Kto ważniejszy? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-08-16, 01:18   #1
kasiakatarzyna1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 5

Kto ważniejszy?


Jestem z chłopakiem już 6 lat. On ma 26 lat, ja 24. Dla mnie on jest na pierwszym miejscu i jest całym moim światem. Wydawało mi się, że to normalne w związku i myślałam, że ja też jestem dla niego najważniejszą osobą. Ciągle mi to zresztą powtarzał, ale jego zachowanie nie zawsze na to wskazywało. Podczas ostatniej kłótni powiedział mi, że jego rodzina jest dla niego najważniejsza i jeżeli kiedyś będziemy rodziną to będę z nimi na równi. Bardzo mnie to zabolało. Poczułam się jakaś gorsza. Zrobiło mi się przykro, że jesteśmy razem już tyle lat a on nawet siostrę stawia przede mną. Być może to normalne, nie wiem. Dlatego chciałabym poznać Wasze zdanie. Może tak powinno być, a ja wyolbrzymiam. Myślałam do tej pory o nim bardzo poważnie a teraz nie wiem kompletnie co mam o tym wszystkim myśleć. Nie mam rodzeństwa i może też dlatego nie potrafię tego do końca zrozumieć, jednak wydawało mi się, że jeśli jest się z kimś tak długo i jeśli myśli się o kimś poważnie to tę osobę stawia się na pierwszym miejscu. Może teraz przejdę do konkretów.. Ogólnie chodzi o to, że mój chłopak jest chyba troszkę typem maminsynka. Już nie raz powtarzał mi taki tekst, że „jeżeli kiedykolwiek będę go próbowała odciągnąć od rodziny to dostanę takiego kopa, że dolecę do Krakowa”. Już pomijam fakt, że mega chamsko to brzmi, to próbowałam z nim o tym rozmawiać i wyjaśnić dlaczego tak do mnie mówi. Przecież nigdy nie próbowałam i nie próbuję go od nikogo odciągać i w sumie konkretnego powodu mi nie podał. Ciągle mi powtarza jak dobre relacje ma z rodziną i jak ważna ona jest dla niego i ile im zawdzięcza. Nie widzę w tym nic złego, ale boję się co będzie w przyszłości, ponieważ raz wspomniał, że dla niego małżeństwo nie jest ważne ale staje się rodziną dopiero kiedy jest dziecko czy coś w tym stylu. Boję się, że zawsze będę gdzieś z tyłu za nimi, że nie będzie potrafił odciąć pępowiny, założyć rodziny tylko ciągle będzie mamusia, tatuś i siostra. Rok temu poleciał za granicę na wakacje z siostrą, bo im wycieczkę zasponsorowali rodzice, a ja siedziałam w domu. Za każdym razem kiedy on chce gdzieś pojechać, a ja mówię, że wolałabym w inne miejsce to on mi odpowiada „to nie, to pojadę sobie z siostrą” tak jakby mi na złość chciał zrobić, takie odnoszę wrażenie, może mylne. Kolejna rzecz, mój chłopak pracował w takiej firmie, gdzie dostawał za darmo testery drogich perfum i wszystkie oddawał mamie, ja nie dostałam ani jednego. Mieszkamy w jednym mieście. On mieszka sam (mieszkanie należy do jego rodziców, ale oni mieszkają w innym mieście), a ja wynajmuję pokój. Mimo tylu lat razem on nawet nie zaproponował mi ,żebyśmy zamieszkali razem. Poza tym, jest to biały związek.. od samego początku, ponieważ on nie chce tego zmienić, mimo, że milion razy o tym rozmawialiśmy. Za każdym razem podaje inną wymówkę. Kocham go bardzo, przywiązałam się już do niego ale nie potrafię go zrozumieć, nie wiem o co chodzi. Czy on mnie nie kocha, czy boi się bardziej związać. A co jeśli już zawsze tak będzie? Zaczyna mnie to bardzo dołować, boję się, że wkopię się w coś, z czego już nie będzie wyjścia.
kasiakatarzyna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 06:10   #2
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Kto ważniejszy?

