Mamy grudniowe 2019 ❤ - część 3.

[raficzyca]

Napisane przez arya09

U mnie dziś równo 80 dni

Ojoj, robi się poważnie, chyba pora się mocniej sprężyć / przynajmniej ja, bo chyba jestem tutaj ostatnia z wyprawką/

[misiaq002]

Mnie czasem łapie duszność jak leżę. Brakuje powietrza i muszę brać większe wdechy.

Napisane przez arya09

Hej,

Mi już poduszka ciążowa nie pomaga. Taka połamana jestem, całe plecy mnie bolą
Ciągle chodzę niewyspana.

Ola podziwiam za tak wczesne wstawanie, siedzenie w pracy i potem ten kurs
Ja siedzę w domu, a po tej szkole rodzenia od 18-21 to jestem padnięta


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------

Mam dylemat z laktatorem, bo ta położna mówiła, żeby nie inwestować i nie kupować, nie brać do szpitala, bo mamy próbować karmić piersią a nie odrazu odciągać
Ale już na pytanie czy jest w szpitalu, to no niby jest, ale jakoś nie brzmiało to przekonująco, żeby mieli w jakiejś ilości która miałaby wystarczyć każdemu :/ i każda pacjentka musi mieć do niego swoje nakładki. To nie lepiej mieć po prostu swój laktator ?
Jeszcze ciekawe bo powiedziała, żeby się spakować najlepiej w walizki na kółkach, a nie torby. To przynajmniej u nich w szpitalu, ale z kolei w innych nie pozwalają walizek i bądź tu człowieku mądry.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To u nas raczej preferują walizki bo można schować pod łóżko. Sama już taką sobie pożyczyłam bo ostatnio z miękką torbą było mi mega niewygodnie a po za tym jak się zmienia oddział to łatwiej pociągnąć kółka niż taszczyć torbę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rzeczozn]

Od 3ch dni mam ciągłą zgage już nie wiem co mam robić. Nawet po łyku wody niegazowanej. Kupiłam dziś migdały, to moja ostatnia deska ratunku.. po nocach budzi mnie zgaga, albo pełny pęcherz
A jeszcze w pracy mnóstwo roboty. Wczoraj padłam o 19, a dziś już się czuje zmordowana nie mam sił na nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez raficzyca

Ojoj, robi się poważnie, chyba pora się mocniej sprężyć / przynajmniej ja, bo chyba jestem tutaj ostatnia z wyprawką/

Na koniec miesiąca dopnę swoją wyprawkę zamówię łóżeczko, materac i przewijak. W październiku ogarniemy kącik dla małego
Wanienkę zostawię na koniec, bo nie wiem gdzie to trzymać


Moja szafa woła o porządki, a tak nie mogę się za to wziąć, szybko ją zamykam i udaję, że nie widzę ciekawe czy przyjdzie do mnie etap wicia gniazda

[raficzyca]

Napisane przez rzeczozn

Od 3ch dni mam ciągłą zgage już nie wiem co mam robić. Nawet po łyku wody niegazowanej. Kupiłam dziś migdały, to moja ostatnia deska ratunku.. po nocach budzi mnie zgaga, albo pełny pęcherz
A jeszcze w pracy mnóstwo roboty. Wczoraj padłam o 19, a dziś już się czuje zmordowana nie mam sił na nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rzeczozn, ja mam taką zgagę od miesiąca albo i lepiej, nie działa nic. W akcie desperacji zapytałam na ostatniej wizycie gina co mogę brać i usłyszałam, że graviscon albo ewentualnie jogurt i kefir naprawdę miałam ochotę przywalić mu w czaszkę. A tak poważnie to sprawdziłam chyba wszystko co można było i jedyne co względnie działa to Manti, ale tego chyba w ciąży nie można. Współczuję

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez arya09

Na koniec miesiąca dopnę swoją wyprawkę zamówię łóżeczko, materac i przewijak. W październiku ogarniemy kącik dla małego
Wanienkę zostawię na koniec, bo nie wiem gdzie to trzymać


