2006-04-12, 15:36 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 240
|
Do posiadających pianino w bloku:)
Witam
Mam dylemat. Chciałabym kupić pianino, ale niestety mieszkam w bloku i moi rodzice uwżają, iż jest to instrument, który nie nadaje się do trzymania w bloku, gdyż jest za głośny. Ja jedak znam wiele osób, które posiadają pianino, mimo tego, iz nie maja domu. Słyszłam również o wyciszaniu pianina przez podłożenie aksamitu pod młoteczki. Co o tym sądzicie? Jeśli macie pianino w bloku to proszę o pomoc. Pozdrawiam
__________________
|
2006-04-12, 17:26 | #2 |
Raczkowanie
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Nie doradze Ci nic w sprawie wyciszania pianina ale moze powiem jak sprawa wyglada z drugiej strony, tzn. tych , ktorych sasiedzi graja na pianinie Mysle ze nie jest to az tak glosny instrument W bloku obok mojego jest pianino/fortepian ( nigdy nie potrafie odroznic ) i z przyjemnoscia slucham 'prob' kiedy wracam ze szkoly do domu Co innego cwiczenie na skrzypcach ktora czasem przypomina walke kto pierwszy padnie- instrument czy wlasciciel Moi znajomi maja pianino i nigdy nie mowili ze maja problemy z sasiadami z powodu ich 'halasowania' . Oczywiscie mysle ze wazna role odgrywa tu granie w przyzwoitych porach ( cisze nocna sobie odpuszczamy )
|
2006-04-12, 17:27 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 525
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Ja "mam" pianino, ale nie we własnym mieszkaniu, a w mieszkaniu w tej samej klatce, co ja. Jest głośne, dobrze, że założyłaś taki wątek. Nie wiem nic n/t wyciszania mieszkania, ale to na prawdę dobry pomysł, a wiem, co mówię, wiele bym dała, żeby tamci swoje wyciszyli. To dobre, zwłaszcza jeśli osoba, która "gra" kompletnie nie ma talentu...
__________________
Wymienię |
2006-04-12, 17:41 | #4 |
Zadomowienie
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
ja mam pianino w mieszkaniu i grałam
nigdy nikt sie nie skarżył. Myślę, że przedewszytskim grać o przyzwoitej porze. Raczej nie jest to głośny instrument. Co innego np. trąbka albo saksofon. Jakiś facet w bloku przede mna gra i ja przy uchylonym oknie u siebie słysze Ale tak btw. To ja mam swojego dośc już. Długo nie gram i zawala mi mieszkanie Więc porządnie się zastanów czy nagle nie zrezygnbujesz i potem nie bedziesz miała co z nim zrobic |
2006-04-12, 17:49 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Z cala pewnoscia nie bylabys moim ulubionym sąsiadem
bywa ze czlowiek jest chory,zmeczony, chce polozyc niemowle spac itp a tu nawet najpiekniejszy chopin by mi nie pomógł ,no i co innego grac a nie ćwiczyc ,brzdakając non stop to samo. Jednak mieszkajac w blok obowiązuje przyslowei :nie czyn drugiemu co tobie nie miłe" i tłumaczenie wrazliwoscia i miloscia do muzyki do mnie nie przemawia |
2006-04-12, 17:55 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Ja mialam kiedys pianino, ale sasiedzi (a dokladnie to sasiadka zza sciany) tego nie wytrzymywali i musielismy je sprzedac. Teraz mam elektroniczne i gram na sluchawki
__________________
I'm not sad. I'm just complicated. |
2006-04-12, 18:13 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Ja miałam pianino w bloku (przeprowadziłam się... nie przez pianino ). Nikt się nie skarżył, wręcz się cieszyli jak grałam Poza tym jak mi się wydawało za głośno, to w moim pianinie jest takie coś... Nie wiem, ile pedałów ma Twoje, moje ma trzy. Środkowy wycisza klawisze przez materiał
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
2006-04-12, 18:23 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Centrum
Wiadomości: 1 914
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Ja miałam pianino w bloku, i młuciłam na nim przez 6 lat chodzenia do szkoły muzycznej i nigdy nie było ani jednej skargi, czy czegoś innego ze strony sąsiadów. Znam wiele osób które mają pianino w bloku, także nie mam pojęcia dlaczego Twoi rodzice tak reagują na ten pomysł
__________________
'You tell me we can start the rain.
