Rozstanie z facetem XXXV - Strona 104 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-08-12, 09:17   #3091
just_wlosy
Zadomowienie
 
Avatar just_wlosy
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez michalova Pokaż wiadomość
Przypominajka - nie byłoby Ci łatwiej, gdybyście utrzymywali kontakty. Tak Ci się wydaje, ale nie byłoby łatwiej. Ciągle zylabys przeszłością i nadzieją że da się to poskładać.
No właśnie sama nie wiem....
Jak rozstaliśmy się pierwszym razem, to w zupełnie innych okolicznościach i było mi łatwiej, nie tak jak teraz, gdzie mam nastrój istnio żałobniczy. Inaczej to rozegraliśmy i byłam spokojniejsza, fakt że dalej tęskniłam chciałam wrócić. Bynajmniej rozstanie przyjęłam z większą pokorą. Nie płakałam tak,... po prostu wszystko było dla mnie znośniejsze. Wiedziałam, że nie straciłam go jako człowieka po prostu. A teraz czuję się tak...., jakby równie dobrze mógł umrzeć.
Fakt, że spykneliśmy się ponownie, ale pojawiła się szansa, światełko, iż uda się nam. Ale on (moim zdaniem) s☠☠☠☠☠☠☠ił to, choć nie chciał.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
just_wlosy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 09:18   #3092
Marrakuja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 92
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Nie byłoby Ci łatwiej, to tylko przedłużanie złudzeń i rozdrapywanie ran. Wiem co mówię bo przeszłam przez to samo. Tęsknię za nim ale brak kontaktu to jedyny sposób żebym mogła iść dalej…
Marrakuja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 09:20   #3093
alex1231
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Ja bym tego też nie radziła. Gdy po tym wszystkim rozmawialismy, to owszem rozmowa sie ukladala jak dawniej. Ale na koniec zalatwil mnie tekstem "Ola ja jestem z Agatą. Chcialbym zebys nie miala watpliwosci."
I mimo to, czesto lapie sie na tym, ze gdy otwieram tablet liczę, że sie odezwal.
Ba, dzisiaj nawet mi sie snilo, ze napisał do mnie "nic Ci nie moge obiecać, ale spróbujmy".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
alex1231 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 09:40   #3094
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez alex1231 Pokaż wiadomość
Ja bym tego też nie radziła. Gdy po tym wszystkim rozmawialismy, to owszem rozmowa sie ukladala jak dawniej. Ale na koniec zalatwil mnie tekstem "Ola ja jestem z Agatą. Chcialbym zebys nie miala watpliwosci."
I mimo to, czesto lapie sie na tym, ze gdy otwieram tablet liczę, że sie odezwal.
Ba, dzisiaj nawet mi sie snilo, ze napisał do mnie "nic Ci nie moge obiecać, ale spróbujmy".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Też pamiętam podobne sny, brrr, na szczęście już minęły A z tym tabletem to myślę też kwestia takiego przyzwyczajenia, bo jak się z kimś przez długi czas pisało zapewne codziennie, to trudno zerwać z tą rutyną Ale na szczęście po sprawdzeniu teren czysty i możesz się Olu detoksykować dalej
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 09:48   #3095
hasztag
Pusheen Cat
 
