Związek a brak mieszkania razem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-05-14, 14:19   #1
ankafiranka_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 10

Związek a brak mieszkania razem


Od jakiegoś czasu jestem w związku z facetem w moim wieku, oboje w tym roku kończymy 26 lat. Znamy się już trochę czasu, ale w związku jesteśmy od kilku miesięcy. Ostatnio pojawił się temat wspólnego mieszkania. Ja od dziecka mieszkam w Krakowie, mieszkałam z rodzicami całe studia ze względu na to, że nie generowało to dodatkowych kosztów. On pochodzi z mniejszej miejscowości, wynajmuje mieszkanie, studiował przez rok, studia rzucił, potem znalazł pracę na etacie, teraz razem z kolegami ma firmę. Ja w zeszłym roku skończyłam studia (psychologię) i chcę zrobić uprawnienia, które sporo kosztują. Zarabiam słabo, kończę właśnie staż w firmie która prowadzi rekrutacje dla innych firm za który dostawałam 1000 zł miesięcznie (nie był to staż z urzędu) i muszę szukać czegoś, ale wątpię, że dostanę lepiej płatną pracę, może maksymalnie kilkaset zł więcej. I tu pojawia się problem. On chce, żebyśmy zamieszkali razem, bo twierdzi, że może i w związku jesteśmy krótko, ale znamy się już sporo czasu. Ja mam w tej chwili inne priorytety. Gdybym zamieszkała z nim, większość mojej pensji szła by na wynajem i podstawowe wydatki typu jedzenie, bilet; wątpię, że starczałoby mi na opłacenie kosztownych studiów. Nie wchodzi w grę to, że on by za wszystko płacił, bo po pierwsze nie mam takiej mentalności a po drugie to że ma firmę nie znaczy że jest jakimś bogatym biznesmenem bo to raczej mniejsza działalność i nie on sam jest właścicielem, tylko na spółę z kolegami.
Tu pojawia się moje pytanie. Po jakim czasie "wypada" ze sobą zamieszkać? Wiem, że nie ma jednego odpowiedniego momentu dla wszystkich, ale w tej mojej sytuacji, gdzie znamy się długo, ale nie byliśmy ze sobą w związku.
Po jakim czasie wy mieszkałyście ze swoimi partnerami?
Będąc w mojej sytuacji, wybrałybyście mieszkanie z facetem czy mieszkanie dalej z rodzicami i możliwość opłacenia na spokojnie dalszego kształcenia?
Zastanawiam się bo z jednej strony nie jesteśmy już nastolatkami i rozumiem, że facet chciałby zamieszkać ze swoją dziewczyną, a z drugiej, dla mnie to trochę za szybko, przecież mogłabym u niego czasem zostawać na cały weekend i nocować albo w tygodniu na noc po pracy i nad ranem każdy z nas by jechał do swojej pracy, a nie tak od razu 24 na dobę ze sobą, zresztą nie czuję się jeszcze na to gotowa psychicznie. Ale kocham go i czuję, że to ten z którym chciałabym spędzić życie.
Czekam na wasze refleksje, mam nadzieję że ktoś mi doradzi.
ankafiranka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 14:29   #2
Osleidis
Rozeznanie
 
