2003-06-13, 12:04 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Jak spławić świadków Jehowy...
1. Gdy usłyszymy pukanie do drzwi i poprawnie zidentyfikujemy ŚJ przez wizjer, oddalamy się od drzwi i wołamy do kolegi - obecność drugiej osoby w mieszkaniu jest konieczna. Wołamy tak, aby głosy były słyszane za drzwiami:
- Czesiek, ktoś puka, otwórz drzwi! - Nie mogę! Mam ważną robotę! - No otwórz, siedzę w kiblu! - Dobra, ale jak to Świadkowie Jehowy, albo coś w tym stylu, to zap......ę! [jeśli wszystkie elementy wykonano prawidłowo, to po otwarciu drzwi nie powinno być nikogo] 2. Po identyfikacji ŚJ przez wizjer odgrywamy rozmowę jak poprzednio, ale tuż pod wizjerem. Także wymaga obecności partnera i rzecz jasna odpowiedniego nasilenia obu głosów. Mówimy udawanym szeptem. - Czesiek, kto to? Srajtaśmex? - Nie. Chyba Świadkowie Jehowy... - O k...a, iść po bejzbola? - Lepiej psiknę im czymś w oczy. - Jest jeszcze ten ruski muchozol w łazience? - Po co, tu w szafce powinien być odplamiacz do dywanów... [itd. efekt jak poprzednio - pod drzwiami pusto] 3. Szybki numer, bardzo skuteczny. Reagujemy szybko, zanim rozwiną myśl. - [ŚJ] Dzień dobry. Chcieliśmy zadać panu pytanie... - Dziękuję, mam już paszport Polsatu (R). [tu powinno nastąpić zamknięcie drzwi] 4. Prawdzie przedsięwzięcie, wymaga przynajmniej 3 osób (mężczyzn) dla dobrego efektu, ale za to jest co potem wnukom opowiadać.] - [ŚJ] Dzień dobry... - O, jesteście. Wchodźcie... [zostawiamy drzwi półotwarte i udajemy się w głąb mieszkania. Wszystko szybko i sprawnie. Na pewno poczują się niepewnie, ale powinni wejść. Po ich wejściu do przedpokoju powinni się tam zebrać wszyscy domownicy] - Macie towar? - [ŚJ] Ale to chyba pomyłka, chcieliśmy... - Jaka pomyłka?! Jaka pomyłka! Chcecie mnie w wała zrobić?! Powiedzcie Cichemu, że ten numer nie przejdzie. - [ŚJ] Ale my jesteśmy Świadkami Jehowy. Nie mamy żadnego towaru. - Nie ściemniaj mi cieciu! Skąd wiedziałeś, że trzeba zapukać 3 razy [lub 4, 5 itd. W zależności od tego ile razy zapukali...] - Ale my naprawdę nie rozumiemy. - To już bez znaczenia, i tak za dużo wiecie. - Dziara, idź do kuchni po gnata. - Wezmę kosę. - Chyba jest jedna na parapecie... [Wszyscy powinni się rozejść w poszukiwaniu ww. narzędzi. Trzeba dać ŚJ czas na odejście. Ten numer stosuje się jako finał kariery. Po nim Świadkowie Jehowy już nigdy nie wrócą.] 5. Kolejny. Identyfikujemy przez wizjer i bierzemy do ręki komórkę, ew. słuchawkę od telefonu bezprzewodowego. Udajemy, że rozmawiamy przed i w trakcie otwierania drzwi. - [ŚJ] Dzień dobry, mamy tu dla pana... [Otwierając zapraszamy ich gestem do przedpokoju, nakazujemy ręką ciszę i prosimy, by chwilę poczekali] - Tak, słyszę cię Jurku. Musiałem otworzyć drzwi... Co mówiłeś?... A wypisałeś te akty własności?... Co? Jehowcy robią problemy? Przecież chcieli ten teren, wpłacili zaliczkę... Co ty mówisz?! Takie gnoje... Co za ludzie, będą straty jak cholera. Całą tę bandę z mostu zrzucić, w łeb strzelić i do piachu, ech... Dobra kończę, bo mam gości. Odezwę jak przyjdzie potwierdzenie z urzędu. [Kończymy rozmowę i przenosimy koncentrację na ŚJ.] - Słucham, to czego sobie państwo życzą? 