Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zamknięte > Fora sponsorowane > Moje wakacyjne przygody

Notka

Moje wakacyjne przygody Konkurs z nagrodami! Chcemy abyście troszkę powspominały i opisały swoje najlepsze w życiu wakacje, albo najciekawszą, najśmieszniejszą przygodę wakacyjną. Mile widziana oprawa zdjęciowa lub graficzna ;)

Pokaż wyniki sondy: Czy chciałbyś pojechać do Indii?
Tak 39 90,70%
Nie 4 9,30%
Głosujący: 43. Nie możesz głosować w tej sondzie

 
 
Narzędzia
Stary 2011-06-05, 18:52   #31
dzyndzelek
Raczkowanie
 
Avatar dzyndzelek
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 56
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Przekleństwa sobie zapisałam bardzo ciekawie rozwija się wątek
dzyndzelek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-06, 08:41   #32
75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 10 734
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Moim wielkim marzeniem także jeest wyjazd do Indii. Mam nadzieje że kiedyś to się spe łni
Świetnie piszesz.
Pozdrawiam i 5 zostawiam
75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-06, 13:32   #33
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

[1=75ddc484932d6abe7412778 5cb7415263f83996c;2732840 7]Moim wielkim marzeniem także jeest wyjazd do Indii. Mam nadzieje że kiedyś to się spe łni
Świetnie piszesz.
Pozdrawiam i 5 zostawiam [/QUOTE]
W takim razie życzę spełnienia tego marzenia i dziękuję za ocenę
__________________


indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-06, 14:27   #34
milena22x
Raczkowanie
 
Avatar milena22x
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 281
Smile Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Niestety nie jest tak bajkowo jak przestawiają filmy bollywood. Serce by mi się kroiło na widok tych dzieciątek;( ale nic na to nie poradzimy, taka bieda dotyka wiele miejsc na świecie. Mimo wszystko na pewno warto pojechać do Indii, poznać z bliska ich kulturę, zwyczaje. To musiała być na prawdę niesamowita przygoda
__________________
Zapraszam do mojego konkursowego wątku o wakacyjnych przygodach


Witaj górska przygodo!



Edytowane przez milena22x
Czas edycji: 2011-06-06 o 15:26
milena22x jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-06, 15:21   #35
sabina132
Przyczajenie
 
Avatar sabina132
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 22
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Fantastyczny wątek i tak bogato ilustrowany zdjęciami. Bardzo ciekawie opisujesz Indie. Chyba najciekawszy ze wszystkich. Same w Indiach - podziwiam trzeba mieć odwagę.

5 bo więcej nie można
__________________


sabina132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-06, 18:32   #36
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Summer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Cytat:
Napisane przez milena22x Pokaż wiadomość
Niestety nie jest tak bajkowo jak przestawiają filmy bollywood. Serce by mi się kroiło na widok tych dzieciątek;( ale nic na to nie poradzimy, taka bieda dotyka wiele miejsc na świecie. Mimo wszystko na pewno warto pojechać do Indii, poznać z bliska ich kulturę, zwyczaje. To musiała być na prawdę niesamowita przygoda
Na pewno warto i tak jak pisałam kraj niesamowitych kontrastów wielkiej biedy i bogactwa jednocześnie. A poza tym można się wiele nauczyć i docenić to co się ma taka szkoła życia.

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Tadż Mahal - potęga uczucia



To był ten moment, na który najbardziej czekałam. Moje marzenie zobaczyć z bliska i na własne oczy Tadż Mahal - świątynię, która jest nie tylko jednym z największych cudów na świecie, ale przede wszystkim najpiękniejszym pomnikiem miłości.


Dla mnie to jeden z najważniejszych symboli Indii i miejsce w swoim klimacie niepowtarzalne. Nie bez powodu nazywane jest świątynią miłości. To mauzoleum zostało zbudowane jako pomnik uczucia, które łączyło cesarza i jego drugą żonę. Żyła zalewie 36 lat i w tym czasie urodziła 14 dzieci i właśnie przy porodzie ostatniego dziecka zmarła.


Według legendy przed śmiercią zobowiązała męża do spełnienia 3 obietnic: nigdy się nie ożenić, zaopiekować się dziećmi oraz postawić na jej cześć budynek, który będzie ją upamiętniał po śmierci. Zrozpaczony małżonek spełnił wszystkie prośby (brak oficjalnej żony jednak nie przeszkodził mu w posiadaniu konkubin). Postanowił zbudować na jej cześć grobowiec-mauzoleum, który byłby godzien jego zmarłej żony – budowlę nie mającą porównywalnego odpowiednika w świecie.

Według popularnego podania, pogrążony w smutku monarcha osiwiał w przeciągu jednej nocy. Po ukończeniu budowy miał on rzekomo wydać rozkaz o obcięciu kciuków wszystkim robotnikom, by nigdy nie byli już w stanie stworzyć podobnego dzieła. Tak naprawdę żadne źródła nie potwierdzają tego faktu – do dzisiaj potomkowie tych rzemieślników, są zaangażowani w renowację budowli.

Tadż Mahal najlepiej oglądać o świcie, bo wtedy jest najmniej turystów. Wstałyśmy bladym świtem i pojechałyśmy zobaczyć to cudo. Kiedy już trafiłyśmy na miejsce i moim oczom ukazała się charakterystyczna kopuła- rozpłakałam się ze szczęścia.



