Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

[Cinde_x]

Napisane przez caffeine

Cinderella, myślę o Tobie

Super, że miałaś dobrą opiekę, to naprawdę duży plus! Bardzo się cieszę Szczerze mówiąc miałam o to zapytać - ale się zwyczajnie bałam, wszystkie chyba wiemy jak to może z tym być.

Dzięki, Caffe Ja również osłuchałam się koszmarnych historii, ale na szczęście nic mnie z tych rzeczy nie spotkało. Nie spotkałam się również ze znieczulicą, wręcz przeciwnie - większość pracowników służby zdrowia, z którymi miałam do czynienia, była miła i empatyczna.

A szampan to Veuve Clicquot .

Daj znać czy film Wam się podobał

Dzięki, Ava Jak tam pierwsze tygodnie wspólnego mieszkania? Na plus czy na razie plusy równoważą się z minusami? Czasami na początku może być okres docierania się.

Dzięki, Kama - wszystko co napisałaś, to prawda. Dobrze kojarze, że Was też jeszcze czeka jakiś urlop gdzieś poza Polską?

Napisane przez Soso

Cinde cieszę się, że Oppenheimer Wam się spodobał, tak jak napisałam, mnie wcisnął w fotel Mam nadzieję, że będziesz się dzielić wrażeniami ze Stanów, mam w głowie od jakiegoś czasu wyskoczenie tam na kilka tygodni. Moja dobra znajoma była ostatnio na takim tripie i okolicami Kaliforni była prze-zachwycona!

Moi rodzice do nas przyjeżdżają w przyszły poniedziałek i we wtorek popołudniu chce ich właśnie na ten film podrzucić do kina, bo znam ich na tyle, że wiem, że bardzo trafi w ich gusta .

Postaram się odezwać z CA i wrzucić jakieś fotki. Jak do tej pory byłam tylko na wschodnim wybrzeżu. Kalifornia od zawsze wydaje mi sie niesamowita. Minus LA - słyszałam, że to straszny shithole.

Szkoda, ze zabieg nie przyniósł pożądanego efektu - można to w takim przypadku reklamować?

Zrobiłam butter chicken, ide jeść

[Kamlisa]

Cinde, wrzesien Turcja. za miesiac
Estetyczna trudno reklamowac, zawsze sa zastrzezenia w zgodach, ze wyniki sa rozne, moze nie przyniesc efektu spodziewanego przez pacjenta itp. reklamowac mozna ewidentny błąd, ale nie wyniki w zderzeniu z naszymi oczekiwaniami, kompletnie subiektywna sprawa...

[Soso]

Jasne, nie zamierzam tego reklamować, zresztą to są tak subiektywne rzeczy, że byłoby trudno. Obiecywane efekty to świeższa skóra (i zakładam, że taka jest, bo jednak złuszczyłam się, wprawdzie delikatnie, ale jednak), zmniejszenie widoczności porów (no ale moje i tak są mało widoczne z natury), rozjaśnienie przebarwień (właściwie to chyba ich nie mam, albo nie dostrzegam). Zrobiłam to bardziej z ciekawości, jako dość nieinwazyjny zabieg, ale powtórki nie planuję.

[SanaPL]

Totalnie rozjaśnienie przebarwień przez zabiegi to jest coś cudownego. Jako taki prezenta dla siebie 2 razy w roku lubię iść na takie wyjście by ktoś zadbał o mnie i moją cerę, zwłaszcza że ostatnio mam problemy z trądzikiem.

[Cinde_x]

Napisane przez Kamlisa

Cinde, wrzesien Turcja. za miesiac

Nie byłam w Turcji, ale ostatnio przez przypadek natrafiłam na jakieś nagrania Riwiery Tureckiej i wow - przepięknie tam!

Co do zabiegów w gabinetach na skóre, to ja naprawde nie wiem czy są jakieś takie naprawde super, które u każdego dobrze działają, bez skutków ubocznych? Lasery mają bardzo mieszane opinie, powiedziałabym nawet, że z przewagą tych złych. Jakieś kwasy i maski typu Retix C dają bardzo tymczasowe działania, chyba ma to nawet nazwe "bankietowe" . Może i warto na pare tygodni, z drugiej strony słyszałam (koleżanka robiła), że buzia spalona i łuszczenie hardcore, więc swoje trzeba przeżyć. Chyba osocze bogatopłytkowe ma dość dobry pijar, ale z kolei wiele osób mówi, że to ściema i nie robi nic. O, mikronakłuwanie ma dość dobre opinie?

Ja nie chodze, bo jak zaczynam o jakims czytac to poztywne opinie równoważą sie z negatywnimi i daje sobie spokój.

Z tego wszystkiego, myśle, że botoks jest bardzo okay + dopasowana, codzienna, sumienna pielęgnacja przez cały rok i dobry spf.

Jakie plany na weekend?

[Kamlisa]

Nie mam dzis humoru...Maciejowi nic sie nie poprawia, o ile po pierwszym i drugim rzucie choroby wracał do siebie, to teraz...tak jakby to zawisło...Nic specjalnie nie działa, kot ma dość wszytskiego, nie myje sie, nie chce isc do kuwety, dzis nawet z jedzeniem słabo...Chcemy jeszcze zamowic przeciwciała monoklonalne, ale to u weta, mam nadzieje, ze bedzie czynny w poniedziałek. nic jednak przyjda...Nie ma spcjalnie rozwiazania, na przeciwbolowych długo sie jechac nie da. Nie mozemy go zostawic w takim stanie przed urlopem...Ech...
Zaczełam robic porzadek w odłozonych miniaturach( gify zakupowe, promocje, kalendarze adwentowe) i jeszcze bardziej sie na siebie wkurzyłam, ze w ogole smiem cos kupowac, zamiast zuzywac zapasy...nawet pieczenie ciasta mi nie poprawiło nastroju
Ogolnie - moj wrodzony optymizm poszedł spac.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Kama

Cinde mnie dziwią zabiegi gabinetowe na pozbycie się tłuszczu. Przecież jak nadal będzie nadwyżka kaloryczna to efekt o ile będzie to chwilowy.

Przesyłam fotki z „niemieckiej” wioski
Załącznik 7792847
Załącznik 7792848
Załącznik 7792849
Niemieckiej, bo wszędzie turyści z Niemiec. Szyldy niektórych sklepów po niemiecku. W restauracjach kelnerzy znają język i w menu dzisiaj np pierwsza kolumna była po niemiecku, potem angielski i dopiero grecki.
2h PKS się tu toczyłam. Chcieliśmy wynająć samochód na długi weekend, ale nam anulowali, to już nie szukaliśmy. Tż i tak w pn do pracy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Reign]

Czesc dziewczyny

Pozdrawiam z Polski!

