Czy czujesz się piękna? Zalety kontra wady – co wymienisz szybciej?

[Claudia]

Napisane przez Ewuniaa16

Mam identycznie.
Nie jem slodyczy, wiec rozpieszczam siebie kosmetykami. Kocham słodkie zapachy, za kokosa dam się pociąć , czekoladę, cynamon, szarlotkę, pierniczki, owoce. Rozkosz dla zmysłów

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------



Jestem z natury bardzo szczera. Jako, ze jestem tegoroczna maturzystka, zaczelam rozgladac sie juz za praca na okres letni. Bylam w kilku sklepach odzieżowych, sprzedawczyni chciała zobaczyć jak zachowuję się wobec klientek. Nie spodobało jej się to, ze mowie wprost jak wygląda klient a te moje "bałamucenie" jest bez sensu.

Nie przejmuj się kochana, zawsze jest prawdopodobieństwo trafienia lepiej, tak jak np mnie się udało Można pracować nie wciskając kitów i być w takiej pracy całkiem szczęśliwym. Tak naprawdę wszystko zależy od konkretnego zespołu/szefa.

Wracając do naszej paczuszki, też wzięłam się za wąchanie Figa mnie obezwładniła w pozytywnym znaczeniu tego słowa! I ten musik szalenie kusi, co za konsystencja! Sama nie wiem ktory pójdzie na pierwszy ogień, wszystkie mnie kuszą

[coldold]

Napisane przez aante_e

Też tak mam, a jak spojrzę na te zdjęcia z perspektywy czasu to dziwię się, jak świetnie wyszłam

czas robi robotę, ale fajnie by było natychmiast przechodzić do porządku nad jakimiś "wpadkami".

Napisane przez Ewuniaa16

Przypomniała mi się sytuacja, kiedy zrobiłam sobie zdjęcie po wstaniu z łóżka, przez ponad godzinę przeżywałam moje wory pod oczami i tłuste czoło xd

Eee nie, łóżkowo-pospaniowe zdjęcia to samobójstwo, ja nawet nie próbuję.

Napisane przez Inspire

Super, że masz takie postrzeganie siebie, zazdroszczę

Nie ma czego zazdrościć, tylko inspirować się i działać

Napisane przez malutka100

poruszyłaś ciekawy temat
ja np akceptuje siebie, ale nie lubie siebie oglądać na zdjęciach. Mam wrażenie, że na każdym wychodze okropnie nie wiem z czego to wynika...
Czy rzeczywiście jestem taka niefotogeniczna czy po prostu w rzeczywistości nie wyglądam tak dobrze jak myśle?
Wy też tak macie dziewczyny?

Znam mnóstwo pięknych kobiet, których piękno na zdjęciach gdzieś uchodzi. Tym się pocieszam

Napisane przez parnaska

O, to, to !!! I to jest kwintesencja!

Mam 25 lat, czuję się na 21

Napisane przez alamirka

Oho, wychodzenie na zdjęciach..wdepłaś w temat chyba mojego największego kompleksu.
Czasem tak wyjdę na focie że nic tylko powiedzieć "idź stąd i nie wracaj".
Też tak czasem przezywam jak Ty

Ale gratuluję świadomości odnośnie swojego piekna. Tez tak chcę

Zdjęcia to mój słaby punkt, każdy wie, że ich nie znoszę, ale głupio mi tak zwiewać przed obiektywem jak jakaś mała dziewczynka na widok pszczoły. Najlepiej wychodzę na zdjęciach z zaskoczenia, czyli z tego wniosek, że nie warto pozować

Dziś mam dzień paszteta, jestem podobna zupełnie do niczego. Idę po pracy na zakupy, żeby sobie poprawić humor. No i to kolejny powód by być pewną siebie i świadomą swej urody, kompleksy są zbyt kosztowne.

[201704240919]

Napisane przez Claudia

Nie przejmuj się kochana, zawsze jest prawdopodobieństwo trafienia lepiej, tak jak np mnie się udało Można pracować nie wciskając kitów i być w takiej pracy całkiem szczęśliwym. Tak naprawdę wszystko zależy od konkretnego zespołu/szefa.

Wracając do naszej paczuszki, też wzięłam się za wąchanie Figa mnie obezwładniła w pozytywnym znaczeniu tego słowa! I ten musik szalenie kusi, co za konsystencja! Sama nie wiem ktory pójdzie na pierwszy ogień, wszystkie mnie kuszą

Myj się czterema, żeby być zgodną z KWC Poszukuję pracy tylko na okres letni, wiec muszę trochę się streszczać. Parę groszy na początek studiowania by się przydało - zwłaszcza, ze początki zawsze są najgorsze i najdroższe
A ja nadal czekam na moją paczuszkę i pewnie będzie około 14, bo za kuriera robi nasza listonoszka W tym momencie czuję się jak dziecko oczekujące na Mikołaja ...

