Nasze sposoby nauki języków obcych :)

[Rosie Ross]

Wiele z Was uczy się języków obcych. Angielskiego, francuskiego, niemieckiego, szwedzkiego, niderlandzkiego, hiszpańskiego, włoskiego i wielu, wielu innych.
Jestem ciekawa, jakie macie sposoby organizacji nauki i metody. Sposoby na motywację...
A może dysponujecie ciekawymi materiałami, blogami, stronami czy darmowymi programami do nauki języków obcych?
Tutaj wszystkimi sprawdzonymi ,,gadżetami" można się pochwalić.
Może wspólnie uda nam się stworzyć małe Kompendium wiedzy o nauce języków obcych

[ghana]

Kiedy mam tekst i nie rozumiem niektórych slowek, wypisuje je, tworze sobie taki zbior, do kazdego dopisuje synonim/antonim, tworze od danego slowka czasownik, przymiotnik, rzeczownik, jakies ciekawe phrasal verbs no generalnie taki zbiór. Nie mam problemu z zapamietywaniem słowek, wiec raczej nigdy nie tworzyłam żadnych fiszek itp. Po prostu majac iste slowek czytam ja dwa razy, pozniej zakrywam jedna czesc i ja powtarzam, a pozniej mama w kolejnosci losowej mnie pyta ona lubi jezyki obce, wiec dla niej to tez radocha a gramatyka to kwestia przeanalizowania zasad i porobienia mnooostwa przykladow, do tej chwili keidy wesyztsko juz bede strzelac mechanicznie. Ot co, zadnej odkrywczej filozofii nie mam a studiuje angielski i hiszpanski wczesniej uczylam sie rosyjskiego

[LunatyczkaBB]

Ja od niedawna zaczęłam uczyć się słówek z programami Profesor Henry (angielski) i Profesor Pedro (hiszpański)- swoją drogą poleciła mi je jakaś wizażanka . Programy zrobione są dość ciekawie, dlatego mam większą motywację, niż wtedy jak gapiłam się w zeszyt ze słówkami próbując się czegoś nauczyć

[jaononaono]

Ja uczę się niemieckiego (wcześniej angielskiego).
Sposoby mam dwa.
1. Jeśli chodzi o gramatykę to robię sobie kolorowe plansze i rozwieszam na szafkach i ścianach. Mimowolnie otwierając szafę, czy przechodząc przez pokój coś zobaczę i zapisze mi się to w pamięci.
2. Jeśli chodzi o słownictwo to mam dwa pudełka. Jeśli jakieś słowo wchodzi mi topornie do głowy to zapisuje je na kartce i wkładam do kieszeni. Co jakiś czas "idąc przez dzień" wyjmuję kartkę i czytam słówko. Jeśli już je umiem to wrzucam do pudełka nr. 1. Co jakiś czas (nie mam reguły ale zazwyczaj przed sprawdzianem) wyjmuję wszystkie i się odpytuję. Jeśli jeszcze jakiś słówek nie jestem pewna - wrzucam do pudełka nr. 2 i potem też za jakiś czas je wyjmuję z pudełka i się odpytuję.
A dla maturzystów: tak samo jak z gramatyką robię z krótkimi odpowiedziami ustnymi. Układam odpowiedź na dany temat i wieszam ją sobie gdziekolwiek. Też pomaga. Oczywiście nie wiadomo jakie pytania padną na maturze, ale może przy odrobinie szczęścia tematy przynajmniej częściowo się powtórzą .
Możecie sobie teraz wyobrazić jak wygląda mój pokój

[JustShe]

nie ma nic gorszego jak suche uczenie sie z ksiazek, a potem ktos lamie strasznie jezyk obcy i brzmi komicznie. Ja sie uczylam od dziecka 2 jezykow i to byl najlepszy sposob, ale warto tez sluchac jezyka obcego na kazdym kroku, muzyka i tv, ale bez ciaglego gadania bedziemy brzmiec sztucznie

[Rosie Ross]

Napisane przez jaononaono

Jeśli chodzi o gramatykę to robię sobie kolorowe plansze i rozwieszam na szafkach i ścianach. Mimowolnie otwierając szafę, czy przechodząc przez pokój coś zobaczę i zapisze mi się to w pamięci.Możecie sobie teraz wyobrazić jak wygląda mój pokój

Kupuje ten pomysł ! można robić listy ze słówkami, albo mapy myśli...
A pokój MUSI być piękny

[hanna_f]

