Hej!! Przeciez ja Cie znam! :eek:

[Afra86]

Czy te powyzsze slowa, budza w Tobie lek?
Czy snisz o nich po nocach, krecac sie niespokojnie w wyrku swym?
Czy starasz sie miec nadzieje, ze nikt tych slow nie wypowie ?



mocny wstep?

W tym watku <watki afry> chcialam sie zapytac , jaka bylaby Wasza rekacja, gdyby okazalo sie, ze ktos Was rozpoznal
ze jakas XxXxXx to jadzia jadziowata ?

Czy czulibyscie sie skrepowani? a moze, wisialoby to Wam i powiewalo ?
przestalibyscie pisac? zmienilibyscie konto?
a moze dostalibyscie wiatru w zagle, i majac publicznosc znana i lubiana, tworzylibyscie poetyckie posty?


wiec ?



łodpowiem ja
Pare osob, wie, ze ja -to ja
ale nie chcialabym ,aby znajomi, ktorzy sa wlasciwie mi neutralni poznali kim jestem
ze afra to .....
i chyba zmienilabym konto
niby nie pisze na forum klamstw czy cos ale jednak wole anonimowosc

[zizou]

czekalam na kolejny Twoj watek


nie wiem, czy moi znajomi sie tutaj udzielaja
a jesli... to na pewno wiedza, ze ja to ja.
nie przeszkadza mi to, bo w koncu mnie znaja.

[Afra86]

pisac lenie !!! <to do reszty >



nu zizuś, ja wiem ze wszyscy czekacie na me arcygenialne watki

hm, ale bo wiesz, moi znajomi..a raczej przyjaciele wiedza ze tu pisze i jako kto

ale np osoby z, ktorymi studiujesz ktorych tako sobie znasz,
gdyby sie dowiedzialy?

niach niach?

czy tez < nioch nioch , kto ogladal filmik ze starszym panem ten wie >

[pink69]

moja kolezanka z klasy się tu zarejestrowała.
Na szczęscie nie wypowiadała się w tych wątkach co ja.
To forum jest jedyne,na którym tak bardzo się odsłaniam i wolę,żeby tylko Tż wiedział,że tu jestem

Kojarzę podobny wątek.

[frauhelga]

na wizazu jest tez moja przyjaciolka i wie ze ja to ja,i prawda jest ze zanim cos napisze kontrowersyjnego lub osobistego,to sie zastanawiam jak Aska to przeczyta,i mysle ze ona tez o wielu sprawach tu nie napisze-tak sadze.

[Afra86]

uch jezeli jest cos podobnego to pardon
< kurde;p>

[zizou]

jakby dowiedzialy sie osoby, z ktorymi studiuje to... [a nie byloby to trudne, bo ma ksywa w realu to po prostu zizu ] nie wiem, jakos by mi to nie przeszkadzalo

na forum jestem taka sama jak w zyciu prawdziwym, nie zmyslam, nie bujam itd. wiec mi to zwisa i powiewa jedynie chyba poprosilabym ta osobe, aby zachowala swoje odkrycie dla siebie i innym dala pole do popisu i obudzenie w sobie szerloka holmsa czy tam herkulesa płaro

[Afra86]

oki kumam

[izuu]

Moi znajomi niestety nie udzielaja sie na forum, ale przynajmniej dzieki mnie poznali co to wizaż.pl

Lęków co do odkrycia mojej tożsamosci() nie mam. Ale jednocześnie zdaję sobie sprawe, ze przewija sie tutaj masa ludzi - dlatego zdjęć na metamorfozy np. nie dam. Chociaż, jesli ktos mnie zna, nietrudno mnie tutaj odszuka: po avatarze chociażby.

