Kiedy prezenty? Na Mikołaja czy pod choinkę?

[Izumi]

Witam

Wątek zakładam na plotkowym, bo nie dotyczy bardziej obyczajwó niż samych prezentów.

Wracając do tematu. Kiedy dajecie prezenty świąteczne? Na Mikołaja - 6 grudnia? Czy pod choinkę - w dzień wigilijny?

U mnie w domu zawsze było tak że na Mikołaja dostawaliśmy słodycze i/lub kalendarze adwentowe z czekoladkami. A prezenty typu zabawki itp. były dawane pod choinkę. Tak było zawsze. Moi rodzice w czasach dzieciństwa również w ten sposób dostawali prezenty.

W czym problem w ogóle zapytacie? Mieszkamy na Podkarpaciu (moi rodzice się z tąd nie wywodzą, ale ja urodziłam się już tutaj) i okazuje się, że tu jest na odwrót. Prezenty na Mikołaja, a pod choinkę ew. słodycze. Tak też jest u teściowej mojej. Wcześniej mi to nie przeszkadzało, ale teraz mam synka, który ma półtora roku i teściowa nie potrafi uszanować "mojej" tradycji i oczywiście musi mieszać dziecku w głowie i komplikować. Nie chce iść na żaden kompromis. Synek dostane prezent na Mikołaja (będzie sobie stał w rogu pokoju, przyniesiony przez nie wiadomo kogo, zamiast elegancko pod choinką), a pod choinkę nie dostane nic, bo jak ona mówi "to nie normalne". Dla mnie BARDZO normalne. Przecież nawet telewizja pokazuje, że prezenty są pod choinką. Każda kartka świąteczna jaką można kupić w Polsce, to jeśli jest na niej choinka, to pod choinką stoi sterta prezentów. Nie rozumiem teściowej i widzę że nawet na święta musi mnie wpieniać... Ale.. to sprawiło, że jestem ciekawa, jak to jest u Was? Kiedy prezenty i jakie? I dlaczego właśnie w ten sposób???

Pozdrawiam

[lipiec]

Uważam, że każdy powinien mieć co do tego tematu swoje osobiste podejście. U mnie w dzieciństwie było tak, że dostawałam 'większe' prezenty na Mikołaja , bo dochodził tu prezent od chrzestnego, czasem od babci a pod choinkę to były na prawdę drobne upominki. Obecnie na Mikołaja dostaje drobny podarek i pod choinkę również. Chodzi o zachowanie tradycji a nie o obsypywanie drugiego człowieka górą prezentów .

[tarji]

U mnie jest tak, że na Mikołajki jest drobny, symboliczny prezent typu czekolada albo coś, a takie większe prezenty np. rowerki dla dzieci, czy coś to już pod choinkę. Każdy ma prawo miec swój stosunek do tego, powodzenia z teściową.

[Wolha]

Ja też mieszkam na podkarpaciu i u mnie prezenty daje się pod choinkę, zaraz po wigilii, a na Mikołaja jakieś słodzycze tylko. W Święta jest bardziej uroczysty nastrój niż w Mikołajki, które w sumie dla mnie są zwykłym dniem, więc i wręczanie prezentów jest wtedy przyjemniejsze.

Może niech Twój mąż jej wytłumaczy, że nie życzycie sobie prezentów na Mikołaja, ale szczerze to nie wydaje mi się to aż takimi dużym problemem. Co z tego, że dostanie prezent wcześniej? Ważne żeby się z niego cieszył.

[Izumi]

Napisane przez Wolha

Ja też mieszkam na podkarpaciu i u mnie prezenty daje się pod choinkę, zaraz po wigilii, a na Mikołaja jakieś słodzycze tylko. W Święta jest bardziej uroczysty nastrój niż w Mikołajki, które w sumie dla mnie są zwykłym dniem, więc i wręczanie prezentów jest wtedy przyjemniejsze.

Może niech Twój mąż jej wytłumaczy, że nie życzycie sobie prezentów na Mikołaja, ale szczerze to nie wydaje mi się to aż takimi dużym problemem. Co z tego, że dostanie prezent wcześniej? Ważne żeby się z niego cieszył.

