babcie w autobusie

[izia17]

Napisane przez Copykat

Moj brat mial podobna sytuacje, siedzial przodem do kierunku jazdy a naprzeciwko bylo wolne miejsce. Podeszla starsza babka i pyta czy moze jej ustapic miejsca. Brat sie troche zdziwil ale sie przesiadl, na co kobieta wytlumaczyla ze musi odmowic rozaniec to co, siedzac tylem nie mozna?

a to jest ciekawe... nie wiedziałam, że odmawiać trzeba przodem do kierunku jazdy

[_totally_]

Napisane przez _eLeKtroda_

Moja mama, która ma 40stkę własnie miała później smutny dzien że ktos ustąpił jej miejsca... Poczula sie staro... Moim zdaniem starość zaczyna sie conajmniej po pięćdziesiątce

Teraz to moja mama poczułaby się staro.

[nika672]

Napisane przez _eLeKtroda_

Moja mama, która ma 40stkę własnie miała później smutny dzien że ktos ustąpił jej miejsca... Poczula sie staro... Moim zdaniem starość zaczyna sie conajmniej po pięćdziesiątce

Na szczescie jeszcze nikt mi nie ustapil miejsca ale nie ukrywam,z e jestem w szoku,Zauwazyłam,że młode dziewczyny,ktore tu pisza,zaznaczam od razu,ze nie wszystkie,szczególnie te pzred 20,uważają ,ze 40 czy 50 to juz starsza pani.Wierzcie mi dziewczyny,ze jak dojdziecie do tego wieku,to zmienicie zdanie

Napisane przez _totally_;

Teraz to moja mama poczułaby się staro.

totally

[Anul3k]

Napisane przez Monicoor

kiedys mialam taka sytuacje jade mpk autobusem jedzie 5 osob na krzyz wiekszosc miejsc wolnych to stara babcia jakies 60lat umyslala sobie zeby usiasc obok mnie, ja sluchawki na uszach no fotelu bok mnie torebka, widze ze babcia cos do mnie mowi ale patrze wokolo pelno miejsca i nawet torebki nei ruszylam, zdjeclam sluchawki i slyszalam koncowke jej slow 'chamstwo...'bla bla bla...potem zalila sie kierowcy

jak mnie takie baby denerwuja:/

A mnie denerwuja osoby, ktore uwazaja ze ich bagaze powinny dostac osobne miejsce.

Dziewczyny - denerwujecie sie, ze kiedy zle sie czujecie/jestescie chore/po operacji/ macie jakis uraz, nikt tego nie widzi i uwaza Was za osoby w pelni sil. A te starsze, 'wymalowane i wypindrzone panie'? Zamienmy sie rolami! Skad mozecie wiedziec, ze wlasnie one na cos nie cierpia? Moja babcia nie wyglada na schorowana, jednak na nodze ma ogromna i bardzo, ale to bardzo gleboka rane, ktora nie goi sie od kilku miesiecy, a z tego co wiem - boli niesamowicie. Bywa zmuszana do podrozowania srodkami komunikacji miejskiej. Rzadko jej ktos ustepuje, bo nie opiera sie na lasce, nie jest zgarbiona, drobna i pomarszczona.

Boli mnie to, ze osoby po 50 czy 60 (wedlug Waszych osobistych kryteriow) sa przez niektore z Was uwazane za podludzi.

[emememsik]

Napisane przez Anul3k

Dziewczyny - denerwujecie sie, ze kiedy zle sie czujecie/jestescie chore/po operacji/ macie jakis uraz, nikt tego nie widzi i uwaza Was za osoby w pelni sil. A te starsze, 'wymalowane i wypindrzone panie'? Zamienmy sie rolami! Skad mozecie wiedziec, ze wlasnie one na cos nie cierpia? Moja babcia nie wyglada na schorowana, jednak na nodze ma ogromna i bardzo, ale to bardzo gleboka rane, ktora nie goi sie od kilku miesiecy, a z tego co wiem - boli niesamowicie. Bywa zmuszana do podrozowania srodkami komunikacji miejskiej. Rzadko jej ktos ustepuje, bo nie opiera sie na lasce, nie jest zgarbiona, drobna i pomarszczona.

