Szkoła ;/

[Kaska1008]

Hey Wszystkim Słuchajcie mam taki problem jestem w 2 liceum i mam chemie z taka wredna facetka ! Mam juz tyle jedynek ze juz poraz 3 bd u niej pisala chyba komisa jak tak bedzie;/ jest to taka facetka ze poprostu nie wiem co mozna by byl zrobic zeby jakos tak bylo inaczej ! ciagle sie z nas wysmiewa i wogole!jej córka uczy sie z nami w klasie i jest bardzo dobra uczennica ale kogo ona nie lubi to i jej mama i tak jest nie tylko w moim przypadku ale i jeszcze paru osob z mojej klasy!! pomóżcie! bo ja serio nie wiem co mam robic

[nutka85]

Pogadaj z wychowawczynią
na pewno coś zaradzi....

No i na pewno tez na ten przedmiot musisz byc zawsze porządnie przygotowana.... Tak, żeby nie było się do czego przyczepić

[chooco]

oo tak. niestety trzeba się wykuć. jeśli będziesz przygotowana nie będzie się miała czego przyczepić i na upartego pożyczyłabym na twoim miejscu podręcznik w rozszerzonej wersji od jakiejś koleżanki i dowiedziała się nieco więcej

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Kaska1008

Hey Wszystkim Słuchajcie mam taki problem jestem w 2 liceum i mam chemie z taka wredna facetka ! Mam juz tyle jedynek ze juz poraz 3 bd u niej pisala chyba komisa jak tak bedzie;/ jest to taka facetka ze poprostu nie wiem co mozna by byl zrobic zeby jakos tak bylo inaczej ! ciagle sie z nas wysmiewa i wogole!jej córka uczy sie z nami w klasie i jest bardzo dobra uczennica ale kogo ona nie lubi to i jej mama i tak jest nie tylko w moim przypadku ale i jeszcze paru osob z mojej klasy!! pomóżcie! bo ja serio nie wiem co mam robic

Rozumiem, że skoro to taka facetka, to cała klasa nie może u niej zaliczyć i wszyscy mają ndst?

[Wenress]

Naucz sie porządnie, i tyle. A jeśli weźmie Cie do odpowiedzi i zada Ci kosmiczne pytania, na które NIKT z klasy nie umiałby odpowiedzieć chociaż na 2, idź do wychowawcy. Ale zazwyczaj starczy być porządnie obkutym, żeby zaliczyć, choćby naprawdę była bardzo wredna

[Wyrak]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10001199]Rozumiem, że skoro to taka facetka, to cała klasa nie może u niej zaliczyć i wszyscy mają ndst?[/quote]

Tez mnie to zastanawia Chociaz pewnie okaze sie, ze tylko autorki watku corka tej pani nie lubi

[mary_alice_young]

tylko kucie ci zostało;p jak będziesz umieć to się nie przyczepi albo przynajmniej nie da 1.

[Costynuuna]

Napisane przez Wyrak

Tez mnie to zastanawia Chociaz pewnie okaze sie, ze tylko autorki watku corka tej pani nie lubi

Omg przecież pisze jasno i wyraznie

Napisane przez Kaska1008

Hey Wszystkim Słuchajcie mam taki problem jestem w 2 liceum i mam chemie z taka wredna facetka ! Mam juz tyle jedynek ze juz poraz 3 bd u niej pisala chyba komisa jak tak bedzie;/ jest to taka facetka ze poprostu nie wiem co mozna by byl zrobic zeby jakos tak bylo inaczej ! ciagle sie z nas wysmiewa i wogole!jej córka uczy sie z nami w klasie i jest bardzo dobra uczennica ale kogo ona nie lubi to i jej mama i tak jest nie tylko w moim przypadku ale i jeszcze paru osob z mojej klasy!! pomóżcie! bo ja serio nie wiem co mam robic

najlepiej jak sie wykujesz i bedziesz zawsze na jej lekcje przygotowana ..tak aby chociaz na 2 zaliczać i nie musiec pisac komisa.

[Wyrak]

Napisane przez Costynuuna

Omg przecież pisze jasno i wyraznie

Omg, przeciez to bylo ironicznie napisane.

[*sloneczko*]

Napisane przez Kaska1008

Hey Wszystkim Słuchajcie mam taki problem jestem w 2 liceum i mam chemie z taka wredna facetka ! Mam juz tyle jedynek ze juz poraz 3 bd u niej pisala chyba komisa jak tak bedzie;/ jest to taka facetka ze poprostu nie wiem co mozna by byl zrobic zeby jakos tak bylo inaczej ! ciagle sie z nas wysmiewa i wogole!jej córka uczy sie z nami w klasie i jest bardzo dobra uczennica ale kogo ona nie lubi to i jej mama i tak jest nie tylko w moim przypadku ale i jeszcze paru osob z mojej klasy!! pomóżcie! bo ja serio nie wiem co mam robic

uzywaj czasem kropek, przecinkow itp- wtedy bedzie nam sie wygodniej czytalo...