Avatar hasztag
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 41
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Witajcie pisałam na tym forum ponad miesiąc temu, odnośnie mojego rozstania i codziennie podczytywałam forum. Dało mi do myślenia. Przede wszystkim pogodziłam się z tym, że zostawił mnie, bo "chciał poznawać nowe osoby, a ja niedobra chciałam go wciągnąć w moją codzienność". Teraz zauważyłam minusy tego "związku", który trwał rok. To był ten z gatunku, "ja taki inteligenty i oczytany, tyle wiem o życiu, studiuję za granicą, wyjeżdżam teraz na erasmusa, znam angielski, to Ty się nie znasz, Ty tylko studiujesz zaocznie i pracujesz - monotonność". To taki typ, który tak umiał zagadać mnie, że wszystkie problemy, które ja zauważałam z jego strony, to była moja wina, a on biedny musi mi się tłumaczyć z codziennego życia (kiedy był za granicą, rozmawialiśmy raz na tydzień (!), głównie z mojej inicjatywy, a nie uważam, że pytanie w stylu co słychać, było czymś złym).
I wiecie co? Pomimo tego bólu, cały czas byłam sobą, starałam się uśmiechać do ludzi i wtedy szczęście się też do mnie uśmiechnęło Poznałam chłopaka, który chodził ze mną do tego samego liceum, prawdopodobnie mijaliśmy się na korytarzu, a nawet nie wiedzieliśmy o swoim istnieniu spotykamy się, rozbawia mnie i daje mi tą pewność, że codziennie o mnie myśli, ma swoje pasje i spełnia się w swoim wymarzonym zawodzie Początkowo uważałam go tylko za kolegę, ale stwierdziłam, że może warto spróbować, tymbardziej, że już na początku uzgodniliśmy wspólnie, że nie ma co obiecywać i przyspieszać tempa. Czujemy się swobodnie w swoim towarzystwie. Każdy mi mówi, że to za wcześnie, że będę żałować, że ten też mnie skrzywdzi i zostawi i żebym uważała. Owszem teraz będę ostrożniejsza, nie obiecujemy sobie niczego, nie planujemy, ale także nie robimy sobie nawzajem niczego złego, już na początku zakomunikował, że przelotne relacje go nie interesują z racji wykonywanego zawodu. Stwierdziłam, że po co mam użalać się, płakać i tęsknić za kimś, kto miał mnie w głębokim poważaniu i traktował mnie tylko jako czasoumilacz, nigdy nie traktował, jak równą sobie, skoro teraz mam "kolegę", z którym spędzam miło czas, troszczy się i dba o mnie, poznajemy się, a co będzie później, to czas zweryfikuje. Nawet jeśli nie wyjdzie, to nie wychodzę z założenia, że będziemy na zawsze, cały czas dojrzewam, szukam szczęścia i uczę się samej siebie, przede wszystkim szukam tego co dla mnie dobre
Życzę Wam, żebyście też znalazły szczęście nie tylko w następnym związku, ale także w innych aspektach, ponieważ trzeba czasem poświęcić czas dla samej siebie, rozwijać się, a nawet sprawiać sobie małe przyjemności. A przede wszystkim w związku dawać tyle, ile się dostaje - nie mniej, nie więcej. Nie twierdzę, że za kilka lat mój światopogląd się nie zmieni - zmieni się na pewno, jestem młodą osobą. Na obecną chwilę jestem szczęśliwa nie tylko z "kolegą", ale także sama ze sobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Peace Love Music
hasztag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 09:54   #3096
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

hasztag, powodzenia Ci z 'kolegą' życzę i kciuki trzymam! Widzicie kobietki? Właśnie o tym pisałam. Po co ciągle wracać myślami do eksa i analizować, jak nie wiemy, co dobrego (lepszego!) nas za rogiem czeka?
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 10:15   #3097
K_ropka
Raczkowanie
 
Avatar K_ropka
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 288
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Dokładnie tak! Super podejście!


Wkurzają mnie tylko te teksty "życzliwych", że za wcześnie, albo za późno, że to już czas, bla, bla, bla... Niech każdy układa sobie życie tak jak chce. A nie tak, jak uważają za najlepsze dla nas inni! Ja się ostatnio nasłuchałam i wściekam się w związku z tym :/
K_ropka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-12, 11:10   #3098
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Just_wlosy - każdy przeżywa rozstanie inaczej. U mnie były różne fazy. Jak dowiedziałam się o jego romansie, nie utrzymywalismy ze sobą właściwie żadnego kontaktu poza pytaniami i sprawami dotyczącymi naszego dziecka. Ja na początku chciałam mu wybaczyć, on nie potrzebował tego i układał sobie życie z kochanką. Po jakimś czasie odpuściłam i było mi lepiej. Za chwilę on zaczął szukać ze mną kontaktu, ja myślałam że potrafię z nim rozmawiać normalnie i tak na początku rozmawialiśmy, ale później było mi trudno siedzieć obok niego i rozmawiać o pracy. I teraz ciężko mi się znowu odciąć. Cholernie mi ciężko, chociaż wiem że nie naprawimy tego, chociaż on znowu chce spróbować. Najłatwiej było mi gdy się unikaliśmy. Było mi smutno, ale z każdym dniem mniej o nim myślałam, mniej rozpamiętywałam. My jesteśmy "skazani" na kontakt ze sobą, bo mamy dziecjo. I ta myśl nie ułatwia mi rozstania.
Co do snów - od kilku nocy śni mi się jego kochanka, jej rodzina. Coś strasznego. Poprzedniej nocy obudziłam się przez ten sen i nie mogłam spać. Po tym drugim razie czuję się źle psychicznie i fizycznie, gorzej niż za pierwszym razem, gorzej niż wtedy gdy dowiedziałam się że mnie zdradza.
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 12:07   #3099
Hank_Moody
Raczkowanie
 
