Obalamy mity - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-08-15, 05:25   #1
meganem
Raczkowanie
 
Avatar meganem
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 432

Obalamy mity


Od jakiegoś roku nie jem mięsa. Tak po prostu nie dopisując do tego żadnej ideologii przestałam je jeść. I dopiero wtedy zauważyłam pewien problem z naszym społeczeństwem. Wegetarianie kojarzą się większości mięsożerców jako ludzie delikatnie mówiąc "dziwni". Obalmy ten mit. Jedni lubią mięso, inni nie. Dlaczego można nie lubić koloru czerwonego i nie ma w tym nic złego, a jak powiesz komuś, że nie zjesz kiełbasy, to postrzega cię jak kosmitę? Jesteśmy normalnymi ludźmi. Obalmy krążące mity, bo to co czasem słyszę jest czasem śmieszne, a niekiedy wręcz idiotyczne. Nie mogę mówić za kogoś, więc może opowiem o sobie.
Nie przykuwam się do drzew, nie omijam szerokim łukiem sklepów mięsnych - chodzę tam jak normalny mięsożerca i kupuję mięso dziecku. Nie mam problemów ze zrobieniem schabowego na obiad. Nie dokarmiam bezdomnych zwierząt (to może i nie powód do dumy, ale taka prawda), noszę skórzane buty. To po krótce tyle. Jak mi coś jeszcze przyjdzie do głowy to dopiszę. Nie wszyscy niejedzący mięsa muszą mieć do tego dopisaną jakąś historię. A wy jak myślicie?
__________________
Mój blog

https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=216083

E. Chodakowska :
Bikini x 22
Sukces x 19
Turbo wyzwanie x 27
Killer x 4
Metamorfoza x 3
Turbo spalanie x 5

Huragan Workout x 4
meganem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-15, 05:55   #2
akot80
Zadomowienie
 
Avatar akot80
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: gdzieś pod stolicą ;)
Wiadomości: 1 793
Dot.: Obalamy mity

No ale mimo wszystko z jakiegoś powodu nie jesz mięsa. Z jakiego?

Ja też kiedyś przestałam jeść mięso z dnia na dzień. Bo przestało mi smakować. Niestety będąc wiele lat temu w liceum nie miałam żadnej wiedzy na temat wegetarianizmu i źle się odżywiałam, miałam słabe wyniki badań i rodzice nakłonili mnie do powrotu i nie żałuję, bo uwielbiam mięcho
__________________
Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
Normalnie nowa dieta cud! "Nie jedz nic i licz na cud, że przeżyjesz!" A nie, przepraszam... zjadłaś jogurt.


"Niech pożywienie będzie Twoim lekarstwem..."
akot80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-15, 06:41   #3
meganem
Raczkowanie
 
Avatar meganem
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 432
Dot.: Obalamy mity

Cytat:
Napisane przez akot80 Pokaż wiadomość
No ale mimo wszystko z jakiegoś powodu nie jesz mięsa. Z jakiego?

Ja też kiedyś przestałam jeść mięso z dnia na dzień. Bo przestało mi smakować. Niestety będąc wiele lat temu w liceum nie miałam żadnej wiedzy na temat wegetarianizmu i źle się odżywiałam, miałam słabe wyniki badań i rodzice nakłonili mnie do powrotu i nie żałuję, bo uwielbiam mięcho
Też tak z dnia na dzień mi przestało smakować. Ale to nie znaczy, że jestem kosmitką. Uważam, że każdy ma prawo jeść to na co ma ochotę. Nie mam nic do mięsa, nie twierdzę, że jest niezdrowe czy ma jakieś inne złe właściwości.
__________________
Mój blog

https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=216083

E. Chodakowska :
Bikini x 22
Sukces x 19
Turbo wyzwanie x 27
Killer x 4
Metamorfoza x 3
Turbo spalanie x 5

Huragan Workout x 4
meganem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-15, 08:05   #4
nosferatku
Zadomowienie
 