[Claudia]

Napisane przez Ewuniaa16

Myj się czterema, żeby być zgodną z KWC Poszukuję pracy tylko na okres letni, wiec muszę trochę się streszczać. Parę groszy na początek studiowania by się przydało - zwłaszcza, ze początki zawsze są najgorsze i najdroższe
A ja nadal czekam na moją paczuszkę i pewnie będzie około 14, bo za kuriera robi nasza listonoszka W tym momencie czuję się jak dziecko oczekujące na Mikołaja ...

Buahahahaha Ciekawe co by wyszło z takiego miksu Zawsze mogę wziąć dziś prysznic 4 razy... pod rząd

[alamirka]

Napisane przez Dotka90

No to nie ma lekko, prysznic 4x dziennie MUSI być

To ja chyba zaraz zacznę, skoro żele już są

[Claudia]

Napisane przez alamirka

To ja chyba zaraz zacznę, skoro żele już są

Testerki - najczystsze istoty na Ziemi
Zaczynaj kochana, zaczynaj, im wczesniej tym lepiej

[alamirka]

Napisane przez madulka

Ja dostalam smsa wczoraj. Mam nadzieje, ze to paczka Dove

Co do udzielania się w wątku, to link podany przez Agę w wiadomości prywatnej nie działa, więc nie miałam pojęcia, o jaki wątek chodzi. No ale właśnie znalazłam :P

hehe no dokłądnie, ja dotarłam tu dopiero dziś

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez klara78

Ha! Ja tez z wrazenia zapomnialam o temacie na watku Ja jestem dwa tygodnie po porodzie i narazie to widze glownie wady, bo nie poznaje sie w lustrze Ale po pierwszym dziecku bylo gorzej i doszlam w miare szybko do siebie, wiec nie bede narzekac Poza figura pi ciazy to nienawidze swoich wlosow!!! Ale skore mam ladna, no niech bedzie

Ojej świeża mamusia Gratuluję bobaska

[nursii]

No właśnie, ja się dziwię, że jeszcze nie dostałyśmy żadnej wiadomości na priv, chociażby z jakimiś wskazówkami odnośnie testowania i recenzowania...żeby potem nie było, że nasze recenzje będą niezgodne z regulaminem bo np. zbyt krótki czas używania...Ja zawsze recenzje kosmetyków do pielęgnacji ciała wystawiam po zużyciu całego opakowania, to będzie nie lada wyzwanie napisać RZETELNE recenzje wszystkich czterech żeli po miesiącu;p ale musimy dać radę Dziewczęta

jak na razie pod względem zapachowym najbardziej do gustu przypadł mi żel z mleczkiem migdałowym i hibiskusem Chociaż to zapach bardziej pasujący do zimowej lub jesiennej pory, ale wydaje mi się najbardziej naturalny

[madulka]

Ja jeszcze nie dostałam paczki i zaczynam się niecierpliwić.

[scrabble1]

Napisane przez Claudia

Tak czytam i czytam o ekspedientkach... No bo jestem jedną z nich, pracuję w ciuchach w galerii w moim mieście. I powiem Wam szczerze: zanim dostałam tam pracę byłam na dniu próbnym w drogim butiku. Roboty nie dostałam, właśnie dlatego, że nie naganiałam klientek na ciuchy, nie wpychałam ich na siłę do przymierzalni i nie dostawałam spazmów zachwytu na ich widok

Dziewczyny które postepowały jak powyżej robotę dostały, może to więc wynikać z polityki danej firmy lub wymagań szefowej która patrzy i ocenia. Lub z tego, że gdzie niegdzie te które więcej ciuchów upchną mają za to kasę ekstra.

W moim sklepie panuje luz, nie biegamy za klientkami, nie spazmujemy, to zalety pracy w sieciówce jak dla mnie. I przyznam Wam, że nie lubię sytuacji, kiedy puszysta pani wciska się w rozmiar 36 i wyglada same wiecie jak a woła mnie przez pół sklepu domagając się komplementów Wiele razy miałam kwas sugerując w takiej sytuacji inny rozmiar/fason Kobieta była oburzona. Nie każdy lubi szczerość, nawet te pokrytą maksymalną delikatnością i uprzejmością.

A wracając do kompleksów, to niestety mam ich całą listę. A że nie potrafie ich ot tak zaakceptować, staram się je zwalczać. I nawet kiedy nie do końca mi się to udaje, to mam przynajmniej tę satysfakcję, że walczę Z zalet wymieniam zwykle oczy i usta myyyyślę nad tym co jeszcze w tej złotej rubryczce możnaby umieścić

Ma dziewczyna rację, my się obrażamy, że sprzedawca wciska nam kit aby sprzedać a z drugiej strony sprzedawca też człowiek i szefa ma nad sobą....


