![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 166
|
nie daję rady :(
Przepraszam z góry za to żalenie się. Ale dopadła mnie chandra.
Odchudzam się od ponad 3 tygodni. Moja waga docelowa 55 kg. Było 64 a jest 61, ale już nie daję rady. Nie złamałam się ani razu. Zero słodyczy, nic smażonego, żadnego białego pieczywa. Osttanio robiłam makaron ( pozwalam sobie w ograniczonych ilościach). Gotując chciałam posmakować jedną muszlę dużą i wzięłam do ust i zdając sobię sprawę co ja robie wyplułam ją ![]() Mam ochotę na kilogram rurek kokosowych, tabliczkę białej czekolady, rafaello i wiele innych rzeczy, ale nie mogę... ![]()
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=353716 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Centrum
Wiadomości: 1 914
|
Dot.: nie daję rady :(
Cytat:
![]() Pozwól sobie od czasu do czasu na coś, i tu nie mówię o czymś słodkim, właśnie na jakieś odstępstwo typu biał chleb, tłusty ser czy co tam lubisz. Nie dajmy się zwariować, dieta też może być i powinna być przyjemnością, a nie udręką. Jedna kluska więcej, czy kawa z odrobiną bitej śmietany nie sprawią, że zmarnujesz te 3 tygodnie dietkowania. A jeżeli będziesz się źle czuła/pojawią się wyrzuty, poćwicz trochę więcej i sprawa rozwiąże się sama ![]()
__________________
'You tell me we can start the rain.
You tell me that we all can change You tell me we can find something to wash the tears away.' |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 605
|
Dot.: nie daję rady :(
zgadzam sie z Kokaina, narzucilas sobie za duzy rygor i w takiej diecie napewno dlugo nie wytrwasz, popusc troche bo inaczej po skonczeniu diety rzucisz sie na wszystko na co bedziesz miala ochote i przytyjesz spowrotem, nie mozna popdadac w paranoje, pozwol sobie czasem na cos slodkiego cos co lubisz ale w mniejszych ilosciach i wtedy nie bedziesz tak bardzo teskinc za jedzieniem z przed rozpoczecia odchudzania, musisz postarac sie zrozumiec ze jedzienie na diecie nie musi byc katorga i pasmem wyrzeczen ale przyjemnoscia,zycze wytrwalosci i napewno dasz rade.
__________________
watek kosmetyki https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post16332141 Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku. /Antoine de Saint-Exupéry/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 166
|
Dot.: nie daję rady :(
Chyba macie rację. Chodzę głodna i to pewnie dlatego.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=353716 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Centrum
Wiadomości: 1 914
|
Dot.: nie daję rady :(
Ano właśnie
![]()
__________________
'You tell me we can start the rain.
You tell me that we all can change You tell me we can find something to wash the tears away.' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: nie daję rady :(
Możesz zjeść wszystko! W ograniczonych ilościach ale możesz zjeść. Przecież wiesz że 2 rurki zjesz i uda Ci się powstrzymać a jak tak będziesz odwlekała ten moment to na 2 się nie skończy... Wiem coś o tym bo też tak miałam. Ciągła dieta i bach nagle kilogram ciastek bo tak mi się chciało... A teraz jest już ok. Po trochu ale wszystkiego. Zjem ciastko ok nie ma sprawy ale idę na rower i już.
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 166
|
Dot.: nie daję rady :(
Kokaino, ja chodzę bardzo szybkim krokiem około 8 km dziennie przeciętnie. Czasami mniej czasami więcej. Z psem
![]() Edit: I właśnie tak jak na początku w ogole głodna nie chodziłam tak teraz coraz większy rygor sobie stawiam i zauważyłam, że już nie mam tyle energii. Tak jak po lesie mogłam z psem chodzić i biegać przez dwie godziny z wielką przyjemnością tak teraz czekam aż wrócę do domu ![]()
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=353716 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Centrum
Wiadomości: 1 914
|
Dot.: nie daję rady :(
Cytat:
To koniecznie zwiększ kaloryczność jadłospisu. Zresztą sama widzisz, że coś jest nie tak.Zwiększ poranne posiłki, spalisz to wszystko, a kalorii w ogólnym bilansie będzie więcej ![]()
__________________
'You tell me we can start the rain.
You tell me that we all can change You tell me we can find something to wash the tears away.' |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
|
Dot.: nie daję rady :(
Widzę, że dieta mocno siedzi w Twojej psychice. To błąd, bo z czasem niestety możesz nie wytrzymać
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 1 639
|
Dot.: nie daję rady :(
Zgadzam sie z dziewczynami nie mozesz sobie odmawiać wszystkiego, jezeli masz na cos straszną ochote zjedz troche.
Lepiej pozwolić sobie na jedna rurkę gdy najdzie Cie ochota niż pochłonąć potem 20. Obsesyjne myslenie o diecie tylko szkodzi. Wiekszosc z nas wie to z autopsji ale i tak zawsze latwo mowi sie tak "po". Mam jeszcze jedno pytanie, bierzesz jakieś suplementy witaminowe? Dieta moze powodować złe wchłanianie makro, mikroelementów i witamin, wyczerpany organizm domaga sie wiecej niz potrzebowałby normalnie bo chce nadrobić straty i zgromadzić zapasy. Mi w stanach oslabienia pomaga MG+b6 (filomag) lub po prostu tabletki z drożdzy piwnych. I nie mysl tyle o tym czego sobie odmawiasz, mysl o tym na co sobie pozwalasz ![]() Powodzenia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 89
|
Dot.: nie daję rady :(
Droga rybko
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 404
|
Dot.: nie daję rady :(
Bylam kiedys w takiej sytuacji i doprowadzilo mnie to do bulimii. Wiem jaki wtedy popelnilam blad, ucielam za bardzo weglowodany, co doprowadzilo mnie nie tylko do problemow z psycha (stany depresyjne, zlosc, obsesja na temat jedzenia) ale i powodowalo ogromny ciag do cukrow prostych i innych sernikow, lodow, pizzy, bo organizm chcial bronic sie przed zbyt szybkim chudnieciem/wyniszczeniem go.
