Ręcznik z mikrofibry - jak to jest?
Cześć, jestem facetem z włosami, które lubią się kręcić. Aktualnie mam długość☠prawie do ramion. Próbuję znaleźć sposób, żeby włosy wyglądały jak najlepiej i jak najdłużej mi posłużyły.
Chcę uniknąć używania suszarki i od kilku tygodni nie miałem jej w ręce. Kupiłem ręcznik z mikrofibry, ale ten nie spełnia swojego zadania. Robię tak, że zakładam go na włosy w formie turbanu i po około 15-minutach przeczesują☠włosy, odwracam ręcznik na drugą stronę i zakładam na kolejne 15 minut. Niestety włosy po takim rytuale są nadal mokre, a czytałem, że mikrofibra potrafi niemal do sucha wysuszyć włosy w 10 minut.
I tu pojawia się moje pytanie - czy rzeczywiście coś☠jest nie tak z moim ręcznikiem? Fakt, że to jakiś tani ręczniczek z Carrefoura, kosztował całe 20 zł. Nie wiem jednak czego oczekiwać od tych ręczników. Gdy umyję włosy i zrobię sobie ten rytuał ręcznikowy, to włosy wyglądają nawet fajnie, ale są☠bardzo poskręcane, bo zostawiam je do doschnięcia bez ręcznika. Wolałbym, żeby ręcznik wchłonął więcej wody i żeby włosy były bardziej falowane niż pokręcone.
Czy z lepszym ręcznikiem da się coś☠takiego osiągnąć? Jak szukać tego ręcznika, czy polecacie coś☠konkretnego? Ten mój przypomina zamsz, jest cienki i wydaje się w porządku, tyle że nie działa najlepiej.
|