|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2012-11-05, 12:43 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 50
|
Dziwna sytuacja...
Jakieś trzy lata temu poznałam chłopaka. (P) Od początku traktowałam go jak kolegę, ale z czasem zaczeliśmy się bardziej do siebie zbliżać. Codzienne spotkania, dobrze nam się rozmawiało i spędzało czas. Rozmawialiśmy o wszystkim, czułam się przy nim swobodnie, zawsze mogłam na niego liczyć. On jednak się we mnie zakochał, lecz ja nadal traktowałam go jak przyjaciela, nigdy niczego więcej nie chciałam. Wiele razy mu o tym mówiłam, ale on ciągle robił sobie nadzieje. W końcu ta cała znajomość zaczeła mnie męczyć, ponieważ on był strasznie zazdrosny, często się kłóciliśmy, on odwalał jakieś akcje (np. wkradł mi się na gg) W tym czasie poznałam jednego chłopaka, o którego P był strasznie zazdrosny, miałam wrażenie jakby robił wszystko, tylko po to aby mnie i tego chłopaka skłócić, chodził zdołowany. A z tym chłopakiem niestety nic więcej nie wyszło.
I za każdym razem gdy poznam jakiegoś chłopaka, P ciągle się wypytuje, nie daje mi w ogóle spokoju. Gdy dochodzi do jakiś pocałunków, to P chce wiedzieć co, gdzie i jak. Dosłownie wszystko. Pyta się czy już nie jestem dziewicą itp. Jakoś kilka miesięcy temu też poznałam chłopaka, to oczywiście mnóstwo pytań ze strony P. Doszło do czegos między mną a tym chłopakiem, ale nie powiedziałam o tym P gdy się wypytywał, można powiedzieć że go okłamałam. Po prostu miałam dosyć, nie chciałam też mu nic mówić, bo wiem że go by to zraniło, teraz wiem ze popełniłam błąd, bo P i tak się o tym dowiedział. Od tamtej pory on mnie traktuje jak powietrze, w ogóle się nie spotykamy już jak kiedyś, nie rozmawiamy, tylko w szkole i może czasem się spotykamy na jakieś wspólnej imprezie, ale i tak zamienimy kilka słów. Zrobił się w stosunku do mnie chamski. Jestem z tym chłopakiem o którym pisałam wcześniej, jestem z nim szczęśliwa, on jest pierwszym chłopakiem z którym się całowałam i z którym przeżyłam swój pierwszy raz. I oczywiście komenatrze ze strony P - kiedyś taka nie byłaś, nie dałabyś się tak łatwo pocałować, liczy się tylko dla ciebie dobry seks, zachowujesz się jak dziwka. Po prostu mnie zamurowało jak on mi o tym mówił. Może i za szybko niektóry sprawy się potoczyło między mną a moim chłopakiem, ale nie żaluje. Kocham Go, czuje się szczesliwa i chyba moja sprawa i moje życie? A ja mimo wszystko ciągle się czuje dziwnie kontrolowana przez P, boje sie jego glupich komentarzy i tez za kazdym razem jak dochodzi do czegos, mysle sobie co P pomysli... tak mnie wkurza ta cala sytuacja. Jeszcze w wakacje powiedzial ze mnie kocha i tak kochal przez 2 lata, a teraz sie tak zachowuje i powiedzial ze sie odkochal i juz nie jest we mnie zapatrzony. Bardzo mnie to cieszy, bo wlasnie tego chialam, widzialam jak sie meczy, wiele razy chcialam z nim kontakt ograniczyc, zeby mu pomoc, ale on nie chcial i teraz tylko glupie teksty 'ze przezemnie robil z siebie idiote przez 2 lata' Jeszcze jak rozmawiałam z nim, zanim byłam z moim chłopakiem, to P niby tak bardzo chcial zeby nam sie ulozylo ale oczywiscie musial cos dodac od siebie ze 'badz z nim, ale nie dawaj mu odrazu...' Jak tą całą sytuacje widzicie? Przyznam ze jest mi przykro, ze nie mozemy normalnie rozmawiac, wiem ze nigdy nie bedzie jak kiedys i nawet nie o to mi chodzi, po prostu chce z nim normalnie rozmawiac a nie byc traktowana jak powietrze i jeszcze takie glupie docinki z jego strony i za kazdym razem jak do czegos dojdzie miedzy mną a moim chłopakiem to przechodzą mnie mysli, co kto pomysli. Juz czasem nawet mysle ze moze rzeczywiscie on ma racje i zachowuje sie jak dziwka... bo moze i doszlo do niektorych spraw dosyc szybko, ale na prawde nie zaluje i tego bardzo chcialam... Przepraszam ze tak chaotycznie napisane, ale mam tyle mysli w glowie i nie wiedzialam jak to skladnie napisac... Z góry dziekuej za pomoc. |
2012-11-05, 13:12 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 221
|
Dot.: Dziwna sytuacja...
