Zaginęła Iwona Wieczorek z Trójmiasta - wejdź i pomóż nam jej szukać !!! część IX

[titina]

Poprzednie wątki o Iwonie:

część 1 - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=450532
część 2 - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=454412
część 3 - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=455780
część 4 - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=458008
część 5 - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=469117
część 6 - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=471141
część 7 - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=472433
część 8 - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=472468


"Iwona Wieczorek zaginęła 17 lipca. Wracała z dyskoteki w Sopocie. Pieszo, promenadą wzdłuż plaży, sama zmierzała do domu. O godzinie 4:12 zarejestrowała ją kamera w Gdańsku-Jelitkowie, przy wejściu na plażę nr 63.Kolejny trop prowadzi do ul.Czarny Dwór 6, gdzie dziewczyna była podobno widziana przez świadka odnalezionego przez detektywa Rutkowskiego. Informacja ta nie jest potwierdzona przez policję.

Iwona Wieczorek do tej pory nie wróciła do domu.
Policja, wolontariusze z Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wraz z psami oraz przyjaciele Iwony kilkakrotnie przeszukali okoliczne tereny i pobliski park Reagana. Niestety, działania te nie przyniosły rezultatów. Nikt nie widział, co stało się z Iwoną. Nie ma też ciała dziewczyny. Śledztwo prowadzi prokuratura w Gdańsku. Sprawy podjął się też znany jasnowidz z Człuchowa Krzysztof Jackowski. Nie potrafi jednak wskazać miejsca w którym może znajdować się Iwona.

Zapisy z monitoringów na których ostatni raz widziana była Iwonka:
http://www.youtube.com/watch?v=upC7jU60XJc
http://www.youtube.com/watch?v=WQPxac0t3Vc




reportaż " Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie" :
http://www.youtube.com/watch?v=F5YGkqhfsQg

zbiór artykułów o Iwonie z różnych portali internetowych i prasy :
http://www.otillo.pl/news/tg/11/

reportaż o Iwonie w Panoramie:
http://www.tvp.pl/gdansk/aktualnosci...nczyka/2754801

wersja youtube: http://www.youtube.com/watch?v=avWite6rPqc

zbiór wszystkich artykułów lublin com. :
http://lublin.com.pl/tagi/Iwona_Wieczorek/

wywiady audio trzeba sobie przeglądać samemu (po tytułach):
http://audio.lublin.com.pl/index.php

Magazyn expresu reporterów wtorek TVP 2 wtorek 28.09.2010 godzina 21:50

http://www.tvp.pl/publicystyka/magaz...092010/2721531

29.09.2010 W PROGRAMIE DZIEŃ DOBRY TVN OK GODZINY 8:30-8:50 GOŚCIEM BYŁA PANI IWONA KINDA.
http://dziendobrytvn.plejada.pl/24,3....html#autoplay



- program "Celownik" na TVP1 z 16.09.2010 http://www.tvp.pl/publicystyka/magaz...092010/2654570 + link na YouTube http://www.youtube.com/watch?v=WquFl1Uo0SE

- artykuł z Gazety Wyborczej z 24.09.2010 pt. "Puść mnie, bo będę krzyczeć!" http://wyborcza.pl/1,76842,8419661,P...krzyc zec_.html


zbiór artykułów:

http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmias...9,8205579.html



Lista filmików na youtube, w różnych językach, które powstały dzięki wizażankom, które trzeba koniecznie porozsyłać:

http://www.youtube.com/watch?v=28itwoHdbN8 - angielski
http://www.youtube.com/watch?v=ggXRQYPZQxY - rosyjski
http://www.youtube.com/watch?v=mCiQO67ZknM - niemiecki
http://www.youtube.com/watch?v=B_iWf0gvLFw - francuski
http://www.youtube.com/watch?v=NWbT7WEQSSI - norweski
http://www.youtube.com/watch?v=a1kdvHGLSDI - szwedzki
http://www.youtube.com/watch?v=-wKQEf1LVx0 - hiszpański
http://www.youtube.com/watch?v=AeXgmnTkxcg - włoski

oraz filmików w języku polskim:
http://www.youtube.com/watch?v=sjU1lK84ZfU
http://www.youtube.com/watch?v=rFe60ijxND0

A to są mapki wykonane przez Klaustrofobię:

https://wizaz.pl/forum/attachment.php...12851099 18</a>
https://wizaz.pl/forum/attachment.php...12851099 18</a>
https://wizaz.pl/forum/attachment.php...12851099 18</a>

[glamorous90]

Witam się w nowym wątku

[201604181004]

oho, no to witam.

