Żona mówi do kolegów z pracy Tomeczku, Krzysiu, czasem Kochany

[Techno111]

Żona pracuje w urzędzie. Do kolegów z pracy zwraca się Krzysiu, Tomeczku, Piotrusiu czasem nawet usłyszę kochany. Czy to normalne tak się zwracać do kolegów z którymi się pracuje? Czuje do żony niechęć, odrazę. Gorycz i poirytowanie prze zemnie przemawiają. Rozmawiałem z żoną na ten temat ale ona nic złego w tym nie widzi.
Kiedy mówi zdrobniale moje imię albo mówi kochanie czuję niesmak i te słowa nie mają dla mnie żadnego wydźwięku, tworzenie bliskości nie działa na mnie.


Jesteśmy razem od 15lat. Seks to ciągle moja inicjatywa i raczej czuje się zaniedbywany, jest słaby.
Relacje średnie.


Proszę o podpowiedź. Co myślicie o takich relacjach w pracy ze strony kobiety.


dziękuje bardzo

[squirrelqa]

Niektórzy mają taki styl bycia z tymi zdrobnieniami.
Ale nie to jest Twoim problemem tylko niechęć i odraza w stosunku do żony. To Twój śmiertelny wróg czy co? Po co razem jesteście jeśli nie ma pozytywnych uczuć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laief]

Napisane przez Techno111

Żona pracuje w urzędzie. Do kolegów z pracy zwraca się Krzysiu, Tomeczku, Piotrusiu czasem nawet usłyszę kochany. Czy to normalne tak się zwracać do kolegów z którymi się pracuje? Czuje do żony niechęć, odrazę. Gorycz i poirytowanie prze zemnie przemawiają. Rozmawiałem z żoną na ten temat ale ona nic złego w tym nie widzi.

Kiedy mówi zdrobniale moje imię albo mówi kochanie czuję niesmak i te słowa nie mają dla mnie żadnego wydźwięku, tworzenie bliskości nie działa na mnie.





Jesteśmy razem od 15lat. Seks to ciągle moja inicjatywa i raczej czuje się zaniedbywany, jest słaby.

Relacje średnie.





Proszę o podpowiedź. Co myślicie o takich relacjach w pracy ze strony kobiety.





dziękuje bardzo

Tez tak mówie. W zasadzie jestem na tyle przyzwyczajona, że nawet tego nie zauważam. To leci z automatu, wiec ciężko byłoby mi się tego pozbyć. Jednak nie widzę ku temu powodow, wiec nie probuje.
Problemem są u was słabe relacje i niesatysfakcjonujący seks. To nad tym trzeba popracować. Gdyby w związku wszystko było ok to byś nie roztrząsał takich rzeczy po 15 latach. Pomyśl co możecie zmienić, aby poprawić całokształt? Co jest przyczyną tego, że wam się nie układa i skąd to się wzięło?

[chwast]

Przesadzasz.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[skara]

Nie wydaje mi się by przyczyną niechęci i odrazy do żony było zdrabnianie przez nią imion współpracowników. Zastanów się nas waszym związkiem, czy da się go naprawić i uratować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Overcooked]

Na pewno miała/ma/będzie mieć romans ze wszystkimi których tak się spoufala i zdrobniale nazywa, być może nawet wszyscy się razem świetnie zaspokajają podczas przerw w pracy. Na 100% dlatego wiecznie nie ma ochoty na własnego męża skoro może przebierać w pracy.


Mam nadzieję że pomogłam.

[wlosomaniaczkaaa]

Też sobie żonę znalazłeś biedaku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez Overcooked

Na pewno miała/ma/będzie mieć romans ze wszystkimi których tak się spoufala i zdrobniale nazywa, być może nawet wszyscy się razem świetnie zaspokajają podczas przerw w pracy. Na 100% dlatego wiecznie nie ma ochoty na własnego męża skoro może przebierać w pracy.


Mam nadzieję że pomogłam.

mialam napisac to samo, zona obraca kolegow w pracy, pozamiatane, mozna sie rozwiesc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hermiona83]

Czujesz do żony odrazę, ale inicjujesz seks? Po co?

[glossyzuz]

Gdyby mówiła tak do jednego - mógłbyś widzieć w tym problem. Zwraca się w ten sposób do wszystkich - ten typ tak ma, więc sobie odpuść. Swoją drogą ciekawe, odraza, zły seks, ale i tak ten seks inicjujesz. Może trochę konsekwencji?

[Mija62]

Ja nie lubię jak ktoś, tak wszystkim, naokoło słodzi i zdrabnia imiona

[Czarna2000]

Przesadzasz. Ona widocznie ma taki styl bycia. Problemu szukałabym gdzie indziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Techno111

Żona pracuje w urzędzie. Do kolegów z pracy zwraca się Krzysiu, Tomeczku, Piotrusiu czasem nawet usłyszę kochany. Czy to normalne tak się zwracać do kolegów z którymi się pracuje? Czuje do żony niechęć, odrazę. Gorycz i poirytowanie prze zemnie przemawiają. Rozmawiałem z żoną na ten temat ale ona nic złego w tym nie widzi.
Kiedy mówi zdrobniale moje imię albo mówi kochanie czuję niesmak i te słowa nie mają dla mnie żadnego wydźwięku, tworzenie bliskości nie działa na mnie.


Jesteśmy razem od 15lat. Seks to ciągle moja inicjatywa i raczej czuje się zaniedbywany, jest słaby.
Relacje średnie.


Proszę o podpowiedź. Co myślicie o takich relacjach w pracy ze strony kobiety.


dziękuje bardzo

A jak mówi do kobiet? Kasiu, Krysiu Zosiu Kochana czy Katarzyno, Krystyno, Zofio?

[mojachwila]

Postępuj tak, by miała więcej powodów by zwracać się do Ciebie z czułością, bo coś mi mówi, że w szafie nie jeden a tuzin trupów.

[limonka1983]

Też mam w pracy taką koleżankę. Kochanie mówi nawet do dziewczyn. W poprzedniej pracy mówiła tak nawet do klientów sprzedawała węgiel, hehe). Nie szukałabym w tym niczego głębszego. Ta 1 koleżanka, z którą obecnie pracuje, rozsyła czułości dookoła, a jednocześnie co chwilę podkłada ludziom świnie, więc absolutnie jej określenia nie są dowodem sympatii.

[primomora01]

Morze tu chodzić o dobre relacje z wespół pracownikami lepiej jest zawsze w takim zespole jak słyszy się swoje imię zdrobniale i ktoś cię traktuję dobrze. Lub morze chodzić tu jeśli nie macie dzieci to próbuję tak mówić do nich tak zdrobniale jak do dziecka i traktuję ich tak z opieką itp. A jeśli chodzi o ta całą otoczkę teko całego "Sexu" to warto porozmawiać z żona po porady na małą śię zdadzą jak cię naprawdę mocno kocha to zrozumie i powie ci o co chodzi.