Avatar Osleidis
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: zza kurtyny
Wiadomości: 867
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Cytat:
Napisane przez ankafiranka_ Pokaż wiadomość
Od jakiegoś czasu jestem w związku z facetem w moim wieku, oboje w tym roku kończymy 26 lat. Znamy się już trochę czasu, ale w związku jesteśmy od kilku miesięcy. Ostatnio pojawił się temat wspólnego mieszkania. Ja od dziecka mieszkam w Krakowie, mieszkałam z rodzicami całe studia ze względu na to, że nie generowało to dodatkowych kosztów. On pochodzi z mniejszej miejscowości, wynajmuje mieszkanie, studiował przez rok, studia rzucił, potem znalazł pracę na etacie, teraz razem z kolegami ma firmę. Ja w zeszłym roku skończyłam studia (psychologię) i chcę zrobić uprawnienia, które sporo kosztują. Zarabiam słabo, kończę właśnie staż w firmie która prowadzi rekrutacje dla innych firm za który dostawałam 1000 zł miesięcznie (nie był to staż z urzędu) i muszę szukać czegoś, ale wątpię, że dostanę lepiej płatną pracę, może maksymalnie kilkaset zł więcej. I tu pojawia się problem. On chce, żebyśmy zamieszkali razem, bo twierdzi, że może i w związku jesteśmy krótko, ale znamy się już sporo czasu. Ja mam w tej chwili inne priorytety. Gdybym zamieszkała z nim, większość mojej pensji szła by na wynajem i podstawowe wydatki typu jedzenie, bilet; wątpię, że starczałoby mi na opłacenie kosztownych studiów. Nie wchodzi w grę to, że on by za wszystko płacił, bo po pierwsze nie mam takiej mentalności a po drugie to że ma firmę nie znaczy że jest jakimś bogatym biznesmenem bo to raczej mniejsza działalność i nie on sam jest właścicielem, tylko na spółę z kolegami.
Tu pojawia się moje pytanie. Po jakim czasie "wypada" ze sobą zamieszkać? Wiem, że nie ma jednego odpowiedniego momentu dla wszystkich, ale w tej mojej sytuacji, gdzie znamy się długo, ale nie byliśmy ze sobą w związku.
Po jakim czasie wy mieszkałyście ze swoimi partnerami?
Będąc w mojej sytuacji, wybrałybyście mieszkanie z facetem czy mieszkanie dalej z rodzicami i możliwość opłacenia na spokojnie dalszego kształcenia?
Zastanawiam się bo z jednej strony nie jesteśmy już nastolatkami i rozumiem, że facet chciałby zamieszkać ze swoją dziewczyną, a z drugiej, dla mnie to trochę za szybko, przecież mogłabym u niego czasem zostawać na cały weekend i nocować albo w tygodniu na noc po pracy i nad ranem każdy z nas by jechał do swojej pracy, a nie tak od razu 24 na dobę ze sobą, zresztą nie czuję się jeszcze na to gotowa psychicznie. Ale kocham go i czuję, że to ten z którym chciałabym spędzić życie.
Czekam na wasze refleksje, mam nadzieję że ktoś mi doradzi.
Pogrubione - tu masz odpowiedź. Nic na siłę, jeśli nie czujesz się gotowa.

Chociaż zastanawiam się dlaczego z góry zakładasz, że dostaniesz słabo płatną pracę? Szukałaś czegoś, chodziłaś na rozmowy?
Osleidis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 14:30   #3
PoPoo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Wypada razem mieszkać po zaręczynach albo po ślubie.
Póki jesteście w luźnym związku nie musisz się zmuszać
PoPoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 14:42   #4
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Nie ma ze wypada autorko

Jestescie krotko z soba, twoja sytuavja finansowa mocno by sie pogorszyla- nic na sile.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 14:43   #5
nowytynowaja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 113
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

ja ze swoim byłym partnerem zamieszkałam po 3 miesiącach znajomości i byłam w tedy sporo młodsza


Wydaje mi się, że wiek 26 lat czy więcej to już taki wiek, kiedy nie trzeba 'chodzić' ze sobą parę lat nim się zamieszka. Można zacząć ze sobą mieszkać nawet po tyg bycia razem i też będzie ok. Po prostu szybciej się człowiek poznaje i bardzo szybko wychodzi czy ktoś jest dla siebie czy nie.


Również mieszkam w Krakowie i nie rozumiem, dlaczego z góry zakładasz, że dostaniesz słabo płatną pracę. Najpierw wysyłaj cv - nie mniej niż 5-10 dziennie. Idź na jedną, drugą, trzecią etc rozmowę, sprawdź rynek w interesujących Ciebie branżach i dopiero w tedy będziesz wiedziała co i jak.
nowytynowaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 14:53   #6
Cytokina
Interleukina Druga
 
Avatar Cytokina
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Nie ma wypada - nie wypada. Można zamieszkać ze sobą, gdy obydwie strony tego chcą oraz mają do tego warunki. Sama piszesz, że nie jesteś na to gotowa psychicznie i to powinno zamknąć temat. Wiadomo, że trochę inaczej to wygląda, gdy nie jest się gotowym po kilku miesiącach związku, a po kilku latach, ale też nie ma jakiejś granicy (stażu związku/wieku), od której para musi razem mieszkać.