Co do mojej pielęgnacji ciała to nie wiem nawet co Wam napisać? Mam tego pełno! Półki się uginają a ostatnio doszło do tego,że przez wyrzuty sumienia, pochowałam część kosmetyków (tych do makijażu też), pozamykałam w pudłach abym codziennie (na ich widok) nie musiała sobie wyrzucać jakim jestem kosmetykomaniakiem ! ! !
To już chyba choroba
A najlepszym na to dowodem jest moje nieograniczone szczęście, radość na twarzy i w duchu kiedy skończę jakieś pudełko, butelkę, słoiczek (nie ważne co) po kosmetyku! Czuję dosłownie ulgę, bo skoro coś mogę wyrzucić, miejsce w szafce się zwolniło, to jest to usprawiedliwieniem dla istnienia całej reszty
O matko. Mam za to mocne postanowienie poprawy. Są konkretne działy kosmetyczne dla których wyznaczyłam sobie zakaz absolutny! No i trzymam się tego (ale teraz koniec abstynencji dzięki mojemu kochanemu Dove! . Jeszcze czekam na paczkę...).

Zakaz mam właśnie na wszelkie balsamy do ciała, peelingi, ujędrniacze, masła i oliwki, bo mam ich bardzo dużo. Muszę pierwszo je wykorzystać (no i wystawić opinię na KWC )potem dopiero pozwolę sobie coś kupić! (ale raczej nie prędko, bo znów Dove o mnie dbać będzie teraz )
Umiem jednak docenić dobre kosmetyki i potem do nich wracam, jednak nienawidzę marnotrawstwa! Jeżeli np. krem do twarzy nie jest dobry to smaruję nim dłonie, nogi, co popadnie aby go wykorzystać

Załamuje mnie jednak sklep "stara mydlarnia", codziennie wychodzę z domu i JEST !

Jedno odnośnie pielęgnacji jest u mnie pewne i polecam całym serduchem - MYDŁO Z CZARNYCH OLIWEK, SAVON NOIR

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...avon-noir.html

Mam właśnie to ale ponoć z Organique też jest cudowne żadna maseczka, peeling, glinki, nic nie robi takich cudów dla mojej skóry (twarzy i dekoltu) jak to mydło. Stosuję je albo na 10 minut z dodatkami jako maseczkę, albo rozsmarowuję na wilgotnej twarzy, zostawiam na kilka minut, w tym czasie biorę prysznic a potem po prostu zmywam. Skóra jest czysta, zdrowa, pory znikają, wszelkie niedoskonałości też a cokolwiek bym potem na twarz nie nałożyła -działa chyba 10 razy lepiej, bo nie ma martwego naskórka, który by blokował dostęp. Kocham je i na zawsze będę wierna temu jednemu kosmetykowi (no i kremowi Bandi) !

[torunska_ksiezniczka]

Napisane przez Ewuniaa16

Zmagałam się ze strasznie przesuszonymi dłońmi, przy paznokciach miałam rany ciągnące się do nadgarskow. Rece myje w babydream, tym uniwersalnym żelu dla dzieciaków, na dłonie olej macadamia + kwas hialuronowy, regularny peeling dłoni, zazwyczaj korundem albo kawą. Dłonie są w idealnym stanie. Zabieg parafinowy chyba ma na celu podtrzymanie tej wilgoci i nawilżenia.. ja jestem przeciwniczka parafiny, bardzo trudno ja zmyć, utrudnia wchłanianie składników odżywczych.

dzięki za rady, ja sobie nawet sama mydło zrobiłam, kupiłam bazę mydlaną i pododawałam same cuda - olejek arganowy, oliwę z oliwek, olejek pichtowy itp i klops niby nawilżacze, przeciwzapalne a skóra po myciu była jakaś dziwna

chyba muszę odkurzyć książkę którą dostałam dotyczącą babcinych sposóbów, robienie kremów, kąpieli itp i będę działała bo średnio co 2 tygodnie czuje że dłonie są suche jak tarka a codziennie kremy, balsamy ;/



dostałam paczkę! ach co za radość, reakcja koleżanek "też tak chce" a ja pierwszy raz dostałam pakiet kosmetyków za free żebym mogła wyrazić swoją opinię, po prostu ekstaza )

[alamirka]

Napisane przez Dotka90

Praca pracą, ale myslę, że o wiele więcej klientek wróciłoby do sklepu, gdzie ekspedientka doradzi im WŁAŚCIWY fason sukienki, czy bluzki itd. a nie do takiego, gdzie we WSZYSTKIM wygląda ponoć pięknie.

