Pogubiłam się w uczuciach... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-10-30, 01:20   #1
UzaK
Raczkowanie
 
Avatar UzaK
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 50

Pogubiłam się w uczuciach...


Pan X: mieszka niedaleko mnie. przez przypadek go poznałam, bo zagadał do mnie na ulicy gdy szłam z koleżanką i poprosił o numer. od tamtego czasu przez całe wakacje codziennie się z nim spotykałam. zauroczyłam się i latałam za nim jak głupia. zachowywaliśmy się jak para, ale w tej całej relacji to chyba mi bardziej zależało. to ja częściej odzywałam się pierwsza do niego, bo tak bardzo chciałam się z nim spotykać. głupia wakacyjna miłość, a ja i tak mimo wszystko robiłam sobie nadzieje na coś więcej. typowy bad boy. - pewny siebie, zdecydowany, wiedzący czego chce, dowcipny, uwodzicielski, dobra bajera, spontaniczny, nigdy nie wiedziałam czego mogę się spodziewać bedąc z nim. to ja latałam za nim, a nie on za mną. nigdy przesadnie mi nie słodził. gdy coś się działo zawsze stanął w mojej obronie. czułam się przy nim bezpieczna. niesamowicie przystojny. przy kolegach, cwaniaczek. nie krępował się w ich obecności złapać mnie tu i ówdzie. dawał mi takie emocje, nigdy nie wiedziałam na czym konkretnie stoje. ale... po pijaku zdażyło mu się mnie wyzwać. płakałam przy nim wiele razy, z jego powodu, bo tak bardzo mnie ranił swoim zachowaniem, a mi tak zależało. nie zachowywał się jak prawdziwie zakochany chłopak, ktoremu zależy na dziewczynie. wręcz przeciwnie, tak jakby tylko chciał mnie zaliczyć. nie naciskał na nic, ale tak wnioskuje. miał coś takiego w sobie co mnie bardziej nakręcało... mimo tego, w obecności innych dziewczyn on był tylko przy mnie, na inne nie zwracał uwagi, czasem mnie gdzieś zaprosił. ocknęłamsię w końcu i dotrało do mnie, że tak nie może być. odpuściłam sobie i nie odzywałam się do niego. wtedy on tylko od czasu do czasu odezwał się do mnie, a ja poznałam innego chłopaka.

Pan Y: przeciwieństwo Pana X. to on lata za mną, nie ja z nim. zachowuje się jak prawdziwie zakochany chłopak. od samego początku okazuje mi to, jak mu na mnie zależy. dba o mnie, stara się. zrezygnował dla mnie z wielu rzeczy, ograniczył kontakt ze swoimi przyjaciółmi, bo chce jak najcześciej spotykać się ze mną. codziennie się odzywa, chce się spotykać. zabiera mnie w różne miejsca. wiele tego... nie będę pisać, bo każdy z nas wie, jak zachowuję się zakochany chłopak. widzę to w jego spojrzeniu, w sposobie w jakim do mnie mówi i jak się zachowuje. w obecności innych dziewczyn, jestem tylko ja, na inne nie zwraca uwagi. gdzie nie jesteśmy, w gronie znajomych on jest tylko przy mnie. no po prostu chłopak idealny i w dodatku przystojny. w końcu czuję się ważna, szanowana i doceniana.

Pana X kompletnie sobie odpuściłam. w ogóle się do niego odzywam, teraz on to robi. aż postanowiłam mu powiedzieć, że poznałam innego chłopaka. od tego czasu zaczął do mnie częściej się odzywać. stał się strasznie miły.
teraz pokazuje mi się z całkiem innej strony. bardzo dobrze mi się z nim piszę, wspominamy sobie czas spędzony razem w wakacje i nawet sam mnie przeprosił i powiedział że aż mu głupio jak pomyśli o tym jak mnie traktował wcześniej. że teraz jak przyjadę, to będzie inaczej, będzie się starał... gdy spytałam się dlaczego taki obojętny był, stwierdził że nie chciał za bardzo się angażować, bo jest strasznie kochliwy, ale też nie potrafił mi tego powiedzieć... nie chciał się angażować, bo ja mieszkam za granicą, tylko na wakacje przyjechałam do Polski. teraz nagle chciałby być ze mną, mówi że byśmy dali radę, że on nawet by mógł do mnie przyjechać... o co mu chodzi? czy uważacie że jego prawdziwe 'ja' pokazał mi w wakacje, a teraz takiego tylko zgrywa? czy może jest inaczej?