Może poprosić.
Ja zawsze ustępuję miejsca komuś, kto mnie o to prosi. A nie żąda. Ale niestety, nie zdarza się to często.

[Anul3k]

Napisane przez emememsik

Może poprosić.
Ja zawsze ustępuję miejsca komuś, kto mnie o to prosi. A nie żąda. Ale niestety, nie zdarza się to często.

Moze. I prosi, ale kiedy jest jej naprawde ciezko - taki charakter

W ramach ciekawosctki: nigdy nie spotkalam sie z zadaniem ustapienia miejsca. Ani jakims autobusowym incydentem - chyba, ze zawodzi mnie pamiec.

[Śnieżka]

No mnie tez do drazni,kupilam bilet i mam prawo siedziec no chyba że jakas staruszka albo dziadek stoja ale tylko wtedy zadne 40 an i nic w tym stylu,mlode osoby zreszta tez maja prawo sie źle czuć.

[calkiem-spoko]

Napisane przez Śnieżka

No mnie tez do drazni,kupilam bilet i mam prawo siedziec no chyba że jakas staruszka albo dziadek stoja ale tylko wtedy zadne 40 an i nic w tym stylu,mlode osoby zreszta tez maja prawo sie źle czuć.

Ja też kupiłam bilet, ale zanim usiądę się rozglądam, czy żadnej starszej osoby nie ma, która mogłaby usiąść.

Sporo podróżuję komunikacją miejską i jakoś NIGDY nie widziałam wykłócających się starszych pań czy panów.

[maja55]

Nie jeżdżę autobusami ani tramwajami, ale zdarza mi się wracać do domu właśnie pociągiem.

Kiedyś ustąpiłam miejsca staruszce, która widać było nie ustoi sama, co więcej, nikt bliżej miejsca w którym stała nie kwapił się zwolnić jej siedzenia. Wstaję i chce podejść do babcinki, a w tym czasie jakaś laska(przypuszczam, że w moim wieku, lub nawet młodsza, ale kozaczki, bolerko z futerka i emulsyjna na twarzy mogły dodać jej lat) zajmuje to miejsce. Myślałam, że padnę. Ale podchodzę z babcią i mówię, że tutaj jest dla niej miejsce. Dziewczyna wstała, ale miała taką oburzoną minę

A to co mnie złości, to to, że często starsze osoby chcą siedzieć w konkretnym miejscu, mimo, ze cały przedział jest wolny i wtedy domagają sie zwolnienia miejsca. Brr...

[e-xx]

kiedyś takie strasze panie prychały pewnemu młodemu chłopakowi w autobusie... nie obyło się też bez ich głośnych komentarzy. Jakie miały miny kiedy chłopak ustąpił im miejsca wstając o kulach..... brak słów

swoją drogą kiedy ja byłam w zaawansowanej ciąży tylko raz zdarzyło się, że ktoś zwolnił siedzonko.

[Cathas]

Ja ciągle jeżdżę tramwajami i autobusami i to w różnych miastach i nigdy nie spotkałam się ze "złym traktowaniem" [nie wiem, jak to określić], ze strony osób starszych. Zawsze proszą o ustąpienie miejsca, dziękują za takie zachowanie, miło zagadają, etc. Nie przypominam sobie, by kiedykolwiek starsza osoba mnie zaatakowała czy obraziła.