[Melissa86]

Ja również melduję się.

[Emilia 25]

Mam nadzieję, że w tym wątku sprawa się rozwiąże.

[Asik_]

Melduję się

[dudipopka]

narazie sie melduje czyli sub

[majasn]

hej, to ja wrzuce linka do nowego artykułu na gw: http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmias...#BoxSlotII3img

chyba jeszcze nie było..

[moja imaginacja]

sub

[glamorous90]

olkie: też mi to na myśl przyszło, w sumie by się zgadzało, że pierdoła, a wiadomo po alkoholu takie popierdółki urastają często do rangi niewiadomo jakiej.

[patisia123]

http://nasygnale.pl/kat,1025343,page...?ticaid=61109e

[dudipopka]

mi sie wydaje ze to nie mogła być pierdoła tylko jakaś poważniejsza sprawa
Iwona nie miała kasy i naprawdę NIE ZDAWAŁA sobie sprawy ze może jej sie w drodze do domu coś stać
albo ,,,jak bardzo musiała być pijana zeby sobie tego nie uzmysławiać

[201607050913]

Jak jestem wkurzona i mam w czubie to też idę takim żywym krokiem jak Iwona na monitoringu. Ale to nie jest stan pijaństwa, można sobie zdawać sprawę z zagrożeń.

[glamorous90]

Napisane przez mineralka bez gazu

Jak jestem wkurzona i mam w czubie to też idę takim żywym krokiem jak Iwona na monitoringu. Ale to nie jest stan pijaństwa, można sobie zdawać sprawę z zagrożeń.

Mam tak samo. Maszeruję takim szybkim, żołnierskim krokiem nabuzowana. Po tych zdjęciach z monitoringu paryskiego widać, że to raczej nie Iwona, ta dziewczyna miała większe , takie bardziej kajakowate stopy

[tworazka]

tez sledze jej historie. Bardzo chcialabym zeby sie juz w koncu odnalazla

[chwast]

ona wg mnie już się na 100% nie odnajdzie... ale historia mogłaby się wyjaśnić.

[muciula25]

oby tak jak już ktoś wspomniał ti był ostatni wątek

[tworazka]

Napisane przez chwast

ona wg mnie już się na 100% nie odnajdzie... ale historia mogłaby się wyjaśnić.

no ale co myslisz ze ja ktos zjadl? Napewno jest wiele niezbadanych dowodow...

[sistermorphine]

myślę, że trafiła do domu publicznego. często robią tam dziewczynom takie pranie mózgu i/lub podają takie substancje, że już nie chcą wracać do domu i rodziny.

[new_me]

Napisane przez sistermorphine

myślę, że trafiła do domu publicznego. często robią tam dziewczynom takie pranie mózgu i/lub podają takie substancje, że już nie chcą wracać do domu i rodziny.

nie wiem czy to nie bylaby najgorsza mozliwa historia bo po 1 trudno byloby ja odnalezc a po 2 to jak po latach czegos takiego zyc..

[Kocurasek]

Tak sie zastanawiam, jesli Iwony znajomi stoja za jej zniknieciem to po co mieli by wymyslac jakies mecze z samego rana albo zapisywanie matek do fryzjera w celu wybadania czy Iwona jest w domu? Dla alibii?
Mam cicha nadzieje, ze te billingi cos wyjasnia.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[muciula25]

Napisane przez tworazka

no ale co myslisz ze ja ktos zjadl? Napewno jest wiele niezbadanych dowodow...

zjeśc może nie zjadł ale mnóstwo jest przypadków nie rozwiązanych spraw czasami jedyną szansą jest przyznanie się sprawcy albo dobra ekipa w sensie,że kryminalna która by dala z siebie wszystko by sprobować sprawę rzetelnie rozwiązać ale w tym przypadku chyba prędzej możemy spodziewać się 1wszej opcji niż drugiej a nie przepraszam jest nadzieja w śledczych

[isabelka00]

Napisane przez dudipopka

mi sie wydaje ze to nie mogła być pierdoła tylko jakaś poważniejsza sprawa
Iwona nie miała kasy i naprawdę NIE ZDAWAŁA sobie sprawy ze może jej sie w drodze do domu coś stać
albo ,,,jak bardzo musiała być pijana zeby sobie tego nie uzmysławiać

jak się jest wkurzonym to różne rzeczy przychodzą do głowy , do tego trochę alkoholu...
nie raz byłam świadkiem sytuacji jak jakaś dziewczyna strzeliła "focha" i sobie wyszła z imprezy .....