Po raz pierwszy poczułam, że spełniłam swoje marzenie, że wszystkie wyrzeczenia i trudności jakie musiałam pokonać - były warte tej jednej chwili. Budynek wyglądał zjawiskowo, prawdziwy majstersztyk architektury.




Odwróciłam się na chwilę, żeby poszukać w plecaku aparatu i oniemiałam... to była jedna z nielicznych chwil, kiedy nie wiedziałam co powiedzieć... zobaczyłam przed sobą uśmiechniętą twarz Jerrego w ręku trzymał dwa bukieciki jeden dla mnie drugi dla Gosi i uśmiechał się od ucha do ucha.

Tak jak wcześniej pisałam znaliśmy się tylko ze skype rozmawialiśmy ze sobą przed 3 lata i raczej nie liczyłam na to, że kiedykolwiek zobaczymy się na żywo, a tu taka niespodzianka. Specjalnie przyjechał z Dhaka, żeby się spotkać z nami. Od tej pory miałyśmy prywatnego przewodnika.

Spełniło się moje marzenie, zobaczyłam Tadż Mahal i miałam przy sobie najlepszą przyjaciółkę i przyjaciela, który pokonał setki kilometrów tylko po to, żeby móc mnie zobaczyć.



Jerry obecnie jest w Afganistanie. Studiował w USA, a potem zaciągnął się do wojska. Przez kilka miesięcy stacjonował w Niemczech, a potem dostał rozkaz wyjazdu i niestety nie udało nam się znowu spotkać. Ale kto wie być może jeszcze się uda... takie mam marzenie, a z doświadczenia wiem, że one się spełniają...



---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Cytat:
Napisane przez sabina132 Pokaż wiadomość
Fantastyczny wątek i tak bogato ilustrowany zdjęciami. Bardzo ciekawie opisujesz Indie. Chyba najciekawszy ze wszystkich. Same w Indiach - podziwiam trzeba mieć odwagę.

5 bo więcej nie można
dziękuję bardzo milo mi to słyszeć

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Ciekawostki z Indii - hinduskie wesele



W ramach ciekawostek chciałabym Wam opowiedzieć o zwyczajach weselnych w Indiach. Indie to kraj, w którym ogromną rolę odgrywa tradycja i zgodnie z nią to rodzice szukają dla przyszłej panny młodej odpowiedniego kandydata na męża. Taki kandydat musi spełniać kilka warunków - przede wszystkim powinien mieć odpowiedni status materialny i pochodzić z odpowiedniej kasty (grupy społecznej). Rodzice aranżują małżeństwo, a kochająca i szanująca córka powinna ich wybór uszanować i tak w 90 % przypadków się dzieje.

Dla nas to trudne do wyobrażenia, żeby ktoś za nas decydował. Jednak w Indiach małżeństwo to decyzja na całe życie, a niejednokrotnie zmieniająca status materialny całej rodziny więc po prostu przyszłe panny młode muszą się podporządkować. Zdarza się niejednokrotnie, że młoda para poznaje się dopiero w dniu ślubu albo kilka dni przed samym ślubem.





O terminie wesela decydują gwiazdy. astrologowie ustalają najkorzystniejszą datę do zaślubin. Wesele w Indiach jest uroczystością pełna przepychu. Pan młody ubrany w wieńce i bogato zdobione szaty przyjeżdża do panny młodej pojazdem udekorowanym tysiącem kwiatów. Towarzyszy mu orszak weselny składający się z orkiestry i zaproszonych weselników. Wszyscy tańczą i śpiewają zupełnie jak w bollywodzkich filmach.


W domu panny młodej kobiety malują sobie na rękach henną misterne wzory - mają one za zadanie stworzyć silną wieź z przyszłym mężem i zapewnić jej dobre i szczęśliwe życie.



Wchodząc witany jest przez matkę panny młodej, a następnie udaje się do starszyzny, aby złożyć prezenty. Jest to jedyna część uroczystości, której koszt pokrywa pan młody. Większość kosztów, w tym wesele, pokrywana jest przez rodzinę panny młodej.




Prowadzącym ślub jest Bramin, czyli hinduski kapłan. Tradycyjnie ślub odbywał się na ziemi pod drzewem konopi zwanym mandap. Najważniejszą częścią obrzędu, która odbywa się do dzisiejszego dnia jest rytuał zwany Sapta Padi dosłownie siedem kroków.

Jest to ceremonia, podczas której młoda para okrąża siedem razy święty ogień przy odgłosach mantr inkantowanych przez Bramina.
Po tej ceremonii następuje oficjalne połączenie w związek małżeński i panna młoda zostaje dosłowne przeniesienia przez członków rodziny pana młodego do nowego domu.

W linku poniżej możecie zobaczyć filmik z hinduskiego wesela

klik-------------------------->http://www.youtube.com/watch?v=2HXE4at0e8s
__________________



Edytowane przez indja2
Czas edycji: 2011-06-09 o 16:12
indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-06, 21:55   #37
agnes188
Zakorzenienie
 
Avatar agnes188
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 15 678
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

naprawdę świetnie piszesz. to musiała być przygoda życia zostawiam 5
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=744399
Wymianka torebki sukienka

agnes188 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-06, 23:09   #38
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Cytat:
Napisane przez agnes188 Pokaż wiadomość
naprawdę świetnie piszesz. to musiała być przygoda życia zostawiam 5
Była nie da się ukryć mam nadzieję, że nie ostatnia

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:19 ----------


Sekrety piękna kobiet z Indii



Kobiety z Indii z całą pewnością należą oprócz nas Polek do tych najpiękniejszych.Bardzo dbają o swoją urodę, przywiązują dużą wagę do stroju, dodatków oraz makijażu. Chciałabym Wam troszkę opowiedzieć o makijażach w stylu Bollywood i sposobach Hindusek na zachowanie piękna.