[frida110]

Kiedyś za czasów studenckich jechałyśmy z koleżanką autobusem. Zwolniłyśmy się z zajęć, bo dostała okres i bardzo źle się czuła, było widać na pierwszy rzut oka, że z dziewczyną jest coś nie tak, siedzi skulona, blada, trzyma się za brzuch. A tu przyszła "babcinka" i do niej zaczęła się "rzucać" , że taka młodzież, że nawet starszej osobie miejsca nie ustapi. koleżanka nawet się nie odezwała, ja kobiecie tłumaczę, że źle się dziewczyna czuje, a ten babor do mnie wyskakuje, zebym koleżanki nie broniłą, bo jestem od niej nie lepsza. (tylko, że ja stałam )

[osa19]

a jak nazwac te ktore gotowe sa sie bic najczesciej uzywaja swoich lasek kul albo po prostu lokci...............chyba tarany albo terminatory

[maswerka]

Napisane przez emememsik

Może poprosić.
Ja zawsze ustępuję miejsca komuś, kto mnie o to prosi. A nie żąda. Ale niestety, nie zdarza się to często.

Otóż to.
Nikt z nas nie wie, co dolega drugiemu.
Kiedyś byłam świadkiem jak kobieta zrobiła karczemną awanturę młodej kobiecie, która usiadła na miejscu dla inwalidów. Mina jej zrzedła kiedy ta młoda osoba pokazała jej legitymację, że jest inwalidą. Przynajmniej powiedziała przepraszam.

[Mysia_Pysia]

Moim zdaniem to nie zależy od wieku, czy ktoś jest kulturalny czy też nie. Te "babcie" są tymi samymi osobami, którymi były mając 20 lat. Taki sam wątek można założyć o młodych, którzy puszczają na cały regulator muzykę w autobusie (i każdy czy chce czy nie chce musi słuchać), klną, nie ustępują miejsca kobietom w ciąży czy starszym ludziom (takim, którzy naprawdę potrzebują a nie tym o których jest wątek).

A z tym zaczynaniem się starości od 40, 50 lat... Człowiek jest stary gdy sam się tak czuje. Życie trwa nadal, nie tylko do magicznego wieku lat 40-50.

[Tataraczka]

Ja kiedyś jechałam z moją prababcią (już po 90-tce) do szpitala autobusem, i muszę powiedzieć że w obie strony NIKT nie ruszył się by zrobić jej miejsce, a właśnie dużo było takich "starszych pań". Wszyscy poodkręcali głowy do szyb i nie obchodziło ich że moja prababcia ledwo stoi. Można zmienić przysłowie na : "babcia babci wilkiem".

[kasientos]

mnie bawia takie sytuacje.. jak staoje w autobusie i widze ze wsiada na poczatku jakas 'starowinka' a na koncu jest wolne siedzenie to chowom tylko buty... te babiczki nie patrza tylko leca na oslep.. a sytuacje podkreca jeszzce obecnosc konkurentki.. bywaja wtedy smieszne sytuacje a niech tylko mi ktos powie ze te starsze panie sa takie schorowane i nie moga stac.. ich chorobe najlepiej widac jak sprintem z laska pod reka leca do siedzienia.. a pozniej z takim babanem na twarzy i rozpierajaca ich duma siedza w fotelu


ale jest to przykre jak zwracaja uwage mlodszym, ktorzy czesto po calym dniu pracy/ szkoly/badz sa chorzy sa zmeczeni i sa slabsi niz oni...
a przeciez nie po wszystkich widac ze maja ciezki dzien i umieraja wrecz na tym siedzeniu

[kasientos]

jeszcze mi sie przypomnialo
kiedys moja siorka zobaczyla starszego pana, a ze cala byla w skowronka to ustapila mu miejsce a ten za rzadne skarby nie chcioal usiasc bo mowi na nastepnym wysiada..
minely 3 przystanki a on jedzie,miejsce za siorka opustoszalo ten facet na nim siada i uderza z nia w gadke... ze nie chcial siadac bo on jeszcze dobrze sie czuje.. pyta sie na ile lat wyglada.. moja siorka ze szczera to mowi ze na 70..a on dziekuje bardzo mam 83 ...

tak fajnie bo takich staruszkow to rzadkosc spotkac w naszych autobusach

[iwONKA595]

