Co robić?;(

[Miviki666]

Witam!Chciałam sie zwierzyc drogim wizażankom z mojego problemu, posłuchać dobrych rad, bo ja już nie wiem co mam robic.Dwa miesiące temu rozstałam się z moim chlopakiem.Byliśmy ze soba prawie 2 lata.Jeden cały rok byl naprawde udany.Spotykalismy sie, chodzilismy za ręke, po prostu bylismy w sobie zakochani na amen!Zawsze mial dla mnie czas, potrafił zrobic dla mnie wszystko...Kochał mnie.Dopiero jak w wakacje wyjechałam w wakacje na 2 tygodniowe wczasy w góry, to po moim po wrocie sie zmienil.Rzadziej sie spotykalismy.Pózniej to juz mozna powiedzieć, ze prawie wcale sie nie spotykalismy, nie byl już taki jak kiedys.Czuły, kochany.Mówił ,że to chyba dlatego ,ze jestesmy tak długo ze sobą.Nie mogłam tego zrozumiec.Z dnia na dzień sie pogarszało.Robil co chciał.Moje zdanie się wogóle dla niego nie liczyło.A kiedy miałam problemy w domu tzn. mój ojciec zaczoł pic, codzienne awantury, potrzebowałam jego najbardziej.Ale go nie było...Wolał sobie pojechać z kolegami na dyskoteke niz byc ze mną...Ja siedziałam w kocię zapłkaną i drżąca ze strachu a on sie swietnie bawił!!!!Bardzo mnie to bolało, ale mimo wszystko wybaczałam mu bo go bardzo kochałam.Był dla mnie wszystkim.A ja byłam traktowana jak niepotrzebny śmieć.Rozstanie bardzo zle znioslam.On ze mną zerwał.Zaczoł pracowac i wtedy juz go miesiąc 2 miesiace nie widziałam.Cierpiałam, tęsknilam...Pozniej to już wogole przestał nawet smsy pisac i nie dzwonic.Zerwał ze mna przez smsa....Od naszego rozstania mineło 2 miesiące.Teraz zaczol pisac do mnie smsy, puszczac strzałki pisac na gg.Jak mu napisałam ,zeby nie pisał do mnie , nie dzwonił bo chcem o nim zapomniec to on mi odpowoiedział że on nie chce!Nie wiem co mam myslec o tym.Zgłupialam jużPozdrawiam!

[happy6]

Wiesz najlepiej gdybyś z nim porozmawiała, po co o chce z Tobą kontakt utrzymywać po tym wszystkim co zrobił. A może on chce do Ciebie wrócić?
Jeśli by sie okazało że tak sobie do ciebie pisze czy dzwoni, najlepiej zmienić numer telefonu i gg, wtedy kontakt całkowicie się zgubi. w moim przypadku to pomogło, jak koleś sie nie chciał odczepić.

[Miviki666]

Napisane przez happy6

Wiesz najlepiej gdybyś z nim porozmawiała, po co o chce z Tobą kontakt utrzymywać po tym wszystkim co zrobił. A może on chce do Ciebie wrócić?
Jeśli by sie okazało że tak sobie do ciebie pisze czy dzwoni, najlepiej zmienić numer telefonu i gg, wtedy kontakt całkowicie się zgubi. w moim przypadku to pomogło, jak koleś sie nie chciał odczepić.

Dużo osób mi odradza żebym do niego wróciłaFakt zranił mnie, ale mimo wszystko dalej go kocham.Nie wiem o co mu teraz chodzi.Po co on chce ze mna kontak utrzymywac.Nie wiem...

