Zauroczenie, czy powinnam się odezwać ?

1Kasia879 · 2019-11-21, 10:56

Witajcie kochane. Nie mam doświadczenia w randkowaniu, flirtowaniu a już zupełnie w kontaktach ze starszymi facetami wiec chciałam prosić Was o poradę. Całkowicie przypadkiem W sobotę będąc z koleżankami w lokalu, poznałam mężczyznę starszego ode mnie o 10 lat, ja 30 on 40. Zupełnie na luzie chwilkę się wszyscy razem bawiliśmy, troszkę nawet tańczyliśmy, tak dobrze nam się rozmawiało, że dałam mu swoj numer telefonu.... w Czwartek zgodziłam się na krótką kawę, na której od razu zaznaczył ze chciałby się ze mną również spotkać za kilka dni Tzn w poniedziałek (bo jest z innego miasta ale będzie w moim mieście właśnie tego dnia). Ale nie odzywał się już do poniedziałku, jedynie w ten poniedziałek ok 19:00 wysyłał mi smsa z pytaniem jak mi minął weekend. Później znowu przez trzy dni było zero kontaktu. Pomyślałam, że przestał być mną zainteresowany, co nie ukrywam mnie zaskoczyło bo rozmawiało nam się świetnie.

Mój błąd polega na tym, że na początku z kurtuazji nie zapytałam o jego sytuacje rodzinną. Teraz domyślam się że zapewne nie jest sam.

Zadzwonił do mnie wczoraj, przeprosił za brak odzewu przed trzy dni, wyjaśniając na wstępie obowiązkami zawodowymi, natomiast poinformował mnie tez lekko się miotając, że aktualnie ma dosyć ciężki okres w życiu który musi sobie poukładać i nie chciałby dramatyzować i wie że między nami była tylko kawa ale najpierw musi poukładać swoje sprawy. Oczywiście powiedziałam, że nie ma problemu i takie tam, dodając żartobliwie że jeżeli pouklada już tam te wszystkie swoje sprawy to może się do mnie odezwać. Nie chce faceta tłumaczyć i robić sobie nadzieje ale on przez 10 minut tłumaczył się i to było przesłodkie, sprawiło że jeszcze bardziej mi zaimponował. Bo przecież mógł już w ogóle mnie olać i się nie odezwać (chyba ze ma żonę i bal się ze go z nią spotkam &#128517

Czy on po prostu zadzwonił do mnie trzy dni po kawie i dał mi kosza ? 😁🤪

Bo mówił jeszcze inne miłe rzeczy, Np. ze wiedział o tym ze jak zadzwoni to świetnie będzie nam się rozmawiało i że doskonale go rozgryzam już na naszym pierwszym spotkaniu już w lokalu.

Zachowałam się bardzo radośnie i pozytywnie podczas dalej tej rozmowy telefonicznej, nie chciałam się tez narzucać, dlatego nie odzywałam się w międzyczasie.

Moje pytanie brzmi - czy ja w ogóle powinnam do niego cokolwiek napisać lub zadzwonić? Nie chce wchodzić w jakieś chore układy...

Nie ukrywam że to moje 10/10 ale nigdy nie miałam takiej sytuacji aby ktoś tak kolokwialnie mówiąc tak dziwnie ze mną postąpił 🤨

Doradźcie proszę 🥰😍

Ellen_Ripley · 2019-11-21, 11:47

Telefon był po to, aby całkiem nie palić mostów i mieć Cię w ewentualnym zapasie. Może też zwyczajnie, po ludzku, mu się Ciebie szkoda zrobiło, bo widzi, że miła (i nieco naiwna) dziewczyna, która wierzy w poznanie kogoś. Jak na moje, to te obowiązki i ciężki okres w życiu to niedokończone sprawy z jakąś inną panią (jak się zresztą sama domyśliłaś). A jak się z nią nie uda / żona wyjedzie na weekend, to się pewnie chętnie do Ciebie odezwie, aby wybadać teren, czy nadal jesteś zainteresowana.

Daj sobie z tym facetem spokój, jaki uroczy by nie był. To taka pozorna szczerość, która sprawia, że myślisz "och, facet się otworzył, pewnie mu ciężko". Nie, nie żałuj go. Nikt mu się nie każe umawiać z innymi i tyłków im zawracać, skoro panoczek ma "niedokończone sprawy".

