kolejna zdrada ;( prosze szybko pomózcie co robic :( ?

[Madzia000]

jestem juz z TZ ponad 2 lata, kiedys przypadkiem zobaczyłam na jego poczcie ze pisze z jakas dziewczyna (za moimi plecami, ja byłam na wycieczce szkolnej 2 tyg) pozniej dowiedzialam sie (od tej dziewczyny,bo rozmawiałam z nia ) ze TZ nic o mnie nie mowil, ze mial załozony inny nr gg i miał opisy do tej dziewczyny w stylu "kocham Cie sloneczko" itd widziałam też że pisał jej słodkie smsy

wybaczyłam mu tamto...

wczoraj musiałam pilnie wejsc na jego skrzynke poniewaz mial on tam prace- ktora mi byla bardzo potrzebna, dzwonilam do niego i prosilam o podanie hasla bo powiedzialam jaka jest sytuacja, mowil ze nie moze sobie przypomniec...
wieczorem (wczoraj) wyslalam mu smsa zey wyslal mi ta prace na mojego maila...

dzisiaj rano do niego dzwoilam i pytam dlaczego mi nie wyslal pracy wczoraj, powiedzial ze nie mial czasu zebym sama weszla na konto (jego) bo wczoraj sobie przypomnial hasło jakie ma i był na koncie rano, ale musial z niego szybko zejsc i nie zdarzyl mi wyslac..

tak wiec weszlam na to konto... i znalazlam maila od jakiejs dziewczyny w temacie jest "" i w załaczniku pełno jej zdjęć... mniej i wiecej rozebranych

dzwonilam do tz i pytałam kim jest ta dziewczyna...
bronil sie ze nigdy nie widzial tego maila (chociaz byl odczytany) ze nie zna tej dziewczyny i nie wchodzi na tego maila prawie wogole....

ja nie chcialam wierzyc.. pozniej nie odbierałam od niego telefonow...

teraz zadzwonil- odebrałam i zapewnial ze mnie bardzo kocha, znowu mowil ze nie zna tej dziewczyny, ze mu nie ufam i mam sie zastanowic (dal mi pol godziny lub godzine) ma znowu do mnie zadzwonic i zapytac czy mu uwierzylam w to ze nie zna tej dziewczyny ze nie widzial maila albo powiedziec ze mu nie ufam co za tym idzie- zerwac z nim

co robic ? co mu powiedziec ? jak to rozegrac zeby moze przyznal sie czy co ?

prosze o szybka pomoc bo nie wiem co powiedziec jak zadzwoni

[domcia87]

Ja nie wierzę, że jej nie zna. Nie wiem, co Ci poradzić.

[zielona0noc]

Ja bym mu nie uwierzyła Niestety, ale już raz Się okłamał i to jak Dwie dziewczyny naraz kochał Nie bądź naiwna. Kto wysyła obcym facetom swoje robierane foty? Mój były też mnie oszukiwał w pewnych kwestiach i jabym już mu nie wierzyła. Pamiętaj, że jak ktoś raz oszuka, to zrobi to ponownie. W ogóle wybaczyłaś to, że pisał do innej, że ją kocha, a był z Tobą? Już wtedy powinnaś to skończyć, choć wiem, że jak się kogoś kocha, to trudno powiedzieć KONIEC. Mój ex używał takich samych argumentów "nie ufasz mi, wierzysz wszystkim nie mi" albo przekręcał tak, żeby wyszło, że to ja jestem winna i "coś sobie wkręcam". Nie warto tracić czasu na takie osoby. Prezmyśl to. I na pewno nie daj sobą rządzić, że masz na to pół godziny

[eM!]

Może najpierw powiedz mu, że potrzebujesz więcej czasu do namyslu?! Co to za dziwne teksty, że zadzwoni za pół godziny-godzine a ty masz już mieć wszystko przemyślane..

[domcia87]

Nie no...naprawde nie wierzę!
Powiedz mu, że nie wierzysz w to co mówi (oczywiście jeśli tak jest!). Zobaczymy, co zrobi!

