2006-11-21, 08:15 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ♥♥♥♥♥
Wiadomości: 3 600
|
co mial na mysli???
Od wzcoraj zastanawiam sie nad pewna sytuacja
lezelismy sobie razem cos tam na zarty mwoilismy o sobie jacy to jestesmy i mowie do mojego chlopaka i"Ttak byś mnie nie wymienil prawda"??? oczekujac stwierdzenia oczywiscie nigdy itd a on mi na to "Nie wiem co bedzie kiedys" Dla mnei zabrzmialo to jak wyznanie ze jest otwarty na na propozycje a w zaleznosci jaka trafi sie "oferta" wtedy sie okaze czy mnie nie wymieni;( Co bys Cie pomyslaly na moim miejscu moze pochopnie podejmuje wnioski ale bardzo mnie to zabolalo bo czuje sie jakbym byla bo byla anie jakbym byla kims waznym
__________________
<ciach_reklama> |
2006-11-21, 08:45 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 355
|
Dot.: co mial na mysli???
Nieza bardzo rozumiem w ogóle o co chodzi....
|
2006-11-21, 08:51 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ♥♥♥♥♥
Wiadomości: 3 600
|
Dot.: co mial na mysli???
Stwierdzilam fakt ze i tak by mnie nie zamienil na inną pytajac go o to a On mi odpowiedzial, "Ze nie wie co bedzie"
czyli nie wie czy mnie nie zamieni nie jest mi w stanie tego obiecac P 2 latach zwiazku???
__________________
<ciach_reklama> |
2006-11-21, 09:20 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: co mial na mysli???
a moze po prostu nie chcial pokazac jak mu bardzo zalezy lub faktycznie nie lubi zakladac nic na pewno na przyszlosc. Ciezko stwierdzic co mial na mysli, najlepiej bylo go zapytac
__________________
narysuj mi baranka... zakorzenienie |
2006-11-21, 09:27 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: co mial na mysli???
Facetom nie zadaje się tak banalnych pytań
Cóż ... Faceci (a przynajmniej większość) raczej nie wybiegają myślami daleko w przyszłość. Moim zdaniem powiedział CI PRAWDĘ!! Bo skąd on ma wiedzieć co będzie za kilka, czy kilkanaście lat?? A Ty wiesz? Niczego nie da się przewidzieć w 100%. A na pryszłość Ci radzę nie zadawać po prostu takich pytań, bo one w zasadzie niczego nie wnoszą w związek. Już lepiej się zapytaj "a jak bardzo mnie kochasz" - na to pytanie dostaniesz zapewne satysfakcjonującą odpowiedź
__________________
"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..." |
2006-11-21, 09:33 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
|
Dot.: co mial na mysli???
moim skromnym zdaniem nie masz powodu do niepokoju... nawet zazdroszczę Ci takiego podejścia u faceta. Ja zawsze wiązałam się z takimi, którzy zwykli mnie zapewniać że będą już ze mną do końca życia itp (chociaż wcale tego od nich nie wymagałam i sama takich rzeczy nie mówiłam). Dla mnie takie zapewniania to tylko puste słowa, bo tak naprawdę nikt nie może być pewien na 100% że to jest miłość na całe życie. Owszem jest to bardzo prawdopodobne (czego Ci szczerze życzę) ale nie można mieć pewności... Ty sama nie wiesz, czy nie zakochasz się szaleńczo pewnego dnia w kimś innym...
Podając przykład z mojego życia: mój facet były, z którym byłam 3 lata, jak z nim zrywałam to mówił że już nigdy nie będzie miał nowej dziewczyny, a znalazł ją już po 2 miesiącach (wcześniej niż ja nowego faceta). Tak więc, chociaż rozumiem, że mogło Ci się zrobić przykro, ale popatrz na tą sytuację chłodnym spojrzeniem i ciesz się z tego co masz teraz bo NIGDY nie możesz być pewna co przyniesie przyszłość. Życzę Ci wszystkiego najlepszego |
2006-11-21, 09:43 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ♥♥♥♥♥
Wiadomości: 3 600
|
Dot.: co mial na mysli???
