pomozcie mam dylemat

[Titane]

Napisane przez Sadek

Ale normalne rodziny tak własnie żyją, kucharka albo sprzątaczka nie jest niezbędna w domu, a jesli jest to wlasnie dlaczego oboje nie mają za to płacić?
Kiecki moze nie kupuje ale samochody, perfumy..dla mnie to to samo...
Sponsoring to moze za ostre słowo, ale lepszego nie dobrałem..
Aha to podobno własnie kobiety wiedzą na czym polega tzw. związek partnerski, wymagają tego od partnera tylko potem nagle zapominają o co w tym chodziło...
Może mają w tym jakis interes...tak przynajmniej wynika z Twojego postu że slogany sloganami a wygodne życie ponad wszystko

W normalnych rodzinach pary dzielą się obowiązkami tak jak im najwygodniej, a nie tak jak Ty zadecydujesz.

Związek partnerski to wspólne podejmowanie decyzji, a nie wspólne harowanie dla zasady. Racjonalizm przede wszystkim

[absta]

Napisane przez TmargoT

dopiero teraz?...

No właśnie, dlaczegoż dopiero teraz zauważyłam Twoje istnienie...


dokładam jeszcze dom na morzem.nad samą plażą, pod palmą

Za 17 tys to taki domek z tej palmy sama będziesz musiała wybudować, ale zawsze zostaje plaża

[TmargoT]

Napisane przez absta

Zaczynam Cię lubić

Ja chcę wczasy odchudzające albo kij tam, odsysanie tłuszczyku (raz się żyje )

Napisane przez absta

Za 17 tys to taki domek z tej palmy sama będziesz musiała wybudować, ale zawsze zostaje plaża

szybko zeszłam na ziemie.
idę pochlipać do mojej nory

[ukrycior]

Napisane przez TmargoT

wątek zszedł na psy,bo pierwszy post autorki został napisany w kontrowersyjny sposob.po co opisywać co ile kosztuje.kazdy wie,jakie są ceny.nikt takich postow nie traktuje powaznie.

czytając go, ma się wrażenie,że ktoś chce się pochwalić,lub założyc kolejny prowokacyjny temat.
więc zamiast skakać sobie do oczu,niech każdy wypowie się,co zrobiłby mając taką kasę.
.
.
.
.
.
.
.
.
ja chcę operację plastyczną

Domek na dużej, częściowo zalesionej działce. Wiem, wiem, 17 tys. nie starczy, ale jak na miesiąc jest 17 to na kredyt starczy.

[Aggie125]

Napisane przez Jacek0x

może robi... może nie robi...

a mnie boli ten cholerny egoizm, nie wiem... nie potrafię być obojętny gdy ktoś ma dylemat,czy wywalić kilka tysięcy w tą, czy w tą, czy może zrobić sobie z kasy papier toaletowy. Nienawidzę obojętności. Wynaturzenie...
Oczywiście, jacek, nie unoś się, przyzwyczaj się, najlepiej umierających ludzi schować za czarną kurtyną bo to co się z nimi dzieje jest niewygodne dla ostatnich przejawów naszego ludzkiego współczucia... coś nas tam może zakłóć, a po co?, jasne... na pocieszenie kupmy sobie 200 flakonów z perfumami, samochody i komputery, JAK ONI MAJĄ CZELNOŚĆ PSUĆ NAM HUMORY POKAZYWANIEM TAMTYCH ZNISZCZONYCH LUDZI.

ja nie mówię,że nie wolno mieć pieniędzy... ale nie trzeba się nimi chwalić, można czasami zauważyć cos więcej niż koniec swojego nosa...

Pilnuj własnego nosa i nie dyktuj ludziom, na co maja wydawać pieniądze. Najlepiej to w ogóle chyba oddać cały majątek i nie uzywać żadnych kosmetykow oprócz mydła, no bo tu ludzie nie maja na lekarstwa, a ja rozpustan mam w szafce kilkanaście flakonow perfum.

Mam, owszem. I nic nikomu do tego. Jak będę chciała, to cała pensję wywale na perfumy. Egoizm, tak? Chyba raczej dzika zazdrość, bo z Twoich postów az bije wściekłość na założycielkę wątku.