FALLinLOVE · 2019-11-21, 11:58

Cytat:

Napisane przez Ellen_Ripley

Telefon był po to, aby całkiem nie palić mostów i mieć Cię w ewentualnym zapasie. Może też zwyczajnie, po ludzku, mu się Ciebie szkoda zrobiło, bo widzi, że miła (i nieco naiwna) dziewczyna, która wierzy w poznanie kogoś. Jak na moje, to te obowiązki i ciężki okres w życiu to niedokończone sprawy z jakąś inną panią (jak się zresztą sama domyśliłaś). A jak się z nią nie uda / żona wyjedzie na weekend, to się pewnie chętnie do Ciebie odezwie, aby wybadać teren, czy nadal jesteś zainteresowana.

Daj sobie z tym facetem spokój, jaki uroczy by nie był. To taka pozorna szczerość, która sprawia, że myślisz "och, facet się otworzył, pewnie mu ciężko". Nie, nie żałuj go. Nikt mu się nie każe umawiać z innymi i tyłków im zawracać, skoro panoczek ma "niedokończone sprawy".

Mam takie samo odczucie. Moim zdaniem zadzwonil, zeby nie stracic calkowicie opcji zapasowej. Jak mu sie nie pouklada, albo bedzie potrzebowal pocieszenia to bedziesz w sam raz.

Rainbow90 · 2019-11-21, 11:59

Powinnaś poczekać aż pierwszy się odezwie i czy będzie się starał. Bo z opisu to dla mnie bajerant, słodko się tłumaczył bo wie co dziewczyny chcą usłyszeć.

1Kasia879 · 2019-11-21, 12:12

Dzięki dziewczyny. Trochę przykre to co piszecie ale otrzezwilyscie mnie. Skasowałam numer i nie będę sobie zawracać nim głowy. Tylko jeszcze jedno pytanie, jak się zachować jeżeli już by się faktycznie odezwał.

No załóżmy ze np. Zadzwoni za miesiąc, zapyta czy jest szansa na spotkanie. Nie chciałabym aby ktoś mnie traktował jak wyjście awaryjne albo jak koło ratunkowe ale zakładając optymistyczny wariant, ratuje teraz swoj związek, nie udaje mu się i za miesiąc się do mnie odezwie - jak powinnam się zachować ? Czy oczekiwać jakichś wyjaśnień ?

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Wiem że głupio zakładać tego typu sytuacje ale nie mam doświadczenia w takich sytuacjach a nie chciałbym dać się zaskoczyć, lubię być przygotowana na różne sytuacje. Nie chce aby ktoś mnie skrzywdził. Czy jak się odezwie to powiedzieć słuchaj, za późno? Słuchaj nie jestem już zainteresowana? Słuchaj a co się zmieniło ? Słuchaj, a nie traktujesz mnie czasami jak odskoczni ?

Ellen_Ripley · 2019-11-21, 12:18

Cytat:

Napisane przez 1Kasia879

Dzięki dziewczyny. Trochę przykre to co piszecie ale otrzezwilyscie mnie. Skasowałam numer i nie będę sobie zawracać nim głowy. Tylko jeszcze jedno pytanie, jak się zachować jeżeli już by się faktycznie odezwał.

No załóżmy ze np. Zadzwoni za miesiąc, zapyta czy jest szansa na spotkanie. Nie chciałabym aby ktoś mnie traktował jak wyjście awaryjne albo jak koło ratunkowe ale zakładając optymistyczny wariant, ratuje teraz swoj związek, nie udaje mu się i za miesiąc się do mnie odezwie - jak powinnam się zachować ? Czy oczekiwać jakichś wyjaśnień ?

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Wiem że głupio zakładać tego typu sytuacje ale nie mam doświadczenia w takich sytuacjach a nie chciałbym dać się zaskoczyć, lubię być przygotowana na różne sytuacje. Nie chce aby ktoś mnie skrzywdził. Czy jak się odezwie to powiedzieć słuchaj, za późno? Słuchaj nie jestem już zainteresowana? Słuchaj a co się zmieniło ? Słuchaj, a nie traktujesz mnie czasami jak odskoczni ?

Mam nadzieję, że do tego czasu Ci przejdzie.

Natomiast jeżeli będzie Cię mega kusiło, to tylko spotkanie na neutralnym gruncie, nie jakaś słodka randka. Bez czajenia się o poruszenie trudnych tematów i bez przyjmowania wszystkiego, co facet mówi bezkrytycznie. Przede wszystkim ufaj swojej intuicji, a ona już Ci podpowiedziała, że pan kogoś ma. Pamiętaj o jednym: to, że ktoś Ci coś mówi, dużo, szczerze, nawet do bólu (o sobie, swojej sytuacji) nie buduje z automatu jakiejś bliskości między Wami, nie tworzy uczucia. Tylko czas, wspólne przeżycia, wspólne sprawy. Pozwierzać się można każdemu.

