2017-11-21, 18:04 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 6
|
jeden partner na całe życie - koszmar czy marzenie?
Jestem ciekawa Waszych opinii na temat posiadania jednego partnera na cale zycie.
Sama jestem w zwiazku grubo ponad 10 lat, moj tz byl moim pierwszym chlopakiem, a ja jego pierwsza dziewczyna. Oczywiscie w sferach intymnych to samo - jestesmy dla siebie pierwszymi i jedynymi. Nie ma u nas porownywania do ex, bo ich zwyczajnie nie bylo. Nie znamy swiata poza soba i intymnosc z kims innym wydaje nam sie abstrakcyjna. Ostatnio uslyszalam od przyjaciolek na babskim wieczorku (wszystkie sa w stalych zwiazkach, ale po przejsciach, ze tak powiem - mialy wczesniej innych partnerow), ze "nic nie wiem o zyciu bo mialam tylko jednego chlopa" Szczerze mowiac zabrzmialo to dla mnie jak przytyk, czy pewnego rodzaju litosc dla mnie, ze ja taka biedna... i troche mnie to zdziwilo, bo mogloby sie wydawac, ze moje zycie z tz uklada sie "jak w bajce", doslownie - mielismy faze zakochania, mlodzienczej milosci, znamy sie na wylot, wszystkie wspomnienia mamy wspolne, wszystkie pierwsze razy przezylismy wspolnie, jestesmy dla siebie na wylacznosc i to co miedzy nami jest naprawde miedzy nami (bo nie bylo i nie ma innych partnerow seksualnych), a w dodatku po tylu latach nadal czujemy do siebie pociag i niedlugo bierzemy slub. No, wydawac by sie moglo, ze scenariusz jak z bajki! A tu prosze - jednak wychodzi na to, ze kobiety wcale o takiej "bajce" nie marza... Co Wy o tym sadzicie? Czy jestescie w takich zwiazkach? Albo marzycie o tym, zeby cale zycie miec jednego partnera? Czy jednak sklaniacie sie ku temu, ze taki uklad ogranicza mozliwosc zakosztowania zycia i zdobywania doswiadczen? :rolley es: |
2017-11-21, 18:12 | #2 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Jestem w takim związku od 10 lat i szczerze mówiąc od dawna nie interesują mnie cudze opinie. Mam koleżanki, które mi współczują, ale też takie które otwarcie zazdroszczą. Ja sama uważam, że po prostu miałam farta, bo jesteśmy z TŻ naprawdę dobrze dopasowani, a nie planowaliśmy wcale (mając te 15 lat ), że zostaniemy razem już na zawsze. Nie jesteśmy ani konserwatywni, ani religijni, a wręcz przeciwnie, więc takie pobudki też nami nie kierowały.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-11-21, 18:16 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
koleżanki niech mówią co chcą, ludzie zawsze lubią gadać..
A te teksty że nic nie wiesz o życiu, bo masz jednego chłopa są po prostu wywołane zazdrością bo Tobie się ułożyło od razu, a one musiały swoje przejść. Dla mnie to nie istotne, ilu partnerów w życiu się miało. Nie zawsze jest tak jak byśmy chciały i nie zawsze trafimy na tego właściwego. A Tobie autorko gratuluję
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
2017-11-21, 18:17 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Mnie tez cudze opinie nie obchodza, temat po prostu mnie zaciekawil, bo slyszac takie zdanie zwyczajnie zdebialam Moze dlatego, ze nigdy mi taka mysl nawet nie przyszla do glowy
Ja w zwiazku jestem bardzo szczesliwa i nic tego nie zmieni A u nas dokladnie tak samo - tez bylismy dzieciakami (16 l) i tez nie planowalismy Powiem wiecej - nigdy nawet nie rozmawialismy o przyszlosci tak jak niektore pary, ktore po 2 miesiacach zwiazku juz umawiaja sie na to jaki kolor scian beda miec w salonie i jakie imiona beda nosic ich dzieci. U nas po prostu stalo sie i nie wyobrazam sobie zycia bez tz, i to z kazdym rokiem coraz bardziej Lady666mackbeth - dziekuje! <3 |
2017-11-21, 18:21 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Gratuluję, autorko
Osobiście nie wiem, co bym odczuwała, gdyby mój mąż był moim jedynym partnerem. Zastanawiam się, czy byłabym ciekawa jak jest z innymi - prawdopodobnie tak. Jestem zadowolona z tego, że oboje mieliśmy doświadczenia przed ślubem, bo teraz mamy punkt odniesienia, tzn. "piekło to inni"
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2017-11-21, 18:23 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Cytat:
A tu już taki piękny staż macie ! Dużo dużo dużo miłości życzę ! <3
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
|
2017-11-21, 18:25 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Mnie to lotto kto miał ile partnerów. Ja jestem drugą żoną mojego męża, bodajże 3 czy którąś tam partnerką (nigdy nie wnikalam), on jest moim 5 partnerem. Jakoś nie czuje się lepsza od kogoś kto jest w jednym, długoletnim związku. Ktoś po prostu od razu trafił na tego odpowiedniego człowieka, a ja dopiero za 5tym razem. Mnie to po prostu zajęło trochę więcej czasu ot życie...