[jojla]

Nie chcialabym ferowac wyrokow ale jak dla mnie to on zwyczajnie klamie, juz po tej pierwszej akcji nie potrafilabym komus takiemu zaufac... przeciez ten mail nie odczytal sie sam jesli nie on go odzcytal to kto? no chyba ze ktos jeszcze korzysta z jego poczty... Przykro mi to pisac ale powinnas powaznie z nim porozmawiac... mial juz jedna szanse...
trzymaj sie cieplutko

[gosiaczek_ch]

wychodzi na to gdybyś go nienakryła to nadal by cie zdradzał. dla mnie to wielki krętacz i ja bym sobie dala spokoj.zmienia numer gg kamufluje sie tak robi kochajacy facet.teraz poczul ze traci grunt pod nogami to przeprasza.raz zdradzil to i kolejny.nienawidzę takich kolesi

[kosheen]

Ciezka sprawa, sama musisz wyczuc czy klamie czy nie. Najlepiej spotakjcie sie, mysle ze na zywo bedziesz lepiej mogla okreslic czy mowi prawde. Juz raz mu sie zdarzylo "krecic" z jakas dziewczyna za Twoimi plecami, do tego tamta laska nic o Tobie nie wiedziala. Bylabym bardziej za tym, ze on dokladnie wie kim jest dziewczyna ze zdjec, bo kto inny by odczytal tego maila jak nie on? Ale z drugiej strony bylby glupi podajac Ci haslo, jednoczesnie wiedzac ze sa tam te foty... ale moze to bylo ukartowane. No nie wiem, ale wydaje mi sie, ze on nie jest niewiniatkiem. Nie wiem czy potrafilabym na Twoim miejscu kolejny raz mu zaufac....

[sweetpinky]

ja bym mu nie wierzyła
daj sobie z nim spokój, nie daj się oszukiwać, znajdziesz sobie lepszego.

[Madzia000]

dodam jeszcze ze na poczatku naszje "znajomosci" widzialam tez przypadkiem jego smsy do jego bylej ze ja kocha i teskni itd ;(

kiedys tez (jak sie umowilismy wieczorem na piwo) przypadkiem wyslal smsa do mnie, a mial byc wyslany do niej o tresci "ja ide spac bo jestem bardzo zmeczony. kocham Cie skarbie:" -> cos w tym stylu bo nie pamietam dokladnie od razu mu wybaczyłam to w ten sam wieczor.. nie wiem moze wykorzystuje okazje czy co ?

moze ja jestem przewrazliwiona moze nie ufam, ale zawsze mam obawy ze robi cos zlego za moimi plecami

[Madzia000]

Napisane przez zielona0noc

Ja bym mu nie uwierzyła Niestety, ale już raz Się okłamał i to jak Dwie dziewczyny naraz kochał Nie bądź naiwna. Kto wysyła obcym facetom swoje robierane foty? Mój były też mnie oszukiwał w pewnych kwestiach i jabym już mu nie wierzyła. Pamiętaj, że jak ktoś raz oszuka, to zrobi to ponownie. W ogóle wybaczyłaś to, że pisał do innej, że ją kocha, a był z Tobą? Już wtedy powinnaś to skończyć, choć wiem, że jak się kogoś kocha, to trudno powiedzieć KONIEC. Mój ex używał takich samych argumentów "nie ufasz mi, wierzysz wszystkim nie mi" albo przekręcał tak, żeby wyszło, że to ja jestem winna i "coś sobie wkręcam". Nie warto tracić czasu na takie osoby. Prezmyśl to. I na pewno nie daj sobą rządzić, że masz na to pół godziny

to nie są jakies rozbierane, całkiem nagie zdjecia, tylko w stroju kapielowym na jakiejs plazy itd z jakimis kolezankami i same duzo tych zdjec, najlepsze to to ze znalazlam ta dziewczyne na naszej klasie dziewczyna mieszka od mojego miasta z 2 godziny drogi i jest mlodsza ode mnie i od TZ (bo jestem w takis samym wieku jak on ) o 2 lata i zdjecia z naszej klasy sie powatzraja z tymi ktore mu wyslala

[evangeline]

Madzia000 pogadaj z nim bardzo szczerze, kawa na ławę, postaw sprawę na ostrzu noża. Nie daj się omotać byle jakim tłumaczeniem, typu, że nie widział maila, a jakimś cudem on na poczcie był otwarty.

