|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2014-02-27, 14:07 | #2431 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Zagłębianka
Wiadomości: 673
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
Masz rację, choć zaciągnięcie kogoś takiego do psychologa graniczy z cudem. Tutaj jest ten sam mechanizm co w uzależnieniach. Tzw. faza wypierania nałogu. I tak źle i tak nie dobrze- jak z nią zostanie na zawsze, to zniszczy jej życie, a w momencie gdy odejdzie, kto wie czy dziewczyna nie zrobi czegoś głupiego. |
|
2014-02-27, 16:10 | #2432 | |
summer vibes;)
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: WLN
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
Edytowane przez Atenya Czas edycji: 2014-02-27 o 21:13 Powód: literówka |
|
2014-02-27, 23:02 | #2433 | |
Raróg
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
W Łodzi przed koncertem kumpel przewrócił się na środku jezdni pełnej samochodów i pociągnął mnie za sobą. Przywiozłam do domu multum siniaków, a jemu nic nie jest ; p
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... |
|
2014-02-28, 00:11 | #2434 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Mój były napisał mi przed oknami na ulicy sprayem, ogromnymi drukowanymi literami 'KOCHAM CIĘ' i pełno serduszek.... chyba z dwa miesiące minęły zanim całkowicie napis zniknął z ulicy
I raz poznałam chłopaka naprawdę w porządku, tyle, że po pierwszym spotkaniu napisał do mnie smsa 'to co kiedy ślub' jak mu odpisałam, że nieźle mu się żarcik trzyma to odpisał 'Ja piszę na poważnie. No może na ślub to za szybko, ale zaręczyć się możemy przecież to nic nie znaczy może akurat nam się uda' haha powalił mnie |
2014-02-28, 07:43 | #2435 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 140
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
Mój pierwszy facet, totalny tępak, kiedyś leżymy sobie na łóżku w domu jego rodziców, gadamy o jakichś pierdołach, nudzimy się, nagle on z taką znudzoną miną nie podnosząc wzroku: "wyjdziesz za mnie?". Kilka dni później czymś go zdenerwowałam i "zerwał zaręczyny".
__________________
"Najpamiętliwszą chwilą w życiu kobiety jest chwila zapomnienia." |
|
2014-02-28, 07:52 | #2436 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
ha ha ja pamiętam jak w będąc w gimnazjum też zobaczyłam na ulicy wielki napis Kocham XY (moje imię i nazwisko). Boże, chciałam chłopaka unikać, ale on chodził ze mną do klasy i jeszcze mieszkał na tej samej ulicy. Teraz mi się chce z tego śmiać, nawet myślę, że to urocze, ale wtedy chciałam zapaść się pod ziemię, tym bardziej, że jego koledzy cały czas namawiali mnie bym się z nim umówiła. Im bardziej to robili, tym bardziej mnie od niego odpychało.
|
2014-02-28, 13:36 | #2437 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
|
|
2014-03-03, 11:17 | #2438 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 248
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
z każdą swoją dziewczyną chciał się "żenić" w tym ze mną, a kiedy "planował" (ja nie chciałam żadnego ślubu) sobie sam to wesele, spotykał się z se swoją była, kiedy my sie rozstaliśmy oni kupili już wódkę weselną po czym się rozstali, a koles ma już 31 lat i dalej żony brak takiego udaje kochającego i empatycznego, na portalu randkowym wstawione zdjęcie z chrześnicą i z pieskiem, tylko mnie lał i do psa również źle się zachowywał ... od tamtej pory mam uraz do facetów wstawiajacych sobie zdjęcia z dziećmi (szczególnie nie swoimi) i z psami, mam wrażenie, że to jest po to by sprawić wrażenie takiego super przyszłego tatusia
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 3 Anne Rice - Pandora włosomaniaczka 11.2009 nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych |
|
2014-03-03, 11:35 | #2439 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Przypomniał mi się chłopak, z którym lata temu spotykała się moja siostra. Tzn. poszła z nim na jedną randkę.