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2017-11-21, 18:27 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
My dla siebie też jesteśmy pierwszymi we wszystkim ale to jest piękne!
Na szczęście nie spotkałam się jeszcze z negatywnymi opiniami. Za to pojawiają się takie w stylu " Ale wam zazdroszczę " " I wy na prawdę nigdy wcześniej się nie znaliście?" " Dobraliście się " i inne takie tęcze i jednorożce Jestem bardzo zadowolona, że tak mi się życie ułożyło. Nie wyobrażam sobie od nowa przechodzić tych wszystkich etapów, przy nim jest moje miejsce na Ziemi i mam nadzieję, że się to nie zmieni. Dobrze tu nam
__________________
Pole dance 3 l oddane |
2017-11-21, 18:42 | #9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Cytat:
Nie czuje sie z tego wzgledu gorsza czy mniej doswiadczona. To troche jak szydzenie, ze ktos jest wciaz prawiczkiem/ dziewica. Niesmaczne. Twoje dostwiadczenie jest tak samo cenne i wazne jak twoich kolezanek. Nie daj sobie wmowic inaczej Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-11-21, 18:53 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Zawsze marzyłam o takim zwiazku.
Niestety pozno poznałam swojego tż wiec musze zadowolic sie miejscem drugim.. To zawsze podium Jest prawie taki ale i tak wiele rzeczy mielismy "pierwsze" ale nie wszystkie wiec troche mi smutno ale przeżyje to jakos. ---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ---------- Cytat:
|
|
2017-11-21, 18:57 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Cytat:
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
2017-11-21, 18:58 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-11-21, 19:01 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7901930 6]Szczerze mowiac nie mam takich mysli. Jest mi dobrze, czlowiek przez tyle lat wyuczyl sie nawzajem swoich upodoban, ze nie chcialabym uczyc sie z innym facetem tego samego, ktory ma juz jakies swoje przyzwyczajenia od innych kobiet. Jeszcze gorzej jakby byl oporny na nauke
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Zgadzam się Ostatnio sobie leżeliśmy, oglądamy jakiś tam film a tż nagle mówi " Ależ ja Cię dobrze znam " wtulił się niesamowicie a ja tylko zastanawiałam się o co mu chodzi Wszystko ma swój urok.
__________________
Pole dance 3 l oddane |
2017-11-21, 19:03 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
|
2017-11-21, 19:06 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 6
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Ja szczerze mowiac czasem sie zastanawiam jakby to bylo z innym. Moj TZ tez czasem sie zastanawia... ale dla nas to jest zastanawianie sie na takim samym poziomie jak zastanawianie sie jakby to bylo byc Krolowa Elzbieta, albo papiezem Wiec to nie jest tak, ze takich mysli nie ma, ale one... nie kusza szczerze mowiac.
Ostatnio moj tz jak o tym rozmawialismy podal taki sam argument, jaki padl tu przed chwila - tak sie mozna zastanawiac w nieskonczonosc... majac 2, 4, 5, 6 czy 19 partnerow nadal nie wiemy jak jest z cala reszta ludzi z naszego otoczenia |
2017-11-21, 19:08 | #16 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Cytat:
"Moja jest tylko racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!" Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-11-21, 19:11 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7901960 1]Dokladnie. Nie ma sensu sie tutaj przekrzykiwac kto ma racje, bo tutaj wazne sa swoje odczucia i doswiadczenia. Przypomnial mi sie pewien fragment filmu:
"Moja jest tylko racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!" Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Nie rozumiem prób udowadniania, że moje osobiste odczucia w kwestiach związkowych są "słabe".
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2017-11-21, 19:20 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Moim zdaniem nie ma lepsze gorsze i koleżanki bredzą bez sensu.