Ale jeśli okaże się, że zdradził Cię po raz drugi - to w moim odczuciu - bezapelacyjnie OUT.

Jeśli dwa (?) razy zdarzyło mu się coś takiego, to nie sądzę, że kiedykolwiek się zmieni.

[Madzia000]

Napisane przez domcia87

Nie no...naprawde nie wierzę!
Powiedz mu, że nie wierzysz w to co mówi (oczywiście jeśli tak jest!). Zobaczymy, co zrobi!

już mówiłam że nie wierze ... pozniej jak zaczą sie spowiadac i zapytał czy wierze odpowiedzialam "nie wiem" ech tak słodko mnie zapewnia ze mnei tylko kocha itd ;(
jestesmy juz ze soba ponad 2 lata i zawsze codziennie sie widujemy spedzamy ze soba kazda jedna chwile ;( nie raz juz były takie klotnie i zawsze potrafil "zagrac mi na uczuciach" ;( zawsze mu sie udawalo

[Madzia000]

Napisane przez evangeline

Madzia000 pogadaj z nim bardzo szczerze, kawa na ławę, postaw sprawę na ostrzu noża. Nie daj się omotać byle jakim tłumaczeniem, typu, że nie widział maila, a jakimś cudem on na poczcie był otwarty.

Ale jeśli okaże się, że zdradził Cię po raz drugi - to w moim odczuciu - bezapelacyjnie OUT.

Jeśli dwa (?) razy zdarzyło mu się coś takiego, to nie sądzę, że kiedykolwiek się zmieni.

powiedzialam ze mail byl otwarty wiec musial go zobaczyc, tedy odpowiedzial ze "moze i otwarlem, nie pamietam ale jesli otwarles to go zlalem i nie patrzylem na zawartosc"


ten mail jest z sierpnia

[evangeline]

Napisane przez Madzia000

powiedzialam ze mail byl otwarty wiec musial go zobaczyc, tedy odpowiedzial ze "moze i otwarlem, nie pamietam ale jesli otwarles to go zlalem i nie patrzylem na zawartosc"


ten mail jest z sierpnia

Szczera i jeszcze raz szczera rozmowa.

I nie załatwiaj tej sprawy bez telefon.

[Madzia000]

Napisane przez zielona0noc

Ja bym mu nie uwierzyła Niestety, ale już raz Się okłamał i to jak Dwie dziewczyny naraz kochał Nie bądź naiwna. Kto wysyła obcym facetom swoje robierane foty? Mój były też mnie oszukiwał w pewnych kwestiach i jabym już mu nie wierzyła. Pamiętaj, że jak ktoś raz oszuka, to zrobi to ponownie. W ogóle wybaczyłaś to, że pisał do innej, że ją kocha, a był z Tobą? Już wtedy powinnaś to skończyć, choć wiem, że jak się kogoś kocha, to trudno powiedzieć KONIEC. Mój ex używał takich samych argumentów "nie ufasz mi, wierzysz wszystkim nie mi" albo przekręcał tak, żeby wyszło, że to ja jestem winna i "coś sobie wkręcam". Nie warto tracić czasu na takie osoby. Prezmyśl to. I na pewno nie daj sobą rządzić, że masz na to pół godziny

wybaczyłam... bo tlumaczylam sobie to w ten sposob ze to przeciez bylo tylko napisane... ze nigdy sie z nia nie spotkal... ze moze to bylo lekkie załamanie jego... ech nie wiem tlumaczylam sobie na wszystkie sposoby zeby tylko byc z nim bo go tak kocham ;(

widze dzieki wam dziewczynki ze to powazna sprawa... a juz mialam zamiar to znowu olac ;( i wybaczyc mu kolejny raz; ( nie wiem co mu powiem jak zadzwoni ;( nie wiem co powiem/ zrobie jak sie zobaczymy ;( napewno bedzie mnie "szantazowal" tym ze mnei kocha i nigdy nie zrobi nic zlego... ;(

dlaczego tak musi byc cholera no ;(?