Poznali się w szkole, a że mieszka niedaleko nas, wracał zawsze tym samym autobusem. No i moja siostra spodobała się panu X, on przez wspólnych znajomych załatwił sobie jej numer telefonu (czasy zanim nasza klasa była modna). No to siostra się z nim spotkała, ale na randce dała mu do zrozumienia, że nie jest zainteresowana, ale oczywiście mogą utrzymywać kontakt na stopie koleżeńskiej. Pan X zgodził się, ale po spotkaniu napisał jej smsa, że złamała mu serce i że idzie przez nią do wojska. No trudno, siostra się tym nie przejęła, za jakiś czas, wracając autobusem, zauważyła go jak stał na przystanku, a że on się na nią popatrzył, to się uśmiechnęła do niego. Zaraz dostała smsa: "nie uśmiechaj się do mnie, nie patrz nawet w moim kierunku, zapomnij o mnie" Najlepsze jest to, że parę lat później spotkałam dobrą koleżankę i od słowa do słowa zaczęłyśmy rozmawiać na temat pana X. Okazało się, że ona też się z nim spotkała. Historia była podobna - też się nim nie zainteresowała, a ten znów zagroził, że pójdzie do wojska. Oczywiście zabronił jej patrzenia na niego i utrzymywania jakiegokolwiek kontaktu. Pan X wciąż nie ma dziewczyny a i do wojska nie wstąpił |
2014-03-03, 12:29 | #2440 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
|
2014-03-05, 20:55 | #2441 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kraina Marzeń
Wiadomości: 143
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Juz dawno temu spotykalam sie z facetem, ktory po roku zwiazku zerwal ze mna. Wyszalal sie przez rok, po czym przepraszal i blagal zebym do niego wrocila, co zreszta zrobilam, bo ciagle go kochalam. Po kolejnym roku oswiadczyl mi sie dzien przed moim wyjazdem z uczelni i powiedzial, ze mam to przemyslec i dac mu odpowiedz po przyjezdzie (mimo, ze ja mialam mu ochote wykrzyczec TAK!). Wrocilam i w dniu powrotu mnie rzucil, po 30 minutach znowu przepraszal i blagal zebym wrocila, nawet sie rozplakal i przytulajac mnie troche mnie osmarkal haha. Wrocilam. Po 5 dniach znowu mnie zostawil. Pozniej juz podziekowalam panu za kontakt.
|
2014-03-06, 08:54 | #2442 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
|
2014-03-06, 10:03 | #2443 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kraina Marzeń
Wiadomości: 143
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
|
2014-03-06, 14:51 | #2444 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Zagłębianka
Wiadomości: 673
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Dobrze, że zmądrzałaś bo taki chłop to zmora
|
2014-05-18, 10:49 | #2445 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: .
Wiadomości: 164
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Raz spotykałam się z gościem, który strasznie mi się podobał, więc gdy w końcu doszło między nami do pocałunku czułam się wniebowzięta.. Niestety po chwili pocałunek zaczął wychodzić spod kontroli i gość coraz bardziej wędrował rękami po moich nogach..aż w końcu zaczął dotykać moje krocze przez jeansy ;p od początku mi to nie pasowało, więc zaczęłam się wiercić(siedzielismy w samochodzie) i go odciagac..raz drugi az w koncu się opanował i powiedziałam, żeby przestał. Ten spojrzał na mnie i zpaytał: "dobrze ci było?" spojrzałam na niego zdziwiona i zapytałam o co mu chodzi, a ten na to "widziałem, zrobiłem ci dobrze to teraz już się nie chcesz całować" mnie dosłownie wryło bo gość(24l) wygladal na dumnego z siebie i tylko odpowiedzialam, ze jesli mysli ze jego palce sa takie magiczne i wystarczy ze tylko dotnie i wszystkie maja orgazm to sie przeliczyl no i ucieklam....