A już w salonach z sukniami ślubnymi, to aż się wymaga dobrego doradzania.

Cóż z tego, skoro byłam z koleżanką oglądać kiecki. Zmierzyła jakąś, wyglądała w niej okropnie. Ona bardzo szczuplutka, drobna. Suknia nie podkreśliła ani biodra ani cycka, no nic. Prosta, a zrobiła taki efekt, że kumpela wyglądała, jak w sukience... komunijnej

Co pani sprzedawczyni na to? "Ależ CUDOWNIE pani wygląda"

No ja rozumiem że to taka polityka firmy. Nie dość że ma byc duzo "oh i ah" to jeszcze od razu trza wisieć na kliencie z pytaniem "w czym mogę pomóc?". Sama mam doświadczenie z młodych latek ze sklepu z butami.
Aż mnie popychano że mam iśc do klienta jak tlyko wejdzie. Nie podobało mi sie to bardzo Pewnie dlatego ze wiele to ja tam się nie narobiłam
ale bardzo mi się podoba szczerość, pamietam jak dobierałam sobie kilka lat temu suknię ślubną to dwie panie były szczere do bólu Ale doradziły mi naprawdę pieknie

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez BlackSanctum

I ja też przed chwilą otrzymałam paczuszkę. Na razie jestem sama i zajmuję się córeczką, ale jak narzeczony wróci z pracy, to od razu idę pod prysznic z jednym z żeli.

Co do pytania - ja nie mam problemów ze sobą. Jestem szczęśliwa, że ciąża nie zostawiła na moim ciele żadnych śladów. Czuję się kobieco, jestem piękna dla mojego mężczyzny i to się liczy. A co do wad i zalet, to mogłabym wymienić i to, i to.

I zazdroszczę i podziwiam Liczę że u mnie będzie tak samo

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez Claudia

Testerki - najczystsze istoty na Ziemi
Zaczynaj kochana, zaczynaj, im wczesniej tym lepiej

A wiesz że zaraz wskakuję pod prysznic, a co tam

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez nursii

No właśnie, ja się dziwię, że jeszcze nie dostałyśmy żadnej wiadomości na priv, chociażby z jakimiś wskazówkami odnośnie testowania i recenzowania...żeby potem nie było, że nasze recenzje będą niezgodne z regulaminem bo np. zbyt krótki czas używania...Ja zawsze recenzje kosmetyków do pielęgnacji ciała wystawiam po zużyciu całego opakowania, to będzie nie lada wyzwanie napisać RZETELNE recenzje wszystkich czterech żeli po miesiącu;p ale musimy dać radę Dziewczęta

jak na razie pod względem zapachowym najbardziej do gustu przypadł mi żel z mleczkiem migdałowym i hibiskusem Chociaż to zapach bardziej pasujący do zimowej lub jesiennej pory, ale wydaje mi się najbardziej naturalny

Też zasiadam do kompa dopiero z pustym opakowaniem po kosmetyku. No ale chyba musimy sobie jakoś dac radę

[Claudia]

Napisane przez scrabble1

Ma dziewczyna rację, my się obrażamy, że sprzedawca wciska nam kit aby sprzedać a z drugiej strony sprzedawca też człowiek i szefa ma nad sobą....


Co do mojej pielęgnacji ciała to nie wiem nawet co Wam napisać? Mam tego pełno! Półki się uginają a ostatnio doszło do tego,że przez wyrzuty sumienia, pochowałam część kosmetyków (tych do makijażu też), pozamykałam w pudłach abym codziennie (na ich widok) nie musiała sobie wyrzucać jakim jestem kosmetykomaniakiem ! ! !
To już chyba choroba
A najlepszym na to dowodem jest moje nieograniczone szczęście, radość na twarzy i w duchu kiedy skończę jakieś pudełko, butelkę, słoiczek (nie ważne co) po kosmetyku! Czuję dosłownie ulgę, bo skoro coś mogę wyrzucić, miejsce w szafce się zwolniło, to jest to usprawiedliwieniem dla istnienia całej reszty
O matko. Mam za to mocne postanowienie poprawy. Są konkretne działy kosmetyczne dla których wyznaczyłam sobie zakaz absolutny! No i trzymam się tego (ale teraz koniec abstynencji dzięki mojemu kochanemu Dove! . Jeszcze czekam na paczkę...).

