Niekończące się rozstanie, ładne włosy, wódki chlanie

[enjoy89]

Napisane przez Malla

Makabra
I co z tym można teraz zrobić, skoro płytka jest zdarta do nerwów?

Nic, jedyne co, to odczekać aż odrośnie, a później traktować ją różnymi odżywkami, wzmacniaczami. I jeśli koniecznie chce te żele, to robić uzupełnienia co jakiś czas, i to bardzo delikatnie, żeby ta przepiłowana płytka odrosła. Nic innego nie poradzisz

Napisane przez kimi1000

No tak, a ja mam teraz wrażenie, że nie warto suę otwierać, bo i tak cię nie rozumieją, a jeszcze boje się, że teraz przestaniecie mnie lubić, bo się jestem inna w pewnym sensie.

Kimi
Nikt cię nie przestanie lubić! I pewnie że warto się otwierać, dobrze, że piszesz nam o tym co czujesz

Napisane przez elvegirl

Ja mam dość długą płytkę, która sama z siebie kształtuje się w migdał.

ja chcę taką

Nie znam tej książki, ale poczytałam o niej trochę i generalnie zgadzam się z oburzonymi facetami. Jak panie chcą się chwalić na fb jak to się podniecają powieścią erotyczną, to niech nie pyskują jak faceci sięgają po tego typu rozrywki.

No fb to zuo, zdecydowanie.

Ale tak, z tym się akurat zgadzam. Tyle, że ja nigdy np nie miałam nic przeciwko temu, żeby facet oglądał porno (ale nie nałogowo, tylko raz na jakiś czas). Też uważam, że to podniecanie się kobiet na fb jest zbędne i dlatego właśnie się z tego sama śmieję

Napisane przez Malla

Przyznam, że nie rozumiem Twoich postów, tzn. wyziera z nich ogólne poczucie beznadziei istnienia, ale nie widzę tego, co chcesz osiągnąć, nie widzę Twoich dążeń do osiągnięcia samozadowolenia i harmonii z tym głupim światem.
Nie widzę celu w Twoim życiu, wydajesz mi się dobrze ustawiona i smutna, o sercu pełnym pustki.

O dokładnie.

Napisane przez Connff

Dla mnie dziwne, paznokcie jak paznokcie, fakt, mocne to cholerstwo i duże, się nie łamie i rośnie w szaleńczym tempie :/ ale czy to powód do zachwytu zaraz...?

Tak!

O, właśnie. Nie wszyscy nas muszą kochać. Co więcej, najzdrowiej jest się nie spinać i nie bać, co ktoś o nas myśli, tylko mieć na to wyrąbane i robić swoje. Serio, sprawdzone .

Właśnie przez was zapomniałam o jajkach, gotowały mi się z 20min chyba
Otóż stwierdziłam, że idę na dietę, ale nie wiem czy wytrzymam bo ostatnio schudłam jak już powiedziałam, ale to wtedy jadłam co chciałam i nie pilnowałam się - po prostu jadłam bardzo mało. A dieta, to dieta - trzeba się jej trzymać Zobaczę jak dzisiaj mi będzie szło. Mój jadłospis na dzisiaj to: Śniadanie - 3 jajka, lunch - 3 jajka, obiad - 3 jajka
Najgorzej mi będzie wytrzymać bez coca coli, matko

[Malla]

Napisane przez Connff

Nie wiem, czy niezrównoważona psychicznie, ale jak na gust to na dany moment się do związków nie nadajesz. Żadnych.

Ten facet nie jest idealny, ale po akcji z Basią śmiem twierdzić, że Bejb nawet w ideale znalazłaby powód do konfliktu.

Napisane przez Connff

Dla mnie dziwne, paznokcie jak paznokcie, fakt, mocne to cholerstwo i duże, się nie łamie i rośnie w szaleńczym tempie :/ ale czy to powód do zachwytu zaraz...?

Tak

Napisane przez Connff

Hehe... ja przepraszam, nie powinnam się śmiać, ale sobie przypomniałam jak się wkurzyłam, jak mnie wysyłałaś na terapię .

Proponuję to tylko z oszczędności czasu. Forumowa pisanina na niewiele się zda przy tak trwałym i skomplikowanym problemie, bo jest za bardzo nieobiektywna.

