Wychowca kolonijny - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-05-21, 18:02   #1
boneca
Raczkowanie
 
Avatar boneca
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 128
GG do boneca
Red face

Wychowca kolonijny


za kilka tygodni zaczne pracę jako wychowawca kolonijny. po raz pierwszy! strasznie się boję, ale z drugiej strony wierzę, że wszystko się uda czy któraś z was może pracowała w tym zawodzie? jak było? może jakieś ciekawe historie?
(podnieście mnie na duchu!)
__________________
Rozrewolweryzowany rewolwerowiec z rozrewolweryzowanym rewolwerem rozrewolweryzował rewolwer rozrewolweryzowanego rewolwerowca.

boneca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-21, 18:32   #2
sambrija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: woj lubelskie
Wiadomości: 261
Dot.: Wychowca kolonijny

hej boneca.rok temu ukonczylam na uczelni kurs wychowawcy kolonijnego.prawda jest taka ze jeszcze nie pracowalam jako opiekun, bo szczerze mowiac ni eszukalam miejsca jeszcze nigdzie. wte wakacje tez nie pojade bo mam praktyki i oboz.postaram sie juz o prace w tym charakterze na anstepne wakacje a miejsca bedze szukala juz od poczatku roku zbo wydaje mi sie ze chyba nie latwo jest sie zalapac. a ty w jaki sposob zdobylas te prace?
hmm no co prawda sama nie mam jeszcze zadnego doswiadczenia ale na pewno bedzi edobrze. a z jaka grupa wiekowa jedziesz? jedno wiem na pewno " trzeba byc przygotowanym na wszystko, i czuwac caly czas. to bardzo odpowiedzialne zajecie. trzymaj sie trzymam kciuki, jak wrocisz to opowiedz mi koniecznie jak bylo.
sambrija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-21, 20:14   #3
boneca
Raczkowanie
 
Avatar boneca
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 128
GG do boneca
Dot.: Wychowca kolonijny

Rzeczywiście, o wiele wiecej ludzi robi kurs niż dostaje pracę. Składałam papiery w jednym z biur w Krakowie. Od razu miałam minus za wiek (18 to niewiele...). Czekałam 3 godziny na przesłuchanie. Ale się doczekałam Konkurencja olbrzymia! Prawda jest taka, że nie biorą ludzi np. po pedagogice, którzy wyglądają, jakby się dzieci bali. Trzeba się odpowiednio zaprezentować i wszystko idzie z górki Było jakieś 4 osoby na miejsce.

Sama sobie wybierasz grupę wiekową. Ja mam szkrabusie i młodsze dzieci czyli takie od małych, małych do 13 roku życia.

Pozdrawiam i udanych wakacji!
__________________
Rozrewolweryzowany rewolwerowiec z rozrewolweryzowanym rewolwerem rozrewolweryzował rewolwer rozrewolweryzowanego rewolwerowca.

boneca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-21, 22:02   #4
come fly with me
Raczkowanie
 
Avatar come fly with me
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 461
Dot.: Wychowca kolonijny

w te wakacje drugi raz jadę na kolonię jako wychowawca. Fajne zajęcie (o ile lubimy dzieci, potrafimy załapać z nimi kontakt, a do tego nie pozwalamy sobie żeby "weszły nam na głowę" tylko były posłuszne ). To prawda.. oczy trzeba mieć naokoło głowy, bo o wypadek nietrudno. Dla mnie te wyjazdy z jednej strony są całkiem przyjemne ale z drugiej dość męczące.. w tamte wakacje godzina "ciszy" poobiedniej to było dla mnie istne błogosławieństwo, a wieczorami byłam po prostu padnieta, ale było fajnie Pracę dostałam przez znajomego, więc nei wiem jak to jest ze staraniem się o tę funkcję.
__________________

come fly with me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-21, 23:05   #5
ania*aneczka
Wtajemniczenie
 
Avatar ania*aneczka
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 184
Dot.: Wychowca kolonijny

na poczatku pozdrawiam wszystkie panie wychowawczynie i trzymam za was kciuki!

ja tez prawdopodobnie w tym roku jade jako wychowawca kolonijny (jeszcze czekam na decyzje..). mam strasznie mieszane uczucia co do tego- z jednej strony bardzo bym chciala, ale z drugiej strony bardzo sie boje, ze sobie nie poradze.

bycie wychowawca w mlodym wieku to b. duze wyzwanie, a przede wszystkim strasznie odpowiedzialne, kiedy sie pilnuje i odpowiada za kilkanascioro dzieciaczkow.

warto sie przygotowac sie od strony technicznej i teoretycznej. mam na mysli opracowanie sobie np.gier, zabaw integracyjnych dla grupy, zeby dzieci mogly sie ze soba zapoznac i zintegrowac. warto tez miec przygotowany jakis plan zajec, np. jak bedzie brzydka pogoda albo co sie bedzie danego dnia robic ( to oczywiscie jest tez zalezne od tego, co przygotowuje kolonia).

trzeba tez wiedziec, jak radzic sobie z krwotokami, skaleczeniami itd. , bo u dzieci to nie trudno o tego typu sprawy.. (czyli pierwsza pomoc w malym paluszku..)

aha-mnie-szczerze mowiac-najbardziej martwi watek psychologiczny..
nie tylko z racji mojego mlodego wieku, ale takze z racji..hm..bycia autorytetem dla grupy..nie dac sobie "wejsc na glowe", sprawic, zeby dzieci respektowaly twoje polecenia...i..moze to sie wyda dla wielu os. blahe,ale jestem bardzo niziutka i boje sie, ze przez moj wzrost bede postrzegana przez dzieciaki za..no nie wiem...z mniejszym szacunkiem?

poza tym jeszcze obawiam sie,ze w grupie pojawia sie dzieci sprawiajace klopoty-dominujące w grupie, ale w sposob negatywny.grupa niemal zawsze jest tak skonstruowana,ze ma swojego lidera i czasami moze on byc dla innych zlym przykladem-namawiac do zlych rzeczy, podwazac zdanie wychowawcy, podjudzać, wyśmiewac inne dzieci, psuc atmosfere w gr.itd. to troche ciezka konfrontacja..nie sadzicie?a moze mialyscie w gr. takiego "przywodce"? jak dalyscie sobie z nim rade??

eh, to na razie tyle z moich przemyslen..jak mi cos sie przypomni-dam znac...
uf..nareszcie sie komus wyzalilam..od razu mi tak lzej..dobrze,ze jestescie i podzielacie te same lub podobne obawy/opinie itp..

p.s. jesli macie jakies doswiadczenia-piszcie! to dla nas bedzie spore ułatwienie!!
__________________
"Umrzeć przyjdzie,gdy się kochało wielkie sprawy głupią
miłością
..."
ania*aneczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-21, 23:14   #6
Kaspai
Raczkowanie
 