Myślę, że ukończenie studiów to taka ładna naturalna granica, po której zaczyna się już zarabiać własne pieniądze i można zacząć samodzielne życie na swoim, zacząć tworzyć swój własny dom, ale z drugiej strony wejście w pełną dorosłość wymaga środków i pozostanie przy rodzicach (o ile ma się z nimi dobre relacje) jest kuszącą opcją zaoszczędzenia konkretnej kwoty. Tym bardziej kuszącą, że na początku kariery raczej nie zarabia się kokosów.

Ja z partnerem jestem ponad rok, a wciąż nie mieszkamy razem. Po kilku miesiącach bycia razem temat wypłynął z racji jego zmiany akademika na wynajmowany pokój. Zapytałam czy nie chciałby poszukać czegoś razem, ale powiedział, że dla niego to jeszcze za wcześnie - uszanowałam. Po jakimś czasie sam wrócił do tematu i od sierpnia zaczniemy mieszkać razem. Z kilku powodów, nie tylko finansowych, u moich rodziców. Ty nie pisałaś o takiej opcji, więc domyślam się, że nawet nie bierzecie jej pod uwagę.

Mam znajomą, która związek zaczęła od wspólnego zamieszkania. Po prostu zmieniła wynajmowany pokój, a on już wynajmował drugi. Od razu zaiskrzyło, po około pół roku wynajęli we dwoje kawalerkę, a nie osobne pokoje w studenckim mieszkaniu.
Cytokina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 15:06   #7
Maly_Wredny_Troll
Przyczajenie
 
Avatar Maly_Wredny_Troll
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 20
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Jak już pozostałe osoby napisały - nic na siłę. Może to trochę brutalne, ale myślę, że trochę więcej ambicji zawodowych by nie zaszkodziło. Rozumiem, że nie każdy jest w stanie zarabiać kokosy, ale prędzej czy później może być ciężko godnie żyć za 1000zł.
Maly_Wredny_Troll jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-05-14, 15:14   #8
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Ja po 2 tygodniach, miałam 21 lat. Mieszkanie razem całe studia. Nigdy nie zaprzątałam sobie głowy tym, czy "wypada" tylko czy i czego ja chcę.
Z doświadczenia- im dłużej ktoś odwleka odcięcie pępowiny z domem rodzinnym, tym gorzej i trudniej.

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Cytat:
Napisane przez PoPoo Pokaż wiadomość
Wypada razem mieszkać po zaręczynach albo po ślubie.
Póki jesteście w luźnym związku nie musisz się zmuszać
Raczej na etapie "randkowania bez konsekwencji" niż w związku. Bo tak naprawdę nie znają się na tyle bez wspólnego mieszkania by wiedzieć jaka ta druga osoba naprawdę jest i w co się pakują. Pewnie, że można tak nawet całe lata żyć, o ile komuś o coś takiego chodzi.
Ja jednak mam inne oczekiwania względem związku.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 15:20   #9
Frezja__
Zakorzenienie
 
Avatar Frezja__
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Martwisz się tylko kwestiami finansowymi czy wypadaniem?

Był okres czasu, że mój partner mógł dostać pracę na drugim końcu Polski i dla nas było oczywiste że pojadę z nim i będzie mnie utrzymywał. Ale widocznie Wy macie inny układ.

W sumie z Twojego postu odczytuję, że nie chcesz i już więc po co się zmuszać?
__________________
K: 37


"Wiedźmikołaj"
Frezja__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 16:03   #10
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Skoro nie chcesz aby cię facet utrzymywał ( a nie oszukujemy się, tak by było, 1000 zł na niewiele starczy) to wiesz że nie możecie ze sobą zamieszkać dopóki nie zaczniesz normalnie zarabiać. Także chyba nie masz nad czym się zastanawiać.

Tak btw. Minimalna w tym kraju to 1400 zł z kawałkiem, więc naprawdę nie wiem czemu zakładasz że nawet tego nie osiągniesz. Może więcej wiary w siebie.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 17:13   #11
ankafiranka_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 10
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Akurat te 1000 zł za staż to "specyficzna" kwota, poniżej najniższej krajowej, nawet nie wiem jakim cudem tak niska kwota za ten staż mimo że nie był to staż z urzędu, ale zgodziłam się, bo po tym stażu miałam mieć zatrudnienie na stanowisku młodszego specjalisty (gdzie zarabiałabym jakieś 1800 netto z hakiem), ale jednak na to stanowisko przyjdzie ktoś inny.
Pracę za minimalną, która wynosi teraz jakoś 1500 zł na rękę łatwo znaleźć, i z tego bym się utrzymała mieszkając z nim, ale nie starczyłoby mi na dalszą edukację, której brak "blokuje" mi w pewnym sensie możliwość zrobienia kariery, albo prościej- pójścia ścieżką zawodową, którą sobie wymarzyłam. Z drugiej strony, facet też jest chyba tym jedynym i na pewno żałowałabym, gdyby z powodu braku wspólnego mieszkania coś się między nami popsuło.
Mój chłopak jest "prosty" pod tym względem, on uważa, że kolejne studia to moja fanaberia, on sam rzucił po pierwszym roku bo uznał to za zbędne.