Napisane przez Connff

Ja to na szczęście jakiegoś cellulitu nie mam, ale tak na dobrą sprawę to nie ogarniam skąd on się bierze. Czym to jest uwarunkowane?

Jest to bardzo często występujące zaburzenie rozmieszczenia tkanki tłuszczowej ze zwłóknieniami tkanki łącznej podskórnej. Jest wywołane głównie przez nadmiar estrogenów, ale także przez choroby genetyczne, a nawet reakcję na insulinę i nie ma na to skutecznej terapii.

Ćwiczenia i masaże istotnie pomagają w zmniejszeniu dotkniętego zmianami obszaru, ale go nie wyeliminują całkowicie. Chyba że posiadaczka zostanie użylnioną i przebiałczoną kulturystką

Generalnie nie ma się czym przejmować, bo przeciętnie aktywne kobiety nie mają na to dużego wpływu, także te suche jak patyk.

[Nuska87]

Napisane przez enjoy89

Mój jadłospis na dzisiaj to: Śniadanie - 3 jajka, lunch - 3 jajka, obiad - 3 jajka

mmm, czemu na Wielkanoc nie stosowałaś??
Szaleńczo zróżnicowana dieta

[elvegirl]

Napisane przez enjoy89

Otóż stwierdziłam, że idę na dietę, ale nie wiem czy wytrzymam bo ostatnio schudłam jak już powiedziałam, ale to wtedy jadłam co chciałam i nie pilnowałam się - po prostu jadłam bardzo mało. A dieta, to dieta - trzeba się jej trzymać Zobaczę jak dzisiaj mi będzie szło. Mój jadłospis na dzisiaj to: Śniadanie - 3 jajka, lunch - 3 jajka, obiad - 3 jajka
Najgorzej mi będzie wytrzymać bez coca coli, matko

Ale przecież można przejść na zbilansowaną, normalną, urozmaiconą dietę, opartą na żarciu które się lubi, wtedy nawet na colę light można sobie pozwolić...nie rozumiem dlaczego się ludzie tak katują, zamiast po prostu iść do dobrego dietetyka.

Napisane przez Malla

Proponuję to tylko z oszczędności czasu. Forumowa pisanina na niewiele się zda przy tak trwałym i skomplikowanym problemie, bo jest za bardzo nieobiektywna.

Dokładnie. Forum, gadu, blog, pamiętnik...to wszystko pomaga się wypisać, wywalić temat z siebie, ale nie pomaga spojrzeć na problem od podstaw.
Poza tym rady udzielane przez koleżanki nie zawsze są trafne, czasem mogą zrobić więcej krzywdy niż nam się wydaje...

[enjoy89]

Napisane przez Nuska87

mmm, czemu na Wielkanoc nie stosowałaś??
Szaleńczo zróżnicowana dieta

Dobre pytanie
Wczoraj dopiero siostra podesłała mi link:
http://my-big-fat-diet.co.uk/2010/07...et-guest-post/

Napisane przez elvegirl

Ale przecież można przejść na zbilansowaną, normalną, urozmaiconą dietę, opartą na żarciu które się lubi, wtedy nawet na colę light można sobie pozwolić...nie rozumiem dlaczego się ludzie tak katują, zamiast po prostu iść do dobrego dietetyka.

Ano można. Jeżeli to będzie dla mnie katorga, to nie będę jej stosować Narazie jest ok. Dopiero zjadłam śniadanie
Nienawidzę coli light, fuj. Jedyna jaką akceptuję (i od jakiej jestem uzależniona), to zwykła, oryginalna cola.


Zepsuła mi się wczoraj prostownica, i kupiłam jakieś badziewie na szybko za 10 funtów. Masakra, toż to w ogóle prawie nie prostuje, na prostowanie schodzi mi teraz 3 razy dłużej

[krolowazimy]

Dziewczyny, ja tak szybciutko.
Miałam problem z jakimś paskudnym trojanem, a teraz net mi nie pyka i łączę się przez komórkę

Mam obronę za tydzień.
Czyli mogę zdawać na aplikację.
Czyli przesrane, bo jestem w czarnej, wielkiej d. z nauką
(a Connff pisała "ucz się babo").

No ale nic to. Biorę się w garść i lecę z tym koksem.