Wieszanie słów i odmian wszędzie gdzie się da - DONE. Słuchanie piosenek, czytanie książek, oglądanie filmów w danym języku - również. Ostatnio moja lektorka ze Szkoły Języka Francuskiego podpowiedziała,że warto rozwiązywać krzyżówki w danym języku, dużo słówek człowiek wtedy zapamiętuję. Tak też robię i muszę przyznać, że ma lektorka jest chyba nieomylna. Kiedyś mi powiedziała, że fajnie też czasem na jakimś czacie albo skypie albo FB porozmawiać z obcokrajowcem by potrenować - polecam super sprawa. Czasami jak przyjaciółki do mnie przychodzą, otwieramy wino, włączamy chatroulette.com i szukamy kogoś z Francji z kim mogę porozmawiać. Nauka, ale i ile śmiechu przy tym jest.

[traicionera]

Moim najlepszym sposobem na nauke jezyka, jest oglądanie seriali w oryginale. Dzięki temu słówka, zwroty i konstrukcje gramatyczne same wchodzą do głowy. Wiadomo, warto jeszcze potem douczyc się zasad gramatycznych czy ortograficznych, ale te seriale dają mi najważniejsza podstawę. Jakiś czas temu obejrzalam dość długi serial z włoskim dubbingiem, bo nie mogłam znalezc hiszpańskiej wersji językowej, na początku prawie nic nie rozumialam, bardziej z kontekstu lapalam sens słów, a pod koniec myślałam już po włosku. Włoski nie jest akurat celem mojej nauki, więc nie zaglebialam się w gramatyke, ale od tego czasu bez problemu rozumiem ten język w mowie i w piśmie.

[solaola]

Napisane przez traicionera

Moim najlepszym sposobem na nauke jezyka, jest oglądanie seriali w oryginale. Dzięki temu słówka, zwroty i konstrukcje gramatyczne same wchodzą do głowy. Wiadomo, warto jeszcze potem douczyc się zasad gramatycznych czy ortograficznych, ale te seriale dają mi najważniejsza podstawę. Jakiś czas temu obejrzalam dość długi serial z włoskim dubbingiem, bo nie mogłam znalezc hiszpańskiej wersji językowej, na początku prawie nic nie rozumialam, bardziej z kontekstu lapalam sens słów, a pod koniec myślałam już po włosku. Włoski nie jest akurat celem mojej nauki, więc nie zaglebialam się w gramatyke, ale od tego czasu bez problemu rozumiem ten język w mowie i w piśmie.

Zdradzisz co to za serial był? Poszukuję właśnie czegoś po włoskiemu .

[incredibile]

Dziewczyny, bardzo fajne pomysły.

A jakieś na motywację macie? :3


Przypomniało mi się.
Kiedy już ma się język opanowany na tyle, że można swobodnie mówić, często w myślach prowadzę konwersację, wywód na jakiś temat. Wczuwam się np. w polityka, którego nie lubię, względnie Kaczyńskiego i parodiuję jego przemowy, np. po francusku. W myślach. Zabawa fajna, nie powiem

[Rosie Ross]

Napisane przez incredibile

Kiedy już ma się język opanowany na tyle, że można swobodnie mówić, często w myślach prowadzę konwersację, wywód na jakiś temat.

Potwierdzam, też tak mam. Tyle, że gadam sama do siebie. Po angielsku A tematy "rozmów" zapożyczam sobie z zestawów maturalnych do matury ustnej z angola, które robimy już od pierwszej klasy LO

No właśnie, a co z tą motywacją?

[traicionera]

Napisane przez solaola

Zdradzisz co to za serial był? Poszukuję właśnie czegoś po włoskiemu .

Tego serialu już nikestety nie ma w sieci, bo został skasowany, ale mogę polecić inny, kostiumowy, Elisa di Rivombrosa.

[incredibile]

Napisane przez Rosie Ross

Potwierdzam, też tak mam. Tyle, że gadam sama do siebie. Po angielsku A tematy "rozmów" zapożyczam sobie z zestawów maturalnych do matury ustnej z angola, które robimy już od pierwszej klasy LO

No właśnie, a co z tą motywacją?