W Indiach przede wszystkim stosuje się kosmetyki naturalne. Twarz przemywają lassi jest to napój na bazie jogurtu i wody - jest to doskonały sposób na oczyszczenie twarzy i zmniejszenia rozszerzonych porów.



Sprawdzonym trikiem na przedłużenie makijażu w upale jest masowanie twarzy kostkami lodu ponoć dzięki temu makijaż lepiej się utrzymuje i skóra staje się jędrniejsza.



Bardzo częstą praktyką jest stosowanie kremów własnoręcznie zrobionych takich jak migdałowo różany, który możecie sobie same przetestować. Potrzebne są jedynie:


2 łyżki stołowe olejku migdałowego
2 łyżki stołowe lanoliny

1 łyżeczka proszku z ziaren kakaowych

2 łyżeczki do herbaty wody różanej



Drewnianą łyżką mieszamy składniki na sam koniec dodając wodę różaną - całość chłodzimy i już po 2 godzinach możemy używać kremu. Pachnie przecudnie. Najlepiej trzymać go w lodówce.




W poście na temat ślubnych zwyczajów wspominałam, że panna młoda za pomocą henny zdobi dłonie wierząc, że takie ozdoby przyniosą jej szczęście. Hinduski oprócz wspomnianych zdobień stosują hennę by podkreślać brwi i rzęsy, wychodząc z założenia, że najlepsze kosmetyki daje matka natura.






Makijaż jest zwykle wykonywany za pomocą naturalnych barwników - zwykle jest dość ciężki w intensywnych kolorach z mocno podkreślonymi oczami.





Powszechnie stosowanym kosmetykiem jest khol używany zwykle do obrysowania oka i przyczerniania powiek. Jego dodatkową zaletą jest to, że oprócz zdobienia oka ma również właściwości wpływające na wybielanie białek ocznych.




Jeśli same byście chciały wykonać makijaż w podobnym stylu, który mnie osobiście zachwyca.

Poniżej zamieszczam linki do filmików z makijażami krok po kroku:

http://www.youtube.com/watch?v=La-XBJ4IzQ0


http://www.youtube.com/watch?v=ZD1PKDAD6TQ


http://www.youtube.com/watch?v=pju2j6sbHHw



__________________



Edytowane przez indja2
Czas edycji: 2011-06-07 o 00:03
indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-07, 20:34   #39
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Summer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Varanasi i święta rzeka Ganges



Piątego dnia naszej podróży dotarłyśmy do Varanasi. Jest to jedno z najbardziej niesamowitych miejsc w Indiach. Święte miasto Hindusów, przez które przepływa Ganges, co dziennie przybywają do niego tysiące pielgrzymów i turystów.




Każdy Hindus marzy, żeby tutaj umrzeć i być skremowanym, a jego prochy żeby były wrzucone do Gangesu, co ma gwarantować oświecenie.





Hindusi wierzą, że ta woda zmywa grzechy całego świata. Każdy hinduista przynajmniej raz w życiu powinien dokonać rytualnej kąpieli w Gangesie, a większość marzy o tym, aby po śmierci jego prochy spłynęły z nurtem tej właśnie rzeki. Ponoć śmierć w odmętach wody uwalnia człowieka z koła sansary, czyli kolejnych wcieleń.


Jedną z atrakcji turystycznych tego miejsca jest możliwość odbycia rejsu po Gangesie- oczywiście nie mogłyśmy się oprzeć pokusie i zafundowałyśmy sobie taki rejs. O świcie wynajęłyśmy łódź i w promieniach wschodzącego słońca obserwowałyśmy Hindusów kąpiących się w świętej rzece. Jako że łódka nie należała do najstabilniejszych w duchu modliłam się, żeby tylko nie wpaść do tej wody. Jest okropnie brudna, a jej zapach odstraszył by każdego. Jednak Hindusom wcale nie przeszkadza to pić tej wody, bo wierzą w jej zbawienną moc.



Varanasi można pokochać albo znienawidzić - miasto jest pełne religijnych uniesień, kolorowe, hałaśliwe i brudne, a jednak ma swoją niebywałą moc przyciągania - działa jak magnes i trudno sie oprzeć jego urokowi.



Trzeba mieć odwagę, żeby je poznawać, wokoło się tyle dzieje, że zmysły nie nadążają. Zapachy drażnią nos, kolory oszołamiają, dźwięki robią w myślach hałas, a bijcie własnego serca zagłusza wszystko. Można tu zobaczyć wszystko. Radość z narodzin, głośne modlitwy, cichą kontemplację, płonące stosy pogrzebowe i kobiety piorące bieliznę - taka mieszanka czynności od świętości do powszechności jest możliwa tylko w Indiach.



Niezwykle trudno opisać odczucia jakie się ma w chwili kiedy spogląda się na płonące stosy pogrzebowe lub patrzy jak starzy ludzie czekają na śmierć na brzegu świętej rzeki. Z jednej strony ma się świadomość odmienności kulturowej, a z drugiej szuka się w sobie zrozumienia. Dla nas Europejczyków odejście bliskiej osoby kojarzy się jednoznacznie ze smutkiem i żalem, a dla Hindusów jest to krok ku odrodzeniu. Patrzę na ludzi odzianych w biel i czuję smutek chociaż już zdążyłam się nauczyć, że w Indiach życie i śmierć kroczą ze sobą ramie w ramię niczym dwie siostry.