Zaliczylam juz ME, mam botox w czolo, lwia zmarszczke, kurze lapki, juvederm volume w skronie, policzki I zuchwe, I cos ( nie pamietam nazwy) w doline lez. Chcialam robic usta, ale lekarz odradzil na ten moment.

Bylam tez u fryzjera i znowu jestem bardziej blond troche podcielam, z 5 cm, ale nadal sa dlugie ( do zapiecia stanika), bo wole sie w dlugich

Jutro jedziemy nad morze

Bardzo dziekuje za zyczenia

Pozdrawiam


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Kamlisa]

Kqq, zabiegow sensu stricte odchudzajacych nie ma i kazda szanujaca sie klinika to podkresla. to sa sposoby na czesciowe pozbycie sie miejscowego nagromadzenie tłuszczu - na przykład na podbrodku, plecach, brzuchu...Jestes w stanie zniszczyc czesc komorek tłuszczowych, reszta sie oproznia, wiec efekt wyszczuplenia danej parti bedzie. oczywiscie - nie taki, jak przy normalnym duecie mniej kalorii wiecej ruchu...Tylko miejscowo. I w teorii, jesli komorki sa zniszczone - to tam sie juz nie odłozy, a na pewno nie tyle. ale jak bedziemy dalej miec nadwyzke kaloryczna to dobijemy gdzie indziej...
POzbywac sie mozna ciepłem, zimnem, laserem...czesc z tego etstowałam...w ciagu tych wszystkich lat. Aktualnie jestem na diecie, ktora lubi Cinde, czyli włąsciwie nie dieta, po prostu krotsze czasowo okienko zywieniowe+ spacery...
Co nie zmienia faktu, ze zawsze zabiegi kojarzone z odchudzaniem beda miały tłum wielbicielek, ktore wola krotsza droge do figury
dzis zrobiłam babke ziemniaczana - tarkowane ziemniaki, kabaczek, jajka, przyprawy, cebula, dodała podsmazona wedzonke i kiełbase - i pieczemy. wyszło dobre, ale ja cały czas probuje i medytuje..za słone czy nie...? to pewnie znaczy, ze za słone

[caffeine]

Hej dziewczyny

Ostatnio zgłębiam temat idealnego makijażu. Idealnego - czyli absolutnie niewidocznego
Myślę też o jesieni - niedługo czas na ochronną kołderkę

Trend Clean girl mnie trochę śmieszy, to przecież nie jest żadna nowość - ale powrót do łask lekkich podkładów typu no makup jest bardzo na plus
To jest jednak styl, w którym zawsze czułam się dobrze
(Konturowanie i wyblendowanie a la Kardashians nie dla mnie)

Jaki macie przepis na idealną, świetlistą skórę?
Podkład, CC, BB, korektor, blush, brązer, rozświetlacz? Jakieś nowości?
Czym utrwalacie podkład - pędzel, gąbka, puszek - no i jakim pudrem oczywiście?

Obecnie testuję podkład Skin Bobbi Brown, pierwsze wrażenia - jestem bardzo na tak
Bardzo lekki, na bazie wody. Krycie delikatne - ale to mi odpowiada - od czego w końcu są korektory?

Aha - taka ciekawostka - wiecie że Bobbi Brown od zawsze była przeciwna konturowaniu?

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

I jeszcze jedno pytanie: ulubione pędzle i dlaczego te właśnie?

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez Kamlisa

Nie mam dzis humoru...Maciejowi nic sie nie poprawia, o ile po pierwszym i drugim rzucie choroby wracał do siebie, to teraz...tak jakby to zawisło...Nic specjalnie nie działa, kot ma dość wszytskiego, nie myje sie, nie chce isc do kuwety, dzis nawet z jedzeniem słabo....

Trzymam kciuki za poprawę, niech Maciek zdrowieje szybko

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez Reign

Czesc dziewczyny

Pozdrawiam z Polski!

Zaliczylam juz ME, mam botox w czolo, lwia zmarszczke, kurze lapki, juvederm volume w skronie, policzki I zuchwe, I cos ( nie pamietam nazwy) w doline lez. Chcialam robic usta, ale lekarz odradzil na ten moment.

Bylam tez u fryzjera i znowu jestem bardziej blond troche podcielam, z 5 cm, ale nadal sa dlugie ( do zapiecia stanika), bo wole sie w dlugich

Jutro jedziemy nad morze

Bardzo dziekuje za zyczenia

Pozdrawiam

Jej, remont generalny
Też bym tak chciała

Jesteś zadowolona z efektów?

Udanych wakacji!

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez Cinde_x

..
Postaram się odezwać z CA i wrzucić jakieś fotki. Jak do tej pory byłam tylko na wschodnim wybrzeżu. Kalifornia od zawsze wydaje mi sie niesamowita. Minus LA - słyszałam, że to straszny shithole.

Super, czekam na zdjęcia
Kiedy zaczynasz się pakować? To już niedługo?

San Diego kojarzy mi się z surferami

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Obżeram się Michałkami. Lubicie?
mogę sobie wmawiać że @ itd.. ok, to już ostatni..

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez Soso

Jestem po laserze tulowym, przyznam, że nie widzę efektów . Szczęśliwie dyskomfort też nie był aż tak wielki, ale i tak nie planuję powtórek.

A może na efekty trzeba nieco poczekać? To znaczy na ten reklamowany kolagen, który podobno ma się generować przez jakiś czas..

Na jakim trybie miałaś zabieg?

[Ava_]

Hej dziewczyny!

Reign, dopiero doczytalam o Twoich urodzinach. Wszystkiego najlepszego! Chyba najlepszym prezentem jest czas spedzony z rodzina. U siostry lepiej z tego co pamietam, a mama w jakiej formie?

Napisane przez Cinde_x

Dzięki, Ava Jak tam pierwsze tygodnie wspólnego mieszkania? Na plus czy na razie plusy równoważą się z minusami? Czasami na początku może być okres docierania się.

