Mój chłopak nie chce się zgodzic na seks

[emam17]

Witam.
Mam 17 lat, mój chłopak 19. Niedługo miną 2 lata odkąd jesteśmy razem. Jesteśmy naprawdę szczęśliwi i bardzo się kochamy. Męczy mnie tylko jedno. Mój chłopak nie chce się zgodzic na seks. Wszystko inne mamy już za sobą z wyjątkiem klasycznego seksu. Mówi, że boi się wpadki i chce, żebym poszła do ginekologa po tabletki anty. Od koleżanek wiem, że mając 17 lat nie dostanę tabletek od lekarza bez zgody rodzica /a może jednak? jeśli można, to proszę- piszcie/. Oczywiście rozumiem to, że jest odpowiedzialny za nas oboje, ale chodzi o to, że już raz byliśmy bardzo, bardzo blisko, ale on przerwał. Ja jestem gotowa na to w stu procentach. Rozmawiałam z nim o tym wiele razy, pytałam, czy coś ze mną jest nie tak, że nie chce, a on twierdzi, że chodzi tylko o bezpieczeństwo. Nie potrafię przetłumaczyc mu, że prezerwatywa też jest dobrym środkiem antykoncepcji, z tabletkami można tak samo wpaśc. Nie wiem co zrobic, bo naprawdę zależy mi na tym. Nie tyle na przyjemności co na zbliżeniu się do siebie. Przyznam, że nieraz namawiałam go do tego, ale ile można się prosic. Przykre jest to, bo niby zawsze mężczyzna wychodzi z inicjatywą, a on zachowuje się jakbym go nie pociągała. Powiedziałam mu nawet, że skoro on tego nie chce to powinniśmy w ogóle zrezygnowac z jakich kolwiek pieszczot itd /chciałam się trochę odgryśc i pokazac, jak to jest/. Proszę, pomóżcie mi! Może spotkaliście się już z podobną sytuacją i wiecie co robic? Pozdrawiam.

[Jeanne90]

Napisane przez emam17

Od koleżanek wiem, że mając 17 lat nie dostanę tabletek od lekarza bez zgody rodzica

To jest głupia głupota Powinnaś dostać tabletki bez większych problemów. Jeśli odmówi Ci ich wypisania lekarz z NFZ, to idź prywatnie.

Nie potrafię przetłumaczyc mu, że prezerwatywa też jest dobrym środkiem antykoncepcji, z tabletkami można tak samo wpaśc.

Tabletki są lepsze z kilku względów:
- tabletki mają wyższą skuteczność, niż prezerwatywy;
- przy nieumiejętnym używaniu prezerwatywy może się ona zsunąć czy pęknąć;
- na początek współżycia proponowałabym branie tabletek właśnie, bo dają one większe poczucie bezpieczeństwa (sama zresztą to widzisz po tym, co Twój chłopak mówi);
- prezerwatyw trzeba nauczyć się używać, zakładać, kontrolować, czy wszystko jest ok, przy tabletkach nie ma takiego stresu;
- przy tabletkach możecie zacząć kochać się spontanicznie, momentalnie przejść od gry wstępnej do właściwego stosunku, nie trzeba robić przerwy na zakładanie prezerwatywy. A wierz mi, ta przymusowa przerwa potrafi być deprymująca więc wyobraź sobie, jak podziałałoby to na Was, którzy robicie to pierwszy raz;
- tabletki dają więcej możliwości (moim zdaniem) - możecie się kochać, potem możesz penisa partnera pieścić ręką czy ustami bez obawy uszkodzenia prezerwatywy (po seksie oralnym trzeba zmienić gumkę!);
- kiedy jesteś "na tabletkach" partner może kończyć w Tobie, a kiedy będzie miał prezerwatywę, podejrzewam, że zarówno Ty, jak i on, będziecie się martwić, czy oby na pewno wszystko poszło ok, czy prezerwatywa czegoś nie przepuściła () itd;
- przy braniu tabletek nie musisz się martwić o to, czy czasami nie przeniesiesz do swoich narządów płciowych plemników np. za pomocą ręki.