Teraz ZAWSZE jem porcje weglowodanow (brazowy ryz, ciemne pieczywo, platki owsiane, fasolka itp.) z posilkami i nie mam wogole ochoty na slodycze. Nie jem rowniez owocow, ale przeogromne ilosci warzyw, orzechow itp . Ucielam calkowicie cukry proste z diety i jak dla mnie to zadzialalo doslownie cuda. Ale nie ukrywam, ze droga do tego byla dluga i nielatwa. Zaluje, ze nie zaczelam takiego odzywiania dawno temu. Schudlam, moze i nieco wolniej ale bez problemow.
__________________
Jestes tym co jesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 166
|
Dot.: nie daję rady :(
Ja miałam tak, że nigdy dwie rurki mi nie wystarczyły. Potrafiłam zjeść dziennie tyle ile kupiłam. Np. 30 dag albo i więcej. Tu nawet nie chodzi o słodycze tylko.
Kiedyś na śniadanie jadłam około 100-150 gram musli z jednym jogurtem naturalnym i to mi dało bardzo dużo energii tak do 13-14. Naprawe według mnie to było królewskie sniadanie, ale kaloryczne. Ktoś na forum mi napisał, że nie nadaje się to na dietę. Także zaczęłam jeść kanapki z ciemnym pieczywem i warzywami. A to musli to były moje: lody, rurki i czekolady. Sniadanie zaczynające się od musli było czymś pięknym ![]() ![]() Jesli chodzi o sulementy to piję zdrovit multiwitaminę codziennie. Ogólnie prowadzę naprawdę bardzo aktywny tryb życia. Bardzo dużo maszeruje i to z przyjemnością. Dzisiaj np. zjadłam większe śniadanie, obiadek i czuje się bardzo dobrze. Przez kilka osttanich dni po prostu przesadzałam. Mam nadzieję, że wytwam bo zostało mi 6 kg do zrzucenia ![]()
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=353716 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 680
|
Dot.: nie daję rady :(
Tak jak reszta mówi-podpisuję się pod tym, ale zauważyłam coś jeszcze.
Ty nie wprowadzasz zdrowych nawyków, tylko traktujesz to jak dietę-karę. Tzn. zdrowe odżywianie jest dietą, ale nie w ten sposób. Tzn. ograniczyłaś węgle, nie chcesz jeść od czasu do czasu słodyczy etc. W zdrowej i dobrze zbilansowanej diecie na wszystko jest miejsce ![]() ![]() ![]()
__________________
Dbam o cerę! Zapuszczam włosy! Pielęgnuję ciało! Pracuję nad opalenizną ![]() Utrzymuję wagę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zadomowienie
|
Dot.: nie daję rady :(
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 69
|
Dot.: nie daję rady :(
Kochana tka nie można
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Życie to spontan nie można tego przećwiczyć ...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 89
|
Dot.: nie daję rady :(
Rybko jedz musli!!!!! to nieprawda,że nie można go jeść podczas diety. Ja jem codziennie 1500kcal i na śniadanie wcinam 6 łyżek musli z jogurtem naturalnym (350kcal) nie dość,że to uwielbiam to jeszcze polecił mi to dietetyk
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 166
|
Dot.: nie daję rady :(
Judyta właśnie dzisiaj zjadłam sobie porcję musli rano
![]() Dziekuję Wam ![]()
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=353716 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
|
Dot.: nie daję rady :(
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 89
|
Dot.: nie daję rady :(
Bardzo się cieszę,że Cię przekonałam i bez wyrzutów mogłaś zjeść musli. W końcu śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia. Trzymam kciuki i gorąco pozdrawiam
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zadomowienie
|
Dot.: nie daję rady :(
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 89
|
Dot.: nie daję rady :(
Na kolacje możemy jeść musli tylko w jednym wypadku. Jak wiadomo dają dużo energii a ta potrzebna jest jak wychodzimy na disco
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 89
|
Dot.: nie daję rady :(
1 godzinka na parkiecie to napewno ponad 400kcal- musli 350
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zadomowienie
|
Dot.: nie daję rady :(
Węglowodany najlepiej przyjmowane do organizmu są PO wysiłku, także nie wiem, czy to byłby najlepszy pomysł:P
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 89
|
Dot.: nie daję rady :(
Według mojego lekarza tak
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
|
Dot.: nie daję rady :(
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 89
|
Dot.: nie daję rady :(
Dziękuje dziekuję
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 89
|
Dot.: nie daję rady :(
Jestem ciekawa co słychać u Rybki...trzymasz się? Moja dieta jak na razie idzie całkiem całkiem ale chodzi za mną od kilku dni napoleonek...kurcze straszny łasuch ze mnie...nawet mi się śnił
![]() Nat92 Ty też jesteś na diecie czy służysz tylko radami? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zadomowienie
|
Dot.: nie daję rady :(
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 89
|
Dot.: nie daję rady :(
Widzę,że planujesz zdrowe odchudzanie
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:00.