Avatar Kaspai
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Kuj-Pom
Wiadomości: 68
Dot.: Wychowca kolonijny

jako wychowawca radzę uważać bo byłam kiedyś na obozie i zdarzyła się troche nieprzyjemna sytuacja. Jechaliśmy do jakiegoś wesołego miasteczka do Niemiec i pani wychowawczyni nie wzięła jednej osobie paszportu. Wrócić się już nie dało i obie zostały w Polsce. Właściwie to spędziły nawet fajnie ten dzień. Dziewczyna się pogodziła z tym, że nie pojechała. Niestety pani wychowawczyni miała później nieprzyjemności i to dość duże.
__________________
"Nie ma ludzi zdrowych, są tylko nieprzebadani"
Kaspai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-22, 07:10   #7
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Wychowca kolonijny

Ja pracowałam jako wychowawczyni kolonijna, było to dawno, ale co nieco pamietam
To bardzo fajna praca, tylko męcząca, faktycznie ciagle trzeba ich pilnować i miec oczy naokoło głowy. Ciągle trzeba byc w pogotowiu, bo nie wiadomo tak do końcy co dzieci moga wymyśleć

Masz młodsze grupy, z którymi jest łatwiej, ale roboty jest więcej. Za to dzieci troche bardziej słuchaja "pani" niż starsi. Z maluchami jestes ciągle w pracy, nie zajmą się sobą, tak jak czasami "starszaki", trzeba im wymyślać gry i zabawy, żeby sie nie nudzili i nie tęsknili za domem.
Maluchy trzeba pilnować w kwestii forsy, żeby nie wydawali za dużo na raz, najlepiej ustalić kwote którą mogą wydać dziennie. Trzeba ich pilnować żeby się myli, my co jakiś czas zakładałyśmy stroje kąpielowe i właziłyśmy z nimi do lazienki, żeby sprawdzić jak im idzie, bo niektórzy to niespecjalnie lubią się myć Musisz w takiej pracy przewidzieć wszystko i byc ciągle czujną, mieć fantazję, poczucie humoru i pamietać o wszystkim, cos tak jak mama

Ze starszymi grupami jest moim zdaniem troche trudniej, chociaz jest mniej roboty, bo starsze grupy sobie same wymyslją rozrywki, trzeba tylko dopilnować, zeby te rozrywki byly odpowiednieAle za to trudno zachować dystans, bo z reguły wychowawca jest niewiele starszy od kolonistów.
Trzeba byc czunym nawet w nocy, bo wymykają sie na "schadzki" a potem wychowawca ma kłopoty. Ja miałam taki przypadek, że w nocy złapałam dziewczyne, którta wyłaziła przez okno, bo chciała spotkac sie z miejscowym chłopakiem... Na szczeście złapałam ja, bo gdyby wyszła, to nie chcę wiedzieć, co działoby sie ze mną... i tak miałam nieprzyjemności

Zyczę powodzenia i dobrej zabawy na koloniach, po takiej przygodzie trochę innym okiem patrzy sie na nauczycieli i ich pracę...
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-05-22, 11:09   #8
ania*aneczka
Wtajemniczenie
 
Avatar ania*aneczka
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 184
Dot.: Wychowca kolonijny

Luba-dzieki za podzielenie sie swoimi doswiadczeniami!

no wlasnie-z tymi grupami nie jest latwo:
*jak bedziesz miec starsza, to im sie zachciewa wiekszej ilosci "rozrywek"i pokazywania jacy to juz oni sa dorosli..<pamietam po moich pobytach na koloniach > aczkolwiek z nimi jest o tyle latwiej, ze potrafia sie soba zajac,sa bardziej odpowiedzialni (w kazdym razie bardziej odpowiedzialni od tych 7-8 latków )..

* jak bedziesz miec mlodsza grupe, to musisz wlozyc w to duzo wiecej sil i czasu-ty jestes glownym organizatorem ich rozrywki.poza tym nie w glowie im glupoty-palenie papierosow, picie alkoholu itd. co najwyzej nie beda potrafily sobie umyc uszu takie maluszki sa troszke zagubione i czesto tesknia za mamusia, za domkiem itd., dlatego trzeba uwaznie obserwowac grupe i dawac im wsparcie...

eh..trudny wybor,ale sklaniam sie ku mlodszym grupom!
__________________
"Umrzeć przyjdzie,gdy się kochało wielkie sprawy głupią
miłością
..."
ania*aneczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-22, 11:47   #9
kamaO
Wtajemniczenie
 
Avatar kamaO
 
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 2 157
Dot.: Wychowca kolonijny

Ja mam jedną radę: w każdej grupie znajdzie się dziecko wyjątkowo tęskniące za domem, płaczliwe, niemalże histeryczne. Z doświadczenia wiem, że takie dzieci non stop skarżą się na ból brzucha, głowy, ucha itp. Działa na nie małe "oszustwo" - ja swoim wychowankom podawałam syrop - kupiłam w spożywczym zwykły syrop malinowy (taki do herbaty) i przelałam do brązowej butelki (z apteki). Kiedy przychodził taki smutny, płaczący i "obolały" maluch serwowałam mu łyżeczkę lekarstwa - za 10 minut był spokój Taki chwyt psychologiczny - dziecko musiało poczuć, że ktoś się nim interesuje i opiekuje

Poza tym trzeba mieć oczy dookoła głowy!!! Żałuję, że już nie mam okazji ani czasu jeździć z dzieciakami na kolonie, bo bardzo to lubiłam
__________________
Psy mają właścicieli - koty mają służących
kamaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-22, 12:23   #10
sylwia.gda
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Scandi
Wiadomości: 2 472
Dot.: Wychowca kolonijny

Byłam wychowawcą-wolontariuszem grupy dzieci w Jastrzębiej Górze-były to dzieci z rodzin patologicznych, będące całorocznie pod opieką specjalnej świetlicy dla dzieci. Miałam pod opieką grupę chlopców w wieku 7-13 lat.

Dzieci były tak zachwycone darmowymi koloniami, że nawet gdy padało, nie narzekały że nie mogę iść na plażę-te 2 tygodnie były istnym oderwaniem się od pijących rodziców i nierzadko biedy
Serce krajało mi się, gdy widziałam że dzieciaki na całe 2 tygodnie dostały od rodziców 5 lub 10 złotych kieszonkowego (które nierzadko wydały pierwszego dnia), więc idąc gdziekolwiek kupowałam im napoje i lody za własną kasę

Stołówka podawała pyszne jedzenie-miałam wrażenie że dzieci chcą najeść się na zapas, bo w domu różnie pewnie bywało

Całe kolonie wspominam bardzo dobrze-nie wykluczam kolejnego wolontariatu.
sylwia.gda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-22, 13:33   #11
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Wychowca kolonijny