Ja przed rozpoczęciem współżycia zaczęłam brać tabletki (nie miałam 18 lat i dostałam je bez problemu od lekarza prywatnego). Teraz mam przerwę (pewnie ok. 3-miesięczną) i używamy prezerwatyw. Zanim jednak odstawiłam tabletki postanowiliśmy spróbować seksu z prezerwatywą, po to właśnie, by je "oswoić". Uważam, że Twój chłopak ma całkowitą rację, że chce, żebyś brała tabletki. Całkowity komfort psychiczny jest baaaaardzo potrzebny zawsze, ale najbardziej przy pierwszym razie. Bo nie dość, że stresowalibyście się nie tylko seksem, to do tego doszedłby lęk o to, czy prezerwatywa Was nie zawiedzie.

[emam17]

Tak, to wszystko jest racja, ale rozmawiałam z mamą o tym bo nie chce niczego ukrywac i powiedziała,że nie pozwala bo jestem za młoda i w ogóle nie rozumie, że to nie jest jakiś związek na miesiąc czy dwa i nie potrafię jej przetłumaczyc ze to dobrze, że mysle o antykoncepcji a nie bezmyslnie ide z chłopakiem do łóżka bez zabezpieczenia. Także pieniędzy na tabletki nie dostanę. Wiadomo, chłopak powiedział że kupi ale kupi dwa czy trzy razy, bo sam jeszcze nie zarabia. I nie wiem co robic

[Bartolomea]

Napisane przez emam17

Mówi, że boi się wpadki i chce, żebym poszła do ginekologa po tabletki anty. Od koleżanek wiem, że mając 17 lat nie dostanę tabletek od lekarza bez zgody rodzica /a może jednak? jeśli można, to proszę- piszcie/. Oczywiście rozumiem to, że jest odpowiedzialny za nas oboje, ale chodzi o to, że już raz byliśmy bardzo, bardzo blisko, ale on przerwał. Ja jestem gotowa na to w stu procentach. Rozmawiałam z nim o tym wiele razy, pytałam, czy coś ze mną jest nie tak, że nie chce, a on twierdzi, że chodzi tylko o bezpieczeństwo. Nie potrafię przetłumaczyc mu, że prezerwatywa też jest dobrym środkiem antykoncepcji, z tabletkami można tak samo wpaśc.

Ja radzę zainwestowac w spiralę (kobiety, które nie rodziły tez mogą), sama mam od roku i jestem zadowolona. Kosz wynosi ok 250zł o ile sie nie mylę i masz ją przez 5lat. Masz 17lat wiec możesz mieć problem bo nie każdy ginekolog podejmie się założenia spirali nieletniej, (mój ginekolog chwalił się że zakładał kilka razy nieletnim). Naprawdę polecam. Jeśli chodzi o tabletki to są niewygode bo trzeba pilnować i ja tyłam po Cilescie.

[emam17]

Teraz to chodzi właśnie głównie o koszty i zgodę mojej mamy, a z tym to za łatwo nie będzie :P

[Jeanne90]

To nie jesteś w stanie zaoszczędzić z kieszonkowego 30 zł miesięcznie na tabletki? Możecie oszczędzać z chłopakiem i się składać. Jak porozmawiasz z lekarzem to dobierze Ci takie tabletki, żeby były dla Ciebie odpowiednie i nie za drogie. A Twoja mama może "zwlekać ze zgodą" do Twojego ślubu...

Bartolomea - moim zdaniem emam jest za młoda na spiralę. Spirala ma też mniejszą skuteczność od tabletek. Poza tym tabletki można zmieniać,j est wiele typów tabletek, więc można je dobrze dobrać, można je też w każdej chwili odstawić, jak dzieje się coś nie tak, można regulować okres... A z pamiętaniem wcale nie jest tak źle. Jak ktoś czuje się dorosły na tyle, żeby uprawiać seks, to chyba nie będzie mieć problemu z przyjęciem na siebie wielkiej odpowiedzialności, jaką jest wzięcie tabletki codziennie o ustalonej porze? Rozumiem, że są ludzie zapominalscy (od czegoś są przypomnienia w telefonie), ale jak się chce mieć wygodę, to trzeba trochę z siebie dać. A to, że tyłaś po Cilescie nie znaczy, że utyłabyś po innych tabletkach ani nie znaczy, że inna dziewczyna po Cilescie utyje.

[emam17]

Zaoszczędzic jestem w stanie ale też nie zawsze, bo różne są wydatki... a z mamą to będzie problem bo nasłuchała się różnych historii o tym, że po odstawieniu tabletek ciężko jest zajśc w ciąże itp. eh...