Olej P i zakończ z nim znajomość, co powinnaś była zrobić już dawno. Nie pozwól się tak traktować. Ta zazdrość, zaborczość i teksty z jego strony w Twoją są nie do pomyślenia. Nie daj sobie wmówić tego co P mówi.
|
2012-11-05, 13:13 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: mazowieckie.
Wiadomości: 215
|
Dot.: Dziwna sytuacja...
moim zdaniem P jest zazdrosny,i czuje do Ciebie pewnego rodzaju niechęć przez to że spałaś ze swoim chłopakiem-po prostu jego musi boleć to że nie wybrałaś właśnie niego...a tak poza tym to dziwny z niego typ,gucio go powinno obchodzić z kim i po jakim czasie się kochałaś....;| Hmm... Ale mimo wszystko na Twoim miejscu porozmawiałabym z nim i powiedziała wszystko to co Cię boli....bo w końcu jakieś wyjaśnienia się należą - szacunek powinien mieć a nie od dziwek wyzywać
__________________
uczę się języków odchudzam się 70 69 68 67 66 65 64 63 62 61 60 59 58 Zmieniam się na lepsze...! Cenię w ludziach ich oryginalność,odmienność. Wiesz dlaczego?Bo nie każdy ma odwagę być sobą... matura 2014 Edytowane przez agnese18 Czas edycji: 2012-11-05 o 13:15 |
2012-11-05, 13:17 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
|
Dot.: Dziwna sytuacja...
Ale czego dokładnie od nas oczekujesz?
Twoj przyjaciel nie umie sobie poradzić z tym,że nie jesteś z nim i tyle.Docinki będą dopóki się w innej nie zakocha.A skoro Ci w związku dobrze,to się nim nie przejmuj. Gdyby faktycznie za szybko potoczyło sie z Twoim chłopakiem to byś tego żałowała.Skoro nie żałujesz to nie powinnaś sobie dać w mówić,ze za szybko. A relacji z kolegą nie odbudujesz,przykro mi. A ja mimo wszystko ciągle się czuje dziwnie kontrolowana przez P, boje sie jego glupich komentarzy i tez za kazdym razem jak dochodzi do czegos, mysle sobie co P pomysli.. Za każdym razem,gdy tak pomyślisz to palnij się w łeb kobieto... dajesz sobą manipulowac jakiemuś frajerowi i możesz przez to zniszczyć własny związek. Wazniejsza jesteś Ty,a nie to co ten głupek może pomyśleć...
__________________
Akcja "pokaż kolana!" czas: do maja cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć ! 15km Edytowane przez ewa102 Czas edycji: 2012-11-05 o 13:22 |
2012-11-05, 13:42 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 298
|
Dot.: Dziwna sytuacja...
A to źle, że się w końcu odczepił? Po co Ci kolega, który wtrąca się w Twoje prywatne życie i wyzywa Cię od dziwek Ja bym na Twoim miejscu zerwała z nim wszelkie kontakty.
__________________
|
2012-11-05, 13:46 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 354
|
Dot.: Dziwna sytuacja...
Gdybym była na Twoim miejscu, unikałabym kontaktu z P. Jeśli przez przypadek bym go spotkała, to oczywiście powiedziałabym cześć (kultura zachowana), ale trzymałabym się na dystans, nie zaczynała pogawędki itd., itp. Ignorowałabym wszelkie głupie zaczepki z jego strony.
Mam nadzieję, że P. odpuści sobie niedługo. Życzę Ci szczęścia w nowym związku. Oby przez P. nie ucierpiał. |
2012-11-05, 15:02 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 918
|
Dot.: Dziwna sytuacja...
P to jakaś patolka i nie wiem czemu mi to wygląda na jakieś dziwne uzależnienie psychiczne od tego człowieka. Odetnij się od tego bluszcza jak najprędzej. Nie ma prawa Cię o nic wypytywać. Ja to się dziwię, że chcesz z nim rozmawiać w ogóle. Powinnaś zerwać z nim wszelkie kontakty, bo on ma nie po kolei.
__________________
http://www.poomoc.pl/ |
2012-11-05, 15:27 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Dziwna sytuacja...
sądzę, że jest to rozdwojenie jaźni - jak ten temat ma się do tego twojego tematu sprzed tygodnia?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=653844 teraz P to jest tamtejszy X, czy Y, bo czytam i nie wiem. |
2012-11-05, 15:45 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Dziwna sytuacja...
Cytat:
Temat sprzed tygodnia właściwie przeczy rzeczywistości przedstawionej w tym wątku. |
|
2012-11-05, 16:10 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Dziwna sytuacja...
Powiem tyle- powinnaś zrobić to wcześbniej- olać faceta.OLAĆ.Tzn nie udawać,ze go nie znasz, spławiać go.Spotkać się ,wyjaśnić że jest Ci przykro itd itd.. I powiedziec,ze dalej nie widzisz waszej znajomości,bo czujesz się zaszczuta.