Moja szafa woła o porządki, a tak nie mogę się za to wziąć, szybko ją zamykam i udaję, że nie widzę ciekawe czy przyjdzie do mnie etap wicia gniazda

Ja też już powiedziałam, że w październiku zamawiam wszystko co trzeba, robię listy i klikam totalnie wszystko to co potrzebne. Trudno, hajsu pójdzie jak lodu / i to na raz/ ale w moim przypadku nie ma co się rozdrabniać w zakupy po trochu każdego miesiąca, bo jak widać nie działa

[Ola0731]

Napisane przez arya09

Na koniec miesiąca dopnę swoją wyprawkę zamówię łóżeczko, materac i przewijak. W październiku ogarniemy kącik dla małego
Wanienkę zostawię na koniec, bo nie wiem gdzie to trzymać


Moja szafa woła o porządki, a tak nie mogę się za to wziąć, szybko ją zamykam i udaję, że nie widzę ciekawe czy przyjdzie do mnie etap wicia gniazda

Ja wczoraj trochę szafe ogarnęłam, ale nie do końca tak jakbym chciała

Napisane przez arya09

U mnie dziś równo 80 dni

Zleci moment

Napisane przez raficzyca

O Chryste, a mi dzisiaj apka pokazuje 84 dni do tp. O ja pierdziu

Ja nawet nie dobilam jeszcze do 100 dni do tp. Także gdzie u mnie jeszcze

Chociaż nie powiem bo po pracy to mi ostatnio wieczory uciekają tak że szok. Może to też kwestia tego że już szybko robi się ciemno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[raficzyca]

Napisane przez arya09

Moja szafa woła o porządki, a tak nie mogę się za to wziąć, szybko ją zamykam i udaję, że nie widzę ciekawe czy przyjdzie do mnie etap wicia gniazda

oooo Pani, skąd ja to znam. Syf jakich mało, nogą można ugniatać. Dobrze, że mi przypomniałaś o szafie- muszę oddać płaszcze jesienne do pralni.

[Ivi56]

Napisane przez biedro87

Laktatorem ciężko rozkręcić laktację, choć niektórym się udaje. Dzidziuś znacznie lepiej rozkręca, o ile chce współpracować.Laktator bardziej przydaje się wtedy jak dziecko nie chce pić z piersi, w przypadku nawalow lub wyjść.

U nas szpitalu było dużo wielkich laktatorow medeli i nie było problemu z dostępnością. Dostałam też wyparzone nakładki i butelki.

Przy córce ściągałam pokarm przez jakieś dwa tygodnie po każdym karmieniu, bo nie chciało jej się ssać z piersi, po kolejnym karmieniu dostawała to mleko w butelce.Po jakim czasie laktacja się rozkrecila, mleko szybko leciało i nie używałam już laktatora. Przy synku użyłam w sumie może z pięć razy w awaryjnych sytuacjach i przy szybkim odstawianiu go od piersi.

Czytałam gdzieś ze najlepiej jest przyłożyć do brodawki ciepły okład bezpośrednio przed karmieniem, dzięki czemu rozszerzają się naczynia krwionośne i przepływ pokarmu jest płynniejszy takie mądrości wczoraj wyczytałam

A tak w ogóle to dzień dobry ☕️

Tez niewyspana jestem, w nocy się przewracałam z boku na bok i mały chyba to samo bo większość nocy czułam jak się rusza bo obrocie na drugi bok.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[voice_of_silence]

Dzień dobry.

Ja też miewam duszności. Bez względu na to jaką pozycję wybiorę. Wydaje mi się że to może być problem nieumiejętności oddychania. Czasem się przyłapię na tym że oddycham bardzo płytko a przecież trzeba dobrze wziąć wdech żeby natlenić bobasa i te wszystkie tkanki.

U nas położna całkiem odwrotnie - żadnych walizek na kółkach i ma być najtańszy laktator, bo może się zdarzyć że go nigdy więcej nie użyjemy. Na elektryczne i wypasione przyjdzie czas później. Co do torby, to ja zamierzam pytać w konkretnym moim szpitalu, bo takie ogólne informacje dotyczące niby wszystkich szpitali w okolicy mnie nie zadowalają. Tak samo radziła w sprawie koszul porodowych bo już niby nie dają, a ja wiem że u mnie dają.