[dudipopka]

Napisane przez isabelka00

jak się jest wkurzonym to różne rzeczy przychodzą do głowy , do tego trochę alkoholu...
nie raz byłam świadkiem sytuacji jak jakaś dziewczyna strzeliła "focha" i sobie wyszła z imprezy .....

wychodziła ale szła z buta nie wiem 6-8 km w nocy nie czarujmy sie 4 rano mimo tego ze jasno to noc
nie raz wyłazilam z imprezy po kilku głebszych ale mimo ze np kasy nie miałam dzwonilam po taksówkę(telefon ledwo mieścił mi sie w kieszenie: na miejscu prosiłam taksiarza by poczekał skocze do domu po kase i nigdy nie zdarzyło mi sie by którykolwiek odmówił

teraz mi przyszło do glowy
dlaczego Paweł jak wybiegł za Iwoną zamiast sie z nią szarpać nie powiedział " spoko mała jak chcesz wracaj ale poczekaj zadzwonie po znajomego taksiarza zawiezie cie"( ten znajomy wiózł ich z działki do klubu a potem z klubu po koleji odwoził ich do domów

[anlaya]

Sub. Oby w czasie "trwania" wątku sprawa się rozwiązała.

[Asik_]

Napisane przez glamorous90

Mam tak samo. Maszeruję takim szybkim, żołnierskim krokiem nabuzowana. Po tych zdjęciach z monitoringu paryskiego widać, że to raczej nie Iwona, ta dziewczyna miała większe , takie bardziej kajakowate stopy

A gdzie są te zdjęcia? Bo ja tylko widziałam jedno

[ry-bcia]

Napisane przez mineralka bez gazu

Jak jestem wkurzona i mam w czubie to też idę takim żywym krokiem jak Iwona na monitoringu. Ale to nie jest stan pijaństwa, można sobie zdawać sprawę z zagrożeń.

Napisane przez dudipopka

wychodziła ale szła z buta nie wiem 6-8 km w nocy nie czarujmy sie 4 rano mimo tego ze jasno to noc
nie raz wyłazilam z imprezy po kilku głebszych ale mimo ze np kasy nie miałam dzwonilam po taksówkę(telefon ledwo mieścił mi sie w kieszenie: na miejscu prosiłam taksiarza by poczekał skocze do domu po kase i nigdy nie zdarzyło mi sie by którykolwiek odmówił

Jak to przeczytałam przypomniała mi sie sytuacja sprzed paru lat, kiedy to po bardzo udanym wieczorze juz zegnalismy sie ze znajomymi przed pubem i tak mnie zirytowała "pierdoła" ze walnełam focha i ruszyłam do domu z buta. Jak teraz sprawdziłam na googlu trasa miala ponad 6 km i przeszłam ją w 40 min! Wierzyc mi sie nie chce, ale tak bylo bo TŻ nie chcac zebym szła sama "dreptał" kilkanascie metrów za mna i jak dotarlismy do domu stwierdzil tylko ze nie sadzil ze mam taka kondycje bo zajelo mi to tylko 40 min. Pamiętam że byłam taka nabuzowana ze kapnelam sie ze on za mna idzie chyba w polowie drogi dopiero, i jakos nie przerazalo mnie ze ide jedna z najgorszych dzielnic w miescie, w środku nocy, sama. Na dodatek w mało sportowym obuwiu bo w japonkach nazwanych po tej akcji szybkobiegami. Gdyby mi sie cos wtedy stało zadna z tych osób z która spedzilam wieczór nie potrafiłaby powiedzieć dlaczego własciwie wyprułam spod knajpy naburmuszona

[isabelka00]

Napisane przez ry-bcia

Jak to przeczytałam przypomniała mi sie sytuacja sprzed paru lat, kiedy to po bardzo udanym wieczorze juz zegnalismy sie ze znajomymi przed pubem i tak mnie zirytowała "pierdoła" ze walnełam focha i ruszyłam do domu z buta. Jak teraz sprawdziłam na googlu trasa miala ponad 6 km i przeszłam ją w 40 min! Wierzyc mi sie nie chce, ale tak bylo bo TŻ nie chcac zebym szła sama "dreptał" kilkanascie metrów za mna i jak dotarlismy do domu stwierdzil tylko ze nie sadzil ze mam taka kondycje bo zajelo mi to tylko 40 min. Pamiętam że byłam taka nabuzowana ze kapnelam sie ze on za mna idzie chyba w polowie drogi dopiero, i jakos nie przerazalo mnie ze ide jedna z najgorszych dzielnic w miescie, w środku nocy, sama. Na dodatek w mało sportowym obuwiu bo w japonkach nazwanych po tej akcji szybkobiegami. Gdyby mi sie cos wtedy stało zadna z tych osób z która spedzilam wieczór nie potrafiłaby powiedzieć dlaczego własciwie wyprułam spod knajpy naburmuszona