__________________
Soul of the woman was created below |
2014-05-18, 13:48 | #2446 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Swego czasu modne to było Jak byłam mała to chodziłam z siostrami ciotecznymi czasami do parku i one się tam ze znajomymi umawiały,a ja taki ogon byłam no i tam były stare mury,całe pomazane tym kogo się kocha,ostatnio się przeszłyśmy tam i czytałyśmy
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany. Porozmawiaj z nami o Bułgarii Od dupy strony, zapraszamy |
2014-05-24, 18:56 | #2447 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 23
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Coś czuję, że teraz czas na mnie.
Mój były. Bardzo elokwentny, wygadany, wszystko potrafił. Pod maską pozorów super mena krył się bardzo zakompleksiony człowieczek. Koloryzował i kłamał. Spotykał się z moimi koleżankami pod pretekstem kupowania prezentu dla mamy (tak naprawdę, to miał być dla mnie), a potem zapraszał je na kawę, kino, ciastko... Kilka dobrych historii... 1. Siedzimy u niego w mieszkaniu. Przyćmione światło z radia sączy się miła muzyczka. Kładzie mi głowę na kolanach, patrzy głęboko w oczy i mówi: "Chciałbym być twoim dzidziusiem, co ty na to?"... zamilkłam 2. Siedzimy w kinie, a on po 10 minutach zaczynami gadać, że aktorka odgruwająca główną rolę przypomina jego ex. I co chwilę słyszałam "ale podobna! lub "piękna, naprawdę piękna!" 3. Kiedy z nim zerwałam, bo czułam się jak w złotej klatce (wszyscy na około mówili, że to złoty chłopak, ale on mnie ciągle kontrolował, był zazdrosny o koleżanki, robił mi sceny w miejscach publicznych - nawet potrafił popłakać się w kinie przy ludziach...) ciągle za mną chodził, wysyłał mi smsy w stylu "dziś się powieszę" lub "dobry dzień, by odkręcić kurki z gazem i nie myśl, że to przez Ciebie, nie... ja już po prostu i tak nie mogę dłużej żyć" 4. Po tym jak z nim zerwałam poszedł do mojej koleżanki, i by pokazać jej jaka jestem zła i okropna, powiedział, że jego ojciec zmarł na zawał. Tak, tak. Jego ojciec żyje do dzisiaj. Uśmiercił ojca. Poszedł też do swojej byłej i powiedział jej, że związek ze mną był nie ważny, bo cały czas zależało mu na niej. Tylko, że w tym samym czasie nagabywał mnie i stał pod domem z kwiatami i błagał, zebym do niego wróciła. Creepy boy. |
2014-05-24, 19:09 | #2448 | |
summer vibes;)
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: WLN
Wiadomości: 4 541
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
|
|
2014-06-02, 09:41 | #2449 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Przy okazji ostatniej historii przypomniał mi się playboy, mąż koleżanki...
