2016-01-10, 14:34 | #61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 18 633
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
|
2016-01-10, 14:40 | #62 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 162
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
witam
Cytat:
Mimo że jestem w 11tyg to ginekolog podejrzewa że będe miała syna ale kazał mi się jeszcze tym nie sugerować i poczekać do 15-17 tygodnia ciąży mój termin porodu 28.07.2016 |
|
2016-01-10, 14:41 | #63 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Ubi tu, ibi ego 08.08.2015 Edytowane przez chudziaszek11 Czas edycji: 2016-01-10 o 14:46 |
|||
2016-01-10, 14:52 | #64 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 605
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
Pies świetnie przygotowuje do roli rodzica już lubię Twojego TŻ Cytat:
|
||
2016-01-10, 15:17 | #65 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 56
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
|
|
2016-01-10, 15:42 | #66 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 041
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A badałaś prolaktynę? Może przy dziecku masz podwyższoną i to utrudnia zajście? U mnie prawdopodobnie tu leży problem, bo też mam małą córcię ☺ Piszę z telefonu-pozdro szejset
__________________
"Jakiś" to nie to samo co "jakichś"!!! "Zenek, co ty jakiś nie w sosie jesteś? Może zjadłbyś jakichś pierożków babcinych?" |
||||
2016-01-10, 15:47 | #67 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 027
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
Wiesz, ja też uważam że pies będzie wolał czekać w domu na nas przez 10 godzin, niż siedzieć w schronisku i czuć się niekochanym Ale wiem, że będę miała straszne wyrzuty sumienia, jeśli 5 dni w tygodniu piesek będzie sam spędzał tak jak piszesz-dosłownie z 10 godzin, bo tyle czasu nas zwykle nie ma Po prostu jest to żywa istota, i serce mi będzie pękać A z drugiej strony to ogromny obowiązek, lubimy z TŻ czasami gdzieś pojechać na weekend, dwa razy w roku wyjeżdżamy na trochę dłużej, i to jest najgorsze.. Chyba na razie podaruję sobie przygarnięcie psiaczka a co do reakcji kotów/psów na narodziny dziecka - też nie uważam, że udomowiony zwierzak, który jest właściwie członkiem rodziny, mógłby zrobić krzywdę bobasowi. Chyba że jest to jakaś agresywna rasa (w tym wypadku mam na myśli psa) |
|
2016-01-10, 15:54 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 4 112
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Tak tak zjedzcie mnie...
Nie powiedziałam od razu o oddaniu, też nie wyobrażam sobie oddać naszego ale rozumiem obawy TŻ Z drugiej strony znam ludzi których koty bardzo sie zmieniły kiedy pojawił się nowy domownik i zapewniali opiekę kotom u innych członków rodziny, znam też dziewczynę ktora w czasie ciąży dostała alergie. Kot wylądował u jej mamy z myślą że po ciąży przejdzie, niestety nie przeszło. |
2016-01-10, 16:00 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G360F przy użyciu Tapatalka |
|
2016-01-10, 16:24 | #70 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 756
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
geosmina na razie nic nie badałam, mam nadzieję że lekarz nie zbagatelizuje tego problemu i wyśle mnie na potrzebne badania.
monika0185 ja nigdy nie miałam takich plamień, wyczytałam, że to za mało progesteronu, przez to może być problem z zajściem i utrzymaniem ciąży, mam nadzieję że lekarz mi to wytłumaczy, da leki i w przyszłym cyklu się uda. Ja nie mam zwierząt, nigdy nie miałam, ale mam małe dziecko i jak sobie wyobraża, że miałaby z noworodkiem wyjąć na spacer z psem, w deszczu czy śniegu to bym się chyba złamała. Jest wystarczająco dużo pracy z dzieckiem i domem, żeby dokładać sobie jeszcze zwierzątko jak się już jakiś ma to oczywiście nie ma mowy o oddaniu, ale jakaś pomoc na początku chyba by nie zaszkodziła A poza tym wymyśliłam, że jeśli niestety nie jestem w ciąży to może to jest dobry miesiąc żeby ograniczyć troszkę słodycze ciekawe co mi z tego wyjdzie |
2016-01-10, 16:43 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 4 112
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
To prawda. Mam psa w pracy (opiekuje się 2latkie) i pada nie pada, wieje nie wieje zawsze musimy się ubrać i wyjść. |
|
2016-01-10, 17:07 | #72 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 605
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