Zakaz mam właśnie na wszelkie balsamy do ciała, peelingi, ujędrniacze, masła i oliwki, bo mam ich bardzo dużo. Muszę pierwszo je wykorzystać (no i wystawić opinię na KWC )potem dopiero pozwolę sobie coś kupić! (ale raczej nie prędko, bo znów Dove o mnie dbać będzie teraz )
Umiem jednak docenić dobre kosmetyki i potem do nich wracam, jednak nienawidzę marnotrawstwa! Jeżeli np. krem do twarzy nie jest dobry to smaruję nim dłonie, nogi, co popadnie aby go wykorzystać

Załamuje mnie jednak sklep "stara mydlarnia", codziennie wychodzę z domu i JEST !

Jedno odnośnie pielęgnacji jest u mnie pewne i polecam całym serduchem - MYDŁO Z CZARNYCH OLIWEK, SAVON NOIR

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...avon-noir.html

Mam właśnie to ale ponoć z Organique też jest cudowne żadna maseczka, peeling, glinki, nic nie robi takich cudów dla mojej skóry (twarzy i dekoltu) jak to mydło. Stosuję je albo na 10 minut z dodatkami jako maseczkę, albo rozsmarowuję na wilgotnej twarzy, zostawiam na kilka minut, w tym czasie biorę prysznic a potem po prostu zmywam. Skóra jest czysta, zdrowa, pory znikają, wszelkie niedoskonałości też a cokolwiek bym potem na twarz nie nałożyła -działa chyba 10 razy lepiej, bo nie ma martwego naskórka, który by blokował dostęp. Kocham je i na zawsze będę wierna temu jednemu kosmetykowi (no i kremowi Bandi) !

Dzięki za zrozumienie Słońce

Co do kosmetoholizmu to jakbym siebie czytała I ja mam szafę z zapasami, toaletka i półka w łazience nie oferują mi wystarczającej przestrzeni Tylko że u mnie mazidła do ciała stoją i stoją przez tą utrapioną parafinę (ostatnio nakupiłam z Avonu, och ja nieszczęsna a skład mnie powalił). Co do Savon Noir potwierdzam z przyklaskiem! To i mój hit, ostatnio zmieszałam z glinka ghassoul z Organique i moja miłość się spotegowała Taaakiej cery jak po tym miksie chyba nigdy nie miałam Polecam dziewczyny, bajeczka!

Stara Mydlarnia mnie kusi online, takie zapachy że wyobraźnia rusza pełną parą Ciekawe jak ze składem

[zielonalama]

Do mnie dzisiaj też paczuszka przyszła - i nie powiem, była miłym zaskoczeniem
Od którego żelu zaczynacie?


Co do kompleksów, to ja mam tak, że np swoją figurę akceptuję do momentu kupna nowego ciucha - i nie chodzi tutaj o ekspedientki, raczej o moje spojrzenie na siebie w lustrze, jakoś lustra w sklepach sprawiają, że nie czuję się z sobą komfortowo. Ale jest ok, dzięki temu wydaję mniej pieniędzy na ciuchy niestety ginę później w drogeriach :P
Niektóre swoje kompleksy nauczyłam się akceptować, ba, nawet je pokochałam - np moje piegi na nosie
Z innymi wciąż muszę walczyć - np krótkie i szerokie paznokcie (tzw łopaty), z którymi nic nie jestem w stanie zrobić, i moim zdaniem nadmierne owłosienie - ale tu sobie w przyszłości fundnę depilację laserową
Ale wiecie co, ogólnie myślę, że fajna ze mnie laska i nawet z tymi kilkoma kompleksami, faceci się za mną oglądają

[iceflower]

Rozumiem, że w paczuszcze są żele Purely Pampering? A ja akurat mam już jeden w szafce z zapasami, to będę mieć 5.

[scrabble1]

Napisane przez nursii

No właśnie, ja się dziwię, że jeszcze nie dostałyśmy żadnej wiadomości na priv, chociażby z jakimiś wskazówkami odnośnie testowania i recenzowania...żeby potem nie było, że nasze recenzje będą niezgodne z regulaminem bo np. zbyt krótki czas używania...Ja zawsze recenzje kosmetyków do pielęgnacji ciała wystawiam po zużyciu całego opakowania, to będzie nie lada wyzwanie napisać RZETELNE recenzje wszystkich czterech żeli po miesiącu;p ale musimy dać radę Dziewczęta

jak na razie pod względem zapachowym najbardziej do gustu przypadł mi żel z mleczkiem migdałowym i hibiskusem Chociaż to zapach bardziej pasujący do zimowej lub jesiennej pory, ale wydaje mi się najbardziej naturalny