Jak dyskusja z gatunku co lepsze, domator czy obieżyświat. Ale umówmy się, o jakości wieloletnich związków to raczej niech się wypowiadają osoby od 40 w górę i/lub po naprawdę wielu latach razem. Osoby które mają troche więcej doświadczeń życiowych niż bycie dzieciakami czy młodymi dorosłymi; umiejętność radzenia sobie z rutyną, zmianami wyglądu, gorszą lepszą pracą, ryzyko kryzysów w postaci zauroczeń napotkanymi po drodze osobami. 20parolatek żyje w przekonaniu że jeszcze cały świat przed nim. A 10 lat razem? Można się poznać w wieku 25, 10 lat później być po 7 latach od ślubu , wszystko ładnie pięknie, a kolejne 3 czy 5 lat później szykować się do rozwodu. |
2017-11-21, 19:24 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Znam pary które sa wiele lat ze soba i sa dla siebie tymi pierwszymi.
Ja tam nie zazdroszczę tego innym. Każdy ma swoje doświadczenia. Zawsze te doświadczenia moga sie zmienić. Jedyna różnica pomiędzy tymi związkami jest taka, ze te pary które maja więcej partnerów, maja większe doświadczenia z różnymi partnerami chodzi o charakter. Każdy z nich był inny. Każdej relacja wyglądała inaczej. Wiec i doświadczenie większe co do ludzi i związków. W strefie inntymnej nie ma To znaczenia bo z jednym mozna miec większe doświadczenie niz z dziesięcioma A co lepsze hmm moje! Dla mnie i mojego męża nie liczy sie czy pierwszymi jestesmy partnerami ale abyśmy byli tymi ostatnimi. Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2017-11-21 o 19:28 |
2017-11-21, 19:30 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;79020286]
Dla mnie i mojego męża nie liczy sie czy pierwszymi jestesmy partnerami ale abyśmy byli tymi ostatnimi. [/QUOTE] dokładnie
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2017-11-21, 19:30 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Ja się cieszę, że miałam jakieś doświadczenia przed obecnym partnerem. Wiem, że bym się zastanawiała, jak to jest z innym. Teraz wiem, mam porównanie i jest mi dobrze
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-11-21, 19:53 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Dla mnie to bez znaczenia, czy jest się dla kogoś pierwszym czy kolejnym partnerem.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
2017-11-21, 19:58 | #23 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Myślę, że to bardzo miłe jeżeli spotyka się dwójka ludzi, która odpowiada sobie i spełnia swoje potrzeby i oczekiwania w pełni pomimo upływu czasu. Okres nastoletni rządzi się swoimi prawami i wiele relacji jest weryfikowane nie tylko czasem samym w sobie (bo to czeka każdą z długoterminowych relacji), ale przede wszystkim zmianami, które w partnerach zachodzą w naturalnym procesie dorastania. Bądźmy szczerzy, ale jest duża różnica między tą samą osobą, gdy ma 16, a 26 lat - różni się podejście do życie, światopogląd, dojrzałość emocjonalna, dojrzałość życiowa, marzenia odnośnie przyszłości już są najczęściej zderzone z rzeczywistością, trzeba być w pełni odpowiedzialnym za siebie, swoje życie i swoje wybory, za tym też idzie niezależność, dokonuje się ostateczne kształtowanie osobowości. I często w pewnym momencie partnerzy, których łączyło silne uczucie przestają mieć ze sobą po drodze. Powiedziałabym, że wręcz rzadkością jest, że obydwoje partnerzy dorastają w taki sposób, że są cały czas ze sobą zgodni (na tyle żeby tworzyć relacje, bo w 100% nigdy dwie osoby nie będą się zgadzać). Uważam, że jest to bardzo duże szczęście.
Ale mimo wszystko nie rozpatruję tego w kategorii rzeczy, której można zazdrościć, a fakt, że w okresie nastoletnim nie poznałam osoby, z którą mogłabym być do końca życia nie jest niczym złym (ani dobrym). Każda relacja przecież wygląda inaczej. |
2017-11-21, 20:06 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 182
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Ja szczerze mowiac sobie tego nie wyobrazam, za bardzo lubię zmiany by cale zycie od okresu nastoletniego do śmierci byc z jednym. Poza tym te kilkanascie lat temu bylam innym czlowiekiem niż jestem teraz, więc tez moje gusta byly inne. Zdobywając doświadczenie i majac na koncie kolejne relacje dowiedzialam się czego chcę a czego nie. Fajnie, że Ty od razu trafilas na swojego idealnego partnera i nie masz wątpliwosci czego chcesz, ale ja akurat osobiscie mam inne upodobania w tym temacie. Teraz mam 31 lat i czasami nawet się zastanawiam czy bylabym skłonna juz teraz zacząć byc z kimś "na zawsze", bo to jednak statystycznie kolejne 50 lat życia. A w dzisiejszej zmieniajacej się rzeczywistości brzmi to trochę dziwnie.