Avatar Hank_Moody
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 173
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez michalova Pokaż wiadomość
Just_wlosy - każdy przeżywa rozstanie inaczej. U mnie były różne fazy. Jak dowiedziałam się o jego romansie, nie utrzymywalismy ze sobą właściwie żadnego kontaktu poza pytaniami i sprawami dotyczącymi naszego dziecka. Ja na początku chciałam mu wybaczyć, on nie potrzebował tego i układał sobie życie z kochanką. Po jakimś czasie odpuściłam i było mi lepiej. Za chwilę on zaczął szukać ze mną kontaktu, ja myślałam że potrafię z nim rozmawiać normalnie i tak na początku rozmawialiśmy, ale później było mi trudno siedzieć obok niego i rozmawiać o pracy. I teraz ciężko mi się znowu odciąć. Cholernie mi ciężko, chociaż wiem że nie naprawimy tego, chociaż on znowu chce spróbować. Najłatwiej było mi gdy się unikaliśmy. Było mi smutno, ale z każdym dniem mniej o nim myślałam, mniej rozpamiętywałam. My jesteśmy "skazani" na kontakt ze sobą, bo mamy dziecjo. I ta myśl nie ułatwia mi rozstania.
Co do snów - od kilku nocy śni mi się jego kochanka, jej rodzina. Coś strasznego. Poprzedniej nocy obudziłam się przez ten sen i nie mogłam spać. Po tym drugim razie czuję się źle psychicznie i fizycznie, gorzej niż za pierwszym razem, gorzej niż wtedy gdy dowiedziałam się że mnie zdradza.
Tak patrzyłem ze to Ty jestes autorka tego watku, nie uwazasz ze powinnas juz odpuscic i poszukac kogos innego? Troche szkoda zycia na rozpamiętywanie.

Z autopsji wiem ze po rozstaniu najlepiej poplakac tydzien-dwa a potem zacisnac zeby i szukac kogos lepszego.

Niestety teoria iż najpierw trzeba zapomnieć o byłym/byłej jest totalnie do dupy. Gdy jestesmy samotni zawsze wspominamy ze dawniej w tym momencie siedzielismy z naszymi drugimi polowkami. Natomiast gdy kogos mamy te wspomnienia zaczynaja byc stopniowo wypierane przez druga osobe.

No i najwazniejsze to zrozumiec ze ex maja was w dupie, siedza tam gdzies z nowymi laskami przekonani ze dokonali dobrego wyboru, trafili na kogos lepszegom inaczej by nie odeszli, nie ma co dorabiac ideologi, moja odeszla bo trafil sie ktos lepszy, dlatego teraz nie popelniam tych samych bledow zeby nie miec powtorki z rozrywki.

Jedynym sposobem aby żałowali jest pokazanie im ze jest wam dobrze, znalezienie kogos lepszego. Dla mnie osobiscie najpiekniejszym momentem bylo spojrzenie na swoja kobiete i uswiadomienie sobie ze gdyby moja ex teraz chciala wrocic to tylko bym sie dziko zasmial.

Nie da sie ruszyc dalej i uzalac nad soba za jednym zamachem. Przynajmniej takie moje zdanie

Edytowane przez Hank_Moody
Czas edycji: 2016-08-12 o 12:12
Hank_Moody jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 12:24   #3100
mon_92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez K_ropka Pokaż wiadomość
Dokładnie tak! Super podejście!


Wkurzają mnie tylko te teksty "życzliwych", że za wcześnie, albo za późno, że to już czas, bla, bla, bla... Niech każdy układa sobie życie tak jak chce. A nie tak, jak uważają za najlepsze dla nas inni! Ja się ostatnio nasłuchałam i wściekam się w związku z tym :/
Ja też usłyszałam, że mam nie szukać, nie wiązać się z nikim, bla, bla, bla...

Widzę wśród znajomych, że dość szybko znajdują sobie kogoś po rozstaniu... jak oni to robią?!

Jak sobie poradzić z tym, że mój były jest gejem? Niby to takie oczywiste, że już koniec i nie da się niczego zmienić a jednak to do mnie nie dociera

Nie miałam z nim kontaktu przez ok 2 m-ce po zerwaniu i było lepiej, a teraz mając kontakt czuję się gorzej i nie umiem się odciąć choć wiem, że to najlepsze wyjście.

mon_92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 12:33   #3101
Hank_Moody
Raczkowanie
 
Avatar Hank_Moody
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 173
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez mon_92 Pokaż wiadomość
Ja też usłyszałam, że mam nie szukać, nie wiązać się z nikim, bla, bla, bla...