Poza tym Los ostatnio jest zdecydowanie przeciwko mnie, bo raz, ten trojan, dwa - pani z dziekanatu znęcała się nade mną psychicznie i poczułam się jak 1-klasista, który narozrabiał i dostaje burę od pani wychowawczyni, trzy - dostałam dziś mandat za parkowanie

No ja nie wiem. Jak jedno się w miarę uda, to potem dostaję kilka ciosów od życia, żeby mi za dobrze nie było. Jestem w takiej desperacji, że się już z tego wszystkiego śmieję


Acha, w tej nowej pracy jest ok. Ludzie są na razie normalni i w porządku (choć czuję, że traktują mnie jeszcze z dystansem i badają cały czas). Nie ogarniam natomiast, że już parę razy złapałam się tam na takim beztroskim śmiechu (z opowiastek etc.). Wiecie, w poprzedniej robocie każdego dnia był stres, smutek i łzy Zapomniałam już, jak to jest żyć normalnie Roboty też nie aż tak dużo, jak w poprzednim dżobie.

Mam nadzieję, że dam tam radę

[Fubizka]

Napisane przez kimi1000

Chciałąm w niedzielę zabrac się do robienia czegoś konstruktywnego, na siłę chciałam żyć normalnie, ale jak się zmusiłam do zrobienia czegoś - do wyszło jeszcze gorzej.

Co to znaczy żyć normalnie?

Tak, tego sie boję.

To mam złe wieści. ZAWSZE będą ludzie, którzy nie będą Cie lubić.


---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Ja dziś znowu zaliczyłam wtopę z telefonem. Kuźwa mam telefon od 13 roku życia i nigdy nie robiłam żadnych wtop a teraz nagle jedna po drugiej na starość
Byłam na zakupach z koleżanką z pracy, stoimy na hałaśliwej ulicy, dzwoni telefon - szef. Nic dobrego to nie wróży, więc mówię do niej "kuwaaaa Adam dzwoni" (dodam, że nie jesteśmy z szefem na Ty, ale w pobocznych rozmowach nikomu nie chce się dodawać "pan" z przodu). Nie muszę dodawać, że telefon uprzednio sam się odebrał w mojej torebce?

Łowy w lumpeksie znowu udane, spódniczka z Solara za 14zł i sukienka z Promodu za 18

Napisane przez kimi1000

No tak, a ja mam teraz wrażenie, że nie warto suę otwierać, bo i tak cię nie rozumieją, a jeszcze boje się, że teraz przestaniecie mnie lubić, bo się jestem inna w pewnym sensie.

I co wtedy się stanie? Wolisz, żeby Cię lubili za to kim nie jesteś, niż żeby Cię nie lubili?

Napisane przez enjoy89

Kimi
Nikt cię nie przestanie lubić! I pewnie że warto się otwierać, dobrze, że piszesz nam o tym co czujesz

Nieprawda, przestanie. Jeżeli ktoś jest JAKIŚ, jest zawsze sobą, to nigdy nie przypasuje wszystkim. Jak kimi przestanie próbować się wszystkim przypodobywać, to niektórzy ludzie ją znielubią. Na tym życie polega i szanowanie samego siebie.

Napisane przez Malla

Ćwiczenia i masaże istotnie pomagają w zmniejszeniu dotkniętego zmianami obszaru, ale go nie wyeliminują całkowicie. Chyba że posiadaczka zostanie użylnioną i przebiałczoną kulturystką

Generalnie nie ma się czym przejmować, bo przeciętnie aktywne kobiety nie mają na to dużego wpływu, także te suche jak patyk.

A np to rozbijanie jakimiś utradzwiękami czy innymi laserami itd itp?


krolowa - ale czad!

[Malla]

Fubi

[Fubizka]

Napisane przez Malla

Fubi

Niedługo dostanę nagrodę Darwina

[LetMeBeYourFantasy_]

Napisane przez Fubizka

Łowy w lumpeksie znowu udane, spódniczka z Solara za 14zł i sukienka z Promodu za 18

Jak ja tęksnie za lumpkami w moim obecnym trybie i miejscu pracy to niemożliwe się gdziekolwiek wybrac. Eh, będę narzekac, cos tak czuję...

kimi tez mialam parcie, żeby wszyscy mnie lubili i tak dalej, bo ja do wszystkich z sercem na dloni itp ale dałam sobie spokoj i tak jest o wiele lepiej. A przynajmniej znajomi mnie znają taką jaką jestem i za to mnie cenią a przynajmniej tak mi się wydaję

W niedziele tez mialam jakiś kryzys, że jestem sama, że eks, że to, że tamto ale na szczęście się ogarnęłam! Niweluje mysli o eksie, jak tylko mogę, generalnie jakoś tak o nim nie myslę bezpośrednio, tylko tak na około... ale generalnie jest mi tak wszystko jedno, że aż się sama dziwie. Więcej chyba się nakręcam niż rzeczywiście to przezywam - takie przywyczajenie... smieszne.