Czasem ją odwiedzałam przy okazji jak byłam z ówczesnym chłopakiem a potem mężem u jego rodziców. No i amantowi pożal się Boże coś się uroiło w głowie. Zaczął do mnie wypisywać jaka ta jego żonka jest okropna, że na dzieci się wydziera, że go wyrzuca z mieszkania jak wraca (pracuje w wojsku dość daleko od domu więc raz na jakiś tylko przyjeżdżał). Że on wszystko w domu robi a ona leży i nic nie robi. Zaczełam chlopakowi wspolczuć bo i kolezanka swieta nie była więc gotowa bylam w te brednie uwierzyć. Zaczał wypisywac ze to mnie kochał od dawna, ale z żoną był bo ja go nie chciałam i inne brednie, że on sie rozwiedzie i będzie happy end Ja bylam w tym czasie mężatką, tyle ze głupia kolezance nie powiedziałam tylko go spuściłam na drzewo gdy wyszło że nie tylko mnie kocha ale ma jakąś "dziewczynę", ba nie jedną jak się okazało Męzowi nie mowilam bo znając go chłopaczek wylądował by na OIOM-ie więc myslalam ze wystarczy go pogonić. I wystarczyło... na rok. Znowu po roku się odezwał i pierdoły gadać zaczął, z jego zona mialam lepszy kontakt więc wkoncu jej powiedziałam co jej męzulek wyprawia. Ona wyrzuciła go z domu po X zdradach z innymi panienkami. A ten dupek rozgadał tam gdzie mieszkają że on ze mną spał... Już z meżem nie byłam wtedy ale i tak łatkę sobie doszyli. Oczywiscie nie spałam z tym gagatkiem ale mordę za te brednie to mu koncertowo obiję jeżeli kiedykolwiek go spotkam.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
2014-06-02, 11:09 | #2450 |
Konto usunięte
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Nie wiem, czy to już tutaj pisałam, ale to było okropnie śmieszne. Spotykałam się z kolesiem kilka tygodni, raczej na stopie koleżeńskiej (przynajmniej z mojej strony),on sobie wyobrażał nie wiadomo co.. spotkałam się z nim, powiedziałam, że nie będę z nim, nie podoba mi się, lubię go jako kolegę. wszystko się skończyło, a on po 2 tygodniach bez ŻADNEGO kontaktu, nie pisałam, nie dzwoniłam, na fb go zablokowałam, koniecznie chciał się spotkać. bo to bardzo ważne, priorytetowe, no musi mi coś powiedzieć bo go skręci. no to ja (byłam akurat na weekend w domu, wracałam ostatnim autobusem do mieszkania studenckiego) lecę, bo to przecież coś ważnego. a on do mnie "nie pisz do mnie. i nie dzwoń. to nie ma sensu".
|
2014-06-03, 00:45 | #2451 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru. |
|
2014-06-21, 18:59 | #2452 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Dorzucę swojego byłego do kolekcji.
Po roku spotkań oznajmił mi, że jego ojciec załapał się na kontrakt do Nigerii i wyjeżdżają całą rodziną. "Zatrzymamy się na tydzień w Londynie, stamtąd zaraz napiszę" - obiecał. Po czym już nigdy w życiu się nie odezwał. Bał się, że do Afryki za nim pogonię? |
2014-06-21, 19:01 | #2453 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Ja byłam w krótkim związku z takim agentem, że szok Hmmm... Pierwsza historia jaką sobie przypominam to pierwsza wizyta u jego rodziców. Upiekłam rogaliki, kupiłam klasyczną czarną sukienkę bez dekoltu, długość do kolan, lekki makijaż (puder, tusz do rzęs, błyszczyk) wchodzę, podchodzi do mnie jego matka, mierzy mnie wzrokiem i wita słowami: ,,ale Pani wygląda jak dziwka" a ja...
Druga sytuacja ma związek z tym, że robił mi sceny zazdrości zupełnie bezpodstawne, coś sobie wymyślał i chciałam sprawdzić czy on w ogóle ma jakiś znajomych, okazało się, że oprócz mnie jest w związku z trzema innymi kobietami. Spotkałam się z nim udając czwartą i będąc na miejscu podeszłam i przyłożyłam mu znalezioną po drodze deską z gwoździami |
2014-06-21, 19:12 | #2454 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 304