Cytat:
Napisane przez kasiakatarzyna1 Pokaż wiadomość
Jestem z chłopakiem już 6 lat. On ma 26 lat, ja 24. Dla mnie on jest na pierwszym miejscu i jest całym moim światem. Wydawało mi się, że to normalne w związku i myślałam, że ja też jestem dla niego najważniejszą osobą. Ciągle mi to zresztą powtarzał, ale jego zachowanie nie zawsze na to wskazywało. Podczas ostatniej kłótni powiedział mi, że jego rodzina jest dla niego najważniejsza i jeżeli kiedyś będziemy rodziną to będę z nimi na równi. Bardzo mnie to zabolało. Poczułam się jakaś gorsza. Zrobiło mi się przykro, że jesteśmy razem już tyle lat a on nawet siostrę stawia przede mną. Być może to normalne, nie wiem. Dlatego chciałabym poznać Wasze zdanie. Może tak powinno być, a ja wyolbrzymiam. Myślałam do tej pory o nim bardzo poważnie a teraz nie wiem kompletnie co mam o tym wszystkim myśleć. Nie mam rodzeństwa i może też dlatego nie potrafię tego do końca zrozumieć, jednak wydawało mi się, że jeśli jest się z kimś tak długo i jeśli myśli się o kimś poważnie to tę osobę stawia się na pierwszym miejscu. Może teraz przejdę do konkretów.. Ogólnie chodzi o to, że mój chłopak jest chyba troszkę typem maminsynka. Już nie raz powtarzał mi taki tekst, że „jeżeli kiedykolwiek będę go próbowała odciągnąć od rodziny to dostanę takiego kopa, że dolecę do Krakowa”. Już pomijam fakt, że mega chamsko to brzmi, to próbowałam z nim o tym rozmawiać i wyjaśnić dlaczego tak do mnie mówi. Przecież nigdy nie próbowałam i nie próbuję go od nikogo odciągać i w sumie konkretnego powodu mi nie podał. Ciągle mi powtarza jak dobre relacje ma z rodziną i jak ważna ona jest dla niego i ile im zawdzięcza. Nie widzę w tym nic złego, ale boję się co będzie w przyszłości, ponieważ raz wspomniał, że dla niego małżeństwo nie jest ważne ale staje się rodziną dopiero kiedy jest dziecko czy coś w tym stylu. Boję się, że zawsze będę gdzieś z tyłu za nimi, że nie będzie potrafił odciąć pępowiny, założyć rodziny tylko ciągle będzie mamusia, tatuś i siostra. Rok temu poleciał za granicę na wakacje z siostrą, bo im wycieczkę zasponsorowali rodzice, a ja siedziałam w domu. Za każdym razem kiedy on chce gdzieś pojechać, a ja mówię, że wolałabym w inne miejsce to on mi odpowiada „to nie, to pojadę sobie z siostrą” tak jakby mi na złość chciał zrobić, takie odnoszę wrażenie, może mylne. Kolejna rzecz, mój chłopak pracował w takiej firmie, gdzie dostawał za darmo testery drogich perfum i wszystkie oddawał mamie, ja nie dostałam ani jednego. Mieszkamy w jednym mieście. On mieszka sam (mieszkanie należy do jego rodziców, ale oni mieszkają w innym mieście), a ja wynajmuję pokój. Mimo tylu lat razem on nawet nie zaproponował mi ,żebyśmy zamieszkali razem. Poza tym, jest to biały związek.. od samego początku, ponieważ on nie chce tego zmienić, mimo, że milion razy o tym rozmawialiśmy. Za każdym razem podaje inną wymówkę. Kocham go bardzo, przywiązałam się już do niego ale nie potrafię go zrozumieć, nie wiem o co chodzi. Czy on mnie nie kocha, czy boi się bardziej związać. A co jeśli już zawsze tak będzie? Zaczyna mnie to bardzo dołować, boję się, że wkopię się w coś, z czego już nie będzie wyjścia.
Chyba clou tego posta zdołałam wyboldować. Z tej mąki chleba nie będzie, jeśli po 6 latach związku nadal tkwicie w martwm punkcie. Jemu najwyraźniej ten układ odpowiada i nie zamierza w nim niczego zmieniać. Jak napisał mistrz Sapkowski w "Wiedzminie": "Nadchodzi taki czas, że trzeba albo s........, albo oswobodzić wychodek". Każdy związek musi się rozwijać. Wasz się nie rozwija.

Poza tym, on jasno postawił Ci granicę i priorytety. Najpierw jego rodzina (co okazuje całym swoim zachowaniem). Ty do niej nie należysz i raczej nie będziesz należeć. Pewnie, szacunek dla najbliższej rodziny jest bardzo ważny (sama jestem z mamą bardzo związana emocjonalnie i chyba nie ma rzeczy, której dla niej bym nie zrobiła, oczywiscie nie mówimy tu o postępkach nieetycznych) ale z czasem się dorasta, opuszcza dom rodzinny i zakłada własną. Nie znaczy to, że trzeba zrywać kontakty z rodzicami i rodzeństwem.

Moim zdaniem, nie masz co liczyć w tym związku na dalszy rozwój zdarzeń.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 06:11   #3
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Kto ważniejszy?

Dla mnie to nie jest normalne i nie moglabym być z kimś takim, sama nie jestem rodzinna. Do tego chłopak jest po prostu wobec ciebie chamski. A ten "biały zwiazek"? Coś mi się zdaje, że nie jesteś jedyna dziewczyną... Naprawdę, nie wiem, po co w tym jeszcze tkwisz, ten związek nie ma żadnych pozytywnych stron.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 06:16   #4
puchaty71
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 750
Dot.: Kto ważniejszy?

Cytat:
Napisane przez kasiakatarzyna1 Pokaż wiadomość
Dla mnie on jest na pierwszym miejscu i jest całym moim światem.

To jest Twój problem. Postaw w końcu siebie na pierwszym miejscu. Niezależnie w jakim związku będziesz.
Partner traktuje Cię tak, jak sama o sobie myślisz.
__________________
Takie tam moje oszopeny.
puchaty71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 06:35   #5
Amarai
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 124
Dot.: Kto ważniejszy?

twoj chlop to buc i cie nie kocha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Amarai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 06:36   #6
owocowykoktajl
Zakorzenienie
 
Avatar owocowykoktajl
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 766
Dot.: Kto ważniejszy?

Cytat:
Napisane przez kasiakatarzyna1 Pokaż wiadomość
Dla mnie on jest na pierwszym miejscu i jest całym moim światem.
Bądź dla samej siebie najważniejsza, nie chłopak. Traktuj go tak jak on Ciebie- na końcu hierarchii.