Tak, na głos też mi się zdarza
Przy okazji podrzucam ciekawego linka - kilka porad dot. motywacji, zapamiętywania, powtórek

http://nastek.pl/szkola/2058,Metody-...auki#motywacja

Rosie, chciałam także nadmienić, że śledzę i śledzić będę bloga twojego

[jaononaono]

mi motywację daje to, że mam pewność, że jeśli się nauczę jakiegoś języka to będę mogła wyjechać gdzie chcę i porozumieć się w tym języku bez pomocy innych, tłumaczy i bez większego kaleczenia
nie chodzi nawet o matury, dyplomy itp. mogę mieć znajomych z całego świata

[hederahelix]

Hej, ja właśnie planuję rozpocząć naukę jęz hiszpańskiego ( uczę się angielskiego i niemieckiego), z ogromną chęcią dowiem się jakie sposoby mają inni. Dla mnie najlepsze są filmy, seriale, muzyka, książki- ale do tego trzeba coś znać z danego języka. Dobre wg mnie są jeszcze strony gdzie można pisać z ludźmi na różne tematy- jak interpals( nie pamietam dokładnie nazwy witryny).
Myślicie, że można samemu nauczyć się podstaw? Nie mam niestety kasy teraz na kurs jezykowy, a szkoda mi tracić czasu

[traicionera]

Jak najbardziej można, ja nauczyłam się sama hiszpańskiego- głównie z seriali, czytając hiszpańskojęzyczne strony, do tego oczywiście uczyłam sie gramatyki. teraz hiszpański wykorzystuje codziennie w mojej pracy. Trzy razy poszłam na konwersacje do pewnej Kubanki,żeby sprawdzić,czy potrafię rozmawiać i była zdziwiona, gdy mnie usłyszała, bo mogłyśmy swobodnie gadać o wszystkim.

[hederahelix]

Napisane przez traicionera

Jak najbardziej można, ja nauczyłam się sama hiszpańskiego- głównie z seriali, czytając hiszpańskojęzyczne strony, do tego oczywiście uczyłam sie gramatyki. teraz hiszpański wykorzystuje codziennie w mojej pracy. Trzy razy poszłam na konwersacje do pewnej Kubanki,żeby sprawdzić,czy potrafię rozmawiać i była zdziwiona, gdy mnie usłyszała, bo mogłyśmy swobodnie gadać o wszystkim.

Od podstaw? Będziesz moją motywacją w takim razie, a seriale w oryginale skąd brałaś (jeśli mogę zapytać)?
Nawet nie wiesz jak mnie zmotywowałaś

[traicionera]

Tak, od totalnego zera.
Seriale ściągałam z hiszpańskojęzycznych i rosyjskich forów,są również do znalezienia na youtube i dailymotion. W 2008 roku zaczęłam oglądać pierwszy serial w oryginale, a w 2009 robiłam już napisy ze słuchu do innego serialu.

[solaola]

Napisane przez traicionera

Tego serialu już nikestety nie ma w sieci, bo został skasowany, ale mogę polecić inny, kostiumowy, Elisa di Rivombrosa.

Dzięki wielkie .

Napisane przez incredibile

Dziewczyny, bardzo fajne pomysły.

A jakieś na motywację macie? :3


Przypomniało mi się.
Kiedy już ma się język opanowany na tyle, że można swobodnie mówić, często w myślach prowadzę konwersację, wywód na jakiś temat. Wczuwam się np. w polityka, którego nie lubię, względnie Kaczyńskiego i parodiuję jego przemowy, np. po francusku. W myślach. Zabawa fajna, nie powiem

Fajny pomysł, muszę kiedyś koniecznie spróbować .

Napisane przez traicionera

Jak najbardziej można, ja nauczyłam się sama hiszpańskiego- głównie z seriali, czytając hiszpańskojęzyczne strony, do tego oczywiście uczyłam sie gramatyki. teraz hiszpański wykorzystuje codziennie w mojej pracy. Trzy razy poszłam na konwersacje do pewnej Kubanki,żeby sprawdzić,czy potrafię rozmawiać i była zdziwiona, gdy mnie usłyszała, bo mogłyśmy swobodnie gadać o wszystkim.

Ile czasu dziennie poświęcałaś na naukę?
Serio podziwiam, jesteś świetnym przykładem na to, że jak się chce, to można. Ja szlifuję aktualnie włoski i angielski, ale potem zabiorę się za jakiś inny język też. Chciałabym nauczyć się hiszpańskiego, ale nie wiem, czy równoczesna nauka włoskiego i hiszpańskiego to dobry pomysł.

Ktoś podawał link do fajnego sposobu zapamiętywania - na pewno się przyda, ja swego czasu wymyślałam zdanka z nowymi słówkami, które tworzyly jakąś historię.