[zjedzmniebejbe]

Napisane przez Malla

I idź na terapię, na litość boską, bo masz ratować cudze życia, a ledwo radzisz sobie z własnym.

Tak się składa że z czyimś życiem świetnie sobie radzę. Gorzej ze swoim.


Co do reszty - macie pewnie rację, ale muszę to sobie przemyśleć.

[Malla]

Bejb - a gdybyś w przerwie w szpitalu dostała całuśnego smsa, z którego wynika, że jest przeznaczony dla innej, to dałabyś radę pracować na pełnych obrotach? Jeśli tak, to mam nadzieję, że nie będziesz miała więcej kryzysów względem studiów.

[zjedzmniebejbe]

Napisane przez Malla

Bejb - a gdybyś w przerwie w szpitalu dostała całuśnego smsa, z którego wynika, że jest przeznaczony dla innej, to dałabyś radę pracować na pełnych obrotach? Jeśli tak, to mam nadzieję, że nie będziesz miała więcej kryzysów względem studiów.

Nie wiem jakbym zareagowała. Pewnie byłabym roztrzęsiona. Chociaż wiem kiedy się powinno pracować a kiedy zastanawiać nad głupotami. Dzisiaj był wypadek, 18 rannych - wszyscy do nas. Roboty było od groma więc i czasu na myślenie nie było.

A dzisiaj w przerwie dostałam smsa że "nie widzimy się dopiero drugi dzień a już za Tobą tęsknie". Więc sytuacja jest całkiem odwrotna..

Jestem tak zmęczona że nawet nie mam siły myśleć co o tym myślę.

[Malla]

Czasem lepiej nie myśleć

[kimi1000]

Napisane przez Connff

O, właśnie. Nie wszyscy nas muszą kochać. Co więcej, najzdrowiej jest się nie spinać i nie bać, co ktoś o nas myśli, tylko mieć na to wyrąbane i robić swoje. Serio, sprawdzone .

Nie potrafie tak.

Napisane przez Connff

Zgłupiałaś

Napisane przez enjoy89

Kimi
Nikt cię nie przestanie lubić! I pewnie że warto się otwierać, dobrze, że piszesz nam o tym co czujesz

Napisane przez enjoy89

Właśnie przez was zapomniałam o jajkach, gotowały mi się z 20min chyba
Otóż stwierdziłam, że idę na dietę, ale nie wiem czy wytrzymam bo ostatnio schudłam jak już powiedziałam, ale to wtedy jadłam co chciałam i nie pilnowałam się - po prostu jadłam bardzo mało. A dieta, to dieta - trzeba się jej trzymać Zobaczę jak dzisiaj mi będzie szło. Mój jadłospis na dzisiaj to: Śniadanie - 3 jajka, lunch - 3 jajka, obiad - 3 jajka

Przypimina mi to dietę kopenhaską, tez jest taka rygorystyczna.
Wytrzymałam na niej pół dnia.

Napisane przez Malla

Ćwiczenia i masaże istotnie pomagają w zmniejszeniu dotkniętego zmianami obszaru, ale go nie wyeliminują całkowicie. Chyba że posiadaczka zostanie użylnioną i przebiałczoną kulturystką

Zaplanaowałam sobie na razie zadbanie o włosy, przeczytanie 3 zaległych książek, chciałabym schudnąć, bo mam za duży brzuch i poprawić stan cery. Narazie wystarczy, nie chce robic za dużo na raz, bo się tylko wkurzam, że mi brakuje czasu.