Skasować gg , nr z telefonu.. tak zeby nie widzial co robisz. Na fb niekoniecznie,ale ograniczyc jego widzenie co robisz. I po prostu nie zwracac uwagi,powiedziec czesc i pojsc dalej. I bedzie ok,chlopak w koncu sie ogarnie,mowie Ci.Ale musisz sie odsunać..
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
2012-11-05, 17:33 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 50
|
Dot.: Dziwna sytuacja...
Cytat:
Z tamtego wątku jestem aktualnie z Y, więc jako tako ten temat ma się też do tamtego, tylko opisuje kilka sytuacji z mojego życia. Jak się wczytasz bardziej, to zobaczysz że wiele łączy te dwa wątki. |
|
2012-11-05, 20:58 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: daaaaaaaalekoooo
Wiadomości: 27
|
Dot.: Dziwna sytuacja...
Jak dla mnie to jest stalking. Ten P to chyba nie jest normalny... Nie daj sobie wmówić, że jesteś dziwką! Musisz przestać myśleć o P, bo dajesz się bezwiednie manipulować. Jak można dawać się tak wyzywać? Odetnij się, bo typ jest toksyczny.
|
2012-11-05, 21:21 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: Dziwna sytuacja...
Olej P. po prostu.
|
2012-11-06, 13:21 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Dziwna sytuacja...
Cytat:
Ten chłopak dlatego takie ci komentarze prawi (typu "co tak szybko z nim do wyra poszłaś?") z tego prostego powodu, że: on się starał o ciebie 2 lata i nic nie wskórał, a ty spotykasz jakiegoś innego chłopaka i od razu związek. Ale zarazem nie zauważa on innej rzeczy: do niego nic nie czujesz, więc i o związku nie mogło być mowy, a do tego chłopaka tak. On to sobie tłumaczy tak: że tamten nieźle cię zbajerował, a on tego widocznie nie umiał, nie wiedział jak. Więc wyciąga (niesłuszny) wniosek: że dobra bajera na ciebie podziała i zaraz lecisz do wyra. To wszystko się bierze z tego, że tej znajomości - gdzie widzisz, że chłopakowi na tobie zależy - nie powinno się ciągnąć, bo on wiecznie robi sobie nadzieje Tak, powinnaś tak naprawdę zerwać znajomość z P. Chłopacy na to, co on teraz ma, mają nazwę "friendzone" P. pewnie też w necie naoglądał sie tego dziadostwa i wmawia sobie, że się znalazł w tym całym "frienzdone" - zamiast zerwać znajomość, gdzie widzi, że mu zależy i nigdy nic z tego nie będzie. Powinnaś więc być mądra za was dwoje - i zerwać znajomość. Powiedzieć mu przy tym jasno, że robisz to dlatego, bo wiesz, że mu zależy na czyms więcej - a tego z twej strony nie będzie. I dlatego zrywasz znajomość: dla jego dobra, że tak powiem; że on tylko męczy się przy tobie. Nie zwierzaj mu się więcej ze swych związków, na pytania odpowiadaj wymijająco, albo zmieniaj temat. Takie pytania z jego strony to czysty masochizm: pyta się, ale w głębi duszy nie chce wiedzieć. Tą znajomość powinnaś zakończyć. Jeśli komuś na tobie zależy, a ty nie odwzajemniasz tego - to powinnaś to skończyć, bo dla tej osoby będzie to zawsze męka. Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2012-11-06 o 13:28 |
|
2012-11-06, 15:23 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 955
|
Dot.: Dziwna sytuacja...
Ja tu widzę syndrom ofiary: P. tak się starał, tak Cię kochał niezmiennie przez dwa lata, przyjaźnił się i pewnie był na każde skinienie, a Ty śmiałaś wzgardzić tym poświęceniem i stracić dziewictwo z jakimś typkiem, którego krótko znasz.
Powiem krótko: kolega jest zazdrosny, bo "dajesz" seks komuś, który w jego mniemaniu bardziej należy się jemu;] Szczeniaki myślą czasami, że jeśli starają się o kobietę niezależnie od tego, czy ona przyjmuje te zaloty i odwzajemnia uczucia, NALEŻY im się w końcu nagroda na którą "zapracowali", czyli seks. Gdy inny facet bez większych starań dostaje od dziewczyny to, czego pragną, czują się oszukani. Stąd cały chory koncept "friendzone", wyjątkowo podły i krzywdzący, bo odbiera kobiecie prawo do decydowania o swoich uczuciach i ciele. Zerwij znajomość z P., bo on zwyczajnie Cię nie szanuje. Podejrzewam, że innych kobiet również (no ale teraz będzie mógł latami rujnować dobre samopoczucie innych dziewczyn, bo taka jedna go skrzywdziła i on już nigdy nie zaufa, kobiety są śmakie, owakie a on jeden ideał...). |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:13.