

Znaczy to nie jest taka typowa kruszonka, tylko to kruche ciasto starte na wierzch coś mi się kojarzy, że kiedyś tak robiłam, ale nie jestem pewna. Musze znaleźć przepis :P

[Keket]

Są jakieś programy na androida w miarę proste w obsłudze do odzyskiwania smsów i zdjęć?

[lukrecja222]

Czy jeśli odchodzę z pracy w połowie miesiąca to za ten miesiąc należy mi się jakiś urlop? Bo ogolnie przypada 2 dni na miesiac. A co w takim przypadku?

[cholernarejestracja]

Napisane przez moja imaginacja

Mam przepis na kruche ciasto z rabarbarem. W przepisie na ciasto jest olej kokosowy. Czy mogę go zastąpić zwykłym olejem rzepakowym? Jeśli tak to czy w tych samych proporcjach? Iii czy nadzienie z rabarbaru (duszone rabarbar z cukrem) mogę zamienić na zwykłe owoce np truskawki mrożone? Później jest "kruszonka" ze startej części ciasta. Mogę jeszcze pod nią dać pianę z białek?

Czyli w zasadzie chcesz zrobić zupełnie inne ciasto? nie łatwiej Ci po prostu wygooglać inny przepis na ciasto z truskawkami, z bezą u góry?

[moja imaginacja]

Napisane przez cholernarejestracja

Czyli w zasadzie chcesz zrobić zupełnie inne ciasto? nie łatwiej Ci po prostu wygooglać inny przepis na ciasto z truskawkami, z bezą u góry?

No zupełnie nie, ale chcę trochę zmodyfikować będę próbować może mi wyjdzie

[cholernarejestracja]

Napisane przez moja imaginacja

No zupełnie nie, ale chcę trochę zmodyfikować będę próbować może mi wyjdzie

Haha ja bym olej koko zamieniła z rzepakowym w tych samych proporcjach, chyba, że w przepisie jest np. ucieranie go, a nie roztapianie, bo olej koko jest w formie stałej w temperaturze pokojowej. Więc jeżeli w przepisie jest np. utarcie oleju koko z cukrem/mąką, to raczej bym zamieniła na masło albo margarynę. Rabarbar możesz spokojnie podmienić na truskawki, tylko je najpierw rozmroź i odcieknij na sitku, żeby za bardzo nie rozmoczyły ciasta w trakcie pieczenia. Bezę bym sobie darowała, bo może się rozciaptać, ale ja nie mam za dużego doświadczenia z pieczeniem bezy w sumie. Wybrałabym między bezą a kruszonką, jedno i drugie chyba nie wyjdzie.

[Jall]

Napisane przez Nadis

Ja jako dziecko jadałam trzy zupy (pomidorowa, rosół, pieczarkowa), w ogóle nie jadłam mięsa, poza parówkami, bo mi rodzice wmówili, że to nie jest mięsko (i mieli rację). Jak było, to wydłubywałam, nie jadłam też jajek w żadnej postaci, nie mogłam pić mleka z powodu alergii. Żywiłam się kluskami, kanapkami, owocami. Do mięsa przekonałam się jak miałam jakieś 11 lat, mleko zaczęłam pić wcześniej, jajek nie jem do dzisiaj i jest to właściwie jedyna rzecz, której nie jem. Przez to, że nikt mnie nigdy nie zmuszał do jedzenia (do dzisiaj pamiętam, jak zwymiotowałam na panią z przedszkola, a jak na mnie zaczęła się skarżyć tacie, to ten wybałuszył oczy i ,,no ale my mówiliśmy, żeby jej nie zmuszać" <3) obecnie jem praktycznie wszystko, owoce morza, uwielbiam warzywa. Może gdybym jadła mięso to byłabym te kilka cm wyższa, ale obiektywnie jestem okazem zdrowia Bardzo jestem wdzięczna rodzicom, że mieli normalne podejście do mojego niejedzenia, jedyny warunek jaki miałam, to badanie krwi raz do roku.