Napisane przez Malla

Przyznam, że nie rozumiem Twoich postów, tzn. wyziera z nich ogólne poczucie beznadziei istnienia, ale nie widzę tego, co chcesz osiągnąć, nie widzę Twoich dążeń do osiągnięcia samozadowolenia i harmonii z tym głupim światem.
Nie widzę celu w Twoim życiu, wydajesz mi się dobrze ustawiona i smutna, o sercu pełnym pustki.

Napisałam odpowiedz i mi zeżarło, kurde!
Napisałąm Ci, to co napisałam Fubi poniżej.

Napisane przez Fubizka

Co to znaczy żyć normalnie?

Wcześniej nie miałam odwagi sie przyznać, że takie rzeczy mi sprawiają przyjemność.
Teraz cieszę się, że moge usiąść w wysprzątanym mieszkaaniu, sprawia mi przyjemność dobry film, jedzenie, książka, teatr, koncerty, mam satysfakcje z tego, że dobrze sie czuję, że potrafię zadbać o swoje zdrowie. Jestem ciekawa świata, tyle chciałabym jeszcze poznać, przeżyć, zobaczyć. Chciałabym się tym dzielić.
Ja sie bardzo przywiązuje do ludzi.

Napisane przez Fubizka

I co wtedy się stanie? Wolisz, żeby Cię lubili za to kim nie jesteś, niż żeby Cię nie lubili?

Przez to, że jestem sobą, zostały mi tylko dwie osoby, z którymi mam kontakt w mojej miejscowości. Ale za to, poznałam nowych ludzi, z którymi sie dobrze czuję, kiedy jestem sobą.
Chcę, żeby mnie akceptowali za to jaka jestem, ale ja czasami nie wierzę, że można mnie lubić.

Napisane przez Fubizka

Nieprawda, przestanie. Jeżeli ktoś jest JAKIŚ, jest zawsze sobą, to nigdy nie przypasuje wszystkim. Jak kimi przestanie próbować się wszystkim przypodobywać, to niektórzy ludzie ją znielubią. Na tym życie polega i szanowanie samego siebie.

Napisane przez zjedzmniebejbe

Nie wiem jakbym zareagowała. Pewnie byłabym roztrzęsiona. Chociaż wiem kiedy się powinno pracować a kiedy zastanawiać nad głupotami. Dzisiaj był wypadek, 18 rannych - wszyscy do nas. Roboty było od groma więc i czasu na myślenie nie było.

Słyszałam o tym wypadku na Przyjaźni. Co to znaczy, że wszyscy poszkodowani zostali skierowani do was?

Elve - No tak, teraz sobie przypomniałam tą rozmowę na gg. Jak mam za dużo na głowie, to tylko sie wkurzam, że nie potrafię wszystkiego ogarnąć.

Nie pojechałam na wyprzedaże, musiałam przełożyć zakupy, bo kuzynka jest zawalona robotą.
Jedziemy w piątek.

[zjedzmniebejbe]

Napisane przez kimi1000

Słyszałam o tym wypadku na Przyjaźni. Co to znaczy, że wszyscy poszkodowani zostali skierowani do was?

To znaczy że urazówka w SPI "nie działa" i wszystkich poszkodowanych "lekkich" (czyli połamane nosy, porozcinane wargi, wstrząśnienia mózgu, złamania kręgosłupa szyjnego, krwawienia, uderzenia w głowę, połamane nogi itd itp )przywieźli do nas. Resztę - bardzo ciężkich - 3 pacjentów (razem z kierowcą) przetransportowali śmigłowcem do wielospecjalistycznego (i jednego z najlepszych na śląsku jak pewnie wiesz) do św. Barbary "za granicą"

[Fubizka]

Napisane przez kimi1000

Wcześniej nie miałam odwagi sie przyznać, że takie rzeczy mi sprawiają przyjemność.
Teraz cieszę się, że moge usiąść w wysprzątanym mieszkaaniu, sprawia mi przyjemność dobry film, jedzenie, książka, teatr, koncerty, mam satysfakcje z tego, że dobrze sie czuję, że potrafię zadbać o swoje zdrowie. Jestem ciekawa świata, tyle chciałabym jeszcze poznać, przeżyć, zobaczyć. Chciałabym się tym dzielić.
Ja sie bardzo przywiązuje do ludzi.

A co w tym dziwnego? To raczej dość typowe atrybuty

[enjoy89]

Napisane przez kimi1000

Przypimina mi to dietę kopenhaską, tez jest taka rygorystyczna.
Wytrzymałam na niej pół dnia.

