astma oskrzelowa a palenie papierosów

[cyanide sun]

mam astme oskrzelowa - tyle ze nie jest ona jakos specjalnie zaawansowana (tak to ujme). biore tylko najmniejsza z mozliwych dawke takiego leku wdechowego, chociaz bez niego jakos by sie obeszlo.
ostatnio bardzo chcialabym sobie popalic papieroski heh
nigdy nie palilam bo mama zawsze powtarza ze z astma mi nie wolno. z kolei mam kolezanke ktora zawsze powtarzala ze ma astme ale mimo to palila.
no i zastanawiam sie czy moge sobie zapalic, czy mi to nie zaszkodzi? troche sie boje zeby mi sie nie pogorszylo a z drugiej strony mam ogromna ochote zapalic...
a moze jest wsrod was jakas wizazanka ktora pali/palila pomimo astmy?

[Gwiazdeczka1978]

Po co chciałabys popalic???? Ja własnie rzucam 3 dzien abstynencji.
Nie szkoda Ci zdrowia, pieniedzy?

[diamentowa]

ja mam astmę i palę. nic mi nie jest ale nie polecam

[cyanide sun]

a czy palenie pomaga na stres? wiem ze to moze debilne pytanie. ale ostatnio zauwazylam u siebie cos takiego ze kiedy sie tylko bardzo stresuje to mam ochate zapalic! a stresu mam ostatnio baaardzo duzo. nie wiem z czego ta chec palenia wynika bo przeciez nigdy nie palilam ale naprawde chyba zaczne...
wiem ze to tylko szkodzi zdrowiu... i budzetowi skromnemu mojemu ale mam jakis ciag ostatnio...

[Paati89]

Ja mam astme i nie palę, ale gdy ktoś w moim otoczeniu pali-dusi mnie to.
Astma to tez sprawa indywidualna, wszystko zalezy od stadium w jakim jestes.
Mam znajomego ktory ma astme i pali.
Ale tak jak mowie mi to szkodzi.
Poza tym po co chcesz zaczynac palic? znam tyle osob ktorre chca rzucic i im ciezko...

[nelyen]

po co? dla mnie osobiście palenie to jeden z większych idiotyzmów, nie jestem w stanie tego zrozumieć. chcesz coś na stres? kup sobie półtwardą kauczukową piłkę - można ściskać (co ponoć rozładowuje napięcie) a jak trzeba - bez szkody cisnąć o ścianę. zdrowsze, nie?
daj se spokój, wolisz śmierdzieć, psuć sobie zęby, skórę, włosy, paznokcie w zamian za ułudę poskramiania stresu? przecież to głupie. a potem jeszcze więcej stresu, jak wyjdą problemy zdrowotne związane z paleniem (oby nie) albo jak spróbujesz rzucić (o ile oczywiście od razu wpadniesz w nałóg, to wcale nie jest reguła - podobno...)
pomyśl chwilę - dawać kasę za psucie sobie zdrowia i urody?

[cyanide sun]

Napisane przez Paati89

Ja mam astme i nie palę, ale gdy ktoś w moim otoczeniu pali-dusi mnie to.
Astma to tez sprawa indywidualna, wszystko zalezy od stadium w jakim jestes.
Mam znajomego ktory ma astme i pali.
Ale tak jak mowie mi to szkodzi.
Poza tym po co chcesz zaczynac palic? znam tyle osob ktorre chca rzucic i im ciezko...

mi dym papierosowy nigdy nie przeszkadzal w sensie nie dusze sie wtedy.

a jesli chodzi o psucie sobie zdrowia - doskonale zdaje sobie z tego sprawe!
chcialam tylko wiedziec - napisze tak dobitnie - czy sie nie udusze jak zaczne palic przy astmie

[Lexie]

Skoro nigdy nie paliłaś a teraz masz ochotę palić jak się stresujesz, to znaczy, że po prostu sama sobie wmówiłaś, że to pomaga. Moim zdaniem palenie w ogóle to głupota, a palenie z astmą to jakaś głupota do potęgi. Naprawdę chcesz ryzykować, że się uzależnisz, ryzykować zdrowie i tracić kasę, bo "chce Ci się popalić papieroski"?

[depoison]

Napisane przez cyanide sun

czy sie nie udusze jak zaczne palic przy astmie

nie, JESZCZE teraz się nie udusisz.
Moja babcia miała astmę i paliła. Paliła, bo była moda na palenie, bo aż tak dużo nie mówiło się o jego szkodliwości. Rzuciła, gdy tylko lekarz jej uświadomił, że przy astmie to trzeba mieć nie po kolei w głowie, żeby palić.
Mimo tego umierała całe lata, umierała przez uduszenie, męczyła się tak potwornie, że aż trudno to sobie wyobrazić.
Ja sama paliłam 8 lat, i rzuciłam między innymi dlatego, że pamiętałam ostatnie 10 lat życia mojej babci i te męczarnie, które przechodziła, a do których w dużej mierze przyczyniło się to, że pół życia, mimo astmy, paliła.