Cytat:
Napisane przez kasiakatarzyna1 Pokaż wiadomość
Podczas ostatniej kłótni powiedział mi, że jego rodzina jest dla niego najważniejsza i jeżeli kiedyś będziemy rodziną to będę z nimi na równi.
Jeśli będziesz na równi to spoko. Myślę, że dalej będziesz na końcu.

Cytat:
Napisane przez kasiakatarzyna1 Pokaż wiadomość
„jeżeli kiedykolwiek będę go próbowała odciągnąć od rodziny to dostanę takiego kopa, że dolecę do Krakowa”.
Powiedziałabym mu, że zaraz to on dostanie kopa, że doleci na Księżyc i faktycznie bym go kopnęła. Taki tekst to zero szacunku do Ciebie.

Cytat:
Napisane przez kasiakatarzyna1 Pokaż wiadomość
dla niego małżeństwo nie jest ważne ale staje się rodziną dopiero kiedy jest dziecko czy coś w tym stylu.
Dwie osoby, żeby stać się rodziną, nie muszą być nawet małżeństwem, a co dopiero mieć dziecka. W normalnie funkcjonującym związku już nieraz (po 6 latach!) powinnaś usłyszeć, że jesteś dla niego rodziną/jak rodzina.

Cytat:
Napisane przez kasiakatarzyna1 Pokaż wiadomość
Boję się, że zawsze będę gdzieś z tyłu za nimi, że nie będzie potrafił odciąć pępowiny, założyć rodziny tylko ciągle będzie mamusia, tatuś i siostra.
Bo będziesz.

Cytat:
Napisane przez kasiakatarzyna1 Pokaż wiadomość
„to nie, to pojadę sobie z siostrą”
To niech jedzie. Ty znajdź sobie mężczyznę, a nie maminsynka, dla którego będziesz ważna.

Cytat:
Napisane przez kasiakatarzyna1 Pokaż wiadomość
On mieszka sam (mieszkanie należy do jego rodziców, ale oni mieszkają w innym mieście), a ja wynajmuję pokój. Mimo tylu lat razem on nawet nie zaproponował mi ,żebyśmy zamieszkali razem.
Egoista?

Cytat:
Napisane przez kasiakatarzyna1 Pokaż wiadomość
Poza tym, jest to biały związek.. od samego początku, ponieważ on nie chce tego zmienić, mimo, że milion razy o tym rozmawialiśmy. Za każdym razem podaje inną wymówkę.
6 letni związek w wieku 26 lat bez seksu, mieszkania razem, "testowania się", planów na przyszłość i szacunku? Nie, to nie brzmi dobrze. Uciekaj, póki jesteś młoda i nie wdępnęłaś w większe g.

Cytat:
Napisane przez kasiakatarzyna1 Pokaż wiadomość
Kocham go bardzo, przywiązałam się już do niego
To nie miłość, to przywiązanie/przyzwyczajenie.

Uciekaj.
owocowykoktajl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 06:37   #7
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Kto ważniejszy?

Moim zdaniem jesli ma sie normalnych rodziciw to wiadomo ze sie ich kocha I sa na pierwszym miejscu przed dziewczyna
Dziewczyn mozna miec wiele matke (kochajaca na ktora zawsze mozesz liczyc)jedna
Oczywiscie jesli rodzice sa patologie sami nie darza dziecka uczuciem to ta wiez jest mniejsza ale chyba nie o takich rodzicach jest mowa w tym watku .
Moim zdaniem twoim problemem jest to ze porownujesz wypytujesz kogo kocha bardziej a ta sa różne rodzaje miłości inaczej kochasz dziewczynę inaczej matkę a jeszcze inaczej psa
Przestań robić z czlowieka"twoj cały swiat"to jest niezdrowe
Ps.doczytalam
Bialy zwiazek i nie mieszkacie razem... nie wiem jak ktoś taki może być dla Ciebie całym światem
On jest dziwny Ale Ty jeszcze bardziej

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2019-08-16 o 06:46
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-08-16, 07:24   #8
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Kto ważniejszy?

Na moje oko, to przede wszystkim wy nie jesteście w związku , tylko w jakimś dziwnym układzie.
I to 6 lat się z tym turlasz.


Szczęśliwa to Ty nigdy nie będziesz z tym człowiekiem, bo nie stworzysz z nim związku ani rodziny jakiej pragniesz.
Zawsze będziesz 5 koło u wozu + serio wątpię ze kiedykolwiek będziesz mieć z tym człowiekiem jakiś seks który zdarza się pomiędzy pragnącymi siebie partnerami.