Ja już z niej zrezygnowałam jajka, jajka, jajka o.O
Wczoraj wytrzymałam o tyle, że oprócz tych wszystkich jajek, zjadłam jeszcze sporo trukawek i piłam Kubusia
Ale ogólnie nie mogę tak, już wolę jeść mniej, ale co chcę... w taki sposób za szybko nie schudnę, ale może coś... Chociaż do tej pory schudłam już ponad 4 kilo ha, mówię wam faceci plus praca to najlepszy sposób na odchudzanie tyle, że już się zaczyna inny problem, jestem coraz słabsza.

Wczoraj byłam na zumbie, pierwszy raz od wieków... jak wróciłam do domu, to w ogóle nie kontaktowałam, byłam tak zmęczona, że nie miałam siły mówić masakra, ale może dzisiaj też pójdę...

[elvegirl]

Jak tak czytam posty kimi, to budzi się we mnie mnóstwo różnych emocji, wiele słów ciśnie się na usta i palce...ale tu już naprawdę zwykła szara Wizażanka chyba nie powinna się wypowiadać i mieszać.

[enjoy89]

A co tutaj tak cicho dzisiaj?

Ja się pytam, ileż można spać. Poszłam wczoraj spać o 8 - obudziłam się rano o 9. Wróciłam z pracy, położyłam się spać na 2 godziny. No ileż można

[elvegirl]

enjoy - za długo spałaś i się organizm rozregulował, hehe. Chociaż ja dzisiaj jestem niesamowicie śpiąca, aż mnie oczy pieką.


U mnie szaleją burze (w ciągu 10 minut temperatura spadła o 10 stopni), więc non stop muszę komputer wyłączać...w rzadkich chwilach łączących mnie z cywilizacją, grzebię w kolorach farb do włosów i dumam co by tu tym razem stworzyć

[enjoy89]

Napisane przez elvegirl

enjoy - za długo spałaś i się organizm rozregulował, hehe. Chociaż ja dzisiaj jestem niesamowicie śpiąca, aż mnie oczy pieką.

Ano, już mnie o tego spania głowa boli, ale co tu zrobić jak wracam z pracy, położę się na chwilę i zasypiam

U mnie szaleją burze (w ciągu 10 minut temperatura spadła o 10 stopni), więc non stop muszę komputer wyłączać...w rzadkich chwilach łączących mnie z cywilizacją, grzebię w kolorach farb do włosów i dumam co by tu tym razem stworzyć

U nas nie ma burz, ale leje cały czas, i nic nie zapowiada, żeby cokolwiek miało się zmienić
Też bym chciała coś z włosami zrobić, ale narazie nie mam kasy czekam na lepsze czasy

[Fubizka]

Jeśli chodzi o włosy to u mnie w końcu widać efekty tej całej mordęgi. Przez ostatnie tygodnie moje włosy wyglądały strasznie, albo siano albo strąki albo jedno i drugie (osiągnięcie, nie? ). Myślałam, myślałam i wymyśliłam czego mają za dużo a czego za mało, doszły trochę do siebie, ale jednocześnie odkryłam cud kosmetyki: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...rbowanych.html

Na tyle ujarzmia te włosy, że w końcu widać ich blask i gładkość uzyskane po kilku miesiącach pielęgnacji. Bo najbardziej frustrujące, to mieć zdrowe włosy, gładkie w dotyku, ale układające się tak tragicznie, że wyglądają, jak szczota ryżowa. Jedyne co mnie zastanawia, to czy mogę go stosować codziennie.

[LetMeBeYourFantasy_]

A moje włosy ciągle wyglądaja... slabo a po waxie jeszcze gorzej.. i bądź tu mądry... Baby hair mam sporo, odstaja, a reszta włosów to chyba połamana. A teraz to już nie mam czasu na intensywną pielegnacje. I

A ja miałam dziś dobry dzień i wszystko szlag trafił.

[Nuska87]

Moje włosy to też jakaś ku.pa.. Płakać mi się czasem chce jak je widzę i jak nie wiem co z nimi zrobić, żeby się "puchu" pozbyć.