Ja nie miałam ( na szczęście) takich problemów z płaczliwymi dziećmi, ale wszystko może sie zdarzyć. Rada Kamao jest niezła, ale dodam do niej cos jeszcze Jesli bedziecie cokolwiek podawac dzieciom na własną reke to tylko przy swiadkach. Sok malinowy z butelki tez do buteleczki przelewajcie przy swiadkach, najlepiej przy pielęgniarce albo przy kierowniku kolonii. Może to brzmi teraz śmiesznie, ale na wszystko co robicie z dziecmi trzeba mieć świadków. Nawet nie macie pojęcia co rodzice mogą wymyslić jak usłysza od dziecka opowiadanie o tym, że np pani miała syrop, który był dobry na wszystkie choroby... A mama sobie dopowie, że uspokajałas dziecko narkotykami
Ja dostałam taka radę od pierwszej pani kierownik, z którą byłam na kolonii: na wszystko musisz miec świadków, nie wolno nic robić za zamkniętymi drzwiami, bo jak beda jakies problemy to nikt cię nie poprze.
Radę przekazuję dalej
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-05-22, 13:50   #12
kamaO
Wtajemniczenie
 
Avatar kamaO
 
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 2 157
Dot.: Wychowca kolonijny

Cytat:
Napisane przez Luba
Ja nie miałam ( na szczęście) takich problemów z płaczliwymi dziećmi, ale wszystko może sie zdarzyć. Rada Kamao jest niezła, ale dodam do niej cos jeszcze Jesli bedziecie cokolwiek podawac dzieciom na własną reke to tylko przy swiadkach. Sok malinowy z butelki tez do buteleczki przelewajcie przy swiadkach, najlepiej przy pielęgniarce albo przy kierowniku kolonii. Może to brzmi teraz śmiesznie, ale na wszystko co robicie z dziecmi trzeba mieć świadków. Nawet nie macie pojęcia co rodzice mogą wymyslić jak usłysza od dziecka opowiadanie o tym, że np pani miała syrop, który był dobry na wszystkie choroby... A mama sobie dopowie, że uspokajałas dziecko narkotykami
Ja dostałam taka radę od pierwszej pani kierownik, z którą byłam na kolonii: na wszystko musisz miec świadków, nie wolno nic robić za zamkniętymi drzwiami, bo jak beda jakies problemy to nikt cię nie poprze.
Radę przekazuję dalej
Słuszna uwaga Ja wykombinowałam i wprowadziłam w życie ten sposób pod czujnym okiem kierowniczki kolonii.
__________________
Psy mają właścicieli - koty mają służących
kamaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-22, 15:00   #13
boneca
Raczkowanie
 
Avatar boneca
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 128
GG do boneca
Dot.: Wychowca kolonijny

Dzięki dziewczyny za pomysły! Na pewno z nich skorzystam
Może któraś z was zna jakieś książeczki z zabawami dla dzieci czy coś takiego?... Znam kilka zabaw, ale jak będzie padać przez dwa tygodnie, to ten zapas mi się szybko skończy
__________________
Rozrewolweryzowany rewolwerowiec z rozrewolweryzowanym rewolwerem rozrewolweryzował rewolwer rozrewolweryzowanego rewolwerowca.

boneca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-22, 15:49   #14
ania*aneczka
Wtajemniczenie
 
Avatar ania*aneczka
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 184
Dot.: Wychowca kolonijny

hehe,,,dobre z tym syropem ,.ale..no wlasnie-najlepiej miec swiadkow, a w dodatku niezaleznych (zamiast kolezanki z pokoju np. pielegniarke czy kierownika kolonii.. )

boneca-moge ci polecic cos takiego:
-n.jachimska "grupa bawi sie i pracuje.zbior gier i cwiczen psychologicznych", cz.1, Oficyna Wyd. UNUS , wroclaw 1994
-j. rojewska"--------//-------", cz.2, oficyna wyd. UNUS, wroclaw 2000
-a.pacewicz "psychologiczne gry i cwiczenia grupowe", wyd. IBE 1991
-k.w.vopel "gry i zabawy interakcyjne" cz. I-IV, wyd. ZNP 1995
-e.giacone,m.schiavetta"za bawy na kazdy dzien" , cz.I-II, wyd. Jedność, kielce 1998
-b.way "drama w wychowaniu dzieci i mlodziezy", WSiP 1995
-j.gutowska "teatrzyk szkolny", CODN 1992
-s.kloppel, s.vliex "rytmika w wychowaniu i terapii"
-z.wójcik "zabawa w teatr", cz. 1 i 3, Didasko 1996

mam nadzieje,ze sie cos przyda
__________________
"Umrzeć przyjdzie,gdy się kochało wielkie sprawy głupią
miłością
..."
ania*aneczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-23, 07:59   #15
boneca
Raczkowanie
 
Avatar boneca
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 128
GG do boneca
Dot.: Wychowca kolonijny

dziękuję, szalona kobieto! tttyyyle lektury teraz to wszystko trzeba będzie gdzieś znaleźć
__________________
Rozrewolweryzowany rewolwerowiec z rozrewolweryzowanym rewolwerem rozrewolweryzował rewolwer rozrewolweryzowanego rewolwerowca.

boneca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-23, 19:29   #16
baja_86
Zakorzenienie
 
Avatar baja_86
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 6 947
Dot.: Wychowca kolonijny

Ten wątek jest dla mnie jak znalazł. Ja również w tym roku po raz pierwszy będę pracować jako wychowawca kolonijny. Kurs na wychowawce zrobiłam na uczelni, organizowała go firma turystyczna, z którą właśnie wyjeżdzam. Kurs był za friko w zamian za to, że pojadę na tę kolonię i będę tam pracować. Tym samym zaliczam praktyki studenckie.
Powoli zaczynam się już stresować, ale mam nadzieję, że mimo wszystko sobie poradzę.
Kolonia jest organizowana dla dzieci z rodzin patologicznych, wiek 7-16.
Boję się, najbardziej tego, że coś się stanie któremuś mojemu wychowankowi. Choć mam nadzieje, że jednak nie będzie tak źle i wróce zadowolona, z dużym bagażem doświadczeń.

Piszcie kochane wasze rady, spostrzeżenia i uwagi dotyczące tej pracy. Na pewno wszytko przeczytam i zastosuję
baja_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-25, 23:01   #17
ania*aneczka
Wtajemniczenie
 
Avatar ania*aneczka
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 184
Dot.: Wychowca kolonijny

Cytat:
Napisane przez boneca
dziękuję, szalona kobieto! tttyyyle lektury teraz to wszystko trzeba będzie gdzieś znaleźć
alez nie ma za co! zawsze do usług ..

ja juz wiem prawie-na-pewno,ze jade...uh...i ciesze sie i boje sie...

aha-co do spostrzezen-to jeszcze mi sie z kursu przypomnialo:
*jak bedziecie wychodzic na jakies piesze, dluzsze wycieczki, to skontrolujcie dzieciaczkom z mlodszych grup plecaki. czy nie biora glupot typu-mis uszatek, butelka piasku z plazy, pol szafy i kilka innych "drobiazgow"..bo potem moze sie okazac,ze beda przeciazeni, beda opozniac wycieczke, a plecak-bedziecie niosly wy..
**i zaraz po przyjezdzie zrobcie zarzadzenie,ze wszystkie niedokonczone albo niezjedzone kanapki trafiaja do jednej torby i potem np. dla pieskow albo do kosza na smieci..o zatrucia nie jest trudno, a dzieciaki potrafia pałaszowac zielona szynke sprzed 3 dni i nawet sie nie zorientowac...

