Schudnąć w 5 miesięcy

[olcia18172]

Witam was serdecznie !
W kwietniu mam ślub,potrzebuję schudnąć,ważę 78kg przy wzroście 168cm.
Najbardziej chciałabym schudnąć z ramion,przed ramion oraz mojej oponki Powiedzcie mi czego powinnam jak najwięcej jeść,czego unikać.
Oraz jakie ćwiczenia na martwiące mnie części ciała były by najlepsze i najbardziej skuteczne. Już nie raz próbowałam różnych głodówek,ale niestety objawiał się efektem jojo. Nie chce tym razem mieć jakiejś głodówki tylko chce zdrowo schudnąć. Pomóżcie !

[justiii87]

Jeśli chodzi o diety to niestety nie pomogę bo nigdy ich nie stosowałam, uważam, że dużo lepszym rozwiązaniem jest mniej jeść, dużo warzyw i owoców, no i posiłki przygotowane na parze, a jeśli chodzi o ćwiczenia to chyba warto ćwiczyć z Ewą Chodakowską, jeśli masz fb to możesz zobaczyć różne metamorfozy. Potrzeba dużo zapału i motywacji,a Ty masz na to aż pięc miesięcy więc do dzieła.
Ja w styczniu rodzę swoje pierwsze dziecię i od lutego mam zamiar wziąć się za ćwiczenia

Życzę wytrwałości i powodzenia no i czekam na relację z tych ciężkich pięciu miesięcy!

[olcia18172]

Dzięki bardzo sprawdzę ćwiczenia Ewy Chodakowskiej i zobaczymy czy coś pomogą,oby już staram się jeść mniej,białe pieczywo zastąpiłam ciemny,zamiast ziemniaków jem brązowy ryż, no i oczywiście odstawiłam słodycze

[elzuniusia]

Podam Ci kilka zasad:
1. Jeść 5 posiłków dziennie w odstępach 2,5-3h, z czego pierwszy zjeść najpóźniej godzinę po przebudzeniu, a ostatni najpóźniej 3 godziny przed spaniem
2. Pomiędzy posiłkami wypijać nawet do 3 litrów wody (jeśli zaczniesz od wody rano to masz 0,5 litra wody - śniadanie - 0,5l wody - II śniadanie - 0,5l wody - obiad - 0,5l wody - podwieczorek - 0,5l wody - kolacja - 0,5l wody) Oczywiście tego o,5 litra wody pomiędzy posiłkami nie wypijasz duszkiem tylko maksymalnie po szklance a najlepiej po pół.
3. Starać się jeść zdrowo (nie kupować nic przetworzonego w sklepie) tylko świeże owoce, warzywa, chudy nabiał, mięso, ryby, ciemne pieczywo i inne produkty węglowodanowe, wędliny wybierać te jak najbardziej swojskie droższe ale za to w cienkich plasterkach
4. Codziennie jak najwięcej spacerować (wybrać schody zamiast windy, iść do pracy pieszo, lub chociaż część drogi, iść pieszo rano po świeże pieczywo) oraz 2-3 razy w tygodniu co najmniej przez godzinę uprawiać ulubiony rodzaj rekreacji ruchowej (nordic-walking, wycieczki rowerowe, basen, fitness (aerobik, zumba, itp., jogging).
5. Unikać soli i cukru (dodawać tylko tyle by było dla nas zjadliwe i potem stopniowo zmniejszać ilość)
6. Wyrzec się zupełnie słodyczy i słonych przekąsek (chipsów) a w zamian raz w tygodniu pozwolić sobie np. na domowe ciasto, lody lub od czasu do czasu na kostkę gorzkiej czekolady jeśli ktoś lubi
7. Na kolację starać się nie jeść węglowodanów (chleb tylko na śniadanie i razowy a ziemniaki w małej ilości na obiad tylko wtedy kiedy będzie on przed 15.00), na kolację zatem najlepsza jest sałatka z dodatkiem białkowym (kurczakiem, chudą szynką, tuńczykiem, surimi, krewetkami, serem feta, itp.). Owoce najlepsze są do południa - idealne na II śniadanie. Dobrze jest dodawać do mleka lub jogurtów codziennie 3 łyżki musli (takiego zwykłego bez owoców kandyzowanych najlepsze z Lidla w 1kg opakowaniu) lub otrębów (najlepiej owsianych ale inne też warto od czasu do czasu).