Nie wiem co z tym człowiekiem jest nie tak, ale jest coś bardzo, bardzo, nietypowo.
I raczej mu się magicznie nie odmieni, nawet po mitycznym ślubie.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 07:34   #9
Mija62
uparta chmura
 
Avatar Mija62
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
Dot.: Kto ważniejszy?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87085533]Moim zdaniem jesli ma sie normalnych rodziciw to wiadomo ze sie ich kocha I sa na pierwszym miejscu przed dziewczyna
Dziewczyn mozna miec wiele matke (kochajaca na ktora zawsze mozesz liczyc)jedna
Oczywiscie jesli rodzice sa patologie sami nie darza dziecka uczuciem to ta wiez jest mniejsza ale chyba nie o takich rodzicach jest mowa w tym watku .
Moim zdaniem twoim problemem jest to ze porownujesz wypytujesz kogo kocha bardziej a ta sa różne rodzaje miłości inaczej kochasz dziewczynę inaczej matkę a jeszcze inaczej psa
Przestań robić z czlowieka"twoj cały swiat"to jest niezdrowe
Ps.doczytalam
Bialy zwiazek i nie mieszkacie razem... nie wiem jak ktoś taki może być dla Ciebie całym światem
On jest dziwny Ale Ty jeszcze bardziej[/QUOTE]

Zgadzam się ze wszystkim.
Mija62 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 08:22   #10
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Kto ważniejszy?

Rozumiem cię, bo ja też uważam, że w momencie wejścia w poważny związek to partner i ja tworzymy komórkę rodzinną, która ma priorytet przed resztą rodziny. Problem w tym, że wasz układ trudno nazwać związkiem. Uciekaj dziewczyno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Aha, no i on cię nie kocha, ani nie pożąda, więc odpowiedz sobie sama czy chcesz tkwić w tym związku kolejne 6 lat.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 08:29   #11
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 532
Dot.: Kto ważniejszy?

Cytat:
Napisane przez kasiakatarzyna1 Pokaż wiadomość
Jestem z chłopakiem już 6 lat. On ma 26 lat, ja 24. Dla mnie on jest na pierwszym miejscu i jest całym moim światem. Wydawało mi się, że to normalne w związku i myślałam, że ja też jestem dla niego najważniejszą osobą. Ciągle mi to zresztą powtarzał, ale jego zachowanie nie zawsze na to wskazywało. Podczas ostatniej kłótni powiedział mi, że jego rodzina jest dla niego najważniejsza i jeżeli kiedyś będziemy rodziną to będę z nimi na równi. Bardzo mnie to zabolało. Poczułam się jakaś gorsza. Zrobiło mi się przykro, że jesteśmy razem już tyle lat a on nawet siostrę stawia przede mną. Być może to normalne, nie wiem. Dlatego chciałabym poznać Wasze zdanie. Może tak powinno być, a ja wyolbrzymiam. Myślałam do tej pory o nim bardzo poważnie a teraz nie wiem kompletnie co mam o tym wszystkim myśleć. Nie mam rodzeństwa i może też dlatego nie potrafię tego do końca zrozumieć, jednak wydawało mi się, że jeśli jest się z kimś tak długo i jeśli myśli się o kimś poważnie to tę osobę stawia się na pierwszym miejscu. Może teraz przejdę do konkretów.. Ogólnie chodzi o to, że mój chłopak jest chyba troszkę typem maminsynka. Już nie raz powtarzał mi taki tekst, że „jeżeli kiedykolwiek będę go próbowała odciągnąć od rodziny to dostanę takiego kopa, że dolecę do Krakowa”. Już pomijam fakt, że mega chamsko to brzmi, to próbowałam z nim o tym rozmawiać i wyjaśnić dlaczego tak do mnie mówi. Przecież nigdy nie próbowałam i nie próbuję go od nikogo odciągać i w sumie konkretnego powodu mi nie podał. Ciągle mi powtarza jak dobre relacje ma z rodziną i jak ważna ona jest dla niego i ile im zawdzięcza. Nie widzę w tym nic złego, ale boję się co będzie w przyszłości, ponieważ raz wspomniał, że dla niego małżeństwo nie jest ważne ale staje się rodziną dopiero kiedy jest dziecko czy coś w tym stylu. Boję się, że zawsze będę gdzieś z tyłu za nimi, że nie będzie potrafił odciąć pępowiny, założyć rodziny tylko ciągle będzie mamusia, tatuś i siostra. Rok temu poleciał za granicę na wakacje z siostrą, bo im wycieczkę zasponsorowali rodzice, a ja siedziałam w domu. Za każdym razem kiedy on chce gdzieś pojechać, a ja mówię, że wolałabym w inne miejsce to on mi odpowiada „to nie, to pojadę sobie z siostrąâ€ tak jakby mi na złość chciał zrobić, takie odnoszę wrażenie, może mylne. Kolejna rzecz, mój chłopak pracował w takiej firmie, gdzie dostawał za darmo testery drogich perfum i wszystkie oddawał mamie, ja nie dostałam ani jednego. Mieszkamy w jednym mieście. On mieszka sam (mieszkanie należy do jego rodziców, ale oni mieszkają w innym mieście), a ja wynajmuję pokój. Mimo tylu lat razem on nawet nie zaproponował mi ,żebyśmy zamieszkali razem. Poza tym, jest to biały związek.. od samego początku, ponieważ on nie chce tego zmienić, mimo, że milion razy o tym rozmawialiśmy. Za każdym razem podaje inną wymówkę. Kocham go bardzo, przywiązałam się już do niego ale nie potrafię go zrozumieć, nie wiem o co chodzi. Czy on mnie nie kocha, czy boi się bardziej związać. A co jeśli już zawsze tak będzie? Zaczyna mnie to bardzo dołować, boję się, że wkopię się w coś, z czego już nie będzie wyjścia.
Koleszka Ci wmawia ze obraczka czy dzidziuś zmieni milosc do Ciebiei szacunek...Dobry zart Ja uważam, ze osoba , partner powinna być wazniejsza niż rodzice, bo to z nia zyjemy , dzielimy swiat. Oczywiście nie od razu ale po 6 latach?
Z reszta bez seksu, wspólnego mieszkania i takie teksty---brak milosci-jestescie razem, by nie być sami. Nie rokuje i powinnas sied zwijac. Jakby Cie kochal nie rzucal by takim tekstem.
Dorosla osoba tworzy wlasna komorke a nie trzyma się mamy spódnicy. Zawsze będziesz gdzies na kolejnym miejscu. W zadnym wypadki nie myśl o jakiś zobowiązaniach z nim. On Cie nie szanuje.

