Ćwiczycie regularnie? Plotkowo-aktywnie

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez dziewczyna_na_progu

Wolha, to mamy praktycznie identyczne BMI, bo ja też mam 170, a waga waha się w granicach 57-60 kilo.

Celestine, dziękuję za radę na początku wystarczy niewielka nadwyżka kalorii czy raczej trzeba porządnie ich dołożyć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wylicz sobie dzienne zapotrzebowanie kaloryczne (uwzględniając to, jak często zamierzasz ćwiczyć) i zrób z tego 110%.

Dzienne zapotrzebowanie liczyłam tym wzorem:
BMR = 10 x weight (in kilograms) + 6.25 x height (in centimeters) – 5 x age (in years) – 161 = BMR

Potem dodajesz

BMR x 1.15 = Sedentary (little or no exercise)
BMR x 1.2 to 1.35 = Light activity (1 to 3 hours of exercise or sports per week)
BMR x 1.4 to 1.55 = Moderate activity (4 to 6 hours of exercise or sports per week)
BMR x 1.6 to 1.75 = Very active (7 to 9 hours of exercise or sports per week)
BMR x 1.8 to 1.95 = Extra active (10+ hours of exercise or sports per week)

I na koniec robisz z tego 110 procent.

Rada z tej samej książki:
Twenty-five percent of your calories should come from protein. Fifty-five percent of your calories should come from carbohydrate. Twenty percent of your calories should come from dietary fat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez dziewczyna_na_progu

Jestem szczupła, ale takie trochę ze mnie skinny fat, a chciałabym mieć jędrne, smukłe mięśnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiec bilans kaloryczny minimum na zero (osobiście uważam że powinno być na + minimum ze 100-200 na dobę) z uwzględnieniem bieżących potrzeb (czyli z wliczonym wykonywanym treningiem) i trening z obciążeniem (wcale nie musi byc typowo-siłowy) + obserwacja _długoterminowa_.
Chude kobiety nie mają zaplecza do budowania mięśni na ujemnym bilansie, bo niby z czego? To jest robienie sobie pod górkę, spowalnianie efektów i zarabianie na problemy hormonalne i w efekcie tego _tycie_!!!! z przysłowiowego powietrza w typowy , stresowy sposób, czyli tworzenie sie oponki.
Problemy z hormonami u kobiet biorą się w duzej mierze ze stresu, a dla organizmu jest dużym stresem i sam trening i dieta niedoborowa, wiec jedno z drugim do kupy + codzienne stresy życiowe, daj ejuż bardzo, bardzo duzo stresu i kortyzol z resztą hormonów strsu lecą w górę jak strzała i niszczą nadnercza.



Ja się budowałam na kaloryce +/- 100-300 kalorii pond zapotrzbowanie, po zliczaniu ogólnej kaloryki z mesiaca i uśrednieniu tego ile ostatecznie zjadłam a ile szacunkowo potrzebowałam, wychodziło mi około + 100 kalorii na dobę

szacowałam wtedy swoje zapotrzebowanie na około 2300 kalorii, przy pracy siedzącej , z samochodem przyklejonym do tyłka i 159 cm wzrostu ( no i słusznym wiekiem, bo to tez ucina zapotrzebownaie kaloryczne)

[dziewczyna_na_progu]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88598779]Wylicz sobie dzienne zapotrzebowanie kaloryczne (uwzględniając to, jak często zamierzasz ćwiczyć) i zrób z tego 110%.

Dzienne zapotrzebowanie liczyłam tym wzorem:
BMR = 10 x weight (in kilograms) + 6.25 x height (in centimeters) – 5 x age (in years) – 161 = BMR

Potem dodajesz

BMR x 1.15 = Sedentary (little or no exercise)
BMR x 1.2 to 1.35 = Light activity (1 to 3 hours of exercise or sports per week)
BMR x 1.4 to 1.55 = Moderate activity (4 to 6 hours of exercise or sports per week)
BMR x 1.6 to 1.75 = Very active (7 to 9 hours of exercise or sports per week)
BMR x 1.8 to 1.95 = Extra active (10+ hours of exercise or sports per week)

I na koniec robisz z tego 110 procent.

