|
Notka |
|
Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2017-07-17, 13:46 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 20
|
Czy da się jakoś odróżnić studenta niestacjonarnego od stacjonarnego na prawie na UW?
Chciałabym studiować prawo na UW. Jestem pewna, że nie uda mi się dostać na stacjonarne, dlatego chcę iść na niestacjonarne. Chciałabym, żeby wszyscy myśleli, że dostałam się normalnie na dzienne i nie zamierzam mówić nikomu o studiach niestacjonarnych. Słyszałam, że studenci "wieczorowi" na UW mają zajęcia normalnie w tym samym czasie, co studenci dzienni. Nie muszą też zaliczać zajęć z WFu. Czy są jeszcze jakieś różnice, oczywiście poza opłatami za studia niestacjonarne? Zależy mi, żeby nikt się nie zorientował. Proszę nie oceniać mnie w odpowiedziach, bo bardzo ciężko pracowałam nad przygotowaniami do matury, ale nie wyszło mi tylko WOSu i historii (a te dwa rozszerzenia mają największą wagę w przeliczaniu na punkty rekrutacyjne), reszta poszła bardzo dobrze. Czuję się z tym bardzo źle, bo zawsze miałam świetne wyniki w nauce i wszyscy myślą, że na pewno dostanę się wszędzie. A prawda jest zupełnie inna... Dlatego proszę o wymienienie samych różnic między studiami wieczorowymi a dziennymi na UW i chciałabym uniknąć złośliwych komentarzy.
|
2017-07-17, 14:32 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Czy da się jakoś odróżnić studenta niestacjonarnego od stacjonarnego na prawie
Nie studiowała prawa, ale przemieszkałam niemal całe studia ze studentami prawa z UW. Grupy są dzielone alfabetycznie i rzeczywiście dzienni mają zajęcia razem z wieczorowymi, te same przedmioty, te same wymagania. Nie wiem, jak z WF, ale UW ma fajne WF, dużo sekcji sportowych, więc nawet jak nie jest wymagany, warto iść. Zgaduję, ale może być tak, że dzienni i wieczorowi mają osobne dziekanaty, na innych kierunkach na UW często tak jest, ale akurat nigdy o to nie pytałam. Ale przeważnie jednak ludzie wiedzieli, kto jest z dziennych, kto zaocznych, bo pewnie po prostu to sobie powiedzieli. Poza tym wystarczy, że ktoś Cię wyszuka w USOS i będzie miał informację, na jakich jesteś studiach, na talerzu.
Podsumowując, jak Cię nikt nie zapyta, to nie mów. Ale jak Cię zapyta, to chyba nie ma sensu kłamać, bo zrobisz z siebie idiotę. To naprawdę żaden wstyd być na wieczorowych. Powinnaś się raczej cieszyć, że Cię stać na taką opcję, i nie musisz rezygnować z marzeń tylko dlatego, że Ci się na maturze noga powinęła. |
Nowe wątki na forum Studia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:55.