Narazie jestesmy w tej smiesznej fazie, niby razem a jednak osobno. Kazde z nas przyzwyczailo sie do robienia po swojemu, bez brania pod uwage kogokolwiek. Wszystkiego mamy x2, bo ja lubie herbate Tetley, a Tz Lipton, u mnie przejda tylko jablka Granny Smith, on woli Pink Lady. Mydlo, kapsulki do prania, rodzaj mleka, dwie maszyny do dwoch roznych rodzajow kawy, te tematy wydaja sie narazie nienegocjowalne. Nie mamy natomiast zadnych zgrzytow jesli chodzi o sposob spedzania wolnego czasu. Zlodzieja truskawek Tz tez przelknal bez zajakniecia, wiec w ogolnym rozrachunku wychodzi na plus. A jak to u Was bylo?

Caffe, jesli chodzi o skore obawiam sie, ze wszystko rozbija sie o naturalne wlasciwosci. Akurat mi przypadla w udziale tlusta cera, nie potrzebuje rozswietlaczy, a o efekt glass skin niestety zaskakujaco latwo. Wole bardziej kryjace podklady, z tym ze te nowsze kosmetyki to juz nie maska w stylu Double Wear EL. Moj obecny ulubieniec Cle de Peau ma dosc porzadne krycie, a przy tym totalnie wyglada jak skora. Jesli mam dobry dzien i przebarwienia pod kontrola, rezygnuje z podkladu. Troche korektora, troche bronzera, trzy kropki plynnego rozu i ide w miasto. W temacie kremowych rozy bardzo lubie Westman Atelier, chociaz ostatnio do znudzenia uzywam Afterglow Nars. Naprawde glow wychodzi.

Lubie pedzle Hourglass, chociaz mam w swojej kolekcji prawie ze antyki z Inglota, z naturalnego wlosia i nadal dobrze sluza. Sporo moich pedzli bedzie mialo juz z dekade, w tamtych czasach oczywiscie krolowal Mac i w sumie nie czuje potrzeby ich zmieniac. Z gabeczek dawno zrezygnowalam, nie sprawdzily sie u mnie. Tylko paluchy i dobrej jakosci pedzle.

W temacie zabiegow, co najlepiej dziala na przebarwienia? Mam na policzku takie nie wiadomo co, plamka ciemniejsza o 2 tony. Zima jest malo widoczna, ale teraz przy opaleniznie znowu wylazla. Staram sie omijac samoopalaczem, czasem niechcacy przejade i zaraz sie wybija. A ze u mnie rozjasnianie i sztuczne opalanie ida reka w reke to taka walka z wiatrakami. Myslalam, zeby w koncu zaadresowac ten problem.

Bedziecie ze mnie dumne, dzis 22tys krokow i ponad 900 kcal spalonych na spacerze.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Hej Reign, udanego pobytu w Polsce

Bazę podkładów muszę zaktualizować. W Grecji pilnuję tylko filtra. Pędzle mam z Hakuro. Mogą być. Nie znam się, kupiłam, bo x lat temu na YouTube albo wizażu polecane były

Ava to normalne, że każdy ma jakieś swoje przyzwyczajenia. U nas Tż ani kawy ani herbaty nie pije, więc jest tylko co ja potrzebuję. Za to on je dużo jabłek, więc mi bez różnicy są jakie jak czasem zjem jedno. No i my zaczęliśmy się spotykać w połowie studiów. Jak zamieszkaliśmy razem to dopiero sam pomieszkiwał. To siłą rzeczy wiele rzeczy ustaliło się samo.

Caffe jakoś Michałki omijam, jeden to chyba z 80 kcal.

Kama ja leń i w Polsce czasem kupuję kawałek babki gotowej. Ale z cukinią nie będę próbować. Kiedyś zrobiłam z samej cukinii i coś wyszło nie tak, bo aż wyrzuciłam.

Cinde udanego wyjazdu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Soso]

caffeine już tu kiedyś pisałam, że water tint Chanel daje śliczną świetlistą skórę, ale jak słusznie zauważyła Kamlisa, to bardziej woda niż podkład Niemniej bardzo go lubię. Pudrów sypkich na co dzień nie używam.

Nie mam ulubionych pędzli, kiedyś chciałam, żeby to były Sisleya, bo podobają mi się wizualnie, ale nie rzuciły mnie na kolana. Teraz myślę o Westman Atelier, testowałam je ostatnio i skłaniam się do zakupu, choć liczę na jakąś promocję.

Michałków nie lubię, ale słodyczowo niewiele rzeczy lubię, i najcześciej to wariacja czekolady, lodów i bezy pavlowa Dla odmiany zajadam się jagodziankami.

Oddaję honor laserowi tulowemu, poznikał mi piegi Hah pisałam kiedyś tutaj, że w gabinecie wskazano, że mam lekkie przebarwienia, a ja żyłam w przekonaniu, że to są po prostu piegi (i jako takie serio bardzo je lubiłam xD). No i teraz ich nie mam. Natomiast w dalszym ciagu, były to bardzo delikatne plamki na kościach policzkowych, mogłam z tym żyć.

Ava_ ja ze swoim partnerem tylko pomieszkuję (i bardzo kocham azyl swojego mieszkania) i takie no go to zmywarka (on czeka, aż zlew się wypełni brudnymi naczyniami i dopiero wtedy ładuje zmywarkę, ja wszystko od razu pakuję do maszyny), pralka (ja rozróżniam pranie jasne i ciemne, Tżet ma tych podziałów pierdylion, a największą zbrodnię popełniłam jak wyprałam mu koszulki ze skarpetkami, NO JAK TO, prał wszystko od nowa, dodam, że żadne z nas nie pracuje na budowie, każde bierze prysznic średnio dwa razy dziennie, ale widać ciężar brudu na skarpetkach niedopokonania XD) i gaszenie za sobą światła (szlak wędrówek Tżeta po mieszkaniu znaczą rzęsiście oświetlone pokoje ale tu ratują sytuację włączniki wifi). W efekcie nie piorę i nie patrzę w kierunku zlewu Da się żyć

Kqq pozytywnie zazdroszczę Ci Grecji, fajnie jets być lokalsem w cudzych miejscach Szczerze tęsknię za tym uczuciem, za Mauritiusem jeszcze bardziej.

[Cinde_x]

Napisane przez Kamlisa

Nie mam dzis humoru...Maciejowi nic sie nie poprawia, o ile po pierwszym i drugim rzucie choroby wracał do siebie, to teraz...tak jakby to zawisło...

Biedactwo! Dobrze pamiętam, że on ma aż 18 lat? Piękny koci wiek. Podejrzewam jak Ci jest z tym ciężko na sercu, a przed urlopem to już w ogóle.