[cyanide sun]

dzieki za ostrzezenia ale znajac siebie... skoro jednak sa osoby palace z astma to pewnie predzej czy pozniej tez zaczne...

[Gwiazdeczka1978]

Palenie pomaga na stres wywołany niepaleniem u nałogowego palacza ktory odczuwa brak nikotyny i nie wie, co zrobic z rekoma. Palacz sie uspokaja,bo dostaje dawke nikotyny, ktorej domaga sie organizm.
Recze,ze inaczej wcale nie uspokaja. Juz lepiej ku sobie magnez, melise na uspokojenie, a za swoj przyszły miesieczny wkład na papierosy jakies francuskie wysokopolkowe perfumy.

[Elliannia]

Dziewczyny, nie rzucajcie mi gromów na głowę - ja mam astmę, zdiagnozowaną ponad 2 lata temu. Rzuciłam palenie na tydzień - myślałam że umrę. Nie wiem, ale na mnie nikotyna działa jakoś inaczej - naprawdę lepiej mi się po niej oddycha, ja sama jestem w szoku, mało tego, to wyniki mi się polepszyły o ponad 70% Pięlęgniarka która wykonywała spirometrię kazała mi drugi raz powtórzyć badanie, bo nie chciała wierzyć, że w ciągu roku mogło mi się tak poprawić

Absolutnie nie namawiam do palenia, po prostu opisuję to jak na mnie działa. Mało tego, to nawet tu na wizażu w wątku o chorobach ruszyłam temat, i okazało się że nie jestem sama. Dwójka moich znajomych też ma astmę i ma podobne doświadczenia do mnie.

[Lexie]

Napisane przez cyanide sun

dzieki za ostrzezenia ale znajac siebie... skoro jednak sa osoby palace z astma to pewnie predzej czy pozniej tez zaczne...

Dorośnij...

[cyanide sun]

Napisane przez lexie

Dorośnij...

oj doroslosci to juz ostatnio mam 'po tad'. a to ze mnie tak ciagnie do 'fajek' i racjonalne argumenty o zdrowiu do mnie nie przemawiaja to juz bardziej kwestia mojej natruy.

[Malla]

Jeśli to ma być Twoja walka ze stresem, to od razu mówię, że jest z góry przegrana. Jak wpadniesz w nałóg, to dopiero zaczniesz się stresować, jak nie będziesz mogła wyjść na fajeczkę...

Mój TŻ, alergik i astmatyk, palił przez całą szkołę średnią. Na wiosnę i w lecie się dusi. Ja go zachęciłam do rzucenia w prosty sposób - nie chcę być z palaczem. Jakiś czas temu zrzucił 15kg, nie umiera po kilku krokach na szlaku (wcześniej trzeba było obchodzić się z nim jak z dziadkiem). Popala tylko towarzysko na imprezach i jak ktoś go w pracy nakłoni. Mówi, że nie czuje się potem dobrze i pogłębiają się jego sezonowe objawy.

Elliannia - tylko zrozum, że zwiększenie wydajności płuc spowodowane paleniem w pewnym momencie zmienia się w ich zakopcenie i gwałtowne zmniejszenie...

[Bathory]

sorry, ale dla mnie palący astmatycy to idioci.. sama znałam kiedyś taką dziewczynę. paliła jak smok i codziennie ataki miała.. :/ dla zdrowego człowieka to jest cholernie niezdrowe, a co dopiero dla kogoś, kto ma astmę!

[Wyrak]

Napisane przez cyanide sun

mam astme oskrzelowa - tyle ze nie jest ona jakos specjalnie zaawansowana (tak to ujme). biore tylko najmniejsza z mozliwych dawke takiego leku wdechowego, chociaz bez niego jakos by sie obeszlo.
ostatnio bardzo chcialabym sobie popalic papieroski heh
nigdy nie palilam bo mama zawsze powtarza ze z astma mi nie wolno. z kolei mam kolezanke ktora zawsze powtarzala ze ma astme ale mimo to palila.
no i zastanawiam sie czy moge sobie zapalic, czy mi to nie zaszkodzi? troche sie boje zeby mi sie nie pogorszylo a z drugiej strony mam ogromna ochote zapalic...
a moze jest wsrod was jakas wizazanka ktora pali/palila pomimo astmy?

Napisane przez cyanide sun

dzieki za ostrzezenia ale znajac siebie... skoro jednak sa osoby palace z astma to pewnie predzej czy pozniej tez zaczne...

Napisane przez cyanide sun

oj doroslosci to juz ostatnio mam 'po tad'. a to ze mnie tak ciagnie do 'fajek' i racjonalne argumenty o zdrowiu do mnie nie przemawiaja to juz bardziej kwestia mojej natruy.

Jak do Ciebie racjonalne argumenty nie przemawiaja, to sie dus. Twoja sprawa, naprawde.

Co do tematu, to oczywiscie, palenie szkodzi zdrowiu, ale w przypadku astmy itp. to jest drastyczne pogarszanie swojego zdrowia na zyczenie, wlacznie z nasileniem symptomow astmy.

Napisane przez Elliannia

Dziewczyny, nie rzucajcie mi gromów na głowę - ja mam astmę, zdiagnozowaną ponad 2 lata temu. Rzuciłam palenie na tydzień - myślałam że umrę. Nie wiem, ale na mnie nikotyna działa jakoś inaczej - naprawdę lepiej mi się po niej oddycha, ja sama jestem w szoku, mało tego, to wyniki mi się polepszyły o ponad 70% Pięlęgniarka która wykonywała spirometrię kazała mi drugi raz powtórzyć badanie, bo nie chciała wierzyć, że w ciągu roku mogło mi się tak poprawić

Absolutnie nie namawiam do palenia, po prostu opisuję to jak na mnie działa. Mało tego, to nawet tu na wizażu w wątku o chorobach ruszyłam temat, i okazało się że nie jestem sama. Dwójka moich znajomych też ma astmę i ma podobne doświadczenia do mnie.

To tak dziala, bo zapalenie papierosa "otwiera" pluca. Z tego powodu ponoc b. znany biegacz Michael Johnson palil kilka buchow przed bieganiam; a niektorzy kolarze, zapalaja przed gorskimi etapami, zeby pluca na maksa mogly lapac tlen z rozrzedzonego powietrza. Co nie zmienia faktu, ze na dluzsza mete, stale palenie znacznie obniza wydolnosc pluc i moze przyczynic sie do wzmozenia symptomow astmy.

[Elliannia]

Napisane przez Bathory

sorry, ale dla mnie palący astmatycy to idioci.. sama znałam kiedyś taką dziewczynę. paliła jak smok i codziennie ataki miała.. :/ dla zdrowego człowieka to jest cholernie niezdrowe, a co dopiero dla kogoś, kto ma astmę!

Napisane przez Wyrak

To tak dziala, bo zapalenie papierosa "otwiera" pluca. Z tego powodu ponoc b. znany biegacz Michael Johnson palil kilka buchow przed bieganiam; a niektorzy kolarze, zapalaja przed gorskimi etapami, zeby pluca na maksa mogly lapac tlen z rozrzedzonego powietrza. Co nie zmienia faktu, ze na dluzsza mete, stale palenie znacznie obniza wydolnosc pluc i moze przyczynic sie do wzmozenia symptomow astmy.

Z tego co wyczytałam, nikotyna otwiera kanaliki w oskrzelach...

Ja od 6 roku życia mam alergię, w wieku 22 lat już paliłam, lekarka nie rozpoznawała u mnie astmy od 4 lat i leczyła mnie non stop antybiotykami... dopiero kiedy zaczelam dusic się tak, że zaczęłam się robić fioletowa (przypomnę, brałam tylko leki na alergię, an astmę NIC), mama zawiozła mnie do szpitala i tam mi rozpoznali astmę, podali hydrocortizon, a na drugi dzień do szpitala specjalizującego się w chorobach płuc, no i zaczęłam leczenie. Oczywiście od razu wyrzuciłam papierosy - i kurcze, zaczęłam się dusić non stop, leki słabo pomagały... po jakimś czasie wróciłam do papierosów... i niebo a ziemia... może dlatego, że ja wcześniej paliłam, nie wiem naprawdę...

[cyanide sun]

pewnie na kazdego to dziala inaczej

[Malla]

Elli - Po prostu musisz się odzwyczaić... Tak na marginesie - co robisz w weekend?


cyanide sun - może i na każdego inaczej, ale jakoś na większość gorzej... Wygląda, jakbyś szukała usprawiedliwienia, a to palenie nie jest Ci za cholerę potrzebne.

[Elliannia]

Napisane przez Malla

Elli - Po prostu musisz się odzwyczaić... Tak na marginesie - co robisz w weekend?


cyanide sun - może i na każdego inaczej, ale jakoś na większość gorzej... Wygląda, jakbyś szukała usprawiedliwienia, a to palenie nie jest Ci za cholerę potrzebne.

Mal, obiecałam bratu że pojadę do domu na weekend, bo biedak siedzi w domu od tygodnia bo chory, a ja mam dla niego gazete o ktora prosil od 4 dni, więc się nie mam jak wybrać

cyande - jeśli nigdy nie paliłaś, to nie zaczynaj, bo na Ciebie może działać inaczej, jednka większość ludzi narzeka na duszności przy paleniu.

[cyanide sun]

Napisane przez Malla

Elli - Po prostu musisz się odzwyczaić... Tak na marginesie - co robisz w weekend?


cyanide sun - może i na każdego inaczej, ale jakoś na większość gorzej... Wygląda, jakbyś szukała usprawiedliwienia, a to palenie nie jest Ci za cholerę potrzebne.

nie szukam usprawiedliwienia. chce tylko wiedziec wlasnie jak dziala palenie na ludzi z astma

[Malla]

Nie wydaje mi się, o czym świadczy chociaż ten post:

Napisane przez cyanide sun

dzieki za ostrzezenia ale znajac siebie... skoro jednak sa osoby palace z astma to pewnie predzej czy pozniej tez zaczne...

To jak czekanie na przyzwolenie. Komuś się nic póki co nie dzieje, to chap! i za fajki...

[Rena]

Powiedzcie mi czemu ten watek jest akurat na intymnie?
Co do papierosów- to zauważyłam, ze najgorętsi przeciwnicy palenia są wśród samych palaczy.

Kazdy lekarz Ci powie, ze nie powinnas w takiej sytuacji palic, ale zdaje sie wiesz to tak samo dobrze jak my.

Jakiej wiec porady poszukujesz?

[Bathory]

kurde!! wszyscy palacze, których znam, pragną rzucić nałóg, a tu widzę tak ogromne marzenie o paleniu!

[cyanide sun]

Napisane przez Rena

Powiedzcie mi czemu ten watek jest akurat na intymnie?
Co do papierosów- to zauważyłam, ze najgorętsi przeciwnicy palenia są wśród samych palaczy.

Kazdy lekarz Ci powie, ze nie powinnas w takiej sytuacji palic, ale zdaje sie wiesz to tak samo dobrze jak my.

Jakiej wiec porady poszukujesz?

juz wyzej napisalam ze chce sie dowiedzec czy astmatycy pala papierosy i czy to wogole mozliwe przy astmie. nie oczekuje porady tylko informacji.

nie musicie od razu na mnie 'bluzgac'

[Malla]

Napisane przez Rena

Powiedzcie mi czemu ten watek jest akurat na intymnie?

Bo na Plotkowym deprawowałby "młodzierz"

Przyznaję od razu, że popalam na imprezach w zadymionych lokalach. Po prostu tego nie lubię, wszystko śmierdzi, ble.

Absolutnie nie ma w tym wątku bluzgów, może na jakimś medycznym forum byłby ban, ale nie tutaj ;]

To Twoja sprawa czy zaczniesz, ale cóż, to bez sensu. Czy jest możliwe palenie przy astmie? Palacze chorzy na raka w trakcie chemioterapii w dużej części też palą. Czy mamy to uznać za normalne?

[piotrkowalolitka]

tez mam astme i palilam. ale szczerze? nie radze ci juz teraz sie szybciej meczymy a pozniej przy najmniejszym biegu swiszczymy... w tym czasie co palilam to malo mi szkodzilo tzn nie czulam zadnych dusznosci ... ale teraz jak rzucilam widze bardzo wiele minusow aa i wlasnie bylam u lekarza specjalisty
(ty zapewne tez chodzisz) byla to nowa lekarka i pierwsze pytanie jakie mi zadalo byl to czy pale i czy ktos z otoczenia pali. byla ze mna mama bo sama chciala cos skonsultowac i powiedziala ze pali to doktor naskoczyla na nia ze jak moze palic przy takiej chorobie?! wielki bulwers ze ja tez moge wdychac te opary. z chmur tego nie wziela wiec jakos napewno zle to wplywa na zdrowie a u ku przestrodze- moja babcia nie ma jednego pluca i ma astme. to jest temat tabu ale chyba wiadomo jaka jest przyczyna...

co do dymu to jak ja palilam to nic mi dym nie przeszkadzal ale juz nie dalam rady wdychac tych oparow co ktos inny palil . to tak odemnie

[Lexie]

Napisane przez Rena

Powiedzcie mi czemu ten watek jest akurat na intymnie?

Bo mam jutro egzamin i nie chce mi się bawić w moderowanie


Autorko, no to jak nie przemawiają do ciebie racjonalne argumenty bo masz taką "naturę" to pal, twoja sprawa i to ty będziesz miała kiedyś problem z tego powodu.

[Malla]

Napisane przez piotrkowalolitka

co do dymu to jak ja palilam to nic mi dym nie przeszkadzal ale juz nie dalam rady wdychac tych oparow co ktos inny palil . to tak odemnie

Dlatego właśnie w zadymionych pomieszczeniach sama palę, choć nie sprawia mi to przyjemności