[wredny_krasnal]

daj sobie z nim spokój, nagle sobie przypomniał? za późno. koniec i kropka. to że go nie było jak go potrzebowałaś skreśla go definitywnie, pokazał że nic dla niego nie znaczysz, człowiek któremu zależy będzie przy drugim gdy ten potrzebuje pomocy - i nieważne czy to facet, przyjaciółka czy dobry kumpel. jak mówi mądre stare przysłowie 'prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie' - na nim się przejechałaś, szkoda czasu.

a przez te 2 tyg co Ciebie nie bylo mogł kogoś poznać i tyle. tak się zachowują dupki, którzy nie potrafią przyznać się do tego, że chcą odejść do innej. facet musi mieć jaja, a ten najwyraźniej ich nie ma

[nelyen]

cóż, nie mam pojęcia w jakim jesteś wieku, ale tak czy inaczej czasem trzeba stanąć na własnych nogach i nie przejmować się facetami. wiem, łatwo mówić, ale tutaj wydaje mi się to najrozsądniejszym wyjściem...
jasne, spróbuj z nim pogadać, dowiedzieć się o co mu chodzi, czego jeszcze chce - jakoś rozwiązać tę relację


ps. błagam, gramatyka i ortografia! jak widzę rzeczy w stylu "zaczoł" to się włos na głowie jeży...

[Miviki666]

Napisane przez nelyen

cóż, nie mam pojęcia w jakim jesteś wieku, ale tak czy inaczej czasem trzeba stanąć na własnych nogach i nie przejmować się facetami. wiem, łatwo mówić, ale tutaj wydaje mi się to najrozsądniejszym wyjściem...
jasne, spróbuj z nim pogadać, dowiedzieć się o co mu chodzi, czego jeszcze chce - jakoś rozwiązać tę relację


ps. błagam, gramatyka i ortografia! jak widzę rzeczy w stylu "zaczoł" to się włos na głowie jeży...

Strasznie nie lubie jak ktos mnie poprawie, ale oki;]Moze masz racje z tym ,ze powinnam z nim porozmawiac.Spróbuje.

[martinka_m]

wydaje mi sie ze to bylo tak - wyjechalas, on zaczal sobie wychodzic z kumplami, poczul troche wolnosci, chcial sie wyszalec i moze kogos poznal...
a teraz mu sie to zudzilo, przestal sie dobrze bawic, i stwierdzil ze mu czegos brakuje...albo jakas laska dala mu kosza wiec jednak chce wrocic ....

zachowal sie jak palant, nie szanowal cie i moim zdaniem nie zasluguje na jakakolwiek szanse...

[Miviki666]

Napisane przez martinka_m

wydaje mi sie ze to bylo tak - wyjechalas, on zaczal sobie wychodzic z kumplami, poczul troche wolnosci i chcial sie wyszalec....
a teraz mu sie to zudzilo, przestal sie dobrze bawic, i stwierdzil ze mu czegos brakuje...

jednak zachowal sie jak palant, nie szanowal cie i moim zdaniem nie zasluguje na jakakolwiek szanse...

Też tak myslałam, ze jak wyjechałam to poczul sie wolny.Widocznie zaczeło mu to bardziej odpowiadac.Co do zdrady to jest u niego raczej malo prawdopodobne ,bo on nie umie kłamać.Wiem ,ze zachował sie jak palant, ale naprawde ciezko mi o nim zapomniec;(Przeżyłam z nim naprawde wiele pieknych chwil.

[nelyen]

szczerze, to nie dałabym gościowi szansy, żeby się nie wiem jak płaszczył i tłumaczył - w życiu trzeba być silnym, bo inaczej nas zadepczą... taka prawda. ale jestem zwolenniczką rozmów zawsze i wszędzie - bylebyś wyszła z założenia - nie dać mu się przekonać, posłuchać jego wersji, a co powie, obrócić przeciwko niemu. dziewczyny dobrze mówią - coś mu pewnie nie wyszło, dlatego wraca. nie zawracaj sobie nim głowy, tak będzie lepiej, jestem przekonana;]

[ONCIA86]