[Jeanne90]

Napisane przez emam17

Zaoszczędzic jestem w stanie ale też nie zawsze, bo różne są wydatki... a z mamą to będzie problem bo nasłuchała się różnych historii o tym, że po odstawieniu tabletek ciężko jest zajśc w ciąże itp. eh...

To daj mamie trochę do poczytania, niech kobitka zaktualizuje informacje
No niestety, nic nie ma za darmo, za coś te tabletki trzeba kupić, a skoro mama się sprzeciwia Twojej decyzji, to nie pozostaje Ci nic innego, jak zacisnąć pasa. Coś za coś Poza tym prezerwatywy też kosztują, i nie są wcale takie tanie. 3 prezerwatywy kosztują ok. 10 zł (w aptece). A wiadomo, że najlepiej kupić trochę na zapas i przy sobie nosić, bo niewiadomo, kiedy najdzie ochota Więc jeśli będziecie uprawiać seks dwa razy w tygodniu to już wychodzi ok. 25 zł za same gumki. Koszt porównywalny do tabletek, a nawet czasem taki sam...

[emam17]

Jak tak sobie teraz myślę, to mój chłopak chyba faktycznie ma rację ;p chociaż nie ukrywam, że miło by było gdyby on tak bardzo mnie pragnął, że zgodził by się przynajmniej na ten pierwszy raz z prezerwatywą, bo obiecałam mu, że pójdę do ginekologa jak skończe 18 lat /za 3 miesiące/. Do tego czasu moglibyśmy przeżyc bez tabletek... ale jemu się nie przegada

[Jeanne90]

Napisane przez emam17

Jak tak sobie teraz myślę, to mój chłopak chyba faktycznie ma rację ;p chociaż nie ukrywam, że miło by było gdyby on tak bardzo mnie pragnął, że zgodził by się przynajmniej na ten pierwszy raz z prezerwatywą, bo obiecałam mu, że pójdę do ginekologa jak skończe 18 lat /za 3 miesiące/. Do tego czasu moglibyśmy przeżyc bez tabletek... ale jemu się nie przegada

Ale czemu chcesz czekać do 18 z pójściem do lekarza? Naprawdę aż tak wierzysz koleżankom? Ginekolog przepisze Ci tabletki, spokojnie. Gorzej, jakbyś miała np. 14 lat
I mówię Ci, jeśli pierwszy raz to tylko z tabletkami. Nie wyobrażam sobie przeżyć pierwszy seks z prezerwatywą. Strach by mnie chyba sparaliżował i nie myślałabym o niczym innym, tylko o tym, czy gumka nie zawiedzie. A przy tabletkach przynajmniej lęk o bezpieczeństwo odpada i można skupić się na innych rzeczach
A jeśli chcesz czekać z pełnoletnością do wizyty u lekarza to poczekaj. Wytrzymacie kolejne 3 miesiące bez seksu, przed Wami jeszcze całe życie

P.S.: Czy Ty w ogóle kiedykolwiek byłaś u ginekologa?

[emam17]

Nie, jeszcze nie byłam... Dlatego trochę się obawiam, że lekarz mnie wyśmieje albo coś w tym stylu;/

[Jeanne90]

Napisane przez emam17

Nie, jeszcze nie byłam...

Ehh... Naprawdę nie musisz iść tam z mamą. Uwierz mi. Chodziłam do ginekologa wiele razy (co prawda prywatnie), a byłam przed 18tką. I dostałam tabletki od ręki.

A jak Cię lekarz wyśmieje to drugi raz do niego nie idź (może się trafić jakiś zatwardziały katolik, co to preferuje metody naturalne, ale wątpię, żebyś miała takiego pecha). Poczytaj jakieś fora, pogadaj z koleżankami, może znajdziesz informacje o dobrym lekarzu w Twoim mieście.

Nawet jeśli nie chcesz poprosić o tabletki, to idź przed pierwszym razem do lekarza się zbadać.

[emam17]

Tak właśnie zrobię, pójdę po te tabletki Dziękuje bardzo za radę Pozdrawiam!!

[Jeanne90]

Napisane przez emam17

Tak właśnie zrobię, pójdę po te tabletki Dziękuje bardzo za radę Pozdrawiam!!