wiem coś o tym, bo sama też kiedyś takiego focha walnęłam ( pokłóciłam się o coś z koleżanką ) i również dość niebezpieczną dzielnicę przeszłam o 3 w nocy samiusieńska tempem niczym Korzeniowski . To było głupie i nie rozsądne no ale jak się ma te 18 lat na karku to człowiek różne wpadki głupie , nierozważne i niebezpieczne zaliczył.
Dlatego po części rozumiem Iwonę ,że chciała iść sama... tym bardziej że było już jasno... o 5 rano ludzie do pracy chodzą na poranną zmianę...

[chwast]

Napisane przez ry-bcia

Jak to przeczytałam przypomniała mi sie sytuacja sprzed paru lat, kiedy to po bardzo udanym wieczorze juz zegnalismy sie ze znajomymi przed pubem i tak mnie zirytowała "pierdoła" ze walnełam focha i ruszyłam do domu z buta. Jak teraz sprawdziłam na googlu trasa miala ponad 6 km i przeszłam ją w 40 min! Wierzyc mi sie nie chce, ale tak bylo bo TŻ nie chcac zebym szła sama "dreptał" kilkanascie metrów za mna i jak dotarlismy do domu stwierdzil tylko ze nie sadzil ze mam taka kondycje bo zajelo mi to tylko 40 min. Pamiętam że byłam taka nabuzowana ze kapnelam sie ze on za mna idzie chyba w polowie drogi dopiero, i jakos nie przerazalo mnie ze ide jedna z najgorszych dzielnic w miescie, w środku nocy, sama. Na dodatek w mało sportowym obuwiu bo w japonkach nazwanych po tej akcji szybkobiegami. Gdyby mi sie cos wtedy stało zadna z tych osób z która spedzilam wieczór nie potrafiłaby powiedzieć dlaczego własciwie wyprułam spod knajpy naburmuszona

Oj ja niestety też jak byłam młodsza to napiłam się, wkurzyłam i wyszłam.... jakoś po 2 w nocy - sukienka mini, szpilki haha.... nie wiem co mi odbiło teraz bym tego w życiu nie zrobiła, jezu a wtedy to pamiętam prułam równo i to jeszcze zamiast wystraszona to wk****na

[ry-bcia]

Napisane przez isabelka00

wiem coś o tym, bo sama też kiedyś takiego focha walnęłam ( pokłóciłam się o coś z koleżanką ) i również dość niebezpieczną dzielnicę przeszłam o 3 w nocy samiusieńska tempem niczym Korzeniowski . To było głupie i nie rozsądne no ale jak się ma te 18 lat na karku to człowiek różne wpadki głupie , nierozważne i niebezpieczne zaliczył.
Dlatego po części rozumiem Iwonę ,że chciała iść sama... tym bardziej że było już jasno... o 5 rano ludzie do pracy chodzą na poranną zmianę...

Napisane przez chwast

Oj ja niestety też jak byłam młodsza to napiłam się, wkurzyłam i wyszłam.... jakoś po 2 w nocy - sukienka mini, szpilki haha.... nie wiem co mi odbiło teraz bym tego w życiu nie zrobiła, jezu a wtedy to pamiętam prułam równo i to jeszcze zamiast wystraszona to wk****na

Potwierdzacie wiec tylko moją teorie, że mozna cos sobie w głowie uroić do tego stopnia, że pierdoła staje się wielkim problem a dystans kilku km do pokonania krótkim spacerkiem. Ale czy w przypadku Iwony powodem kłotni rzeczywiscie była pierdoła to możemy już sobie tylko gdybać. Znajomi po tym wydarzeniu rzeczywiscie zachowywali sie dziwnie ale z drugiej strony wierzyc mi się nie chce, że w starciu z doswiadczonymi śledczymi którzy bardziej lub mniej znaja sie na swojej robocie żadne z nich nie "złamałoby się" gdyby cos wiedzieli...