[curry]

Napisane przez traicionera

Jak najbardziej można, ja nauczyłam się sama hiszpańskiego- głównie z seriali, czytając hiszpańskojęzyczne strony, do tego oczywiście uczyłam sie gramatyki. teraz hiszpański wykorzystuje codziennie w mojej pracy. Trzy razy poszłam na konwersacje do pewnej Kubanki,żeby sprawdzić,czy potrafię rozmawiać i była zdziwiona, gdy mnie usłyszała, bo mogłyśmy swobodnie gadać o wszystkim.

Wow, podziwiam. Ile czasu uplynelo od rozpoczecia nauki do bieglosci? Ja staram sie tez ogladac seriale w oryginale(ang), ale mam wrazenie, ze nie daje mi to duzo
I jeszcze pytanie- jak uczac sie samodzielnie osiagnelas bieglosc w konwersacji? Rozmawialas ze sama ze soba? Przepraszam, jesli to zabrzmialo dziwnie, ale tez ucze sie sama i mam niestety wrazenie, ze moj jezyk jest "martwy", na kursie, w szkole rozmawiasz z nauczycielem/lektorem. Wiem, że moge znalezc kogos na skype/czacie i z nim porozmawiac, ale ciekawi mnie jak to bylo u Ciebie

[traicionera]

Nie wiem,czy można w moim przypadku mówić o biegłości-tzn jeśli chodzi o gadanie, to jak najbardziej, ale gramatycznie to potrafię walnąć niezłego byka, wciąż pracuje nad tym, gdzie sie stawia akcenty. Za to nie mam problemu z pamiętaniem słówek,same wchodzą mi do głowy. A co do konwersacji,to wydaje mi sie,ze bardzo pomógł mi fakt, iz w serialach latino jest baardzo dużo dialogów i dzięki temu od razu zapamiętywałam cale zwroty i formułki. Sporo przysłów i powiedzonek nauczyłam się w ten sposób. Poza ym umiem myśleć po hiszpańsku,a to tez pomaga w rozmowie.

[adka0401]

Ja uzazam ze konwersacje sa naistoteczniejsze ... Gdy wyjechalam z polski to niby umialam cos po angielsku a po 2 latach mieszkania z amerykaninen wszyscy sa zdziwieni jak dobrze i swowodnie sie wypowiadam

Gdybym mieszkala w polsce i chciala nauczuc sie jezyka napewno znalazlabym kolezanke/kolege na czat albo rozmowy na skype

[hederahelix]

Napisane przez traicionera

Tak, od totalnego zera.
Seriale ściągałam z hiszpańskojęzycznych i rosyjskich forów,są również do znalezienia na youtube i dailymotion. W 2008 roku zaczęłam oglądać pierwszy serial w oryginale, a w 2009 robiłam już napisy ze słuchu do innego serialu.

mam nadzieję, że nie wygłupię się tym pytaniem...z napisami? czy bez?
Podziwiam, ja mam za słabe łącze na ściąganie czegokolwiek, ale youtube mi działa jak najbardziej
(a jakieś polecasz?)

[traicionera]

bez napisów, wtedy się jeszcze nikomu nie chciało tłumaczyć seriali latino.
Poczałkowo rozumiałam akcje głównie z kontekstu, ale z dnia an dzień rozumiałam coraz więcej i zapamiętywałam kolejne slowa.
Ciężko mi coś polecić,bo nie wiem,czy wolisz komedie, kryminały czy jakieś romanse.

[hederahelix]

Komedie chyba najbardziej, kryminały najmniej
Skoro dałaś radę, to myślę, że o ile nie jesteś robotem i mi się może udać

[incredibile]

traicionera, zazdroszczę i gratuluję

przy okazji, podsyłam linka www.słówka.pl Przeczytałam, że przesyłają codziennie 2 słówka po jakimś języku na pocztę e-mail.


Ze stronu aling.pl kopiuję też 16 metod przyswajania sobie słówek:


Metody nauki slowek - pamietajcie, ze dla kazdego skutkuje inna metoda. Tak wiec najlepiej wyprobowac kazda z nich i dojsc samemu do wniosku, ktora przynosi najlepsze efekty.