Rada z tej samej książki:
Twenty-five percent of your calories should come from protein. Fifty-five percent of your calories should come from carbohydrate. Twenty percent of your calories should come from dietary fat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dzięki za rozpiskę, przeliczę sobie kaloryczność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez cava

Wiec bilans kaloryczny minimum na zero (osobiście uważam że powinno być na + minimum ze 100-200 na dobę) z uwzględnieniem bieżących potrzeb (czyli z wliczonym wykonywanym treningiem) i trening z obciążeniem (wcale nie musi byc typowo-siłowy) + obserwacja _długoterminowa_.
Chude kobiety nie mają zaplecza do budowania mięśni na ujemnym bilansie, bo niby z czego? To jest robienie sobie pod górkę, spowalnianie efektów i zarabianie na problemy hormonalne i w efekcie tego _tycie_!!!! z przysłowiowego powietrza w typowy , stresowy sposób, czyli tworzenie sie oponki.
Problemy z hormonami u kobiet biorą się w duzej mierze ze stresu, a dla organizmu jest dużym stresem i sam trening i dieta niedoborowa, wiec jedno z drugim do kupy + codzienne stresy życiowe, daj ejuż bardzo, bardzo duzo stresu i kortyzol z resztą hormonów strsu lecą w górę jak strzała i niszczą nadnercza.



Ja się budowałam na kaloryce +/- 100-300 kalorii pond zapotrzbowanie, po zliczaniu ogólnej kaloryki z mesiaca i uśrednieniu tego ile ostatecznie zjadłam a ile szacunkowo potrzebowałam, wychodziło mi około + 100 kalorii na dobę

szacowałam wtedy swoje zapotrzebowanie na około 2300 kalorii, przy pracy siedzącej , z samochodem przyklejonym do tyłka i 159 cm wzrostu ( no i słusznym wiekiem, bo to tez ucina zapotrzebownaie kaloryczne)

Stresu mam dużo i myślę, że odgrywa teraz dużą rolę w tym moim mizernieniu. Dlatego też chcę trochę skupić się na budowaniu mięśni i ćwiczeniach, żeby niwelować skutki stresu i wzmocnić ciało. Odpukać, jestem zupełnie zdrowa, więc nie chcę, żeby przyplątało się jakieś choróbsko związane z nerwami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez dziewczyna_na_progu

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Stresu mam dużo i myślę, że odgrywa teraz dużą rolę w tym moim mizernieniu. Dlatego też chcę trochę skupić się na budowaniu mięśni i ćwiczeniach, żeby niwelować skutki stresu i wzmocnić ciało. Odpukać, jestem zupełnie zdrowa, więc nie chcę, żeby przyplątało się jakieś choróbsko związane z nerwami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To skup się tez na sobie, a nie tylko na "celach"
Wysypiaj się, odpoczywaj, wprowadź rozciąganie spokojne i/lub jogę, spaceruj.

[dziewczyna_na_progu]

Napisane przez cava

To skup się tez na sobie, a nie tylko na "celach"
Wysypiaj się, odpoczywaj, wprowadź rozciąganie spokojne i/lub jogę, spaceruj.

Ćwiczenia dobrze na mnie działają. W ogóle dopiero w trakcie pandemii odkryłam, jak ćwiczenia fizyczne dobrze robią na psychikę. Joga też mocno uspokaja i relaksuje mi mięśnie.
Zbudowanie mięśni to u mnie raczej sposób na walkę z tym stresem, a nie jakiś niezdrowy cel sylwetkowy. Dziękuję za rady

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olkaaaa_s]

Napisane przez sublips

Ale jak komuś się tkanka tłuszczowa odkłada akurat na brzuchu, to będzie musiał zejść do bardzo niskiej wagi, wręcz niezdrowej i nienaturalnej, żeby zgubić ten efekt - i pytanie po co. Ja przy większej wadze nawet mam płaski brzuch, ponieważ mi tłuszcz idzie w tyłek i piersi. Nie dla każdego płaski brzuch jest osiągalny. Mam koleżankę z figurę jabłka i nawet jak była bardzo szczupła, to zawsze miała brzuch daleki od płaskiego.

I też nie wiem, jakie brzuchy macie na myśli i jaki tłuszcz, bo jak piszę o narządach, to mam na myśli to miejsce pod pępkiem, które nigdy u nikogo nie będzie płaskie jak od linijki.