aha-i mam pytanie:
***jak najlepiej rozwiazac kwestie pieniedzy u mlodszych grup? robic depozyt? koperty i wykreslanie sumy? czy lepiej nie zbierac,ale mowic im,ze np. w ciagu jednego dnia moga wydac np. 10 zlotych? a jesli mam zebrane pieniadze i sa to sumy np. 50 czy 100 zlotych-to czy mam je samodzielnie rozmienic, czy lepiej to powierzyc kierownikowi..?
__________________
"Umrzeć przyjdzie,gdy się kochało wielkie sprawy głupią
miłością
..."
ania*aneczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 13:41   #18
bonec
Rozeznanie
 
Avatar bonec
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 635
GG do bonec
Dot.: Wychowca kolonijny

dziewczyny! wznawiam temat!

chodzi mi konkretnie o sanepid. mam wyrobioną książeczkę, aktualną i wszystko cacy. tylko czy to wystarczy czy nie trzeba jakiś dodatkowych badań poza tymi na nosicielstwo?
__________________
Mój blog o modzie. Fashion as my lifestyle.
http://nowohucianka.blox.pl/html



Powiększ sobie biust

Bransoletki hand-made

Do czytania - nowości z 23.09

Kosmetyki i wishlista

brak komputera przez najbliższe dni
bonec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 16:02   #19
guga1
Wtajemniczenie
 
Avatar guga1
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 317
Dot.: Wychowca kolonijny

bonec
zeby byc wychowawca nie musisz miec ksiazeczki, chyba ze chodzi ci o prace w kuchni, jesli tak to wydaje mi sei ze starczy,po to przeciez jest.


Podziwiam was dziewczyny ja zrobilam rok temu kurs, w tamtym roku mialam pare propozycji ale sie za bardzo balam, w tym roku 2 na obozach zeglarskich, wiec to troche co innego wydaje mi sie ze latwiejszego, caly dzien na lodce, nie trzeba wymyslac gier i zabaw jedynie wieczorem wiecej pracy. Ale i tak sie boje, jak dla mnei to straszan odpowiedzialnosc, ciagle mi sie wydaje ze sobie nie poradze i zrobie cos zle, a ja mam jakas manie i jak cos mi nie wyjdzie to potrafie przezywac to tygodniami i sie zamartwiac, dlatego narazie sobie odpuszcze.

Co do tego jak zdobyc prace. Od zeszlego roku sa bardzo poszukiwani wychowawcy ze stopniami zeglarskimi, poniewaz sie przepisy pozmienialy, ale nie wazne. Warto zrobic dodatkowe uprawnienia nie tylko zeglarskie i nie mowie tu o instruktorkach. Noi z tego co wiem to na takiej koloni zeglarskiej wychowawca dostaje wiecej pieniazkow.

A co do ksiazek, warto zajzec do bibliotek akademi wychowania fizycznego, tam tego jest multum.
Osobiscie mohe polecic ksiazki pana Nawary z awfu we wrocku, ten czlowiek jest niesamowity, a zabawy na pierwszy zut oka troche dziwne, ale awet studenci potrafia sie przy nich bawic jak dziecie
Polecam te 2 ksiazki :
H. Nawara, U. Nawara "Gry i zabawy integracyjne"
H. Nawara, U. Nawara "Wypoczynek dzieci i młodzieży na obozach i koloniach. scenariusze imprez "
guga1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-06-21, 16:38   #20
baja_86
Zakorzenienie
 
Avatar baja_86
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 6 947
Dot.: Wychowca kolonijny

Cytat:
Napisane przez bonec
dziewczyny! wznawiam temat!

chodzi mi konkretnie o sanepid. mam wyrobioną książeczkę, aktualną i wszystko cacy. tylko czy to wystarczy czy nie trzeba jakiś dodatkowych badań poza tymi na nosicielstwo?
No właśnie, podobno nie trzeba mieć badań z sanepidu na nosicielstwo żeby być wychowawcą. Organizator mojej kolonii wymaga tylko wpisu lekarza nawet rodzinnego, w książeczce sanitarno-epidemiologicznej. Tylko ci lekarze są mało poinformowani i każą mieć te badania na nosicielstwo.
baja_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 20:02   #21
bonec
Rozeznanie
 
Avatar bonec
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 635
GG do bonec
Dot.: Wychowca kolonijny

Cytat:
Napisane przez baja_86
No właśnie, podobno nie trzeba mieć badań z sanepidu na nosicielstwo żeby być wychowawcą. Organizator mojej kolonii wymaga tylko wpisu lekarza nawet rodzinnego, w książeczce sanitarno-epidemiologicznej. Tylko ci lekarze są mało poinformowani i każą mieć te badania na nosicielstwo.
i co to miałby być za wpis do tej książeczki? tylko tyle, że jesteś zdrowa i fajna?

dzieki wam za pomoc i odpowiedzi
__________________
Mój blog o modzie. Fashion as my lifestyle.
http://nowohucianka.blox.pl/html



Powiększ sobie biust

Bransoletki hand-made

Do czytania - nowości z 23.09

Kosmetyki i wishlista

brak komputera przez najbliższe dni
bonec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 20:10   #22
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: Wychowca kolonijny

Nie trzeba miec żadnej książeczki, najlepiej weź książki o grach i zabawach ruchowych np. Trześniowskiego albo jak bedę pochmurne dni jakieś origami. Będzie dobrze koleżanka bała się że nie poradzi sobie z dziećmi a tu okazało sie że kierownik kolonii to zboczeniec. Ja też mam kurs wychowawcy kolonijnego i kierownika wycieczek szkolnych ale jeszcze nie byłm jako wychowawca bo zawsze jeździłam jako uczestnik
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 20:14   #23
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: Wychowca kolonijny

Cytat:
Napisane przez sylwia.gda
Byłam wychowawcą-wolontariuszem grupy dzieci w Jastrzębiej Górze-były to dzieci z rodzin patologicznych, będące całorocznie pod opieką specjalnej świetlicy dla dzieci. Miałam pod opieką grupę chlopców w wieku 7-13 lat.