Nie ma za co
Tak tylko kilka rad "na start"
Co do tabletek: mam nadzieję, że trafisz na lekarza, który zrobi z Tobą wywiad (zapyta, czy nie masz np. nadciśnienia, czy ktoś w rodzinie nie chorował na raka itd.) i zbada Cię dokładnie zanim przepisze Ci tabletki.
Kiedy będziesz u lekarza nie bój się o nic pytać - najlepiej zapisz sobie pytania na kartce, żeby o niczym nie zapomnieć On/Ona od tego jest, żeby wszystko Ci wyjaśnić.
Pewnie to wiesz, ale tak dla spokojności powiem Pierwszy raz nie zawsze jest przyjemny Czasem może trochę poboleć, nie oczekuj też fajerwerków, przeważnie dopiero kolejne stosunki przynoszą przyjemność
Podłóż sobie pod pupę ręcznik - w razie krwawienia.
Kup sobie nawilżane chusteczki (takie dla dzieci) i połóż w zasięgu ręki - po wytrysku musisz się czymś wytrzeć bo sperma z Twojej pochwy będzie wypływać.
Daj się ponieść chwili i czerp z niej jak najwięcej - drugiego pierwszego razu nie będzie
Powodzenia

[emam17]

Dziękuje jeszcze raz za rady!!

[memorize]

Pierwszy raz sama u ginekologa bylam jak mialam 15 lat, wiec nie jest prawda to ze Cie nie przyjma Sam zapytal sie czy chce tabletki, wiec bez problemu mogla bym je dostac Ja mam takie same obawy jak twoj chlopak niedlugo tez koncze 18lat i dopiero wtedy pojde po tabletki nie dlatego ze boje sie ze mnie nie przyjma czy cos takiego, ale poprostu tak sobie z tz ustalilismy mimo ze jestesmy razem ponad 3lata i ma 22 lata

[zagubiona89r]

Masz bardzo odpowiedzialnego chłopaka. Ciesz się z tego powodu a nie dramatyzuj. Wolałabyś kolesia, który tylko za przeproszeniem fiutkiem myśli, a jak zdarzy się wpadka to Ci powie: Sorry mała radź sobie sama. ?

Ginekolog przepisze Ci tabletki, a jeśli zamierzacie uprawiać seks minimum 2 razy w tygodniu to prezerwatywy wyjdą Cię nawet drożej niż tabletki.

Jednak jeśli decydujesz się na tabletki upewnij się, że nie ma przeciwwskazań do brania i pamiętaj o badaniach.

Acha i jeszcze jedno. Czasami nie warto spowiadać się rodzicom ze swojego życia intymnego. Mama nie MUSI wiedzieć bo to Twoja prywatna sprawa.

[limomanka]

A jeśli przejmujesz się kosztami tabletek, to zawsze cenę można ustalić z ginekologiem. Moja pani doktor zapytała, ile chcę przeznaczyć na tabletki i przepisała mi takie za 7-8 zł.
Z wizytą u ginekologa nie powinnaś czekać do 18-tki, do tego lekarza chodzi się choćby po to, by sprawdzić czy nie masz nadżerki, grzybicy, czy zwykłej infekcji, która dodatkowo by pogorszyła Twój pierwszy raz. Warto też przed badaniem poinformować lekarza, że jesteś dziewicą, wtedy badanie odbędzie się per rectum (przez odbyt) i lekarz nie uszkodzi Ci błony dziewiczej.
Poza tym przy większości tabletek pierwszy miesiąc jeszcze nie jest antykoncepcyjny, więc od wizyty będziecie musieli jeszcze ten miesiąc czekać.

[nenowka152900]

rewelacyjny, choć krótki wątek. mam nadzieje, że każda nastolatka która myśli o współżyciu będzie miała okazje poczytać rady choć odrobinę podobne do tych Jeanne90 <brawo>
Nie wiem, przypiąć go gdzieś

[sugarcane]

Napisane przez Jeanne90

To jest głupia głupota Powinnaś dostać tabletki bez większych problemów. Jeśli odmówi Ci ich wypisania lekarz z NFZ, to idź prywatnie.