Oto 7 najważniejszych zasad ich kolejność jest też ważna bo najważniejsze jest 5 regularnych posiłków i picie dużej ilości wody resztę należy wprowadzać stopniowo w miarę możliwości. I jedno przykazanie główne: nawet jeśli zjemy np. schabowego w panierce na obiad to nie będzie tak straszne jak nieprzestrzeganie 2 pierwszych zasad, nawet schabowy nas nie utuczy jeśli będzie zjedzony w porze posiłku. Nie warto sobie wyrzucać, że zjedliśmy coś nie do końca zdrowego jeśli zrobiliśmy to w porze posiłku i zjedliśmy tego niewielką ilość. Jeśli będzie się piło 3 litry wody dziennie to gwarantuję, że nawet nie da rady zjeść za dużo, bo po prostu nie będzie na to miejsca już i nie będzie się takiego głodu odczuwało by tyle zjeść. Zatem nie ma co się katować i trzeba jeść wszystko co lubimy tylko w rozsądnych ilościach i o stałych porach (oczywiście oprócz słodyczy i słonych przekąsek i produktów instant, w których nie tylko jest wiele pustych kalorii ale aż roi się od "E" czyli najróżniejszej chemii, która w postaci toksyn nagromadzonych w organizmie spowalnia naszą przemianę materii). Woda w diecie ma za zadanie je wszystkie wypłukiwać a jedzenie o stałych porach zabezpieczyć nas przed napadami niekontrolowanego głodu i w efekcie od przejadania się.


W ten sposób bez szczególnego odchudzania się na wiosnę schudłam 4kg bez myślenia nawet że jestem na diecie i nawet aż tak restrykcyjnie tych zasad nie przestrzegałam bo zdarzały mi się późne kolacje z mężem i podjadanie w pracy (pracowałam w restauracji jako kelnera i potem w barze szybkiej obsługi w kuchni).

Te zasady m. in. są streszczeniem wytycznych jakie dostała moja szwagierka na wizycie u prawdziwego dietetyka i na których jej narzeczony schudł bez problemu 10kg oraz moich spostrzeżeń będących efektem przeczytaniu już bardzo wiele o dietach i o zdrowym odżywianiu.

Obecnie jestem w ciąży i aby nie przytyć zbyt mocno będę starała się stosować do tych zasad bo nie ma w nich mowy o głodzeniu się a zdrowa dieta obfituje w witaminy i minerały potrzebne mi w ciąży. Pediatra mojego starszego synka poleciła mi robienie sobie owocowych i warzywnych koktaili i łykanie tranu zamiast brania sztucznych witamin.

Przed zajściem w ciążę miałam 10kg nadwagi nad wagą sprzed mojej pierwszej ciąży dlatego po porodzie w marcu będę jeszcze bardziej przestrzegać tych zasad i uprawiać sport by do września do wesela szwagierki pozbyć się nadbagażu z którym męczę się już 6 lat i ten efekt już utrzymać na stałe. Na razie sport jest mi nie wskazany więc spaceruję. Wierzę w to, że zdrowe nawyki które mam zamiar do końca ciąży utrwalać po porodzie poskutkują szybką utratą nadliczbowych kg.

Pozdrawiam

[Erena]

Napisane przez elzuniusia

Podam Ci kilka zasad:
1. Jeść 5 posiłków dziennie w odstępach 2,5-3h, z czego pierwszy zjeść najpóźniej godzinę po przebudzeniu, a ostatni najpóźniej 3 godziny przed spaniem
2. Pomiędzy posiłkami wypijać nawet do 3 litrów wody (jeśli zaczniesz od wody rano to masz 0,5 litra wody - śniadanie - 0,5l wody - II śniadanie - 0,5l wody - obiad - 0,5l wody - podwieczorek - 0,5l wody - kolacja - 0,5l wody) Oczywiście tego o,5 litra wody pomiędzy posiłkami nie wypijasz duszkiem tylko maksymalnie po szklance a najlepiej po pół.
3. Starać się jeść zdrowo (nie kupować nic przetworzonego w sklepie) tylko świeże owoce, warzywa, chudy nabiał, mięso, ryby, ciemne pieczywo i inne produkty węglowodanowe, wędliny wybierać te jak najbardziej swojskie droższe ale za to w cienkich plasterkach
4. Codziennie jak najwięcej spacerować (wybrać schody zamiast windy, iść do pracy pieszo, lub chociaż część drogi, iść pieszo rano po świeże pieczywo) oraz 2-3 razy w tygodniu co najmniej przez godzinę uprawiać ulubiony rodzaj rekreacji ruchowej (nordic-walking, wycieczki rowerowe, basen, fitness (aerobik, zumba, itp., jogging).
5. Unikać soli i cukru (dodawać tylko tyle by było dla nas zjadliwe i potem stopniowo zmniejszać ilość)
6. Wyrzec się zupełnie słodyczy i słonych przekąsek (chipsów) a w zamian raz w tygodniu pozwolić sobie np. na domowe ciasto, lody lub od czasu do czasu na kostkę gorzkiej czekolady jeśli ktoś lubi
7. Na kolację starać się nie jeść węglowodanów (chleb tylko na śniadanie i razowy a ziemniaki w małej ilości na obiad tylko wtedy kiedy będzie on przed 15.00), na kolację zatem najlepsza jest sałatka z dodatkiem białkowym (kurczakiem, chudą szynką, tuńczykiem, surimi, krewetkami, serem feta, itp.). Owoce najlepsze są do południa - idealne na II śniadanie. Dobrze jest dodawać do mleka lub jogurtów codziennie 3 łyżki musli (takiego zwykłego bez owoców kandyzowanych najlepsze z Lidla w 1kg opakowaniu) lub otrębów (najlepiej owsianych ale inne też warto od czasu do czasu).