Dziewczęta, możecie mi powinszować, doszłam do idealnego stanu napojenia alkoholowego, które pozwoliło mi dokładnie przemyśleć mą sytuację życiową. I jedno się nasuwa na myśl: oooo ku.wa.
1. związek bez związku - genialnie się wkopałam
2. nieobroniony magister (co prawda drugi, ale zawsze) - sama się wychu*ałam
3. praca zarobkowa na kontrakt -i co dalej jak nie będzie kontraktu nowego?
4. mieszkam z debilem, którego nienawidzę i nie chce mi się do domu wracać
5. mama uważa mnie za tłuściocha
6, 7, ... 1000. gdzie są moje piguły szczęścia??
chyba się popłaczę...

[Malla]

Fubi - ależ to ma wspaniałe recenzje!

LetMeBeYourFantasy_ - Wax nie odżywi zniszczonych włosów bardziej niż inne odżywki, on tak naprawdę jest do skóry głowy i regeneracji cebulek, przyspieszenia odrastania. Zniszczone najlepiej obciąć i zapobiegać zniszczeniu zdrowej części włosów.

Nusia - ze wszystkim dasz radę w swoim czasie, byleś się z tym dobrze czuła. Drugi magister? Z opóźnieniem, ale będzie. Praca? Zawsze możesz spróbować zmienić. Mieszkanie? Tu też można coś zmienić. Związek bez związku? Ulgą staje się jego zakończenie.

[enjoy89]

Napisane przez Nuska87

Moje włosy to też jakaś ku.pa.. Płakać mi się czasem chce jak je widzę i jak nie wiem co z nimi zrobić, żeby się "puchu" pozbyć.

O to, to

Dziewczęta, możecie mi powinszować, doszłam do idealnego stanu napojenia alkoholowego, które pozwoliło mi dokładnie przemyśleć mą sytuację życiową. I jedno się nasuwa na myśl: oooo ku.wa.
1. związek bez związku - genialnie się wkopałam
2. nieobroniony magister (co prawda drugi, ale zawsze) - sama się wychu*ałam
3. praca zarobkowa na kontrakt -i co dalej jak nie będzie kontraktu nowego?
4. mieszkam z debilem, którego nienawidzę i nie chce mi się do domu wracać
5. mama uważa mnie za tłuściocha
6, 7, ... 1000. gdzie są moje piguły szczęścia??
chyba się popłaczę...

Eeee to jak już tak mamy do jakichś wniosków dochodzić, i wyliczać, to ja też się podzielę u mnie też jedna czarna dupa. Tyle, że ja do tego dochodzę na trzeźwo
1. Zauroczenie facetem, który z dnia na dzień ma mnie w dupie coraz bardziej - jeżeli już nie całkowicie (w ogóle jak mogłam tak bezsensownie ulokować uczucia, to ja nie wiem).
2. Nie kręci mi się biznes - wiem, początki, ale do coraz większego dołu mnie to doprowadza.
3. W związku z powyższym brak pieniędzy na NIC - niedługo nie będę mieć nawet na papierosy, co dla mnie w związku z ostatnim stresem i poczuciem beznadziejności, kiedy palę dużo więcej jest tragedią.
4. Mieszkam z rodzicami, pierwszy raz od 5 lat - z założenia miały być 3-4 miesiące, ale w związku z powyższym również nie wiadomo ile to jeszcze potrwa. Co jest dla mnie kompletną porażką
5. Sama się uważam za tłuściocha
6. YAFUD

[krolowazimy]

Napisane przez enjoy89

O to, to



Eeee to jak już tak mamy do jakichś wniosków dochodzić, i wyliczać, to ja też się podzielę u mnie też jedna czarna dupa. Tyle, że ja do tego dochodzę na trzeźwo
1. Zauroczenie facetem, który z dnia na dzień ma mnie w dupie coraz bardziej - jeżeli już nie całkowicie (w ogóle jak mogłam tak bezsensownie ulokować uczucia, to ja nie wiem).
2. Nie kręci mi się biznes - wiem, początki, ale do coraz większego dołu mnie to doprowadza.
3. W związku z powyższym brak pieniędzy na NIC - niedługo nie będę mieć nawet na papierosy, co dla mnie w związku z ostatnim stresem i poczuciem beznadziejności, kiedy palę dużo więcej jest tragedią.
4. Mieszkam z rodzicami, pierwszy raz od 5 lat - z założenia miały być 3-4 miesiące, ale w związku z powyższym również nie wiadomo ile to jeszcze potrwa. Co jest dla mnie kompletną porażką
5. Sama się uważam za tłuściocha
6. YAFUD