Co do cytatów dotyczących ambicji zawodowych - ambicje to ja mogę mieć duże, ale wiem, ile na polskim rynku warta jest taka osoba jak ja, po kierunku, który skończyło milion osób i z małym doświadczeniem.
ankafiranka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-05-14, 17:20   #12
Alillah
Raczkowanie
 
Avatar Alillah
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 229
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Po pierwsze - nic na siłę. Nie ma nic gorszego niż przedwcześnie ze sobą zamieszkać. Wytłumacz mu, że w tej chwili sytuację finansową masz jaką masz, a nie chcesz być utrzymanką. I nie znaczy to wcale, że go nie kochasz czy nie myślisz poważnie.

Serio, nie wiem po co się ludzie tak od razu pchają w brudne skarpety, jak jeszcze zdążą się namieszkać po zaręczynach czy po ślubie.
Alillah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 17:35   #13
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Nie jestes gotowa, nie stac cie. Nie ma czegos takiego jak "wypada" zamieszkac. Aczkolwiek powinnas porozmawiac z partnerem o tym jak to widzisz, skoro on chcialby zebyscie niebawem wspolnie zamieszkali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 17:42   #14
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Cytat:
Napisane przez Alillah Pokaż wiadomość
Po pierwsze - nic na siłę. Nie ma nic gorszego niż przedwcześnie ze sobą zamieszkać. Wytłumacz mu, że w tej chwili sytuację finansową masz jaką masz, a nie chcesz być utrzymanką. I nie znaczy to wcale, że go nie kochasz czy nie myślisz poważnie.

Serio, nie wiem po co się ludzie tak od razu pchają w brudne skarpety, jak jeszcze zdążą się namieszkać po zaręczynach czy po ślubie.
Ja jestem w zwiazku 2 lata i 3 miesiace i jeszcze nie mieszkamy razem.Dla mnie to wiele znaczy i chce go poznac na tyle na ile moge "przed"mieszkaniem razem. Jest w planach, ale problem z tym gdzie. On mieszka troche na zadupiu, sklepy duzo dalej niz u mnie i kiepski bym miała dojazd do pracy. Na pewno duzo gorszy niz od siebie z domu rodzinnego.
Poza tym nie wyobrazam sobie wprowadzac sie "na doczepke" do niego i jego siostry i nie miec tam własnego kąta,biurka, szafki nic. Miałabym obawy że siostra kazde dziwieki i nasze rozmowy słyszy. Jego mieszkanie jest jego ( i jego rodzicow), wszystko jest tak jak on chciał w tym mieszkaniu. Pomysle o tym po zareczynach. Jakos lepiej psychicznie byc narzeczona i mieszkac razem niz tylko dziewczyna.

Moim zdaniem najpierw mysl o swojej karierze. Jesli to faktycznie "to" to zdążycie mieszkac razem.

Edytowane przez White_Dove
Czas edycji: 2018-05-14 o 17:45
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 17:46   #15
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Czy wypada? To zależy kogo zapytasz. Dla niektórych "wypada" zamieszkać razem dopiero po ślubie, dla innych - ze mną włącznie - wypada robić jak uważasz. Zamieszkałam z mężem (wtedy chłopakiem) po kilku miesiącach związku i nie żałuję.

Twoja sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana, bo masz ograniczone środki i zapewnione mieszkanie u rodziców, chcesz się kształcić i na mieszkaniu razem byłabyś stratna finansowo. Porozmawiałabym z chłopakiem o tym, że zależy ci na zrobieniu dodatkowych, kosztownych uprawnień, a wspólne mieszkanie by ci to uniemożliwiło.