Wracając do tematu, dla mnie problem autorki wątku jest również dziwny i wydumany, w końcu to nie my wiemy, jakie tak naprawdę są ich warunki finansowe. Aczkolwiek w sytuacji, kiedy ma sie male dziecko, lepiej jest trochę pieniędzy zaoszczędzić na czarną godzinę. Nie wyklucza to wycieczki na Karaiby, ale zmiana zawartości kosmetyczki na kwote kilku tysięcy zlotych to jak dla mnie oznaka kompletnej nieumiejętności rządzenia się pieniędzmi. Kosmetyczke mozna wymieniać nie na raz, a stopniowo, w przeciągu kilku miesięcy. Młoda osoba nie potrzebuje silnych kremow czy serum, ktore kosztują drożej niż zwykły krem.

I radzę nie liczyć na to, że kiedyś dziecko odziedziczy pieniądze po ojcu. Pieniądze dziedziczy się po śmierci rodzica. Zresztą za rok z owych pieniędzy może nic nie zostać, więc radzę nieco odkładać, a dopiero później wydawać.

[Sadek]

Napisane przez Titane

W normalnych rodzinach pary dzielą się obowiązkami tak jak im najwygodniej, a nie tak jak Ty zadecydujesz.

Związek partnerski to wspólne podejmowanie decyzji, a nie wspólne harowanie dla zasady. Racjonalizm przede wszystkim

Dobra..zgadzam się, racja.
Sczególnie zdanie związane z racjonalizmem do którego własnie nawołuję we wszystkich postach. Tylko w odniesieniu do tematu autorki czy Ona zachowuje sie racjonalnie? Ja osobiscie nie widzę w tym "grama" racjonalności!

[Wyrak]

Ludziska, relax, tejk it izzi. Nie wiem czy to przez te karpie i swiadkow jehowy, ale to po tych watkach ten mnie juz zupelnie nie rusza

Napisane przez escada21

moze jeszcze na wybielenie zabkow by mi starczylo ehhh ,to wszystko przez ten wizaż wrr!!!

Taa, tylko czekac az ktos bedzie probowal usprawiedliwiac czyny karalne wizazem...

Ja bym AgeZ ciagnal do sadu za to ze robuchala Twoje skromne potrzeby do takiej rangi (a co, wymiarowi sprawiedliwosci tez sie nalezy troche smiechu, taka groteska na rozluznienie akurat)

Napisane przez Fresa

TŻet się nie zgadza?
I co?
Całe życie chcesz być zależna od jego pozwoleń?
Całe życie będzie Ci wydzielał kieszonkowe, w zależności od jego humorku: albo 200 albo 600 złotych?
Myślisz, że jak skończysz studia to on Ci POZWOLI iść do pracy?

A to nie czasem jakas kuzynka/kolezanka kolezanki z watku o utrzymywaniu przez faceta, co byla za ladna zeby pracowac i chciala miec salon pieknosci dla pieknych kobiet ?

Bratnia dusza przynajmniej



Mnie tylko zastanawia - to maz czy chlopak, bo sprzeczne rzeczy autora wypisuje (i faktycznie wyglada na slaba prowokacje... no chyba ze autorka odurzona zapachem 40 perfum nie wie w jakim stanie cywilnym jest...)

Napisane przez Sadek

Straszne dla mnie! Widac jestesmy z dwóch róznych swiatów
Dziwie się tylko Twojemu chłopakowi że ma takie podejscie do wydatków bedąc przedsiebiorą, konsumpcja w 100% nie mając za wiele bo inaczej by nie mysłał o wydatkach 17 tys, czy nawet 170 tys. Aha masz ogromną pozycję roszczeniową wobec faceta, a sama nie zarabaisz to tez bardzo przykre....listy kosmetyków itp..

Pozdrawiam

E tam, ich pieniadze, ich zycie, ich sprawa.

Napisane przez goldfish3000

Dlatego prawie mi przez klawiaturę nie przeszło

Gold, jeszcze raz tak okropnego slowa uzyjesz, to przewiduje wysyp ZP.