You tell me that we all can change You tell me we can find something to wash the tears away.' |
2006-04-12, 18:31 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Miałam sąsiada z pianinem - koszmar.Szczególnie ,gdy zachciało mu się pograć póżnym wieczorem lub o 8-mej rano w sobotę.
A jak już dzieciak dorwał się do instrumentu - męka...
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... Kobieta zmienną jest...moje hobby http://www.zapiskiroztrzepane.pl/ Awatar - made by Momo
|
2006-04-12, 19:48 | #10 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Cytat:
Chociaż we własnym mieszkaniu chcę mieć spokój, a przez ściany w blokach (przynjamniej moim) naprawdę słychać wiele, nawet głośną rozmowę po drugiej stronie |
|
2006-04-12, 20:55 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 501
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Pianina nie posiadam, ale mieszkam w bloku i od 9 lat gram na skrzypcach. Nigdy nie zdarzyło mi się usłyszeć skargi od sąsiadów, a mój instrument jest naprawdę głośny (kiedy latem ćwiczę przy uchylonym oknie, słyszy to koleżanka mieszkającą w sąsiednim bloku ). Wiem, że może to być uciążliwe, jeśli męczę kilka taktów przez 30 minut, ale przecież nie zrezygnuję ze szkoły ( i miłości ). Gram oczywiście w przyzwoitych porach i stosunkowo niedużo, może dlatego sąsiedzi są tak cierpliwi. Właściwie nigdy nie słyszałam od znajomego-skrzypka, że ktoś zwrócił mu uwagę. A są w stanie ćwiczyć do kilkunastu godzin jednego dnia (skrajne przypadki, ale zdarza się).
Więc, jak widzisz, nie tak trudno trafić na otoczenie tolerujące grę na instrumencie (a pianino nie jest aż tak donośne, no i ćwiczenie wygląda trochę inaczej). |
2006-04-12, 22:37 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Łódź/Gdańsk
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Oj Paula 78 ,to nie mogłabys być moją sąsiadką...Oprócz pianina,gra u mnie wiolonczela i skrzypce.Często nieprzerwanie ,tylko zmieniają się instrumenty.Czasem ćwiczę głos i drę się parę godzin...Kochana,mówię Ci pianino to pikuś .
A gdzie my przepraszam mamy ćwiczyć w piwnicach czy na strychach? Czasem bardziej przeszkadza łomot z głośników sąsiada "dyskomuła" Zawsze miałam tolerancyjnych sąsiadów,za co im wielkie dzięki. Nie polecam wytłumiania pianina,traci wtedy wszystkie walory,no i nie osiągnie się nic poza technicznym stukaniem. Edytowane przez Angi74 Czas edycji: 2006-04-13 o 00:35 |
2006-04-12, 22:40 | #13 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Łódź/Gdańsk
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Cytat:
Magdoosinek skąd jesteś? Edytowane przez Angi74 Czas edycji: 2006-04-13 o 00:31 |
|
2006-04-13, 07:37 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Znam problem z drugiej strony. Jestem absolutnie na NIE. Sąsiad uczący się grać na pianinie czy skrzypacach to istny koszmar.
Mieszakając z sąsiadami za ścianą należy jednak pomyśleć, czy nasza pasja nie będzie do pasji doprowadzać sąsiadów. Ta uwaga dotyczy oczywiście nie tylko pianina, ale i innych instrumentów, sprzętu odtwarzającego, zwierząt, naszego zachowania. Może dobrym pomysłem jest sprzęt elektroniczny z słuchawkami? |
2006-04-13, 08:17 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Zaczełam doceniac cisze i spokój odkąd zamieszkałam sama ,wczesniej mieszkalm na ostttnim pietrze i nikt mi nie chodzil po głowie ,teraz mam sasiadów (oboje lekarze)ktorzy w mieszkaniu maja hodowle kucyków,wyjącego psa ,dra sie non stop ,wyzywaja od gó..,itp wiec cenie cisze .
mieszkajac sama ,urzadzajac impreze zawsze uprzedzalam sasidów ,byli mili ale zapewne mieli dosyc muzyki o 3 w nocy,na szczescie nie zdarzalo sie to czesto Odkąd mam dziecko i normalne dorosle zycie z praca ,stresem tym bardziej cenie cisze i spokój. |
2006-04-13, 08:20 | #16 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Łódź/Gdańsk
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Cytat:
|
|
2006-04-13, 08:28 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 465
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Pianino chyba nie jest takie złe z tego co się doświadcza uszami mieszkając w bloku Nademną sąsiadka grała na pianinie a sąsiad na gitarze elektrycznej śpiewając. Pianino przy tym 'wyciu' było niczym. Miał wielkie głośniki, trzepał po strunach i zawodził w kółko w stylu: ooojeee jejeahhh. Z kolei to wycie było niczym przy wierceniu gdzieś kogoś wiertarą w ścianach przez lata niemal codziennie! Przyjemne też nie są codzienne awantury sąsiadów, że ma się wrażenie jakby były we własnym domu Wyprowadziłam się do spokojnego miejsca pod miastem i co? Sąsiad latem wystawia głośniki na parapet i puszcza na cała wioskę disco polo. Zawsze może być gorzej...