Wogóle to .. moi znajomi dziwnie regaują, kiedy mówie im, ze codziennie udzielam się na forum, że zanim kupię kosmetyk, zagladam na KWC. Albo kiedy patrzę na składy... Lub mówię, ze dany specyfik jest dobry, bo ma dobre oceny ;-) Niereformowalni? ;-)

[zizou]

ja zdjec tez nie daje. nie widze w tym sensu takiej 'rozpoznawalnosci' wlasnie sie boje - ze idac ulica nie bede anonimowa, bo na wizazu jest moje zdjecie a krakowianek tutaj tez od groma

kto mnie zna ten wie ze to ja a kto nie zna niech zaluje

[kvetinka]

Wolałabym pozostać anonimowa. Gdybym chciała żeby wszyscy wiedzieli kim jestem to zalogowałabym się pod imieniem i nazwiskiem. I dałabym swoje zdjęcie. Mojej ksywki którą wymyśliłam nie zna nikt. Jestem z natury tchórzliwa i czuje się bezpieczniej jak nikt nie wie że ja to ja. Nie lubie jak ktoś (znajomy) komentuje że napisałam coś takiego czy innego. Lubię anonimowość. W tej kwestii oczywiście.

Pozdrawiam.

[Afra86]

Wlasnie zizou chodzilo mi tez , moze nie tyle o znajomych, co mieszkancow tego sameo miasta, sasiadow itd

ja gdybym dala swoje zdjecie , to bym pozniej, jadac np. autobusem zastanawiala sie, czy ktos nie obserwuje mnie, i pamieta jakis watek np. o pierdzeniu fiolkami ( tak, byl taki )

[calkiem-spoko]

Nic strasznego na forum nie wypisuję, więc takich lęków nie mam raczej. Chociaż wolałabym rozpoznać nierozpoznana.

[carolinascotties]

Nie mam takiego lęku - jestem tym samym człowiekiem na wizażu, jak na ulicach, po których chadzam i nie mam czego się wstydzić.

...oczywiście istnieją osoby, których nie chciałabym tutaj zobaczyć... grrr jednak przy wizażowym życiu utrzymuje mnie myśl, że szanse na ich pojawienie się tutaj są bliskie zera
-------------------------------------------------------

Zdjęcia - umieszczam w wątkach o ciepłej atmosferze, wątków - "pokaż swój.." - unikam - bo ich nie rozumiem

Do galerii ze zdjęciami dla mnie ważnymi - wysyłam linki

[zizou]

Napisane przez Afra86

Wlasnie zizou chodzilo mi tez , moze nie tyle o znajomych, co mieszkancow tego sameo miasta, sasiadow itd

ja gdybym dala swoje zdjecie , to bym pozniej, jadac np. autobusem zastanawiala sie, czy ktos nie obserwuje mnie, i pamieta jakis watek np. o pierdzeniu fiolkami ( tak, byl taki )

dlatego tez ja swoich zdjec nie daje i nie umieszcze na portalu nigdy w zyciu
znajomi to wlasnie pol biedy, w koncu jakos mnie znaja. ale z tymi nieznajomymi gorzej bywa kto mial dostac moje zdjecie to je dostal [sa tu dziewczyny, ktore znam jeszcze z innego forum - one wiedza, jak wygladam, ba, nawet jedna jest z mojego miasta i studiujemy w jednym instytucie jednak na zywo sie jeszcze nie spotkalysmy ].

zdjecia tylko znajomy. chyba ze zdjecia nie przedstawiaja mnie wtedy moge szlaec

[Kaname]

Myślę, że nic by się nie stało, gdyby ktoś mnie tu przyłapał, ale jak dla mnie anonimowość w sieci jest bardzo ważna i nie chciałabym znaleźć się w takiej sytuacji "O, X to Ty? Znamy się!".

[malinowo-truskawkowa]

bardzo bym tego nie chciała Nikt ze znajomych nie wie, że sie udzielam na tym forum. I chcę aby tak pozostało. Zwierzam sie tutaj z bardzo intymnych spraw i nie chcę, żeby później ktoś o tym rozpowiadał. Na pewno nie zamieszcze tutaj swojego zdjęcia. Właśnie pełna anonimowość, pozwala mi na tak otwarte pisanie o sobie, w realu nigdy bym sie na to nie odważyła. Zreszta zdarza się, że pisze też o swoich znajomych, radzę się innych jeśli mam jakis kłopot, problem z nimi. Czasem się zastanawiam, co jeśli tu siedzi osoba o której piszę, a może właśnie udziela mi rad o samej sobie, ocenia sama siebie? Ale szczerze w to wątpię aby tak naprawdę sie nie działo.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