Spotkaj sie z nim jak ci to zaproponuje... ale nie pokazuj, ze TOBIE na nim zalezy.. niech powalczy o ciebie troche.. nie jestes przeciez na pstrykniecie palcem!
Niech zobaczy co stracił.
Jak dla mnie nie jest to takie oczywiste, ze masz do niego nie wracac ikoniec kropka.. Ja bym mu dąła szanse.ALE....-->
Nie wiem co robił przez te 2 miesiace, co robił gdy nie było cie przy nim, czy miał inna.. Jesli zostawil cie dla innej, to nie wracaj.. bo bedziesz musiała liczyc sie z tym ze jak sie mu znudzisz, to poszuka innej, potem wroci i tak w kołko..
Zycze szczescia i podjecia trafnej decyzji, która cie uszczesliwi. Buziaki

[Nusia7]

Napisane przez wredny_krasnal

daj sobie z nim spokój, nagle sobie przypomniał? za późno. koniec i kropka. to że go nie było jak go potrzebowałaś skreśla go definitywnie, pokazał że nic dla niego nie znaczysz, człowiek któremu zależy będzie przy drugim gdy ten potrzebuje pomocy - i nieważne czy to facet, przyjaciółka czy dobry kumpel. jak mówi mądre stare przysłowie 'prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie' - na nim się przejechałaś, szkoda czasu.

a przez te 2 tyg co Ciebie nie bylo mogł kogoś poznać i tyle. tak się zachowują dupki, którzy nie potrafią przyznać się do tego, że chcą odejść do innej. facet musi mieć jaja, a ten najwyraźniej ich nie ma

Zgadzam się. Pewnie jak wyjechałaś na te 2 tygodnie, to kogoś poznał. Teraz ta dziewczyna pewnie go zostawiła, więc przypomniał sobie o Tobie. Wie, że nadal go kochasz, więc na pewno polecisz wprost w jego ramiona...

Napisane przez Miviki666

Mówił ,że to chyba dlatego ,ze jestesmy tak długo ze sobą.

Mam nadzieję, że nie uwierzyłaś w to durne wytłumaczenie... On raczej powinien czekać na Ciebie z utęsknieniem, skoro wyjechałaś na 2 tygodnie bez niego. A ten nie dość, że wcale nie tęsknił, to nagle stwierdził, że już za długo jesteście, żeby było dobrze? Żałosne...

[martinka_m]

na prawde wierze, ze jest ci ciezko. nie latwo przekreslic te piekne chwile, ale jezeli on po 2 latach stwierdza ze jestescie ze soba za dlugo, to jak tu myslec o powaznym zwiazku i wspolnej przyszlosci ?


uwazam, ze rozmowa z nim by sie przydala, aby wyjasnic jaki byl prawdziwy powod waszego rozstania. jednak jestes jeszcze zbyt slaba psychicznie, za malo czasu minelo zebys mogla spojrzec na ta sprawe racjonalnie...

[Miviki666]

J naprawde jestem święcie przekonana ,ze nikogo nie mial.To jeszcze dziecinny chlopak pomimoze ma juz 20 lat.On woli z kolegami spędzac czas niz z dziewczynami.

[martinka_m]

Napisane przez Miviki666

J naprawde jestem święcie przekonana ,ze nikogo nie mial.To jeszcze dziecinny chlopak pomimoze ma juz 20 lat.On woli z kolegami spędzac czas niz z dziewczynami.

zaczynasz go tlumaczyc... wiem ze chcialabys uslyszec, ze nic takiego sie nie stalo, ze warto dac mu szanse, ze nie jest taki zly...

ale na prawde zastanow sie porzadnie nad tym co piszemy.. (nie chodzi konkretnie o to ze mial inna ale ogolnie, o jego chamskie zachowanie, o brak szacunku, o to jak lekcewazaco cie potraktowal !!)

[Lady Lonely]

Napisane przez Miviki666

Dużo osób mi odradza żebym do niego wróciłaFakt zranił mnie, ale mimo wszystko dalej go kocham.Nie wiem o co mu teraz chodzi.Po co on chce ze mna kontak utrzymywac.Nie wiem...

Zaczęło mu się nudzić...i tyle.