__________________
|
2006-04-13, 09:09 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Cytat:
|
|
2006-04-13, 09:31 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 240
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Cytat:
__________________
|
|
2006-04-13, 17:08 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 501
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Cytat:
|
|
2006-04-13, 17:13 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
moj sasiad ma pianino, mieszka pare pieter podemna. co ja moge powiedziec.. mi osobiscie to nie przeszkadza, prawie wogole go nie slysze, a jesli juz to jak jest cisza, bo rurami od kaloryfera idzie i nawet milo sie slucha
|
2007-02-22, 20:08 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 87
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Odgrzebałam stary wątek ponieważ chcę się wyżalić. Mieszkam niestety w bloku a moi sąsiedzi za nic nie licza się z innymi. Mieszkam na pierwszym piętrze a oni na drugim. Niemal codziennie przeżywam przez nich koszmar. Czteroosobowa rodzina: mamusia i tatuś lekarze i dwóch chłopców (trzecia i piąta klasa). Rodzina bardzo muzykalna: mama i dzieci z zapałem grają na pianinie. Tzn. mama niby gra a dzieci się uczą. Wierzcie mi, przeżywam koszmar. Ja i mój mąż jesteśmy spokojnymi osobami, nie hałasujemy, nie puszczamy głośno muzyki. Nie mogę zrozumieć dlaczego inni nie liczą się z drugim człowiekiem. Wiem, wiem- ja też powinnam ich zrozumieć. I bardzo się starałam. Poprosiliśmy ich aby nie grali pomiędzy godziną 11 a 14 bo ja pracuję w domu i bardzo potrzebuję przy tym ciszy.Wytrzymali miesiąc a potem zaczęło się ze zdwojoną siłą. Powiedzieli mi, że mnie obserwowali i wcale nie pracuję w domu bo wychodzę do południa. Nie mam już naprawdę siły i nie wiem co robić. Najgorsze jest to, że od naszej ostatniej rozmowy stali się bardzo złośliwi. Rano budzi mnie pianino (nawet w święta tuż po 8), w południe pianino, wychodzę do pracy pianino, wracam o 20.30 z pracy-pianino. Często jest tak, że jeden chłopiec gra a drugi w rytm tej gry skacze po podłodze (naszym suficie). Grają sobie również w piłkę w mieszkaniu i mam wrażenie, że robią wszystko aby nam dokuczyć.
Wiecie, wszystko można znieść, ale również wszystko ma swoje granice. Jest mi bardzo ciężko, zwłaszcza w takie dni jak dzisiaj. Od kilku dni jestem chora, mam wysoką temperaturę. Pierwszy raz od wielu lat nie poszłam do pracy ze względu na chorobę. Chciałam odpocząć i dojść do siebie. I co? Oczywiście koncert pianistyczny przez pół dnia. Wierzcie mi, często przez nich płaczę bo nie mam już siły. Jeden gra a drugi skacze. Albo skaczą we dwóch, albo grają w piłkę. I tak całymi dniami. Próbuję to znosić bo przecież dzieci niczemu winne. Ale błagam Was-drodzy miłośnicy pianin i innych instrumentów-zrozumcie, że wokół Was mieszkają inni. Może źle się czują, może mają zły dzień. I co możemy wtedy zrobić? Zamknąć drzwi? Zamknąć okno? Przecież od tego hałasu nie da się uciec. Dziękuję za wysłuchanie, Aga. |
2007-02-22, 20:55 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Łódź/Gdańsk
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Agnieszko,bardzo Ci współczuje.Widać Twoi sąsiedzi są po prostu chamscy robiąc Ci na złość.Nie przychodzi mi zaden pomysł do głowy,co z nimi zrobić..?
