2016-09-14, 08:49 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Czy oczekujecie wzajemności, gdy komuś pomagacie?
No, ale skoro widzieliście że nic nie robi to trzeba było się odezwać tak po prostu powiedzieć, że Wy przyjechaliście pomóc, a nie robić za nich
__________________
|
2016-09-14, 09:16 | #32 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Czy oczekujecie wzajemności, gdy komuś pomagacie?
Mistrzem takiej "pomocy" jest mój tata. Dość dobrze zna się na samochodach, więc wszystkie nowe pojazdy w naszej rodzinie mają z tatą coś wspólnego. Jakiś wujek jedzie kupić samochód, potrzebna mu druga osoba. Kogo poprosi? Tatę oczywiście! Ostatnio o takim wyjeździe tata dowiedział się rano, a wieczorem już jechał kilkaset km.
I o ile kwestie finansowe są uzgodnione i nie ma żadnego wyzysku, tak chodzi mi o zmęczenie taty. Jeszcze rozumiem, gdy kupujący totalnie nie ma kogo zabrać. No ale gdy wujek prosi tatę, a w domu zostaje jego żona i dwóch synów (każde ma prawo i jeździ)? Cóż, tata po prostu nie potrafi odmówić. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-09-14, 10:13 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Czy oczekujecie wzajemności, gdy komuś pomagacie?
Cytat:
|
|
2016-09-14, 12:45 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 382
|
Dot.: Czy oczekujecie wzajemności, gdy komuś pomagacie?
To fakt, że nie można tez dać się wykorzystywać.
|
2016-09-14, 15:45 | #35 | |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Czy oczekujecie wzajemności, gdy komuś pomagacie?
Cytat:
Jadąc po auto najczęściej jest to kwestia "ktoś musi mnie podwieźć, bo dwóch na raz nie poprowadze". Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-09-14, 17:32 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Czy oczekujecie wzajemności, gdy komuś pomagacie?
Cytat:
Przecież ludzie mają własne życie, rodziny, plany. Nietaktem jest zakładać, że ktoś nie ma nic innego do roboty, niż nam pomagać. |
|
2016-09-14, 17:59 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Czy oczekujecie wzajemności, gdy komuś pomagacie?
Cytat:
|
|
2016-09-15, 08:20 | #38 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy oczekujecie wzajemności, gdy komuś pomagacie?
Cytat:
A szanowny tatuś siedział w domu. Powiedziałam mu jak wróciliśmy swoje, że księciunio pierdzi w stołek a my się po nocy bujamy po meble.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
|
2016-09-15, 08:36 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Czy oczekujecie wzajemności, gdy komuś pomagacie?
Czyli to nie tak, że wy robiliście za nich. bo jednak ktoś od nich też był i pracował.
__________________
|
2016-09-15, 09:02 | #40 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13
|
Dot.: Czy oczekujecie wzajemności, gdy komuś pomagacie?
W ogóle o czymś takim nie myślę, jak ktoś zwraca się do mnie o przysłowiową pomoc. Po prostu to robię i tyle, czy to właśnie trzeba pomóc w przeprowadzce, czy to potowarzyszyć komuś itd. Ale wiemy, że w razie potrzeby mamy się do kogo zwrócić, nie musząc mu wypominać długu wdzięczności czy coś
|
2016-09-16, 09:57 | #41 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy oczekujecie wzajemności, gdy komuś pomagacie?
Cytat:
Chociaż by mogli podziękować czy z grzeczności zapytać chociaż czy piwo postawić. Zero tematu. Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
|
2016-09-16, 12:34 | #42 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Czy oczekujecie wzajemności, gdy komuś pomagacie?
Pomagam tylko wtedy, kiedy wiem, że będzie to z mojej strony bezinteresowne. Dlaczego?
1. Oszczędzam sobie rozczarowań ludźmi. 2. Uzależnianie innych ludzi wdzięcznością typu "jak ty masz zły dzień to cię pocieszę, ale jak ja będę miała zły dzień to ty też musisz mnie poklepać po plackach" jest dla mnie jakieś niezdrowe, kojarzy mi się z manipulacją, patologią relacji międzyludzkich. 3. Nie lubię być uwiązana wdzięcznością i poczuciem zobowiązania - w żadną stronę - z powyższych względów. W sytuacji, gdy ktoś mnie klepie po pleckach jak mam zły dzień, to czuję się tylko gorzej - bo wiem, że zaciągam pewien "kredyt" względem tej osoby. |
2016-09-19, 18:05 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Czy oczekujecie wzajemności, gdy komuś pomagacie?
[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;65361306]Pomagam tylko wtedy, kiedy wiem, że będzie to z mojej strony bezinteresowne. Dlaczego?
1. Oszczędzam sobie rozczarowań ludźmi. 2. Uzależnianie innych ludzi wdzięcznością typu "jak ty masz zły dzień to cię pocieszę, ale jak ja będę miała zły dzień to ty też musisz mnie poklepać po plackach" jest dla mnie jakieś niezdrowe, kojarzy mi się z manipulacją, patologią relacji międzyludzkich. 3. Nie lubię być uwiązana wdzięcznością i poczuciem zobowiązania - w żadną stronę - z powyższych względów. W sytuacji, gdy ktoś mnie klepie po pleckach jak mam zły dzień, to czuję się tylko gorzej - bo wiem, że zaciągam pewien "kredyt" względem tej osoby.[/QUOTE]Ja w sumie pierwszy raz pomagam na kredyt, bezinteresownie, ale jeśli osoba, której pomogłam, po raz kolejny zwraca się do mnie po pomoc ("bo już mi pomogłaś, to może drugi raz to zrobisz"), ale nijak się nie odpłaciła pięknym za nadobne... to często drugi raz już nie pomagam, chyba, że to jakaś bardzo drobna drobnostka, to mogę ją zrobić kilka razy, zanim przestanę pomagać. Jak ktoś się rewanżuje, może liczyć na moją pomoc non stop. W zależności od przysługi, czasem wystarczy mi zwykłe "dziękuję" za "zapłatę", a niektórych nie stać nawet na to Strasznie dużo mówi o człowieku zwykła chęć rewanżu. |
2016-09-19, 20:10 | #44 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 25
|
Dot.: Czy oczekujecie wzajemności, gdy komuś pomagacie?
Generalnie nie oczekuję wdzięczności, ale gdyby faktycznie moje pomaganie komuś stało się bardziej regularne, a później taka osoba odwróciłaby się ode mnie, gdybym była w potrzebie (zakładając, że mogłaby pomóc, a nie chciała, a nie, dajmy na to, nie miała możliwości), to owszem, poczułabym się dotknięta. Miałam raz taką sytuację, z eks-dobrą koleżanką.
To samo zresztą działa w drugą stronę - jeśli ktoś mi pomaga w jakikolwiek sposób, jestem gotowa mu pomóc zwrotnie w razie potrzeby. Nie z powodu kalkulacji, tylko na zasadzie zwykłego odruchu, ludzkiej przyzwoitości. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:46.