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87085716]Rozumiem cię, bo ja też uważam, że w momencie wejścia w poważny związek to partner i ja tworzymy komórkę rodzinną, która ma priorytet przed resztą rodziny. Problem w tym, że wasz układ trudno nazwać związkiem. Uciekaj dziewczyno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Aha, no i on cię nie kocha, ani nie pożąda, więc odpowiedz sobie sama czy chcesz tkwić w tym związku kolejne 6 lat.[/QUOTE]

dokładnie Bardzo smutny zwiazek
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2019-08-16 o 08:28
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-08-16, 08:33   #12
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Kto ważniejszy?

Sześć lat z facetem, który cię nie szanuje, nie ceni jako coś ważnego, nie chcę zacieśniać waszej więzi, nie chcę się z tobą kochać, ma w nosie twoją opinię i twoje zdanie?
Co ty strasznego zrobiłaś, że zasłużyłaś ni taką karę.
Jest całym twoim światem?
To straszny jest twój świat.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 08:34   #13
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 532
Dot.: Kto ważniejszy?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87085533]Moim zdaniem jesli ma sie normalnych rodziciw to wiadomo ze sie ich kocha I sa na pierwszym miejscu przed dziewczyna
Dziewczyn mozna miec wiele matke (kochajaca na ktora zawsze mozesz liczyc)jedna
Oczywiscie jesli rodzice sa patologie sami nie darza dziecka uczuciem to ta wiez jest mniejsza ale chyba nie o takich rodzicach jest mowa w tym watku .
M[/QUOTE]
Rodzicow należy się szacunek ale na pierszym miejscu powinna być parterka i na tym polega dojrzalosc,ze tworzy się wlasny swiat, wlasny związek, wlasna rodzine Chyba ze mówimy o jakiś psedudo związkach wtedy nawet kumpel od piwa jest ważniejszy od dziewczyny.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 08:36   #14
owocowykoktajl
Zakorzenienie
 
Avatar owocowykoktajl
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 766
Dot.: Kto ważniejszy?

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Rodzicow należy się szacunek ale na pierszym miejscu powinna być parterka i na tym polega dojrzalosc,ze tworzy się wlasny swiat, wlasny związek, wlasna rodzine Chyba ze mówimy o jakiś psedudo związkach wtedy nawet kumpel od piwa jest ważniejszy od dziewczyny.
Zwłaszcza, że ta partnerka będzie potencjalną matką jego dzieci... I to jej powinien należeć się większy szacunek, miłość, oddanie, wierność i bycie na 1 miejscu niż matce, która go zrodziła, nawet jeśli byłaby ultra dobra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
owocowykoktajl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 08:46   #15
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Kto ważniejszy?

Cytat:
Napisane przez owocowykoktajl Pokaż wiadomość
Zwłaszcza, że ta partnerka będzie potencjalną matką jego dzieci... I to jej powinien należeć się większy szacunek, miłość, oddanie, wierność i bycie na 1 miejscu niż matce, która go zrodziła, nawet jeśli byłaby ultra dobra.
A ja przyznam, że nie rozumiem tego wartościowania szacunku. Układ rodzice-dziecko to przecież coś zupełnie innego niż partnerstwo związkowe, nie wiem jak można w ogóle to porównywać. Dla mnie i rodzice i mąż są tak samo ważni, nie mogłabym powiedzieć, że związek sprawił, że rodzice zeszli na dalszy plan, bo przecież to jest zupełnie inna relacja. Tak samo nie powiem, że dziecko jest dla mnie ważniejsze niż mąż - to inna relacja, inne emocje, inna odpowiedzialność.


Ale to tak nawiasem, bo u autorki problem nie jest w samej hierarchii szacunku, a po prostu facet ma ją głęboko w zadzie. I na każdym kroku jej to pokazuje niestety.



Autorko, za karę jesteś w tym związku, czy jak?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 08:47   #16
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 532
Dot.: Kto ważniejszy?

Cytat:
Napisane przez owocowykoktajl Pokaż wiadomość
Zwłaszcza, że ta partnerka będzie potencjalną matką jego dzieci... I to jej powinien należeć się większy szacunek, miłość, oddanie, wierność i bycie na 1 miejscu niż matce, która go zrodziła, nawet jeśli byłaby ultra dobra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oczywiście...każdego się kocha inaczej. Ale jeśli jest sytuacka sporna nie wyobrażam sobie, żeby mój partner był po stronie matki. Nie urodzilabym dziecka facetowi który mnie traktuje jak koleżankę, a niby jestem jego kobieta.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2019-08-16 o 08:48
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 08:51   #17
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Kto ważniejszy?