Oj tam, oj tam:

1. brak zauroczenia, faceta na horyzoncie, jakiegokolwiek nawet adoratora
2. w nowej pracy zaczynam od zera, ludzie młodsi ode mnie wiedzą 100x więcej
3. obrona rzutem na taśmę + czeka mnie desperacka nauka
4. brak kasy w ogóle (wczoraj popłaciłam rachunki i aż sobie trochę popłakałam)
5. też samą siebie uważam za tłuściocha + wszyscy tak uważają
6. problemy z mamą; mieszkam to sama, to z mamą (w zależności jak ona sobie to uwidzi)

I najgorsze.

7. muszę zrobić zdjęcie do dypolo
Wczoraj miałam jedno podejście, ale było tragiczne i zrezygnowałam (robione w "chwilówce", bez oświetlenia odpowiedniego - wyglądałam okropnie).


No ale nie narzekajmy. Zawsze może być gorzej

[Connff]

Jeeeej, wszyscy robią rozliczenia, robię i ja! Lubię tak . Ale ja chyba będę mniej narzekać, można?

Napisane przez krolowazimy

Oj tam, oj tam:

1. brak zauroczenia, faceta na horyzoncie, jakiegokolwiek nawet adoratora
2. w nowej pracy zaczynam od zera, ludzie młodsi ode mnie wiedzą 100x więcej
3. obrona rzutem na taśmę + czeka mnie desperacka nauka
4. brak kasy w ogóle (wczoraj popłaciłam rachunki i aż sobie trochę popłakałam)
5. też samą siebie uważam za tłuściocha + wszyscy tak uważają
6. problemy z mamą; mieszkam to sama, to z mamą (w zależności jak ona sobie to uwidzi)

I najgorsze.

7. muszę zrobić zdjęcie do dypolo
Wczoraj miałam jedno podejście, ale było tragiczne i zrezygnowałam (robione w "chwilówce", bez oświetlenia odpowiedniego - wyglądałam okropnie).


No ale nie narzekajmy. Zawsze może być gorzej

1. Sama nie ogarniam co się dzieje, spodobał mi się facet, doszłam do wniosku że nic z tego nie będzie, później wrócił Koszmar z Ulicy Wiązów (no ok, ulica inna, ale nie będę tu zdradzać), który wkurza mnie nieziemsko i ogólnie niczego nie rozumiem, haha, ale zabawa.
2. Praca - ok, jest zabawnie, ale zapierdziel momentami dziki...
3. Nauka nauka nauka nauka... tylko kiedy to wszystko robić? :/
4. Na kasę zwykle nie narzekam, ale w tym miesiącu po zapłaceniu za te durne rekrutacje i rachunkach za trzy miesiące to jednak też chce mi się płakać...
5. Tłusta niby nie jestem, niby chudnę, ale ciężko byłoby nie chudnąć robiąc takie ilości kilometrów. No i? Brzuch dalej katastrofa, w każdym razie w dolnej części.
6. Swojego ojca w ogóle nie komentuję, ale jeśli dawaliby nagrody w kategorii "Niszczenie rodziny" to mam swojego kandydata. Pewniak, że tak w skrócie powiem.
7. Jestem cała połamana i mi słabo, i jak tu biegać? Mam skierowanie na badania, a nie mam kiedy iść, w dodatku lekarz powiedział, że powinnam więcej spać. Zabawny facet .

I najgorsze:

8. Chciałam zapisać się na taki ekstra bieg, i... zapisy zamknięte !!

Kiedy idziemy na zapiekankę?

[elvegirl]

A ja tęsknię, zbliża się PMS, dalej nie wiem na jaki kolor pofarbować czuprynę, mam gości którzy mnie doprowadzają do szału, ale znalazłam firmę bieliźniarską robiącą staniki za mniej niż stówę, dopasowałam sobie W KOŃCU miękkie staniki (bosz jakie to cudowne uczucie!!!), szykuje mi się fajny wyjazd w sobotę, nasłuchałam się ostatnio jak to dobrze teraz, utyta wyglądam Jest cacy