Ostatni raz w Polsce byłam w sierpniu i znowu przyjeżdzam w grudniu. Pan X cały czas czeka, chociaż mówiłam mu że jestem z Y...

I tu się pojawia problem: boję się że wymięknę w Polsce. nadal mnie trochę ciągnie do X chociaż dobrze mi z Y. nie dobrze mi z tą myślą, że mogłabym zdradzić i zawieść Y. wiem, że z X na dłuższą mete nic się nie da, ale tylko taki niewinny flirt... cały czas mu pisze, że jak teraz przyjadę to nic nie będzie, on się pyta czemu taka dla niego zimna jestem, ale boję się że mogę sama sobie zaprzeczać... nie chce stracić Y, bo wiem że to odpowiedni i dobry chłopak w porównaniu do X, ale nadal ciągnie mnie do Y... raczej jak mówiłam, tylko flirt, bo o związku to nawet nie ma mowy...

Nie musicie pisać że zachowuje się jak... bo doskonale o tym wiem... wiem, że nie zachowuję się w porządku i nie jestem szczera wobec Y, ale te myśli są odemnie silniejsze... I to nie tak, że bawię się Y, na prawdę mi na nim zalezy... ale może X jest takim typem chłopaka, że flirt z nim jest strasznie pociągający dla kobiety... nie wiem... już chyba głupoty pisze...

Doradzicie coś w tej sytuacji?

Edytowane przez UzaK
Czas edycji: 2012-10-30 o 07:31
UzaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-30, 07:10   #2
BluePanda
Rozeznanie
 
Avatar BluePanda
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 918
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

Cytat:
Napisane przez UzaK Pokaż wiadomość
Pan X: mieszka niedaleko mnie. przez przypadek go poznałam, bo zagadał do mnie na ulicy gdy szłam z koleżanką i poprosił o numer. od tamtego czasu przez całe wakacje codziennie się z nim spotykałam. zauroczyłam się i latałam za nim jak głupia. zachowywaliśmy się jak para, ale w tej całej relacji to chyba mi bardziej zależało. to ja częściej odzywałam się pierwsza do niego, bo tak bardzo chciałam się z nim spotykać. głupia wakacyjna miłość, a ja i tak mimo wszystko robiłam sobie nadzieje na coś więcej. typowy bad boy. - pewny siebie, zdecydowany, wiedzący czego chce, dowcipny, uwodzicielski, dobra bajera, spontaniczny, nigdy nie wiedziałam czego mogę się spodziewać bedąc z nim. to ja latałam za nim, a nie on za mną. nigdy przesadnie mi nie słodził. gdy coś się działo zawsze stanął w mojej obronie. czułam się przy nim bezpieczna. niesamowicie przystojny. przy kolegach, cwaniaczek. nie krępował się w ich obecności złapać mnie tu i ówdzie. dawał mi takie emocje, nigdy nie wiedziałam na czym konkretnie stoje. ale... po pijaku zdażyło mu się mnie wyzwać. płakałam przy nim wiele razy, z jego powodu, bo tak bardzo mnie ranił swoim zachowaniem, a mi tak zależało. nie zachowywał się jak prawdziwie zakochany chłopak, ktoremu zależy na dziewczynie. wręcz przeciwnie, tak jakby tylko chciał mnie zaliczyć. nie naciskał na nic, ale tak wnioskuje. miał coś takiego w sobie co mnie bardziej nakręcało... mimo tego, w obecności innych dziewczyn on był tylko przy mnie, na inne nie zwracał uwagi, czasem mnie gdzieś zaprosił. ocknęłamsię w końcu i dotrało do mnie, że tak nie może być. odpuściłam sobie i nie odzywałam się do niego. wtedy on tylko od czasu do czasu odezwał się do mnie, a ja poznałam innego chłopaka.