Moi mnie też nie zmuszali, chociaż mama czasami próbowała coś przemycić, ale nigdy się nie udało co ciekawe od razu wyczuwałam jak użyła produktów innej marki i zawsze pytałam czy następnym razem może zrobią tę dobrą zupę czy co tam akurat ugotowała
U mnie w domu nie było szalonego zmuszania do jedzenia, jak nie chciałam jeść kolacji, to nie jadłam, jak chciałam kromkę, dostałam kromkę, jak 10 - miałam 10, jak chciałam dokładkę po kolacji, bo jednak 2 kromki było za mało - mama dorabiała. A wiem, że inni rodzice nie byli tak wyrozumiali...
W przedszkolu próbowano zmuszać do jedzenia, ale z tym nie miałam większych problemów, bo oddawałam koleżance i koledze (straszne łasuchy) to czego nie lubiłam, a resztę zakopywałam pod ziemniakami bo pani mówiła, żeby zjeść chociaż mięsko i surówkę, a ziemniaki można zostawić. No to zostawiałam
Ja byłam niejadkiem a urosłam na 180, więc nie wiem czy jedzenie ma aż taki wpływ
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;55349756]
A Młodemu na wigilię zaserwowałam paluszki rybne, które i tak olał (czasami zje jednego), a w zeszłym roku miał na talerzyku banana.[/QUOTE]

Napisane przez I am Rock

Ja na widok niektórych potraw dostawałam mdłości. Nienawidziłam mięsa. Zupy-kremu nie wzięłam do ust. Ziemniaki polane sosem były niezjadliwe.
Do tej pory nie znoszę niektórych potraw i prawdę mówiąc jem bez szczególnej przyjemności.
Ale z głodu nie umarłam, wbrew przepowiedniom mojego ojca.

Ja do tej pory nie zjem takiej zupy, wygląda jak zblendowane rzygi tak samo mam z wszelkiego rodzaju koktajlami. Wyglądają paskudnie nie ma bata, żebym wypiła...


Przypomniało mi się, że mama miała taki przepiśnik i jak tylko nauczyłam się czytać i pisać, to pod każdym przepisem na końcu koślawym pismem zamieściłam informację, że lubię lub nie mama ma go do dziś, choć kartki już żółte i lekko podarte

[moja imaginacja]

Napisane przez cholernarejestracja

Haha ja bym olej koko zamieniła z rzepakowym w tych samych proporcjach, chyba, że w przepisie jest np. ucieranie go, a nie roztapianie, bo olej koko jest w formie stałej w temperaturze pokojowej. Więc jeżeli w przepisie jest np. utarcie oleju koko z cukrem/mąką, to raczej bym zamieniła na masło albo margarynę. Rabarbar możesz spokojnie podmienić na truskawki, tylko je najpierw rozmroź i odcieknij na sitku, żeby za bardzo nie rozmoczyły ciasta w trakcie pieczenia. Bezę bym sobie darowała, bo może się rozciaptać, ale ja nie mam za dużego doświadczenia z pieczeniem bezy w sumie. Wybrałabym między bezą a kruszonką, jedno i drugie chyba nie wyjdzie.

Nie ma ucierania, generalnie jest prosto: przesiać mąki, dodać pozostałe składniki i zagnieść.
Znalazłam mój stary przepis na plesniaka i zawsze robiłam właśnie owoce+beza+starta cześć ciasta. Wychodziło, wiec powinno wyjść

[maddd]

Napisane przez lukrecja222

Czy jeśli odchodzę z pracy w połowie miesiąca to za ten miesiąc należy mi się jakiś urlop? Bo ogolnie przypada 2 dni na miesiac. A co w takim przypadku?