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Oczywiście...każdego się kocha inaczej. Ale jeśli jest sytuacka sporna nie wyobrażam sobie, żeby mój partner był po stronie matki. Nie urodzilabym dziecka facetowi który mnie traktuje jak koleżankę, a niby jestem jego kobieta.
A ja nie wyobrażam sobie, żeby facet był po mojej stronie tylko dlatego, że jestem jego partnerką. Jeśli proszę go o wyrażenie swojego zdania (a rzadko to robię, bo uważam że mój konflikt z kimś jest konfliktem dwóch osób i nikogo więcej nie trzeba do rozwiązania go), to chcę żeby był szczery i powiedział to co myśli, a nie to co wypada.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 08:59   #18
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Kto ważniejszy?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A ja przyznam, że nie rozumiem tego wartościowania szacunku. Układ rodzice-dziecko to przecież coś zupełnie innego niż partnerstwo związkowe, nie wiem jak można w ogóle to porównywać. Dla mnie i rodzice i mąż są tak samo ważni, nie mogłabym powiedzieć, że związek sprawił, że rodzice zeszli na dalszy plan, bo przecież to jest zupełnie inna relacja. Tak samo nie powiem, że dziecko jest dla mnie ważniejsze niż mąż - to inna relacja, inne emocje, inna odpowiedzialność.


Ale to tak nawiasem, bo u autorki problem nie jest w samej hierarchii szacunku, a po prostu facet ma ją głęboko w zadzie. I na każdym kroku jej to pokazuje niestety.



Autorko, za karę jesteś w tym związku, czy jak?
Absolutnie się zgadzam
Ja nigdy nie zrozumiem tego wartościowania kto jest ważniejszy kto bardziej zasługuje na miłość szacunek itp
To są dwa różne układy w normalnym zdrowym związku jest miejsce dla wszystkich. Ja nigdy nie miałam parcia na bycie przed matka mojego męża, nie czuje żadnej zazdrości nic z tych rzeczy bo wiem że ona ma inne miejsce w jego życiu niż ja

Zresztą wydaje mi się że jeśli się tylko z kimś luźno spotykasz A tak jest w przypadku autorki (To nie jest żaden poważny zwiazek),nie mieszkają razem nie sypiaja nie mają tak naprawdę żadnych wspólnych planów )to chybs na wyrost jest oczekiwanie że będzie ja kochał bardziej niż matkę czy ojca
Ja w swoim życiu miałam wielu chłopaków z tych związków nic nie wyszło czy każdego waszym zdaniem miałam stawiać przed moją matka?
Dla mnie takie wartościowanie zupełnie innych miłości jest bez sensu i tworzy nie potrzebne konflikty
To jest tak samo jak pytanie dziecka kogo kocha bardziej mamę czy tatę

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2019-08-16 o 09:51
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 09:03   #19
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 532
Dot.: Kto ważniejszy?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A ja nie wyobrażam sobie, żeby facet był po mojej stronie tylko dlatego, że jestem jego partnerką. Jeśli proszę go o wyrażenie swojego zdania (a rzadko to robię, bo uważam że mój konflikt z kimś jest konfliktem dwóch osób i nikogo więcej nie trzeba do rozwiązania go), to chcę żeby był szczery i powiedział to co myśli, a nie to co wypada.
Mialam na myśli sytuacje ze np. tesciowa twierdzi ze syn powinien cos zrobić a zona cos innego i ten syn slucha bardziej matki.
Nie umie się postawić, ważniejsze jest jej zdanie i opinie . Dochodzi do sytuacji kiedy ona jest sama przeciwko jego rodzinie.
Co innego, ze powie co myśli ale moim zdaniem zawsze trzeba stać murem za partnerem, nawet jak się nie zgadzamy....Może to nie czeste sytuacje, ale moim zdaniem to naturalne ze ten wybrany partner jest najważniejszy. Inaczej to pseudo związek...Szacunek jest dla mnie ważniejszy od milosci.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2019-08-16 o 09:09
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-08-16, 09:04   #20
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Kto ważniejszy?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87085838]Absolutnie się zgadzam
Ja nigdy nie zrozumiem tego wartościowania kto jest ważniejszy kto bardziej zasługuje na miłość szacunek itp
To są dwa różne układy w normalnym zdrowym związku jest miejsce dla wszystkich. Ja nigdy nie miałam parcia na bycie przed matka mojego męża, nie czuje żadnej zazdrości nic z tych rzeczy bo wiem że ona ma inne miejsce w jego życiu niż ja

Zresztą wydaje mi się że jeśli się tylko z kimś luźno spotykasz A tak jest w przypadku autorki (To nie jest żaden poważny zwiazek),nie mieszkają razem nie sypiaja nie mają tak naprawdę żadnych wspólnych planów )to chybs na wyrost jest oczekiwanie że będzie ja kochał bardziej niż matkę czy ojca
Ja w swoim życiu miałam wielu chłopaków z tych związków nic nie wyszło czy każdego waszym zdaniem miałam stawiać przed moją matka?
Dla mnie takie wartościowanie zupełnie innych miłości jest bez sensu i tworzy nie potrzebne konflikty
To jest tak samochód jak pytanie dziecko kogo kocha bardziej mamę czy tatę[/QUOTE]