Kqq, piękna ta wioska

Napisane przez caffeine

Super, czekam na zdjęcia
Kiedy zaczynasz się pakować? To już niedługo?

San Diego kojarzy mi się z surferami

Coś w tym jest Mamy w planach m.in. wybrać się do La Jolla i na Coronado Island, i coś mi się w oczy rzuciło, że to dobre miejsca dla osób uprawiających surfing. Wylot w przyszły wtorek, pewnie będę się pakować w niedziele, bo w poniedziałek jeszcze wizyta u dentysty mnie czeka i dopinanie innych spraw.

Z tą świetlistą skórą mam troche podobnie jak Ava - po paru godzinach mi się lekko skóra zaczyna przetłuszczać i efekt glow mam za friko , ale nie jestem pewna czy go tak od końca lubie? Bardzo, bardzo lekką, nienachalną świetlistość - tak (jak po tym pisaku rozświetlającym z MAC, który tez masz), ale jakiś mocny glow to nie i zawsze mi sie bardziej podoba jak zmatowie buzie pudrem w kamieniu - używam do tego gąbeczki i robie to pare razy dziennie. Używam tylko jednego pędzla (reszta wszystko palcami) - do bronzera, i mam go już chyba 10 lat - jest świetny i nie zdarcia. Kupiłam go w zestawie z innymi na Ebay za jakieś grosze, i w szoku jestem jak dobre te pędzle są, albo nie wiem co pisze, bo nie mam porównania

I podobnie jak Ava - wole bardziej kryjące podkłady.

Michałki uwielbiam Ogólnie - połączenie orzechy i czekolada, to coś co niestety będę jadła na poczekaniu do ostatniego okruszka. Ostatnio w Lidlu natrafiłam na te serduszka i oszalałam na ich punkcie: https://sklep.sfd.pl/ALLNUTRITION_NU...QaAj2fEALw_wcB

Ava, Twój partner to Brytyjczyk taki z krwi i kości? Jeżeli tak, to Ty pijąc Tetley jesteś bardziej brytyjska niż on . Nie spotkałam Brytyjczyka pijącego Lipton tea! Tetley, PG, Twinings, itp. - tak. Pewnie znowu w szoku będziesz co ja wygaduje . Wy tam macie genialną Yorkshire tea - próbowałaś? Bardzo mocna, ale pyszna. Mysle, że zdrowo to u Was wygląda - zachowujecie autonomie, każdy sobie robi swoje rzeczy na swój sposób. U nas myśle, że jest podobnie.

Na te plamki, to może spróbuj potraktować te przebarwienia serum Eucerine anti-pigment albo ich korektorem z tej samej linii, ewentualnie masz też teraz Nivea Luminous w Boots - chodzi o thiamidol jako składnik, który u wielu osób bardzo dobrze i szybko działa na przebarwienia, na pewno warto spróbować i zobaczyć.

Soso, ale śmiesznie to wszystko opisałaś . Z tym zlewem Cię rozumiem - ja tez od razu pakuje do zmywarki, i jakby ktoś mi zawalał zlew to dla świętego spokoju również oduczyłabym się na niego spoglądać.

Reign, miłych wrażeń nad morzem

[caffeine]

Hej

Cinderella, właśnie miałam pisać o Eucerin/thiamidol. Widzisz u siebie rezultaty?
Ja wciąż zapominam stosować.. no i przebarwienia żyją swoim życiem, raz są raz jakby znikają
Wszystko zależy od stanu nawilżenia skóry i częstotliwości stosowania kosmetyków z witC.

Aha - jeszcze jedno pytanie - czy to ty wspominałaś o pudrze Laura Mercier? Jak go oceniasz?

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89646831]

Caffe jakoś Michałki omijam, jeden to chyba z 80 kcal.

[/QUOTE]

Ha, ha - czuję się przywołana do porządku
Reality check

[magbeth]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89646831]
Caffe jakoś Michałki omijam, jeden to chyba z 80 kcal.[/QUOTE]

Dobry taki alert, przyda się przed ewentualnym splądrowaniem polskich sklepów za jakiś czas
Ale ze aż tyle? Życie jest w cholerę niesprawiedliwe.

Reign, udanych wakacji

Co do przebarwień to ja pomimo uzależnienia od spf tez mam melasme na czole - moja wit.C nie wysypująca średnio sobie daje radę . Już patrzyłam na kosmetyki cf na przebarwienia, ale nie ma nic porywającego i nic z thiamidolem na podorędziu, pozostają mi chyba tylko zabiegi.

Cinde, twoje wakacje już bardzo niedługo, udanego dopinania spraw, potyczek z dentysta, pakowania i spokojnego lotu. A potem stosowanej dozy wypoczynku i surfingu na miejscu

Caffe, konturować nie konturuje, próbowałam, zakupiłam stosowne specyfiki z Anstasii, obejrzałam milion tutoriali i po zabiłam się śmiechem sama.
Używam obecnie tylko mineralnych podkładów z Lily Lolo i więcej nie potrzebuje, serio. Czasem korektor w strategiczne miejsca i wsio. Mam oczywiście inne specyfiki do paszczy, np. tint Lumene, który bardzo lubię i który daje mi taki fajny efekt głów bez nachalności. Z tradycyjnych, nie mineralnych podkładów kupiłam niedawno nasz rodzimy Eveline Wonder Match i muszę powiedzieć, ze jest diablo wydajny, kolor ok, ładnie się stapia, ALE imho będzie jednak lepszy dla tłustszych skór niż moja.
Testowałam tez płynny bareMinerals (do rzyci, ze tak powiem, zapychał mnie okrutnie) i krem bb kolor z veoli botanica - również może się ewentualnie nadać do tej części ciała wspomnianej wyżej nie trafiłam jeszcze na mojego świętego Graala podkładów płynnych
Takie zwykle pokłady utrwalam gąbeczką, a pędzle mam tez głównie z Hakuro.

Miałam kiedyś puder Mercier i imho to jest dobry produkt. Nawet bardzo dobry.

Soso, wyobraziłam sobie te sytuacje ze skarpetkami...