Widzę wśród znajomych, że dość szybko znajdują sobie kogoś po rozstaniu... jak oni to robią?!

Jak sobie poradzić z tym, że mój były jest gejem? Niby to takie oczywiste, że już koniec i nie da się niczego zmienić a jednak to do mnie nie dociera

Nie miałam z nim kontaktu przez ok 2 m-ce po zerwaniu i było lepiej, a teraz mając kontakt czuję się gorzej i nie umiem się odciąć choć wiem, że to najlepsze wyjście.

A probowalas sie chociaz spotkac z innym facetem ?
Hank_Moody jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-12, 12:38   #3102
mon_92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Tak, z kolegą, z którym znam się od ok 7 lat.

Było miło, codzienny kontakt, chyba 4 spotkania a nagle zaczął się dystansować aż w końcu kontakt się urwał.

To spowodowało, że uświadomiłam sobie, że wciąż kocham byłego i dobiło mnie, że nie potrafię zainteresować faceta na dłużej...
mon_92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 12:41   #3103
kasiatoya
Rozeznanie
 
Avatar kasiatoya
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 905
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez Hank_Moody Pokaż wiadomość
No i najwazniejsze to zrozumiec ze ex maja was w dupie, siedza tam gdzies z nowymi laskami przekonani ze dokonali dobrego wyboru, trafili na kogos lepszego inaczej by nie odeszli, nie ma co dorabiac ideologi, moja odeszla bo trafil sie ktos lepszy, dlatego teraz nie popelniam tych samych bledow zeby nie miec powtorki z rozrywki.

Jedynym sposobem aby żałowali jest pokazanie im ze jest wam dobrze, znalezienie kogos lepszego. Dla mnie osobiscie najpiekniejszym momentem bylo spojrzenie na swoja kobiete i uswiadomienie sobie ze gdyby moja ex teraz chciala wrocic to tylko bym sie dziko zasmial.

Nie da sie ruszyc dalej i uzalac nad soba za jednym zamachem. Przynajmniej takie moje zdanie
Bardzo, bardzo się zgadzam! I tego się będę trzymać
kasiatoya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 12:44   #3104
Hank_Moody
Raczkowanie
 
Avatar Hank_Moody
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 173
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez mon_92 Pokaż wiadomość
Tak, z kolegą, z którym znam się od ok 7 lat.

Było miło, codzienny kontakt, chyba 4 spotkania a nagle zaczął się dystansować aż w końcu kontakt się urwał.

To spowodowało, że uświadomiłam sobie, że wciąż kocham byłego i dobiło mnie, że nie potrafię zainteresować faceta na dłużej...
Nie prawda, to spowodowalo ze znow zaczelas byc samotna wiec wrocilas myslami do niego, szukaj nastepnego, najlepiej kogos totalnie nowego, pobaw sie tinderem, badoo, sympatia, moze tam kogos trafisz.


kasiatoya- powodzenia, zycie jest za krótkie na nic nie warte rozmyslania!
Hank_Moody jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 12:50   #3105
alex1231
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 472
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Też pamiętam podobne sny, brrr, na szczęście już minęły A z tym tabletem to myślę też kwestia takiego przyzwyczajenia, bo jak się z kimś przez długi czas pisało zapewne codziennie, to trudno zerwać z tą rutyną Ale na szczęście po sprawdzeniu teren czysty i możesz się Olu detoksykować dalej
Próbuję. Bo najgorzej jest włączyć te wifi. A potem pisze z moimi znajomymi i zapominam.

A dzisiaj u mnie dzien pieczenia. Od rana robie trzy ciasta. Wzielo mnie i dobrze mi z tym. Nawet sobie podspiewuje pod nosem, ogladam vlogi i jakos to jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
alex1231 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 12:55   #3106
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez Hank_Moody Pokaż wiadomość
Tak patrzyłem ze to Ty jestes autorka tego watku, nie uwazasz ze powinnas juz odpuscic i poszukac kogos innego? Troche szkoda zycia na rozpamiętywanie.

Z autopsji wiem ze po rozstaniu najlepiej poplakac tydzien-dwa a potem zacisnac zeby i szukac kogos lepszego.

Niestety teoria iż najpierw trzeba zapomnieć o byłym/byłej jest totalnie do dupy. Gdy jestesmy samotni zawsze wspominamy ze dawniej w tym momencie siedzielismy z naszymi drugimi polowkami. Natomiast gdy kogos mamy te wspomnienia zaczynaja byc stopniowo wypierane przez druga osobe.