Ja dalej śpię bez poduchy ciążowej i mi jej nie brakuje. Dzisiaj spałam wybornie, tylko sny miałam takie głupie, że szok.

Aa, o zgadze Wam chciałam napisać jeszcze. Polecam neobianacid. To jest jakiś naturalny środek do ssania, można w ciąży i w czasie karmienia. Nie wiem jak to działa ale miałam przez ostatnich kilka dni zgagę, która mijała z chwilą wsadzenia tej tabletki do dzioba. No pomaga w sekundzie. Ktoś mi to w aptece polecił, że lepsze niż Rennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

Ja też planuję na koniec miesiąca kliknąć te zamówienia co zostały i będzie z głowy. Wtedy do kupienia będziemy mieli tylko chusteczki nawilżane i płyn do kąpieli. Jak już cała wyprawka będzie zgromadzona to na spokojnie będziemy mogli zająć się robieniem kącika małego, praniem, prasowaniem i układaniem

Torbę zamierzam wziąć taką małą na kółkach. Nie biorę dużych zapasów. TŻ i tak będzie codziennie przyjeżdżał to najwyżej dowiezie mi podkładów, wkładek laktacyjnych czy pieluch dla małego. A po co to gromadzić i później to przewalać w tej walizce.

Mnie zostało ostatnie pobranie jeszcze. Czuję się okej, nie wiem skąd takie historie o tej glukozie się biorą, bo mnie to smakowało teraz tylko jestem głodna i chce mi się spać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nillka88]

Napisane przez maddd

Nillka, wydaje mi się że na plecach lezalam....I teraz nie mogę zasnąć, już napilam się z pół butli wody, i poduszkę pod kolana wkładam, a mi dalej ciężko oddychać... masz tak czasem?

no ja w ogóle nie mogę leżeć na plecach np. w dzien jak czytam ksiazke bo mnie momentalnie w gardle uciska i coraz ciezej mi się oddycha, myslałam, że to od tarczycy ale na ostatneij wizycie spytałam to powiedziaął mi, ze mam malutka i to nie od tego, wiec zapewne macica na cos uciska wtedy i zle sie oddycha, przeczytaj artykuł mamyginekolog bo pisała tam o tym

Napisane przez Ola0731

Oprócz tego że ledwo widzę na oczy z niewyspania to nic

Pobudka na siku 3:40 i do 5:15 takie spanie nie spanie jadę właśnie na badania krwi i na 7:30 do pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chciałabym 2 razy wstawać na siku ja już nawet nie licze, ale nad ranem juz jestem taka padnieta, ze tak od 6 juz pecherz mnie nie budzi i wtedy odsypiam

najlepsze, ze to moje częste siku (ja potrafie co chwile chodzic w domu a jestem na l4 ) zostało wycenione na konkretna kwote dostalismy rachunek za te 2msc za wode o 110zł większy

Napisane przez Ola0731

Czasem się zastanawiam kto szkoli te pielęgniarki w punktach pobrań. Ja mam żyły prawie na wierzchu, nigdy w życiu nie było problemu z pobraniem mi krwi, a ta dziś do mnie że mam cienkie żyłki i tak się wbiła ze aż krew poleciała pewnie skończy się pierwszym w życiu siniakiem.

U mnie kiepsko widoczne ale kiedys było gorzej i za kazdym razem marudza, karzą zaciskać pięść itd. a ostatnio byłam w szoku, naprawde wydaje mi się, ze kiepsko było widac a tu pielegniarka zabrała moją rekę, nic nie kazała robić i do strzału się wbiła i nic nie skomentowała, byłam w szoku bo pierwszy raz taką spotkałam

[arya09]

Napisane przez raficzyca

Dzień dobry Dziewczyny,


też się witam po nieprzespanej nocy. Już nie wiem co robić żeby spać, budzę się miliard razy.
Do tego mam od rana skandaliczne mdłości, noż kurde nie wiem co mi jest. Powinny już chyba przejść na tym etapie, a jak mnie czasem zemdli to się zielona robię. Może moja dieta jest do bani. Mam skierowanie na krew na te wątrobowe rzeczy / tak mi teraz przyszło do łba że może zatrucie ciążowe podejrzewa?/ i muszę się wybrać czym prędzej.
Kurde, cytowanie mi nie działa.