Oto 7 najważniejszych zasad ich kolejność jest też ważna bo najważniejsze jest 5 regularnych posiłków i picie dużej ilości wody resztę należy wprowadzać stopniowo w miarę możliwości. I jedno przykazanie główne: nawet jeśli zjemy np. schabowego w panierce na obiad to nie będzie tak straszne jak nieprzestrzeganie 2 pierwszych zasad, nawet schabowy nas nie utuczy jeśli będzie zjedzony w porze posiłku. Nie warto sobie wyrzucać, że zjedliśmy coś nie do końca zdrowego jeśli zrobiliśmy to w porze posiłku i zjedliśmy tego niewielką ilość. Jeśli będzie się piło 3 litry wody dziennie to gwarantuję, że nawet nie da rady zjeść za dużo, bo po prostu nie będzie na to miejsca już i nie będzie się takiego głodu odczuwało by tyle zjeść. Zatem nie ma co się katować i trzeba jeść wszystko co lubimy tylko w rozsądnych ilościach i o stałych porach (oczywiście oprócz słodyczy i słonych przekąsek i produktów instant, w których nie tylko jest wiele pustych kalorii ale aż roi się od "E" czyli najróżniejszej chemii, która w postaci toksyn nagromadzonych w organizmie spowalnia naszą przemianę materii). Woda w diecie ma za zadanie je wszystkie wypłukiwać a jedzenie o stałych porach zabezpieczyć nas przed napadami niekontrolowanego głodu i w efekcie od przejadania się.


W ten sposób bez szczególnego odchudzania się na wiosnę schudłam 4kg bez myślenia nawet że jestem na diecie i nawet aż tak restrykcyjnie tych zasad nie przestrzegałam bo zdarzały mi się późne kolacje z mężem i podjadanie w pracy (pracowałam w restauracji jako kelnera i potem w barze szybkiej obsługi w kuchni).

Te zasady m. in. są streszczeniem wytycznych jakie dostała moja szwagierka na wizycie u prawdziwego dietetyka i na których jej narzeczony schudł bez problemu 10kg oraz moich spostrzeżeń będących efektem przeczytaniu już bardzo wiele o dietach i o zdrowym odżywianiu.

Obecnie jestem w ciąży i aby nie przytyć zbyt mocno będę starała się stosować do tych zasad bo nie ma w nich mowy o głodzeniu się a zdrowa dieta obfituje w witaminy i minerały potrzebne mi w ciąży. Pediatra mojego starszego synka poleciła mi robienie sobie owocowych i warzywnych koktaili i łykanie tranu zamiast brania sztucznych witamin.

Przed zajściem w ciążę miałam 10kg nadwagi nad wagą sprzed mojej pierwszej ciąży dlatego po porodzie w marcu będę jeszcze bardziej przestrzegać tych zasad i uprawiać sport by do września do wesela szwagierki pozbyć się nadbagażu z którym męczę się już 6 lat i ten efekt już utrzymać na stałe. Na razie sport jest mi nie wskazany więc spaceruję. Wierzę w to, że zdrowe nawyki które mam zamiar do końca ciąży utrwalać po porodzie poskutkują szybką utratą nadliczbowych kg.

Pozdrawiam

Potwierdzam. A co do szczegolow i dopasowania tego jak najlepiej do siebie polecam lekture watkow podwieszonych. I powodzenia zycze.

[Joesefin]

A może zastanów się nad gotową dietą - kupioną że tak powiem? Wtedy nie musisz się martwić o posiłki/zakupy itp.

[olcia18172]

Napisane przez Joesefin

A może zastanów się nad gotową dietą - kupioną że tak powiem? Wtedy nie musisz się martwić o posiłki/zakupy itp.

Co do kupionej diety,nie bardzo mi to na rękę gdyż strasznie wybrzydzam w jedzeniu i dużo potraw nie jadam,dlatego wole sobie sama przygotowywać.