Ava, dobrego docierania. team#grannysmith

Kama, sciskam mocno. Babkę ziemniaczana bym opchnęła, choć w wersji bez dodatków mięsnych.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ja mam przebarwienia na ramionach. Powstały na wyspie Hydra. Co ciekawe tyle spf 50 stosowałam, że zapchało mi skórę. Na twarzy chyba nie mam. Ale nie wiem jak ich się pozbyć chyba ze mną zostaną.
Załącznik 7792896
Załącznik 7792897
Załącznik 7792898
Ta gęś chyba mieszka w okolicy portu. Cały czas jak tam przechodzę to ją spotykam. Dzisiaj miała jeszcze dwie koleżanki.
Pełno przejedzonych kotów przy restauracjach spotkałam, którym nawet nie chciało się ruszać.
I odkryłam drugą plażę. Myślałam, że tam są już tereny rolnicze, ale minęłam uprawę ziemniaków, cukinii, kilka gajów oliwnych i normalnie druga plaża.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kamlisa]

u mnie makijaz im mniej tym lepiej Maluje sie tylko do pracy, tam i tak maska po oczy a na oczach okulary, wiec i tak niewiele widac. jak mi kiedys babka powiedziała, ze nic sie nie zmieniłam przez tyle lat, jak do mnie chodzi - to zastanowiłam sie, jakim cudem moze to ocenic po moich oczach
Ostatnio bardzo sie polubiłam z tym korektorem z gąbeczka z maybelline, zresza tu polecanym i chyba przez Cinde - i chetnie uzywam solo albo na chanelowa wode barwiona Mam 3 plamki, zobaczymy, jak na nie w pazdzierniku zadziała laser...Pudry dla mnie nie istnieja, pedzle uzywam do rozu, chyba, ze wyjatkowo meteotytami chce musnac.
Maciek ma 15+, od 14,5 jest u nas, a trafił jako dorosły kot. Po lekach przeciwzapalnych i bolowych mu sie poprawia, ale to nie ejst do uzywania na stałe, chcemy sprobowac z Solensia, przeciwciałami monoklonalnymi...Probleme m jest dostepnosc, przynajmniej u naszego weta. A roznica z kotem jest taka, ze jak go nie boli to jest prawie normalny, tylko unika chodzenia, a jak go boli...to nei ma kota
Upał...Nad ranem była burza, a treaz goraco...Trawie upały, jak siedze pod parasolem na plazy, ale nie w miescie

[caffeine]

Napisane przez Ava_

..

Caffe, jesli chodzi o skore obawiam sie, ze wszystko rozbija sie o naturalne wlasciwosci. Akurat mi przypadla w udziale tlusta cera, nie potrzebuje rozswietlaczy, a o efekt glass skin niestety zaskakujaco latwo. Wole bardziej kryjace podklady, z tym ze te nowsze kosmetyki to juz nie maska w stylu Double Wear EL. Moj obecny ulubieniec Cle de Peau ma dosc porzadne krycie, a przy tym totalnie wyglada jak skora. Jesli mam dobry dzien i przebarwienia pod kontrola, rezygnuje z podkladu. Troche korektora, troche bronzera, trzy kropki plynnego rozu i ide w miasto. W temacie kremowych rozy bardzo lubie Westman Atelier, chociaz ostatnio do znudzenia uzywam Afterglow Nars. Naprawde glow wychodzi.

Lubie pedzle Hourglass, chociaz mam w swojej kolekcji prawie ze antyki z Inglota, z naturalnego wlosia i nadal dobrze sluza. Sporo moich pedzli bedzie mialo juz z dekade, w tamtych czasach oczywiscie krolowal Mac i w sumie nie czuje potrzeby ich zmieniac. Z gabeczek dawno zrezygnowalam, nie sprawdzily sie u mnie. Tylko paluchy i dobrej jakosci pedzle.

Też to zauważam - pojawia się coraz więcej podkładów o bardzo naturalnym wykończeniu, myślę że wart testować

Wow, Cle - bardzo luksusowo
On jest na bazie wody?

Naturalny, świeży look jest wbrew pozorom najtrudniejszy do osiągnięcia, ultra mikro nano xxs ilości produktów plus dobre wyważenie proporcji - wyższa szkoła jazdy

Muszę obejrzeć Afterglow, brzmi ciekawie
Mam orgasm ale użyłam tylko raz - te błyszczące drobinki są bez sensu.. mam nadzeję że to tylko zewnętrzna warstwa a pod spodem jest matowy.

Właśnie kilka dni temu zamówiłam pędzel Hourglass z serii Vanish. Podobno są świetne. No zobaczymy - za taką cenę oczekuję cudów
Oczywiście z Mac mam kabuki, muszę wygrzebać z dna szuflady.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez magbeth

..

Miałam kiedyś puder Mercier i imho to jest dobry produkt. Nawet bardzo dobry.

Od dawna mam ochotę wypróbować, ale wszelkie pudry strasznie wysuszają mi skórę - zaraz po efekt bardzo ładny - a po godzinie - jakby mi całą wodę odessano

..więc jestem monotematyczna - tylko Mineral veil (który się sprawdza)

Powinnam jednak poeksperymentować, bo utrwalanie jest jednak bardzo ważne

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez Kamlisa

Maciek ma 15+, od 14,5 jest u nas, a trafił jako dorosły kot. Po lekach przeciwzapalnych i bolowych mu sie poprawia, ale to nie ejst do uzywania na stałe, chcemy sprobowac z Solensia, przeciwciałami monoklonalnymi...Probleme m jest dostepnosc, przynajmniej u naszego weta. A roznica z kotem jest taka, ze jak go nie boli to jest prawie normalny, tylko unika chodzenia, a jak go boli...to nei ma kota

Mono.. co???
Ważne aby zadziałało
Trzymam kciuki

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez Kamlisa

Mam 3 plamki, zobaczymy, jak na nie w pazdzierniku zadziała laser...

Na jaki się wybierasz?

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez magbeth

Co do przebarwień to ja pomimo uzależnienia od spf tez mam melasme na czole - moja wit.C nie wysypująca średnio sobie daje radę . Już patrzyłam na kosmetyki cf na przebarwienia, ale nie ma nic porywającego i nic z thiamidolem na podorędziu, pozostają mi chyba tylko zabiegi.

Spróbuj to (kupiłam z polecenia Cinderelli), często są promocje w aptekach. Oczywiście trzeba regularnie i długo stosować.