O no to myślałam, że na całym podkarpaciu jest jednako

Co do "problemu". Nie stanowi problemu to, że dziecko dostanie prezent wcześniej (choć jak będzie trochę starsze, to na pewno zapyta dlaczego tak jest), ale o to, że teściowa twierdzi, że "mój" sposób dawania prezentów to jakaś fanaberia i ona będzie MOJE dziecko uczyła inaczej niż ja. I to jest główny problem. Dlatego chce mieć rozeznanie jak jest częściej, żeby mieć jakieś oręże w walne z nią

[abiblabla]

mieszkacie z teściami? jeśli nie, możecie prezent "na mikołaja" od teściowej sami podkładać pod choinkę dopiero w wigilię ale to tylko jeśli chce ci się walczyć o to...

szczerze mówiąc w moich rejonach daje się prezenty i na mikołajki i na wigilię - ale na mikołajki to raczej drobne prezenty, skarpetki słodycze i obowiązkowo mandarynki. na święta, wiadomo pod choinką zawsze czakała góra prezentów

możecie przecież sami dać coś dziecku na wigilię i dzieciaczek dostanie prezent-zabawki od was i słodycze od teściowej. to aż taki problem? chociaż generalnie jestem przeciwna wtrącającym się teściom, wasze dziecko - wasze zasady

[tennen]

U mnie jest tak, że na Mikołaja jako dziecko stawiałam buty przy łóżku i rano była w nich jakaś nieduża paczka, głównie ze słodyczami i jakąś małą zabawką. Teraz podrzucamy sobie jakieś czekoladowe mikołaje itp.
Natomiast na gwiazdkę prezenty przynosi Gwiazdor i są to jakieś większe upominki, które znajdujemy w wigilię pod choinką

[Anethka]

U nas (Podkarpacie) zawsze dawało się prezenty 6 grudnia. Nigdy nikt nie dawał ich w wigilię.

[quench]

Ja też jako dziecko dostawałam główny prezent na Wigilię, a na Mikołajki tylko jakiś drobiazg. Szczerze, to nawet nie widziałam, że gdzieś jest zwyczaj obdarowywania się dużymi prezentami na Mikołajki, a nie w Wigilię.

[Dotka90]

U nas jest tak, że na Mikołaja dostajemy/dajemy coś drobnego, słodycze itp. Pod choinkę jest 'właściwy' prezent.
Z TŻtem też się umówilismy, że prezenty pod choinkę, a 6.12 coś drobnego, niedrogiego, jakieś słodycze czy coś symbolicznego.

[martynusia222]

U mnie większe prezenty - pod choinkę ,a na Mikołajki - coś drobnego, szczerze to myślałam, że wszędzie tak jest

W którejś religii jest tak, że nie ma w ogóle prezentów, pamiętam, że miałam w podstawówce koleżankę, która na święta/ mikołajki nie dostawała nic, bo u nich nie było takiego zwyczaju.

[Meier Link]

Ja też z Podkarpacia i tak naprawdę nie pamiętam, ale wydaje mi się, że takie większe prezenty od rodziców były 6 grudnia. Później możliwe, że też, ale takie drobne. Od dalszej rodziny dostawałam słodycze i to też większość w okolicach 6, ale może z racji urodzin cały grudzień był dla mnie miesiącem prezentów. Tradycję prezentów 6. chcę przekazać dziecku, ale to dlatego, że urodził się w okolicach świąt i chcę, żeby cieszył się dwa razy.
Na Twoim miejscu też bym się wkurzyła na teściową i pewnie popadła
w konflikt.

EDIT:
Co do słodyczy w prezencie myślę, że lepszy jest 6, bo u mnie w wigilię i święta i tak wystarczająco dużo się je.

[Karti]

Ja tam i na mikołaja i pod choinkę
Może dlatego, że w mikołajki się urodziłam

[asik1503]

u mnie zawsze prezenty takie porządne były pod choinkę... na mikołaja to czyściliśmy buty i rano były wsadzone paczki ze słodyczami, mandarynkami... czasem z jakąś lalką ale od małego wiedziałam, że 6 grudnia to mikołajki a 24 wigilia i, że pod choinką zawsze będą czekały prezenty od mikołaja teraz na mikołajki dostaję tylko coś od tż'a a na święta od całej rodziny xD

[impegata]

U mnie duze prezenty były zawsze w Wigilię, na Mikołajki jakieś podarunki w klasie, słodycze czy inne pierdołki od rodziców Jeśli teściowa jest nieubłagana, to niech da synkowi prezent 6ego grudnia, a wy dajcie w Wigilię, mały będzie się cieszył dwa razy

[201604181004]

Moja mama też jest z podkarpacia i w jej domu było jak mówisz - prezent na mikołaja, na wigilię nic.
Ale że mój tata jest skąd inąd miał inną tradycję. No a żeby nikt nie był pokrzywdzony to upominki dostawało się i na mikołaja i na wigilię. Właściwie to było tak że z ich zakładów pracy dostawałam coś na mikołaja a na wigilię bezpośrednio od nich.