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Tak na szybko przypomina mi się "zemsta" mojego byłego. Zarysuję najpierw sytuację - przyjaźniłam się z moim obecnym chłopakiem, on mnie poznał z byłym i z jego kumplami. Rozstałam się z byłym właśnie za sprawą jednego z jego 'cudownych' kumpli, no ale nieważne, na dobre mi to wyszło W dzień kobiet urządzili sobie jakieś spotkanko, mój chłopak oczywiście do mnie przyjechał, tamci do niego wydzwaniają czy będzie, odmówił. Powiedział przez telefon, że siedzi z dziewczyną (nie użył mojego imienia). Jakieś pół godziny później dostaje smsa od mojego byłego, w którym było napisane, aby... mnie pozdrowił od niego i tego jego kumpla. Czemu uważam że to zabawne? Bo chyba dopiero w marcu mój były się zorietnował że ja jestem z naszym wspólnym znajomym (po dobrym pół roku naszego związku) chociaż każdy na około o tym wiedział - to nie była żadna tajemnica. Do tego wszystkiego sam podczas zerwania namawiał mnie żebym spróbowała ze swoim przyjacielem (powinien się cieszyć, że się go posłuchałam )
A już o zemście, która miała mnie zaboleć nie wspomnę Śmiałam się z tego dobre pół godziny. |
2014-06-21, 20:31 | #2455 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Spóźniał mi się okres, poinformowałam go o tym, a jak się sprawa już wyjaśniła, to stwierdził, że wymyśliłam to, żeby zwrócić na siebie jego uwagę, a tak w ogóle to by nie miał pewności, czy on jest sprawcą tej ewentualnej ciąży. Był to schyłek naszego związku
|
2014-06-21, 20:37 | #2456 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 95
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Wow, świetny wątek. Napiszę coś i ja
W trakcie studiów we Wrocławiu spotykałam się z pewnym chłopakiem i podczas pewnego jesiennego spaceru (księżyc, gwiazdy, latarnie i liście szeleszczące nam pod stopami) on nagle wypalił: Wiesz co, od dawna chciałem Ci coś powiedzieć..., pytam co to takiego, na co on: od razu poznałem, że nie jesteś z Wrocławia - pytam, tak a po czym - no bo kobiety we Wrocławiu tak dumnie stąpają, a TY tak człapiesz...Zaniemówiłam
__________________
Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los. - Oscar Wilde http://pogromca-bankow.blogspot.com/ |
2014-06-21, 21:29 | #2457 |
Addicted of makeup.
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Rajski Zakątek
Wiadomości: 260
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Hehe, mój będąc w związku ze mną zakładał konta na portalach randkowych i erotycznych i umawiał się z laskami. Dowiedziałam się przez przypadek kiedy złamałam hasło do jego poczty, do której hasła pilnował bardziej niż skarbu...
Znalazłam na jego fb rozmowę z kolegą, że jakaś tam laska mu (eksowi) du*y nie da i będzie ją musiał nieźle zbajerować, jakaś kolacja i te sprawy. Mówił mi że jest z kolegą w mieście X, potem na drugi dzień kazał mi wejść na swoje gadu i gdy napisała jakaś laska zapytałam kim jest, odpowiedziała "Spotkaliśmy się wczoraj, nie pamiętasz?" (okłamał mnie). Nie potrafił zdać prawa jazdy a pewnej instruktorce spalił sprzęgło. Jednego dnia mówił że kocha i jestem najważniejsza i planował ślub, na drugi dzień nienawidził i obrażał... Duuuuuuuuuuuuuuuuuużo takich historii było, można by książkę napisać. Całą trylogie!
__________________
Edytowane przez Choco_Latte_ Czas edycji: 2014-06-21 o 21:49 |
2014-06-21, 22:34 | #2458 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Cytat:
__________________
ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post33192618 szukam: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post33410649 zapuszczam włosy i okazjonalnie odchudzam |
|
2014-06-21, 23:20 | #2459 |
doktór potwór
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 636
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
O, słodki dżizusku, wątek dla mnie Ileż ja miałam porąbanych akcji z facetami!