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2019-11-21, 12:32

Jak sie odezwie to mu.powiedz ze jestes zalatana nie masz czasu teraz sle sie odezwiesz jak zrobi sie luzniej.
To powinno trafic jak jest inteligentny

**f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f** · 2019-11-21, 12:32

Eeeee, spotkanie po miesiącu? Przecież to samo przez się rozumie, że z braku laku...

Jedyne spotkanie po dłuższym czasie jakie wchodzi u mnie w grę, to w stylu "poznaliśmy się przejazdem, ale będę tam za miesiąc na stałe to możemy podtrzymać kontakt i się spotkać jak już przyjadę". Tylko to jest ustalone już wcześniej, a u Ciebie to w sumie nie ma nic.

1Kasia879 · 2019-11-21, 14:46

Dziękuje

I am Rock · 2019-11-21, 16:18

Moim zdaniem te jego tłumaczenia nie były przesłodkie, tylko żałosne.

Naprawdę, chcesz być kobietą, do której facet wpada, bo jest przejazdem?

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-11-21, 16:57

Daj sobie spokój. No chyba, że chcesz być tą drugą, a nawet tą trzecią lub piątą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-11-21, 11:47	#2
Ellen_Ripley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 20 878	Dot.: Zauroczenie, czy powinnam się odezwać ? Telefon był po to, aby całkiem nie palić mostów i mieć Cię w ewentualnym zapasie. Może też zwyczajnie, po ludzku, mu się Ciebie szkoda zrobiło, bo widzi, że miła (i nieco naiwna) dziewczyna, która wierzy w poznanie kogoś. Jak na moje, to te obowiązki i ciężki okres w życiu to niedokończone sprawy z jakąś inną panią (jak się zresztą sama domyśliłaś). A jak się z nią nie uda / żona wyjedzie na weekend, to się pewnie chętnie do Ciebie odezwie, aby wybadać teren, czy nadal jesteś zainteresowana. Daj sobie z tym facetem spokój, jaki uroczy by nie był. To taka pozorna szczerość, która sprawia, że myślisz "och, facet się otworzył, pewnie mu ciężko". Nie, nie żałuj go. Nikt mu się nie każe umawiać z innymi i tyłków im zawracać, skoro panoczek ma "niedokończone sprawy". __________________ Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2019-11-21 o 11:50

2019-11-21, 11:59	#4
Rainbow90 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-12 Lokalizacja: Toruń Wiadomości: 166	Dot.: Zauroczenie, czy powinnam się odezwać ? Powinnaś poczekać aż pierwszy się odezwie i czy będzie się starał. Bo z opisu to dla mnie bajerant, słodko się tłumaczył bo wie co dziewczyny chcą usłyszeć.

2019-11-21, 12:12	#5
1Kasia879 Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-09 Wiadomości: 8	Dot.: Zauroczenie, czy powinnam się odezwać ? Dzięki dziewczyny. Trochę przykre to co piszecie ale otrzezwilyscie mnie. Skasowałam numer i nie będę sobie zawracać nim głowy. Tylko jeszcze jedno pytanie, jak się zachować jeżeli już by się faktycznie odezwał. No załóżmy ze np. Zadzwoni za miesiąc, zapyta czy jest szansa na spotkanie. Nie chciałabym aby ktoś mnie traktował jak wyjście awaryjne albo jak koło ratunkowe ale zakładając optymistyczny wariant, ratuje teraz swoj związek, nie udaje mu się i za miesiąc się do mnie odezwie - jak powinnam się zachować ? Czy oczekiwać jakichś wyjaśnień ? ---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ---------- Wiem że głupio zakładać tego typu sytuacje ale nie mam doświadczenia w takich sytuacjach a nie chciałbym dać się zaskoczyć, lubię być przygotowana na różne sytuacje. Nie chce aby ktoś mnie skrzywdził. Czy jak się odezwie to powiedzieć słuchaj, za późno? Słuchaj nie jestem już zainteresowana? Słuchaj a co się zmieniło ? Słuchaj, a nie traktujesz mnie czasami jak odskoczni ?