Napisane przez Jacek0x

przestań, dla mnie to co robi autorka tematu to po prostu granda i szczyt idiotyzmu. Nie widzisz,ze ludzie głupieją przez pieniądze???? HEJ AUTORKO, A MOŻE KURDE ZAMIAST KUPOWAĆ SOBIE 20 FLAKONÓW Z PERFUMAMI WYŚLESZ 200 ZŁ DLA JAKIEGOŚ DZIECKA W AFRYCE??? MOŻE NIE UMRZE DZIęKI TOBIE Z GŁODU, CO???? SŁYSZYSZ MNIE, HAAALO!? bo wydaje mi się że raczej nie będziesz chciała usłyszeć.

cooo... każdy ma to na co zasłużył, nie??? ;[

Jacek, chlopie, ale po co krzyczysz? Tejkitizzi

[Lexie]

Napisane przez Sadek

Ale normalne rodziny tak własnie żyją, kucharka albo sprzątaczka nie jest niezbędna w domu, a jesli jest to wlasnie dlaczego oboje nie mają za to płacić?

A jak ona wykonuje te same prace co opiekunka, sprzątaczka itp, to i tak ma nie mieć prawa do pieniędzy, które zarabia facet? To może wypadałoby wycenić to, co robi taka kobieta w domu, sumując płacę sprzątaczki i opiekunki...

A dlaczego w ogóle mają płacić, skoro to im się nie kalkuluje? Skoro ona w tej chwili nie jest w stanie dostać dobrze płatnej posady i lepiej finansowo wychodzą - jako rodzina - na tym, że ona jakiś czas spędzi wychowując dzieci?

No i wreszcie - dla dziecka kontakt z rodzicami jest ważny, nie widzę powodu by pozbawiać dziecko tego okresu, kiedy rodzic może mu poświęcić dużo czasu zamiast śmigać do roboty, wciskając dziecko opiekunce albo zostawiając w żłobku.

Kiecki moze nie kupuje ale samochody, perfumy..dla mnie to to samo...

A dlaczego matka zajmująca się małym dzieckiem ma nie mieć samochodu? Nie wpadłeś na to, że po prostu jest jej potrzebny? Z dzieckiem trzeba czasem do lekarza pojechać, zakupy same się nie przywożą...

Perfumy to nie jest jakiś wybitny luksus, ona też ma prawo do przyjemności w życiu.

Aha to podobno własnie kobiety wiedzą na czym polega tzw. związek partnerski, wymagają tego od partnera tylko potem nagle zapominają o co w tym chodziło...
Może mają w tym jakis interes...tak przynajmniej wynika z Twojego postu że slogany sloganami a wygodne życie ponad wszystko

Ale jakie "wygodne życie"?
Życie kobiety zajmującej się domem nie jest szczególnie wygodne, ani ciekawe, ani zwykle satysfakcjonujące, bo nikt nie docenia jej wysiłków.
Potem idzie do pracy i jej życie staje się jeszcze mniej wygodne, bo poza dzieckiem, domem (i w tym wypadku studiami) ma jeszcze pracę.
Może ona zajmuje się dzieckiem, bo nie stać ich na opiekunki? Przypływ kasy to nowość... Nie wiem, może ty się obracasz w takim środowisku, w którym nie ma takich problemów, ale ja mam choćby koleżankę, która zajmowała się dzieckiem w domu, bo opiekunka dla niego/prywatny żłobek (obecnie ciężko zapisać dziecko do publicznego bo nie ma miejsc, o warunkach tam panujących już nie wspominając) zwyczajnie pochłaniałyby więcej pieniędzy, niż ona mogła zarobić.
Myślisz, że tak super się czuła, że nie ma własnych pieniędzy? Gwarantuję, że nie. Ale mus to mus.

[escada21]

ale sie porobilo....