[asia_z]

To idz do dietetyka, on Ci dopasuje diete do.Twoich preferencji

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek1987]

cześć dziewczyny można się podłączyć? szukam jakiegoś forum, kiedyś pisałam z kilkoma dziewczynami, ale powoli jedna po drugiej się wyrkuszyły a w kupie raźniej
zasady wymionione powyżej są podstawą, podpisuję się pod nimi i staram się stosować, mam tylko problem z piciem takiej ilość wody-nie cierpię też wychodzę za mąż, ale w liocu, przydałoby się coś zrzucić ale w sumie bardziej mi zależy na zmianie nawyków niż na odchudzeniu się

[PiszacDniem]

Napisane przez Karolinek1987

cześć dziewczyny można się podłączyć? szukam jakiegoś forum, kiedyś pisałam z kilkoma dziewczynami, ale powoli jedna po drugiej się wyrkuszyły a w kupie raźniej
zasady wymionione powyżej są podstawą, podpisuję się pod nimi i staram się stosować, mam tylko problem z piciem takiej ilość wody-nie cierpię też wychodzę za mąż, ale w liocu, przydałoby się coś zrzucić ale w sumie bardziej mi zależy na zmianie nawyków niż na odchudzeniu się

tez na początku nie cierpiałam wody ale idzie się przyzwyczaić

[Karolinek1987]

powiedzcie mi czy tylko ja się tak dziś objadłam? normalnie jem raczej mało i o stałych porach a dziś pojechałam po bandzie.... przyjechała siostra z dziećmi i tu placek, tam żeliki a jeszcze chałwa, bigos i tak się nazbierało, że ledwo się ruszam, nie cierpię tego

[lechoo]

Jeśli coś mogę poradzić.
Najpierw proponuję udać się do dietetyka/dietetyczki. Pomoże Ci dobrać produkty które powinnaś spożywać, pomoże ułożyć jadłospis. Pamiętaj że Nie każda dieta będzie dobra dla Ciebie.

[matimaj]

ja ważę 72 przy 168, od dzisiaj zaczęłam walkę mój plan mż i dużo ruchu, na początek planuje zejść do 65

[Karolinek1987]

Napisane przez matimaj

ja ważę 72 przy 168, od dzisiaj zaczęłam walkę mój plan mż i dużo ruchu, na początek planuje zejść do 65

hej a powiedz co ćwiczysz? jaki ruch planujesz?

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

ja dziś sobie robię odtrucie po wczorajszych bigosach i plackach, właśnie zaczynam codzienny zestaw czyli- ABS, BUNS i KEGS 8 minute-polecam wszystkim, te ćwiczenia są super, a popołudniu lecę na siłownię pobiegać na bieżni, niech te wszytskie wstretne kalorie spadają

[pomorzanka77]

najważniejszy jest ruch, nie dieta. jeśli uprawiasz dużo sportu powstają mięśnie, które spalają tłuszcz nawet kiedy nie ćwiczysz. sama jestem bardzo szczupła ale mam skłonności do tycia, dlatego muszę się kontrolować. i wiem, że kiedy uprawiam regularnie sport (chodzi o intensywny sport, nie pomachanie nogą przez 10 minut) mogę właściwie jeść co chcę, nawet słodycze, i nie utyję. pomijając to, że sylwetka po prostu wygląda lepiej. obecnie nie ćwiczę, brak czasu, i chociaż jestem chuda, wyglądam tak sobie. niedługo znowu zacznę, już się cieszę.

[Karolinek1987]

nie zgodzę się z tym, nawyki żywieniowe są bardzo nważne jeśli chodzi o utrzymanie szczupłej sylwetki, oczywiście ruch też, ale nie wiem ile musiałaby ćwiczyć osoba jedząca np kotlety, placki i pijąca pepsi. Dobre nawyki żywieniowe to podstawa. a takie intensywne treningi są nastawione na spalanie i szybko się na nich chudnie ale machanie nogą, czy robienie brzuszków też jest potrzebne bo bez tego nie wymodelujemy sylwetki, wszystko zależy id tego co ktoś chcę osiągnąć

[Joesefin]

Napisane przez olcia18172

Co do kupionej diety,nie bardzo mi to na rękę gdyż strasznie wybrzydzam w jedzeniu i dużo potraw nie jadam,dlatego wole sobie sama przygotowywać.

yhy no ja się dzięki takiej diecie do wielu potraw przekonałam, ale to w sumie zależy chyba od człowieka

[goskak28]

Zdrowe tempo utraty wagi to 0,5 do 1 kg tygodniowo chociaż u niektórych moich pacjentów jest różnie. Są takie osoby które chudną np po 300 g, a są też takie które chudną po 3 kg tygodniowo. Kwestia oczywiście tego jaki jest skład ciała. Wiadomo, że na początku zawsze zmniejsza się woda metaboliczne i wtedy tempo jest największe. Nieco ciężej jest z tkanką tłuszczową, ale z tym też można sobie świetnie poradzić. Wystarczy odrobina wytrwałości. Zapraszam do kontaktu
goskak28@wp.pl