1. Nazwy
Metoda polega na tym, ze przyklejasz karteczki do fizycznych przedmiotow w Twoim otoczeniu. Mozesz np przykleic na swoim "psie" karteczke "dog", a zapewniam Ci, ze do konca zycia nie zapomnisz tego slowka.
Proponuje rowniez tworzyc obrazy w glowie dla rzeczy abstrakcyjnych, ktorych nie mozesz znalezc w codziennym zyciu. Sa dla nich pewne symbole, ktore mozesz wyszukac w internecie badz tez narysowac, ale ktore pomoga Ci zapamietac slowko. Dla przykladu przy "love" mozesz narysowac serce albo czerwona roze.

2. Dotyk
Metoda dotykowa - polega na wzięciu do ręki, czy dotknięciu przedmiotu i wymówieniu słówka (na głos lub w myślach).

3. Zeszyt z lista slowek
Korzystne gdy uczysz się z drugą osobą, inaczej szkoda czasu. Zapisujesz na liście słówka których się uczysz, + ew. tłumaczenie. Druga osoba bierze zeszyt, i układa zdania ze słówek które są na liście. Im bardziej absurdalne tym lepiej.

4. Karteczki /fiszki
Na jednej stronie piszesz słówko obce, na drugiej tłumaczenie. Możesz wziąć je ze sobą i powtarzać w każdej wolnej chwili (np. na przystanku autobusowym, na przerwie, w toalecie http://www.aling.pl/images/stories/automatic/0/wink.gif

5. Mapy słówek
Podobnie jak mapy myśli (T. Buzana), powiązane ze sobą (np tematycznie) słówka rozpisujesz na kartce papieru - w kształcie MindMapy. Może być tak: po środku słowo kluczowe (np. przyroda), potem odchodzące gałęzie (roślina, zwierzę itd), potem coraz bardziej szczegółowe (drzewo, krzew... => jabłoń, kasztan...).

6. Metoda Tony'ego Buzana
Polega na kojarzeniu słówka dzięki połączeniu go z drugim, podobnym pod względem wymowy. Następnie tworzysz z niego opowiadanie, im dłuższe i bardziej absurdalne, śmieszne - tym lepiej! Trzeci etap, to wyobrażenie sobie tej historii, pamiętając aby była filmem (ruch!), kolorowym, z głębią, 3-D, dużo akcji, śmiechu, wypełniona dźwiękami.

7. Oprogramowanie
Jeżeli używasz na co dzień komputera, czy laptopa - skorzystaj z oprogramowanie. Stworzono specjalne programy (tzw. card-flash), które za Ciebie wyznaczają kiedy masz mieć kolejną powtórkę, zanim zapomnisz dane słówko. Jest to niezbędne przy nauce dużej ilości słówek. Przykładowe programy to Supermemo i FullRecall, które naprawdę polecam bo uważam że są najlepsze na rynku. Co najważniejsze, można dostać je za darmo (Supermemo - starszą wersję, a FullRecall z ograniczoną możliwością rozbudowy bazy danych, jednak cały program jest b. tani).

8. Dialog wewnętrzny
Stojąc np. w kolejce do sklepu, mów sobie w myślach dialog między Tobą a sprzedawcą - w języku którego się uczysz. Albo słysząc jakieś polskie zdania, przetłumacz je sobie na język obcy. Jeśli brakuje Ci jakiegoś słówka - powiedz po polsku, i zapisz to czego nie umiesz - sprawdzając to później w domu.

9. Historyjki
Jak wiadomo, ludzki umysł kocha skojarzenia i z łatwością zapamiętuje to co śmieszne, wyolbrzymione, nieprawdopodobne, zawiera dużo akcji, etc. Aby zapamiętać szybko kilka słówek w języku angielskim – wystarczy „wpleść je” do jakiejś historyjki.
Możesz też wykorzystać jakiś dowcip. Np. chcąc nauczyć się słówka „chłopiec” w języku angielskim (boy): „Boy stoi na dworcu kolejowym i pociąga nosem. Nieznajomy pyta się boy: Masz chusteczki? Na to boy odpowiada: Mam, ale nieznajomym nie pożyczam http://www.aling.pl/images/stories/a...ic/0/smile.gif”

10. Nagrywanie
Nagrywanie słówek na magnetofon z krótkimi przerwami tak, aby dać sobie czas na odpowiedź. Na początku, po każdej przerwie na odpowiedź możesz nagrywać sobie odpowiedniki słów, później, jak już część słówek opanujesz, nagrywaj tylko słowa bez odpowiedzi. Wykreślasz te słówka, które powtórzyłeś poprawnie np. po dwukrotnym odtworzeniu kasety (nigdy raz, to za mało) i kiedy lista słówek jest już trochę za krótka, dodajesz kolejne. Tłumacz w obie strony - słówka z języka obcego na polski i odwrotnie.