[Aggie125]

Napisane przez Wyrak

Ludziska, relax, tejk it izzi. Nie wiem czy to przez te karpie i swiadkow jehowy, ale to po tych watkach ten mnie juz zupelnie nie rusza

Wszystko więc przez karpie i świadków Jehowy

[escada21]

Mnie tylko zastanawia - to maz czy chlopak, bo sprzeczne rzeczy autora wypisuje (i faktycznie wyglada na slaba prowokacje... no chyba ze autorka odurzona zapachem 40 perfum nie wie w jakim stanie cywilnym jest...)




a co ja ci sie musze spowiadać ,do czego to ci potrzebne??? przeciez tematem watku nie jest "czy to moj chlopak ,czy ,maz" kultury to ty za grosz nie masz

[ukrycior]

Napisane przez escada21

ale sie porobilo....

Escada, nie bierz wszystkiego do siebie. Często przy kontrowersyjnych wątkach na temat poruszany luźno w wątku wywiązują się dyskusje. I nie dotyczą wcale osoby, która napisała pierwszy post. Ot, takie dywagacje światopoglądowe.

Zrób z kaską co Ci pasuje. Jak dostałam nadgodziny (duże jak dla mnie), to kupiłam soczewki kontaktowe, okulary dla siebie i małżonkowi, troszkę kosmetyków, troszkę na przyjemności i leczenie poszło i się kasa rozeszła. Twoja kasa, róbcie co uważacie. Aczkolwiek naprawdę uwagi dziewczyn o inwestowaniu w przyszłość dziecka i własną też są w porządku, bo to procentuje po prostu. Ale w życiu musi być czas na przyjemności, jak was stać - to ok.

[Juncia]

No porobilo sie, i tak naprawde to nie wiem po co ;p

[lorelei]

Napisane przez escada21

dziekuje za odpowiedz ,czeka na dalsze ...


Chyba zrozumie mnie tylko perfumoholiczka i kosmetyoholiczka,ze chec posiadania juz "teraz" wszystkiego o czym marze ,moze stac sie silniejsza

A ja poradze psychologa. I nie pisze tego zlosliwie. Zakupocholizm to bardzo niebezpieczne uzaleznienie. Zastanawialas sie dlaczego chcesz to kupic? Nie jest moze tak ze kupujesz by poczuc sie lepsza, wartosciowsza.?Wiesz ze potem bedzie wiecej i wiecej na liscie? Liste proponuje skrocic, kupowac jedna rzecz w miesiacu i sie nia cieszyc. Jesli przyzwyczaisz sie do kupowania w takich ilosciach bedzie trudno ci pozniej zaspokoich glod zakupow. A wierz mnie ze bedzie gorzej, pojawia sie na liscie firmowe ubrania i bizuteria.
Wycieczke wybrac tansza i reszte pieniedzy odlozyc, bo to ze wam sie udalo szybko duzo zarobic nie znaczy ze tak bedzie zawsze. Jak sie TZ bedzie wiodla w biznesie, to nie jedna wycieczka na karaiby przed wami .

[escada21]

Napisane przez ukrycior

Escada, nie bierz wszystkiego do siebie. Często przy kontrowersyjnych wątkach na temat poruszany luźno w wątku wywiązują się dyskusje. I nie dotyczą wcale osoby, która napisała pierwszy post. Ot, takie dywagacje światopoglądowe.

Zrób z kaską co Ci pasuje. Jak dostałam nadgodziny (duże jak dla mnie), to kupiłam soczewki kontaktowe, okulary dla siebie i małżonkowi, troszkę kosmetyków, troszkę na przyjemności i leczenie poszło i się kasa rozeszła. Twoja kasa, róbcie co uważacie. Aczkolwiek naprawdę uwagi dziewczyn o inwestowaniu w przyszłość dziecka i własną też są w porządku, bo to procentuje po prostu. Ale w życiu musi być czas na przyjemności, jak was stać - to ok.

masz racje ,nastepnym razem 100 razy pomysle znaim zaloze kolejny watek

[Wyrak]

Napisane przez escada21

a co ja ci sie musze spowiadać ,do czego to ci potrzebne??? przeciez tematem watku nie jest "czy to moj chlopak ,czy ,maz" kultury to ty za grosz nie masz

Masz racje, gdziez mi poziomem kultury do takich naprawde kurturarnych osob

... ale przynajmniej wiem jaki jest moj stan cywilny

[escada21]