No i najwazniejsze to zrozumiec ze ex maja was w dupie, siedza tam gdzies z nowymi laskami przekonani ze dokonali dobrego wyboru, trafili na kogos lepszegom inaczej by nie odeszli, nie ma co dorabiac ideologi, moja odeszla bo trafil sie ktos lepszy, dlatego teraz nie popelniam tych samych bledow zeby nie miec powtorki z rozrywki.

Jedynym sposobem aby żałowali jest pokazanie im ze jest wam dobrze, znalezienie kogos lepszego. Dla mnie osobiscie najpiekniejszym momentem bylo spojrzenie na swoja kobiete i uswiadomienie sobie ze gdyby moja ex teraz chciala wrocic to tylko bym sie dziko zasmial.

Nie da sie ruszyc dalej i uzalac nad soba za jednym zamachem. Przynajmniej takie moje zdanie
Ale ja odpuściłam. Nie chcę do niego wracać, już było mi dobrze. Już wróciłam "do żywych", z resztą wydaje mi się że nie rozpaczałam aż tak bardzo. Z tym, że on zaczął mącić, błagał o wybaczenie, chciał wrócić, naprawić wszystko. Uległam, sprobowaliśmy. Znowu nie wyszło i to był silniejszy cios niż ten pierwszy, kiedy dowiedziałam się że mnie zdradza. Od tej próby nie minął jeszcze tydzień, więc chyba mam prawo sobie jeszcze ponarzekac :-P poza tym nie rozpamietuję, staram się nie dać manipulować byłemu, dlatego wróciłam na wątek.

Generalnie gdybym mogła się od niego odciąć tak w 100% to byłoby łatwiej, ale nie mogę. Nie da się urwać kontaktu gdy z exem łączy cię dziecko, mieszkanie i zobowiązania finansowe. Jedyne kontakty, które utrzymujemy to te "konieczne". On znowu przeprasza i chce wrócić, a ja stanowczo powiedziałam, że to koniec. Poprosiłam, żeby nie wracał do tematu i mówię to za każdym razem gdy on jednak znowu drąży temat.

Ale dzięki za Twój post. ;-) ostatnie zdanie zapamiętam
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 12:56   #3107
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez Hank_Moody Pokaż wiadomość
Tak patrzyłem ze to Ty jestes autorka tego watku, nie uwazasz ze powinnas juz odpuscic i poszukac kogos innego? Troche szkoda zycia na rozpamiętywanie.

Z autopsji wiem ze po rozstaniu najlepiej poplakac tydzien-dwa a potem zacisnac zeby i 1) szukac kogos lepszego.

Niestety teoria iż najpierw trzeba zapomnieć o byłym/byłej jest totalnie do dupy. Gdy jestesmy samotni 2) zawsze wspominamy ze dawniej w tym momencie siedzielismy z naszymi drugimi polowkami. Natomiast gdy kogos mamy te wspomnienia zaczynaja byc stopniowo wypierane przez druga osobe.

3) No i najwazniejsze to zrozumiec ze ex maja was w dupie, siedza tam gdzies z nowymi laskami przekonani ze dokonali dobrego wyboru, trafili na kogos 4) lepszego inaczej by nie odeszli, nie ma co dorabiac ideologi, moja odeszla bo trafil sie ktos 4) lepszy, dlatego teraz nie popelniam tych samych bledow zeby nie miec powtorki z rozrywki.

Jedynym sposobem aby żałowali jest pokazanie im ze jest wam dobrze, znalezienie kogos lepszego. Dla mnie osobiscie najpiekniejszym momentem bylo spojrzenie na swoja kobiete i uswiadomienie sobie ze gdyby moja ex teraz chciala wrocic to tylko bym sie dziko zasmial.

5) Nie da sie ruszyc dalej i uzalac nad soba za jednym zamachem. Przynajmniej takie moje zdanie
1) z tym szukaniem niekoniecznie. Przede wszystkim trzeba poczuć się dobrze z samym sobą, a jeśli ktoś nie potrafi być sam tylko już, teraz, zaraz po rozstaniu rozgląda się za nowym obiektem westchnień to według mnie jest maniakiem miłości, a to również wcale dobre nie jest
2) nie zawsze. Jeśli ex zalazł nam bardzo za skórę to po co wspominać coś, co generalnie było farsą? Mam tutaj na myśli te dobre chwile, które podsuwa nam mózg, oszukując nas i dodatkowo dodając coś od siebie, żeby było jeszcze bardziej ohh i ahh
3) a tutaj się w zupełności zgodzę. Nie po to nas zostawiali, odchodzili do innych, żeby teraz o nas myśleć i przeżywać. Jeśli twierdzą inaczej, kłamią, bo coś chcą jeszcze ugrać
4) osobiście nie uważam, aby którykolwiek z eksów znalazł po nas lepszą (czy gorszą). Znalazł INNĄ. Tak na to patrzę i wszystkim polecam to samo spojrzenie, bo takie wartościowanie przysparza jeszcze więcej nerwów
5) a z tym się zgadzam w 110%,, nic dodać, nic ująć