Pan Y: przeciwieństwo Pana X. to on lata za mną, nie ja z nim. zachowuje się jak prawdziwie zakochany chłopak. od samego początku okazuje mi to, jak mu na mnie zależy. dba o mnie, stara się. zrezygnował dla mnie z wielu rzeczy, ograniczył kontakt ze swoimi przyjaciółmi, bo chce jak najcześciej spotykać się ze mną. codziennie się odzywa, chce się spotykać. zabiera mnie w różne miejsca. wiele tego... nie będę pisać, bo każdy z nas wie, jak zachowuję się zakochany chłopak. widzę to w jego spojrzeniu, w sposobie w jakim do mnie mówi i jak się zachowuje. w obecności innych dziewczyn, jestem tylko ja, na inne nie zwraca uwagi. gdzie nie jesteśmy, w gronie znajomych on jest tylko przy mnie. no po prostu chłopak idealny i w dodatku przystojny. w końcu czuję się ważna, szanowana i doceniana.

Pana X kompletnie sobie odpuściłam. w ogóle się do niego odzywam, teraz on to robi. aż postanowiłam mu powiedzieć, że poznałam innego chłopaka. od tego czasu zaczął do mnie częściej się odzywać. stał się strasznie miły.
teraz pokazuje mi się z całkiem innej strony. bardzo dobrze mi się z nim piszę, wspominamy sobie czas spędzony razem w wakacje i nawet sam mnie przeprosił i powiedział że aż mu głupio jak pomyśli o tym jak mnie traktował wcześniej. gdy spytałam się dlaczego taki obojętny był, stwierdził że nie chciał za bardzo się angażować, bo jest strasznie kochliwy, ale też nie potrafił mi tego powiedzieć... nie chciał się angażować, bo ja mieszkam za granicą, tylko na wakacje przyjechałam do Polski. teraz nagle chciałby być ze mną, mówi że byśmy dali radę, że on nawet by mógł do mnie przyjechać... o co mu chodzi? czy uważacie że jego prawdziwe 'ja' pokazał mi w wakacje, a teraz takiego tylko zgrywa? czy może jest inaczej?

Ostatni raz w Polsce byłam w sierpniu i znowu przyjeżdzam w grudniu. Pan X cały czas czeka, chociaż mówiłam mu że jestem z Y...

I tu się pojawia problem: boję się że wymięknę w Polsce. nadal mnie trochę ciągnie do X chociaż dobrze mi z Y. nie dobrze mi z tą myślą, że mogłabym zdradzić i zawieść Y. wiem, że z X na dłuższą mete nic się nie da, ale tylko taki niewinny flirt... cały czas mu pisze, że jak teraz przyjadę to nic nie będzie, on się pyta czemu taka dla niego zimna jestem, ale boję się że mogę sama sobie zaprzeczać... nie chce stracić Y, bo wiem że to odpowiedni i dobry chłopak w porównaniu do X, ale nadal ciągnie mnie do Y... raczej jak mówiłam, tylko flirt, bo o związku to nawet nie ma mowy...

Nie musicie pisać że zachowuje się jak... bo doskonale o tym wiem... wiem, że nie zachowuję się w porządku i nie jestem szczera wobec Y, ale te myśli są odemnie silniejsze... I to nie tak, że bawię się Y, na prawdę mi na nim zalezy... ale może X jest takim typem chłopaka, że flirt z nim jest strasznie pociągający dla kobiety... nie wiem... już chyba głupoty pisze...