Miałam na myśli ten obowiązek właśnie, brak swobody i giga odpowiedzialność, oczywiście dziecko, to zupełnie co innego, ale jednak trochę wspólnego jest. Ja juz miałam psa zanim poznałam TŻ, zakochali się w sobie bezgranicznie (pies i TŻ), a TŻ nigdy nie miał w domu psa. Widzę jak cudownie się zajmuje psiakiem, jak go kocha, uważam, że to dużo mówi o ludziach. Ale fakt, że z psem jest dużo kłopotu. Ja mam to szczęście, że do moich rodziców jest pol godziny samochodem i każde wakacje czy urlop, jeśli jedziemy bez psa, mozemy go zawiezc do dziadków i wszyscy zadowoleni Także rozumiem, ze nie każdy ma taka mozliwosc. Ale i tak polecam |
|
2016-01-10, 18:51 | #73 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Napisałam przed chwilą całą epopeję i mnie wyrzuciło z Wizażu
Niestety po paru latach pracy stwierdzam, że nie jest taka przyjemna W dodatku mega stresująca. Jest niewiele zawodów o tak stresującym charakterze, dlatego powiedziałam w końcu dość! Oj porobiło się, porobiło... ale niektórzy mają gorzej, więc biorę się szybko w garść Dach nad głową jest, pieniążki jeszcze jakieś się znajdą, mąż jest kochany więc aż tak narzekać nie mogę. W sumie to była moja decyzja więc wierzę, że każdy koniec jest początkiem czegoś nowego, oby lepszego! Cytat:
Dziewczyny, pies to jest super sprawa! Daje on tyle radości i uśmiechu, odwraca uwagę od kłopotów i problemów. Rok temu uśpiłam 13-letniego bolończyka, i od razu kupiłam nowego psa, ale że myśleliśmy już o dziecku w najbliższej przyszłości kupiliśmy golden retrivera, psa przeznaczonego dla dzieci, osób niepełnosprawnych, ratowników górskich i wodnych. Nasza Bajka miała już do czynienia z 7 - latkiem, 3 - latkiem, roczną dziewczynką i 4 - miesięcznym niemowlakiem. To jak się nimi opiekowała i jak się w stosunku do nich zachowywała było tak wzruszające, że aż się popłakałam Będąc w ciąży mam zamiar od razu budować więź pies - dziecko, aby później pies i dziecko tworzyli bardzo zgrany duet. maddd - oczywiście, że pies to obowiązek, ale również uważam, że taki wzięty ze schroniska obdarzy Was miłością, nawet za te 10 godzin w samotności. Poza tym, można wziąć psa na ogród, jeśli oczywiście macie taką możliwość. pater86 - mój golden to wodny pies, więc każdy deszcz,woda, błoto, śnieg to dla niego ogromna radość. I uwielbiam spacerować z nią właśnie w takich warunkach. Jak widzę jak się to psisko cieszy, to aż człowiekowi od razu humor się poprawia P.S. podaj imię i wiek, dopiszemy się do listy
__________________
Żona - 31 maja 2014 Mama - 9 czerwca 2017
|
|
2016-01-10, 19:29 | #74 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
Ale tż chce mieć bardzo kiedyś psa no i dzieci się lepiej wychowują ze zwierzętami podobno Teraz mnie pewnie zlinczujecie, ale nasz pies będzie bardziej podwórkowy niż domowy (i nie, nie na łancuchu). Są wyjątki psów, których się nie boję, mój na pewno też będzie należał do tych wyjątków Tyle że ja się nigdy nie nazwę psią mamą, nie lubię takich określeń i już. Psa też trzeba odpowiednio ułożyć, dbać itp, ja bym nie brała psa w momencie, kiedy staram się o dziecko i gdy urodzę, tylko jak dziecko będzie miało kilka lat Nie wszystko na raz. A nie chciałabym zaniedbać psa, bo to jednak spory obowiązek. Cytat:
Rybki podobno odstresowują i kiedyś chcemy duże akwarium!! Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png ŻONA od 30.08.2014 ZARĘCZENI 28.11.2012 RAZEM 17.09.2010 |
|||||||
2016-01-10, 19:32 | #75 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 18 633
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Ile ja bym dała za psa w domu, tak bardzo brakuje mi nosa w łóżku śpiącego tuż przy mnie No ale niestety, Tż nigdy nie zgodzi się na psa w domu
---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ---------- Bo jest spadek, skok no i do tamtego dnia utrzymuje się temp |
2016-01-10, 21:26 | #76 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 041
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