Dzieci były tak zachwycone darmowymi koloniami, że nawet gdy padało, nie narzekały że nie mogę iść na plażę-te 2 tygodnie były istnym oderwaniem się od pijących rodziców i nierzadko biedy
Serce krajało mi się, gdy widziałam że dzieciaki na całe 2 tygodnie dostały od rodziców 5 lub 10 złotych kieszonkowego (które nierzadko wydały pierwszego dnia), więc idąc gdziekolwiek kupowałam im napoje i lody za własną kasę

Stołówka podawała pyszne jedzenie-miałam wrażenie że dzieci chcą najeść się na zapas, bo w domu różnie pewnie bywało

Całe kolonie wspominam bardzo dobrze-nie wykluczam kolejnego wolontariatu.

no to jest smutne kolezanka ze studiów jechała z katowic jako wolantariusz i było jej smutno i przykro gdy widziała te dzieci jak przychodziły na zbiórkę ze swoim bagażem którym była tylko reklamówka a ja narzekam że nie mam nowych spodnii
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 20:16   #24
Michasia222
Zadomowienie
 
Avatar Michasia222
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 259
Dot.: Wychowca kolonijny

www.opolemiasto.ezhp.pl to jest link do zabaw harcerskich, posegregowanych do grup wiekowych, można tam znalezc duzo ciekawych i bardzo fajnych zabaw, nie tylko intergracyjnych, gdyby jakies pytania to śmiało, bo z dziecmi jako 'opiekun' mam kontakt caly rok
__________________
brak podpisu
Michasia222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 20:20   #25
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: Wychowca kolonijny

  • Cytat:
    Napisane przez boneca
    Dzięki dziewczyny za pomysły! Na pewno z nich skorzystam
    Cytat:
    Napisane przez boneca
  • Może któraś z was zna jakieś książeczki z zabawami dla dzieci czy coś takiego?... Znam kilka zabaw, ale jak będzie padać przez dwa tygodnie, to ten zapas mi się szybko skończy

  • Gry i zabawy ruchowe Trześniowski Roman


  • Przykłady zabaw które znalazłam pisząc scenariusz do zakładu poprawczego

  • ĆWICZENIA BUDUJĄCE EMPATIĘ
  • Siad grupowy:
  • Uczestnicy stają w kole twarzą w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara i obejmują partnera w talii. Należy stać bardzo blisko siebie, prawie dotykając się. Kolana i stopy powinny być złączone. Kiedy policzymy do trzech, wszyscy powoli siadają, opierając się o kolano osoby z tyłu. Ażeby koło się nie rozerwało, należy zadbać, aby : było ono równe, wszyscy siadali i wstawali w tym samym momencie.
  • Ćwiczenie to można przeprowadzać w grupie liczących ponad 10 osób.
  • Można też spróbować “grupowego chodzenia’ – podczas “grupowego siadu” wszyscy przesuwają jednocześnie najpierw prawą nogę, potem lewą, potem znowu prawą, itd.
  • Grupki:
  • Uczestnicy chodzą po sali. Kiedy prowadzący mówi “dwa” , “trzy”, lub “cztery” (można też wymieniać większe liczby), uczestnicy tworzą grup składające się z odpowiedniej liczby osób. Ci, którym nie uda się dołączyć do żadnej z grup, nie odpadają z gry, lecz dalej biorą w niej udział.
  • Ćwiczenie to umożliwia podział grupy na zespoły “na wesoło”. Zamiast podawać liczę, można powiedzieć jakieś zadanie, na podstawie którego uczestnicy muszą sami odgadnąć, o jaką liczbę chodzi, np. “ najmniejsza liczba pierwsza”, “ile liter jest w słowie kot”...
  • Punkty oparcia:
  • Ćwiczenie to najlepiej przeprowadzić w parach, chociaż można też wykonać je indywidualnie lub w większych grupach. Wymieniamy pewną liczbę. Każda para musi oprzeć się o podłogę w tylu punktach, ile wskazuje wymieniona liczba. Jeśli np. mówimy “trzy”, pary mogą oprzeć się na jednej ręce i dwóch nogach.
  • Pięciobój pytona:
  • Dzielimy grupę na 5-osobowe zespoły. Uczestnicy siadają jeden za drugim w linii prostej, opierając stopy o uda osoby siedzącej z przodu. Osoby znajdujące się na czele zespołów kładą ręce i stopy na podłodze. Kiedy wszyscy są gotowi, zespoły ruszają do przodu.
  • Sygnały:
  • Uczestnicy siadają w kole, tak by wszyscy dobrze się widzieli. Każdy wymyśla swój indywidualny sygnał, np. klepanie się po ramieniu lub krzyżowanie nóg. Przed rozpoczęciem gry, uczestnicy demonstrują swoje sygnały. Osoba rozpoczynająca grę musi zademonstrować (raz lub więcej razy) najpierw swój sygnał, a następnie sygnał kogoś innego. Właściciel tego sygnału musi wówczas odpowiedzieć , nadając kolejno swój sygnał i sygnał innej osoby. Osoba, która nie zareaguje natychmiast lub nada błędny sygnał, odpada z gry. Gra toczy się do momentu, w którym na polu bitwy pozostanie tylko jeden gracz.
  • Gucio-gucio:
  • Dzielimy grupę na 3-4 osobowe zespoły. Informujemy uczestników, że będą się teraz komunikować ze sobą za pomocą języka gucio-gucio. Język ten jest bardzo łatwy, ponieważ istnieje w nim tylko jedno słowo: “gucio”. Jedna osoba w każdym zespole ma za zadanie opowiedzieć innym o czymś ważnym, posługując się językiem gucio-gucio. Pozostali starają się odgadnąć kontekst wypowiedzi i odczucia mówiącego, a także odczytać jego komunikat. Należy zamienić się rolami, tak aby każdy mógł wystąpić w roli mówcy. Na zakończenie grupa omawia elementy komunikacji bezsłownej, które wystąpiły w ćwiczeniu, a więc gesty, mimikę, ruchy ciała.
  • Zapamiętywanie imion:
  • Każdy przedstawia się , np.”Nazywam się Janek”, następna osoba mówi “Nazywam się Ela, a to jest Janek” itd.
  • Tratwa ratunkowa:
  • 8-10 osób, czas 15’, karton 60cm na 90 cm
  • Na sygnał wszyscy wchodzą na tratwę i muszą się utrzymać na niej 3’, dana osoba może być na tratwie np. tylko jedną nogą.
  • Podsumowanie
  • -czy wszyscy brali udział w zabawie, czy ktoś został pominięty
  • -jakie role uczestnicy przyjmują w relacjach z innymi
  • -jak współpracować by osiągnąć cel
  • A.MAM NA IMIĘ
  • Klasa ustawia się w kręgu. Pierwsza osoba w ręku trzyma kwiat i rozpoczyna prezentacje siebie mówiąc: Mam na imię Kasia – K jak kaktus. Przekazuje kwiat następnej osobie w kręgu. Następna osoba powtarza imię poprzednika i porównanie, a następnie przedstawia siebie w podobny sposób. Przy licznej grupie osoba, która się przedstawia musi powtórzyć prezentacje przynajmniej pięciu osób przed nią.
  • B.PODAJ MONETĘ
  • Ustawiasz klasę w dwa szeregi zwrócone do siebie twarzami. Osoba stojąca na czele każdego szeregu trzyma w dłoni monetę. Na dany znak każda z nich przekazuje monetę kolejnemu koledze w szeregu. Ten podaje ją dalej, lub udaje, że to zrobił. Zadaniem każdej z grup jest odgadnięcie w czyjej ręce znajduje się moneta grupy przeciwnej.
  • C.ZGADYWACZ
  • Uczniowie siadają w kręgu. Jeden z nich, Zgadywacz, opuszcza grupę. Uczniowie wybierają lidera. Klasa ma naśladować każdy jego ruch. Jeśli zechce się podrapać w głowę, cała klasa zrobi to samo. Do grupy wraca Zgadywacz. Lider wykonuje wiele różnych ruchów, które naśladuje grupa. Zadaniem Zgadywacza jest odgadnięcie, kto inicjuje wszystkie ruchy. I właśnie ten uczeń zostaje następnym zgadywaczem.
  • D.UŚMIECHNIJ SIĘ
  • Dobieramy uczniów w pary. W każdej z nich jeden stara się rozśmieszyć drugiego. Po minucie zamieniają się rolami.
  • E.LINIA URODZIN
  • Uczniowie mają się szybko ustawić w szeregu w kolejności przyjścia na świat, przy czym na początku staje uczeń najmłodszy, a na końcu najstarszy. Nie wolno nic mówić.
  • F.PRZYNIEŚ PRZEDMIOT
  • Do zabawy klasa typuje pięciu uczniów. Rozkładamy szarfy tak, aby tworzyły koła. W nich ustawiają się uczniowie. Pada polecenie – „proszę o przyniesienie do kółek określonej rzeczy”. Ten który przyniesie ostatni wypada z gry i odkładana jest jedna szarfa. Przedmioty, które mają przynieść uczniowie to: kamyk, szyszka, pierścionek, spodnie.
  • G.TROCHĘ O SOBIE
  • Uczniowie ustawiają się w kręgu. Każdy z nich losuje kartę. Jeśli wylosuje asa ma podać swoje zalety, króla – wady, damę – marzenia, waleta – nie chcę aby.., 10 – zdobędę`.., 9 – będę...
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 20:21   #26
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: Wychowca kolonijny