I wybacz moja droga, ale facet 20letni to zazwyczaj jeszcze chłopiec. Mimo to, dziwię się, że olał Cię jak miałaś problemy rodzinne. Nawet w tym wieku, powinien wiedzieć, że potrzebujesz oparcia.
Jak miałam 19 lat to też miałam problemy rodzinne. Miałam wtedy chłopaka 25 letniego...i mogłam na niego liczyć: na wsparcie, pocieszenie...spędzał ze mną dużo czasu, żebym nie musiała w swoim domu przebywać.

Z tego, co piszesz wynika, że koleś jest egoistą. Co będzie jak kiedyś będziesz miała większe problemy? Znów Cię oleje?Po co Ci taki facet, na którego nie możesz liczyć?

Ps. a gadki, że woli z kolegami przebywać to ściema;P Po prostu uciekał, jak nie było słodko i różowo. Widać nie wie, że bycie z kimś nie polega tylko na chodzeniu za rękę...

[marika22]

Dziewczyno!! Dobrze że odszedł!! NIE WRACAJ DO NIEGO ! ! ! za nic w świecie... cały czas będzie się Tobą tak bawił jeśli sobie na to pozwolisz!!!! Urwij kontakt i tyle, mniej gdzieś to że on chce... to nieważne, teraz Ty musisz się pozbierać z tym wszystkim!
Jestem w podobnej sytuacji... chcę zapomnieć, a najlepiej zniknąć z powierzchni ziemi...

[blue _eyes]

Jesli rozlaka tak go zmienila to nie jest facet twojego zycia. Początki zwiazku zawsze sa urocze, dlatego pewnie bylo tak cudownie.

Moim zdaniem cie skrzywdzil. Ktos kto kocha nie zostawi ukochanej samej kiedy ego potrzebuje.
Na twoim miejscu, dala bym sobie spokoj, a nawet zmienila nr telefonu.


Wogole jak smie po tym wszytskim jeszcze zadreczac cie sygnalkami. Egoista! Nie meżczyzna!

[*Vanilla*]

Byłam w podobnej sytuacji, i popełniłam błąd dając kolesiowi szanse. Nie jest tego wart....co nagle mu się przypomniało o Tobie? Pewnie myśli że będzie Cie miał na każde zawołanie. Powinnaś się nieodzywać, a jeśli to nie pomoże to zmienić numer, w takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie o nim zapomnieć. I zerwanie przez smsa...dziecinada. I pamiętaj że w życiu napewno przeżyjesz jeszcze piękne a nawet piękniejsze chwile

[Maalwaaa]

Ooo znam ten typ faceta, czyli odchodzi od kobiety bo mu się znudziła lub znudziła mu się zabawa w poważny związek. Jak się wyszaleje to postanawia, że trzeba na chwile dać sobie wytchnienie i wraca do kobiety powie jakiś pare żałosnych tekstów i już jest na gotowym i można się poprzytulać i pokochać się, a jak się znudzi to sobie odejść. Słuchaj, przeczytaj sobie jeszcze raz to co napisałaś i sama wyciągnij wnioski. A później odpowiedz sobie na pytanie czy tak chcesz by wyglądał Twój związek? Czy naprawde chcesz być z facetem, który tak Cię potraktował? Tak nisko się oceniasz? Zawsze powtarzam, że: ZWIĄZKU NIE ZBUDUJE SIĘ NA SAMYM UCZUCIU. I wiesz co te Twoje wspomnienia miną i zapomnisz o nim za tydzień/miesiąc/rok. A później spotkasz innego faceta. I tak to zazwyczaj wygląda.

[niezwykla22]

chłopak zachowywał się beznadziejnie pod koniec Waszego związku - NIE WSPIERAŁ CIE kiedy tak strasznie tego potrzebowałaś... zawiodłaś się na nim pożądnie, a mimo to chciałaś z nim dalej być... :/

wkoncu ON zerwał... TY znowu Cierpiałaś i teraz jaśnie PAN pisze Tobie dziwaczne smsy, że nie chce o Tobie zapomnieć! wygląda na to, że ON dostaje wszystko, a TY nic, lub prawie nic... troszeczkę asertywności...

przemysl czy chcesz miec z nim kontakt, bo jak bedzie Ciebie tak zwodził smsami i strzałkami - to moze bardzo boleć, bo mozesz niepotrzebnie robic sobie nadzieje... przemysl czy nie zakonczyc tej znajomosci definitywnie... tak bardzo Cię zawiódł, udowodnił, że nie dojrzał do poważnego związku...