Eucerin

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Aha - koniecznie jakieś koreańskie serum z niacinamide
(Wyższe stężenia)

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Mam z basic lab z nacynamidem jakieś serum chyba moja skóra lubi tej składnik- mniej niespodzianek się pojawia. Ale wyższe stężenie pewnie by mi wysuszyło skórę.
Kama to ja czasem się dziwie jak ludzie mówią mi cześć. Po dłuższej chwili obserwacji widzę np osobę ze szkoły średniej. Według mnie wyglądam teraz inaczej..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[magbeth]

Mam serum z niacynamindem ze skincity, stoi nieotwarte - zaraz sprawdzę stężenie. Niacynamind mam we wcierce na łeb i tam robi mi dobrze, więc może być dobry trop, dzięki

[caffeine]

Halo, dobry wieczór

A co tu tak cicho?

[magbeth]

Ja chodzę po górach, staram się chodzić cicho mam pare dni wolnego to śmigam gdzie się da.
Moje serum ma 10% tego niacynamidu btw. Zaczęłam testy.

Co u reszty? Czujecie dalej wakacje czy już powoli nastrój idzie w stronę jesieni? Na wczorajszym hikingu nazbierałam niechcący mnóstwo grzybów, wrzosów było morze a i liście powoli idą w stronę czerwieni. Pięknie, ale ciut...nostalgicznie.
No i czekam na mój długi urlop, uff.

Caffe, ooo, ten puff już dotarł może?

[Cinde_x]

Napisane przez caffeine

Cinderella, właśnie miałam pisać o Eucerin/thiamidol. Widzisz u siebie rezultaty?
Ja wciąż zapominam stosować.. no i przebarwienia żyją swoim życiem, raz są raz jakby znikają
Wszystko zależy od stanu nawilżenia skóry i częstotliwości stosowania kosmetyków z witC.

Aha - jeszcze jedno pytanie - czy to ty wspominałaś o pudrze Laura Mercier? Jak go oceniasz?

Jak jeszcze używałam, to u siebie widziałam niezłe rezultaty, i to pamiętam, że dość szybkie. Thiamidol działa na naprawdę dużą liczbe osób i nie podrażnia (melazma nie znosi podrażnień), ale wiem też, że nie na wszystkich - nie wiem od czego to zależy, może od tego, że te przebarwienia mogą mieć pod koniec dnia różne podłoże? Pewnie też inaczej zadziała na świeże, a inaczej na takie kilkuletnie. Ja już nie używam thiamidolu, bo naprawde zminimalizowały mi się bardzo te przebarwienia, ale tez jestem bardzo sumienna z SPF, a daszek, to mam dosłownie przyszyty do głowy - chodze w nim cały czas, nawet w mieszkaniu.

Ja z Eucerine miałam i ten korektor i serum anti-pigment. Ekonomiczniej kupować jest serum, bo ten korektor ma w sobie jakieś smieszne ilości, ale jest też dobry. A już dla najlepszych efektów używać dwa równocześnie. Z dostępnością jest też słabo, więc fajnie, że Nivea wypuściła te linie Luminous.

Z melazmą jest tak, że zaledwie jeden dzień na zewnątrz bez odpowiedniej ochrony potrafi sprawić, że zrobi się na twarzy sieczka. Pamiętam jak dwa lata temu siedziałam z koleżanką nad basenem przez całe południe (5-6 godzin) bez daszka/kapelusza - to był pochmurny dzień, w ogóle słońce nie świeciło, ale jak zobaczyłam swoją twarz następnego dnia rano to się przeraziłam ile mi tego wyszło. Dlatego u mnie nie ma innej opcji - głównie ten daszek, bo sam SPF też nie jest wystarczający - trzeba go nakładać w ogromnych ilościach by dobrze działał, już nie wspominając o koniecznej reaplikacji - to niemała zabawa. Daszek i mam z głowy .

I być może zabrzmi to absurdalnie, ale ja miałam wrażenie, że u mnie witamina C pogarszała te przebarwienia. Może zwidy, ale tak to u siebie zaobserwowałam i przestałam na wszelki wypadek używać. Czasami, doraźnie, raz do roku zrobie sobie taką kuracje tylko kilkudniowa, ale codziennego jej używania nie wspominam dobrze.

Potwierdzam, że niacynamid też jest na przebrawienia dobry Kupiłam jakieś dwa lata temu gift set Paula's Choice o nazwie "good to glow" - z niacinamidem i tym tonikiem BHA, i w sumie od tamtej pory regularnie kupuje i używam tych dwóch kosmetyków - może one też się przyczyniają do tego, że tych przebarwienia się zminimalizowały, a nowych nie widze, ale bardziej myśle, że to ta ochrona przed słońcem. Na pewno te kosmetyki nie szkodzą.

Uff, to się opisałam na swój ulubiony temat

Co do pudru sypkiego LM, to miałam, poużywałam, ale odsprzedałam. To jest dobry produkt, ale nie warty swojej ceny, imho, bo mam na rynku dużo tańsze pudry, które naprawde nieźle dają sobie rade.

Już od lat używam tego i jestem bardzo zadowolona: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...wa-wersja.html

Mam go w odcieniu 001 - transparent.

Pudry sypkie też robią mi za dużo bałaganu, bo jestem niezdarna i zawsze coś rozsypie, źle zakręce, itp.

Napisane przez magbeth

Cinde, twoje wakacje już bardzo niedługo, udanego dopinania spraw, potyczek z dentysta, pakowania i spokojnego lotu. A potem stosowanej dozy wypoczynku i surfingu na miejscu

Dziękuję, Mag Co sobie zaplanowałaś na ten długi urlop? .

I u nas aktualnie w ogóle nie czuć jesieni - upały nie odpuszczają - po ok. 35 stopni jest, żar się leje z nieba, ale ja je nawet nieźle znosze. Wczoraj byłam w Warszawie cały dzień na mini wycieczce z rodzicami.

[Ava_]

Napisane przez Soso

Ava_ ja ze swoim partnerem tylko pomieszkuję (i bardzo kocham azyl swojego mieszkania) i takie no go to zmywarka (on czeka, aż zlew się wypełni brudnymi naczyniami i dopiero wtedy ładuje zmywarkę, ja wszystko od razu pakuję do maszyny), pralka (ja rozróżniam pranie jasne i ciemne, Tżet ma tych podziałów pierdylion, a największą zbrodnię popełniłam jak wyprałam mu koszulki ze skarpetkami, NO JAK TO, prał wszystko od nowa, dodam, że żadne z nas nie pracuje na budowie, każde bierze prysznic średnio dwa razy dziennie, ale widać ciężar brudu na skarpetkach niedopokonania XD) i gaszenie za sobą światła (szlak wędrówek Tżeta po mieszkaniu znaczą rzęsiście oświetlone pokoje ale tu ratują sytuację włączniki wifi). W efekcie nie piorę i nie patrzę w kierunku zlewu Da się żyć

Twardy z Ciebie zawodnik. Ten pelny zlew nie wiem czy dalabym rade spokojnie omijac.