Toteż mnie nie o wartosciowanie chodziło, ale o to, jak on w ogóle się do niej odnosi i ją traktuje.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 09:05   #21
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 532
Dot.: Kto ważniejszy?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87085838]Absolutnie się zgadzam
Ja nigdy nie zrozumiem tego wartościowania kto jest ważniejszy kto bardziej zasługuje na miłość szacunek itp
To są dwa różne układy w normalnym zdrowym związku jest miejsce dla wszystkich. Ja nigdy nie miałam parcia na bycie przed matka mojego męża, nie czuje żadnej zazdrości nic z tych rzeczy bo wiem że ona ma inne miejsce w jego życiu niż ja

Zresztą wydaje mi się że jeśli się tylko z kimś luźno spotykasz A tak jest w przypadku autorki (To nie jest żaden poważny zwiazek),nie mieszkają razem nie sypiaja nie mają tak naprawdę żadnych wspólnych planów )to chybs na wyrost jest oczekiwanie że będzie ja kochał bardziej niż matkę czy ojca
Ja w swoim życiu miałam wielu chłopaków z tych związków nic nie wyszło czy każdego waszym zdaniem miałam stawiać przed moją matka?
Dla mnie takie wartościowanie zupełnie innych miłości jest bez sensu i tworzy nie potrzebne konflikty
To jest tak samochód jak pytanie dziecko kogo kocha bardziej mamę czy tatę[/QUOTE]

No nie każdego, ale tego właściwego. Autorka nie jest z odpowiednia osoba.

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Cytat:
Napisane przez mariamalaria Pokaż wiadomość
Toteż mnie nie o wartosciowanie chodziło, ale o to, jak on w ogóle się do niej odnosi i ją traktuje.
Zero szacunku.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu...
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 09:09   #22
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Kto ważniejszy?

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87085838] Ja nigdy nie miałam parcia na bycie przed matka mojego męża, nie czuje żadnej zazdrości nic z tych rzeczy bo wiem że ona ma inne miejsce w jego życiu niż ja
[/QUOTE]
No dokładnie.
Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Mialam na myśli sytuacje ze np. tesciowa twierdzi ze syn powinien cos zrobić a zona cos innego i ten syn slucha bardziej matki.
Nie umie się postawić, ważniejsze jest jej zdanie i opinie .
W tej sytuacji nie ma mowy o konflikcie partnerka faceta-matka, tylko partnerka-facet. I to nie jest żadne pokazywanie kto jest ważniejszy, tylko chłop bezwolna ciapa, który nie robi tego co chce, a to co mu każe osoba z silniejszym charakterem

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Co innego, ze powie co myśli ale moim zdaniem zawsze trzeba stać murem za partnerem, nawet jak się nie zgadzamy..
No ja tu mam inne zdanie, uważam że jeśli przeginam, to mój partner ma pełne prawo (a wręcz tego od niego wymagam) mi powiedzieć, że przeginam. Od razu, a nie w domowym zaciszu, po tym jak już zrobi z siebie gupka obstając za czymś, co jest nie dość, że sprzeczne z jego stanowiskiem, to jeszcze błędne (bo ja akurat w danym momencie się myliłam).

To jest mój partner, a nie mój klon.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 09:23   #23
TakaSamaInna
live your passion
 
Avatar TakaSamaInna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 904
Dot.: Kto ważniejszy?

Nie da się odpowiedzieć kto ważniejszy, bo to zupełnie inna miłość jest i zupełnie inna relacja. Spróbuję jednak trochę przyrównać. Wszystko też zależy od etapu znajomości i od relacji z rodziną. Jeśli ktoś ma świetny kontakt z rodziną, może na nich polegać w każdej sytuacji itd. to partner będzie co najwyżej na równi (i to wcale nie będzie obraza dla niego), bo rodzina była całe życie. Jeśli ktoś ma kontakt tyle o ile albo jeszcze gorszy (z patologicznej rodziny, nie chce mieć z nimi do czynienia itd.) to partner może (a nawet powinien) być wyżej w hierarchii, że tak powiem.
Sama mam dobry kontakt z rodzicami, więc nie miałabym nic przeciwko gdyby partner wspierał swoich itd. Tutaj jednak zaniepokoiło mnie jego podejście, że nawet małżeństwo nie jest ważne. W sumie można wziąć rozwód jak np. ktoś zdradzi, ale jednak małżeństwo to nie miesięczny związek. Wielkim sygnałem alarmowym jest też dla mnie brak wspólnego mieszkania po 6 latach (pomimo możliwości) i szukanie kolejnych wymówek. Raczej nie chciałabym być z facetem 6 lat i być na tym samym etapie co inni po pierwszych randkach.
__________________
Dbam o włosy.

angielski - C2
rosyjski - B2
hiszpański - ?
TakaSamaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 09:31   #24
Vanir410
Wtajemniczenie
 
Avatar Vanir410
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
Dot.: Kto ważniejszy?

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Male moim zdaniem zawsze trzeba stać murem za partnerem, nawet jak się nie zgadzamy....Może to nie czeste sytuacje, ale moim zdaniem to naturalne ze ten wybrany partner jest najważniejszy. Inaczej to pseudo związek...Szacunek jest dla mnie ważniejszy od milosci.
Widzisz, a dla mnie szacunkiem będzie wytknięcie błędu partnerowi, a nie ślepe chodzenie za nim. Będę gadać bzdury, a partner nie powie mi, co i jak? W imię czego?