Napisane przez lorelei

A ja poradze psychologa. I nie pisze tego zlosliwie. Zakupocholizm to bardzo niebezpieczne uzaleznienie. Zastanawialas sie dlaczego chcesz to kupic? Nie jest moze tak ze kupujesz by poczuc sie lepsza, wartosciowsza.?Wiesz ze potem bedzie wiecej i wiecej na liscie? Liste proponuje skrocic, kupowac jedna rzecz w miesiacu i sie nia cieszyc. Jesli przyzwyczaisz sie do kupowania w takich ilosciach bedzie trudno ci pozniej zaspokoich glod zakupow. A wierz mnie ze bedzie gorzej, pojawia sie na liscie firmowe ubrania i bizuteria.
Wycieczke wybrac tansza i reszte pieniedzy odlozyc, bo to ze wam sie udalo szybko duzo zarobic nie znaczy ze tak bedzie zawsze. Jak sie TZ bedzie wiodla w biznesie, to nie jedna wycieczka na karaiby przed wami .

hehe moze masz racje ,boje sie ze to sie bedzie poglebiać ,kiedys cieszyl mnie jeden perfum w miesiacu a teraz 3 to malo....faktycznie nie jest ze mna dobrze .Musze sie ograniczać

[Jacek0x]

Napisane przez Aggie125

Pilnuj własnego nosa i nie dyktuj ludziom, na co maja wydawać pieniądze. Najlepiej to w ogóle chyba oddać cały majątek i nie uzywać żadnych kosmetykow oprócz mydła, no bo tu ludzie nie maja na lekarstwa, a ja rozpustan mam w szafce kilkanaście flakonow perfum.

Mam, owszem. I nic nikomu do tego. Jak będę chciała, to cała pensję wywale na perfumy. Egoizm, tak? Chyba raczej dzika zazdrość, bo z Twoich postów az bije wściekłość na założycielkę wątku.

Weź poczytaj w ogóle wszystko co pisałem... bo teraz mi tutaj wyskakujesz z oddawaniem całej pensji, zostawaniem przy mydle... weeź się zastanów.

a tą zazdrość mi tu wpierasz nie wiem w ogóle jakim celu? nie będę o tym dyskutował, bo dla mnie to bez sensu... aaaa... chciałaś mi ubliżyć, tak? hm.

posłuchaj, każdy ma swój charakter, mnie takie coś rusza jak ktoś sie obławia i nie wie co zrobić z kasą a innym mógłby pomóc i nic by na tym nie stracił. No i co, jestem wybuchowy, co z tego? Nie życzę Ci źle i obyś kiedyś nie musiała wspominać swoich słów z gorzką miną i oby nikt z nas nie musiał. Pa

Wyrak przynajmniej już na mnie nie jedzie hehe Spoko, kończę temat, bo może trochę za bardzo się tutaj produkuję, większość mogłem zostawić dla siebie.

[Aggie125]

Napisane przez escada21

a co ja ci sie musze spowiadać ,do czego to ci potrzebne??? przeciez tematem watku nie jest "czy to moj chlopak ,czy ,maz" kultury to ty za grosz nie masz

Nie, nie musisz się spowiadać, ale skoro plączesz się w takich zeznaniach, jak mąż czy chłopak, to nie dziw się, że sama prowokujesz takie komentarze. Zupełnie, jakbyś pogubiła się w wymyślonej przez siebie historyjce. I daruj sobie komentarz na temat kultury, bo w porównaniu z komentarzem Wyraka to Ty wykazujesz sie brakiem kultury.

Jacek, zastanów się, gdzie ja Ci ubliżam? Nie akceptuję po prostu poglądu, żę jak ktoś ma pieniądze, to od razu powinien je oddawać biednym. Po co zaglądać ludziom do portfeli? Niech dziewczyna wydaje sobie kasę na co chce, ale niech przy tym zacznie nimi porządnie gospodarowac, bo na razie to żadnych poważnych planow budżetowych nie widzę.

[ukrycior]

Napisane przez Wyrak

Masz racje, gdziez mi poziomem kultury do takich naprawde kurturarnych osob

... ale przynajmniej wiem jaki jest moj stan cywilny

Jaki? Bo o Pani Wyrakowej czytalam, ale nie doczytalam czy jest ona wszech i wobec małżonką?