Owszem. I piszę to z perspektywy osoby, która zawsze była/jest szczupła, ale jeśli jadłam byle jak (śmieciowo i/lub za dużo w stosunku do swojej aktywności), no to wszystko szło w brzuch (i w twarz ).

Zauważam też to, o czym piszecie- na zerze kalorycznym/lekkiej nadwyżce wyglądam i czuję się najlepiej. Moje ciało ma siłę i energię do aktywności w ciągu dnia, co przekłada się na efektywniejszy trening i lepszą regenerację (o ile śpię te 7-8h, bo z tym jest różnie ).

I jeśli ktoś szuka legginsów (przekonałam się do ćwiczenia w długich spodniach ), to ostatnio skusiłam się na promkę w Carpatree, kupiłam dwie pary legginsów+stanik za 1 grosz i mogę polecić serię Phase

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Dobra, a jak ocenić moją aktywność, bo jednocześnie tygodniowo mam tak ze 3 -4 h ćwiczeń, ale znowu potrafię sporo spacerować. Czy to się wlicza? W sensie kiedy popylam szybkim krokiem 2 h, bo mam ochotę. Wliczac to do tej aktyności, czy to jest po za, bo w końcu to tylko spacer.

[cava]

Napisane przez Wolha wRedna

Dobra, a jak ocenić moją aktywność, bo jednocześnie tygodniowo mam tak ze 3 -4 h ćwiczeń, ale znowu potrafię sporo spacerować. Czy to się wlicza? W sensie kiedy popylam szybkim krokiem 2 h, bo mam ochotę. Wliczac to do tej aktyności, czy to jest po za, bo w końcu to tylko spacer.

Spacer bym wliczała, zwłaszcza 2 godzinny.
To jest już jakieś na oko 500 kalorii.

[sublips]

Co do tego, że ćwiczenia nie muszą być siłowe, to moim zdaniem jeśli ktoś chce zrobić porządną masę (ja nigdy nie miałam takich aspiracji), to musi ćwiczyć siłowo i stopniowo ciężar zwiększać. Jeśli chce się rozbudować np. konkretną partię, to nie widzę innego sposobu. Interwały też ok.

Napisane przez Wolha wRedna

Dobra, a jak ocenić moją aktywność, bo jednocześnie tygodniowo mam tak ze 3 -4 h ćwiczeń, ale znowu potrafię sporo spacerować. Czy to się wlicza? W sensie kiedy popylam szybkim krokiem 2 h, bo mam ochotę. Wliczac to do tej aktyności, czy to jest po za, bo w końcu to tylko spacer.

Spacer spala więcej kalorii niż ćwiczenia siłowe (statyczne) czy rozciąganie. Jak najbardziej się wlicza.

[cava]

Napisane przez sublips

Co do tego, że ćwiczenia nie muszą być siłowe, to moim zdaniem jeśli ktoś chce zrobić porządną masę (ja nigdy nie miałam takich aspiracji), to musi ćwiczyć siłowo i stopniowo ciężar zwiększać. Jeśli chce się rozbudować np. konkretną partię, to nie widzę innego sposobu. Interwały też ok.

No zależy co kto chce, bo w sumie to mało kobiet chce tak naprawdę duża masę. Bo po co?



Ja swoje + 6 kilo mięcha, zrobiłam w jakieś około 3 lata typowo wytrzymałościowo-siłowymi.
Body pump, funkcjonalny, cross training (czyli pseudo crossfit).
w szczycie formy, górę ciała miałam naprawdę bardzo solidnie nabudowaną z dosłownie nieistniejącej prawie.

[sublips]

Napisane przez cava

No zależy co kto chce, bo w sumie to mało kobiet chce tak naprawdę duża masę. Bo po co?



Ja swoje + 6 kilo mięcha, zrobiłam w jakieś około 3 lata typowo wytrzymałościowo-siłowymi.
Body pump, funkcjonalny, cross training (czyli pseudo crossfit).
w szczycie formy, górę ciała miałam naprawdę bardzo solidnie nabudowaną z dosłownie nieistniejącej prawie.