Avatar nosferatku
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 923
Dot.: Obalamy mity

Cytat:
Napisane przez meganem Pokaż wiadomość
Od jakiegoś roku nie jem mięsa. Tak po prostu nie dopisując do tego żadnej ideologii przestałam je jeść. I dopiero wtedy zauważyłam pewien problem z naszym społeczeństwem. Wegetarianie kojarzą się większości mięsożerców jako ludzie delikatnie mówiąc "dziwni". Obalmy ten mit. Jedni lubią mięso, inni nie. Dlaczego można nie lubić koloru czerwonego i nie ma w tym nic złego, a jak powiesz komuś, że nie zjesz kiełbasy, to postrzega cię jak kosmitę? Jesteśmy normalnymi ludźmi. Obalmy krążące mity, bo to co czasem słyszę jest czasem śmieszne, a niekiedy wręcz idiotyczne. Nie mogę mówić za kogoś, więc może opowiem o sobie.
Nie przykuwam się do drzew, nie omijam szerokim łukiem sklepów mięsnych - chodzę tam jak normalny mięsożerca i kupuję mięso dziecku. Nie mam problemów ze zrobieniem schabowego na obiad. Nie dokarmiam bezdomnych zwierząt (to może i nie powód do dumy, ale taka prawda), noszę skórzane buty. To po krótce tyle. Jak mi coś jeszcze przyjdzie do głowy to dopiszę. Nie wszyscy niejedzący mięsa muszą mieć do tego dopisaną jakąś historię. A wy jak myślicie?
A ja myślę, że jest mi wszystko jedno. Tak długo, jak długo ktoś nie próbuje mi się pakować z buciorami w talerz, może, jak dla mnie, odżywiać się nawet fermentowaną korą brzozową , ja też się nikomu z buciorami w talerz nie pcham (chyba, że prosi albo chce podyskutować). Powody, dla których ktoś rezygnuje z jedzenia jakiegoś rodzaju żywności są mi całkowicie obojętne, bo to indywidualna sprawa.

Sama byłam wegetarianką przez 5 lat, też w pewnym momencie stwierdziłam, że z mięsem mi nie po drodze. Potem zmieniłam zdanie i wróciłam do jedzenia mięsa. Zaczęłam mieć niespowodowane dietą problemy żołądkowe i nie potrafiłam sobie bez mięsa skomponować jadłospisu, który by dostarczał wszystkich niezbędnych mojemu organizmowi składników. Teraz czuję się zupełnie dobrze, ale zostałam przy mięsie.

Co mi nie pasuje, to ludzie, którzy próbują wydawać moralne sądy o moim talerzu i o mojej szafie. Robię się bardzo niemiła, kiedy ktoś niepytany próbuje osądzać, czy mój lis na szyi albo krowa na talerzu są moralnie uzasadnione albo oceniać mnie pod kątem tego, co zjadam i co noszę. Podobnie irytowały mnie przypadki oceniania mojej bezmięsnej diety.

Teraz, na szczęście, społeczeństwo zaczęło zauważać, że są różne modele żywienia i to, że ktoś jest wegetarianinem, przestało być taką kompletną egzotyką.

Podziwiam Cię, ze nie masz problemu z gotowaniem mięsnych posiłków. Pamiętam, że kiedy byłam wegetarianką, nie potrafiłam absolutnie dotknąć mięsa. A jeżeli już raz na ruski rok zjadłam kawałeczek (dziczyzna upolowana przez członka rodziny) - nie smakowało mi absolutnie.
nosferatku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-15, 12:26   #5
meganem
Raczkowanie
 
Avatar meganem
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 432
Dot.: Obalamy mity