__________________



Edytowane przez indja2
Czas edycji: 2011-06-09 o 16:22
indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 15:35   #40
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Summer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Hinduskie słodkości




Hindusi słyną z zamiłowania do słodyczy. Od samego patrzenia - można przytyć. Setki różnych rodzajów i to na dodatek niesamowicie słodkich - dla miłośników słodyczy hinduska cukiernia to prawdziwy raj na ziemi. Bardzo różną się od słodyczy, które znamy. Ręcznie robione - małe dzieła sztuki, pokryte jadalnym złotem i srebrem.

Głównie wyrabiane z mleka, cukru, orzechów, nasion - takie maleńkie słodkie cuda dostarczające zmysłowych doznań. Jednym z moich ulubionych przysmaków są kuleczki kokosowe zwane laddu.





Przepis + składniki + wykonanie


KOKOSOWE LADDU

• 1 kostka masła
• 1 szklanka grochowego pure
• 3 łyżki posiekanych orzechów
• 3/4 szklanki cukru pudru
• 3 łyżki wiórków kokosowych
• szczypta cynamonu

Na dużej patelni lub w garnku o grubym dnie rozpuść masło na małym ogniu. Wsyp do masła grochowe pure i smaż, cały czas mieszając. Po 15 minutach groch powinien nabrać złotobrązowego koloru i zacznie wydzielać miły orzechowy zapach.

Dodaj wtedy orzechy, wiórki kokosowe i cynamon. Smaż jeszcze przez 3 minuty, oczywiście cały czas mieszając. Zdejmij garnek z ognia i dodaj cukier puder. Wymieszaj dokładnie, a gdyby cukier utworzył grudki, rozetrzyj je drewnianą łyżką. Odstaw masę na 10 minut do ostygnięcia.




Po tym czasie uformuj z niej 15 kulek wielkości orzecha włoskiego lub rozprowadź równo na małej tacy. Wstaw na 30 minut do lodówki. Całość można dodatkowo oprószyć wiórkami kokosowymi.
__________________



Edytowane przez indja2
Czas edycji: 2011-06-09 o 16:15
indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-08, 22:56   #41
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Summer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach


Czas na herbatkę... Chai Masala




Podróżując po Indiach po raz pierwszy miałam okazję spróbować wyjątkowej indyjskiej herbaty, a mianowicie Chai. Z pozoru przypomina naszą bawarkę, ale nie do końca. Jest bardzo aromatyczna dzięki przyprawom, które się do niej dodaje. Można ją przygotować na wiele sposobów pić zarówno z mlekiem jak i z cytryną, a przepisów są setki. Jeśli nie próbowaliście polecam. Można ją zrobić z lodem i delektować się nią w upalne dni.




Składniki:

1 filiżanka tłustego mleka
3 łyżeczki mocnej herbaty
3 łyżeczki startego imbiru
2-3 ziarna kardamonu
1 łyżeczka cynamonu
2 goździki
cukier do smaku


Mleko należy wymieszać z filiżanką wody, doprowadzić do wrzenia, dodać przyprawy, zmniejszyć ogień. Ponownie doprowadzić do wrzenia, dodać herbatę, po zagotowaniu zestawić z ognia, przykryć i odstawić, aby herbata naciągnęła. Przed podaniem osłodzić. Przyprawy można oczywiście dobierać wg własnych upodobań.



Jeśli nie przepadacie za mlekiem można zrobić taka herbatę z cytryną, wystarczy zaparzyć mocną aromatyczną herbatę wraz z przyprawami dodać do niej miodu, pomarańczy, cytryn, kilka kostek lodu, listków mięty i można się delektować jej smakiem nawet w upalne letnie dni.

__________________



Edytowane przez indja2
Czas edycji: 2011-06-08 o 23:03
indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-08, 23:45   #42
takaja13
Zakorzenienie
 
Avatar takaja13
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Opisane slicznie i ilustracje rownie piekne 5 zostawiam
__________________
pozdrawiam Aska

http://www.youtube.com/watch?v=cAk34...watch_response
takaja13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-09, 09:52   #43
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Cytat:
Napisane przez takaja13 Pokaż wiadomość
Opisane slicznie i ilustracje rownie piekne 5 zostawiam
Dziękuje
__________________


indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-09, 13:54   #44
anusia2929
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 42
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Indie rozbudzają i moją wyobraźnię.
Mam jednak pytanie co do zdjęć - kto jest ich autorem?
Dwa z tych tutaj odesłały mnie do gazet, kilka innych do baz ze zdjęciami.
To są Twoje zdjęcia, czy pościągane z internetu i niepodpisane?
anusia2929 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-09, 14:58   #45
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Cytat:
Napisane przez anusia2929 Pokaż wiadomość
Indie rozbudzają i moją wyobraźnię.
Mam jednak pytanie co do zdjęć - kto jest ich autorem?
Dwa z tych tutaj odesłały mnie do gazet, kilka innych do baz ze zdjęciami.
To są Twoje zdjęcia, czy pościągane z internetu i niepodpisane?
Niektóre są moje inne zaczerpnięte z netu - chyba oczywistym jest fakt, że chociażby nie mogłabym wstawić zdjęć z planów filmowych czy też makijaży panien ślubnych itp. Pozdrawiam i życzę powodzenia w konkursie.
__________________