Najlepszy był mój pierwszy chłopak, super przystojny, niestety rozgarnięty jak kupka gnoju na polu. 1. Po 2 latach zerwał ze mną, co wytłumaczył mi tym, że dostałam stypendium na drugim końcu Polski i on szlachetnie nie będzie mi stawał na drodze edukacji. (od początku mówiłam mu, że nie przyjmę tej oferty i że zgłosiłam się do programu, żeby nie robić przykrości wychowawczyni). Już po 2 dniach odwiedziły mnie niespodziewanie 2 "koleżanki", które przejechały na rowerach 15 kilometrów!!! tylko po to, żeby zobaczyć moją minę, gdy mi powiedziały, że mój szlachetny chłopiec puka pewną blond laskę z innej szkoły... 2. Kiedy owa laska mu się znudziła (czyli po 2 tygodniach) a także było już jasne, że oficjalnie zrezygnowałam ze stypendium, mój uroczy maczo zaczął wszędzie za mną chodzić, wydzwaniać, czasami jak miał trening to wysyłał za mną swojego brata, któremu płacił za szpiegowanie mnie 3. Kiedy to nie przyniosło skutku zaczęła się nieprzyjemna jazda w stylu tej, którą opisała jedna z dziewczyn powyżej. Odgrażanie się, szantaż emocjonalny, typu właśnie "śniło mi się, że się powiesiłem". Nie odpisywałam na te smsy, nie dobierałam telefonów, ale zaczynałam się bać, bo bombardował mnie telefonami o każdej porze dnia i nocy. 4. W końcu zaczepił mnie w szkole i wyjechał z podobną łzawą gadką, że on beze mnie zyć nie może, że się zabije. Tak się zdenerwowałam, że zarobił konkretną lufę między oczy. Niestety utrwaliło się na zapisie z monitoringu i obnizono mi przez niego sprawowanie. To był mój chłopak, ale takie zachowania obserwowałam często. Jeden koleś prawie pobił swoją dziewczynę, kiedy z nim zerwała. (On miał jakoś 18, ona 17 lat). Co najlepsze jego własna matka przywiozła go na miejsce praktyk tej laski i obserwowała z samochodu jak jej synek szarpie tę biedną dziewczynę za włosy. Gdyby nie jej szefowa to laska chyba zostałaby łysa (oberwał lokówką ) Albo mieliśmy takiego agenta 1,50 w kapeluszu, który przez swój wzrost miał trudności ze znalezieniem partnerki. W naszej paczce była tylko jedna dziewczyna mniejsza od niego. I do niej zaczął uderzać. Ona raczej niezbyt zainteresowana, ale któregoś razu zaprosił ją na eleganckie party, 150 km od nas, w innym mieście. Miały być tańce, drinki z parasolką i nocleg w wypasionym hotelu. Dziewczyna zabrała same eleganckie fatałaszki i buty na obcasie. I w tych najlepszych szpilkach szła kilka kilosów przez błotniste pola, żeby noc spędzić przy ognisku, gdzie uraczono ją najtanszym browcem. W namiocie śmierdzącym rybami spała wprawdzie sama, ale musiała się z nim o ten szczegół wykłócać. Wróciła przeziębiona i ryczała cały dzień. Koleś nawet jej nie przeprosił, a na następnej imprezie próbował z tego stworzyć zabawną anegdotkę Ale najgorszą kaszanę miałam w Niemczech. Byłyśmy z koleżanką na imprezie w klubie studenckim, trochę przedobrzyłyśmy ze słodkim winem, ogrzewanie było włączone na full i słabo nam się jakoś zrobiło. Chciałyśmy wezwać taxi, ale ja nie wzięłam komórki, a jej padła bateria. I wtedy jak spod ziemi wyrósł Mohammed, jeden ze studentów mieszkających w pobliskim akademiku. Uprzejmie przyniósł nam wody i oczywiście wezwał taksówkę. Już na drugi dzień wysłał nam zaproszenia na fb. Często tam chodziłyśmy, wydawał się miły, niepierwszy raz go widziałyśmy, zaakceptowałyśmy. Zaczął do nas pisać. Najpierw normalnie, potem dziwnie, w stylu, że w jego rodzinnym kraju źle się dzieje (był z Tunezji), że mu smutno, ciężko itd. Czy mogłybyśmy go odwiedzić (do każdej pisał osobno). Odmówiłam. Koleżanka tez. Jego odpowiedź wprawiła mnie w osłupienie: Pomogłem wam, a wy, niewdzięczne "panie lekkich obyczajów", epitety na "d" i na "k". Na koniec życzenia, żebyśmy zgniły w piekle, w którym codziennie będą się nami zabawiać setki facetów. Mohammed był oczywiście Muzułmaninem, kolejnym, lecz nie ostatnim który stanął na mojej drodze i utwierdził w przekonaniu, by na wszelki wypadek trzymać się od nich jak najdalej. Równiez na wszelki wypadek nie poszłyśmy nigdy więcej do tamtego klubu.