michalova, tak czułam, że Cię jednak przekabacił. Trudno, zdarza się, teraz ładnie jedziemy z powrotem z detoksem
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'

Edytowane przez nyana89
Czas edycji: 2016-08-12 o 12:58
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 13:09   #3108
mon_92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 186
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez Hank_Moody Pokaż wiadomość
Nie prawda, to spowodowalo ze znow zaczelas byc samotna wiec wrocilas myslami do niego, szukaj nastepnego, najlepiej kogos totalnie nowego, pobaw sie tinderem, badoo, sympatia, moze tam kogos trafisz.
Pewnie masz rację, ale jakoś nie umiem.
Portale randkowe mnie dołują, nie zaglądam tam. Wolałabym poznać kogoś przypadkiem, przejść z normalnej znajomości na wyższy poziom a nie czuć presję i spinę na umawianych randkach.

Tak właśnie zaczęliśmy z byłym - od przyjaźni i powoli się wykluwało.

Nie umiem ruszyć dalej...
mon_92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 13:12   #3109
just_wlosy
Zadomowienie
 
Avatar just_wlosy
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

A co pmyslałybyście o gościu, który np. ma za sobą 6 nieudanych związków( innymi słowy... dużo)? Mój tyle miał, ja byłam tą 7. Ale nie jeszcze przed byciem z nim trochę się zastanawiałam, czy na pewno jest z nim wszystko OK.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Cytat:
Napisane przez mon_92 Pokaż wiadomość
Pewnie masz rację, ale jakoś nie umiem.
Portale randkowe mnie dołują, nie zaglądam tam. Wolałabym poznać kogoś przypadkiem, przejść z normalnej znajomości na wyższy poziom a nie czuć presję i spinę na umawianych randkach.

Tak właśnie zaczęliśmy z byłym - od przyjaźni i powoli się wykluwało.

Nie umiem ruszyć dalej...
Może daj sobie czas. Wiesz, że ja od razu po trzech dniach zarejestrowałam się na portalu randkowy. Ale to tyle, bo jest dla mnie za wcześnie na nową osobę i też chciałabym poznać kogoś w bardziej przyziemny sposób. Ale przede wszystkim, musi minąć ból, a potem muszę pokochać swoją samotność, a potem gdy już będę mieć jej dość, to kto wie może znowu się tam zaloguje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
just_wlosy jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-12, 13:14   #3110
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez Hank_Moody Pokaż wiadomość
Tak patrzyłem ze to Ty jestes autorka tego watku, nie uwazasz ze powinnas juz odpuscic i poszukac kogos innego? Troche szkoda zycia na rozpamiętywanie.

Z autopsji wiem ze po rozstaniu najlepiej poplakac tydzien-dwa a potem zacisnac zeby i szukac kogos lepszego.
Po co ma kogoś szukać? Czy każdy musi z kimś być? Dziewczyna jeszcze się nie rozwiodła, a Ty już jej pakujesz do łóżka innego... Jakby miał się czuć nowy partner, gdyby jeszcze-mąż wciąż mieszał jej w głowie?

Czeka ją batalia sądowa, inna organizacja czasu oraz domowych finansów. To nie jest kwestia tygodnia-dwóch, aby przestawić myślenie. Oni są małżeństwem z dzieckiem, a nie studencką parą.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 13:27   #3111
PaniLolXD
Raczkowanie
 
Avatar PaniLolXD
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 122
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez michalova Pokaż wiadomość
Ale ja odpuściłam. Nie chcę do niego wracać, już było mi dobrze. Już wróciłam "do żywych", z resztą wydaje mi się że nie rozpaczałam aż tak bardzo. Z tym, że on zaczął mącić, błagał o wybaczenie, chciał wrócić, naprawić wszystko. Uległam, sprobowaliśmy. Znowu nie wyszło i to był silniejszy cios niż ten pierwszy, kiedy dowiedziałam się że mnie zdradza. Od tej próby nie minął jeszcze tydzień, więc chyba mam prawo sobie jeszcze ponarzekac :-P poza tym nie rozpamietuję, staram się nie dać manipulować byłemu, dlatego wróciłam na wątek.