Tabletki są lepsze z kilku względów:
- tabletki mają wyższą skuteczność, niż prezerwatywy;
- przy nieumiejętnym używaniu prezerwatywy może się ona zsunąć czy pęknąć;
- na początek współżycia proponowałabym branie tabletek właśnie, bo dają one większe poczucie bezpieczeństwa (sama zresztą to widzisz po tym, co Twój chłopak mówi);
- prezerwatyw trzeba nauczyć się używać, zakładać, kontrolować, czy wszystko jest ok, przy tabletkach nie ma takiego stresu;
- przy tabletkach możecie zacząć kochać się spontanicznie, momentalnie przejść od gry wstępnej do właściwego stosunku, nie trzeba robić przerwy na zakładanie prezerwatywy. A wierz mi, ta przymusowa przerwa potrafi być deprymująca więc wyobraź sobie, jak podziałałoby to na Was, którzy robicie to pierwszy raz;
- tabletki dają więcej możliwości (moim zdaniem) - możecie się kochać, potem możesz penisa partnera pieścić ręką czy ustami bez obawy uszkodzenia prezerwatywy (po seksie oralnym trzeba zmienić gumkę!);
- kiedy jesteś "na tabletkach" partner może kończyć w Tobie, a kiedy będzie miał prezerwatywę, podejrzewam, że zarówno Ty, jak i on, będziecie się martwić, czy oby na pewno wszystko poszło ok, czy prezerwatywa czegoś nie przepuściła () itd;
- przy braniu tabletek nie musisz się martwić o to, czy czasami nie przeniesiesz do swoich narządów płciowych plemników np. za pomocą ręki.

Ja przed rozpoczęciem współżycia zaczęłam brać tabletki (nie miałam 18 lat i dostałam je bez problemu od lekarza prywatnego). Teraz mam przerwę (pewnie ok. 3-miesięczną) i używamy prezerwatyw. Zanim jednak odstawiłam tabletki postanowiliśmy spróbować seksu z prezerwatywą, po to właśnie, by je "oswoić". Uważam, że Twój chłopak ma całkowitą rację, że chce, żebyś brała tabletki. Całkowity komfort psychiczny jest baaaaardzo potrzebny zawsze, ale najbardziej przy pierwszym razie. Bo nie dość, że stresowalibyście się nie tylko seksem, to do tego doszedłby lęk o to, czy prezerwatywa Was nie zawiedzie.

zgadzam się
jestem w Twoim wieku (znaczy autorki wątku) i biorę tabletki, dziś zaczynam drugie opakowanie. Nie ma stresu, trochę się boję skutków ubocznych, ale nie ma rzeczy idealnych Do gina chodzę prywatnie, ale przerzucę się na NFZ, wiadomo - koszty.
Novynette kosztują 30zł, to nie jest jakaś wielka suma miesięcznie, ale płaci mój chłop. Ma lepszą sytuację materialną, a wszelkie skutki uboczne brania tabsów są na moje konto, nie jego, więc jakaś równowaga musi być!
Powodzenia

[rapifen]

Powiem jeszcze że jak trafisz na przyzwoitą aptekę do np Novynette mogą kosztować 24-27 zł, ja za Yasminelle 30 płaciłam :p więc trzeba poszukać, bo różnice w cenach mogą być kolosalne

[Mystica23]

Napisane przez limomanka

Warto też przed badaniem poinformować lekarza, że jesteś dziewicą, wtedy badanie odbędzie się per rectum (przez odbyt) i lekarz nie uszkodzi Ci błony dziewiczej.
Poza tym przy większości tabletek pierwszy miesiąc jeszcze nie jest antykoncepcyjny, więc od wizyty będziecie musieli jeszcze ten miesiąc czekać.

Badanie miałam normalnie, tabletki działają od pierwszej zażytej jeżeli bierze się ją w pierwszy dzień krwawienia

I ciesz się, że masz tak odpowiedzialnego faceta, mój też ma ciążofobię co uważam za duży plus Oboje zdecydowaliśmy się na tabletki i wtedy można cieszyć się z seksu a nie denerwować, czy coś pójdzie nie tak Także tabletki polecam o ile oczywiście dana dziewczyna może je brać Sama byłam u ginekologa, nie prywatnie i dostałam tabletki w wieku 17 lat bez problemu. Ważne żeby było przeprowadzone badanie i wywiad. No i czasami tabletki dobiera się metodą prób i błędów, taka prawda Nie warto się od początku zrażać i bać skutków ubocznych Mi np. wyszły one na dobre (większe piersi )

aha i ja biorę cilest - na trzy miesiące kosztuje mnie to 45zł... zakładając, że kochałabyś się 2-3 razy w tygodniu z chłopakiem, to gumki wyniosłyby cię prawie dwa razy drożej, więc w moim przypadku i lepsza cena i większe zabezpieczenie i większa przyjemność xD

[rapifen]

Poza tym przy większości tabletek pierwszy miesiąc jeszcze nie jest antykoncepcyjny, więc od wizyty będziecie musieli jeszcze ten miesiąc czekać.

ginekolog powiedział mi to samo :p ulotka co innego.