|
2007-02-22, 21:01 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 133
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
moja sąsiadka ma pianino nie jest tak fest słychać jak gra ... trzeba sie wsłuchać i wyłączyć wszystko ...spokojnie da sie przeżyć
__________________
' Nie obawiaj się, że góry są za wysokie, droga zbyt długa, kwiaty zwiędną, za blisko czyjeś oczy wpatrzone z nadzieją, a potem tylko z wyrzutem. Nie obawiaj się, abyś nie musiał żałować tego, że brakło ci odwagi. ' |
2007-02-22, 21:23 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 87
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Pewnie wszystko zależy od konstrukcji bloku i od natężenia z jakim ktoś gra na instrumencie. Oraz pewnie od tego czy jest to sąsiad z góry, z dołu czy z boku. Gra moich sąsiadów z góry zagłusza nawet mój telewizor. A czasem nawet naszą rozmowę. Tym bardziej, że tam grają trzy osoby (w tym dwie się dopiero uczą). Więc koncert jest niemalże nieustający. Jestem już u kresu.
Angie74-dziękuję. Divine18-czy to Twoja "bezpośrednia" sąsiadka? |
2007-02-22, 21:28 | #26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 121
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
mi np. przeszkadzają kochajacy sie sąsiedzi - robia to tak glosno, ze czasem po prostu nie da sie wykonywac normalnych czynnosci. jednak przyzwyczailam sie do tego, mam tez sasiadow-awanturnikow -znam ich wyzwiska na pamiec...
powiem tak- w bloku juz tak jest, latac po pietrach i opr robic nie bede, przyzwyczajam sie. sama kiedys gralam na saksofonie, choc mieszkam w polowie bloku moj kumpel z 10tego pietra zawsze wiedzial co gralam- nigdy nikt nie powiedzial mi, ze mu przeszkadzam, choc pewnie komus przeszkadzalam. staralam sie grac cicho, ale nie zawsze sie to udawalo- godzine dziennie piłowałam co do pianina moze faktycznie to wyciszenie mialoby duzy sens? pozdrawiam
__________________
if i'm not wasted, then the day is. |
2007-02-22, 22:27 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 87
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Właśnie Lee, starałaś się to robić cicho! A moi sasiedzi, mam wrażenie, starają się to robić jak najgłośniej. Nawet moja sąsiadka mieszkająca po drugiej stronie klatki stwierdziła, że grają coraz głośniej. Ja nie wyrażałabym swojego sprzewu wobec ich zachowania gdyby choć trochę zwrócili uwagę na fakt, że ktoś pod nimi mieszka. A najgorsze jest to, że są całkowicie nieprzewidywalni w tym, kiedy będą grać. Tak jak pisałam, rano pobudka. No dobra, niech pograją. W końcu to dzieci, może akurat mają wenę. Czekam cierpliwie aż przestaną. Zabieram się do pracy umysłowej i nagle znowu łup i gra. Kładę się na krótką drzemkę po południu bo np. boli mnie głowa a tu łup i gra. Wracam 20.30 z pracy-znowu gra. I tak w kółko. A najgorzej w weekendy. Grają cały czas. Właściwie cisza i spokój jest tylko wtedy gdy wyjdą. Jakby tak zsumować cały ten czas gdy grają, to wyjdzie kilka dobrych godzin dziennie.
Ach, nie będę Was już truć. Dziękuję Dziewczyny za wysłuchanie. |
2007-02-22, 22:50 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 72
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Moj brat jest organistą ma keybord (nie wiem czy to tak sie pisze:P) ale niedawno kupil sobie pianinko, ale nie takie zwykle tylko elektryczne. jest dosc spore prawie takie jak normale. rowniez ma pedały ale jest o wiele lepsze bo moze sobie tam ustawiac rozne brzmienie a co najwazniejsze moze sciszac i podglasniac w zalezności od pory dnia a wieczorami zaklada słuchawki i nic nie słychac w mieszkaniu. i rowniez mieszkam w bloku, wiec moze pomyśl o takim rozwiązaniu. aha dodam ze dał za nie 4.300 zł ale sa rowniez tansze i drozsze.
|
2007-02-22, 23:37 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 87
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
Cytat:
|
|
2007-02-22, 23:44 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: Do posiadających pianino w bloku:)
moi sąsiedzi jak narazie znoszą moje fifulenie na flecie po kilka godzin dziennie
Ale wiem że to moze być bardzo denerwujące. Poproś ich jeszcze raz żeby nie grali w określonych godzinach. Albo zasugeruj zmianę instrumentu na elektroniczny. Wtedy mogą sobie łupać po nocach i niewiele będziesz słyszeć |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:00.