|
2017-11-21, 20:15 | #25 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 72
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Trzeba próbować i eksperymentować, poznawać wielu partnerów, wielu związków rozpadło się właśnie przez to "ciekawe jak to by było z inną/innym".
Jak się nie wyszalejesz to nawet po 10 latach z jednym partnerem będą was gnębić takie myśli |
2017-11-21, 21:02 | #26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-11-21, 21:15 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Ale autorki nie gnębią. Nie "trzeba" poznawać wielu partnerów - każdy ma w tym zakresie inne potrzeby. Jednej osobie wystarczy jeden partner na całe życie, innej wystarczy spróbować pięciu, a kolejnej 30 nie wystarczy. Nie ma reguł.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2017-11-21, 21:43 | #28 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-11-21, 22:23 | #29 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 269
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
@ajla86
Cytat:
Ale to działa w obie strony i jeżeli Ty nie posiadasz owych cech, umożliwiających sensowne porównywanie bez konieczności doświadczania osobiście trawy po drugiej stronie, ryzykujesz, że mylisz niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu. @ruda_beksa Cytat:
Czasem dobrze mieć porównanie, jeśli komuś to pozwoli okiełznać ciekawość lub wzmocnić wiarę w słuszny wybór, jednak istnieje też przypadek tak zwanej "wdowy po alfie". Im więcej po drodze wyjątkowych osób, tym mniej wyjątkowa będzie ta ostatnia, a biorąc pod uwagę, że każdy ma jakiś swój zestaw talentów, partner o bujnej przeszłości prawdopodobnie miał partnerów lepszych pod wieloma względami od nas. Dlatego właśnie (co sobie zanotujcie, bo to nie jest powszechna wiedza) faceci bardziej nie lubią partnerek o dużym "przebiegu", ponieważ przynajmniej podświadomie zdają sobie sprawę hipergamii, która skłania kobiety do pożądania najlepszych samców jak na ich możliwości (a czasem i ponad nie). Odwrotny mechanizm powszechnie nie występuje, czyli faceci nie mają takiego parcia do znalezienia najlepszych/lepszych od siebie partnerek. Co przekłada się na to, że: - kobieta pragnąc więcej i przyzwyczajona do otrzymywania więcej, będzie bardziej skłonna do niedostatecznego zadowolenia z obecnego związku - kobieta pragnąc męskiej dominacji w związku (#niekażda), zapragnie silnego samca - a im więcej ich wcześniej miała, tym bardziej to wskazuje, że już wielu jej nie wystarczyło i ma wysokie oczekiwania, które tylko sobie nimi podbiła. Albo przeciwnie, jej oczekiwania się rozwiały, ale przez to związek z nią będzie pozbawiony pewnego elementu namiętności/magii/wyjątkowości. Ot, wyszalała się, chce się teraz ustatkować i jakoś przeżyć życie. Jakoś... Z drugiej strony facet o większym przebiegu ma doświadczenie i związane z tym umiejętności, które, jak wynika z hipergamii, są pożądane. Nie ma także zakodowanej potrzeby znalezienia najlepszej partnerki. Dlatego kobietom mniej przeszkadza bogata przeszłość faceta. Prowadzi to też do ciekawych konkluzji antyrównościowych w temacie obyczajowości, ale może tego na razie nie będę poruszał. Co za dużo to niezdrowo. Edytowane przez Sheev Czas edycji: 2017-11-21 o 22:25 |
||
2017-11-21, 22:38 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: jeden partner na cale zycie - koszmar czy marzenie?
Tu się zgodzę - jednym na różnorodności nie zależy wcale (autorka), innym (przykładowa osoba 30+) - bardzo. Jak pisałam, nie ma reguł. Dlatego głupio jest twierdzić "wszyscy powinni się wyszaleć i mieć wielu partnerów!!!!11" albo że wszyscy powinni czekać na tego jedynego i nigdy nie chcieć nic innego. Każdy ma inaczej.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:09.