Ja też tak preferuję i u mnie przy takim treningu widać efekty, ale zależy, jakie kto ma cele i jakie predyspozycje w sumie.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

No ja bym chciała wyglądać tak jak dziewczyna z załącznika, ale moje mięśnie są jakby smukłe i drobniejsze Więc też nie jestem ślepo wpatrzona w taką sylwetkę jako mój cel, bo raczej takiej nie osiągnę. A tylek i nogi to jak pisałam, po 1.5 roku body pumpów itp. z ciężarem ok. 20 kg tylko bardzo delikatnie się zmieniły, więc podejrzewam, że żeby u mnie to wyraźnie ruszyć, to muszę sięgnąć po dużo większy ciężar. Załącznik 7744646

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Domcziiik]

dzisiaj zrobiłam w sumie skalpel z chodą, więc zdycham :|

[Dolczi]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88599029]No ja bym chciała wyglądać tak jak dziewczyna z załącznika, ale moje mięśnie są jakby smukłe i drobniejsze Więc też nie jestem ślepo wpatrzona w taką sylwetkę jako mój cel, bo raczej takiej nie osiągnę. A tylek i nogi to jak pisałam, po 1.5 roku body pumpów itp. z ciężarem ok. 20 kg tylko bardzo delikatnie się zmieniły, więc podejrzewam, że żeby u mnie to wyraźnie ruszyć, to muszę sięgnąć po dużo większy ciężar. Załącznik 7744646

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ta dziewczyna z załącznika wygląda mega. Też bym tak chciała.

Skoro byłą taka dyskusja o tym jak odpowiednia poza potrafi zmienić sylwetkę załączam swoje zdjęcia. Przy okazji pochwalę się nowym strojem z Ali. Nie mogę się doczekać aż go wypiorę i zacznę w nim ćwiczyć.
https://postimg.cc/gallery/Dnd1qw0

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Dolczi

Ta dziewczyna z załącznika wygląda mega. Też bym tak chciała.

Skoro byłą taka dyskusja o tym jak odpowiednia poza potrafi zmienić sylwetkę załączam swoje zdjęcia. Przy okazji pochwalę się nowym strojem z Ali. Nie mogę się doczekać aż go wypiorę i zacznę w nim ćwiczyć.
https://postimg.cc/gallery/Dnd1qw0

Bardzo ładny strój i jak już pisałam masz bardzo ładne proporcje

Do mnie idzie ten cudny zielony komplet
https://carpatree.com/product/phase-...a-bottle-green

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dolczi]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88599826]Bardzo ładny strój i jak już pisałam masz bardzo ładne proporcje

To mnie idzie ten cudny zielony komplet
https://carpatree.com/product/phase-...a-bottle-green

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Bardzo ładny komplet i cena dobra.

Dziękuję. Co do proporcji - niestety jestem trochę za duża na dole. I nie lecę z wagi i wymiarów za bardzo. Muszę zrobić badania. Lekarz podejrzewa insulinoopornosc tym bardziej, że mam endometriozę i często to idzie w parze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Dolczi

Bardzo ładny komplet i cena dobra.

Dziękuję. Co do proporcji - niestety jestem trochę za duża na dole. I nie lecę z wagi i wymiarów za bardzo. Muszę zrobić badania. Lekarz podejrzewa insulinoopornosc tym bardziej, że mam endometriozę i często to idzie w parze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jasne, lepiej się przebadac, jeśli masz jakieś wątpliwości. Też mam endometriozę, ale łagodną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zakalec]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88599029]No ja bym chciała wyglądać tak jak dziewczyna z załącznika, ale moje mięśnie są jakby smukłe i drobniejsze Więc też nie jestem ślepo wpatrzona w taką sylwetkę jako mój cel, bo raczej takiej nie osiągnę. A tylek i nogi to jak pisałam, po 1.5 roku body pumpów itp. z ciężarem ok. 20 kg tylko bardzo delikatnie się zmieniły, więc podejrzewam, że żeby u mnie to wyraźnie ruszyć, to muszę sięgnąć po dużo większy ciężar. Załącznik 7744646

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Też mam kilka takich odstających pieprzyków na brzuchu jak ta dziewczyna. Nie lubię ich bardzo. Usuwałyście może?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez zakalec