__________________
You look 100% better when I can't see you. Ja idę, on się patrzy. Edytowane przez psycho_social Czas edycji: 2014-06-21 o 23:23 |
2014-06-22, 09:52 | #2460 |
Konto usunięte
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW - przeżyte, zasłyszane
Miałam się z pewnym menszczyznom ku sobie od dobrych 6 miesięcy. znamy się ze 2 lata, poznaliśmy się na woodstocku, nie miałam gdzie spać, (bo moja koleżanka przygruchała sobie kogoś do naszego namiotu, tzn jej namiot, ale byłyśmy we 2 )przygarnął mnie do siebie. kojarzyłam, że z mojego miasta, ale no wiecie, nigdy nie gadaliśmy. Kojarzyłam tylko, że jest motocyklistą. Umawialiśmy się kilka miesięcy, a to na spacer, to na kawę, to na ciastko, na pizzę, na piwo. Pewnego dnia dostaję sms, czy jestem w mieście rodzinnym, bo jest zlot motocyklowy i chce, żebym z nim jechała. Ja mówię, że wracam z pracy, za godzinę będę w mieście. On na to, że to trzeba szybko. I zaczął mnie namawiać, że on po mnie przyjedzie, zabierze, że weźmie mi ciuchy z domu, namiot itd, bo to z nocowaniem. Ja mówię, że nie mam kasy, a on "nie martw się o to". No dobra, przyjechał po mnie (umówiliśmy się w środku drogi, bo jechaliśmy do miasta X na zbiórkę, a ono było pośrodku miasta w którym pracuję i miasta w którym mieszkam). Na kempingu wszyscy uważali nas za parę, ktoś mówi, "dobra Zenon, Jarek bierze ciebie do kosza (no wiecie, motocykl z przyczepą), a Ktośtam Twoją dziewczynę" - on nic, ja się tylko uśmiechnęłam, bo nie zaprzeczył. no i rajd dobiegł końca, ja poszłam spać do namiotu, bo byłam padnięta, w czasie kiedy spałam większość ludzi pojechała do domów. Budzę się około 22, patrzę, a on sobie siedzi z 15 letnią panną (on ma 22 lata) . Podchodzę, byli wybitnie niezainteresowani moim towarzystwem, więc wróciłam do namiotu. Do 2 w nocy siedziałam SAMA w namiocie, a on sobie siedział z tą dziewczynką, gadali do 2 w nocy, ona mu siedziałana kolanach, nikogo nie znałam praktycznie, bo znajomi pojechali. On chyba myślał że śpię, bo inny koleś się go pyta "ej, i co, myślisz, że będzie awantura?" a on "ja to idę spać, mam w dupie". normalnie kazałabym się odwieźć do domu, a pił alkohol, poza tym to były jakieś zadupia i wsie i nawet nie wiedziałam gdzie jestem. Obudziliśmy się o 6 rano, on poszedł się myć, ja się ubrałam. I mówię, żeby mnie jak najszybciej odwiózł do domu, a ten "ale o co ci chodzi?" ja do niego "domyśl się". "nie mam zamiaru, jak masz tak stać naburmuszona to cię odwiozę". i odwiózł. Aha - i dobrze, że miałam 20 zł w portfelu, bo akurat tyle kosztował mnie nocleg (niby miałam nic nie płacić a tu jednak)
i niech mi ktoś powie, że ja nie jestem magnesem na idiotów? Edytowane przez 201803111829 Czas edycji: 2014-06-22 o 09:53 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:08.