wydaje mi sie wogole ze wczoraj specjalnie nie podal hasla bo wiedzial ze jest "COS" na jego skrzynce a dzisiaj rano kasowal maile w pospiechu i o tym jednym zapomnial ;( nie wiem ;( az nie chce myslec ;(

[jojla]

Mi to niestety wyglada ze on poprostu wykorzystuje Twoja slabosc, gra na Twoich uczuciach... Porozmawiaj z nim powaznie ale stanowczo. Wydaje mi sie ze wlasnie za bardzo sie przyzwyczail ze Cie ma zawsze, ze jestes dla niego i skutecznie to wykorzystuje. Nie mozesz pozwolic zeby tak bylo... wiem ze nie jest latwo jak sie dlugo z kims jest ale skoro on kreci cos na boku i to nie pierwszy raz to nie jest Ciebie wart

[zielona0noc]

Napisane przez Madzia000

dodam jeszcze ze na poczatku naszje "znajomosci" widzialam tez przypadkiem jego smsy do jego bylej ze ja kocha i teskni itd ;(

kiedys tez (jak sie umowilismy wieczorem na piwo) przypadkiem wyslal smsa do mnie, a mial byc wyslany do niej o tresci "ja ide spac bo jestem bardzo zmeczony. kocham Cie skarbie:" -> cos w tym stylu bo nie pamietam dokladnie od razu mu wybaczyłam to w ten sam wieczor.. nie wiem moze wykorzystuje okazje czy co ?

moze ja jestem przewrazliwiona moze nie ufam, ale zawsze mam obawy ze robi cos zlego za moimi plecami

Ej sorry, ale koleś pisze do innej, że ją kocha i to nie raz. A Tobie to nie przeszkadza? W ogóle nie powinnaś się w to pakować skoro juź na początku takie akcje odpierdzielał. Przykro mi to mówić, ale jemu wydaje się, że znalazł naiwną, która co by nie zrobił mu wybaczy i uwierzy w jego tłumaczenia. Mój ex też tak myślał, ale się pomylił i to bardzo. Nie daj robić z siebie idiotki. On Cię nie szanuje. A kochać kilka kobiet na raz chyba się nie da

[Madzia000]

Napisane przez evangeline

Szczera i jeszcze raz szczera rozmowa.

I nie załatwiaj tej sprawy bez telefon.

wiem ze szczera rozmowa duzo da... ale nie raz juz przechdzilismy przez szczere rozmowy i naprawde on tak przekonujaco mowi ! nie rozmawialam nigdy z takim facetem, ktory tak przekonuje.

nie raz mi mowil ( w innych okolicznosciach) ze ma dar sciemniania :/ ze ludzie mu uwierza we wszystko co powie ...


ech ... moze teraz tez wykorzystuje ten swoj "dar" ?


zapomnialam dodac ze troche wczesniej tez znalalam smsa u niegoi w tel w wyslanych o tresci "zycze ci milego dnia kochanie, bardzo cie kocham"

tlumaczyl sie ze to wyslal jego kolega do swojej dziewczyny bo nie mial nic na koncie uwierzylam ....

[Marwari]

moim zdaniem to rzeczywiście ewidentny krętacz i ja bym mu nie wierzyła...

[Madzia000]

Napisane przez zielona0noc

Ej sorry, ale koleś pisze do innej, że ją kocha i to nie raz. A Tobie to nie przeszkadza? W ogóle nie powinnaś się w to pakować skoro juź na początku takie akcje odpierdzielał. Przykro mi to mówić, ale jemu wydaje się, że znalazł naiwną, która co by nie zrobił mu wybaczy i uwierzy w jego tłumaczenia. Mój ex też tak myślał, ale się pomylił i to bardzo. Nie daj robić z siebie idiotki. On Cię nie szanuje. A kochać kilka kobiet na raz chyba się nie da

nie mam sił go zostawic ;( umre wtedy ;(

[Marwari]

Napisane przez Madzia000

nie mam sił go zostawic ;( umre wtedy ;(

nie umrzesz
wolisz byc caly czas oszukiwana?