[escada21]

większość mogłem zostawić dla siebie-zdecdyowanie mogles ,ale tez i przeprosic .

[arktyczna]

Na wizażu jestem od dawna, niedawno zaczęłam się udzielać. Jednak dzisiaj przeczytałam cały ten wątek i jest mi przykro i czuję zażenowanie i współczuję autorce wątku.

Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach, ale też nie rozmawiają o innych intymnych sprawach ale tu jest wizaż i myślałam, że można rozmawiać na każdy temat. Pomyliłam się. Może escada chciała się pochwalić jak jej się ostatnio powodzi ( ale bardzo duża część ludzi tutaj się chwali- a to suwaczkiem-ile już jest ze swoim ukochanym, a to pierścionkiem zaręczynowym, a to swoim pokojem/ kolekcją ubrań/kosmetyków czy nową fryzurą, makijażem) Dlaczego mamy za to ludzi ganić, że chcą publicznie nacieszyć się tym co mają? Mnie chwalenie innych raczej bawi, sama się nie chwalę, chyba że najbliższym.

Rozumiem, jesteśmy w towarzystwie gdzie ktoś ma duże problemy finansowe, nie wie za co opłacić rachunki, tonie w długach a my mu machamy przed nosem stosem banknotów mówiąc: "Kurcze, mam tyle kasy co ja sobie mam za to kupić?"
To by było niesmaczne, nietaktowne i po prostu podłe.
Ale czy ta sama osoba w gronie przyjaciół z podobnym dochodem nie ma prawa zapytać o radę na co ma wydać ten przypływ dużej gotówki?

Denerwuje mnie jak ktoś kwituje innych słowami- ludzie chorują, umierają, są nieszczęśliwi a ty śmiesz tu mi mówić o swoich małych problemach!
Jak miałam 10 lat, moim największym dylematem było czy podobam się sąsiadowi z ławki. Jak miałam 18 czy dostanę się na studia. A dzisiejszym czy moja przyszła praca pozwoli mi się spełnić. Każdy ma prawo do swoich nieszczęść i problemów.
Dla mnie jest oczywiste, że różne grupy społeczne dokonują codziennie różnych wyborów. Milioner będzie się zastanawiał czy kupić sobie prywatny odrzutowiec, czy może jacht. Moja kochana Babcia czy zacząć remontować kuchnię czy kupić sobie nową lampkę do pokoju. A ja studentka-czy wydać kasę na burżuazyjny obiad za 12 złotych czy jeszcze ścierpieć parę godzin i zrobić sobie coś w domu.

Ciężko mi się czytało:
że dziewczyna na bank wpadła, bo nie ma ślubu i dopiero 21 lat ( a nawet gdyby to co strasznego, że nieplanowane to dziecko?)
że współczuje facetowi bo ją musi sponsorować ( laska studiuje zaocznie, wychowuje dziecko, to raczej ciężko jej by było teraz pracować?)
nie wspominając o tym, żeby zapomniała o swoich marzeniach i jak najszybciej oddała swoje pieniądze biednym, potrzebującym ( to jej pieniądze i ty jacku nie masz prawa jej mówić co ma z nimi robić, a tym bardziej wpędzać ją w poczucie winy, że jak jej może być lepiej skoro ludzie w Afryce głodują!, skąd wiesz ,że nie pomaga innym finansowo? albo w inny sposób wspiera tych, którym w życiu gorzej? )

Nie mówię tu do wszystkich, ale część z Was musiała jej dokopać- bo ośmieliła się pochwalić. Nie można było po prostu odpowiedzieć : wiesz, ja bym odłożyła/wybrała kosmetyki/wybrała podróż.
Czy autorka prosiła o szczegółową analizę swojego życia?

Żeby nie było, masz escada nauczkę żeby się nie obnosić ze swoimi pieniędzmi. Mogłaś wziąć pod uwagę, że różni ludzie to będą czytać, którym może być przykro, wiedząc jak niewiele mogą zaoferować swoim dzieciom, partnerom, sobie z powodu braku gotówki.