Mi się wydaje że przesadzasz z tą teściową. Ona chce być miła myślę że nie rozumie twojego toku myślenia dlatego chce postąpić inaczej żeby uszczęśliwić dziecko.

[Emocja20]

U mnie zawsze było tak, że na Mikołajki szykowałam buty, kładłam się spać, a rano wypełnione były słodyczami i jakimiś drobnymi zabawkami. Na Wigilię natomiast dostawałam takie już właściwe i treściwe prezenty, ale też zawsze była ( jak to do dziś mawiamy z moją siostrą) paczka słodyczowa Pamiętam też, że zawsze dzieci w szkole były zdziwione, że ja w ogóle coś dostaję na Mikołajki, bo zwykle reszta dostawała Kinder niespodziankę, czy coś w tym stylu. Ale nie wyobrażam sobie Wigilii bez prezentów pod choinką.

Jeśli twoja teściowa chce, to niech da mu ten prezent na Mikołajki, najwyżej już ty dziecku nic nie dawaj ( zawsze możesz dołączyć właśnie jakieś drobne słodycze), a potem na święta normalnie, jak zawsze, niech wylądują prezenty pod choinką. Chyba nie ma sensu się o to z teściową kłócić, bo ona i tak będzie miała swoją rację

Z tego wszystkiego kliknęłam w sondzie, że dostaję prezenty tylko na Wigilię oczywiście nie zauważyłam opcji I tak i tak W każdym bądź razie, prezenty były i 6 i 24 grudnia

[Ninquelote]

Ja pochodzę ze Śląska. Dostawałam prezenty i na mikołaja i na Boże Narodzenie. Na mikołaja jak byłyśmy małe i wierzyłyśmy w św Mikołaja to prezenty były większe i wręczane przez Mikołaja. Na Boże Narodzenie większy prezent od Dzieciątka. I prezenty na Wielkanoc przynosił zając. U mojego męża (Małopolska) prezent tylko na Mikołaja. Nawet urodzin za bardzo nie obchodzili, żadnych tortów, świeczek i prezentów.
Nie wiem co tam teściowie będą wymyślać ale my będziemy dawać dzieciom prezenty na urodziny, Boże Narodzenie, Wielkanoc (obowiązkowe szukanie) i mały na mikołaja.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A u nas (Zagłębie), tzn. w mojej rodzinie przynajmniej - swoim dzieciom daje się prezenty i na Mikołajki, i pod chochinkę, a dzieciom rodzinnym - większe pod chochinkę, od Mikołaja słodkie i jakiś niedrogi drobiazg. Ale tu raczej chodzi właśnie o cenę, od Mikołaja niewygórowanie, niż o wielkość Bo np. siostrzenica męża od nas otrzyma słodycze i pudło puzzli, pudło spore, a cena niewielka A swojej 1,5 rocznej córce to damy co uważamy, a nie jak tradycja nakazuje

Izumi, a nie da rady tak, że od teściowej na Mikołaja dacie normalnie, a pod choinką położycie od was?

Ja tam w ogóle uważam, że niech sobie rodzina robi, jak chce, ale ja daję prezenty na urodziny, imieniny, chochinkę, Mikołajki, Dzień Dziecka i od Zajączka

[meesha]

u mnie zawsze prezenty dawalo sie pod choinke, a u partnera (wlasnie z podkarpacia ) na mikolaja i teraz mamy uklad, ze prezenty na gwiazdke, a na mikolaja robimy sobie paczki slodyczowe za 20 zl

[mary105]

U mnie 6 daje się słodycze albo drobny prezencik a 24 dzieciątko przynosi pod choinkę duży prezent.