Co do psów, to nigdy nie miałam, mam za to kota, zawsze byłam kocią mamą, i po maturze przyniosłam malucha do domu, który został u rodziców, bo mój mąż kotów nie lubi. Myślę, że mogłabym bardzo pokochać psa, gdyby pojawił się w moim życiu, ale w tej chwili nie chcę żadnych zwierząt. Odkąd urodziłam córkę, to wszelkie uczucia którymi obdarzałam kotka zostały praktycznie przelane na dziecko. Nie chodzi o to, że go nie lubię czy coś,ale już mnie tak nie rozczula, nie mam potrzeby ciągłego go przytulania itd. Tak samo mam do innych zwierząt u znajomych, jakoś jestem w stosunku do nich bardziej zdystansowana. A co do zwierząt i noworodków, to też uważam, że gdy stopniowo zwierzę przyzwyczaja się do nowego człowieka, to nie ma problemu. Trzeba tylko dobrze to zaplanować, już ze szpitala przynieść jakieś rzeczy które dziecko mialo na sobie, czy używaną pieluszkę, żeby zwierzę się oswoiło. No i po przyniesieniu maleństwa do domu dać zwierzęciu czas i chwilę "sam na sam" z dzieckiem, żeby mogło je obwąchać, popatrzeć itd., przy tym nie wprowadzać nerwowej atmosfery i być miłym dla zwierzaka. Ogólnie to musi być piękne😊 Piszę z telefonu-pozdro szejset
__________________
"Jakiś" to nie to samo co "jakichś"!!! "Zenek, co ty jakiś nie w sosie jesteś? Może zjadłbyś jakichś pierożków babcinych?" |
|
2016-01-10, 21:33 | #77 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 756
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Tak, tak już się przedstawiam: Patrycja, 30 lat, mama Pieronka, starania od listopada 2015 ☺
Panna Izabela mamy 1,5 rocznego Kacperka a raczej Pieronka, który żeby było mało właśnie wcześniej zaczyna bunt dwulatka 😱😳 ale dzielnie chodzi do żłobka i jest najkochańszy na świecie, mimo że chwilowo kocha tylko tatusia 😉 Dziewczyny jak na telefonie w aplikacji mogę coś pogrubić? I czy używacie testów owulacyjnych, jak się sprawdzają i jeśli tak to jakich? Ja chyba na ten cykl jakieś zamówię. Poza tym mój okres znowu się zacząć nie może tylko te plamienia... |
2016-01-10, 23:13 | #78 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
A co do zachowania psów do zgadzam się z Tobą w 100%. Można powiedzieć, że jestem już doświadczona w tym temacie i najgorsze co można zrobić to odizolować na początku psa od dziecka, nie dać się zapoznać, obwąchać i panicznie bać się sytuacji kiedy pies zbliża się do dziecka. Wtedy dziecko staje się wrogiem dla czworonoga i tragedia jest nieunikniona. Cytat:
Co do testów, ja akurat nie używam bo doskonale wiem kiedy mam owulację, ale dużo dziewczyn się nimi wspomaga. I z tego co wiem, to najpopularniejsze są te z Allegro A pogrubić coś w telefonie to chyba da się tylko wtedy kiedy przed słowem wstawimy taki znaczek: [/B] i zaraz po tym słowie również. Czyli bierzemy w kleszcze to co chcesz pogrubić. Muszę to sama sprawdzić, bo pogrubiam tylko jak piszę na laptopie
__________________
Żona - 31 maja 2014 Mama - 9 czerwca 2017
|
||
2016-01-10, 23:27 | #79 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 604
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
cześć można dołączyć ?
ja się nie starałam, planowaliśmy zaczać za rok..ale, że los zdecydował inaczej..i rodzice zaszaleli w sylwestra to teraz z niecierpliwością czekam na testowanie 17 stycznia 27 lat,mama 14 miesięcznego synka (zaplanowany i udał się w 1 cs) do gina idę w tą środę o 17.00, czy w 24 dc gin coś zobaczy, czy to za szybko ? objawy mam od owu mam codziennie 37,1 stC - ogólnie stan podziębiony -to samo w pierwszej ciąży było.. senność..3 razy zasnęłam w środku dnia..bawiąc się z dzieckiem na podłodze...dobrze, że mąż był w domu... czuję rozciąganie w macicy i uczucie jak na @.. ale to minęło Edytowane przez AnetkaIzabell Czas edycji: 2016-01-10 o 23:35 |
2016-01-11, 00:31 | #80 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
Łoo matko, to ja się tak nigdy nad owu nie zastanawiałam Cytat:
Nie da się pogrubić nawet wstawiając [b] bo i tak tego na telefonie nie zobaczysz. Próbowałam. Ja użyłam kilku ale żaden mi nie pokazał dwóch mocnych kresek póki co, chyba w złe dni robiłam. Zobaczę w następnym cyklu. Za 1zł z all. Cytat:
Do gin o ile nie masz problemowych ciąż, najlepiej iść ok 6 tygodnia ciąży, nie wcześniej, żeby się niepotrzebnie nie stresować i nie chodzić kilka razy. W 6-7 tc powinno być już serduszko widoczne no i będzie wiadomo, czy pęcherzyk jest pusty czy jest zarodek. Ja poszłam w pierwszej ciąży w 5 tc i nie było wiadomo, czy zarodek jest i miałam tydzień mega stresu. Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png ŻONA od 30.08.2014 ZARĘCZENI 28.11.2012 RAZEM 17.09.2010 |
|||
2016-01-11, 01:21 | #81 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