[Kaska1008]

klasa liczy 34 osoby a zagrozen jest 26 to czemu uwazasz ze akurat tylko o mnie tu chodzi ? myslisz sie

[istari]

Napisane przez Kaska1008

Hey Wszystkim Słuchajcie mam taki problem jestem w 2 liceum i mam chemie z taka wredna facetka ! Mam juz tyle jedynek ze juz poraz 3 bd u niej pisala chyba komisa jak tak bedzie;/ jest to taka facetka ze poprostu nie wiem co mozna by byl zrobic zeby jakos tak bylo inaczej ! ciagle sie z nas wysmiewa i wogole!jej córka uczy sie z nami w klasie i jest bardzo dobra uczennica ale kogo ona nie lubi to i jej mama i tak jest nie tylko w moim przypadku ale i jeszcze paru osob z mojej klasy!! pomóżcie! bo ja serio nie wiem co mam robic

uczyć się, uczyć i jeszcze raz uczyć.

[JeanHarlow]

Napisane przez Wyrak

Omg, przeciez to bylo ironicznie napisane.

w twoim wypadku trudno to wyczuc, choc i tak jest latwiej niz z rozpoznaniem zartu

[Wyrak]

Napisane przez JeanHarlow

w twoim wypadku trudno to wyczuc, choc i tak jest latwiej niz z rozpoznaniem zartu

Nie moge byc zbyt wyczuwalny, wtedy nie ma szans na intrygowanie

Napisane przez Kaska1008

klasa liczy 34 osoby a zagrozen jest 26 to czemu uwazasz ze akurat tylko o mnie tu chodzi ? myslisz sie

No widzisz, jesli tak sprawa wyglada, to Ci zaczynam wierzyc

A wyjscie jest takie, ze musisz zakuwac.

[ladyinred85]

Ehh rozumiem Cię, tez miałam w liceum (dawne czasy;p) taką kobietę od chemii, tragedia. Ja akurat byłam mocna z przedmiotu, głównie przez dobre podstawy wyniesione z podstawówki, zawsze jakoś na 3 się wyciągnęłam. Ale inni, masakra;/ kilkanaście zagrożeń na klasę to była norma, ludzie brali korki a korepetytorzy rezygnowali bo nie byli w stanie rozwiązać zadań naszej pani. Dodam ze bylam w klasie angielskiej. Do tego ujemne punkty na testach, za które zreszta została opisana w lokalnej gazecie. Z jakiego jestes miasta? Moja rada? Brać korki u kogos kompetentnego, najlepiej u nauczycielki, nie u studentow. I wkuwać.

[isiaczekk]

Jakośnie wierzę, żeby było tyle zagrożeń z jednego pzredmiotu i ani wychowawca ani dyrekcja nie zwróciła na to uwagi. u mnie w klasie bylo 5 zagrozen z jedngo pzredmiotu i już interweniowano..... No chybaze masz pecha i uczysz się w takeij niefajnej szkole...

[ladyinred85]

Napisane przez isiaczekk

Jakośnie wierzę, żeby było tyle zagrożeń z jednego pzredmiotu i ani wychowawca ani dyrekcja nie zwróciła na to uwagi. u mnie w klasie bylo 5 zagrozen z jedngo pzredmiotu i już interweniowano..... No chybaze masz pecha i uczysz się w takeij niefajnej szkole...

A ja wierzę jak najbardziej. Chodziłam do dobrego, uznanego liceum w dużym mieście i tak właśnie było. Wychowawczyni miała nas gdzieś, a pani od chemii baardzo dobrze żyła z dyrektorem, mieli podobne charaktery.

[isiaczekk]

Czyli powinnam się cieszyć, że trafiłam do dobrego liceum z dobrym gronem pedagogicznym

[kiniaczeq]

w nas z maty tak kosi że to masakra sama nie wiem co poradzic, chybe jedyne wyjscie to pogadac z wychowawczynią, innego wyjscia nie ma