To może ja się przyznam, że logują się tutaj moi koledzy.
Oczywiście incognito.
Login, którego używam znają, zwłaszcza że nie tylko tutaj z niego korzystam.
Nie wiem, czy czytają akurat posty mojego autorstwa, ale zgodnie twierdzą, że jednorazowa wizyta to u nich max 10 minut.
Dłużej ponoć nie dają rady.
Nie pytajcie mnie dlaczego.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Afra86

czy tez < nioch nioch , kto ogladal filmik ze starszym panem ten wie >

Nioch, nioch! Znam, znam

Ja też się czasem zastanawiam czy ktoś ze znajomych tu się udziela....
Jedyne zdięcie mojej twarzy to to w avatarze, a na ulicy mnie ciężko rozpoznać bo bledziuch jestem, nie to co w avie i po ulicach zakumuflowana chodzę.... Okulary na pół twarzy, teraz jeszcze zimno się zrobiło więc wielki kaszkiet z daszkiem, czyli kolejne pół twarzy zasłonięte...
Ale po nicku mnie można rozpoznać....

[Bridget]

Afra

Hmmm, konta nowego bym pewnie nie założyła, bo Bridget to Bridget w końcu
Ale pewnie zastanawiałabym się często-jestem obserwowana czy nie? Czułabym się nieswojo...

Poza tym dużo zależy od tego, kto by mnie tu rozpoznał.

[anestet-ka]

ja tu mam znajomych z reala i mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie

[Afra86]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;5636311]Nioch, nioch! Znam, znam [/quote]



piona V D
nioch nioch nioch

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;5636311]Ja też się czasem zastanawiam czy ktoś ze znajomych tu się udziela....
Jedyne zdięcie mojej twarzy to to w avatarze, a na ulicy mnie ciężko rozpoznać bo bledziuch jestem, nie to co w avie i po ulicach zakumuflowana chodzę.... Okulary na pół twarzy, teraz jeszcze zimno się zrobiło więc wielki kaszkiet z daszkiem, czyli kolejne pół twarzy zasłonięte...
Ale po nicku mnie można rozpoznać.... [/quote]

uu kaszkiet
tez chce se sprawic , ale nie wiem jak moj czerep bedzie wygladal
generalnie wraz z wiekiem zauwazylam u siebie , troske o to, co by mi cieplo bylo
kiedys to moglam latac w samych gaciach, a teraz zimno mi wystawic chocby palec za drzwi, gdy jest zimno

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Phi, ja od dawna podejrzewam, że na wizaż wchodzą agenci CBA, tudzież innych gienialnych agencji rządowych tajnych i dopasowują nicki do swoich list

Z tego, co się zorientowałam, nikt z moich znajomych tu nie wsiada, aż dziwne.... Z mojego miasta dorwałam tylko leemorkę A i tak się nie znamy...

[Afra86]

Napisane przez Bridget

Afra

Bridget.... <glosem marka darcy'ego>

[zizou]

Napisane przez Afra86

piona V D
nioch nioch nioch



uu kaszkiet
tez chce se sprawic , ale nie wiem jak moj czerep bedzie wygladal
generalnie wraz z wiekiem zauwazylam u siebie , troske o to, co by mi cieplo bylo
kiedys to moglam latac w samych gaciach, a teraz zimno mi wystawic chocby palec za drzwi, gdy jest zimno

powiem tak: idzie zima, ja juz zaopatrzylam sie w rajty, dlugie podkoszulki cobym je mogla w gaciory wsadzac i mysle o czyms na leb, bo jednak ucha mi marzna zima [do tej pory jakos mi to nie przeszkadzalo, ale sie cieplolubna zrobilam ].

a wedlug mojego Macka zima zaczyna sie wedy, kiedy Zi namietnie wsadza koszule w spodnie zeby po nerach nie wialo [uhu, juz wsadzalam ]

[evangeline]

Sama nie wiem...

Właściwie po dłuższym zastanowieniu stwierdzam, że nie byłoby to dla mnie osobistą tragedią, gdyby ktoś z moich neutralnych znajomych (bo bliscy to już w ogole no problem ) zorientował się, że ja to ja
Choć i tak jest to moim zdaniem bardzo trudne...