[sissi89]

Ginekolog przepisuje kobietom tabletki bez problemu o ile ukonczyly 16 lat Nawet ten z NFZ, wiec wypisze ci bez problemu a wizyta bedzie darmowa A co do tabletek jak bedzie wypisywal recepte zawsze mozesz poprosic o jakies tansze. Na samym poczatku kiedy zaczelam brac tabletki zazywalam rigevidon ktory kosztowal mnie cale 6 zl Sa tez tansze odpowiedniki roznych tabletek.. Np. teraz biore odpowiednik harmonetu (cena 30 pare zl) nazywa sie kontracept i kosztuje 20 zl

[Jeanne90]

Napisane przez nenowka152900

rewelacyjny, choć krótki wątek. mam nadzieje, że każda nastolatka która myśli o współżyciu będzie miała okazje poczytać rady choć odrobinę podobne do tych Jeanne90 <brawo>
Nie wiem, przypiąć go gdzieś

Dziękuję

Napisane przez rapifen

ginekolog powiedział mi to samo :p ulotka co innego.

W ulotce też jest napisane, że tabletki działają od pierwszej zażytej pigułki, chyba że mówisz o jakichś innych tabletkach, ja zażywałam Novynette i Kontracept i działały od razu. Jednak "dla spokojności" można sobie ten miesiąc poczekać, oswoić się z tabletkami, nic to w końcu nie zaszkodzi

[mala19881]

Ja bylam w liecum kiedy poszlam po tabletki, wiec tez bylam nieletnia i zadnego problemu z otrzymaniem ich nie mialam.
I tez nie wiadomo jakie tabletki dostaniesz - ja place niecale 45 zl co pol roku - za 6 opakowan

[kasiula93]

Napisane przez mala19881

Ja bylam w liecum kiedy poszlam po tabletki, wiec tez bylam nieletnia i zadnego problemu z otrzymaniem ich nie mialam.
I tez nie wiadomo jakie tabletki dostaniesz - ja place niecale 45 zl co pol roku - za 6 opakowan

witam czyli mówicie ,że ja mając 17 lat spokojnie mogłabym dostać bez zgody rodzica tabletki??;> Mała bierzesz moze tabletki 'Novynette' ??;>

[FallenAnn]

rowniez nie mialam 18 lat jak dostalam tabletki od gina prywatnie.

Autorko, bardzo dobrze ze Twoj chlopak mysli o takich rzeczach, jestescie obydwoje mlodzi i wychowanie dziecka mogloby sprawic problem.
Bardzo mi sie podobaja rowniez Twoje relacje z mama, moja sie przez przypadek dowiedziala ze nie jestem dziewica, i dopiero wtedy jej powiedzialam o antykoncepcji hormonalnej i nawet zaoferowala podwyzenie kieszonkowego na ten cel. teraz placimy na pol z chlopakiem.

[carpaibex]

autorce wątku naprawdę zazdroszczę chłopaka, jest bardzo odpowiedzialny

[201610310857]

Napisane przez zagubiona89r

Masz bardzo odpowiedzialnego chłopaka. Ciesz się z tego powodu a nie dramatyzuj. Wolałabyś kolesia, który tylko za przeproszeniem fiutkiem myśli, a jak zdarzy się wpadka to Ci powie: Sorry mała radź sobie sama. ?

Ginekolog przepisze Ci tabletki, a jeśli zamierzacie uprawiać seks minimum 2 razy w tygodniu to prezerwatywy wyjdą Cię nawet drożej niż tabletki.

Jednak jeśli decydujesz się na tabletki upewnij się, że nie ma przeciwwskazań do brania i pamiętaj o badaniach.

Acha i jeszcze jedno. Czasami nie warto spowiadać się rodzicom ze swojego życia intymnego. Mama nie MUSI wiedzieć bo to Twoja prywatna sprawa.

ze wszystkim się zgadzam i popieram