Doradzicie coś w tej sytuacji?
Po 1. nie musisz być z żadnym z nich skoro do żadnego do końca nie jesteś przekonana. Skoro wiesz, że wrócisz do PL i możesz skrzywdzić Y to po co w ogóle z nim jesteś? Chyba tylko żeby dopiec X, bo o 'zależeniu' jakim mówisz dla mnie nie ma mowy. Nie pociąga Cię do końca, a Ty w to brniesz

Co do X nie mam pytań. Oczywiście, że miał Cię w Du.. króliczek uciekł trza złapać. Wg mnie ani na Ciebie nie czeka w tej Polsce, ani jak wrócisz przejmować się Tobą nie będzie. Potrafi Cię wyzwać, sprawiać, że płaczesz, a zaraz być miły to jakiś dzieciak patologiczny. Nie wierze, że serio go bierzesz w ogóle pod uwagę Jak tylko Cię zdobędzie to znowu się zacznie.
__________________
http://www.poomoc.pl/
BluePanda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-30, 08:31   #3
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

Co ty gadasz, BluePanda, chłopak na literę X to jest prawdziwa przyszłość dla autorki.

Wielka miłość dla was jest pisana, jak to cyganki mówią - bo chłopak z niego wręcz złoty...
dziewczyno, skąd się u ciebie biorą rozterki jakiekolwiek? Pierwszego to możesz teraz co najwyżej wyśmiewać, że tak mu się przypomniałaś - on zasługuje na szyderczy śmiech, że taki pustak z niego.

Ale walcz o tę miłość

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2012-10-30 o 08:44
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-30, 09:47   #4
Ziaja89
Raczkowanie
 
Avatar Ziaja89
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 363
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

Postępuj w zgodzie z sumieniem, w innym wypadku do końca życia możesz żałować swoje decyzji. Decyzja tylko i wyłącznie należy do Ciebie, bo sorry - ale to nieco żenujące... Być z kimś bo jest dobry- ale ja go nie kocham, czy być z kim kto mnie kręci- ale z niego kawał... drania.
__________________
"Trwaj chwilo,
jesteś piękna"!
Ziaja89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-30, 10:04   #5
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

Dziewczyno,wiesz co Ci powiem?
każdą ciągnie do faceta,który ją nawyzywa, który traktuje ją jak psa,ale bo jest z nim bezpieczna ,chłopak umie flirtować, to daje mu się traktować w taki obleśny sposób..

I powiem Ci jedno- NIGDY nie można tak się dać traktować.
Serio myślisz,że on jest w stanie cokolwiek Ci dać?
JEGO SZANSA MINĘŁA bezpowrotnie!

I powiem Ci więcej, DOCEŃ CO MASZ POD NOSEM. Bo jak ten lepszy Ci ucieknie a zostanie tamten burak,któremu za jakiś czas się odmieni , to nie będziesz miała nikogo!!
Dobrze Ci radze,a myślę,że reszta wizażanek powie Ci to samo..
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-30, 13:10   #6
Sztywniaaraa
Raczkowanie
 
Avatar Sztywniaaraa
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 366
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

dlaczego laski zawsze lecą na tych złych kolesi?
Sztywniaaraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-30, 13:15   #7
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

^ale sądzisz po sobie, czy jak?
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-30, 13:17   #8
Sztywniaaraa
Raczkowanie
 
Avatar Sztywniaaraa
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 366
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
^ale sądzisz po sobie, czy jak?
jeżeli pytanie było do mnie,to może po części.Głównie jednak,zaczęło razić mnie to w oczy po przebywaniu na wizażu.
Sztywniaaraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-30, 13:33   #9
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

no właśnie, jak się za dużo czyta for dla dziewczyn, albo for dla chłopaków - to potem takie krzywe wnioski człowiekowi mogą przyjść do głowy, to fakt. Na olewaniu bazują wszystkie toksyczne związki, faceci też w takie dziadostwo łatwo wpadają.

Jak autorka sie ogarnie - to kopnie tego bad-boja (w cudzysłowiu) w zadek, bo na takich jest naprawde szkoda czasu.
Chyba, ze jeśli chodzi o znajomość FF, bo na nic innego oni się nie nadają

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2012-10-30 o 13:41
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-30, 13:41   #10
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

Aż chce się krzyknąć "JA PIERD**E co to za dziewczyna".