A jest to Twoja pierwsza praca na podst. umowy o pracę? Jeśli tak, to urlop przysługuje Ci z dołu, więc za ten miesiąc, w trakcie którego odejdziesz, to urlop Ci nie przysługuje.
Jeśli nie jest to Twoja pierwsza praca - urlop przysługuje Ci za ten miesiąc.


Dziewczyny, jak przechowujecie swoje pędzle do makijażu?

[Renatka_2108]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;55349756]No właśnie dziewczyny, ja też byłam niejadkiem, a teraz wiecznie walczę z wagą Schizowałam, jak syn był mniejszy, ale odkąd rozumie, do czego służy jedzenie i czym grozi niejedzenie, to się już tym nie martwię aż tak (gdyby któraś z Was miała taki problem z maluchem, to polecam książkę "Moje dziecko nie chce jeść", jest świetna) .
A Młodemu na wigilię zaserwowałam paluszki rybne, które i tak olał (czasami zje jednego), a w zeszłym roku miał na talerzyku banana.
Z przedszkolem też tak miałam, zaczęłam chodzić dopiero jak moja mama poprosiła przedszkolanki, żeby mnie nie zmuszały do jedzenia.[/QUOTE]
A gdzie można dostać ta książkę?

Ja też byłam niejadkiem od zawsze i do dziś jestem wybredna wiec i się nie dziwię ale martwię po prostu.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Renatka_2108

A gdzie można dostać ta książkę?

Ja też byłam niejadkiem od zawsze i do dziś jestem wybredna wiec i się nie dziwię ale martwię po prostu.

Raczej wszędzie. Ja kupuję książki w księgarniach Aros/Bonito.
(przy czym to książka raczej dla rodziców małych dzieci)

[Angel_00]

Napisane przez maddd

A jest to Twoja pierwsza praca na podst. umowy o pracę? Jeśli tak, to urlop przysługuje Ci z dołu, więc za ten miesiąc, w trakcie którego odejdziesz, to urlop Ci nie przysługuje.
Jeśli nie jest to Twoja pierwsza praca - urlop przysługuje Ci za ten miesiąc.


Dziewczyny, jak przechowujecie swoje pędzle do makijażu?

Wcześniej w przeźroczystych kubkach, od kilku dni w małych białych "koronkowych" doniczkach z Ikei.

[Dotka90]

Ja tez w doniczkach z ikei

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A ja w przezroczystym kubku :P

[Kathinna]

ja mam organizer z przezroczystej pleksi,kupiony w biedrze

[Whim]

Ja też w doniczkach z ikei . Dodatkowo mam na każdy większy pędzel nałożoną osłonkę .

[Renatka_2108]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;55371331]Raczej wszędzie. Ja kupuję książki w księgarniach Aros/Bonito.
(przy czym to książka raczej dla rodziców małych dzieci)[/QUOTE]
No moja maja nie jest ;-)

Aha zapomniałam dodać, że ta moja córka nie chce nawet czegoś spróbować wiec skąd może wiedzieć że nie lubi? ;-) W przedszkolu podobno jakoś je, a w domu gimnastyka

[zakonna]

Czy możecie temat dzieci przenieść gdzieś indziej?

[eibhlin87]

Napisane przez Dotka90

Ja tez w doniczkach z ikei

ja też, tzn. nie w doniczkach a chyba lampionach, białych ażurowych

[zakonna]

A ja trzymam w takiej tubie po czekoladkach. Bije na głowę wszelkie organizatory i doniczki

[Angel_00]

Napisane przez eibhlin87

ja też, tzn. nie w doniczkach a chyba lampionach, białych ażurowych

Ja w czymś takim https://www.google.pl/search?q=ikea+...IJPqt4XhSuM%3A

[eibhlin87]