Ja mam plan stosować każdy z żeli dosłownie przez tydzień, zapiszę sobie potem moje opinie aby nie pomylić jednego z drugim No i na koniec myślę,że nie będzie problemu aby wybrać swojego faworyta !
Poza tym potem i tak wrócę do nich kolejno i gdyby jednak cokolwiek się zmieniło to zawsze można recenzję aktualizować. Ogólnie jeżeli coś ma mnie np. uczulić to zrobi to w ciągu tych 2-3 dni, no nie ma siły aby dopiero po miesiącu nagle coś mi zaszkodziło w kosmetyku... Dlatego też myślę,że taka "potencjalna" aktualizacja była by mało znacząca
Podobnie z antyperspirantem, skoro przez 7 dni po jego codziennym użyciu wracałabym z pracy z mokrymi plamami potu (a fuj) to nie wierzę,że po miesiącu stosowania okazał by się wspaniały. Z resztą gdyby to nie były kosmetyki darmowe do testowania, a sama bym za nie zapłaciła, to nie używałabym antyperspirantu po którym brzydko pachnę nawet i przez te 7 dni tylko zaraz wylądowałby w koszu na śmieci
Ja się zupełnie nie obawiam testowania i wystawianie tym kosmetykom opinii, bo wiem, że zrobię to zgodnie z moimi doświadczeniami i sumieniem
Na co zasłużą- tyle gwiazdek dostaną.

Gdzie mój kurier?!?

[alamirka]

Napisane przez iceflower

Rozumiem, że w paczuszcze są żele Purely Pampering? A ja akurat mam już jeden w szafce z zapasami, to będę mieć 5.

Jeden taki jest

[Agnieszka987]

Napisane przez scrabble1

Ja mam plan stosować każdy z żeli dosłownie przez tydzień, zapiszę sobie potem moje opinie aby nie pomylić jednego z drugim No i na koniec myślę,że nie będzie problemu aby wybrać swojego faworyta !
Poza tym potem i tak wrócę do nich kolejno i gdyby jednak cokolwiek się zmieniło to zawsze można recenzję aktualizować. Ogólnie jeżeli coś ma mnie np. uczulić to zrobi to w ciągu tych 2-3 dni, no nie ma siły aby dopiero po miesiącu nagle coś mi zaszkodziło w kosmetyku... Dlatego też myślę,że taka "potencjalna" aktualizacja była by mało znacząca
Podobnie z antyperspirantem, skoro przez 7 dni po jego codziennym użyciu wracałabym z pracy z mokrymi plamami potu (a fuj) to nie wierzę,że po miesiącu stosowania okazał by się wspaniały. Z resztą gdyby to nie były kosmetyki darmowe do testowania, a sama bym za nie zapłaciła, to nie używałabym antyperspirantu po którym brzydko pachnę nawet i przez te 7 dni tylko zaraz wylądowałby w koszu na śmieci
Ja się zupełnie nie obawiam testowania i wystawianie tym kosmetykom opinii, bo wiem, że zrobię to zgodnie z moimi doświadczeniami i sumieniem
Na co zasłużą- tyle gwiazdek dostaną.

Gdzie mój kurier?!?

Tylko, że na kwc trzeba testować minimum miesiąc i tu jest kruczek

[scrabble1]

Napisane przez Claudia

Dzięki za zrozumienie Słońce

Co do kosmetoholizmu to jakbym siebie czytała I ja mam szafę z zapasami, toaletka i półka w łazience nie oferują mi wystarczającej przestrzeni Tylko że u mnie mazidła do ciała stoją i stoją przez tą utrapioną parafinę (ostatnio nakupiłam z Avonu, och ja nieszczęsna a skład mnie powalił). Co do Savon Noir potwierdzam z przyklaskiem! To i mój hit, ostatnio zmieszałam z glinka ghassoul z Organique i moja miłość się spotegowała Taaakiej cery jak po tym miksie chyba nigdy nie miałam Polecam dziewczyny, bajeczka!

Stara Mydlarnia mnie kusi online, takie zapachy że wyobraźnia rusza pełną parą Ciekawe jak ze składem

Nie ma za co wiadomo jacy ludzie potrafią być podli, a nie ma się na kim łatwiej wyżyć niż na sprzedawcy (bo nawet nie powinien się bronić, bo szef usłyszy). Ekspedientki w sklepach z ciuchami to i tak mają bajkę ! A te biedulki ze spożywczych, jak się z pijakami użerają? Masakra!
Ja tam kocham Was Wszystkie Moje sprzedawczynie
Tyle radości mi przynosicie na zakupach !

P.S. a jeżeli któraś mi wciska,że w worku super wyglądam, to przecież mam swój rozum, wzrok mi nie siada i swoje ciało znam prawie od 29 lat!
Wiem kto ma rację!


A do mydlarni jeszcze nie weszłam, mam zakaz ! Ale mam jeszcze od nich kupione prędzej masło do ciała o zapachu CZEKOLADY i olejek do masażu "czekolada i pomarańcza"! Nigdy nie miałam smaczniejszych kosmetyków, bajka ! Dlatego mam absolutny zakaz wejścia tam!
Może na urodziny sobie pozwolę? W maju mam !