Ja bym wybrała wycieczkę, niekoniecznie taką i tam gdzie ty wybrałaś. Ale wspólnie spędzone chwile, obca kultura, smaki i zapachy...niesamowite widoki i przygoda-to Ci zostanie na zawsze. Kosmetyki, siłownia, perfumy- rzecz nabyta zawsze można sobie kupić i niekoniecznie hurtem.Resztę bym zainwestowała na gorsze dni.

[escada21]

Napisane przez Aggie125

Nie, nie musisz się spowiadać, ale skoro plączesz się w takich zeznaniach, jak mąż czy chłopak, to nie dziw się, że sama prowokujesz takie komentarze. Zupełnie, jakbyś pogubiła się w wymyślonej przez siebie historyjce. I daruj sobie komentarz na temat kultury, bo w porównaniu z komentarzem Wyraka to Ty wykazujesz sie brakiem kultury.

ja brakiem kultury -czy ja wchodze do kogos z buciarami w zycie prywatne? albo ten drugi co mi ubliza i posadza o to ze moj Tż to sponsoring -to jest przeciez jak najabrdziej na miejscu prawda??? moderatorze??

[Aggie125]

A za co Wyrak miałby Cie przepraszać???

Escada, ja tutaj nie moderuję, więc nie mam nic do gadania. Jak Ci ktoś ubliża, wciśnij Zły Post - ten trójkąt z wykrzyknikiem. Ja się odnioslam do Twojej reakcji na wypowiedź Wyraka, ktora była w zasadzie zwykłym zapytaniem w kwestii niejasności, a nie próba ubliżania Ci.

[lorelei]

Napisane przez escada21

hehe moze masz racje ,boje sie ze to sie bedzie poglebiać ,kiedys cieszyl mnie jeden perfum w miesiacu a teraz 3 to malo....faktycznie nie jest ze mna dobrze .Musze sie ograniczać

Wlasnie o tym mowie co za duzo to nie zdrowo. Zeby nie bylo sama mam ok 20 buteleczek perfum , ale kupuje je sukcesywnie i dlatego sprawia mi to radosc.
Naprawde warto zachowac zdrowy rozsadek. Do luksusu latwo sie przyzwyczaic, gorzej jak juz nie ma kasy na zachcianki.
Zainwestuj tez w siebie i edukacje. Mi najwieksza satysfakcje daje zarabianie wlasnych pieniedzy i wydawanie potem .

[moee]

Napisane przez Aggie125

A za co Wyrak miałby Cie przepraszać???

Escada, ja tutaj nie moderuję, więc nie mam nic do gadania. Jak Ci ktoś ubliża, wciśnij Zły Post - ten trójkąt z wykrzyknikiem. Ja się odnioslam do Twojej reakcji na wypowiedź Wyraka, ktora była w zasadzie zwykłym zapytaniem w kwestii niejasności, a nie próba ubliżania Ci.

Aggie mi sie wydaje ze Escada pisala do Jacka zacytowala jego slowa
"większość mogłem zostawić dla siebie."

[paulina150528]

Napisane przez escada21

ja brakiem kultury -czy ja wchodze do kogos z buciarami w zycie prywatne? albo ten drugi co mi ubliza i posadza o to ze moj Tż to sponsoring -to jest przeciez jak najabrdziej na miejscu prawda??? moderatorze??

Może i nie wchodzisz w niczyje życie z buciorami ale sama pozwalasz na wchodzenie w swojeprzez zakładanie chociazby takich wątków.

[escada21]

Napisane przez arktyczna

Na wizażu jestem od dawna, niedawno zaczęłam się udzielać. Jednak dzisiaj przeczytałam cały ten wątek i jest mi przykro i czuję zażenowanie i współczuję autorce wątku.

Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach, ale też nie rozmawiają o innych intymnych sprawach ale tu jest wizaż i myślałam, że można rozmawiać na każdy temat. Pomyliłam się. Może escada chciała się pochwalić jak jej się ostatnio powodzi ( ale bardzo duża część ludzi tutaj się chwali- a to suwaczkiem-ile już jest ze swoim ukochanym, a to pierścionkiem zaręczynowym, a to swoim pokojem/ kolekcją ubrań/kosmetyków czy nową fryzurą, makijażem) Dlaczego mamy za to ludzi ganić, że chcą publicznie nacieszyć się tym co mają? Mnie chwalenie innych raczej bawi, sama się nie chwalę, chyba że najbliższym.