Cytat:
Napisane przez Alillah Pokaż wiadomość
Serio, nie wiem po co się ludzie tak od razu pchają w brudne skarpety, jak jeszcze zdążą się namieszkać po zaręczynach czy po ślubie.
A ja nie wiem, dlaczego ludzie sprowadzają mieszkanie z ukochaną osobą do "brudnych skarpet". Jeśli ktoś tak ma w związku, szczerze współczuję. Ja nie pchałam się w "brudne skarpety" a we wspólne poranki, zasypianie razem, urządzanie wspólnego gniazda i poczucie, że w domu czeka na mnie ktoś kogo kocham. Ale ok, jak dla kogoś głównym punktem wspólnego mieszkania są skarpety, to faktycznie lepiej się nie spieszyć.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 17:54   #16
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Czy wypada? To zależy kogo zapytasz. Dla niektórych "wypada" zamieszkać razem dopiero po ślubie, dla innych - ze mną włącznie - wypada robić jak uważasz. Zamieszkałam z mężem (wtedy chłopakiem) po kilku miesiącach związku i nie żałuję.

Twoja sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana, bo masz ograniczone środki i zapewnione mieszkanie u rodziców, chcesz się kształcić i na mieszkaniu razem byłabyś stratna finansowo. Porozmawiałabym z chłopakiem o tym, że zależy ci na zrobieniu dodatkowych, kosztownych uprawnień, a wspólne mieszkanie by ci to uniemożliwiło.



A ja nie wiem, dlaczego ludzie sprowadzają mieszkanie z ukochaną osobą do "brudnych skarpet". Jeśli ktoś tak ma w związku, szczerze współczuję. Ja nie pchałam się w "brudne skarpety" a we wspólne poranki, zasypianie razem, urządzanie wspólnego gniazda i poczucie, że w domu czeka na mnie ktoś kogo kocham. Ale ok, jak dla kogoś głównym punktem wspólnego mieszkania są skarpety, to faktycznie lepiej się nie spieszyć.
Zgadzam sie. Tak jakby randkowanie w licealnym stylu bylo jedynym radosnym okresem w zwiazku a potem juz tylko zjazd po rowni pochylej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 17:59   #17
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Czy wypada? To zależy kogo zapytasz. Dla niektórych "wypada" zamieszkać razem dopiero po ślubie, dla innych - ze mną włącznie - wypada robić jak uważasz. Zamieszkałam z mężem (wtedy chłopakiem) po kilku miesiącach związku i nie żałuję.

Twoja sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana, bo masz ograniczone środki i zapewnione mieszkanie u rodziców, chcesz się kształcić i na mieszkaniu razem byłabyś stratna finansowo. Porozmawiałabym z chłopakiem o tym, że zależy ci na zrobieniu dodatkowych, kosztownych uprawnień, a wspólne mieszkanie by ci to uniemożliwiło.



A ja nie wiem, dlaczego ludzie sprowadzają mieszkanie z ukochaną osobą do "brudnych skarpet". Jeśli ktoś tak ma w związku, szczerze współczuję. Ja nie pchałam się w "brudne skarpety" a we wspólne poranki, zasypianie razem, urządzanie wspólnego gniazda i poczucie, że w domu czeka na mnie ktoś kogo kocham. Ale ok, jak dla kogoś głównym punktem wspólnego mieszkania są skarpety, to faktycznie lepiej się nie spieszyć.
brudne skarpety, brudne gary i czestszy seks.

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Zgadzam sie. Tak jakby randkowanie w licealnym stylu bylo jedynym radosnym okresem w zwiazku a potem juz tylko zjazd po rowni pochylej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jesli ma sie w pamieci malzenstwa naszych dziadków czyli maz lezy bo zmeczony a zona pierze, gotuje, sprzata itd to faktycznie lepiej sobie odpuscic. Idac dalej tym modelem to tej kobiecie dochodza obowiazki a facetowi ubywa. Ile to bylo watków na wizazu po mieszkaniu razem" moj facet nic nie robi w domu, ja robie wszystko- sprzatam, gotuje. Jemu wygodnie bo wszedł spod skrzydeł mamusi pod skrzydła dziewczyny/żony.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 18:03   #18
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
brudne skarpety, brudne gary i czestszy seks.