Ale ja sie nie zapytalam czy bedzie ze man do konca zycia
tylko na wesolo stwierdzilam ze i tak by mnie nie zamienil mimo ze jestem taki potworek chcialam zwyklad odpowiedz "nie" itd bez zazdnych podtekstow a tu a on pwoiedzialm mi tak ze teraz sie zastanwiam po co ze mna jest skoro traktuje mnie "tymczasowo" smutno mi bardzo z tego powodu juz nie raz dzis plakalam myslac o tym czy naprawde jestes kims waznym w jegoz zyciu bo chyba jednak nie
__________________
<ciach_reklama> |
2006-11-21, 09:48 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: co mial na mysli???
Dorabiasz sobie do zwykłej odpowiedzi, która z pewnością nie miała żadnego podtekstu czarny scenariusz. TYLKO PO CO??
Ile masz lat? Bo takie to troche dziecinne
__________________
"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..." |
2006-11-21, 09:49 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: co mial na mysli???
ja bym to zinterpretowala tak samo jak Ty..niestety.Rzadko sie zdarza aby facet w tym wieku myslal o swojej dziewczynie jako o partnerce na cale zycie.Zdarza sie to fakt ale to sa wyjatki
|
2006-11-21, 09:54 | #10 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 609
|
Dot.: co mial na mysli???
Są dwie możliwości
1) Tak sobie zaczepnie zażartował (bo sama piszesz, że leżeliście i sobie żartowaliście) 2) Odpowiedział szczerze i powinnaś sobie to cenić! Niektórym wydaje się po 2 latach, że TO już na zawsze, razem, razem, razem... A prawda jest taka, że nikt nie wie jak potoczą się losy Ja wolałabym mieć realnie myślącego faceta, który ze mną będzie, niż gorąco zapewniającego na zawsze Ty i odchodzącego do innej po 2 dniach Cytat:
I nie jest powiedziane że traktuje Cię tymczasowo! Poprostu nie wie co będzie za kilka lat, a Ty wiesz? Może kiedyś już się przejechał i teraz ma dystans do zabawy we wróżkę wszystkowiedzącą? Cytat:
Cytat:
Misia00 nie zamartwiaj się, a jeśli tak Cię to gryzie to poprostu powiedz mu o tym, on najlepiej Ci wyjaśni co miał na myśli
__________________
Get the point? Good. Lets dance!
|
|||
2006-11-21, 10:07 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ♥♥♥♥♥
Wiadomości: 3 600
|
Dot.: co mial na mysli???
nie wymagam deklaracji jak nie uslyszalan nawet pol slowa prez 2 lata na temat wspolnegoz zycia wiec napewno nie oczekuje oswiadzyn deklracaji na cale zycie itd akurat wiem jak on do tego podchodzi nie bede zyc zludzeniami.Zadalam poprostu na wesolo pytanko a jego odpowiedz sklonilam mnei do rozwazan jak on mnei naprawde traktuje w danej chwili i to bardzo zabolalo
__________________
<ciach_reklama> |
2006-11-21, 10:07 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 621
|
Dot.: co mial na mysli???
Też myślę, że przesadzasz. Zresztą chyba po dwóch latach sama powinnaś wyczuwać czy Cię kocha czy nie. On po prostu nie wie co się z Wami będzie działo np. za 10 lat i szczerze to powiedział. A może zmienisz się w jeszcze większego potworka i będzie musiał Cie wymienić? Żartuję oczywiście, a to jest całkiem normalna, może troszkę nieprzemyślana odpowiedź normalnego faceta. Nie przejmuj się!
|
2006-11-21, 10:23 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ♥♥♥♥♥
Wiadomości: 3 600
|
Dot.: co mial na mysli???
Wiem ze sie denerwuje
ale co ja na to poradze ze czuje sie nie potzrebna i coraz mniej przez niego kochana jakbym byla tylko utrapieniem i wieczna maruda mowie co czuje nic wiecej
__________________
<ciach_reklama> |
2006-11-21, 10:26 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: co mial na mysli???
PRZESADZASZ... A jak tak sie czujesz, to porozmawiaj ze swoim Partnerem na ten temat otwarcie i szczerze. My tutaj na forum nie damy Ci poczucia, że jesteś przez Niego kochana.
ROZMOWA
__________________
"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..." |
2006-11-21, 10:59 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: co mial na mysli???