[Miviki666]

Najlepiej by było jak bym straciła pamięc z bonusem ,ze już nigdy jej nie odzyskamNajgorsze jest to ,że ja nawet nie umiem go znienawidziec po tym co zrobil;(Wiem ,ze jestem głupia ale dalej za nim tęsknie...Najbardziej boje się tego ,że kiedys moge go zobaczyc z inna dziewczyną....;(2 miesiące mijaja a ja dalej o nim mysleTo jest chore!

[Maalwaaa]

Napisane przez Miviki666

Najlepiej by było jak bym straciła pamięc z bonusem ,ze już nigdy jej nie odzyskamNajgorsze jest to ,że ja nawet nie umiem go znienawidziec po tym co zrobil;(Wiem ,ze jestem głupia ale dalej za nim tęsknie...Najbardziej boje się tego ,że kiedys moge go zobaczyc z inna dziewczyną....;(2 miesiące mijaja a ja dalej o nim mysleTo jest chore!

Ni eto nie jest chore. To normalne, że cierpisz. Aby zapomnieć potrzeba czasu. Al żeby tego dokonać musisz całkowicie stracić z nim kontakt najlepiej jak byś zmieniła numery i mu jasno powiedziała:żegnam.
I musisz coś wiedzieć, lepiej teraz pocierpieć te parę miesięcy niż do niego wrócić i dopiero poczuć co to męczarnia.

[Curious71]

Napisane przez Miviki666

Najlepiej by było jak bym straciła pamięc z bonusem ,ze już nigdy jej nie odzyskamNajgorsze jest to ,że ja nawet nie umiem go znienawidziec po tym co zrobil;(Wiem ,ze jestem głupia ale dalej za nim tęsknie...Najbardziej boje się tego ,że kiedys moge go zobaczyc z inna dziewczyną....;(2 miesiące mijaja a ja dalej o nim mysleTo jest chore!

To wcale nie jest chore, Kochana! A po 2 latach związku wbrew pozorom 2 miesiące to wcale nie jest dużo czasu! Ja za moim też bardzo tęsknię a za 6 dni minie 7 miesięcy odkąd odszedł i nie radzę sobie z tym kompletnie odcięłam się od wspólnych znajomych byle tylko Go nie spotykać a i tak od czasu do czasu gdzieś na Niego wpadam I bardzo często zdarza mi się płakać gdy wspominam wspólne chwile Ale to minie, musi minąć!

[Miviki666]

Napisane przez Curious71

To wcale nie jest chore, Kochana! A po 2 latach związku wbrew pozorom 2 miesiące to wcale nie jest dużo czasu! Ja za moim też bardzo tęsknię a za 6 dni minie 7 miesięcy odkąd odszedł i nie radzę sobie z tym kompletnie odcięłam się od wspólnych znajomych byle tylko Go nie spotykać a i tak od czasu do czasu gdzieś na Niego wpadam I bardzo często zdarza mi się płakać gdy wspominam wspólne chwile Ale to minie, musi minąć!

Ehhh;(Ja myslłam ,że trafiłam na naprawde wporządku chlopaka...Nie palił, mało pił, nie ćpał...Ale sie bardzo zmienił.Widocznie rzeczywiście zaczełam się nudzić i byc mało atrakcyjna...A to mnie bardzo bolało, bo ja robiła wszystko żeby był szczęsliwyJednak nie warto byc zbyt dobrym.Cholernie żałuje ,że zaangażowałam sie w ten związek bo teraz to wszystko mocno przeżywam

[martinka_m]

2 mc, to bardzo, bardzo malo czasu na zapomnienie...
ja pierwsza poprawe widzialam gdzies po pol roku, a po 10 mc bylam wstanie odrzucic eksa ktory chcial do mnie wrocic...