Napisane przez Angel_00

Ja w czymś takim https://www.google.pl/search?q=ikea+...IJPqt4XhSuM%3A

hehe, widzę że sporo osób ma podobne pojemniki na pędzle

Przy okazji ikei, działa wam ich strona? Bo mi od popołudnia się nie wczytuje, gadałam z siostrą i twierdzi, że u niej działa. Zaczynam podejrzewać, że tż mi ją zablokował, po tym jak powiedziałam, że chce kolejne talerze

[NinaSimone]

Zostałam bez podkładu. Jestem chłodnym typem. Jednak nie różowym. W macu doradzono mi kolor nc 20 i niestety, wyglądam jak z zoltaczka. Mam czarne włosy. Ciemna oprawę i brąz włosy. Idealnie stapiam się z bb kremem dr g srebrna tuba taka stara wersja. Teraz szukam czegoś w drogerii. Chcę tylko ujedbolicic kolor buzi. Krycie lekkie/ średnie. Cera sucha. Jakieś rady?

Wyciśnięte z jeżynki

[maddd]

dzięki dziewczyny za odpowiedzi odnosnie tych pędzli ja bym jednak wolala nie trzymac ich w takim odkrytym pojemniku (tego typu jak doniczki z ikea,o których w większości piszecie, ze względu na możliwość ich zakurzenia:/ nam dwa pędzle ktore przechowuje w takiej grubszej folii w której je zakupilam (każdy oddzielnie), ale jest to jednak dość niewygodne..

[Kamilaa21]

Napisane przez Renatka_2108

No moja maja nie jest ;-)

Aha zapomniałam dodać, że ta moja córka nie chce nawet czegoś spróbować wiec skąd może wiedzieć że nie lubi? ;-) W przedszkolu podobno jakoś je, a w domu gimnastyka

Ja też jestem niejadkiem chociaż staram się czasem coś zjeść nowego A skąd twoja córka wie ze czegoś nie lubi? Ciężko to wytłumaczyć bo sama tak mam ale po prostu patrze na daną potrawę i z góry wiem, że mi nie będzie smakować Może to być to zapach, skladniki, wygląd co mi przeszkadza i wiem z góry ze nie zjem tego :p nie znając nawet smaku

[patusia22]

Napisane przez eibhlin87

Przy okazji ikei, działa wam ich strona? Bo mi od popołudnia się nie wczytuje, gadałam z siostrą i twierdzi, że u niej działa. Zaczynam podejrzewać, że tż mi ją zablokował, po tym jak powiedziałam, że chce kolejne talerze

działa

[201605051021]

Napisane przez NinaSimone

Zostałam bez podkładu. Jestem chłodnym typem. Jednak nie różowym. W macu doradzono mi kolor nc 20 i niestety, wyglądam jak z zoltaczka. Mam czarne włosy. Ciemna oprawę i brąz włosy. Idealnie stapiam się z bb kremem dr g srebrna tuba taka stara wersja. Teraz szukam czegoś w drogerii. Chcę tylko ujedbolicic kolor buzi. Krycie lekkie/ średnie. Cera sucha. Jakieś rady?

Wyciśnięte z jeżynki

Sprobuj Guerlain kolory z 'rose' w nazwie, to jest bodajze numer 11 i 12, albo 12 i 13 - mnie wlasnie pasuja, sa chlodne, ale nie prosiaczkowe.

[Renatka_2108]

Napisane przez Kamilaa21

Ja też jestem niejadkiem chociaż staram się czasem coś zjeść nowego A skąd twoja córka wie ze czegoś nie lubi? Ciężko to wytłumaczyć bo sama tak mam ale po prostu patrze na daną potrawę i z góry wiem, że mi nie będzie smakować Może to być to zapach, skladniki, wygląd co mi przeszkadza i wiem z góry ze nie zjem tegonie znając nawet smaku

A to ja też tak mam. Za chiny ludowe nikt mnie nie przekona do jedzenia owoców morza chociaż nigdy nie jadłam :-D Brzydzi mnie sama myśl. Ale kurcze kluski są pyszne :-D