Pati, dzięki za listy, ja sobie wszystko skrupulatnie zapisuję.
Midusia, taki problem z oddychaniem może być spowodowany leżeniem na plecach, wtedy się jakaś żyła uciska czy coś innego. W artykule mamyginekolog o leżeniu na plecach coś takiego chyba było napisane, ale może coś pomyliłam?

U mnie 3 trymestr też zaczął się Mdłościami, może już tak jest


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[raficzyca]

Napisane przez gosiulam185

Mnie zostało ostatnie pobranie jeszcze. Czuję się okej, nie wiem skąd takie historie o tej glukozie się biorą, bo mnie to smakowało teraz tylko jestem głodna i chce mi się spać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To zazdro, bo ja przeżyłam tę glukozę naprawdę kiepsko. Mimo wszytsko uważaj jak będziesz wracać do domu, bo u mnie najgorsze zaczęło się z pół godziny po ostatnim pobraniu. Kobitka w TKMax mnie ratowała bo prawie zemdlałam na wieszaki:/ inna sprawa, że tak mi to dziadostwo nie podeszło smakowo jak mało co.

[arya09]

Z tym oddychaniem to może być też po prostu to, że wszystkie narządy się podnoszą do góry, dziecko uciska przeponę i o.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[milawo]

Napisane przez nillka88

najlepsze, ze to moje częste siku (ja potrafie co chwile chodzic w domu a jestem na l4 ) zostało wycenione na konkretna kwote dostalismy rachunek za te 2msc za wode o 110zł większy

dobre

[Ola0731]

Napisane przez nillka88

no ja w ogóle nie mogę leżeć na plecach np. w dzien jak czytam ksiazke bo mnie momentalnie w gardle uciska i coraz ciezej mi się oddycha, myslałam, że to od tarczycy ale na ostatneij wizycie spytałam to powiedziaął mi, ze mam malutka i to nie od tego, wiec zapewne macica na cos uciska wtedy i zle sie oddycha, przeczytaj artykuł mamyginekolog bo pisała tam o tym



Chciałabym 2 razy wstawać na siku ja już nawet nie licze, ale nad ranem juz jestem taka padnieta, ze tak od 6 juz pecherz mnie nie budzi i wtedy odsypiam

najlepsze, ze to moje częste siku (ja potrafie co chwile chodzic w domu a jestem na l4 ) zostało wycenione na konkretna kwote dostalismy rachunek za te 2msc za wode o 110zł większy



U mnie kiepsko widoczne ale kiedys było gorzej i za kazdym razem marudza, karzą zaciskać pięść itd. a ostatnio byłam w szoku, naprawde wydaje mi się, ze kiepsko było widac a tu pielegniarka zabrała moją rekę, nic nie kazała robić i do strzału się wbiła i nic nie skomentowała, byłam w szoku bo pierwszy raz taką spotkałam

Ja w ogóle nie wstaje w nocy. Zdarzy mi się raz na kilka dni jak za dużo wypije przed snem a i tak jestem strasznie niewyspania

Narzekam że się nie wysypiam, a pewnie od narodzin Małego będzie to norma

Macie może dziewczyny jakaś fajną lampkę wisząca nad łóżeczko? Ja wrzucałam Wam kiedyś tego króliczka ale on jest stojący i TŻ stwierdził że to bez sensu (chmurki z Ikei odpadaja)

[lava_cake]

Napisane przez raficzyca

Lava, a może coś Ci na kręgosłup uciska, w sumie ja tak kiedyś miałam, jakieś zwapnienia czy coś wyszły na rezonansie, a drętwiały mi kończyny i twarz, lekarze odsyłali jeden do drugiego aż w końcu neurolog mnie w szpitalu położył i porządnie zdiagnozował.