Zanotowalam sobie laser tulowy. Mam wrazenie, ze moje natezenie przebarwien jest podobne do Twoich. Cinde i Caffe, dzieki za podpowiedz odnosnie thamidolu. W tej chwili uzywam serum na przebarwienia Caudalie Vinoperfect, ktore zbiera ochy i achy w internetach. Niestety u siebie nie zauwazam wiekszych efektow, chociaz prawde mowiac nie minal jeszcze miesiac regularnego smarowania. A to nie jest tak, ze kosmetyki dzialaja tylko na najplysza warstwe skory i o ile przebarwienia siedza glebiej beda wychodzic za kazdym razem jak je striggeruje np sloncem? Bardziej sklaniam sie do opcji spalic-zniszczyc-unicestwic.

Napisane przez Cinde_x

Ava, Twój partner to Brytyjczyk taki z krwi i kości? Jeżeli tak, to Ty pijąc Tetley jesteś bardziej brytyjska niż on . Nie spotkałam Brytyjczyka pijącego Lipton tea! Tetley, PG, Twinings, itp. - tak. Pewnie znowu w szoku będziesz co ja wygaduje . Wy tam macie genialną Yorkshire tea - próbowałaś? Bardzo mocna, ale pyszna. Mysle, że zdrowo to u Was wygląda - zachowujecie autonomie, każdy sobie robi swoje rzeczy na swój sposób. U nas myśle, że jest podobnie.

Tz mowi dokladnie to samo z dziwna satysfakcja, chociaz jest Brytyjczykiem z dziada pradziada, na codzien rozmawia jezykiem sarkazmu, nienawidzi Walijczykow i spala sie na czerwono po 30 minutach na sloncu. Ale herbate pije Lipton, pol na pol z mlekiem, jak nalezy.

Kama, strasznie skomplikowanie brzmi leczenie kotka. Ta kuracja ma pomoc na stale?

Napisane przez caffeine

Wow, Cle - bardzo luksusowo
On jest na bazie wody?

Naturalny, świeży look jest wbrew pozorom najtrudniejszy do osiągnięcia, ultra mikro nano xxs ilości produktów plus dobre wyważenie proporcji - wyższa szkoła jazdy

Muszę obejrzeć Afterglow, brzmi ciekawie
Mam orgasm ale użyłam tylko raz - te błyszczące drobinki są bez sensu.. mam nadzeję że to tylko zewnętrzna warstwa a pod spodem jest matowy.

W skladzie woda i silikony. Mam wersje matujaca, zdecydowanie nie jest to jeden z tych wodnistych, lekkich podkladow. W Japonii Cle du peau kosztuje przynajmniej 30% mniej, madrze poczynilam inwestycje. Z tego co kojarze Orgasm jest kultowy wlasnie ze wzgledu na te drobinki, obawiam sie ze nie znikna po starciu pierwszej warstwy. Imo wole odcien Minette z Westman Atelier, podobny kolor, ale blysk bardzo drobno zmielony, zostawia perlowy efekt. Pieeekny.

I podpisuje sie pod niacyniamidem. Uwielbiam i uzywam od lat 10% stezenie. Co prawda pigmentacji nie zmiejszyl, ale mam o wiele mniej przykrych niespodzianek na twarzy.

Cinde, zawsze w torebce mam ten puder. W kolorze 005 silky beige. Rano zagruntowuje twarz sypkim, Rimmel idealnie sprawdza sie do poprawek w ciagu dnia.

Poczulam sie zainspirowana dyskusja na temat swietlistej cery i sprawilam sobie rozowy rozswietlacz Chanel. Efekt jak to u Chanel dyskretny (moze zbyt dyskretny jak na moj gust?), mysle ze spodobalby sie Wam. Oprocz tego wpadlo kilka innych kosmetykow. Kazda dystrakcja dobra, zeby odsunac od siebie przykry obowiazek zakupu nowych mebli. Wystroj wnetrz lezy maksymalnie poza moim polem zainteresowan. Dla Tz wszystko to jest jeszcze bardziej tymczasowe i niewazne, ze kliknalby pierwsze lepsze z brzegu. Wzielam wiec decyzje na siebie, co by nie skonczyc z welurowymi sofami i Ikea w kazdym kacie.

Kolejna fala upalow? Jak Nastusia znosi taka pogode? Sadzac po zdjeciu niespecjalnie sie przejmuje. My sie jeszcze nie doczekalismy goracych dni, moj domyslny stroj wyjsciowy to bluza albo jeansowa kurtka. Zupelnie nie narzekam, nie lubuje sie w temperaturach powyzej 23-25 stopni.

IMG_1692267415.947666.jpg


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magbeth]

Apropos serum z niacynamindem: czy na początku tez trzeba ostrożniej i rzadziej stosować, powiedzmy tak jak retinol?

[Kamlisa]

Kocia kuracja przeciwciałem monoklonalnym, czyli Solensia - rozpoczeta, podaje sie jeden zastrzyk co 4 tygodnie, nie czesciej. jesli po 3 nie ma roznicy to znaczy ze nie działą. działanie, jelsi jest - rozpoczyna sie po 3-7 dniach. Ogolnie u starszych kotow z problemami kostno stawowymi, problemami z chodzeniem - ok 75% szans ze poprawi jakosc zycia...A swoja droga super, zeudało sie u nas, pierwsza pani jakos mało była zorientowana, skoro preparat znaja i maja na stanie i to w cenie nizszej niz w szczecini. roznica 199 a 330 jest naprawde spora, zwłaszcza, ze do tego dochodziły czas na droge i koszt paliwa, o czekaniu w tamtej klinice nie wspominam
Nasze humory poki co oscyluja gora doł razem z kocim samopoczuciem. Kot lepiej - my happy, przestaja działąc przeciwbolowe - my nosy na kwinte...Solensia wczoraj podana jeszcze nie działa, dzis musielismy znowu podac zastrzyk...Przy czym nasze okreslenia na w miare dobre samopoczucie mocno sie obnizyły - kot je, mruczy, piesci sie i kustyka do kuwety - hurra...A nastepnego dnia kot cierpi...I nic wiecej poza tym co robimy zrobic sie nie da...27 dni do urlopu. Ech...
U nas upałow nie ma, jutro ma byc cieplej, dzis 22, pełna kultura...
Nie mam pojecia, jaki laser bede miała w pazdzierniku, moj dr estetyczny ma full serwis, wiec jego głowa, by dobrac cos na te 3 plamki, ktore ni z tego nei z owego sie pojawiły i zostały...plus cos jeszcze odmładzajacego na cała twarz, co ma miec jak na laser błyskawiczne gojenie. Plus od razu ultraformer. bedę...bardzo biedna po tym pakiecie, raczej hadrcore sie zapowiada.