[platekrozy]

U mnie było tak jak u Ciebie.Mikołaj symboliczny - typu kalendarze adwentowe dla dzieci (swoją drogą my z bratem nigdy nie jedliśmy według kalendarza tylko np.siadaliśmy sobie 8.12 i wybieraliśmy,a teraz zjem z 10 grudnia,a teraz z 12 grudnia i wychodziło,że połowa kalendarza szła).
Za to u byłego (z podkarpacia) było tak jak mówisz - mikołaj meeeeeeeeeeeega ważny,na gwiazdkę słodycze,o byle co.

[Hultaj]

Niepoważne, żeby twoja teściowa Ci rządziła, jak Ty masz swojego syna wychowywać. Ona już swojego chyba wychowała. Więc nie wiem, co się pytasz, ja bym kupiła tak jak mnie pasuje, a jak chce to ona niech daje swój kiedy ona chce.
A na temat to wg mnie od prezentów jest jedno i drugie, z tym, że Mikołaj może być drobniejszy ;-) (jeśli chodzi o kwestie finansowe, czyli w przypadku liczenia się z kasą lepiej uderzać z centralnym rzutem w Gwiazdkę ;-)).

[Edyska18]

Ja się urodziłam w mikołajki więc dostaje tu i tu )

[xzora]

Jak byłam mała to pod kątem prezentów Mikołaj był dla mnie ważniejszym świętem niż wigilia. Chyba na gwiazdkę dostawałam mniejszej wartości prezent, a może po prostu nie robił na mnie takiego wrażenia, skoro niewiele wcześniej dostałam inny...

Obecnie, w dorosłym życiu Mikołaja już nie obchodzę, a prezenty w rodzinie dajemy sobie w wigilię Bożego Narodzenia.

[WhiteCherry]

Napisane przez platekrozy

U mnie było tak jak u Ciebie.Mikołaj symboliczny - typu kalendarze adwentowe dla dzieci (swoją drogą my z bratem nigdy nie jedliśmy według kalendarza tylko np.siadaliśmy sobie 8.12 i wybieraliśmy,a teraz zjem z 10 grudnia,a teraz z 12 grudnia i wychodziło,że połowa kalendarza szła).

nie znam nikogo, kto jadłby zgodnie z kalendarzem


z tego, co pamiętam z czasów dzieciństwa, to główny prezent był na Mikołajki (pisanie listów i na parapet ;-)), natomiast podczas Wigilii prezenty były bardzo drobne lub w ogóle ich nie było.

[wanitatywna]

U mnie, na Pomorzu, prezenty są po kolacji w Wigilie. Na Mikołajki słodycze.

[mm444]

Treść usunięta

[Tygrysiak]

urodziłam się w Lublinie i tam mieszkałam długi czas i zawsze tam było tak że prezenty były i 6 i 24 grudnia. 6 na ogól mniejsze, symboliczne, pod poduszką lub na kołdrze z rana (ale to pewnie też zależało od zamożności rodziców) a 24 pod choinką zapakowane do otworzenia po kolacji wigilijnej.
Teraz mieszkam we Wrocławiu i szczerze mówiąc nie wiem jaka tu jest tradycja bo my z męzem po prostu zrezygnowaliśmy z dawania sobie upominków świątecznych , raczej zaskakujemy się prezentami bez okazji lub w urodziny i imieniny

[Izumi]

Czyli widać, że faktycznie co kraj to obyczaj

Póki co w domu teściowej usłyszałam apropo dawania prezentów w wigilię: "Komuna!!!". Sądząc po tym jakie odpowiedzi w jakim regionie padają, to odpowiedź na to powinna być jedna: "GALICJA!!"

CO do samej sytuacji natomiast. Synek na pewno dostanie u niej (przed świętami się wyprowadzamy od teściów) prezent już 6-go, na pewno od razu będzie zmuszony go otworzyć .... i niech i tak będzie co mi tam. Natomiast co do samego wprowadzania obyczajów w moim życiu i życiu mojej rodziny to będę się musiała jeszcze z teściową rozmówić .... niech się lepiej już boi

Dziękuję Wam za tak liczne odpowiedzi !!!!

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez Karti

Ja tam i na mikołaja i pod choinkę
Może dlatego, że w mikołajki się urodziłam

Heheheh, ja 2-go grudnia . Wszyscy zawsze narzekali, że za dużo okazji do prezentów mam w grudniu