---------- Dopisano o 02:21 ---------- Poprzedni post napisano o 02:15 ---------- Tylko do łóżka!! Nie ma to jak przytulić się do takiej puchatej kuleczki Moja waży co prawda 35 kg ale jak się wtarabani na mnie i położy głowę na moim policzku to jest to cudowne uczucie Dzieci jeszcze nie mam więc całą miłość przelewam na razie na moje dwie czworonozne dziewczynki. Jedna moja, druga mojego męża. Psia i ogólnie zwierzęca mama ze mnie. Miałam już psy (kiedyś 10 na raz bo były szczeniaki), mam kota, były rybki, żółw, chomik
__________________
Żona - 31 maja 2014 Mama - 9 czerwca 2017
|
|
2016-01-11, 06:46 | #82 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 756
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Panna Izabela Kacperek jest takim właśnie Pieronkiem, dzięki któremu jest wesoło w domu oczywiście, ale w nerw wprowadzić też już skutecznie umie ale dziś nie mogę złego słowa powiedzieć bo przespał sam, we własnym łóżeczku całą noc!!!! 😆😍 Zdarzyło mu się to trzeci raz w życiu, więc dziś chyba jakieś święto 😉
Dziś chyba zamówię te testy bo nie wiem kiedy mam owulację, może coś mi pokażą... ---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ---------- Dziewczyny poratujcie linkiem do pierwszej części, na telefonie nie umie znaleźć a chciałabym Was troszkę poznać ☺ |
2016-01-11, 06:52 | #83 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 56
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=829209 |
|
2016-01-11, 07:16 | #84 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Dziewczyny melduję się po męczącym weekendzie!
Rozkręciłyście się już Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2016-01-11, 08:04 | #85 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 041
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
Ja pracuję w sklepie na pół etatu, ale szczerze, gdybym miała wybierać teraz żeby któreś z nas pracowało po 10-12 h, w jakiejś delegacji albo coś w tym stylu, i zarabiać kupę pieniędzy, to i tak bym wolała nasze obecne spokojne życie bez stresów 😀 małą zajmujemy się na zmianę, nigdy nie chodziła do żłobka, nie było żadnych niań, babć itp., teraz dopiero poszła do przedszkola i jest na prawdę dobrze 😀 Cytat:
Cytat:
Z tego co wiem, to po szyjce macicy można poznać wczesną ciążę. Podobno jest wtedy niebieskawa Piszę z telefonu-pozdro szejset
__________________
"Jakiś" to nie to samo co "jakichś"!!! "Zenek, co ty jakiś nie w sosie jesteś? Może zjadłbyś jakichś pierożków babcinych?" |
|||
2016-01-11, 08:53 | #86 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 4 112
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
Moj TŻ zawsze się upierał przy tym że zaczniemy starania o dziecko jak będziemy stabilni finansowo. Pewnie pieniądze są potrzebne ale sa ważniejsze w życiu sprawy niż tylko zarabianie kasy. Dzien dobry wszystkim w poniedziałek z pracy. Na razie mam nerwy, może potem mi przejdzie |
|
2016-01-11, 09:09 | #87 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 756
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Dziewczyny wytłumaczcie mi jak używa się tych testów owulacyjnych? Codziennie po skończonym okresie aż pokażą się dwie wyraźne keski?
|
2016-01-11, 09:16 | #88 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 18 633
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
Witaj To chyba by była pierwsza 'wpadka' u nas a jeśli jednak nie ciąża to co, będziecie się starać czy jednak nie? Cytat:
---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ---------- Czy od razu po okresie to zależy jak długie masz cykle Jak masz ok 28 dni, to spokojnie od 10dc można zacząć bo mniej więcej wiadomo kiedy powinna być owu. Edytowane przez 201604261006 Czas edycji: 2016-01-11 o 09:18 |
||
2016-01-11, 10:00 | #89 | |||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mój TŻ też mówił na kota NIE NIE i jeszcze raz NIE - dwa tygodnie mędziłam smędziłam płakałam i chlipałam, aż się poddał. Z drugim kotem poszło gorzej bo z pół roku mi to zajęło, ale też się w końcu poddał. Spróbuj tej metody może zadziała Cytat:
Cytat:
Nie rano z pierwszego moczu - lepiej popołudniu, nie pić ok 2 h przed testem. Nie trzeba codziennie tylko tak z kilka dni przed przypuszczalną owu.
__________________
Ubi tu, ibi ego 08.08.2015 |
|||||
2016-01-11, 10:05 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 4 859
|
Dot.: Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. II
Dzis 30dc, zrobilam test ale nie z porannego moczu i wyszedl negatywny jutro zrobie z samego rana jeszcze ale dziwne toto
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:46.