Nie, nic mnie na kręgosłup nie uciska, przynajmniej ja nie czuję. Na razie wszystcy mówią, że to przez zmiany krążenia, większe przeciażenie nóg w ciąży. No zobaczę co ginekolog na to powie.

[gosiulam185]

Napisane przez raficzyca

To zazdro, bo ja przeżyłam tę glukozę naprawdę kiepsko. Mimo wszytsko uważaj jak będziesz wracać do domu, bo u mnie najgorsze zaczęło się z pół godziny po ostatnim pobraniu. Kobitka w TKMax mnie ratowała bo prawie zemdlałam na wieszaki:/ inna sprawa, że tak mi to dziadostwo nie podeszło smakowo jak mało co.

Jestem z TŻ, więc dam radę. Nie wiedziałam jak zniosę i wolałam zabrać go ze sobą w razie gdyby miało się coś wydarzyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mylukier]

Dzień dobry . Ja jestem chyba ewenementem bo w ogóle nie chodzę w nocy do toalety, ale wiem co czujecie bo zanim trafiłam do szpitala to w jedną noc potrafiłam latać nawet co 30min... Brrr
Jakie macie dziewczyny plany na dzisiaj? Mój tż w delegacji, więc obiadu nie gotuje... Zaraz chyba pójdę z psinkami do parku lub na wały bo super pogoda jest za oknem i powinnam posprzątać tą nieszczęsna szafe ;\

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lava_cake]

Napisane przez voice_of_silence

Dzień dobry.

Ja też miewam duszności. Bez względu na to jaką pozycję wybiorę. Wydaje mi się że to może być problem nieumiejętności oddychania. Czasem się przyłapię na tym że oddycham bardzo płytko a przecież trzeba dobrze wziąć wdech żeby natlenić bobasa i te wszystkie tkanki.

U nas położna całkiem odwrotnie - żadnych walizek na kółkach i ma być najtańszy laktator, bo może się zdarzyć że go nigdy więcej nie użyjemy. Na elektryczne i wypasione przyjdzie czas później. Co do torby, to ja zamierzam pytać w konkretnym moim szpitalu, bo takie ogólne informacje dotyczące niby wszystkich szpitali w okolicy mnie nie zadowalają. Tak samo radziła w sprawie koszul porodowych bo już niby nie dają, a ja wiem że u mnie dają.

Ja dalej śpię bez poduchy ciążowej i mi jej nie brakuje. Dzisiaj spałam wybornie, tylko sny miałam takie głupie, że szok.

Aa, o zgadze Wam chciałam napisać jeszcze. Polecam neobianacid. To jest jakiś naturalny środek do ssania, można w ciąży i w czasie karmienia. Nie wiem jak to działa ale miałam przez ostatnich kilka dni zgagę, która mijała z chwilą wsadzenia tej tabletki do dzioba. No pomaga w sekundzie. Ktoś mi to w aptece polecił, że lepsze niż Rennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja właśnie myślałam, żeby kupić elektryczny ale go nie otwierać dopoóki nie będzie na 100% potrzebny i zachować paragon. Bo jak najpierw kupię jakiś tani a pozniej elektryczny, to jeszcze więcej kasy pójdzie. Już sama nie wiem, jak z tym zrobić.

[purple noise]

Napisane przez rzeczozn

Od 3ch dni mam ciągłą zgage już nie wiem co mam robić. Nawet po łyku wody niegazowanej. Kupiłam dziś migdały, to moja ostatnia deska ratunku.. po nocach budzi mnie zgaga, albo pełny pęcherz
A jeszcze w pracy mnóstwo roboty. Wczoraj padłam o 19, a dziś już się czuje zmordowana nie mam sił na nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A gaviscon tez nie działa?
Mi migdały nic nie dają w sumie a zgagę mam taka, ze mam z niej mdłości :/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[voice_of_silence]

Napisane przez lava_cake

A ja właśnie myślałam, żeby kupić elektryczny ale go nie otwierać dopoóki nie będzie na 100% potrzebny i zachować paragon. Bo jak najpierw kupię jakiś tani a pozniej elektryczny, to jeszcze więcej kasy pójdzie. Już sama nie wiem, jak z tym zrobić.