Edytowane przez indja2
Czas edycji: 2011-06-09 o 15:06
indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-09, 15:29   #46
anusia2929
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 42
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Zdjęcia fotografów pracujących dla największych światowych agencji to są zdjęcia chronione prawem autorskim. Te zdjęcia są u Ciebie, i są to zdjęcia reportażowe.
Zdjęcia ogólnodostępne można umieszczać, choć zwyczaj nakazuje podać źródło.
To nie konkurs o wycieczkę za 10 tys. - bić się o nagrody nikt nie będzie
Ma być zabawnie. I wpisy mają nas pozytywnie nakręcić przed wakacjami - nie zawsze łatwo ruszyć się z wygodnej kanapy
anusia2929 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-09, 16:45   #47
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Cytat:
Napisane przez anusia2929 Pokaż wiadomość
Zdjęcia fotografów pracujących dla największych światowych agencji to są zdjęcia chronione prawem autorskim. Te zdjęcia są u Ciebie, i są to zdjęcia reportażowe.
Zdjęcia ogólnodostępne można umieszczać, choć zwyczaj nakazuje podać źródło.
To nie konkurs o wycieczkę za 10 tys. - bić się o nagrody nikt nie będzie
Ma być zabawnie. I wpisy mają nas pozytywnie nakręcić przed wakacjami - nie zawsze łatwo ruszyć się z wygodnej kanapy
Nie rozumiem tych pretensji i pouczania jak mam prowadzić swój wątek... jak Ci coś nie odpowiada to po prostu więcej nie odwiedzaj mojego wątku i zajmij się sobą. Pozdrawiam

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Z dziennika podróżniczki...



W Indiach można się wiele nauczyć i dowiedzieć nie tylko o sobie, ale także o innych. Każdego dnia czegoś nowego dowiadywałam się o sobie, poznawałam swoje granice i walczyłam ze słabościami. Z innymi przegrywałam z innymi nie... Nie brakowało skrajnych emocji od euforii do smutku. Codzienne wybory, wypełnianie swojej małej własnej tożsamości, myśli... dużo myśli.

Taka powolna siła stwarzania własnego spojrzenia na świat, na jego różnorodność, cienie i blaski. Zastanawianie się nad tym co dobre, a co zupełnie obce, a co tylko obojętne, błahe i banalne.

Trudno zrozumieć ogrom biedy, ludzi żyjących na śmietniskach, kasty niedotykalnych, aborcje selektywną- czyli usuwanie ciąży tylko dla tego, że urodziła się dziewczynka zamiast chłopczyka, umieranie na ulicach i obojętność tłumów. Miały być sielskie wakacje, a była szkoła życia.



Zmieniły się priorytety, zmieniło się myślenie, spojrzenie na świat, na ludzi, na siebie przede wszystkim i może zabrzmi to banalnie, ale nauczyłam się, że warto ryzykować, żeby obronić własne marzenia i warto się nimi dzielić z innymi - nawet, wówczas jeśli w zamian otrzyma się zawiść i brak zrozumienia... bo przecież...


Śmiejąc się ryzykujesz, że wezmą cię za głupka.

Płacząc ryzykujesz ckliwość i czułostkowość.
Wyciągając rękę ryzykujesz zaangażowanie.
Zdradzając uczucia ryzykujesz odkrycie siebie.
Mówiąc o swoich marzeniach ryzykujesz poniżenie.
Miłością ryzykujesz odrzucenie.
Życiem - śmierć.
Nadzieją - niespełnienie.
Podejmowaniem prób - niepowodzenie.
Musimy ryzykować.
Największym niebezpieczeństwem jest
nieryzykowanie niczego.
Dla tych, którzy nic nie ryzykują,
nie robią, nie mają - przeznaczone jest nic.
__________________



Edytowane przez indja2
Czas edycji: 2011-06-12 o 20:24
indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-10, 05:12   #48
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Wow swietny watek
-daje 5
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-10, 09:52   #49
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Cytat:
Napisane przez CzarnyElf Pokaż wiadomość
Wow swietny watek
-daje 5
Dziękuję
__________________


indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-10, 12:46   #50
Hedonistka
Zakorzenienie
 
Avatar Hedonistka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 814
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Jestem pod wrażeniem!!! Świetny wątek ! Bardzo ciekawie opowiadasz. Zostawiam 5
Hedonistka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-10, 13:15   #51
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Cytat:
Napisane przez Hedonistka Pokaż wiadomość
Jestem pod wrażeniem!!! Świetny wątek ! Bardzo ciekawie opowiadasz. Zostawiam 5
dziękuje bardzo strasznie mi miło
__________________


indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-10, 18:08   #52
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Summer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Kamasutra indyjska





W jednym z postów opisywałam Wam zasady według, których powinien się zachowywać każdy turysta odwiedzający Indie. Pisałam między innymi o trzymaniu emocji na wodzy, nie afiszowaniu się z uczuciami, ani przejawami wszelkiej czułości takimi jak przytulanie czy całowanie. Jest to bardzo źle odbierane przez Hindusów. Dla mnie to było sporym zaskoczeniem tym bardziej, że Indie kojarzyły mi się z otwartością i swobodą nic bardziej mylnego.



Nam Europejczykom wydaje się, że skoro Indie są ojczyzną Kamasutry to w tym kraju panuje dość swobodna obyczajowość – jednak jest to tylko stereotyp, którego należy się wystrzegać. Hindusi są dość konserwatywni, raczej zamknięci i daleko im do bezpośrednich i otwartych narodów. Żyją według ustalonych zasad i bardzo dbają o swoją tradycję. Wszystko ma swój czas i swoje miejsce, a zwłaszcza miłość, namiętność i pożądanie.