Zabawy integracyjne na spotkania:

1) „Gdzie siedzę”
Gra polega na tym, że wszyscy siadają na krzesłach ustawionych w koło, oprócz jednej osoby, która pozostaje
w środku z zawiązanymi oczami i zwiniętą gazetą w dłoni. Na początku osoba w środku obraca się kilka razy dookoła,
a wszyscy inni przesuwają się o 1 miejsce w absolutnej ciszy. Następnie osoba ze środka wskazuje czyjeś kolana za pomocą zwiniętej gazety, podchodzi bliżej, rozkłada gazetę na znalezionych kolanach i siada zadając pytanie: Gdzie siedzę? Osoba, na której kolanach usiadł zawodnik
z zawiązanymi oczami odpowiada dwukrotnie normalnym głosem: „kwa, kwa”. Zadaniem osoby siedzącej na kolanach jest odgadnięcie na kim usiadł.
2) „Dlaczego, ponieważ”
Każda osoba dostaje dwie kartki. Na pierwszej zapisuje pytanie zaczynające się od słowa „dlaczego”. Na drugiej kartce zapisuje odpowiedź na to pytanie rozpoczynając od słowa „ponieważ”. Kartki są zbierane do dwóch koszyków, do jednego pytania, do drugiego odpowiedzi. Po wymieszaniu kartek każdy losuje po jednej kartce
z każdego koszyka. Następnie po kolei wszyscy czytają wylosowane pytania i odpowiedzi na głos. Ponieważ pytania
i odpowiedzi były bardzo różne, gar dostarcza dużo śmiechu.
3) „Pierścień”
Wszyscy uczestnicy siadają w kółku i trzymają przed sobą jeden długi sznurek. Jedna osoba pozostaje w środku. Przed rozpoczęciem zabawy na sznurek należy nawlec duży pierścionek, bądź nakrętkę. Zabawa polega na tym, że osoby trzymające sznurek przesuwają wzdłuż niego pierścień (po obwodzie koła) ukrywając go w dłoniach. Wszyscy wykonują te same ruchy rękami próbując zmylić osobę, która jest
w środku. Jej zadaniem jest wskazać osobę, która w danym momencie chowa w dłoniach pierścień.
4) Gra ma na celu lepsze poznanie imion uczestników spotkania. Jedna osoba podaje swoje imię oraz przymiotnik zaczynający się na pierwszą literę imienia, np. Radosny Rafał, Wesoła Wiktoria... Następna osoba powtarza to imię
z przymiotnikiem i dodaje swoje. W ten sposób każda kolejna osoba musi wymienić wszystkie poprzednie imiona. Potem przez jakiś czas poszczególne osoby kojarzą się innym jako „Dziwaczny Damian, Szczera Sonia...
Inna wersja polega na wymienianiu ulubionej potrawy, zaczynającej się od tej samej litery, co imię, np. „Jestem Basia, lubię barszcz”...
5) Wszyscy uczestnicy siedzą w kółku. W środku znajduje się jedna osoba. Najpierw wszyscy po kolei mówią swoje imiona, następnie osoba ze środka wywołuje 4 imiona (2 męskie, 2 żeńskie). Wszystkie osoby o wymienionych imionach muszą zamienić się miejscami. W tym czasie osoba ze środka próbuje zdobyć dla siebie jedno z wolnych miejsc. Gracz, który zostanie bez wolnego miejsca zostaje w środku
i wymienia 4 imiona...
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-21, 20:22   #27
śliweńka
Zakorzenienie
 
Avatar śliweńka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: w poduchowie:)
Wiadomości: 12 503
Dot.: Wychowca kolonijny

- strząsanie wody ( wykonywanie tego ćwiczenia rozlużnia ręce i barki. Stoimy wygodnie , nogi w lekkim rozkroku. Ręce zwisają lużno . Otrząśnij lużno ręce , jakbyś strząsał kropelki wody ( około 15 sek.) Strząsaj silniej, niech poruszają się przedramiona i ramiona. Trzęś całym tułowiem, tak jak pies po wyjściu z wody. Spróbuj jeszcze otrząsnąć wodę z prawej stopy. Teraz z lewej. Usiądżcie na miejscach.) .

- - zrywanie jabłek – ( w czasie wykonywania tego ćwiczenia można rozlużnić i rozciągnąć ciało. Stańcie prosto, nogi w lekkim rozkroku ręce zwisają i lekko się huśtają. Wyciągnij prawą rękę, jakbyś chciał zerwać jabłko z drzewa. Jabłko wisi bardzo wysoko, musisz się bardziej wyciągnąć, tak mocno , że odrywasz lewą stopę od ziemi ( około 10 sek.). Stań prosto. Poczuj, jak odprężyło się całe ciało. Zrywasz drugie jabłko , znowu prawą ręką (i powtórzenie z trzecim jabłkiem ). Zmiana rąk. Sięgasz lewą ręką po jabłko. Wyciągasz się coraz bardziej i bardziej, tak mocno, że musisz podnieść prawą nogę. Stań znów prosto, poczuj, jak odprężenie ogarnia całe ciało. Zerwij drugie jabłko lewą ręką ( trzecie jabłko ). Znowu stoisz obiema nogami pewnie na ziemi. Czujesz, że całe ciało się odprężyło).

- - replay (ćwiczenie to służy odprężaniu twarzy. Zrób okropną minę (około 15 sek. ) . Przestań się krzywić, poczuj odprężenie w całej twarzy. Zrób minę jak żaba szerokoustna, rozciągnij wargi prawie do uszu. Znowu rozlużnij się, odpręż, puść. Nadmij policzki i uderz w nie palcami. Pokaż język, wystaw go, jak umiesz najdalej, obracaj nim w koło. Zakryj twarz obiema rękami. Poczuj jak wspaniale odprężyłeś twarz).