Misia czy chodzi tylko o ta jedna sytuacje czy moze to wierzchołek góry lodowej?
|
2006-11-21, 11:59 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 355
|
Dot.: co mial na mysli???
ja Ciebie rozumiem, że jest Ci przykro.... mi samej też by było.... początkowo nie zrozumiałam o co chodziło, ale teraz już wiem i powiem Ci, że zareagowałabym tak samo jak Ty, ale kiedy się nad tym bardziej zastanowić chyba doszłabym do wniosku, że on żartował bo przecież sama napisałaś, że tak luźno rozmawialiście.... mój chłopak też czasami palnie głupote, ale z racji tego, że po mnie widać od razu, że mi przykro to wtedy tłumaczy o co mu chodziło itp.... czyli najlepiej będzie jeśli albo z nim porozmawiasz tak jak radziły dziewczyny lub poprostu przestaniesz sie tym zamartwiać
|
2006-11-21, 12:01 | #17 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: co mial na mysli???
Cytat:
Osobiscie poczulabym sie urazona do zywego, pomimo ze oczywscie tez uwazam ze nie ma co zakladac ze razem do konca dni, do grobowej deski ale chyba to nie powod zeby sie z tym uzewnetrzniac. Nie potrafilabym powiedziec czegos takiego mojemu TZ a sama nie chcialabym tego uslyszec. |
|
2006-11-21, 12:31 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: co mial na mysli???
lubie czytać Twoje wypowiedzi, ale czasem razi mnie wystawianie ocen
mysle misia00, ze mozesz miec problem z pewnoscia siebie i potrzebujesz zapewnien. Jesli masz ciagle o tym myslec i sie przejmowac moze powiedz TŻ-owi jak sie poczułaś i że czasem potrzebujesz troche wylewności. Może on nie jest tego świadomy
__________________
narysuj mi baranka... zakorzenienie |
2006-11-21, 13:09 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 255
|
Dot.: co mial na mysli???
A ja ponawiam pytanie bess, bo jeśli to jednorazowa nizbyt miła odpowiedz, to może po prostu facet ma jakiś problem, z którym sie boryka, a ty tego nie widzisz. Ale jeśli ci funduje takie odpowiedzi z poważną miną, to może czas poważnie porozmawiać. Misiu, tak czy siak powinnaś mu powiedzieć, że cię to zabolało.
|
2006-11-21, 14:02 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: co mial na mysli???
Heh ... masz rację Ale powiem tak, jak powiedziała kiedyś pewna staruszka w pięknej polskiej wsi "Baby, darujce mi bo ja taka jestem"
Bynajmniej nigdy nie mam na celu kogoś urazić.
__________________
"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..." |
2006-11-21, 15:13 | #21 |
Raczkowanie
|
Dot.: co mial na mysli???
Ja sama ostatnio powiedzialam facetowi ze chce i bede, ale nie chce mu mowic w 100 % ze z nim bede na pewno do konca zycia bo nie wiem co sie wydarzy i jak sie potoczy moje zycie Nie bede obiecywac i rzucac slow na wiatr, nie majac pewnosci.
|
2006-11-21, 15:22 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ♥♥♥♥♥
Wiadomości: 3 600
|
Dot.: co mial na mysli???
Cytat:
dokladnie o to samo mi chodzi
__________________
<ciach_reklama> |
|
2006-11-21, 16:50 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ♥♥♥♥♥
Wiadomości: 3 600
|
Dot.: co mial na mysli???
uppsss...przepraszam 2 razy wbilam to samo musialam edytowac
__________________
<ciach_reklama> |
2006-11-22, 08:24 | #24 |
Raczkowanie
|
Dot.: co mial na mysli???
misiaOO przeczytalam caly watek i mi tez smutno by sie zrobilo po takich slowach.Niby zarty ale jednak..... Mam nadzieje ze juz sobie wszystko wyjasniliscie i znow jest dobrze
__________________
I miss You so much |
2006-11-22, 13:59 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: co mial na mysli???
