|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2017-02-27, 07:14 | #61 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Ja "dzień dobry" nie mówię każdemu kogo spotkam, ot większość osób z miejscowości kojarzę i mówię dzień dobry, jak często się spotykamy np w przedszkolu, sklepie, angielskim itd.
Albo jak z kimś kiedyś zamieniłam kilka zdań. Jeżeli w ogóle nie znam, nie kojarzę to nie mówię. W takim wypadku cały dzień bym chodziła i mówiła wszystkim na około. Winda jadę na tyle rzadko więc się nie wypowiadam ale z czego pamiętam to nie ma zwyczaju mówienia "dzień dobry" czy "do widzenia", to nie przychodnia, czy inne miejsca gdzie wypada się przywitać. Ot winda to dla mnie miejsce takie jak deptak czy park, gdzie z obcym nie trzeba się witać i żegnać. Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
2017-02-27, 07:22 | #62 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-02-27, 07:35 | #63 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Na co dzień witam się tylko z sąsiadami i znajomymi osobami w pracy (no i oczywiście w sklepach, stacjach benzynowych, itp.). Kompletnie nie widzę potrzeby mówienia "dzień dobry" każdej napotkanej osobie i oczywiście również nie oczekuję tego od nikogo, ani nie uważam tego za brak kultury czy czegokolwiek podobnego. W Polsce nie jest to jeszcze jakaś norma, ale np. w Niemczech to idzie szału dostać. Czasami jeżdżę w delegacje do centrali firmy (spory korpo-budynek) i idąc np. na obiad mijam ze 100 osób z czego 90 się ze mną wita. Oczywiście odpowiadam ze sztucznym uśmiechem, ale po całym dniu klepania"morgen" albo "mahlzeit" wcale nie czuję się ubogacony kulturowo.
|
2017-02-27, 08:37 | #64 | |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
|
|
2017-02-27, 10:46 | #65 |
Holy Crap!
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
A dla mnie buractwem niesamowitym jest, gdy witam klienta Dzień Dobry, a on nawet nie raczy odpowiedzieć, albo rzuca tylko patrzę! No dobrze, patrz, ale ja tylko się przywitałam.
Choć ostatnio pewien pan mnie podbudował, bo głupio mu się zrobiło gdy ja pierwsza powiedziałam dzień dobry, mimo iż on pierwszy podszedł. To ja z uśmiechem mówię, że to mój obowiązek jako sprzedawcy przywitać się pierwsza, na co on szkolenia szkoleniami, ale kultura osobista to co innego. Szkoda, że tylko on tak się zachował, ale też jest z branży handlowej, więc wie o co kaman ;
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki |
2017-02-27, 11:23 | #66 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Mówię "dzień dobry" i "do widzenia", kiedy spotykam w windzie ludzi, których kojarzę z widzenia albo znam. Najczęściej w pracy, bo większości sąsiadów z klatki nie kojarzę, ale w bloku staram się nie korzystać z windy, bo jest klaustrofobiczna. Natomiast nie spotkałam się z dziękowaniem...w sumie nie wiem też za co miałabym dziękować.
|
2017-02-27, 12:21 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
Ostatni rzadko się udzielam na Wizażu ale odpowiem na ten post. Szkoda, że kultura nie działa w obie strony. We wrocławskim Kauflandzie na Bardzkiej pracuje na kasie taka starsza blond gwiazda. Jestem dobrze wychowana, zawsze witam się pierwsza, niestety ta kobieta nie reaguje na moje uprzejmości. O dziwo wcześniejszych klientów wita, żegna, jak mnie widzi to zero reakcji. Ostatnio stałam u niej przy kasie z 5 minut bo rozmawiała z inną kasjerką na temat pączków. Musiałam wręcz się prosić by nacisnęła płatność kartą. Ja się grzecznie pożegnała, nie usłyszałam "do widzenia" w moim kierunku. Kto tu jest burakiem??