11. Walkman
Niektórzy nigdzie się z nim nie rozstają (no może prawie nigdzie...) Dzięki temu możesz wykorzystać wiele czasu - jazda autobusem, nudny wykład, itp. Jak słówek słucha się na okrągło, to po jakimś czasie same wchodzą do głowy.

12. Czytanie tekstów w języku angielskim
Przeczytaj jakieś czasopismo, gazetę, najlepiej niech będą związane z interesująca Cię tematyką - będziesz miał większą motywację do nauki. Ściągaj teksty z internetu - wchodzisz na jakąkolwiek wyszukiwarkę, wpisujesz specjalistyczne słówka - zawsze coś się znajdzie. Dzięki temu nie tylko nauczysz się pojedynczych słówek, ale także różnych zwrotów i wyrażeń wraz z ich zastosowaniem oraz poznasz budowę całych zdań.

13. Zywy angielski
Koresponduj w języku angielskim z ludzmi z calego swiata. Kiedyś było to trudniejsze. Teraz masz przecież internet! Wysyłaj e-maile, albo wchodź na strony dyskusyjne.

14. Metoda Berlitza
W tej klasycznej metodzie (tzw. bezpośredniej) w ogóle nie używa się języka rodzimego uczniów, niczego się nie tłumaczy, a zajęcia polegają na konwersacji. Metoda ta jest współcześnie kontynuowana i rozwijana z udoskonaleniami pod wieloma nazwami. Podczas lekcji języka angielskiego możecie poprosić całą klasą nauczyciela, aby mówił do was tylko w języku angielskim. Taka metoda jest naprawdę skuteczna.

15. Metoda Wilka
To metoda języka mówionego "bez wkuwania". Zajęcia z jej wykorzystaniem trwają 90 minut i odbywają się w grupie czteroosobowej. Każda z osób podczas zajęć ma wypowiedzieć ok. 300 zdań. Zapamiętywalność materiału mieści się ponoć w granicach 60 proc. Podczas lekcji każdy uczeń jest zobowiązany do wyłapywania błędów kolegów i korygowania ich, co zwiększa znacznie świadomość językową słuchaczy.

16. Muzyka
Ta metoda dziala glownie na mozg. Nalezy zrelaksowac cale cialo przez okolo 20 minut - metod relaksacyjnych nie bede juz tutaj opisywac. Chodzi glownie, aby odrzucic od siebie mysli, ktore nas martwia lub wesela, pomyslec o czyms, z czym nie wiazemy za bardzo zadnych emocji.
Nalezy wziac jedno slowko, ktore sprawa nam problemy i napisac je na calej stronie A4. Wlaczyc muzyke, ktora nas uspokaja i ktora lubimy. Nastepnie usiasc po turecku trzymajac kartke przed soba w wyciagnietych rekach. Oddychac powoli i patrzyc jak kartka rusza sie z kazdym oddechem.
Po okolo 10 minutach slowko zostanie zapamietane.

[Ljus]

Dla mnie najlepszą metodą nauki słówek jest maszyna losująca (tak ją sobie nazywam) Tzn piszę słówka które chcę umieć po polsku na karteczkach, wrzucam do kubka i losuję. Jeśli umiem odkładam, jeśli nie - wraca do losowania. Skuteczna i najszybsza

[traicionera]

Ponad miesiąc temu miałam okazję sprawdzić swoją umiejętność w praktyce na dużą sklae, tyn w Hiszpanii. Miejscowi myśleli, je już kiedyś byłam w ich kraju,pytali, gdzie się tak dobrze nauczyłam języka i bardzo się dziwili, że z seriali. Gdzie tylko mogłam, gadalam po hiszpańsku i czułam się jak ryba w wodzie, gdy popelnilam błąd lub zabrakło mi słówka, to tubylcy zawsze służyli pomocą, ale to były pojedyncze przypadki. więc to jest przykład na to, że samodzielnie można się naprawdę niezłe nauczyć języka obcego, jeśli tylko człowiek ma samozaparcie.

[Rosie Ross]

Gratulacje traicionera
Mi caaaały czas brakuje motywacji...

[syrenka1982]

A próbowałyście tłumaczyć jakiś tekst w języku obcym na nasz język, a potem z powrotem tłumaczyć go na język obcy? Jakiś czas temu przeczytałam o tym w necie i spróbowałam.