- - spacer – ( spacerujemy na siedząco. Wyruszamy w drogę ( uderzamy dłońmi płasko w uda, naśladując odgłosy chodzenia – około 10 sek.). Teraz trochę podbiegniemy (szybciej uderzamy). Wyprzedza nas jeżdziec na koniu (wyklepujemy rytm galopującego konia). Przechodzimy przez most (bijemy pięścią w pierś ). Na brzegu lasu widzimy sarenkę, skradamy się po cichutku, żeby jej nie spłoszyć( czubkami palców dotykamy ud ). Zaczyna wiać wiatr, coraz silniejszy huragan ( wydmuchujemy powietrze, naśladujemy gwizd wiatru). Sarenka ucieka wielkimi skokami (uderzamy mocno dłońmi o uda). Wracamy pomału do domu, niektórzy są zmęczeni i wloką się na końcu, szurając nogami (dłonie udają wolne kroki).

- - lustro (Ćwiczenie wykonujemy w parach . Stoimy naprzeciwko siebie . Ustalamy kto pierwszy będzie wykonywał ćwiczenie. Druga osoba stara się dokładnie naśladować ruch. Poruszamy głową jednocześnie. A teraz inne ruchy np. mruganie okiem, przestawiamy stopę itp. (około 1 min.). Następnie zamieniamy się rolami).

- - ruch i spotkanie (jest to ćwiczenie ruchowe. Chodzimy wzdłuż i w poprzek pomieszczenia. Idż tak, jak spaceruje się po plaży lub po łące. Jeśli teraz spotkasz kogoś dotknij delikatnie wewnętrznej strony jego prawej dłoni i przejdż do następnej osoby. To samo wykonujemy z lewą ręką. Następnie potrząśnij delikatnie za ramię spotkaną osobę i idż dalej. Potrząśnij lekko biodrami drugiej osoby, rozlużnij się. Kiedy się spotkacie, potrzyjcie się wzajemnie końcami nosów, tak jak witają się Eskimosi).

Ćwiczenia uspokajające i koncentrujące mają pomóc w osiągnięciu różnych celów. Po pierwsze są pomocne w osiągnięciu optymalnego poziomu aktywności i gotowości do nauki. Należy pamiętać, aby uczący nie byli zbyt zmęczeni ani też zbyt „podkręceni”. Wówczas, kiedy to nastąpiło należy włączyć ćwiczenia uspokajające.

Przykłady ćwiczeń uspokajających:

- - zamykanie oczu i uszu – ( siedzimy wygodnie około 15 sek. Ustawiamy obie stopy na podłodze. Zamykamy oczy kiedy powiem „jeden”. Policzę potem do pięciu, wtedy otwieramy oczy. „Jeden- zamykamy oczy, dwa, trzy, cztery, pięć” otwieramy oczy. „Jeden” zamykamy oczy, liczymy do dziesięciu,- otwieramy oczy. Następnie trzymając cały czas oczy zamknięte- dotykamy prawego ucha. Wkładamy palec w prawe ucho. Co słyszysz? Włóż palec w lewe ucho. Teraz wkładamy palce w oba ucha. Wydajemy cichy dźwięk mruczenia).
- - głowa i stopa- ( zdejmujemy buty i siadamy lub kładziemy się na podłodze, zamykamy oczy. Dotykamy czubkami palców głowy ( około 10 sek.). Następnie włosów, dotykamy czoła, brwi, powiek, rzęs. Następnie przechodzimy do stóp. Ujmujemy stopę obiema rękami, jakbyśmy chcieli ją rozgrzać. Poruszamy palcami rąk duży palec stopy. Dotykamy i poruszamy pozostałymi palcami).

- - słuchanie muzyki całym ciałem –( w czasie słuchania muzyki odbieramy ją nie tylko uszami, ale całym ciałem. Siadamy wygodnie lub kładziemy się( około 10 sek.) Układamy dłonie wewnętrzną stroną do góry. Są to miseczki, w które będą wpadać dżwięki muzyki. Kiedy usłyszymy muzykę, spróbujemy odbierać ją dłońmi (włączamy muzykę na około 30 sek.). Próbujemy następnie słuchać muzyki klatką piersiową i brzuchem. Następnie otwieramy całe ciało na muzykę . Muzyka zaczyna wibrować w całym ciele. Pod koniec utworu poruszamy palcami, zginamy ręce, przeciągamy się. Otwieramy oczy).
__________________
12.09.2009



09.04.2012 córa
19.04.2017
31.01.2018
06.02.2019 Kropek http://fajnamama.pl/suwaczki/kw05lel.png
śliweńka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-15, 18:47   #28
ania*aneczka
Wtajemniczenie
 
Avatar ania*aneczka
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 184
Dot.: Wychowca kolonijny

Śliweńka-o matko!! dzieki ci! ja wiedzialam,ze na nasz wizaz mozna zawsze liczyc!

wlasnie weszlam,zeby poszukac jakis gier i zabaw, odswiezam stary watek- a tu taka niespodzianka! zaraz drukuje gry i przecwicze na..rodzince

ugh..ja jade juz w piatek, wiec zyczcie mi powodzenia...


co do badan:
ja robilam badanie na nosicielstwo, potem poszlam do lekarza przemyslowego (medycyny pracy), zrobil mi wpis i powiedzial (),ze na kolonie nie trzeba innych badan... no coz...
__________________
"Umrzeć przyjdzie,gdy się kochało wielkie sprawy głupią
miłością
..."
ania*aneczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-15, 18:54   #29
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Wychowca kolonijny

1. Pajęczynka.
Przybory: kłębek włóczki.
Przebieg zabawy: Dzieci siedzą w kole. Pierwsza osoba trzyma początek nitki kłębka, podaje kłębek następnej osobie wraz z jakimś miłym zdaniem na temat osoby/imieniem. Kolejny uczestnik zabawy łapie fragment nitki, kłębek podaje dalej dowolnemu dziecku, również wypowiadając miłe zdanie. Kiedy kłębek dotrze do ostatniej osoby, zwijamy go w kolejności od tyłu.

2. Dzwoni telefon.
Przybory: piłka.
Przebieg zabawy: Dzieci poruszają się w kole. Jedno rzuca piłkę do dowolnego uczestnika zabawy wraz ze słowami: „dzwoni telefon do….” i wymienia imię tego dziecka. Wywołany chwyta piłkę, odpowiada: „halo, tu… „ i podaje swoje imię.

5. Wszystko zwierze co ma pierze lata.
Przybory: niepotrzebne.
Przebieg zabawy: Osoba prowadząca zabawę rozpoczyna ją słowami: „wszystko zwierze co ma pierze lata…”, po czym wymienia nazwy różnych zwierząt. Za każdym razem rozkłada ręce, naśladując ruch skrzydeł ptaka. Zadaniem dzieci jest uważne słuchanie, jaką nazwę zwierzęcia prowadzący podaje, i rozłożenie rąk jedynie wtedy, gdy padnie nazwa ptaka. Jeśli uczestnik zabawy pomyli się i podniesie ręce w innym momencie, daje fant, który musi wykupić po skończeniu zabawy.