Myślę że to kwestia indywidualna. Mnie się zwyczajnie nie chce bawić w odsyłanie. Najtańszy laktator można kupić już za 30 zł. Nawet jakbym go miała oddać koleżance, albo do domu samotnej matki (końcówki chyba można dokupić więc to nie tak ze używany jest absolutnie nieużyteczny) to mi to nie robi dużej różnicy.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

[Ola0731]

Napisane przez Mylukier

Dzień dobry . Ja jestem chyba ewenementem bo w ogóle nie chodzę w nocy do toalety, ale wiem co czujecie bo zanim trafiłam do szpitala to w jedną noc potrafiłam latać nawet co 30min... Brrr
Jakie macie dziewczyny plany na dzisiaj? Mój tż w delegacji, więc obiadu nie gotuje... Zaraz chyba pójdę z psinkami do parku lub na wały bo super pogoda jest za oknem i powinnam posprzątać tą nieszczęsna szafe ;\

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja do 15:30 siedzę w pracy, od 17 do 21 mamy te warsztaty Bezpieczny Maluch. Także bez szału

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nillka88]

Napisane przez milawo

dobre

Jak to zobaczyłam to do śmiechu mi nie było wolalabym ta kasę inaczej wydać ale co zrobić, nie dam rady rzadziej chodzic do toalety

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez Mylukier

Dzień dobry . Ja jestem chyba ewenementem bo w ogóle nie chodzę w nocy do toalety, ale wiem co czujecie bo zanim trafiłam do szpitala to w jedną noc potrafiłam latać nawet co 30min... Brrr
Jakie macie dziewczyny plany na dzisiaj? Mój tż w delegacji, więc obiadu nie gotuje... Zaraz chyba pójdę z psinkami do parku lub na wały bo super pogoda jest za oknem i powinnam posprzątać tą nieszczęsna szafe ;\

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No zazdroszczę ale ja zawsze miałam taki pęcherz, że musiałąm latać często do toalety

Ja planuje posortować ciuszki na te pierwsze miesiące a na wieczor się z kumpela umówiłam na pizze i bezalkoholowe piwko (choć taaaaak mi się chce wina ) i planowałam wrocic spacerkiem a tu wczoraj sie skapłam, ze wieczory u nas juz bardzo zimne i nie wiem w co sie ubrac bo z cieplejszych rzeczy w nic sie nie mieszcze

[midusia86]

Napisane przez mychamycha

Dzień dobry

Mi się dzisiaj moje dziecię śniło,że niby wyciągnęłam je przypadkiem z brzucha ale było normalnych rozmiarów, dziewczynka ubrana w jasna sukieneczkę i biała czapeczkę. I była przesłodka na koniec zrobiła w pieluchę i się zastanawiałam z TZtem, czy możemy ją już tak poza brzuchem przebrać, czy musi wrócić z tą kupą do brzucha. O a co się dzieje?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Czyli wyjęłaś, patrzysz a tam gotowa w ubranku?

[PatiPee]

Napisane przez arya09

Ja w kabinówkę się nie zmieszczę z tymi wszystkimi podkładami i gigantycznymi podpaskami a gdzie jeszcze ręczniki i reszta, dużo miejsca to zajmuje. Jeśli tam pojedziemy rodzic to małego w kabinówkę, a siebie w ciut większą walizkę

Ja laktator i tak kupię, muszę mieć wszystkiego na zaś, niż potem się stresować

O nie... nienawidzę niektórych pielęgniarek. U mnie nigdy nie ma problemu z pobraniem krwi, tylko w Diagnostyce zawsze wpatrują się w żyły i pukają jakby miały problem i też gadają że cienkie żyły, a to mnie dodatkowo stresuje


Kurde jeszcze jedna rzecz która mówiła ta położna to, że jak płytki krwi są poniżej 100tys. to nie podadzą znieczulenia przy porodzie muszę tego przypilnować bo u mnie ciągle lecą w dół





Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A to badaja przy przyjęciu do szpitala? Jak mi odeszly wody i zaczęły sie skurcze to nikt sie o nic nie pytal od razu dostalam kroplowke po ktorej walilam zarciki i anastezjologa ;D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[raficzyca]