[caffeine]

Napisane przez magbeth

Ja chodzę po górach, staram się chodzić cicho mam pare dni wolnego to śmigam gdzie się da.
Moje serum ma 10% tego niacynamidu btw. Zaczęłam testy.

Co u reszty? Czujecie dalej wakacje czy już powoli nastrój idzie w stronę jesieni? Na wczorajszym hikingu nazbierałam niechcący mnóstwo grzybów, wrzosów było morze a i liście powoli idą w stronę czerwieni. Pięknie, ale ciut...nostalgicznie.
No i czekam na mój długi urlop, uff.

Caffe, ooo, ten puff już dotarł może?

A u mnie lato, od dwóch dni
Słońce i ciepło - więc zabrałam się za sadzenie jesiennych kwiatów na balkonach. No i wszędzie chaos

Tak - puff przyjechał wczoraj. Mam mieszane uczucia na jego temat, tak jak przypuszczałam. No ale Tż jest zachwycony, jak większość facetów lubi skórzane meble.
Na plus jest oczywiście to, że wreszcie wszystkie buty zniknęły

Puff jest z Bolii, tam jest kilka wersji tych otwieranych.
Wrzucę fotkę jak złapię trochę czasu, w tym tygodniu odwożę Małą na kurs animacji do MM, trochę mi to dzień dezorganizuje, ale zajęcia bardzo jej się podobają - więc to najważniejsze.

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Kama, trzymam kciuki, uda się!

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez magbeth

Apropos serum z niacynamindem: czy na początku tez trzeba ostrożniej i rzadziej stosować, powiedzmy tak jak retinol?

Nie, to jest dosyć łagodny składnik, forma witaminy B. Ma również działanie regenerujące. Ale przy bardzo alergicznej skórze lepiej zrobić test.

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Zerknęłam na sera P.Ch - nie wiem o co chodzi z tymi wysokimi stężeniami? Podobno ma działać już przy 5%.

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez Ava_

W skladzie woda i silikony. Mam wersje matujaca, zdecydowanie nie jest to jeden z tych wodnistych, lekkich podkladow. W Japonii Cle du peau kosztuje przynajmniej 30% mniej, madrze poczynilam inwestycje. Z tego co kojarze Orgasm jest kultowy wlasnie ze wzgledu na te drobinki, obawiam sie ze nie znikna po starciu pierwszej warstwy. Imo wole odcien Minette z Westman Atelier, podobny kolor, ale blysk bardzo drobno zmielony, zostawia perlowy efekt. Pieeekny.

Chciałabym wypróbować
Fajny souvenir z Japonii.

No to jestem niepocieszona, nie rozumiem dlaczego taka dyskoteka zamiast różu ma być super kultowa.. Tandetny Orgazm

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Napisane przez Ava_

Poczulam sie zainspirowana dyskusja na temat swietlistej cery i sprawilam sobie rozowy rozswietlacz Chanel. Efekt jak to u Chanel dyskretny (moze zbyt dyskretny jak na moj gust?), mysle ze spodobalby sie Wam. Oprocz tego wpadlo kilka innych kosmetykow. Kazda dystrakcja dobra, zeby odsunac od siebie przykry obowiazek zakupu nowych mebli. Wystroj wnetrz lezy maksymalnie poza moim polem zainteresowan. Dla Tz wszystko to jest jeszcze bardziej tymczasowe i niewazne, ze kliknalby pierwsze lepsze z brzegu. Wzielam wiec decyzje na siebie, co by nie skonczyc z welurowymi sofami i Ikea w kazdym kacie.

Super zakupy
Czy to jest korektor - Hourglass??? Bo jestem go ciekawa..

A ja bardzo lubię kupować meble, wszelkie dodatki do domu, lampy, porcelanę itd
Zawsze chciałam wyjść za stolarza który budowałby mi to co sobie wymyśliłam

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez Cinde_x

Potwierdzam, że niacynamid też jest na przebrawienia dobry Kupiłam jakieś dwa lata temu gift set Paula's Choice o nazwie "good to glow" - z niacinamidem i tym tonikiem BHA, i w sumie od tamtej pory regularnie kupuje i używam tych dwóch kosmetyków - może one też się przyczyniają do tego, że tych przebarwienia się zminimalizowały, a nowych nie widze, ale bardziej myśle, że to ta ochrona przed słońcem. Na pewno te kosmetyki nie szkodzą.

Ooo… a jakie serum było w tym zestawie?

Wiecie co - jeszcze nigdy nic z P.Ch. Nie kupiłam
Za bardzo kocham koreańskie - niedawno chyba wrzucałem serum Mary&May z niacinamidem.
Ale chyba mnie przekonałyście

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

O, proszę - to brzmi super - Tranexamic Acid, Niacinamide, Bakuchiol



https://www.paulaschoice.com/clinica...serum/804.html

[magbeth]

Oooo, ide pooglądać te Paulę. Ja mam właśnie moja witaminę C od Pauli plus stosowałam tez tonik z kwasem salicylowym i uważam, ze obydwa kosmetyki dobre i warte swojej ceny.
Caffe, nb, znasz skincity z Oslo?

Kama, kciuki za kuracje.

Cinde, wybieram się do Tunezji m.in. plus z rodzina gdzieś w polskie góry.
Apropos Twoich wakacji, w najnowszym gazeta weekend był artykuł właśnie o San Diego.

[caffeine]

Tak, znam Skincity, fajne są te japońskie laleczki które dodają do zakupów
Właśnie dziś dostałam od nich paczkę, ale nie mam czasu otworzyć

Też kiedyś byłam w Tunezji, hmm.. 20 lat temu
Bardzo polecam Ci wschód słońca na solnej pustyni niezapomniany
To było w drodze powrotnej z Sachary i miasteczka Star Wars.

No i oczywiście - uważaj na tamtejszych podrywaczy, trudno się ich pozbyć, natrętni są, jeden do mnie wydzwaniał przez dwa lata