Też mam kilka takich odstających pieprzyków na brzuchu jak ta dziewczyna. Nie lubię ich bardzo. Usuwałyście może?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A, nie zwróciłam nawet na nie uwagi. Miałam usuwany kiedyś pieprzyk, bo wyglądał potencjalnie groźnie, ale przez to mam teraz bliznę :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zakalec]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88599890]A, nie zwróciłam nawet na nie uwagi. Miałam usuwany kiedyś pieprzyk, bo wyglądał potencjalnie groźnie, ale przez to mam teraz bliznę :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja mam blizny na brzuchu po dwóch zabiegach. Ogólnie blizny mi się ładnie goją, praktycznie ich nie widać. Za to te pieprzyki rzucają się w oczy. Wolę moje blizny niż pieprzyki. W przypadku takich pieprzyków najpierw konsultacja z dermatologiem pewnie? A później chirurg?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez zakalec

Ja mam blizny na brzuchu po dwóch zabiegach. Ogólnie blizny mi się ładnie goją, praktycznie ich nie widać. Za to te pieprzyki rzucają się w oczy. Wolę moje blizny niż pieprzyki. W przypadku takich pieprzyków najpierw konsultacja z dermatologiem pewnie? A później chirurg?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie się niestety goją bardzo brzydko.
Tak, dokładnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez zakalec

Ja mam blizny na brzuchu po dwóch zabiegach. Ogólnie blizny mi się ładnie goją, praktycznie ich nie widać. Za to te pieprzyki rzucają się w oczy. Wolę moje blizny niż pieprzyki. W przypadku takich pieprzyków najpierw konsultacja z dermatologiem pewnie? A później chirurg?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja córka usuwała sporo pieprzyków. Blizny zostają, zwłaszcza na tułowiu, chyba tam skóra najgrubsza i dlatego. Ale bliznę mniej widać niż pieprzyk, to są małe rzeczy.

My to w końcu zrodbiliśmy prywatnie, bo na NFZ to jest droga od Annasza do Kajfasza, a jak już dostałyśmy się prawie do chirurga, to... odwołano wizytę bo wybuchła pandemia.

A prywatnie: dzień dobry, laserek, dowidzenia, zapraszamy ponownie. O i jeszcze kremik w gratisie proszę do smarowania ranki, tam jest kasa, zapraszamy.

[Dolczi]

Napisane przez cava

Moja córka usuwała sporo pieprzyków. Blizny zostają, zwłaszcza na tułowiu, chyba tam skóra najgrubsza i dlatego. Ale bliznę mniej widać niż pieprzyk, to są małe rzeczy.

My to w końcu zrodbiliśmy prywatnie, bo na NFZ to jest droga od Annasza do Kajfasza, a jak już dostałyśmy się prawie do chirurga, to... odwołano wizytę bo wybuchła pandemia.

A prywatnie: dzień dobry, laserek, dowidzenia, zapraszamy ponownie. O i jeszcze kremik w gratisie proszę do smarowania ranki, tam jest kasa, zapraszamy.

Ja mam pakiet Medicover z pracy. Chciałam skierowanie na krzywą insulinową od endokrynologa (na cukrową dostałam od internisty, ale internista na krzywa insulinową nie może wystawić skierowania). Przytyłam nagle 6kg. Mimo diety w ciągu 4 miesięcy zeszło ze mnie 2.5kg. Wiesz co usłyszałam? Że BMI mam prawidłowe, nie mam nadwagi, więc nie wystawi skierowania. To za co pobierają mi co miesiąc z wypłaty? Jedyny plus, że wiem u kogo się w razie czego nie leczyć. Skoro wiedza zatrzymała się na BMI, który ma szeroką granicę tolerancji i od tego się już odchodzi. Najlepiej poczekam aż przytyję 30kg.
Badanie zrobię prywatnie gdzie indziej, bo w Medicover jest drogo. Jak wyjdzie insulinooporność to złożę skargę na lekarkę i będę walczyła o zwrot kosztów badania. Bo mam to badanie w pakiecie. Tym bardziej, że mam endometriozę i często występuje w parze z IO.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziewczyna_na_progu]

Ja mam jeden pieprzyk do usunięcia, bo jest potencjalnie niebezpieczny i dostałam skierowanie do chirurga, ale dermatolog sama się wahała, czy już wydawać to skierowanie, bo "pani się teraz nigdzie z tym nie dostanie".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez Dolczi