Napisane przez Mylukier

Dzień dobry . Ja jestem chyba ewenementem bo w ogóle nie chodzę w nocy do toalety, ale wiem co czujecie bo zanim trafiłam do szpitala to w jedną noc potrafiłam latać nawet co 30min... Brrr
Jakie macie dziewczyny plany na dzisiaj? Mój tż w delegacji, więc obiadu nie gotuje... Zaraz chyba pójdę z psinkami do parku lub na wały bo super pogoda jest za oknem i powinnam posprzątać tą nieszczęsna szafe ;\

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie nie mam planów, a pogoda zapowiada się super! Tzn do 16:00 w pracy, a później nie wiem- obiad jest, TŻ ma angielski to będzie późno, może też wezmę psa na jakiś dłuższy spacerek.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez nillka88

Ja planuje posortować ciuszki na te pierwsze miesiące a na wieczor się z kumpela umówiłam na pizze i bezalkoholowe piwko (choć taaaaak mi się chce wina )

Jak już będziesz miała mega kryzys z tęsknoty za winkiem ( ja tak miałam) to polecam to z lidla:
https://winnicalidla.pl/sparkling-ch...coholized.html


niestety półsłodkie dziadostwo, ale ze wszystkich przetestowanych przeze mnie bezalkoholowych najbardziej smakuje winem

[PatiPee]

Napisane przez raficzyca

Ojoj, robi się poważnie, chyba pora się mocniej sprężyć / przynajmniej ja, bo chyba jestem tutaj ostatnia z wyprawką/

Kurde z ta wyprawka to tylko miec kase i kuzwa w godzine wszystko zamowione czy kupione. Ale wlasnie, z tym najwiekszy problem. Moglam kupic wszystko 5mcy temu i byloby po klopocie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[raficzyca]

Napisane przez PatiPee

Kurde z ta wyprawka to tylko miec kase i kuzwa w godzine wszystko zamowione czy kupione. Ale wlasnie, z tym najwiekszy problem. Moglam kupic wszystko 5mcy temu i byloby po klopocie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No fakt, teraz to tyle tego w sklepach, ze tylko linki mieć zapisane i w dwa dni wyprawka jest gotowa.
Ja z dużych rzeczy to mam fotelik, tzn. kliknięty na limango, ale jeszcze nie doszedł. No i pokrowiec na łóżeczko

[arya09]

Napisane przez nillka88

Jak to zobaczyłam to do śmiechu mi nie było wolalabym ta kasę inaczej wydać ale co zrobić, nie dam rady rzadziej chodzic do toalety

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------





No zazdroszczę ale ja zawsze miałam taki pęcherz, że musiałąm latać często do toalety



Ja planuje posortować ciuszki na te pierwsze miesiące a na wieczor się z kumpela umówiłam na pizze i bezalkoholowe piwko (choć taaaaak mi się chce wina ) i planowałam wrocic spacerkiem a tu wczoraj sie skapłam, ze wieczory u nas juz bardzo zimne i nie wiem w co sie ubrac bo z cieplejszych rzeczy w nic sie nie mieszcze

Są też wina 0% osobiście nie pijam win, więc nawet nie wiem gdzie można kupić. W ciąży tylko dwa razy piłam Somersby gruszkowe 0%

Napisane przez PatiPee

A to badaja przy przyjęciu do szpitala? Jak mi odeszly wody i zaczęły sie skurcze to nikt sie o nic nie pytal od razu dostalam kroplowke po ktorej walilam zarciki i anastezjologa ;D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak obowiązkowo morfologię przed porodem, musi być taka sprzed 24h, jak płytki za niskie to nie podadzą znieczulenia. Więc jak ktoś na początku powie, że w ogóle nie chce znieczulenia i nie zrobią tej morfologii, a potem się rozmyśli, że jednak chce znieczulenie to mogą nie zdążyć podać, bo muszą najpierw szybko krew do badania wysłać, a jak rozwarcie będzie już na 8cm to po ptakach


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk