Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. III

[Selay]

na porod bez i ze nieczuleniem zawsze sie znajda dobre i negatywne opinie...ja moze jestem za porodem bez nieczulenia moze tylko dlatego ze moja kolezanka po ZZO urodzila chore dziecko (niedotlenione) mala nierozwija sie prawidlowo i jest z nia niewielki kontakt choc odpoczatku jest leczona i rehabilitowana...wiem ze dobra opieka moze pomoc i przy naturlanym porodzie i przy znieczulonym, jak juz pisalam kazdy ma prawo wybrac jak chce miec porod..najwaznijesze to czuc sie bezpiecznie,

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez maharet1092

Dzięki.Ja też bym chciała taką połozną.Moze zielona nie jestem, ale chyba czuła bym sie bezpieczniej wiedząc, że jestem z dzieckiem pod opieką jakby sie cos niepokojącego działo, a ja bym nie zauważyła.Tym bardziej, że będę miała jeszcze starsze niemowle i nie mogę w 100 procentach sie skupić na jednym dziecku.No i zależy mi na karmieniu, mam nadzieję, że pomoże jakby mi nie szło.Czytałałam na farum mypolacy.de opinie i wszystkie kobiety są z tych połoznych zadowolone

no to jest moim zdaniem bardzo dobre... ta pani z ktora gadalam to mi mowi ze nawet jakby cos sie w ciazy niepokojacego dzialo a nie mialabym mozliwosci jechac do lekarza, czy tez nie bylabym pewna co to to moge do niej dzwonic... w ogole ci lekarze i polozne sa tutaj zupelnie inaczej nastawione... wszyscy sa zyczliwi, lekarz na powitanie sciska ci dlon haha i na prawde widac ze chca ci pomoc i nie jestes dla nich kolejnym numerkiem tylko... no i ona ma swoj aparat do ktg i w razie gdyby lekarz byl na urlopie, albo nie moglabys jezdzic tak czesto do niego to mozna sie z nia umowic i ona zrobi ci na miejscu w domu... jak dla mnie bomba... bo sie martwilam co to bedzie jak kaza mi jezdzic 40 km w jedna strone w ostatnich tyg ciazy co 3 dni... wiadomo ze maz nie bedzie mogl sie zwalniac z pracy ciagle a ja nie widze siebie prowadzacej z tym wielkim brzuchem haha

a jak z tym ktg? w polsce tez robi sie juz od 24 tc?

[Fikusek82]

Napisane przez ladanseuse14

ja slyszalam rozne opinie, to zalezy jak Ci wbija.. ja sie boje bo od wielu lat mam powazne problemy z kregoslupem... poza tym 'pracuje plecami' wiec jak mialyby byc jakoes komplikacje to... bardzo jestem wyczulona w kwestii kregoslupa

Ja mam boczna skoliozę kręgosłupa, lekarz zauważył, ale to nie było żadnym przeciwwskazaniem do znieczulenia, co nie zmienia faktu że znieczulenie powinien dawać dobry fachowiec a nie konował.

[ladanseuse14]

Napisane przez Fikusek82

Ja mam boczna skoliozę kręgosłupa, lekarz zauważył, ale to nie było żadnym przeciwwskazaniem do znieczulenia, co nie zmienia faktu że znieczulenie powinien dawać dobry fachowiec a nie konował.

no wlasnie i tego boje sie najbardziej..

[vea7]

Napisane przez papalinka83

VEA - no to faktycznie droga ta szkoła bardzo... a spotkań mało, bo w wiekszości jest chyba 16

Wiesz co w tzw. "międzyczasie" obdzwoniłam pół miasta i wychodzi, że cena jest w średniej miastowej
Godziny w sumie też - w większości powiedzieli mi , że owszem jest 16 zajęć - 8 tygodni, ale zajęcia po półtorej godziny, czyli łacznie jakieś 24h. U mnie by wychodziło 20, wiec w sumie nie tak dużo mniej
A z tego co znajomi powiedzieli zawsze można było zostać dłużej i dopytać, jeśli coś nie było do końca jasne.
No nic, jeszcze podumam, ale jeśli nic lepszego nie znajdę, to się do niej zapisze

[dirtymagic85]

Napisane przez t_89

Az mi ciarki przechodza jak czytam o porodach
A ja nie wiem czy nie chce cesarki jezu kazdy mi mowi jak to strasznie jest. Nie wiem co robic :-(
A jak nacinaja to pozniej jak to szyja na znieczulenie chyba? czy na zywca <WOW>

A co do karmienia to ile palnujecie?

Nie mam pojęcia ile będę karmić, nie wiem czy to też można zaplanować, czasem sytuacja zmusza cię do odstawienia dzidziusia od cyca, jakieś zapalenie, czy nie wiem, problemy z ssaniem malucha??To już lepiej by się mogły wypowiedzieć mamy, które już rodziły. Tak optymalnie jednak myślę, że z pół roku to bym pokarmiła.

[Natala84]

Napisane przez t_89

Az mi ciarki przechodza jak czytam o porodach
A ja nie wiem czy nie chce cesarki jezu kazdy mi mowi jak to strasznie jest. Nie wiem co robic :-(
A jak nacinaja to pozniej jak to szyja na znieczulenie chyba? czy na zywca <WOW>

A co do karmienia to ile palnujecie?

przed szyciem znieczulają
karmić chciałabym rok

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Samba, ja na KTG chodziłam od 34 albo 35 tygodnia

[your Angel]

Napisane przez ladanseuse14

a nie wiecie czy stosowac tylko na rozstepy czy tez przeciw?

Ten Bio Oil jest teraz w promocji w Hebe - chyba trochę poniżej 30zł kosztuje Jak masz u siebie w mieście, to możesz podejść tam.

Napisane przez misia332

I mam jeszcze taki pomysł, żeby tutaj kupić różne sery i wędliny i postawić na mały stoliku, żeby każdy mógł spróbować sobie specjałów stąd, do tego trochę swojskiej wędliny z Polski i myślę, że będzie ok.

Bardzo fajny pomysł! Będzie różnorodnie i elegancko

Napisane przez misia332

Dodam kilka zdjęc szmatek dla dzidziusia.
A na ostatnim MY

Właśnie ten żabi komplecik też mam
Ale Was już nie widzę na fotkach Ciachnęłaś?

t89, nie znam się na tym z autopsji, ale często słyszałam, że nawet pomimo faktu, że kobiety chciały karmić chociaż pół roku, to pokarm z jakichś przyczyn zanikał. I z tym już nic nie zrobisz, planowanie niczego nie zmieni.
Z drugiej strony znam też kobietę, która karmiła piersią dzieci do 6 roku życia... To już jest dla mnie grube przegięcie!


Ja od dziecka miałam fobię na punkcie porodu i przyległości. Ale jak już zostałam postawiona przed faktem dokonanym to panika wyparowała Będzie jak będzie, na pewno przeżyję
Zawsze nienawidziłam nawet pobierania krwi, mam strasznie obniżony próg bólu i okropnie mnie bolą takie rzeczy. No ale zacisnę zęby i dam radę

[ladanseuse14]

ja zamierzam tam rodzic i chodzic do szkoly rodzenia: http://www.zoz.net.pl/szkola_rodzenia.php prowadzi mnie ordynator z tego szpitala

[Aaamelkaa]

jeśli chodzi o szpital i cennik to obok mnie jest prywatny szpital, w którym można rodzić na NFZ, sam poród jest bezpłatny, sale porodowe piękne, można przynieść własną muzykę, szpital mam 5 min spacerkiem od domu, jedyne co to ceny pozostałych usług :
USŁUGI KOMERYCYJNE W ODDZIALE

• indywidualna opieka położnej przy porodzie (koszt 1.500 zł)
• znieczulenie 500zł
• szkoła rodzenia 350 zł za 4 spotkania po 2h

• indywidualna opieka lekarza przy porodzie lub operacji (według cennika)
• indywidualna opieka położnej w Oddziale (400 zł)
• pobyt w pokoju jednoosobowym (400 zł doba)
• porada psychologa (100 zł)

[Fikusek82]

Pierwszego dziecka nie karmiłam piersia, bo mleko pojawiło mi sie dopiero po tygodniu, wszyscy zdziwieni byli że to tak długo trwa, inne mamy męczyły się z nawałami pokarmua ja nawet nie wiem co to znaczy. Jak pokarm przyszedł to mała juz była na butli więc ściągałam i dawałam butelka swoje mleko. Troszkę męczące było, dałam radę przez 3 miechy, później mleko zaczęło zanikać, teraz nie podjęłam jeszcze decyzji, mam na to dużo czasu jeszcze.

[matallewar]

Napisane przez dirtymagic85

Oj zdarza się, ponoć pierwszy poród najtrudniejszy jest. Mama rodziła mnie 12 godzin, a brata już ze trzy godziny jak nie mniej, prawie urodziła na przejeździe kolejowym, bo pociąg jeszcze ich zatrzymał, na porodówce to już tylko łapali

Takiego sobie życzę
U mojej mamy najcięższy ze ztarszą siostrą, a najlżejszy z 9 lat młodszym bratem, więc się sprawdziło

Napisane przez t_89

Az mi ciarki przechodza jak czytam o porodach
A ja nie wiem czy nie chce cesarki jezu kazdy mi mowi jak to strasznie jest. Nie wiem co robic :-(
A jak nacinaja to pozniej jak to szyja na znieczulenie chyba? czy na zywca <WOW>

A co do karmienia to ile palnujecie?

Mnie nacinali bez znieczulenia, ale na skurczu i nawet nie poczułam.
Zszywali niby ze znieczuleniem, a darłam się gorzej niż przy porodzie
Cesarkę zawsze w znieczuleniu, ale dłużej się dochodzi zazwyczaj do siebie, bo to jednak operacja i nacinanie brzucha.
A CC może być albo w ogólnym albo tylko od pasa w dół. No i cewnikowanie chyba być musi

Ja sama nie wiem, co z tym karmieniem. byłam bardzo na nie, ale im bliżej porodu, tym bardziej myślę, że spróbuję...

[ladanseuse14]

boli mnie brzuch jak na @! dawno nie mialam tego uczucia...

[teacherka]

Ale naspamowałyście a ja sobie rano pocytowałam i chciałam odpowiadać.... hehhhhh do zobaczenia w nowej części ;P

[matallewar]

Właśnie, właśnie, 5 postów zostało

[misia332]

Napisane przez matallewar

właśnie, właśnie, 5 postów zostało

4

[nephelim89]

oo faktycznie już blisko

[Susanna]

cztery

[bojatoja]

Napisane przez matallewar

Właśnie, właśnie, 5 postów zostało

Zawsze przy końcu wątek dostaje speeda

[nephelim89]

no to czas na nowy wątek

[dirtymagic85]

Napisane przez ladanseuse14

boli mnie brzuch jak na @! dawno nie mialam tego uczucia...

Ladan to weź no spę i się połóż koniecznie!

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez matallewar

Takiego sobie życzę
U mojej mamy najcięższy ze ztarszą siostrą, a najlżejszy z 9 lat młodszym bratem, więc się sprawdziło


Mnie nacinali bez znieczulenia, ale na skurczu i nawet nie poczułam.
Zszywali niby ze znieczuleniem, a darłam się gorzej niż przy porodzie
Cesarkę zawsze w znieczuleniu, ale dłużej się dochodzi zazwyczaj do siebie, bo to jednak operacja i nacinanie brzucha.
A CC może być albo w ogólnym albo tylko od pasa w dół. No i cewnikowanie chyba być musi

Ja sama nie wiem, co z tym karmieniem. byłam bardzo na nie, ale im bliżej porodu, tym bardziej myślę, że spróbuję...

Matal a Edzika nie karmiłaś, że piszesz o spróbowaniu?

[83monia]

Napisane przez matallewar

Dlatego ja wybierając szpital patrzę tylko na te, które mają ZZO i to za darmo. Na szczęście mam w czym wybierać.


Dlatego też mówię - jak się uda bez, to super. Ale jak się ma ktoś 18 h czy więcej męczyć bez, nie chcieć więcej dzieci itp., to lepiej wziąć.


Widzę, że jesteś bardzo przeciw. Jasne, że zdarza się, że coś jest nie tak. Ale umiejętnie podane ZZO powinno przejść przed partymi. Ja ostatnie 30 minut przed partymi już normalnie czułam bóle i parte też normalnie czułam i 15 minut może trwało zanim młody wyszedł. Także sporo zależy od szpitala, lekarzy, dawki podanej itd. Ja nie miałam żadnych nieprzyjemności związanych z ZZO i wiem, że jeśli cokolwiek się będzie przedłużać, to od razu o anestezjologa będę wołać
Chyba, że dojadę na porodówkę z 9 cm rozwarcia, bo w drugich ciążach się to zdarza

ja sie zgodze co do pogrubionego. bo mozna nieumiejetnie podac zzo, nieumiejetnie odebrac porod, zrobic cesarke itd. itd. musimy zaufac lekarzom niestety...

btw w drugiej ciazy na wejsciu mialam 6 cm, jak sie polozylam na lozko porodowe to juz 8 cm, ciezko nie bylo (przy zadnym mi oxy nie dali, nie chcialam, jakos bez szło), maz ledwo zdazyl

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez t_89

Az mi ciarki przechodza jak czytam o porodach
A ja nie wiem czy nie chce cesarki jezu kazdy mi mowi jak to strasznie jest. Nie wiem co robic :-(
A jak nacinaja to pozniej jak to szyja na znieczulenie chyba? czy na zywca <WOW>

A co do karmienia to ile palnujecie?

ponoc znieczulaja... ale mi nic nie wstrzykiwali, chyba ze czyms smaruja. tyle ze mnie nie cieli, zszywali pęknięcie. dla mnie gorsze od porodu (9,5h porodu, a szycia klka minut)

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez dirtymagic85

Nie mam pojęcia ile będę karmić, nie wiem czy to też można zaplanować, czasem sytuacja zmusza cię do odstawienia dzidziusia od cyca, jakieś zapalenie, czy nie wiem, problemy z ssaniem malucha??To już lepiej by się mogły wypowiedzieć mamy, które już rodziły. Tak optymalnie jednak myślę, że z pół roku to bym pokarmiła.

1. tego sie nie zaplanuje. czasem nie ma pokarmu i nie ma bata, nie da sie. ale szczerze mowiac - z tego co widze to najczesciej jednak psychika (i słowa innych!) powoduja ze stresuja sie mamy tym ze nie maja i... maja jeszcze mniej i koło sie zamyka
2. problemy bywaja, ale na kazdy bywa wyjscie. moja siostara miala problem z przystawianiem, pomogło odciaganie (pół roku prawaie!), ja z pogryzieniem - pomogły nakładki
3. zapalenie - mialam, leczone antybiotykami, bylam cieta i tylko w sytuacji jak mialam opatrunek to nie moglam karmic. antybiotyk daja taki ze karmic mozna. poza tym wlasnie karnienie moze zapalenie/zastój jakos wyleczyc, niekarmienie przeciez spowoduje dalsze problemy
3. syna karmilam pol roku, pote jeszcze 3 mies mieszaie i mleko zaniklo, corke prawie 1,5 roku (po pol roku juz mieszanie - podawalam inne pokarmy ale nie mleko modyfikowane). karmilam tylko piersia jak bylam na macierzynskim, inaczej- pracujac, nie dalabym rady

[matallewar]

ZAPRASZAM DO NOWEJ, IV CZĘŚCI WĄTKU:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=685909

[papalinka83]

Napisane przez ladanseuse14

boli mnie brzuch jak na @! dawno nie mialam tego uczucia...

Mnie też boli od wczoraj a już nie bolało dość długo...