Tak w ramach ciekawostek chciałam rozpalić Wasze zmysły i opowiedzieć o Kamasutrze być może czegoś nowego się dowiecie, a może sami się pokusicie o wypróbowanie we własnej alkowie cennych rad jakie można w niej znaleźć. Bez obaw nie zamierzam nikogo deprawować – chociaż nie powiem kusi mnie taka myśl, ale do rzeczy.



Otóż już w Starożytnych Indiach panowało przekonanie, iż pełne wyzwolenie się człowiek może nastąpić jedynie poprzez zespolenie i równowagę dwóch pierwiastków męskiego i żeńskiego. W tradycji hinduskiej ogromne znaczenie odgrywają trzy następujące elementy, a mianowicie: kama, artha oraz dharma. Kama to miłość, pożądanie, rozkosz; uczciwie zdobyte bogactwo to artha, natomiast postępowanie zgodnie z prawem religijnym i rytualnym to dharma.


W tym trójkącie prym wiodła dharma nie mniej jednak nie umniejszano wagi ani wartości seksualności człowieka. Wszystkie wspomniane przeze mnie wskaźniki wzajemnie się przenikały i były nieodłącznym elementem w rytuałach religijnych i sakralnych, gdzie wykorzystywano silę i znaczenie aktu płciowego. Z takiej właśnie tradycji narodziła się Kamasutra.



Jej autorem jest indyjski mędrzec Watsjajana. Jest to traktat o miłości, w którym możemy odnaleźć szereg porad, jak uczynić nasze kontakty seksualne bardziej szczęśliwymi i satysfakcjonującymi, a przede wszystkim jak pogłębić wzajemną rozkosz.

Ponadto warto wspomnieć,że porady, jakie możemy odnaleźć w indyjskiej Kamsutrze nie dotyczą jedynie pozycji seksualnych, ale całej sfery uczuciowej i całej otoczki z tym związanej. Możemy w niej odnaleźć między innymi porady dotyczące z wystrojem miejsca do miłości, z używaniem kosmetyków, wszelkiego rodzaju pachnideł i ozdób oraz wszelkiego rodzaju afrodyzjaków.





W ramach ciekawostek mogę Wam powiedzieć, że w Kamasturze opisano miedzy innymi siłę erotycznej mocy olejku z drzewa sandałowego, ambry, piżma, wszystkie te zapachy mają moc afrodyzjaków i pobudzają zmysły. Ogromne znaczenie w całej gamie pachnących afrodyzjaków dla Hindusów mają takie przyprawy jak wanilia, imbir, cynamon, kwiaty pomarańczy jak również pieprz, który kojarzono z miłosnym ogniem.



Z jednej strony taka frywolność i łatwość opisywania tak intymnych aspektów życia każdego z nas, a z drugiej strony takie opanowanie emocji, nie obnoszenie się z czułościami - zapewne kolejne zaskoczenie jakie możemy przeżyć w Indiach i to z całą pewnością nie ostatnie.


__________________



Edytowane przez indja2
Czas edycji: 2011-06-10 o 18:28
indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-10, 22:42   #53
CzerwonaKokarda
Zakorzenienie
 
Avatar CzerwonaKokarda
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 10 117
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Ja jestem zachwycona! Naprawdę!
Zaraziłaś mnie Indiami - wszystkim co z nimi związane.
Zaczęłam od Twoich stylizacji, dotarłam do wątku i nie mam słów. Dla mnie najlepszy z najlepszych wątków.

Makijaże, biżuteria, kremik na pewno wypróbuję. Twój wątek jest magiczny, a Ty w sari wyglądasz olśniewająco.
Marzę o Peru, ale teraz dopisuję Indie.

Pozdrawiam serdecznie!
CzerwonaKokarda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-10, 23:05   #54
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Cytat:
Napisane przez CzerwonaKokarda Pokaż wiadomość
Ja jestem zachwycona! Naprawdę!
Zaraziłaś mnie Indiami - wszystkim co z nimi związane.
Zaczęłam od Twoich stylizacji, dotarłam do wątku i nie mam słów. Dla mnie najlepszy z najlepszych wątków.

Makijaże, biżuteria, kremik na pewno wypróbuję. Twój wątek jest magiczny, a Ty w sari wyglądasz olśniewająco.
Marzę o Peru, ale teraz dopisuję Indie.

Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo się cieszę, że udało mi się Ciebie chociaż trochę zarazić jedną z moich największych pasji Sari uwielbiam i chciałabym je nosić codziennie dziękuję za komplement a krem rewelacyjny sama stosuje Peru też mnie kusi
__________________


indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-12, 20:20   #55
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Summer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Pamiątki z Indii - biżuteria



W ramach ciekawostek chciałabym Wam również opowiedzieć o pamiątkach, które warto przywieść z podróży z Indii. Poza zdjęciami i wspomnieniami razem z Gosią przywiozłyśmy sobie kilka drobiazgów. Jako rasowe sroczki oczywiście nie mogłyśmy się oprzeć piękniej biżuterii.



Można było dostać mówiąc kolokwialnie oczopląsu, setki jeśli nie tysiące wzorów, kolorów i modeli różnego rodzaju kolczyków, bransoletek, naszyjników, pierścionków mamiły nasze zmysły i aż się nam śniły po nocach.
Orientalna biżuteria charakteryzuję się jakimś specyficznym czarem, na ogół dość bogata, kolorowa czasami zakrawająca o kicz, ale każda kobieta wygląda w niej zjawiskowo.