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------


Jesli ma sie w pamieci malzenstwa naszych dziadków czyli maz lezy bo zmeczony a zona pierze, gotuje, sprzata itd to faktycznie lepiej sobie odpuscic. Idac dalej tym modelem to tej kobiecie dochodza obowiazki a facetowi ubywa. Ile to bylo watków na wizazu po mieszkaniu razem" moj facet nic nie robi w domu, ja robie wszystko- sprzatam, gotuje. Jemu wygodnie bo wszedł spod skrzydeł mamusi pod skrzydła dziewczyny/żony.
Odpuscic mozna, ale związek. Odroczenie w czasie niewiele tu pomoze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 18:07   #19
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Cytat:
Napisane przez White_Dove Pokaż wiadomość
Jesli ma sie w pamieci malzenstwa naszych dziadków czyli maz lezy bo zmeczony a zona pierze, gotuje, sprzata itd to faktycznie lepiej sobie odpuscic. Idac dalej tym modelem to tej kobiecie dochodza obowiazki a facetowi ubywa. Ile to bylo watków na wizazu po mieszkaniu razem" moj facet nic nie robi w domu, ja robie wszystko- sprzatam, gotuje. Jemu wygodnie bo wszedł spod skrzydeł mamusi pod skrzydła dziewczyny/żony.
W takim wypadku lepiej chyba się przekonać ze facet jest trutniem przed ślubem niż po
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-05-14, 18:09   #20
gothka152
Zakorzenienie
 
Avatar gothka152
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Dolina Dzikiej Róży
Wiadomości: 19 132
GG do gothka152
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Z doświadczenia- im dłużej ktoś odwleka odcięcie pępowiny z domem rodzinnym, tym gorzej i trudniej.
To prawda

Ja mam 29 lat, mój tż 30. Zamieszkaliśmy razem prawie rok temu, po 9 miesiącach związku.

Na samym początku żyliśmy na odległość- dzieliło nas 110 km. Tż przeprowadził się do mojego rodzinnego miasta po 4 miesiącach naszego bycia razem. Niemal od razu znalazł pracę i na szybko szukaliśmy dla niego pokoju do wynajęcia. Mieszkanie razem nie wchodziło jeszcze w grę- bardzo ciężko było nam znaleźć coś dla jednej osoby, nie mówiąc o parze...
Z braku innych możliwości tż zamieszkał w niezbyt dobrych warunkach w maleńkim pokoiku na drugim końcu miasta. Ja wciąż mieszkałam z rodzicami w bloku.

Mało komfortowe warunki, w których mieszkał tż (dla przykładu- facet oszczędzał na ogrzewaniu w środku zimy ) sprawiły, że zaczęliśmy szukać z tżtem czegoś do wynajęcia we dwoje. Nie byłam do końca gotowa na wspólne mieszkanie i trochę bałam się zmian- ale to głównie dlatego, że wiedziałam, że moi rodzice rozpętają wojnę religijną o mieszkanie bez ślubu Wiedziałam jednak, że nie chcę, żeby facet, którego kocham, żył w obskurnym i zimnym pokoju na końcu miasta, podczas gdy ja grzeję tyłek w domu No i miałam już 28 lat- czas najwyższy, żeby ostatecznie odciąć pępowinę. Tym bardziej, że miałam do tego warunki, bo pracowałam za ,,normalne" pieniądze.

Ostatecznie zamieszkaliśmy razem po 9 miesiącach związku. Nie powiem- wspólne mieszkanie jest fajne. Mieszkanie bez rodziców- jeszcze lepsze...
W końcu po dniu, kiedy każde z nas do wieczora jest zabiegane, mamy dla siebie chwilę. Już nie musimy kombinować, czy uda nam się spotkać i na jak długo. Fajnie jest tworzyć dom z ukochaną osobą, dzielić się obowiązkami i poznawać na co dzień.
Jeśli chodzi o sam związek, to u nas nie zmieniło się zupełnie nic. Nie było między nami żadnych kłótni czy ,,docierania się". Może to dlatego, że podejście do domowych obowiązków mamy identyczne- nie jesteśmy bałaganiarzami, ale daleko nam do pedantyzmu...

Moim zdaniem nie ma magicznej granicy wieku czy stażu związku, po której można albo ,,trzeba" zamieszkać razem. Dla mnie taką granicą są możliwości finansowe. Wynajem tani nie jest a trudno budować miłosne gniazdko, kiedy lodówka świeci pustkami.

