|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2016-12-29, 20:39 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 5
|
Jak poradzić sobie z odrzuceniem?
Cześć. Mam problem i proszę, żebyście mnie na starcie nie wyśmiewały. No więc przyjaźnię się z moim przyjacielem 3 lata, dzieli nas kilka kilometrów. Oboje mamy za sobą niedany związek, który pozostawił ślad na naszej psychice. Gdyby go poznałam oboje nie dopuszczaliśmy do siebie ludzi, z czasem jednak złapaliśmy wspólny język. Potrafiliśmy smsować godzinami o wszystkim i o niczym rozumiejąc się jak nikt z nikim. Zrozumiałam, że zdobyłam bratnia duszę. Z każdym dniem jednak zbliżaliśmy się do siebie coraz bardziej, coraz bardziej chcąc pisać ze sobą jak najwięcej by mieć siebie jak najdłużej. Pojawił się flirt i podryw oraz słodzenie, któremu nie było końca. Może to głupie, ale czułam się szczęśliwa i czułam jakby i on był. Każde jego słowo i gest wskazywało na to jakby coś do mnie zaczynał czuć a i ja czułam, że jest mi coraz bliższy. Żadne z nas niestety nie wyznało sobie uczuć, mimo, iż zachowywaliśmy się jak gruchające gołąbeczki. Traktował mnie jak księżniczkę, jak oczko w głowie. A potem zaczęło się między nami psuć i to z mojej winy, choć wtedy nie wiedziałam co jest powodem takowego mojego zachowania. Miałam wtedy problemy z nadczynnością tarczycy, o których nie wiedziałam. Nie wiedziałam, że jestem chora myślałam, że ta nerwowość, nadpobudliwość i czepialstwo jest z nadmiaru przeżyć i stresu w moim życiu. Zaczęłam być zrzędliwa, irytowałam się o byle co, było coraz gorzej. On jednak nie spytał co się dzieje, nie porozmawiał ze mną a prowokował do kłótni jeszcze bardziej a mnie aż nosiło. Pokruszyło się doszczętnie, przestaliśmy być blisko, przestaliśmy flirtować. Wiem, że to moja wina, ale mógł chociaż się zainteresować a nie jeszcze bardziej mnie podjudzać. Teraz wyszło, że owa nadczynność przeszła w niedoczynność tarczycy, wszystko się uspokoiło, przestałam czuć chęć kłócenia się, teraz jedynie mam stany depresyjne. Wszystko pogorszyła sprawa z tym, że postanowiłam mu wyznać co czuję, niestety zbyt późno, ale wierzyłam, że coś to zmieni. Ubrałam to w słowa, że mi na nim zależy, że nigdy bym go nie zdradziła, że jeśli chciałabym być z kimś to właśnie z kimś takim jak on. Napisał, że nie szuka nikogo kto jest kilometry od niego. Uznał, że jest na to za stary (mimo, że jest raptem dwa lata młodszy ode mnie) i dodał, że ten nasz flirt to była jedynie przyjacielska zabawa. Pewnie uznacie mnie za głupią idiotkę, która przejmuje się kimś takim, ale mi w tamtej chwili pękło serce. Ryczałam kilka dni pod rząd. Kiedyś pisał, że nie boi się robić mi nadziei na coś więcej, bo flirtujemy sobie od dawna, ale skoro wiedział, że mnie nie zechce to po co robił mi nadzieję? Skoro to była dla niego zabawa to czemu teraz już się nie bawi? Czemu zachowujemy się już jak zwykli kumple, czemu odrzuca moje flirty i to, że chcę się do niego zbliżyć? Dlaczego uważa, że nie dał mi kosza, gdy złamał mi serce? Wiem, że kretynka ze mnie, że powinnam od początku do końca zostać zimną sucz, ale nawet nie wiem kiedy a już się przywiązałam. Nie chcę byście mnie oceniali i pouczali, bo wiem, że nie powinnam była dać się tak wykorzystać, ale byłam pewna, że jego zachowanie świadczyło o zakochaniu. Nie rozumiem tylko czemu te kłótnie tak bardzo się na nim odbiły, że przestał się mną interesować jako kobietą. Czuję się okropnie i nie mam pojęcia jak się pozbierać w całość, jak poradzić sobie z kolejnym odrzuceniem. Nie oceniajcie i nie szykanujcie po prostu mi coś poradźcie, albo chociaż napiszcie co uważacie o jego zachowaniu. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
|
2016-12-29, 22:58 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Jak poradzić sobie z odrzuceniem?