2019-11-21, 12:32	#7
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 089	Dot.: Zauroczenie, czy powinnam się odezwać ? Jak sie odezwie to mu.powiedz ze jestes zalatana nie masz czasu teraz sle sie odezwiesz jak zrobi sie luzniej. To powinno trafic jak jest inteligentny

2019-11-21, 12:32	#8
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 5 634	Dot.: Zauroczenie, czy powinnam się odezwać ? Eeeee, spotkanie po miesiącu? Przecież to samo przez się rozumie, że z braku laku... Jedyne spotkanie po dłuższym czasie jakie wchodzi u mnie w grę, to w stylu "poznaliśmy się przejazdem, ale będę tam za miesiąc na stałe to możemy podtrzymać kontakt i się spotkać jak już przyjadę". Tylko to jest ustalone już wcześniej, a u Ciebie to w sumie nie ma nic.

2019-11-21, 10:56	#1
1Kasia879 Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-09 Wiadomości: 8	Zauroczenie, czy powinnam się odezwać ? Witajcie kochane. Nie mam doświadczenia w randkowaniu, flirtowaniu a już zupełnie w kontaktach ze starszymi facetami wiec chciałam prosić Was o poradę. Całkowicie przypadkiem W sobotę będąc z koleżankami w lokalu, poznałam mężczyznę starszego ode mnie o 10 lat, ja 30 on 40. Zupełnie na luzie chwilkę się wszyscy razem bawiliśmy, troszkę nawet tańczyliśmy, tak dobrze nam się rozmawiało, że dałam mu swoj numer telefonu.... w Czwartek zgodziłam się na krótką kawę, na której od razu zaznaczył ze chciałby się ze mną również spotkać za kilka dni Tzn w poniedziałek (bo jest z innego miasta ale będzie w moim mieście właśnie tego dnia). Ale nie odzywał się już do poniedziałku, jedynie w ten poniedziałek ok 19:00 wysyłał mi smsa z pytaniem jak mi minął weekend. Później znowu przez trzy dni było zero kontaktu. Pomyślałam, że przestał być mną zainteresowany, co nie ukrywam mnie zaskoczyło bo rozmawiało nam się świetnie. Mój błąd polega na tym, że na początku z kurtuazji nie zapytałam o jego sytuacje rodzinną. Teraz domyślam się że zapewne nie jest sam. Zadzwonił do mnie wczoraj, przeprosił za brak odzewu przed trzy dni, wyjaśniając na wstępie obowiązkami zawodowymi, natomiast poinformował mnie tez lekko się miotając, że aktualnie ma dosyć ciężki okres w życiu który musi sobie poukładać i nie chciałby dramatyzować i wie że między nami była tylko kawa ale najpierw musi poukładać swoje sprawy. Oczywiście powiedziałam, że nie ma problemu i takie tam, dodając żartobliwie że jeżeli pouklada już tam te wszystkie swoje sprawy to może się do mnie odezwać. Nie chce faceta tłumaczyć i robić sobie nadzieje ale on przez 10 minut tłumaczył się i to było przesłodkie, sprawiło że jeszcze bardziej mi zaimponował. Bo przecież mógł już w ogóle mnie olać i się nie odezwać (chyba ze ma żonę i bal się ze go z nią spotkam &#128517 Czy on po prostu zadzwonił do mnie trzy dni po kawie i dał mi kosza ? 😁🤪 Bo mówił jeszcze inne miłe rzeczy, Np. ze wiedział o tym ze jak zadzwoni to świetnie będzie nam się rozmawiało i że doskonale go rozgryzam już na naszym pierwszym spotkaniu już w lokalu. Zachowałam się bardzo radośnie i pozytywnie podczas dalej tej rozmowy telefonicznej, nie chciałam się tez narzucać, dlatego nie odzywałam się w międzyczasie. Moje pytanie brzmi - czy ja w ogóle powinnam do niego cokolwiek napisać lub zadzwonić? Nie chce wchodzić w jakieś chore układy... Nie ukrywam że to moje 10/10 ale nigdy nie miałam takiej sytuacji aby ktoś tak kolokwialnie mówiąc tak dziwnie ze mną postąpił 🤨 Doradźcie proszę 🥰😍

2019-11-21, 14:46	#9
1Kasia879 Przyczajenie Zarejestrowany: 2019-09 Wiadomości: 8	Dot.: Zauroczenie, czy powinnam się odezwać ? Dziękuje

2019-11-21, 16:18	#10
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 804	Dot.: Zauroczenie, czy powinnam się odezwać ? Moim zdaniem te jego tłumaczenia nie były przesłodkie, tylko żałosne. Naprawdę, chcesz być kobietą, do której facet wpada, bo jest przejazdem?

2019-11-21, 16:57	#11
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 9 946	Dot.: Zauroczenie, czy powinnam się odezwać ? Daj sobie spokój. No chyba, że chcesz być tą drugą, a nawet tą trzecią lub piątą. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)