6. Remake mojej ulubionej sceny z "Alternatywy 4". Wymaga 2 osób. Po identyfikacji ŚJ jedna z nich musi się zaopatrzyć w tasak kuchenny lub duży nóż. UWAGA: Dla bezpieczeństwa narzędzia powinny być tępe! Lepszy od noża jest tasak lub nawet siekiera (jeśli ktoś ma) - większe bezpieczeństwo i znacznie lepszy efekt. Otwieramy gwałtownie drzwi i wybiegamy z mieszkania/domu rozpychając ŚJ. Uciekamy po schodach/podwórzu. Po kilku sekundach wybiega z mieszkania partner wyposażony w narzędzie i gotowy do zadania ciosu.] - Dokąd pobiegł?! [ŚJ mogą wskazać kierunek, albo i nie. W zależności od tego co zrobią, partner biegnie tam gdzie pokazali, albo gdzie sam uzna, że jest jego zbieg. Do pościgu można dodać odpowiedni efekt akustyczny w stylu 'Wracaj s........u!', lub nie. Po powrocie obu osób ŚJ powinni być już u sąsiadów.] 7. Numer bardzo wdzięczny, szczególnie jeśli mamy młodszego brata do pomocy. Będzie potrzebny pistolet na wodę (naładowany oczywiście). Identyfikujemy przez wizjer ŚJ. [puk puk puk, lub dzyyyń] - #UWAGA! OBCE OBIEKTY PRZY WEJŚCIU NR1# [ŚJ powinni się nieco zdziwić] - #TU SYSTEM OBRONNY LOKALU NUMER 12. PODAJ SWÓJ KOD DOSTĘPU. 20 SEKUND.# - [ŚJ] Czy jest kto dorosły w domu? - #KOD NIEPRAWIDŁOWY. 10 SEKUND.# - Czy możesz poprosić mamę? - #KOD NIEPRAWIDŁOWY. OBIEKTY UZNANE ZA WROGIE. PROCEDURA EKSTERMINACJI.# [Drzwi powinny się otworzyć i ktoś powinien nauczyć ŚJ na przyszłość wypełniać polecenia głównego komputera] 8. Ciekawy. Potrzebna jedna osoba, najlepiej dobrze się prezentująca i o umiejętności aktorskiej improwizacji. Potrzebna też będzie jedna osoba na zapleczu, najlepiej kobieta. - [ŚJ] Dzień dobry. Chcieliśmy zadać panu pytanie: Co w pana życiu znaczy Bóg? - Dzień dobry, ale przepraszam, co państwo sobą reprezentują? - [ŚJ] Jesteśmy ze stowarzyszenia Świadków Jehowy. - To niemożliwe, nie ma takiego stowarzyszenia. - [ŚJ] Ależ jest! Miliony członków na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych... - Ale ja się z wami nigdy nie kontaktowałem! Nie znam was! - [ŚJ - lekkie zdziwienie] No to właśnie dlatego my przychodzimy do pana i niesiemy panu prawdę. - Kontaktowaliście się kiedykolwiek z moją kancelarią? I tak w końcu, o którą sprawę wam chodzi? - [ŚJ] My się chyba nie rozumiemy. Prowadzimy działalność misyjną... [W trakcie rozmowy osoba z zaplecza powinna zawołać.] - Panie mecenasie, telefon z Rejonowego! [Przepraszamy, idziemy do telefonu i rozmawiamy głośno] - Mecenas Wiesław Jehowa, słucham... Tak Władziu, słuchaj, czy wysyłałeś do mojego mieszkania jakichś ludzi? [itd. Jeśli ŚJ nie odejdą po tej rozmowie, trzeba będzie wysnuć podejrzenia, że chcą cię wrobić w kupowanie świadków i brutalnie spławić.] 9. Na zakończenie - klasyk. Jedna osoba, mieszkanie blokowe. - [ŚJ] Dzień dobry, chcieliśmy pana zapytać o... - Nie wiem o co wam chodzi. Nie mam pojęcia skąd się wzięły te wszystkie programy. - [ŚJ] ? - Ja się na tych kablach nie znam, ktoś w nocy musiał grzebać. - [ŚJ] Ale my nie jesteśmy... - Wiem, wiem, co sobie myślicie, ale na tym HBO i tak same powtórki lecą. No sami powiedzcie, kto będzie płacił za to 3 dychy miesięcznie? - Nie mamy do pana o to pretensji, chcieliśmy tylko... - Dobra, wygraliście. Przyznaję się, szwagier pożyczył kluczyk do skrzynki i się podpięliśmy. Ale to nie tylko my. Szymalska z dolu też ma nielegalnie i papierosami z przemytu jeszcze handluje. - [ŚJ] Ale my jesteśmy Świadkami Jehowy! - Coo? To czego mnie w błąd wprowadzacie! Żartów wam się zachciewa? Nie wiecie, że to nielegalnie pod monterów się podszywać! Ja wszystko o was wiem, to wy szczacie po piwnicach i żarówki wykręcacie! Jeszcze raz mi tu przyjdziecie...