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło... Mark Twain
|
|
2017-02-27, 12:30 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Miałam na studiach zajęcia i były tam elementy właśnie savoir-vivre i niby mowienie w windzie dzień dobry i do widzenia jest najbardziej wskazane, a w pracownik w sklepie powinien mowić pierwszy, bo on jakby wita gościa "u siebie"
__________________
Mother Tell your children not to walk my way Tell your children not to hear my words |
2017-02-27, 13:29 | #69 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 851
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
|
|
2017-02-27, 13:35 | #70 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
|
2017-02-27, 13:44 | #71 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Nie wiem, może za wspólny przejazd, bo kiedyś się jeździło pojedynczo z windziarzem a ludzie potem zaczęli jeździć samodzielnie i wspólnie? Tylko się mogę domyślać bo nie wiem jak funkcjonowały windy w dawnych czasach. Teraz to jest oczywiście czysto grzecznościowe bo nikt łaski nie robi i jakikolwiek sens to miało już go zatraciło
|
2017-02-27, 13:54 | #72 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
To to jeszcze funkcjonuje? Ostatni raz to zjawisko widziałem ładnych parę lat temu i myślałem, że umarło śmiercią naturalną. Zawsze się zastanawiałem, czy ci sami ludzie kiedykolwiek jechali autobusem i klaskali na przystanku końcowym, albo przy wysiadaniu z taksówki pod docelowym adresem?
|
2017-02-27, 14:27 | #73 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
|
|
2017-02-27, 14:42 | #74 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
Ale chyba Kapuściński trafnie zdiagnozował ludzi z krajów byłego bloku wschodniego Ktoś pytał się o autobusy. W tych miejskich nie mówię dzień dobry/do widzenia(to drugie jeśli z różnych powodów zamieniliśmy z kimś z czasie jazdy mini rozmowę). W tych dalekobieżnych (jazda 5 godzin) miłym standardem jest przywitanie się z osobą, obok której się siada, do widzenia ludzie mówią pasażerom , w pobliżu których siedzieli. Mówią też do widzenia kierowcy. Szczęśliwie zjawisko powszechne. W samolocie jest podobnie czyli przywitanie z osobą, obok której będzie się spędzało podróż. ---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ---------- Cytat:
|
|||
2017-02-27, 15:27 | #75 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Klaszczą nie tylko w czarterach, w zwykłych rejsowych na drugich końcach świata też klaszczą. Nie jest to więc domena ani czarterowców, ani Polaków czy w ogóle Europejczyków, chyba cały świat tak robi, dlaczego - nie wiem. Kiedyś spytałam o to nawet koleżankę z którą leciałam, też klaskała i to tylko dlatego że i inni klaskali
|
2017-02-27, 15:36 | #76 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
Nie wiem, może to radość, że się udało wylądować. Nie przeszkadza mi to klaskanie, ale nie praktykuję. PS. Marzy mi się Bhutan i nie wiem czy po wylądowaniu w Paro nie będę klaskać. Edytowane przez 201803120844 Czas edycji: 2017-02-27 o 15:38 |
|
2017-02-27, 15:41 | #77 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
O dziwo nie zdarzyło mi się nigdy słyszeć klaskania w szerokokadłubowcach. Może za dużo ludzi i nie mają odwagi, albo wychodza z założenia, że i tak tego nie słychać ---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ---------- no w niektorych azjatyckich liniach, to się nie dziwię |
|
2017-02-27, 15:48 | #78 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
|
|
2017-02-27, 16:04 | #79 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
W tych wielkich jakoś nie zdarzyły się oklaski, które mi kompletnie nie przeszkadzają, a są niezmiennym powodem do szyderstwa dla Polaków. Wstydzę się za inne rzeczy moich rodaków. |
|
2017-02-27, 16:23 | #80 |
Rozeznanie
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Dużo latam Ryanairem (niestety) i po wylądowaniu Polacy zawsze klaszczą. Nie spotkałam się z sytuacją, żeby jakaś inna nacja klaskała. Dla mnie klaskanie jest trochę obciachowe
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-02-27, 16:31 | #81 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Mi to klaskanie wcale nie przeszkadza. Nawet uważam to za fajne. No i raczej nie jest to tylko domena Polaków.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-02-27, 16:36 | #82 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Czy ja jestem Grażyną czy co? Dzisiaj się dowiedziałam, że podczas wydmuchiwania nosa powinno się wyjść z pokoju (chodzi o wspólny pokój w pracy). Kolezanka dmuchala nos i przeprosila mnie za to (?), ja do niej ze nie szkodzi przeciez nie bedziesz wychodzic z pokoju. A ona, ze powinna bo tego wymaga kultura. No bez przesady chyba. Ja osobiscie nigdy tego nie robiłam, tym bardziej że jak mam katar to chyba non stop bym musiała siedzieć na korytarzu i czyścić nos. Wychodzicie smarkać w odosobnieniu?