Na Twoim miejscu, Autorko, zastanowiłaby mnie inna rzecz- facet, który twierdzi, że Twoje studia to fanaberia, bo on swoje rzucił i jest dobrze. Na pewno chcesz dzielić życie z kimś takim? Kto zamiast wspierać Twoje dążenie do realizacji marzeń, podcina Ci skrzydła?
Masz dopiero 26 lat; możliwość dalszego kształcenia i inwestowania w siebie. Wykorzystaj to bo kiedyś możesz żałować, że tego nie zrobiłaś Powiem tak- związków i wspólnego mieszkania możesz mieć jeszcze dziesiątki. A wykształcenie to dobra inwestycja
__________________
17. 09. 2016 r.
Mieszkamy razem
07. 08. 2018 r.
08. 08. 2020 r.
Tekla


15/2023
gothka152 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 18:38   #21
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Cytat:
Napisane przez ankafiranka_ Pokaż wiadomość
zresztą nie czuję się jeszcze na to gotowa psychicznie. Ale kocham go
Nie czaję. Jak można kogoś kochać, ale nie być gotowym?
Jeśli to nie miłość jest tym uczuciem, które powoduje, że chcesz z nim być częściej niż rzadziej, to co nim będzie?
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 18:48   #22
ankafiranka_
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 10
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Cytat:
Napisane przez Mad_Max Pokaż wiadomość
Nie czaję. Jak można kogoś kochać, ale nie być gotowym?
Jeśli to nie miłość jest tym uczuciem, które powoduje, że chcesz z nim być częściej niż rzadziej, to co nim będzie?
Po prostu ja jeszcze nie jestem gotowa mentalnie ani finansowo na to, żeby zamieszkać z facetem. Czy z nim, czy z jakimkolwiek innym. Kocham go i cieszę się na myśl, że mamy gdzieś wspólnie wyjechać i spędzić razem tydzień (w te wakacje chcemy wyjechać na tydzień nad polskie morze) i cieszę się, jak jedziemy gdzieś na weekend do jego lub moich znajomych mieszkających w innych miastach Polski. Czasem na tej zasadzie wyjeżdżamy do Wrocławia bo tam mamy sporo znajomych. Ale potrzebuję też swobody póki co. Mieszkanie ze sobą to jednak inny kaliber, to bycie z kimś podczas choroby kiedy najchętniej zamknęłabym się w 4 ścianach i nie pokazywała światu na oczy, kiedy masz biegunkę, zatrucie, kiedy wymiotujesz. Na razie chyba nie jestem gotowa na takie rzeczy.
ankafiranka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 19:04   #23
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Cytat:
Napisane przez ankafiranka_ Pokaż wiadomość
Po prostu ja jeszcze nie jestem gotowa mentalnie ani finansowo na to, żeby zamieszkać z facetem. Czy z nim, czy z jakimkolwiek innym. Kocham go i cieszę się na myśl, że mamy gdzieś wspólnie wyjechać i spędzić razem tydzień (w te wakacje chcemy wyjechać na tydzień nad polskie morze) i cieszę się, jak jedziemy gdzieś na weekend do jego lub moich znajomych mieszkających w innych miastach Polski. Czasem na tej zasadzie wyjeżdżamy do Wrocławia bo tam mamy sporo znajomych. Ale potrzebuję też swobody póki co. Mieszkanie ze sobą to jednak inny kaliber, to bycie z kimś podczas choroby kiedy najchętniej zamknęłabym się w 4 ścianach i nie pokazywała światu na oczy, kiedy masz biegunkę, zatrucie, kiedy wymiotujesz. Na razie chyba nie jestem gotowa na takie rzeczy.
Może Cię zaskoczę, ale na tym właśnie polega miłość. I na wspólnym wypadzie do Wrocka i na myciu ścian w toalecie, kiedy to partner/ka struty nieświeżą kiełbasą nie dobiegnie na czas.
To o czym Ty piszesz, to nie miłość, ale może jakieś tam zakochanie. Nie umniejszając.

Nie da się kogoś kochać, będąc zamkniętym w swoim hermetycznym świecie.