Dzięki nosferatku za miłe słowa. Dobrze wiedzieć, że są tu ludzie tacy jak ty, niestety jest ich niewielu - a przynajmniej ja niewielu spotykam. Moim zdaniem nie powinno się ludziom w talerze i szafy zaglądać. Ja tego nie robię i nie chcę by ktokolwiek inny robił to mnie. Ale niestety takie są realia. Ocenianie, ocenianie i jeszcze raz ocenianie i negowanie tego co odmienne. A co do przygotowywania mięsnych posiłków mojemu dziecku, to nie mam z tym problemów być może dlatego, że nie wiążę swojego żywienia z żadną ideologią i nie uważam, że mięso jest złe.
__________________
Mój blog

https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=216083

E. Chodakowska :
Bikini x 22
Sukces x 19
Turbo wyzwanie x 27
Killer x 4
Metamorfoza x 3
Turbo spalanie x 5

Huragan Workout x 4
meganem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-15, 22:57   #6
Freya663
Zadomowienie
 
Avatar Freya663
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 058
GG do Freya663
Dot.: Obalamy mity

Jejku przecież to jest twoja prywatna decyzja co jesz, a co nie. Ta opinia o wegetarianach wzięła się moim zdaniem z zachowania osób które nie jedzą mięsa z powodów ideologicznych. Znałam paru takich i oni powodowali że czułam się be w ich otoczeniu. Tak jakby brzydzili się mną że jem mięso i każda rzecz której dotknę była od razu skażona o.O
Swoją drogą nie tylko wegetarianie tak mają, abstynenci też. Mam jednego kolegę który nie pije i niektórzy ludzie uważają go właśnie za coś dziwnego i nienormalnego, a przecież to jest jego sprawa.
Freya663 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-15, 23:59   #7
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Obalamy mity

Cytat:
Napisane przez meganem Pokaż wiadomość
Od jakiegoś roku nie jem mięsa. Tak po prostu nie dopisując do tego żadnej ideologii przestałam je jeść. I dopiero wtedy zauważyłam pewien problem z naszym społeczeństwem. Wegetarianie kojarzą się większości mięsożerców jako ludzie delikatnie mówiąc "dziwni". Obalmy ten mit. Jedni lubią mięso, inni nie. Dlaczego można nie lubić koloru czerwonego i nie ma w tym nic złego, a jak powiesz komuś, że nie zjesz kiełbasy, to postrzega cię jak kosmitę? Jesteśmy normalnymi ludźmi. Obalmy krążące mity, bo to co czasem słyszę jest czasem śmieszne, a niekiedy wręcz idiotyczne. Nie mogę mówić za kogoś, więc może opowiem o sobie.
Nie przykuwam się do drzew, nie omijam szerokim łukiem sklepów mięsnych - chodzę tam jak normalny mięsożerca i kupuję mięso dziecku. Nie mam problemów ze zrobieniem schabowego na obiad. Nie dokarmiam bezdomnych zwierząt (to może i nie powód do dumy, ale taka prawda), noszę skórzane buty. To po krótce tyle. Jak mi coś jeszcze przyjdzie do głowy to dopiszę. Nie wszyscy niejedzący mięsa muszą mieć do tego dopisaną jakąś historię. A wy jak myślicie?
To temat raczej na plotkowe lub cos w tym stylu nie na dietetyke...

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Freya663 Pokaż wiadomość
Jejku przecież to jest twoja prywatna decyzja co jesz, a co nie. Ta opinia o wegetarianach wzięła się moim zdaniem z zachowania osób które nie jedzą mięsa z powodów ideologicznych. Znałam paru takich i oni powodowali że czułam się be w ich otoczeniu. Tak jakby brzydzili się mną że jem mięso i każda rzecz której dotknę była od razu skażona o.O
Swoją drogą nie tylko wegetarianie tak mają, abstynenci też. Mam jednego kolegę który nie pije i niektórzy ludzie uważają go właśnie za coś dziwnego i nienormalnego, a przecież to jest jego sprawa.
Moim zdaniem to zupelnie inna sprawa, nie znam jeszcze przypadku abstynenta nawracajacego pijacych...

Jest troche wegetarian, ktorzy sobie wytrwale wypracowali taka a nie inna opinie... Oczywiscie nie ma co to rozciagac na calosc populacji jaroszy.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-16 00:59:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:41.