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2017-02-27, 16:37 | #83 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
nadane z dziupli. |
|
2017-02-27, 16:38 | #84 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
W nie ktorych lokalach powyzej ilus tam osob jest np. 10% drozej, co tez postrzegam jako naciaganie. Zwlaszcza jak nie chce sie rozpisania rachunku. Bedac na wakacjach nie biore jedzenia na wynos tylko jem na miescie. Wolalabym wyzsze ceny dan skalkulowane tak aby wlasciciel byl zadowolony, a nie wymysly w stylu coperto. Denerujace sa takze wyzsze ceny w ogrodku restauracyjnym niz wewnatrz lokalu. Czasami mialam wrazenie, ze im sie poprostu nie chce zadbac o klienta, bo turystow i tak u nich dostatek. Moze miejscowych traktuja inaczej. Cytat:
Cytat:
__________________
Edytowane przez amber2046 Czas edycji: 2017-02-27 o 17:00 |
|||
2017-02-27, 16:39 | #85 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Dubel.
|
2017-02-27, 16:44 | #86 | |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
|
|
2017-02-27, 16:59 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
Dwa lata temu na wykład w czerwcu przyszłam z reklamówką i pudełkiem chusteczek, przez 1.5h zużyłam całą paczkę. Liczyły się obecności, a akurat pyliło jakieś diabelstwo, no to sorry. Facet pośmieszkował, ale żaden lekarz mi przecież zwolnienia nie wypisze, a on bardzo rygorystycznie podchodził do obecności - jak mu to wytknęłam to nagle "no faktycznie racja" Jestem wściekła, więc się wam wyżalę na Sebixa, któremu udzielam korków. Klasa druga technikum, orka na ugorze, którą uprawiam od czerwca i dzisiaj się przegięła pała. Nie pojawił się na korkach, które specjalnie przekładał na dzisiaj - musiałam biegiem lecieć po mieście z ciężką torbą, żeby zdążyć, a tu o. Już nie pierwszy raz mu się zdarzyło zapomnieć Tak bez poinformowania mnie. Mamusię ma owiniętą wokół małego paluszka, bo "czasami pozmywa i piszą do siebie bardzo osobiste listy" . |
|
2017-02-27, 17:08 | #88 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
To są kwestie, które nikomu nie utrudniają życia, a jednak irytują Polaków, którzy przy tym zapominają o 3876 gorszych przywarach i nawykach, które praktykują. |
|
2017-02-27, 17:36 | #89 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
ja natomiast zawsze przepraszam, gdy zdarzy mi się kichnąć. a kichanie mam donośne i nie jestem w stanie nad głośnością zapanować. jeszcze nie spotkałam się z kimś kto przeprasza |
|
2017-02-27, 18:32 | #90 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA
Cytat:
platne przy następnym spotkaniu. |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:18.