|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 31
|
Zauroczyłam się w koledze ze studiów i strasznie mnie to męczy
Hej! Zakładam wątek, bo nie mam się komu wygadać, a chyba tego właśnie potrzebuję. Strasznie zauroczyłam się w koledze z uczelni. Mam 23 lata, a czuję się jakbym miała 15.
Na wiosnę zakończył się mój pierwszy i jedyny związek, byliśmy razem dwa lata i mocno przeżyłam rozstanie. Jednak teraz w końcu mogę powiedzieć, że wyleczyłam się z tego. Przez klika miesięcy po rozstaniu totalnie nie w głowie były mi związki, teraz myślę że już mogłabym czegoś spróbować. Kolegę o którym mowa (X) poznałam jakiś rok temu na uczelni. Studiujemy podobny kierunek, napisał do mnie, bo wiedział że moja grupa miała już jakiś przedmiot, który on dopiero zaczynał. Totalnie normlana sprawa na uczelni. Potem próbowaliśmy integrować nasze kierunki, były jakieś 3 spotkania przy piwie, ale raczej nic wielkiego tam się nie stało. Rozmawialiśmy wtedy, ale bardzo neutralnie. Teraz spotkałam go na siłowni... i przepadłam ![]() Zawsze uważałam, że X jest przystojny, ale miałam chłopaka i nie w głowie byli mi inni. Teraz zrobił na mnie na prawdę wielkie wrażenie. Totalnie w moim typie, no idealny. Spotkaliśmy się na tej siłowni 3 czy 4 razy i za każdym razem X do mnie podchodził w przerwach i zagadywał. Rozmawialiśmy na tematy raczej całkowicie naturalne, coś o uczelni, siłowni, co planujemy na święta. Za każdym razem było bardzo miło. Ostatnio przytuliliśmy się na pożegnanie ![]() Podczas tych rozmów mi odwala. Czuję motylki w brzuchu, stresuję się, chce jak najlepiej wypaść. Potem jeszcze w domu rozważam czy nie palnęłam czegoś głupiego. No dramat. Potrafię nawet planować godziny wyjścia na siłownię w taki sposób, żeby mieć jak największą szansę na spotkanie go ![]() Brzmi to pewnie bardzo śmiesznie, ale życie z tym jest utrudnione ![]() Z jednej strony chciałabym go lepiej poznać, ale z drugiej jestem stanowczo zbyt nieśmiała żeby cokolwiek zaproponować. Jestem beznadziejna w flirt i podrywanie, chyba bardzo kiepsko odczytuję wszelkie znaki. Myślę, że gdyby X cokolwiek ode mnie chciał, to podjąłby ten pierwszy krok. Z drugiej strony czemu tak zagaduje na siłowni? Może po prostu z grzeczności? Nie wiem jak mam się wobec niego zachowywać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 134
|
Dot.: Zauroczyłam się w koledze ze studiów i strasznie mnie to męczy
A może zaproponuj kawę? Tak po koleżeńsku. I zobaczysz co z tego wyjdzie czy będą jakieś gesty w Twoją stronę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 391
|
Dot.: Zauroczyłam się w koledze ze studiów i strasznie mnie to męczy
Cytat:
Cytat:
Oczywiście, jest szansa, że on zacznie Cię podrywać, ale niestety najpewniej to wszystko skończy się tak, że pewnego dnia Tobie przejdzie albo urwie wam się kontakt, albo dowiesz się, że on z kimś się spotyka. Cytat:
Jeżeli chcesz w czymś szukać nadziei to w takich rzeczach, których raczej nie spodziewałabyś się i nie robiłabyś względem kolegi, np. jeżeli on podchodzi do Ciebie w prawie każdej przerwie, w zasadzie to więcej gadacie niż ćwiczycie, rozmowy schodzą na tematy prywatne lub pojawiają się elementy flirtu. Najlepiej byłoby, gdybyś wykazała się inicjatywą i spróbowała o to powalczyć, np. zaprosiła go gdzieś czy starała się przenieść kontakt poza siłownię. Do tego odrobina flirtu. To w zasadzie jedyne rzeczy, jakie możesz tu zrobić, ale na to jesteś rzekomo "stanowczo zbyt nieśmiała", więc możesz tylko czekać i liczyć, że coś u niego zaskoczy. Edytowane przez ElBelzebub Czas edycji: 2022-12-24 o 19:18 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 350
|
Dot.: Zauroczyłam się w koledze ze studiów i strasznie mnie to męczy
Moim zdaniem z tego co tutaj napisałaś nic nie wynika. A już na pewno nic, na podstawie czego można by ustalić czy kolega jest tobą zainteresowany. Jesteś w ogóle pewna, że on nie ma dziewczyny?
Rozmawiacie dużo jak na przerwy w siłowni? Ok, ale to może być i wyraz zainteresowania i po prostu grzeczność. Tematy neutralne? Ok, być może to taka gadka dla gadki, a być może facet też nie jest jakiś super podrywający i nie wylatuje z czymś grubszym podczas drugiej rozmowy sam na sam. Nigdy nie wiesz. Jeżeli sama boisz się coś zrobić, to będziesz sobie w takim czymś tkwić. I ja to w sumie rozumiem, sama nigdy nie czułam się dobrze w takich sytuacjach i nie wiedziałam jak zagadywać. Te motylki w brzuchu i inne objawy zauroczenia w gruncie rzeczy nie są niczym szkodliwym. Każdy z nas kiedyś coś takiego pewnie czuł. Jeżeli nie zrobisz pierwszego kroku to w zasadzie możesz tylko czekać. Albo on coś zrobi albo za jakiś czas ci przejdzie. Jedyne co ewentualnie przychodzi mi do głowy, to może zaproponowała byś znowu jakieś spotkanie integracyjne grup. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 56
|
Dot.: Zauroczyłam się w koledze ze studiów i strasznie mnie to męczy
Zachowuj się wobec niego naturalnie ale nawet niedostępnie wtedy sam on będzie próbować cię rozgryźć będzie ciekawy ciebie. Ja w sumie sam nikogo nigdy nie miałem i nie chcę mieć. Choć mam tam kilkunastu znajomych pracę która mi się podoba oraz hobby to nie kręci mię za bardzo spotykanie śię z kimś.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-09
Wiadomości: 901
|
Dot.: Zauroczyłam się w koledze ze studiów i strasznie mnie to męczy
Cytat:
Skoro razem ćwiczycie i polujesz na niego na siłowni może podpytaj go o jakieś ćwiczenia, "pomoc", kawę aby pomógł ułożyć plan treningowy czy coś w ty stylu ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 508
|
Dot.: Zauroczyłam się w koledze ze studiów i strasznie mnie to męczy
Również przychylam się do zdania poprzedników: zaproponuj mu wspólne wyjście na kawę. Tak po koleżeńsku. To do niczego nie zobowiązuje żadnej ze stron, a jeśli wyczujesz, że Twoja skłonność raczej nie jest odwzajemniona/lub kolega ma kogoś, zawsze możesz się wycofać się neutralnie.
Gdy znów zgadacie się na siłowni, powiedz na przykład: tak fajnie nam się gada, może umówilibyśmy się na kawę? Na przykład w piątek o 18 w X. Co ty na to? Jeśli odmówi, a nie zaproponuje innego terminu, wyczujesz brak entuzjazmu, powiedz tylko: ok. I odpuść sobie.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:13.