Cytat:
pogrubione: jak mi ktoś robi awantury, bo ma chęć kłócenia się, to też się przestaję nim interesować. |
|
2016-12-31, 00:48 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Jak poradzić sobie z odrzuceniem?
Słuchaj Medousa.. Miałam i mam problemy z tarczycą, nie robiłam sobie tych kłótni od tak, bo mam kaprys, jak nie wiesz nic o tarczycy to się nie odzywaj... Chciałam rady a nie oceniania, widać, że czytać nie umiesz..
Widzę od nikogo więcej pomocy normalnej nie dostanę.. Umiecie tylko szykanować a nie rozumieć.. Edytowane przez niedoczynka1234 Czas edycji: 2016-12-31 o 00:49 |
2016-12-31, 05:16 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Warszawa, ale znad morza:)
Wiadomości: 240
|
Dot.: Jak poradzić sobie z odrzuceniem?
Cześć, nie jestem żadną ekspertka - pisze jedynie w oparciu o własne doświadczenia i obserwacje odrzucenie zawsze jest trudne do zaakceptowania, ale przecież często nie ma związku z nami, a z tą drugą stroną - niedojrzałość, problemy itd. 3 lata to dość długi okres -jesli mogę zapytać- czy Wasz kontakt opierał się głównie na rozmowach na odległość i smsach? Czy spotykaliście się czasem? Pytam, bo to ma istotne znaczenie w tej sprawie
Pozdrawiam cieplutko
__________________
Jeżdżę na rowerze cały rok
|
2016-12-31, 07:31 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: Jak poradzić sobie z odrzuceniem?
Dwa posty w wątku, a ja już zaczynam rozumieć tego chłopaka
Droga autorko, powinnaś chyba najpierw popracować nad sobą i poczuciem własnej wartości, a potem brać się za związki. Odrzucenie chyba zawsze boli, ale nie wiem w takim razie, po co utrzymujesz kontakt z tym chłopakiem - znajomość już jakiś czas temu wkroczyła poza ramy przyjaźni, a oczekiwania macie jednak zupełnie inne. Odetnij się, może zatęskni, a może nie, ale przynajmniej Ty odpoczniesz. Nie ma sensu męczyć się w znajomości bez przyszłości powodującej tyle bólu i negatywnych emocji. Nowy Rok za pasem, zrób dla siebie coś dobrego
__________________
(\__/) { ^y^} |
2016-12-31, 07:32 | #6 |
Konto usunięte
|
Dot.: Jak poradzić sobie z odrzuceniem?
Wg mnie jak wyznałaś mu uczucia, a on ci powiedział, że nic z tego, to trzeba odpuścić. Znajdź hobby, zajmij się szkołą.
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
2016-12-31, 09:28 | #7 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Jak poradzić sobie z odrzuceniem?
Cytat:
Tak, problemy z tarczycą wpływają na wiele rzeczy, tak, to nie twoja wina, ale facet MIAŁ PRAWO się zniechęcić. To też nie jest ani twoja wina, ani jego. Nie każdy w twoim życiu będzie znosił złe traktowanie bo jesteś chora. Niestety. Nie twoja wina, że byłaś drażliwa, nie jego wina, że nie chciał tego znosić. Widać nie czuł aż takiej bliskości do ciebie, żeby pomóc w trudnych czasach. Pytanie o to, czy się widzieliście też ma sens. Kiedy miał zainteresować się tobą jako kobietą? Na to się składa wiele rzeczy, nie tylko pisanie do siebie przez 3 lata. Facet powiedział ci, że nie ma szans, nie myśli o tobie w takich kategoriach. Pewnie dobrze się bawił flirtując przez internet, ale nie znaczyło to nic więcej. Moim zdaniem też nie ma sensu naciskać. |
|
2016-12-31, 10:06 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Jak poradzić sobie z odrzuceniem?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-12-31, 10:08 | #9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
|
Dot.: Jak poradzić sobie z odrzuceniem?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:51.