Rozumiem, jesteśmy w towarzystwie gdzie ktoś ma duże problemy finansowe, nie wie za co opłacić rachunki, tonie w długach a my mu machamy przed nosem stosem banknotów mówiąc: "Kurcze, mam tyle kasy co ja sobie mam za to kupić?"
To by było niesmaczne, nietaktowne i po prostu podłe.
Ale czy ta sama osoba w gronie przyjaciół z podobnym dochodem nie ma prawa zapytać o radę na co ma wydać ten przypływ dużej gotówki?

Denerwuje mnie jak ktoś kwituje innych słowami- ludzie chorują, umierają, są nieszczęśliwi a ty śmiesz tu mi mówić o swoich małych problemach!
Jak miałam 10 lat, moim największym dylematem było czy podobam się sąsiadowi z ławki. Jak miałam 18 czy dostanę się na studia. A dzisiejszym czy moja przyszła praca pozwoli mi się spełnić. Każdy ma prawo do swoich nieszczęść i problemów.
Dla mnie jest oczywiste, że różne grupy społeczne dokonują codziennie różnych wyborów. Milioner będzie się zastanawiał czy kupić sobie prywatny odrzutowiec, czy może jacht. Moja kochana Babcia czy zacząć remontować kuchnię czy kupić sobie nową lampkę do pokoju. A ja studentka-czy wydać kasę na burżuazyjny obiad za 12 złotych czy jeszcze ścierpieć parę godzin i zrobić sobie coś w domu.

Ciężko mi się czytało:
że dziewczyna na bank wpadła, bo nie ma ślubu i dopiero 21 lat ( a nawet gdyby to co strasznego, że nieplanowane to dziecko?)
że współczuje facetowi bo ją musi sponsorować ( laska studiuje zaocznie, wychowuje dziecko, to raczej ciężko jej by było teraz pracować?)
nie wspominając o tym, żeby zapomniała o swoich marzeniach i jak najszybciej oddała swoje pieniądze biednym, potrzebującym ( to jej pieniądze i ty jacku nie masz prawa jej mówić co ma z nimi robić, a tym bardziej wpędzać ją w poczucie winy, że jak jej może być lepiej skoro ludzie w Afryce głodują!, skąd wiesz ,że nie pomaga innym finansowo? albo w inny sposób wspiera tych, którym w życiu gorzej? )

Nie mówię tu do wszystkich, ale część z Was musiała jej dokopać- bo ośmieliła się pochwalić. Nie można było po prostu odpowiedzieć : wiesz, ja bym odłożyła/wybrała kosmetyki/wybrała podróż.
Czy autorka prosiła o szczegółową analizę swojego życia?

Żeby nie było, masz escada nauczkę żeby się nie obnosić ze swoimi pieniędzmi. Mogłaś wziąć pod uwagę, że różni ludzie to będą czytać, którym może być przykro, wiedząc jak niewiele mogą zaoferować swoim dzieciom, partnerom, sobie z powodu braku gotówki.

Ja bym wybrała wycieczkę, niekoniecznie taką i tam gdzie ty wybrałaś. Ale wspólnie spędzone chwile, obca kultura, smaki i zapachy...niesamowite widoki i przygoda-to Ci zostanie na zawsze. Kosmetyki, siłownia, perfumy- rzecz nabyta zawsze można sobie kupić i niekoniecznie hurtem.Resztę bym zainwestowała na gorsze dni.

coz moge napisac dziekuje za wsparcie i w pewnym sensie zrozumienie mam nauczke na przyszlosc.

[Aggie125]

Napisane przez moee

Aggie mi sie wydaje ze Escada pisala do Jacka zacytowala jego slowa
"większość mogłem zostawić dla siebie."

To ja chyba już idę spać...

[moee]

Napisane przez aggie125

to ja chyba już idę spać...

:d