Generalnie gdybym mogła się od niego odciąć tak w 100% to byłoby łatwiej, ale nie mogę. Nie da się urwać kontaktu gdy z exem łączy cię dziecko, mieszkanie i zobowiązania finansowe. Jedyne kontakty, które utrzymujemy to te "konieczne". On znowu przeprasza i chce wrócić, a ja stanowczo powiedziałam, że to koniec. Poprosiłam, żeby nie wracał do tematu i mówię to za każdym razem gdy on jednak znowu drąży temat.

Ale dzięki za Twój post. ;-) ostatnie zdanie zapamiętam
Czy ja dobrze rozumiem, że tydzień temu do niego wróciłaś, żeby znowu spróbować?
PaniLolXD jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 13:53   #3112
madlenee
Raczkowanie
 
Avatar madlenee
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 193
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Hej. Chciałabym dołączyć do tego wątku, bo zaraz oszaleje. Zakładałam nowy wątek z resztą, gdzie opisałam że chłopak odszedł ode mnie bo mam depresję (prawdopodobnie), a i on również miał. Uznał że go ściągam w dół i mu wraca. To w dużym skrócie. Umówiłam się do psychiatry już, nawet napisał i pytał czy to zrobiłam. Ale i tak cały czas siedzę licząc że on do mnie napisze i powie że chce jednak wrócić :/ Robię co mogę w swoim stanie żeby nie myśleć, próbuje czytać książki, wyjść gdzieś, wyjeżdżam na weekend do kuzynki żeby nie myśleć...Ale i tak nie mogę przestać. Bardzo go kocham, dochodzi do mnie jaka zła byłam dla niego...
madlenee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 14:22   #3113
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Nyana - detoks, dobre sformułowanie na moją obecną sytuację
PaniLol - tak, dobrze zrozumiałaś. Mój błąd.
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 14:25   #3114
Kucias
Zadomowienie
 
Avatar Kucias
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 286
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez madlenee Pokaż wiadomość
Hej. Chciałabym dołączyć do tego wątku, bo zaraz oszaleje. Zakładałam nowy wątek z resztą, gdzie opisałam że chłopak odszedł ode mnie bo mam depresję (prawdopodobnie), a i on również miał. Uznał że go ściągam w dół i mu wraca. To w dużym skrócie. Umówiłam się do psychiatry już, nawet napisał i pytał czy to zrobiłam. Ale i tak cały czas siedzę licząc że on do mnie napisze i powie że chce jednak wrócić :/ Robię co mogę w swoim stanie żeby nie myśleć, próbuje czytać książki, wyjść gdzieś, wyjeżdżam na weekend do kuzynki żeby nie myśleć...Ale i tak nie mogę przestać. Bardzo go kocham, dochodzi do mnie jaka zła byłam dla niego...
Hej, jestem w podobnej sytuacji. Nie wszystko ze mną w porządku i taka zostaję sama, bo znalazła inna, wolna od troski. Może chciałabyś pogadać gdzieś? Mogłoby być raźniej.
__________________
Ignorowanie Onnej przynosi szczęście.
Kucias jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 14:25   #3115
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez madlenee Pokaż wiadomość
Hej. Chciałabym dołączyć do tego wątku, bo zaraz oszaleje. Zakładałam nowy wątek z resztą, gdzie opisałam że chłopak odszedł ode mnie bo mam depresję (prawdopodobnie), a i on również miał. Uznał że go ściągam w dół i mu wraca. To w dużym skrócie. Umówiłam się do psychiatry już, nawet napisał i pytał czy to zrobiłam. Ale i tak cały czas siedzę licząc że on do mnie napisze i powie że chce jednak wrócić :/ Robię co mogę w swoim stanie żeby nie myśleć, próbuje czytać książki, wyjść gdzieś, wyjeżdżam na weekend do kuzynki żeby nie myśleć...Ale i tak nie mogę przestać. Bardzo go kocham, dochodzi do mnie jaka zła byłam dla niego...
Koniecznie idź do specjalisty, który przy okazji pomoże Ci przemienić ewentualne poczucie winy w poczucie odpowiedzialności, dzięki czemu szybciej się z tym uporasz i ruszysz na przód
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 14:30   #3116
Kucias
Zadomowienie
 