Kiedy trafiłyśmy na bazar, na którym można było kupić taką cudowną biżuterię z zachwytu zabrakło mi tchu, czułam się niczym dziecko w sklepie z cukierkami, oczy zrobiły mi się wielkie, a serce zaczęło mocniej bić i ten głos który z każdym krokiem robił się intensywniejszy - i dudnił w uszach, krzycząc kup mnie.... i cóż ja biedna mała kobitka mogłam zrobić w takiej sytuacji?




Opcje były dwie albo szybko z tej krainy cudowności uciekać, albo ulec pokusie - oczywiście, że wybrałam drugi wariant wychodząc z założenia, że żeby pokonać pokusę, trzeba jej ulec...



Podeszłam do pierwszego stoiska wzięłam głęboki oddech i dałam się ponieść zmysłom... przystojny pan pokazywał mi coraz ładniejsze cudeńka, a ja udawałam, że zupełnie mi się nie podobają, a to, że za drogie, a to, że za mało kolorowe, a że za ciężkie - taka taktyczna zmyłka przeciwnika - skoro lubią się targować to proszę bardzo niech będzie show... kilka razy udawałam, że chce odejść i zrezygnować zakupu, aż utargowałam tyle, że mogłam kupić wszystko.


Gosia ledwo powstrzymywała śmiech obserwując moje poczynania i minę biednego sprzedawcy. Pod koniec to już chyba się modlił, żebym już sobie z stamtąd poszła, ale za to zakupy były udane. Kupiłam drobiazgi dla siebie i na prezenty dla wszystkich przyjaciółek.


__________________


indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-12, 21:21   #56
enamour
Zakorzenienie
 
Avatar enamour
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 14 745
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Po zerknięciu na cudowne kolczyki z Twojego wieszaka od razu weszłam na ten wątek.
Jestem pod ogromnym wrażeniem! Fajnie, że spełniłaś swoje marzenia. Widać, trzeba sobie odmawiać przyjemności, żeby tylko dążyć do wyznaczonego celu.
Bardzo fajnie opisałaś to wszystko, czekałam co będzie w kolejnym poście

* 5!
Pozdrawiam Cię serdecznie ;*

A Twoje zdjęcie w sari jest cudowne
__________________
Wszystko, co należy do mnie, jest teraz Twoje. Oddaje Ci siebie, swą duszę i miłość, od teraz aż do końca naszych dni.
enamour jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-12, 21:42   #57
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Cytat:
Napisane przez enamour Pokaż wiadomość
Po zerknięciu na cudowne kolczyki z Twojego wieszaka od razu weszłam na ten wątek.
Jestem pod ogromnym wrażeniem! Fajnie, że spełniłaś swoje marzenia. Widać, trzeba sobie odmawiać przyjemności, żeby tylko dążyć do wyznaczonego celu.
Bardzo fajnie opisałaś to wszystko, czekałam co będzie w kolejnym poście

* 5!
Pozdrawiam Cię serdecznie ;*

A Twoje zdjęcie w sari jest cudowne

Bardzo Ci dziękuję za ten miły komentarz i dziękuję za komplement Tak myślę, że jeśli się skupimy na jakimś celu to mimo trudności na pewno uda nam się go zrealizować - trzeba wiedzieć co się chce i być konsekwentnym i to wystarczy

buziaki
__________________


indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-14, 16:56   #58
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Summer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Pamiątki z Indii - szale




Pashmina to na pewno jedna z tych rzeczy, które warto przywieść jako pamiątkę z wyprawy do Indii. Wzorów i kolorów mamy setki do wyboru, jednej szalik ładniejszy od drugiego, aż ciężko było wybrać, a cena jedna dziesiąta tego ile zapłaciłabym w Polsce. Na każdym rogu można było je kupić zarówno te z jedwabiu jak i tradycyjne pashminy.





Nazwa pashmina pochodzi z słowa "pashm" - i oznacza wełnę. Jak podają źródła ojczyzną pashminy jest region północnych Indii i Pakistanu - historyczna kraina zwana Kaszmirem, choć wzmianki o wełnianych szalach pochodzą z czasów przed Chrystusem i dotyczą terenów położonych dalej na północ od Kaszmiru - Azji Środkowej/Chin zachodnich. I właśnie stamtąd w XV wieku władca Kaszmiru sprowadził pierwszych tkaczy i zapoczątkował tradycję szali kaszmirskich.



Jeśli kiedykolwiek będziecie się wybierać do Indii to pamiętajcie ograniczcie bagaż do niezbędnego minimum, bo bardzo się opłaca przywieść dużo rzeczy takich jak wspomniane pashimny, a nie ma sensu płacić za nadbagaż.

Kosmetyki ajurwedyjskie



W Indiach od wieków produkowane są kosmetyki naturalne. Hindusi wierzą, że to właśnie matka natura daje nam największe skarby w postaci ziół i innych naturalnych składników. Największą popularrnością z pewnością cieszą się kosmetyki ajurwedyjskie.


Pewnie się zastanawiacie co oznacza ta nazwa już tłumaczę... otóż ajurweda to najstarszy na świecie system medycyny naturalnej. Powstał w Indiach ponad 5 tysięcy lat temu.




Złożenie ayurveda pochodzi od słów sanskryckich: ayus - życie i veda - nauka, wiedza. Ayurveda w dosłownym tłumaczeniu oznacza wiedzę o życiu.