[quote=kasientos;5339915]mnie bawia takie sytuacje.. jak staoje w autobusie i widze ze wsiada na poczatku jakas 'starowinka' a na koncu jest wolne siedzenie to chowom tylko buty... te babiczki nie patrza tylko leca na oslep.. a sytuacje podkreca jeszzce obecnosc konkurentki.. bywaja wtedy smieszne sytuacje a niech tylko mi ktos powie ze te starsze panie sa takie schorowane i nie moga stac.. ich chorobe najlepiej widac jak sprintem z laska pod reka leca do siedzienia.. a pozniej z takim babanem na twarzy i rozpierajaca ich duma siedza w fotelu

[aaniaa_aa]

babcie miazdza........
najgorsze jest to jak podjezdza autobus na przystanek to jest "wyscig szczurow" pchaja sie, tracaja byle by tylko zasiasc na wygodnym miejscu chociaz czasami jada tylko kilka przystankow;/

kiedys widzimyz kolezanka: babcia kustykala o lasce, jak autobus podjechal to laska w odstawke a babcia bieeeeeegnie a my i sie zastanawialysmy po co jej ta laska ale ok

a co mnei najbardziej irytuje to to jak w tramwaju czy autobusie jest pelno wolnego miejsca ale babcia stanie sobie wlasnie nad toba bo ona musi tutaj siedziec... ja jestem wredna i wtedy nie ustepuje :P

[kiniaczeq]

a propo "starości" to ja tylko babciom i dziadkom ustępuje a nie takim w wieku ''ciotki'' no chyba że ma siaty w rękach i pada ze zmęczenia....

no i ostatnio jakiejś dziewczynie z dzieckiem była, to jej miejsce ustąpiłam a ta mnie namawiała żebym jednak usiadła a ja tylko "nie nie nie" takie fajne dziecko widać bylo ze sie cieszy że siedzi

[baja_86]

Napisane przez kasientos

mnie bawia takie sytuacje.. jak staoje w autobusie i widze ze wsiada na poczatku jakas 'starowinka' a na koncu jest wolne siedzenie to chowom tylko buty... te babiczki nie patrza tylko leca na oslep.. a sytuacje podkreca jeszzce obecnosc konkurentki.. bywaja wtedy smieszne sytuacje a niech tylko mi ktos powie ze te starsze panie sa takie schorowane i nie moga stac.. ich chorobe najlepiej widac jak sprintem z laska pod reka leca do siedzienia.. a pozniej z takim babanem na twarzy i rozpierajaca ich duma siedza w fotelu

No ja nie raz widzę jak niby te schorowane babcinki zrywają się z przystanku gdy zobaczą swój autobus, pędzą jak by w maratonie uczestniczyły, po drodze taranują innych siatkami z zakupami, komicznie to wygląda, szczególnie gdy później w autobusie wszystkim mówią, że ich tak nogi bolą.
Nie rozumiem po co tak pędzą, miejsce w autobusie i tak im każdy młodszy ustąpi, akurat w autobusie mojej linii nie ma takiego problemu

[synesthesia]

Jakoś w tym miesiącu jechałam z mamą tramwajem. Z jednj strony są podwójne miejsc a siedzące. Usiadłam n jednym z nich, a obok postawiłam torbe, by mama skasowała bilety. Wokół duzo wolnych miejsc. Koło mnie przstanęła jkaś pani, na oko mająca max 50 lat i chciałam by ustalic jej to włąnsnie miejsce gdzie torba lezała. Ja powiedziałam ze jest zajete, ona cos tam odpowiedziała, dopiero sie odwaliła jak mojaa mama podeszła usiasc. Az sie wkurzyc mozna ze sie na to konkretne miejsce uczepiła gdy wkoło było conajmniej z 10 wolnych miejsc...

[mango bzik]

Kiedy widzę starszą osobę blisko mojego miejsca siedzenia po prostu wstaję. Rzadko zachęcam słownie,jeśli komuś zależy na miejscu to zwykle się rozgląda. Źle bym się czuła siedząc.