Jak wyżej. Porównywanie miłości jest bzdurne. Kocham mamę, tatę i faceta. Nie wybiorę kogo bardziej, bo to inny typ uczucia. Po za tym, miejsce "naj" nie jest ścisłym małym podestem, żeby nie miało się tam zmieścić kilka osób.

Wasz związek w moim odczuciu jest dziwny. Partner chyba zapomina, że Ciebie ma. Takie drobnostki jak próbki perfum idealnie to pokazują. Nie uważasz, że może lepiej poszukać kogoś innego?
Vanir410 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 09:44   #25
AnnaNat
Przyczajenie
 
Avatar AnnaNat
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 15
Dot.: Kto ważniejszy?

Autorko, z całego Twojego opisu bije brak szacunku Twojego partnera do Ciebie. Nie mieszkacie razem, on Cię nie uwzględnia w swoich planach, mówi jak to by Cię kopnął w d.... Uciekaj póki jesteś młoda. Szkoda czasu i nerwów na taką toksynę.
AnnaNat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 11:07   #26
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Kto ważniejszy?

Tu nie chodzi o licytowanie się ważnością, a o pewien naturalny porządek rzeczy. Człowiek w jakiejś rodzinie się rodzi, ale dorasta i zakłada własną rodzinę. A partner/partnerka tą rodziną się staje. I ta założona przez człowieka rodzina siłą rzeczy wysuwa się na pierwszy plan, bo to z nią na co dzień człowiek żyje, a relacje dorosłego dziecka z własnymi rodzicami siłą rzeczy się zmieniają i nie są takie jak małego dziecka z rodzicami albo nawet nastolatka. Nikt normalnie ukształtowany nie będzie spędzał więcej czasu z rodzicami niż z własną żoną/mężem czy własnymi dziećmi. Ten ciężar się przenosi całkiem naturalnie i bardzo dobrze, choćby dlatego że ci rodzice prędzej czy później nas opuszczą.

Chłopak autorki nie jest na to gotowy, na razie ma relację z własnymi rodzicami takie na etapie nastolatka i ani myśli o zakładaniu własnej i po prostu nie przyszło mu do głowy, że to autorka może być jego rodziną. Może mu się zmieni, a może nie. Może po prostu nigdy autorki tak nie potraktuje, więc to tylko jej sprawa, czy chce jej się czekać, żeby się przekonać.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 11:42   #27
Dwight_Schrute
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
Dot.: Kto ważniejszy?

6 lat razem i zero seksu?! Dziwię się autorko, że nie spytałaś go czy jest gejem. Dla mnie to jest jedna z prawdopodobnych możliwości. Odważ się wreszcie i go spytaj wprost.
Jak Ty to wytrzymujesz? Nie ma w ogóle żadnej namiętności? Nie miewasz ochoty na zbliżenie?
Zastanawiam się jak można funkcjonować jako para bez tej bliskości.
Dwight_Schrute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 12:29   #28
Jestembeznadziejna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-08
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 212
Dot.: Kto ważniejszy?

Cytat:
Napisane przez Dwight_Schrute Pokaż wiadomość
6 lat razem i zero seksu?! Dziwię się autorko, że nie spytałaś go czy jest gejem. Dla mnie to jest jedna z prawdopodobnych możliwości. Odważ się wreszcie i go spytaj wprost.

Jak Ty to wytrzymujesz? Nie ma w ogóle żadnej namiętności? Nie miewasz ochoty na zbliżenie?

Zastanawiam się jak można funkcjonować jako para bez tej bliskości.


Też mi się to nasunęło automatycznie na myśl. Jeżeli abstynencja seksualna nie jest podparta wiarą, to problem musi leżeć gdzie indziej. Może jesteś przykrywką?
Jestembeznadziejna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 12:42   #29
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: Kto ważniejszy?

Dobra, koleś 6 lat bez seksu to dziwne zjawisko, ale kobieta w takiej relacji to już nie jest nic dziwnego? Może on jej robi za przykrywkę?
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-16, 12:54   #30
Czarna2000
Inez
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
Dot.: Kto ważniejszy?

Nie umiem powiedzieć, czy bardziej kochałabym rodzinę czy partnera. Nie umiem powiedzieć i uważam, że tych relacji nie można porównać. Kocham swojego brata i w ogień bym za nim skoczyła, ale zajmuje on w moim życiu kompletnie inne miejsce niż ewentualny partner. Miłość do rodziców jest zupełnie innym rodzajem miłości niż uczucie względem partnera. Robienie sobie jakiejś hierarchii, drabinki, podium czy cholera wie czego jeszcze jest jak dla mnie śmieszne i niedojrzałe .

Nie zgadzam się z osobą, która napisała, że partner powinien stać zawsze za mną. Chciałabym partnera, który jest autonomiczną, wolną jednostką przeprowadzającą procesy myślowe i mającą własne zdanie i opinie. I jeśli robiłabym coś, z czym on się nie zgadza, to chciałbym, aby zwrócił mi na to szczerze uwagę. To jeszcze wcale nie musi oznaczać, że jest maminsynkiem.

Powyższe jednak nie zmienia faktu, że partner Autorki to cham i burak. Ma Cię kompletnie gdzieś. Uciekaj.
Czarna2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-08-18 20:55:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:03.