Jej istotą jest dążenie człowieka do pełnej równowagi ciała, umysłu i ducha.

Ayurveda jest raczej sposobem życia - umiejętnością współpracowania z Naturą i życiem w harmonii z jej prawami.



O pozytywnym działaniu kosmetyków naturalnych chyba nie muszę nikogo przekonywać. Na pewno w nich nie znajdziemy konserwantów, ani żadnych innych chemicznych ulepszaczy.



Na pewno warto przywieść sobie z Indii mydło sandałowe, ma przepiękny zapach i zbawienne działanie dla naszej skóry.
Olej z drzewa sandałowego ma właściwości ściągające. Doskonale nawilża i nadaje miękkość skórze. Warto spróbować.



Podobnie jak szampony i kremy, które produkowane są wyłącznie z naturalnych składników i można w nich odnaleźć całe bogactwo natury. a ich zapachy są tak niespotykane, że trudno się im oprzeć.

Oczywiście zdaje sobie sprawę, że nie każdy może wybrać się do Indii, ale na pocieszenie powiem - dla tych, którzy mieli by ochotę wypróbować te wszystkie specyfiki, że są dostępne w polskich sklepach internetowych - więc możecie sami przekonać się o ich działaniu i mieć małą namiastkę Indii.



__________________



Edytowane przez indja2
Czas edycji: 2011-06-14 o 18:41
indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-14, 23:38   #59
indja2
Zakorzenienie
 
Avatar indja2
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach


Indyjskie opowieści...




Poznając nowe miejsca, poznajemy kulturę, sztukę i tradycje danego kraju, ale przede wszystkim poznajemy ludzi, a każdy z nich to nowa i pasjonująca historia. Taką właśnie historię, a nawet powiedziałabym, że to legenda opowiedział mi Hindus poznany w Kalkucie. Miał na imię Kairav, a jego imię można przetłumaczyć jako biały los
. Urzekło mnie i on też miał tak cudowne oczy, ale o tym cicho szaa...

Kairav opowiedział mi indyjską legendę o stworzeniu kobiety - postaram się ją zacytować, bo jest bardzo piękna i jednocześnie bardzo prawdziwa... z dedykacją i uśmiechem dla wszystkich kobiet.




Kiedy Stwórca skończył stwarzanie mężczyzny, zdał sobie sprawę, że zużył już wszystkie konkretne składniki. Nie było nic więcej trwałego, nic stałego czy mocnego, z czego mógłby stworzyć kobietę.

Stwórca zastanawiał się długi czas, w końcu wziął: krągłość księżyca,gibkość pnącza winorośli i drżenie trawy,wysmukłość trzciny i kwitnięcie kwiatów,lekkość listków i jasność słonecznych promieni,płaczliwość chmur i niestałość wiatru,miękkość ptasiego puchu i twardość diamentu,słodycz miodu i okrucieństwo tygrysa,żar ognia i chłód śniegu,gadatliwość papugi i śpiew słowika,spryt lisa i wierność matki lwicy.Mieszając te wszystkie nietrwałe elementy, Stwórca utworzył kobietę i obdarował nią mężczyznę.



Po tygodniu mężczyzna przyszedł i powiedział: "Panie, stworzenie, które mi dałeś, unieszczęśliwia mnie. Bez przerwy mówi i niemiłosiernie mnie dręczy, tak że nie mam wytchnienia. Żąda, abym stale się nią zajmował i w ten sposób tracę czas. Płacze o każdy drobiazg i żyje bezczynnie. Przyszedłem, aby Ci ją zwrócić, bo nie mogę z nią żyć".

"Dobrze" - odpowiedział Stwórca i wziął ją z powrotem.Po tygodniu mężczyzna wrócił i rzekł: "Panie, odkąd oddałem Ci z powrotem to stworzenie, moje życie jest takie puste.

Ciągle o niej myślę
- jak tańczyła i śpiewała, jak spoglądała na mnie kątem oka, jak przekomarzała się ze mną, a później mocno się do mnie przytulała. Była tak piękna i tak delikatna w dotyku. Uwielbiałem słuchać jej śmiechu. Proszę, oddaj mi ją z powrotem".




"Dobrze" - powiedział Stwórca. I mężczyzna wziął ją na nowo.Jednak trzy dni później znów wrócił i powiedział: "Panie, nie rozumiem i nie potrafię tego wyjaśnić, ale po wszystkich moich doświadczeniach z tym stworzeniem
doszedłem do wniosku, że sprawia mi
ona więcej kłopotów niż radości.



Błagam Cię,
zabierz ją z powrotem! Nie mogę z nią żyć!" "Ale nie możesz żyć i bez niej" - odparł Stwórca. Następnie odwrócił się plecami od mężczyzny i kontynuował swoją pracę. Mężczyzna zdesperowany powiedział: "Co ja zrobię? Nie mogę żyć z nią i nie mogę żyć bez niej!"

Prawda, że bardzo prawdziwa opowieść?

__________________



Edytowane przez indja2
Czas edycji: 2011-06-15 o 00:52
indja2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-15, 11:11   #60
Onnaa88
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
Dot.: Indian Sumer czyli wakacyjne retrospekcje z podróży po Indiach

Pojechać bym bardzo chciała,ale niestety takie wycieczki są strasznie drogie
Onnaa88 jest offline Zgłoś do moderatora  
 

Nowe wątki na forum Moje wakacyjne przygody


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:24.