Edytowane przez Mad_Max
Czas edycji: 2018-05-14 o 19:09
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 19:09   #24
Maly_Wredny_Troll
Przyczajenie
 
Avatar Maly_Wredny_Troll
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 20
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Cytat:
Napisane przez ankafiranka_ Pokaż wiadomość
Co do cytatów dotyczących ambicji zawodowych - ambicje to ja mogę mieć duże, ale wiem, ile na polskim rynku warta jest taka osoba jak ja, po kierunku, który skończyło milion osób i z małym doświadczeniem.
Rozumiem. Mimo wszystko warto aktywnie szukać lepszej pracy, żeby nie przepuścić jakiejś okazji. Część moich znajomych jest po psychologii i rzeczywiście kokosów nie zarabiają, ale też nie jest to 1000zł. Ulokowali się tylko w mniejszych miejscowościach, bo tam ponoć nie ma takiego przesytu i łatwiej o etat w tym zawodzie.
Maly_Wredny_Troll jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 19:17   #25
GdyKochamy
Zadomowienie
 
Avatar GdyKochamy
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Nigdy nie rezygnuj ze swoich planów rozwojowych dla faceta!
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą...
GdyKochamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 21:19   #26
Mia Donna
Raczkowanie
 
Avatar Mia Donna
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Twój rozwój jest teraz najważniejszy. Teraz możesz być pewna swojego chlopaka, ale założmy czarny scenariusz: zamieszkujecie razem, Ty nie masz za bardzo jak płacić za dalsze studia, po czasie rezygnujesz (bo np. odczuwasz taką presję, chłopak może Ci codziennie mówić, ze po co studia i w końcu w to uwierzysz), albo znajdujesz pracę nie w zawodzie i znów dalszy rozwój odkładasz na potem. Możecie się przestać dogadywać po wspólnym zamieszkaniu (zwłaszcza jak nigdy nie mieszkałaś poza domem rodzinnym może być Ci trudno być całkowicie na swoim i się przestawić). I co wtedy? Myśl o sobie, to nie jakiś mega długi związek, Ty masz plan na siebie i go realizuj.
Trochę się dziwię, że Twój chłopak tak naciska. Ja ostatnio miałam podobną sytuację, ale w drugą stronę. To ja proponowałam wspólne zamieszkanie z chłopakiem, a też w przyszłym roku zaczynam dość drogie studia. On powiedział, że mój rozwój jest najważniejszy, wie, że chcę tych studiów i jakbyśmy zamieszkali razem to byłoby mi ciężko to wszystko pogodzić (też mieszkam z rodzicami). Więc nie słuchałabym za bardzo Twojego chłopaka, to Twoje życie i masz prawo rozwijać się!
Mia Donna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 21:26   #27
Katia525
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 879
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Cytat:
Napisane przez Mad_Max Pokaż wiadomość
Może Cię zaskoczę, ale na tym właśnie polega miłość. I na wspólnym wypadzie do Wrocka i na myciu ścian w toalecie, kiedy to partner/ka struty nieświeżą kiełbasą nie dobiegnie na czas.
To o czym Ty piszesz, to nie miłość, ale może jakieś tam zakochanie. Nie umniejszając.

Nie da się kogoś kochać, będąc zamkniętym w swoim hermetycznym świecie.
Zakochanie jest faza przed miloscia i trwa do 3 lat.

Mozna byc nie gotowym na wspolne mieszkanie, tak jak mozna byc nie gotowym na seks mimo, ze pragnie sie tej osoby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Katia525 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 22:08   #28
Mad_Max
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Cytat:
Napisane przez Katia525 Pokaż wiadomość
Mozna byc nie gotowym na wspolne mieszkanie, tak jak mozna byc nie gotowym na seks mimo, ze pragnie sie tej osoby.
Ale wtedy nikt zdrów na ciele i umyśle nie nazywa tego miłością.
Mad_Max jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-14, 23:41   #29
White_Dove
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Gadanie. Uczucie, porozumienie, iskrzenie,świadczy o miłości. Współlokatorów nie łączy miłość, parę ff też nie.

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Ludzie mieszkają razem z wielu powodów, z wygody, oszczędności nie koniecznie z miłości. Seks też mogą uprawiać tak po prostu a nie z miłości. O miłości mówimy kiedy jest szczere uczucie, bliskość i wspólne życie.
White_Dove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-05-15, 06:52   #30
Katia525
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 879
Dot.: Związek a brak mieszkania razem

Cytat:
Napisane przez Mad_Max Pokaż wiadomość
Ale wtedy nikt zdrów na ciele i umyśle nie nazywa tego miłością.
Bo jedna ze stron chce poczekac?
Nie ty jestes od oceniania co jest miloscia, a szczegolnie przez pryzmat tego, ze ktos chce jeszcze poczekac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Katia525 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-05-21 08:17:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:08.