a mi się wydaje, że chłopak szczerze powiedział co myśli (ale bez zlych intencji, po prostu udzielil odpowiedzi, że nie wie co będzie kiedyś). To dziewczyny mają tendencję do takiego roztrząsania, ężczyżni są bardziej analityczni, rzeczowi (pewnie uogolniam, ale myślę,że sporo w tym prawdy). Mi moj TŻ często mowi coś w stylu: "jest nam ze sobą dobrze, bardzo Cię kocham" itp a potem dodaje "chcialbym, żeby tak bylo jak najdlużej" ale nie mowi, że tak będzie zawsze. I w sumie to jestem mu wdzięczna bo slyszalam już "na zawsze" i to zawsze jednak się skończyło
w każdym razie, Misia myślę, że moglabyś mu to wyjaśnić, czemu jest Ci przykro i na przyszlość inaczej formuować pytania. |
2006-11-22, 19:25 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: co mial na mysli???
oj Misia coś mi się wydaje, że szukasz dziury w całym
jak masz fajnego chłapaka i jest Wam razem dobrze, to się tym ciesz, a nie szukaj na siłę problemów tam, gdzie ich nie ma. Zresztą jest coś takiego jak 'samospełniające się proroctwo'- miałam o tym na psychologii - chodzi o to, że jak sobie wbijemy coś złego do głowy i martwimy się, że to się nam przydarzy - to są duże szanse, że właśnie tak się stanie. Nie wiem ile w tym prawdy, ale prof. zapewniał, że badania to potwierdzają także lepiej myśleć pozytywnie - tak na wszelki wypadek
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
2006-11-22, 21:59 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
|
Dot.: co mial na mysli???
Rozumiem , ze moze Ci byc przykro, ale co wolabys uslyszec prawde czy klamstwo???Wolabys zeby na Twoje pytanie odp; "nie kochanie nigdy tego nie zrobie i bedziemy zawsze razem" a na drugi dzien spotykasz go z inna kobieta?A pozatym facetom ciezko przychodza wyznania i jakiekolwiek deklaracje.Ja uwazam ze to na jakis sposob jest oznaka dojrzalosci bo nie mowi czegops czego nie bedzie mogl wykonac, a prawda jest taka ze nie wie co bedzie w przyszlosci i jak potocza sie wasze losy.Tego co powiedzial nie odebralabym zle.A jak czujesz sie z tym zle i gryzie cie to co on powiedzial to poprostu powiedz mu o tym.Pozdrowienia
|
2006-11-23, 01:39 | #28 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: co mial na mysli???
Cytat:
A ja od razu zrozumialam o co misi chodzi. Poczulabym sie... STRASZNIE. Zwatpilabym we wszystko. I ogarnelaby mnie czarna rozpacz. I ..zalozylabym pewnie taki watek. Przeciez nie pytam o to co bedzie za sto lat, pytam o teraz (=jestem przeciez dla Ciebie i tak Naj, prawda). Na teraz. Na ta chwile. Jezeli kochasz, to nie zastanawiasz sie, a moze to sie spieprzy kiedys. nie myslisz. Jezeli kogos kochasz to wydaje ci sie, ze bedzie tak samo ZAWSZE. Bo na TA CHWILE chcialbys zeby tak zostalo jak jest i nigdy, przenigdy sie nie zmienilo. Przepraszam, ale wasze teorie o szczerosci, o zdrowym podejsciu.. sa zalosne. Ja bym nie chciala pytajac mojego Faceta Czy jestem zawsze piekna, on mi odpowiedzial : niee, wlasciwie bez makijazu wygladasz paskudnie. Mam mu dziekowac za szczerosc?? Nawet ze wzgledu na moje odczucia powinien potwierdzic. To raz. Ze nawet jak Nie czul, powinien Wiedziec, co powiedziec. A dwa, ja chce zeby czul, ze Nic nie chce zmieniac i nie wyobraza sobie, zeby cokolwiek moglo sie kiedys zmienic. Nie ma kiedys. Jest Teraz. Ktos zakochany, nie przepusci do siebie mysli, ze kiedys tam mogloby byc inaczej. Nie potrafilby sobie wyobrazic zycia beze mnie.
__________________
|
|
2006-11-23, 09:32 | #29 | |
Raczkowanie
|
Dot.: co mial na mysli???
Cytat:
__________________
I miss You so much |
|
2006-11-23, 10:37 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: co mial na mysli???
Cytat:
i co chcesz powiedzieć, że nigdy się
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:26.