6. Trzymaj – puść.
Przybory: sznur takiej długości, by swobodnie mogli go trzymać wspólnie wszyscy uczestnicy zabawy.
Przebieg zabawy: Dzieci zebrane są w kole. Każde z nich trzyma fragment sznura. Jedna osoba stoi w środku koła i wskazując na wybrane osoby trzymające sznur woła: „trzymaj!” lub „puść!”. Zabawa polega na tym, że gdy wołający wypowie: „puść!”, wskazana osoba musi sznur trzymać i odwrotnie. Ten, kto się pomyli, odpada z gry.

10. Otwarty krąg.
Przybory: niepotrzebne.
Przebieg zabawy: Uczestnicy zabawy siedzą w kręgu. Prowadzący wypowiada do każdego początek zdania, a zadaniem dziecka jest jego dokończenie. Przykładowe zdania:
 Najlepsza rzecz, jaka zdarzyła mi się dzisiaj to…
 Gdyby mogła/mógł zamienić się w jakieś zwierzę/owoc/przedmiot, byłabym/byłbym…
 Chciałbym/chciałbym napisać książkę o…
 Lubię, kiedy…
 Nie lubię, gdy…
Zdania zmieniamy zależnie od potrzeb chwili i możliwości uczestników zabawy.

11. Kategorie.
Przybory: niepotrzebne.
Przebieg zabawy: Uczestnicy zabawy siedzą w kole, osoba prowadząca wymienia jakąś grupę ludzi, np.:
 Osoby w okularach;
 Ci, którzy lubią mleko;
 Osoby piszące lewa ręką;
 Chłopcy;
 Dziewczynki, które maja krótkie włosy;
 Itd.;
Przy wymienianiu każdej kategorii ludzi poszczególni uczestnicy, którzy do tej kategorii pasują, posuwają się kawałeczek w do środka koła. Jeśli do kategorii nie pasują, pozostają w miejscu. Zabawa kończy się, gdy ktoś dotrze (lub wszyscy) do środka koła.

13. Złap moje imię.
Przybory: piłka.
Przebieg zabawy: Wszyscy przedstawiają się swoim imionami. Jedna z osób rzuca piłkę do dowolnego uczestnika. Osoba łapiąca piłkę musi powiedzieć imię osoby, od której złapała piłkę, po czym rzuca ja do następnego dziecka. Zabawa trwa, dopóki uczestnicy nie zapamiętają wszystkich imion. Wariant gry dla dzieci już się znających: dzieci przedstawiają się swoimi wymyślonymi przez siebie (koniecznie miłymi) przezwiskami, czy wypowiadają kolor, nazwę rośliny, zwierzęcia itd..

16. Sherlock Holmes.
Przybory: kartki papieru, coś do pisania.
Przebieg zabawy: Z grupy wybieramy 2-3 osoby, które mają za zadanie przypomnieć sobie jakąś postać historyczną/literacką/kogoś ze wspólnego otoczenia uczestników zabawy. Na kartce papieru zapisują/rysują 6 – 8 rzeczy, które ta osoba mogłaby mieć w kieszeni/torbie. Zadaniem reszty uczestników jest odgadniecie, o jaką postać chodzi.

18. Wywiad.
Przybory: niepotrzebne.
Przebieg zabawy: Dzielimy grupę na pół. Jedna część wychodzi za drzwi, druga w tym czasie ustala, o jakim zawodzie będzie mowa. Po powrocie grupa wychodząca może zadawać pytania typu: czy nosze mundur? Czy muszę być wysportowany? Czy muszę umieć śpiewać? Każdy z grupy zgadującej ma prawo zadać 2 pytania (jeśli jest mało uczestników, liczbę pytań zwiększamy). Jeśli po wyczerpaniu liczby pytań zawód pozostaje tajemnicą, wyjawiamy go.

22. Tocząca się opowieść.
Przybory: niepotrzebne.
Przebieg zabawy: Jedna z osób uczestniczących w zabawie zaczyna opowiadać jakaś historię, po chwili prowadzący wskazuje kolejną osobę, której zadaniem jest kontynuowanie tejże opowieści.

23. Ludzie do ludzi.
Przybory: niepotrzebne.
Przebieg zabawy: uczestnicy dobierają się w pary. Prowadzący wypowiada zdania: nos do nosa, kolano do kolana, głowa do głowy itp. Wówczas uczestnicy w parach stykają się odpowiednio nosami, kolanami, głowami.

24. Kto szybciej?
Przybory: miękki przedmiot, np. poduszka.
Przebieg zabawy: Wszyscy siadają w kręgu, jedna osoba pozostaje w środku i trzyma przedmiot. Podrzuca go do góry/rzuca jak najdalej i jednocześnie wymienia 2 osoby z kręgu. Wymienione osoby mają za zadanie złapać przedmiot. Ta, która złapie, wchodzi do środka i kontynuuje zabawę.

27. Plątanina.
Przybory: niepotrzebne.
Przebieg zabawy: Cała grupa trzyma się za ręce, tworząc łańcuch. Pierwsza osoba prowadzi ten łańcuch, w możliwie najbardziej skomplikowany sposób plącząc go. Ważne jest powolne poruszanie się i nierozerwalnie łańcucha. Kiedy grupa jest tak zaplątana, ze nie może się poruszać, jedna osoba stara się ją rozplątać poprzez wydawanie słownych poleceń, bez dotykania łańcucha.

30. Co widzisz?
Przybory: niepotrzebne.
Przebieg zabawy: Uczestnicy dokładnie obserwują pomieszczenie, w którym się znajdują. Poszczególne osoby proszone są o wskazanie jak największej ilości przedmiotów, które są:
 Daleko/blisko;
 Małe/duże;
 Jasne/ciemne;
 Czarne/białe;
 Jednokolorowe/barwne;
 Wzorzyste/gładkie;
 Błyszczące/matowe;
 Ładne/brzydkie;
 Itd.;

31. Lektor.
Przybory: dowolny tekst do czytania.
Przebieg zabawy: Dowolny uczestnik zabawy dostaje krótki tekst do przeczytania, natomiast prowadzący określa, w jaki sposób ma on być odczytany na głos:
 Tak, jak czyta się bajkę małemu dziecku;
 Tak, jak czyta spiker w telewizji;
 Tak, jak opowiada się historię z dreszczykiem;
 Tak, jak relacjonuje się mecz piłkarski;
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-15, 19:17   #30
ania*aneczka
Wtajemniczenie
 
Avatar ania*aneczka
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 184
Dot.: Wychowca kolonijny

Szaja! o rety...dziewczyno..jak ja tobie i w ogole wam-wizazanki sie odwdziecze?! jestescie niesamowite...

__________________
"Umrzeć przyjdzie,gdy się kochało wielkie sprawy głupią
miłością
..."
ania*aneczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:00.