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
2003-06-13, 12:52 | #2 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Jak spławić świadków Jehowy...
Looknij tutaj:
http://www.wizaz.pl/w-agora/view.php...&pattern=jehow |
2003-06-13, 12:55 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Re: Jak spławić świadków Jehowy...
Sory, ale wtedy na Wizazu jeszcze mnie nie było więc nie wiedzialam ja sirota, ze to już było.
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
2005-02-27, 09:55 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 381
|
Re: Jak spławić świadków Jehowy...
Podciągam, bo właśnie o mało nie umarłam ze śmiechu
|
2005-02-27, 22:54 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 506
|
Re: Jak spławić świadków Jehowy...
Mój nieodżałowany przyjaciel kiedyś mi opowiadał jak sam spławiał ŚJ
[ŚJ]- Dzień dobry, wierzy pan w Boga? [P]- Tak w Światowida. [ŚJ]- ??? [P]- Nie martwicie się jeszcze się nawrócicie i wrócicie do jego stada. PZDR N PS. Osobiście nic do tych ludzi nie mam
__________________
to ja, d'ou vient le vent - bot KWC nie łyka francuskiego więc recenzuję jako kai555 |
2005-02-27, 23:10 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 72
|
Re: Jak spławić świadków Jehowy...
Dorzucę kolejny autentyk. Działa na Paniach ŚJ (chociaż, kto wie..?)
ŚJ przyszli do sąsiada, który, wróciwszy z "nocki", przebrał się w szlafrok bo postanowił jeszcze przed snem wziąć prysznic. No więc otwiera im sąsiad drzwi ubrany w ten szlafrok, a że nie było mu do śmiechu (marzył tylko o spaniu, zanim Panie zdążyły się rozgadać, ten wymownym i stanowczym ruchem zaczął (na niby oczywiście) rozwiązywać pasek od szlafroka mówiąc: - To która pierwsza? Babki spłoszyły się w sekundę! |
2005-02-27, 23:28 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 381
|
Re: Jak spławić świadków Jehowy...
Dobre, dobre I to ze Światowidem i z szlafrokiem Nie ma jak pomysłowośc.
|
2005-02-27, 23:30 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 28
|
Re: Jak spławić świadków Jehowy...
dobre, dobre ! Chyba zacznę praktykować Pzdr. Baby |
2005-03-02, 13:51 | #9 |
Raczkowanie
|
Re: Jak spławić świadków Jehowy...
Przypuszczam, że jest to bardzo przykre dla osób które to czytały, a są tego wyznania
__________________
......................... ."^_^"................... .............. ....-->.....Yoi mono-ni yasui mono nashi....<--........ ..............Kyuyu-ni masaru kagami nasi................. ........Ayamatte aratamaru-ni habakaru nakare........ ..........Koromo bakari-de osho-wa dekinu............... |
2005-03-02, 13:58 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 28
|
Re: Jak spławić świadków Jehowy...
Bez przesady, przeciesz to nie jest na serio ... mi jakoś nie jest przykro jak czytam kawały o blondynkach ( a nią jestem ), nawet te najbardziej uszczypliwe.
|
2005-03-02, 14:08 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
|
Re: Jak spławić świadków Jehowy...
ja też dorzucam autentyk:
mój dziadek otwiera drzwi, a tam dwie panie ŚJ, zaczynają coś nawijać dziadek: oooo! jak dobrze się składa! Panie są dwie, my z synem we dwoje jesteśmy, zapraszam do środka... podobno zwiewały aż się kurzyło |
2005-03-02, 14:30 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 381
|
Re: Jak spławić świadków Jehowy...