[mtlk]

mialam podobna sytuacje w liceum. Pani od chemii uwziela sie na pare osob i baaardzo nas tepila. Wiazalo sie to z duzym stresem dla mojej klasy i wieloma nieprzespanymi nocami zwiazanymi z nauka chemii. Byly tez lzy, prosby, blagania i komisy. Ja z tego wyszlam calo- zawsze i wszedzie przygotowana z lekcji wiec pani pytala pytala az koncu dala sobie spokoj tak bylo w pierwszej klasie. W 2 klasie zagrozenia mialo pol klasy- poszlismy na rozmowe z wychowawca, potem z dyrekcja. Dopiero to poskutkowalo. Wiec jesli pani bezpodstawnie wystawia jedynki nie widze innej mozliwosci niz rozmowa z dyrekcja. I oczywiscie bierz sie do nauki :P

[Hedonia]

Jeszcze zależy jaki wychowawca.
Moja by jeszcze poparła nauczycielkę ;/

[mtlk]

no tak zalezy od wychowacy w sumie jednak zawsze powinna znalezc sie jakas bezstronna osoba (u mnie w szkole np byl nim zastepca dyrektora)

[Kaska1008]

Ogolnie patrzac na to co niektorzy pisza to naprawde nie umieja zrozumieć mojej sytuacji !
Moja wychowawczyni jest może i Fajna ale nie mozna iść do niej z tym, bo ona i tak nie pomoże.Raz poszła koleżanka z jednym przedmiotekm i jeszcze nie dość ze staneła wychowawczyni po stronie nauczycielki to i jeszcze niezle pojechała po uczennicy! A co do miasta z checia bym powiedziała z kąd jestem ale wole nie ryzykować ogolnie kazdy mowi ze mamy bardzo niski poziom nauczania ale chemie mamy rozszerzona !

[Mrochna Tajemnica]

no super, jedna dziewczyna pójdzie, ale jak 26 osób to chyba trzeba jako zainterweniować?

a jak nie to zostaje tylko kucie, kucie, kucie...

[demoemo]

Prawda jest taka że u wrednego nauczyciela:
- wyniki się pogarszają bo zwykle taka osoba nie potrafi nic porządnie wytłumaczyć, za to jest wybitna w egzekwowaniu wiedzy na wszelkie sposoby
- na lekcjach panuje zła atmosfera, uczniowie są zniechęceni do przedmiotu
- ludzie się nie uczą bo często jest tak, że można się być przygotowanym, ale jak raz i drugi oberwie się jedynkę to się po prostu odechciewa... mnie jedynki np. wcale nie motywują

W swojej szkolnej karierze miałam do czynienia z belframi, którzy byli wymagający, trafić pod tablicę do odpowiedzi to istna masakra, ale potrafili w zajmujący sposób przeprowadzić lekcję i sprawiali że chętnie sama się uczyłam z danego przedmiotu. I miałam tę zasłużoną 4, wkład pracy jak na 5 ale wiedziałam, że u tego sora to już i tak nieoficjalne wyróżnienie.
Zmiana nauczyciela, od września ten sam temat, nuda nuda nuda i stres bo szanowna pani nauczycielka lubi robić kartkówki za to że ktoś pożyczył długopis od koleżanki. Czym znacząco przeszkodził jej w jakże "profesjonalnym" prowadzeniu lekcji. Wolę się zająć czymś innym niż pogłębianiu wiedzy z tego przedmiotu. Ni to ciekawe, ni to warte zachodu.

Agresja to obrona, wredność to forma agresji.
Wredni nauczyciele maja zwykle straszne kompleksy, więc im trochę lepiej gdy widzą że komuś mogą dowalić i udowodnić swoją wyższość.

Aktualnie mam dwie fajne nauczycielki (pasjonatki), 3 które nie uczą wybitnie ale są ogólnie spoko, i 3 nauczycieli którzy wyżywają sie na uczniach ile wlezie- dlaczego-jak wyżej.

Najwredniejsi nauczyciele w mojej szkole w 99% nie mają rodzin (męża/żony/partera/dzieci). Często nawet znajomych czy przyjaciół. Coś w tym jest.

[spioch7]

czy na pierwszy semestr mozna miec komisa? a jesli nie to czy pomimo jedynki na semestr jest sie skazanym na komisa na koniec rokumimo pozytywnych ocen w drugim polroczu?

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez spioch7

czy na pierwszy semestr mozna miec komisa? a jesli nie to czy pomimo jedynki na semestr jest sie skazanym na komisa na koniec rokumimo pozytywnych ocen w drugim polroczu?

Nie, nie piszę się komisa tylko egzamin zaliczeniowy z całego semstru w drugim semestrze. Jeśli się go nie zda to o ile się nie mylę nic nie da pozytywna ocena na drugi semestr.

[mtlk]

to chyba zalezy od systemu oceniania nauczyciela np u mnie w liceum byli nauczyciele u ktorych wystarczylo miec pozytywny 2 semestr zeby zaliczyc klase, u innych trzeba bylo zdac takze pierwszy, bo bez tego komis