Ja mam pakiet Medicover z pracy. Chciałam skierowanie na krzywą insulinową od endokrynologa (na cukrową dostałam od internisty, ale internista na krzywa insulinową nie może wystawić skierowania). Przytyłam nagle 6kg. Mimo diety w ciągu 4 miesięcy zeszło ze mnie 2.5kg. Wiesz co usłyszałam? Że BMI mam prawidłowe, nie mam nadwagi, więc nie wystawi skierowania. To za co pobierają mi co miesiąc z wypłaty? Jedyny plus, że wiem u kogo się w razie czego nie leczyć. Skoro wiedza zatrzymała się na BMI, który ma szeroką granicę tolerancji i od tego się już odchodzi. Najlepiej poczekam aż przytyję 30kg.
Badanie zrobię prywatnie gdzie indziej, bo w Medicover jest drogo. Jak wyjdzie insulinooporność to złożę skargę na lekarkę i będę walczyła o zwrot kosztów badania. Bo mam to badanie w pakiecie. Tym bardziej, że mam endometriozę i często występuje w parze z IO.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My wszyscy mamy pakiety w LuxMed, ale z tymi pieprzykami, nie umiałam się przebić rzez ich system, ze 2 razy byliśmy u dermatologa z tym, i... nic z tego nie wynikało, bo nie potrafiłam zrozumieć co dalej, dematolog cos tam obejrzał, pisał skierowanie do dermatologa chirurga, tego zabiegu już w pakiecie córka nie miała, nikt mi nie umiał powiedzieć ile będzie kosztowało usuwanie tych znamion, bo chirurg (za którego tez już była usługa płatna) decyduje na miejscu i moze to kosztować nawet 700 zł za 1 zmianę (+ wizyta sama).




W końcu poszliśmy do prywatnego gabinetu i tam od razu lekarz usunął lekarz laserem pierwsze 2 znamiona, na kolejnej wizycie kolejne 2 znamiona. I nawet pierwszy szczyt pandemii mu nie przeszkadzał w przyjmowaniu i laserowaniu pacjentów.

W sumie do kupy, kosztowało nas to 550 zł, choć w cenniku było że niby sama wizyta 150 i usuniecie znamienia minimum 150 do chyba 450 - zależnie od wielkości.
A jednak: 2 x 150 wizyty i 4 x 150 4 znamiona to 900 a nie w sumie 550.
najwyraźniej "duże znamię" to nie jest nawet spory , ale tylko pieprzyk nawet jak wypukły i chyba lekarz jakoś liczył po pół ceny.

[zakalec]

Napisane przez cava

Moja córka usuwała sporo pieprzyków. Blizny zostają, zwłaszcza na tułowiu, chyba tam skóra najgrubsza i dlatego. Ale bliznę mniej widać niż pieprzyk, to są małe rzeczy.

My to w końcu zrodbiliśmy prywatnie, bo na NFZ to jest droga od Annasza do Kajfasza, a jak już dostałyśmy się prawie do chirurga, to... odwołano wizytę bo wybuchła pandemia.

A prywatnie: dzień dobry, laserek, dowidzenia, zapraszamy ponownie. O i jeszcze kremik w gratisie proszę do smarowania ranki, tam jest kasa, zapraszamy.

Jaki jest mniej więcej koszt usuwania pieprzyków prywatnie?

Aaa ok, widzę, że odpisałaś, już wszystko wiem

[Dolczi]

Napisane przez cava

My wszyscy mamy pakiety w LuxMed, ale z tymi pieprzykami, nie umiałam się przebić rzez ich system, ze 2 razy byliśmy u dermatologa z tym, i... nic z tego nie wynikało, bo nie potrafiłam zrozumieć co dalej, dematolog cos tam obejrzał, pisał skierowanie do dermatologa chirurga, tego zabiegu już w pakiecie córka nie miała, nikt mi nie umiał powiedzieć ile będzie kosztowało usuwanie tych znamion, bo chirurg (za którego tez już była usługa płatna) decyduje na miejscu i moze to kosztować nawet 700 zł za 1 zmianę (+ wizyta sama).