Przecież nikt się nie śmieje z ich wiary. Tu nie chodzi o wyznanie, ale o natręctwo. To przykre, ale sami sobie zapracowali na taką opinię.
|
2005-03-02, 19:42 | #13 |
Wtajemniczenie
|
Re: Jak spławić świadków Jehowy...
Wszystkie sposoby super ale najlepszy jest chyba taki, jak na zalaczonym zdjeciu
__________________
Wszystkim zlodziejom przepisow mowie NIE Becia69 http://www.pajacyk.pl/ http://www.polskieserce.pl/ |
2005-03-02, 22:27 | #14 |
Zakorzenienie
|
Re: Jak spławić świadków Jehowy...
dobre!
__________________
gaga |
2005-05-24, 22:22 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: Jak spławić świadków Jehowy...
ja nie mam nic do ich wiary ale są strasznie natrętni! i nie wystarczy tylko "nie jestem zainteresowana" bo gadają dalej. dla mnie bez sensu jest to chodzenie od drzwi do drzwi :/
__________________
|
2005-05-29, 12:36 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 55
|
Dot.: Jak spławić świadków Jehowy...
Dawno sie tak nie usmialam |
2005-05-31, 08:26 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 414
|
Dot.: Jak spławić świadków Jehowy...
Racja bardzo trudn się ich pozbyć. Przyczepiają się jak rzepy naet i na ulicy. Dlatego trzeba mieć sposoby na nieprszonych gości
|
2005-05-31, 08:45 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: Jak spławić świadków Jehowy...
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... Kobieta zmienną jest...moje hobby http://www.zapiskiroztrzepane.pl/ Awatar - made by Momo
|
2005-06-01, 21:00 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 568
|
Dot.: Jak spławić świadków Jehowy...
dobre! szkoda tylko ze nie zapamietam jak nastepnym razem beda mnie nachodzic w domu
|
2005-06-02, 17:18 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 497
|
Dot.: Jak spławić świadków Jehowy...
Hej
Czytałam wcześniej te śmiesne scenki, które opisujecie . Wczoraj właśnie u mnie byli te "kwiatki", przypomniały mi sie te posty i nie otworzyłam bo sie cały czas śmialam . .Pozdrawiam. |
2006-08-28, 19:02 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Jak spławić świadków Jehowy...
;d
|
2006-08-28, 22:12 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 457
|
Dot.: Jak spławić świadków Jehowy...
świetne moze kiedys sie wypróbuje
|
2006-08-28, 22:13 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 131
|
Dot.: Jak spławić świadków Jehowy...
ale się uśmiałam... chyba naucze się jednego z tych tekstów na pamięć, bo ostatnio śj. często mnie nachodzą.
|
2006-08-28, 22:16 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: .
Wiadomości: 248
|
Dot.: Jak spławić świadków Jehowy...
pomyslowosc godna podziwu , w real byl by niezly ubaw
__________________
Kiedy wymawiam słowo Przyszłość, pierwsza sylaba przechodzi juz do przeszłości. Kiedy wymawiam słowo Cisza, niszczę ją. Kiedy wymawiam słowo Nic, stwarzam coś, co nie mieści się w żadnym niebycie. Wisława Szymborska
|
2006-08-28, 22:35 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 534
|
Dot.: Jak spławić świadków Jehowy...
szlafrok najlepszy
|
2006-08-29, 00:04 | #26 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak spławić świadków Jehowy...
ale sie uśmiałam
__________________
|
2006-08-29, 18:17 | #27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Jak spławić świadków Jehowy...
Cytat:
|
|
2006-08-29, 20:45 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 170
|
Dot.: Re: Jak spławić świadków Jehowy...
Cytat:
__________________
|
|
2006-08-29, 21:34 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: Re: Jak spławić świadków Jehowy...
Cytat:
Ani trochę |
|
2006-08-29, 21:54 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: Jak spławić świadków Jehowy...
Boże....najlepiej nasmiewać się z czegoś czego nie rozumiecie, w ogóle co wy wiecie o tej wierze? Są tacy natrętni bo Bóg kazał głosić wiare...czy coś takiego (dobra, wiem że was nudze). Mnie też czasem denerwują, ale kurde troche kultury :/ W końcu to też ludzie i sorry, ale nie wybierali sobie w jakiej wierze chcą być. Wy to jak mój tato....normalnie was nie rozumiem ludzie.
|
Nowe wątki na forum Uśmiechnij się |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:41.