Avatar Kucias
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 286
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Jak udać się do specjalisty, gdy żyje się w takim lęku, że nie potrafi rozmawiać na ważne tematy? Nie przesadzam z tym, nie potrafię uruchomić głosu ze strachu... Potrafię tylko pisać. Rozmowa mnie paraliżuje tak samo jak wędrówkę sytuacji codziennych.
__________________
Ignorowanie Onnej przynosi szczęście.
Kucias jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 14:38   #3117
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez Kucias Pokaż wiadomość
Jak udać się do specjalisty, gdy żyje się w takim lęku, że nie potrafi rozmawiać na ważne tematy? Nie przesadzam z tym, nie potrafię uruchomić głosu ze strachu... Potrafię tylko pisać. Rozmowa mnie paraliżuje tak samo jak wędrówkę sytuacji codziennych.
Spisz sobie zatem to wszystko, co byś chciała powiedzieć specjaliście, tak jakbyś o tym opowiadała. Potem to wydrukuj, umów się na wizytę, powiedz, że masz problem z mówieniem o sobie, daj tę kartkę do przeczytania i od tej pory już pójdzie
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 14:40   #3118
liz747
Raczkowanie
 
Avatar liz747
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 62
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Michalova, a zdradzisz, co się wydarzyło, że ten drugi raz wam nie wyszło? kurcze przykro to czytać, że dałaś jednak temu dupkowi szansę, sama widziałaś, jaki on jest, jak kręci i mąci, masakra...rozszarpałabym takiego serio :/ jak można być takim człowiekiem, może on powinien iść się leczyć na jakas mitomanie?
liz747 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 14:48   #3119
madlenee
Raczkowanie
 
Avatar madlenee
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 193
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Koniecznie idź do specjalisty, który przy okazji pomoże Ci przemienić ewentualne poczucie winy w poczucie odpowiedzialności, dzięki czemu szybciej się z tym uporasz i ruszysz na przód
Myślisz, że da się jeszcze jakoś odratować taki związek? Odkąd straciłam pracę stałam się nie do zniesienia, 2 miesiące to trwało aż on uznał że nie da rady. Już nie myślę logicznie. Chyba nie umiem zachować się gdy facet odchodzi po prostu bo mu nie odpowiadam, a nie dlatego że znalazł inna zamiast mnie jak było do tej pory.
madlenee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-08-12, 14:56   #3120
michalova
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 2 627
Dot.: Rozstanie z facetem XXXV

liz moim podstawowym warunkiem było to, że zerwie całkowity kontakt z kochanką. Tego samego wieczoru napisał jej smsa przy mnie, że chce odzyskać rodzinę, więc nie będzie utrzymywać z nią kontaktu. To mi dało jakąś nadzieję, że rzeczywiście mu zależy. Wytrzymał jeden dzień. Jeden dzień bez kontaktu z nią i jeden dzień bez kłamstwa. Dwa dni po tym jak postanowiliśmy spróbować dzwonił do niej kilka razy, rozmawiali po kilkanaście minut. Miałam dostęp do jego billingow. On o tym nie wiedział. Wieczorem miał jechać do niej, bo zabrała mu rzeczy z mieszkania które wynajmowali. Miał jechać z koleżanką, ale pojechał sam. Przez godzinę nie mogłam się do niego dodzwonić. Tzn spróbowałam trzy razy, dopiero po godzinie oddzwonił. Jak wrócił do domu, to zapytałam czy z nią rozmawiał przez telefon - skłamał, że nie. Jak powiedziałam, że nie ma co naprawiać i żeby wrócił do siebie, to stwierdził, że właściwie to on chciał ze mną porozmawiać o tym, że to nie ma sensu. Po kolejnych dwóch dniach znowu mu się odmieniło i znowu drąży temat ewentualnego powrotu. Gdy zaczyna o tym mówić, ja urywam temat. Leczenie mu proponowałam, stwierdził że pójdzie, ale wszyscy tutaj wiemy, że nic z tym nie zrobi.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Cytat:
Napisane przez madlenee Pokaż wiadomość
Myślisz, że da się jeszcze jakoś odratować taki związek? Odkąd straciłam pracę stałam się nie do zniesienia, 2 miesiące to trwało aż on uznał że nie da rady. Już nie myślę logicznie. Chyba nie umiem zachować się gdy facet odchodzi po prostu bo mu nie odpowiadam, a nie dlatego że znalazł inna zamiast mnie jak było do tej pory.
Ale chciałabyś to ratować? Ludzie dobierają się w pary, żeby być ze sobą na dobre i na ZŁE. Tak mi się przynajmniej wydaje.
__________________
.
michalova jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-20 18:48:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:40.