Autorko to co X robi powinnaś mieć już od dawna w DUPIE!
Nie powinno Cię interesować ani tym bardziej nie powinnaś ROZKMINIAĆ co X robi a czego nie robi.. czy się zmienił czy się nie zmienił. Nawet jak się zmienił to życz szczęścia i KONIEC. Po co wracasz do przeszłości? po jaką CHOLERĘ?

Przy x wypisywałaś, że NIE ZACHOWYWAŁ się jak prawdziwy zakochany facet. Y się zachowuje tak to nagle CI kuźwa ŹLE ;/ Nie czaje tego zupełnie.


ps. x przeprasza bo stracił źródełko <sex>, a kiedy znów w jego szpony wpadniesz to będzie to samo co było.



zdraviam
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-30, 13:45   #11
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

Nie kłam! Nie znasz się!
Tylko taką partię brać, taka gorąca sztunia z tego X!
....heee

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2012-10-30 o 13:46
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-30, 14:01   #12
UzaK
Raczkowanie
 
Avatar UzaK
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 50
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
Nie kłam! Nie znasz się!
Tylko taką partię brać, taka gorąca sztunia z tego X!
....heee
Heheheh, ależ ty zabawna.

Jak mnie to cieszy, że poprawiłam ci humor tym wątkiem, ale na prawdę to co tutaj popisujesz, mnie nie śmieszy i jest zbędne. Doskonale wiem i zrozumiałam to co chciałaś mi przekazać i mogłabyś już zakończyć.

Edytowane przez UzaK
Czas edycji: 2012-10-30 o 14:03
UzaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-30, 14:03   #13
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

^to się okaże w praniu
mylisz się jednak w tym, że ja sobie dla zabawy jaja robię

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2012-10-30 o 14:04
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-30, 14:08   #14
UzaK
Raczkowanie
 
Avatar UzaK
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 50
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
^to się okaże w praniu
mylisz się jednak, że ja sobie dla zabawy jaja robię
Może i się myle, ale to nie zmienia faktu że to co tutaj popisujesz nic nie wnosi.. Jeden post z twojej strony wystarczy.
UzaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-30, 14:17   #15
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

^tematy na forum z tym też się wiążą: że nie będziesz za wszystko głaskana po głowie i różne opinie przeczytasz, nie za bardzo wiem, w czym rzecz
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-30, 14:26   #16
UzaK
Raczkowanie
 
Avatar UzaK
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 50
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
^tematy na forum z tym też się wiążą: że nie będziesz za wszystko głaskana po głowie i różne opinie przeczytasz, nie za bardzo wiem, w czym rzecz
Chodzi mi o twój ironiczny sposób pisania, nie wiem po co to wszystko?
UzaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-30, 17:00   #17
alekziz
Zakorzenienie
 
Avatar alekziz
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

Nie wierzę w to, że nagle Pan X by się zmienił. Z własnego doświadczenia wiem, że tacy się nie zmieniają, po prostu (niestety) byłaś dla niego jak taki umilacz czasu. Pojawił się ktoś inny i koleś poczuł zagrożenie. Dopóki Ciebie nie zdobędzie, będzie zgrywał takiego, a jak Cię już będzie miał to będzie Ciebie tak samo traktował, mógłby nawet gorzej... Gdyby jemu zależało na Tobie to od początku by Ciebie inaczej traktował, a nie dopiero od kiedy dowiedział się o Y. Nie warto ryzykować znajmości z Y, dla X bo nie jest tego kompletnie wart. Tu masz kochającego chłopaka i doceń to, bo później bedziesz tego żałować.

Edytowane przez alekziz
Czas edycji: 2012-10-30 o 17:02
alekziz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-30, 19:47   #18
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
Dot.: Pogubiłam się w uczuciach...

Cytat:
Napisane przez Sztywniaaraa Pokaż wiadomość
dlaczego laski zawsze lecą na tych złych kolesi?

ja bym się raczej zastanawiała, dlaczego laski tak często mają parcie na bycie z kimś. z kimkolwiek, kto się tylko nawinie.

/co jakiś cza na wizażu powstają wątki tego typu - nie wiem z którym być.
kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.