W końcu poszliśmy do prywatnego gabinetu i tam od razu lekarz usunął lekarz laserem pierwsze 2 znamiona, na kolejnej wizycie kolejne 2 znamiona. I nawet pierwszy szczyt pandemii mu nie przeszkadzał w przyjmowaniu i laserowaniu pacjentów.

W sumie do kupy, kosztowało nas to 550 zł, choć w cenniku było że niby sama wizyta 150 i usuniecie znamienia minimum 150 do chyba 450 - zależnie od wielkości.
A jednak: 2 x 150 wizyty i 4 x 150 4 znamiona to 900 a nie w sumie 550.
najwyraźniej "duże znamię" to nie jest nawet spory , ale tylko pieprzyk nawet jak wypukły i chyba lekarz jakoś liczył po pół ceny.

Niby płaci się za te pakiety, a jak przychodzi co do czego to za przeproszeniem g****. Na USG muszę czekać do końca kwietnia. Tyle tylko, że osoba, która mi je zrobi ma dobre opinie na znanymlekarzu.

Spróbuję dziś lub jutro wydębić skierowanie na krzywą na chatcie. Jak odmówi, to nie ręczę za siebie. Za to pracodawca mi pobiera sporo kasy co miesiąc (mamy niskie dofinansowanie przez pracodawcę). Więc chcę z tego skorzystać do cholery skoro za to co miesiąc płacę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Napisane przez zakalec

Też mam kilka takich odstających pieprzyków na brzuchu jak ta dziewczyna. Nie lubię ich bardzo. Usuwałyście może?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam dużo pieprzyków, nie ruszam niczego. Póki się z nimi nic nie dzieje, nie zawadzają mi wolę nie ruszać.

Co do medicover.

Znajoma 2 tygodnie temu poleciała do swojego kraju (Korea), bo medicover nie chciało jej pomóc (ma pakiet) z najprawpodobniej kamieniami nerkowymi. Piszę najprawdopodbniej, bo nawet do końca nie zbadali. Dali antbiotyk i kazali spadać, po 2 tygodniach zero poprawy, propozycja położenia do ich szpitala (1500/dzień), NFZ - nie będę wspominać, dość że termin an czerwiec.

Dziewczyna kupiła bilet, zrobiła za wlasną kasę test na covid i poleciała do rodziców. W Korei na drugi dzień była w szpitalu. Ma zapalenie nerek, cewki, nie wiem co tam jeszcze, ale praktycznie zapalenie wszystkiego co się dało w układzie moczowym. Była kilka dni w szpitalu. Ma leki i różne wskazania na najbliższe kilka miesięcy...

Także z pieprzykami to w ogóle nie ma sensu chodzić skoro nie pomogli człowiekowi zwijającemu się z bólu.

[Dolczi]

Napisane przez Wolha wRedna

Mam dużo pieprzyków, nie ruszam niczego. Póki się z nimi nic nie dzieje, nie zawadzają mi wolę nie ruszać.

Co do medicover.

Znajoma 2 tygodnie temu poleciała do swojego kraju (Korea), bo medicover nie chciało jej pomóc (ma pakiet) z najprawpodobniej kamieniami nerkowymi. Piszę najprawdopodbniej, bo nawet do końca nie zbadali. Dali antbiotyk i kazali spadać, po 2 tygodniach zero poprawy, propozycja położenia do ich szpitala (1500/dzień), NFZ - nie będę wspominać, dość że termin an czerwiec.

Dziewczyna kupiła bilet, zrobiła za wlasną kasę test na covid i poleciała do rodziców. W Korei na drugi dzień była w szpitalu. Ma zapalenie nerek, cewki, nie wiem co tam jeszcze, ale praktycznie zapalenie wszystkiego co się dało w układzie moczowym. Była kilka dni w szpitalu. Ma leki i różne wskazania na najbliższe kilka miesięcy...

Także z pieprzykami to w ogóle nie ma sensu chodzić skoro nie pomogli człowiekowi zwijającemu się z bólu.

Co za dziadostwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez zakalec

Jaki jest mniej więcej koszt usuwania pieprzyków prywatnie?

Aaa ok, widzę, że odpisałaś, już wszystko wiem

Na stronach gabinetów, sa orientacyjne cenniki, wiec można sprawdzić.
Bo pewnie różnie.