[iceflower]

Napisałam wiadomość do AgiZ z prośbą o wyjaśnienie uczestniczkom testu jak mają się jego zasady do regulaminu KWC - dopóki Aga się do tego nie odniesie, proszę żebyście nie wystawiały recenzji "uzywam od dzisiaj, jest super".

[Claudia]

Napisane przez zielonalama

Do mnie dzisiaj też paczuszka przyszła - i nie powiem, była miłym zaskoczeniem
Od którego żelu zaczynacie?


Co do kompleksów, to ja mam tak, że np swoją figurę akceptuję do momentu kupna nowego ciucha - i nie chodzi tutaj o ekspedientki, raczej o moje spojrzenie na siebie w lustrze, jakoś lustra w sklepach sprawiają, że nie czuję się z sobą komfortowo. Ale jest ok, dzięki temu wydaję mniej pieniędzy na ciuchy niestety ginę później w drogeriach :P
Niektóre swoje kompleksy nauczyłam się akceptować, ba, nawet je pokochałam - np moje piegi na nosie
Z innymi wciąż muszę walczyć - np krótkie i szerokie paznokcie (tzw łopaty), z którymi nic nie jestem w stanie zrobić, i moim zdaniem nadmierne owłosienie - ale tu sobie w przyszłości fundnę depilację laserową
Ale wiecie co, ogólnie myślę, że fajna ze mnie laska i nawet z tymi kilkoma kompleksami, faceci się za mną oglądają

Kochana lustra w sklepach dołują nie tylko Ciebie, ja pracuję w takim sklepie a ciuchy wolę przymierzać na zapleczu i przegladać się w szybie Wiem, że to dziwactwo ale po co się katować haha. Co do owłosienia to mam ten sam problem i obierałam już różne strategie. Mój ginekolog stwierdził, że mam taki typ hormonalny i tabletki nic tu nie pomogą, zostają zabiegi kosmetyczne. Idąc tym tropem kupiłam ostatnio zestaw do woskowania i zaczynam działać na ostro Damy radę a co!

[Agnieszka987]

Napisane przez Ewuniaa16

Zmagałam się ze strasznie przesuszonymi dłońmi, przy paznokciach miałam rany ciągnące się do nadgarskow. Rece myje w babydream, tym uniwersalnym żelu dla dzieciaków, na dłonie olej macadamia + kwas hialuronowy, regularny peeling dłoni, zazwyczaj korundem albo kawą. Dłonie są w idealnym stanie. Zabieg parafinowy chyba ma na celu podtrzymanie tej wilgoci i nawilżenia.. ja jestem przeciwniczka parafiny, bardzo trudno ja zmyć, utrudnia wchłanianie składników odżywczych.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------




I to jaka rozkosz! Ten z zsk nie jest na parafinie (jak to lubia oleje indyjskie), dlatego zimą nakladam na wlosy, latem na cialo (wlosy cos buntuja się latem na oleje) . Polecam kupić ten virgin white, mimo 40g jest bardzo wydajny.

Tylko, że parafina jest "nakładana'' na skórę na jakies kremy, maski itd. Ma działać okluzyjnie, tak jak np. algi a pod nie serum na twarz

[iceflower]

Napisane przez alamirka

Jeden taki jest

To nie tak źle, ten zapach z hibiskusem to jest chyba akurat ten, co go nie mam.

[alamirka]

Napisane przez iceflower

Napisałam wiadomość do AgiZ z prośbą o wyjaśnienie uczestniczkom testu jak mają się jego zasady do regulaminu KWC - dopóki Aga się do tego nie odniesie, proszę żebyście nie wystawiały recenzji "uzywam od dzisiaj, jest super".

O, dobry pomysł

[201704240919]

Właśnie otrzymałam paczuszkę ! Ale się cieszę Najbardziej zapachem odpowiada mi Purely pampering, miałam swego czasu wersję z kokosem.

[Claudia]

Napisane przez scrabble1

Nie ma za co wiadomo jacy ludzie potrafią być podli, a nie ma się na kim łatwiej wyżyć niż na sprzedawcy (bo nawet nie powinien się bronić, bo szef usłyszy). Ekspedientki w sklepach z ciuchami to i tak mają bajkę ! A te biedulki ze spożywczych, jak się z pijakami użerają? Masakra!
Ja tam kocham Was Wszystkie Moje sprzedawczynie
Tyle radości mi przynosicie na zakupach !

P.S. a jeżeli któraś mi wciska,że w worku super wyglądam, to przecież mam swój rozum, wzrok mi nie siada i swoje ciało znam prawie od 29 lat!
Wiem kto ma rację!