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Afra86

piona V D
nioch nioch nioch

Nioch, nioch, nioch....

Napisane przez Afra86

uu kaszkiet
tez chce se sprawic , ale nie wiem jak moj czerep bedzie wygladal
generalnie wraz z wiekiem zauwazylam u siebie , troske o to, co by mi cieplo bylo
kiedys to moglam latac w samych gaciach, a teraz zimno mi wystawic chocby palec za drzwi, gdy jest zimno

A no kaszkiet, kaszkiet... To najlepsza nakrycie głowy dla mnie najbardziej 'twarzowe'.... W zwykłych czapkach (takich naciąganych) wyglądam jak żółw.... a kaszkiety uwielbiam I muszę sobie jeszcze jakiś nowy sprawić.... bo kaszkietów nigdy dość...
Nioch nioch nioch

[Fresa]

Napisane przez Bridget

Hmmm, konta nowego bym pewnie nie założyła, bo Bridget to Bridget w końcu

Ja tak,jak Bri -konta nowego bym nie założyła ,bo Fresa to Fresa w końcu .

Napisane przez Bridget

Ale pewnie zastanawiałabym się często-jestem obserwowana czy nie? Czułabym się nieswojo...

Wydaje mi się,że jeśli ktoś by Cię (mnie,czy kogokolwiek) rozpoznał,to szybko by się poddał w 'śledzeniu" wiadomości ;za dużo tego się pisze .
No,chyba,że byłby to niezwykle uparty osobnik,któremu nie byłoby starszne przebijanie się przez wszystkie wiadomości,z czego może kilkanaście (mówię o sobie) mogłoby mieć dla kogoś jakąś 'wartość' .

[Afra86]

a mi sie rajty wiecznie pruja :P
w ogole Booooooooooooooooooze
pamietacie z dziecinstwa kuminiarki ?
ahahahahaha <emotek machajacy mlotkiem i zacieszajacy sie >
toz to dramat byl
ino oczy Ci bylo widac

ale ! jak sie teraz docenia to cudactwo czlowiek wyglada w tym jak kenny z south parku i to jeszcze w wersji dla trolli;P
ale jaki komfort buajania sie po dworze gdy zimno
ja szlam w kuminiarce do szkoly, z mama za reke, gdy bylo ciemno i zimno ( wiadomo zimowe poranki )
wiec nikt mnie widzial, a jakby ktos sie smial to mamuska by z skopa dala delikwentowi :P
czulam sie troche jak dupniak w tej czapie, ale czasami jak marzne na przystankach, to mi sie marzy taka kuminiarka

[zizou]

Napisane przez Afra86

a mi sie rajty wiecznie pruja :P
w ogole Booooooooooooooooooze
pamietacie z dziecinstwa kuminiarki ?
ahahahahaha <emotek machajacy mlotkiem i zacieszajacy sie >
toz to dramat byl
ino oczy Ci bylo widac

ale ! jak sie teraz docenia to cudactwo czlowiek wyglada w tym jak kenny z south parku i to jeszcze w wersji dla trolli;P
ale jaki komfort buajania sie po dworze gdy zimno
ja szlam w kuminiarce do szkoly, z mama za reke, gdy bylo ciemno i zimno ( wiadomo zimowe poranki )
wiec nikt mnie widzial, a jakby ktos sie smial to mamuska by z skopa dala delikwentowi :P
czulam sie troche jak dupniak w tej czapie, ale czasami jak marzne na przystankach, to mi sie marzy taka kuminiarka

nie nosilam kominiarek, chociaz siostra chciala mi to wciskac i naciagac na glowe, ale ja sie nie dawalam twarda sztuka bylam

teraz radze se tak, ze szalik wiaze tak, ze caly nos mam zakryty, na leb kaptur i oczy przyslaniam okularami coby mi galki nie zamarzly. daje rade wygladajac jak burak


rekawiczek to je czaseto dwie pary nosze [no i na pletwach podobnie: rajty i skarpety ]. rekawiczki to takie zwykle welniane i na to skorkowe. ale i tak zawsze w lapska zimno