[Curious71]

Napisane przez Miviki666

Ehhh;(Ja myslłam ,że trafiłam na naprawde wporządku chlopaka...Nie palił, mało pił, nie ćpał...Ale sie bardzo zmienił.Widocznie rzeczywiście zaczełam się nudzić i byc mało atrakcyjna...A to mnie bardzo bolało, bo ja robiła wszystko żeby był szczęsliwyJednak nie warto byc zbyt dobrym.Cholernie żałuje ,że zaangażowałam sie w ten związek bo teraz to wszystko mocno przeżywam

Ja także byłam za dobra i z perspektywy czasu myślę, że zamęczyłam Go tą dobrocią. Mój przy mnie bardzo się zmienił, gdy Go poznałam miał problem z ćpaniem :/, dla mnie przestał, poszedł na AWF, pogodził się z rodzicami ... Myślę, że Oni kiedyś to docenią, ale muszą do tego dorosnąć Ostatnio słyszałam plotki, że wrócił do ćpania, ma problemy na studiach i praktycznie wcale nie rozmawia z rodzicami Boli mnie to, że zmarnował wszystko co udało nam się razem osiągnąć ale nic na to nie poradzę. Nie żałuj zaangażowania, co Ci to da? Ciesz się, że przeżyłaś piękne chwile, tego NIKT nie jest Ci w stanie odebrać. Jasne, że boli. Ale tak po prostu jest - kiedyś na pewno przestanie. Ja w to wierzę i Ty w to uwierz! Uszy do góry! Mamy wiosnę

[Miviki666]

Boze ile ja bym dała żebym o nim zapomniała;(Ja to jakiegos mam pecha do facetów;(Naprawde!Niedawn o do mojego bloku wprowadził sie fajny chlopak.Jest bardzo przystojny, sympatyczny, grzeczy i da się z nim o wszystkim porozmawiac, no ale niestety zajęty jest:/;(Niech wrescie i do mnie się życie usmiechnie

[*sweet dreams*]

kochasz go i cierpisz przez niego. chcesz do niego wrócić? a czy mówil,że się zmieni? bo jeśli będzie cie nadal traktować jak śmiecia to nie daj mu już żadnej szansy. znajdziesz jeszcze kogoś w życiu jestes mloda

[niezwykla22]

Napisane przez Miviki666

Boze ile ja bym dała żebym o nim zapomniała;(Ja to jakiegos mam pecha do facetów;(Naprawde!Niedawn o do mojego bloku wprowadził sie fajny chlopak.Jest bardzo przystojny, sympatyczny, grzeczy i da się z nim o wszystkim porozmawiac, no ale niestety zajęty jest:/;(Niech wrescie i do mnie się życie usmiechnie

zapomnisz... to,ze cierpisz jest normalne...

ale widze juz dobry objaw z Twojej strony: rozglądasz się za innymi

i dobrze.. to tylko kwestia czasu jak trafisz na kogoś naprawdę z dobrym seduszkiem

[2018070520180950]

moj byly byl identico.

jak stracil, chcial wrocic po tym jak mnie zranil i bezczelnie zerwal przez smsa niew podajac nawet uzasadnionego powodu
zerwal smsem a mial 21lat! dziecko.

nie wybaczylam, kazalam mu spadac na szczaw

i calkiem przypadkowo poznalam mogego Tż zakochalismy sie w sobie od pierwszego wejrzenia i dziekuje w mysli mojemu durnemu ex ze mnie ostawil, bo dlatego jrstem tera kims kto mnie bardzo kocha i ja jego tez, jrest przy mnie zawse gdy rtego potrzebuje i c nie jezdzi na imprey bezemnie [a tomek ex to robil ] nawet nie przyznal sie ze byl, a kuplele mi mowily ze go widzialy ;/
buc

takze 3mam kciuki poukladasz sobie ycie be niego, potrzeba ci tylko czasu