A do mydlarni jeszcze nie weszłam, mam zakaz ! Ale mam jeszcze od nich kupione prędzej masło do ciała o zapachu CZEKOLADY i olejek do masażu "czekolada i pomarańcza"! Nigdy nie miałam smaczniejszych kosmetyków, bajka ! Dlatego mam absolutny zakaz wejścia tam!
Może na urodziny sobie pozwolę? W maju mam !

Normalnie anioł nie kobieta z Ciebie Cudowne, zdroworozsądkowe podejście, zazdroszczę babkom, które mogą Cię obsługiwać

Co do mydlarni widziałam na ich stronie nową linię o zapachu bzu...Kocham bez! Nie mogłam wyjść z ich sklepu on-line, na szczęście żelazna wola w końcu zwyciężyła Teraz zaopatrzę się tylko w olej kokosowy i pasuję (na jakiś czas)

[klara78]

Alamirka: bardzo dziekuje

Moja paczka tez juz jest, ale zobacze zawartosc wieczorem, bo pdalam adres rodzicow. Z dwojka dzieciakow czasem ciezko wyskoczyc z domu i powitac kuriera.

[scrabble1]

Napisane przez Claudia

Kochana lustra w sklepach dołują nie tylko Ciebie, ja pracuję w takim sklepie a ciuchy wolę przymierzać na zapleczu i przegladać się w szybie Wiem, że to dziwactwo ale po co się katować haha. Co do owłosienia to mam ten sam problem i obierałam już różne strategie. Mój ginekolog stwierdził, że mam taki typ hormonalny i tabletki nic tu nie pomogą, zostają zabiegi kosmetyczne. Idąc tym tropem kupiłam ostatnio zestaw do woskowania i zaczynam działać na ostro Damy radę a co!

Dziewczyny odnośnie depilacji laserowej to błagam, nie dajcie się tylko oszukać na te IPL-e! Depilacja musi być robiona przez lekarza, bo ma uprawnienia do obsługi takiego profesjonalnego sprzętu! Żadna kosmetyczka nie ma dostępu do takich laserów a wiem (z własnego i koleżanek doświadczenia) że oszukują ludzi i biorą za to duże pieniądze a skuteczność laserów IPL jest zerowa!
Ja teraz chodzę na laser, byłam 2 razy więc o efektach pogadamy nie wiem, za jakiś czas ale dałam się kiedyś oszukać i kupiłam domowy laser za chyba 800 zł, po którym Nawet 1 włos mi nie wypadł..........Po prostu byłam załamana, tyle zmarnowanych pieniędzy!

[Claudia]

Napisane przez scrabble1

Dziewczyny odnośnie depilacji laserowej to błagam, nie dajcie się tylko oszukać na te IPL-e! Depilacja musi być robiona przez lekarza, bo ma uprawnienia do obsługi takiego profesjonalnego sprzętu! Żadna kosmetyczka nie ma dostępu do takich laserów a wiem (z własnego i koleżanek doświadczenia) że oszukują ludzi i biorą za to duże pieniądze a skuteczność laserów IPL jest zerowa!
Ja teraz chodzę na laser, byłam 2 razy więc o efektach pogadamy nie wiem, za jakiś czas ale dałam się kiedyś oszukać i kupiłam domowy laser za chyba 800 zł, po którym Nawet 1 włos mi nie wypadł..........

OMG Nie miałam pojęcia! Dzięki za ostrzerzenie kochana Chyba dobrze zrobiłam inwestując na razie w wosk... Brykam do pracy, ściskam i życzę miłego testowania Do wieczora mam nadzieję się zdecydować który kosmetyk dziś zmyje ze mnie trudy dnia
Buźka

[scrabble1]

Napisane przez Claudia

OMG Nie miałam pojęcia! Dzięki za ostrzerzenie kochana Chyba dobrze zrobiłam inwestując na razie w wosk... Brykam do pracy, ściskam i życzę miłego testowania Do wieczora mam nadzieję się zdecydować który kosmetyk dziś zmyje ze mnie trudy dnia
Buźka

Nie ma za co
I to nie są tylko informacje od tej mojej pani doktor (to znaczy ona jest lekarzem dermatologiem i ma własny salon urody, dlatego też ma uprawnienia do np. robienia zastrzyków z botoxu itp. u zwykłej kosmetyczki takich zabiegów nie robią i tak samo na laser medyczny nie mają pozwolenia. Za to lasery IPL to zwykłe zabawki, nie zrobią nikomu krzywdy nawet źle użyte dlatego są u zwykłych kosmetyczek dostępne). Byłam kiedyś u dermatologa, normalnie z wysypką na NFZ i zapytałam przy okazji o te lasery. Lekarz wszystko potwierdził...