[evangeline]

Napisane przez Madzia000

nie mam sił go zostawic ;( umre wtedy ;(

Pożyjesz dłużej niż Ci się wydaje...

Osobiście nie znam dziewczyny, która chociaż raz w życiu nie trafiła na palanta. A wszystkie moje koleżanki żyją i mają się świetnie, pośrednio właśnie dlatego, że tych frajerów ze swojego życia skasowały.


Ja osobiście niczego nie sugeruję co masz zrobić, bo to Twoje życie i Twoja decyzja, ale wyjaśnij tę sprawę raz a porządnie. Zastanów się, czy chcesz nadal narażać się na taki stres jak teraz przeżywać.

Trzymaj się mocno

[zielona0noc]

Napisane przez Marwari

nie umrzesz
wolisz byc caly czas oszukiwana?

dokładnie. Dziewczyno, przejrzyj na oczy. On ewidentnie Cię okłamuje, z takim kimś widzisz swoją przyszłość? Całę życie chcesz miećtakie dylematy "kłamie-czy-nie"? To chore. Taki koleś ma już kłamstwo we krwi, widzi, że wierzysz mu w każdą ściemę, więc po co miałby przestać kłamać. Szczera rozmowa tu nic nie pomoże, bo on będzie wówczas słodki i przekonywujący, Ty znów ulegniesz i tak może być do końca świata. Zamknięte koło. Ale żyć tak się długo nie da. Nie będziesz przeciez szczęsliwa z kimś kto Cię oszukuje I czy w ogóle potrafiłabyś mu ufać? Bo nie wydaje mi się. A to chyba podstawa.

[Madzia000]

Napisane przez Marwari

nie umrzesz
wolisz byc caly czas oszukiwana?

a jesli sie myle ... ? jesli to ta dziewczyna sie pomylila ? ale dziwne ze akurat ona tez jest z tego wojewodztwa co my


nie raz probowalismy sie rozchodzic nigdy sie nie udawalo... zawsze do siebie wracalismy....

Boze jakbym chcila wejsc na jego inne konta i sprawdzic czy nie pisze z jakimis
zeby miec 100% pewnosc ;(

[Madzia000]

to jak mam to rozegrac dajcie jakis pomysl moze napisac mu smsa ?? moze zmieknie i przyzna sie. Ale jak mowilam o tym mailu to mnie zaatakowal ze mu nie ufam itd zeym sie zastanowila nad tym cpo mowi " a zapewnial tak" ech.. załamana jestem ;(

[Marwari]

Napisane przez Madzia000

a jesli sie myle ... ? jesli to ta dziewczyna sie pomylila ? ale dziwne ze akurat ona tez jest z tego wojewodztwa co my


nie raz probowalismy sie rozchodzic nigdy sie nie udawalo... zawsze do siebie wracalismy....

Boze jakbym chcila wejsc na jego inne konta i sprawdzic czy nie pisze z jakimis
zeby miec 100% pewnosc ;(

no wybacz...
raz jedna dziewczyna, raz druga, tu taki sms tu taki...
ja w takie przypadki, zbiegi okoliczności, kolegów bez kasy na koncie nie wierzę...

[Gwiazdeczka1978]

Chcesz byc slepa,bo nie chcesz byc sama.
Czemu do niej nie napiszesz? Pewnie nawet o Tobie nie wie.
Facet jest z Toba i kreci na boku z innymi. Wg mnie cały czas. A Tobie wystarczy,ze powie,ze kocha,a Ty mu wierzysz.
Słowa nic nie kosztuja. Powie cos takiego i ma Cie w garsci. A mowi to jak widac na prawo i lewo.
Nie zrywaj,daj sobie czas. Zwyczajnie nie odbieraj telefonu na razie. Napisz do dziewczyny i sie zapytaj. Ale na 100%^ ten koles kłamie.

[Madzia000]

dodam jeszcze ze on jest strasznie o mnie zazdrosny... zalozylam kiedys taki watek na ktorym napisałam o tym posta, cytuje:


Dot.: noc z TŻ= problem
załamana jestem pokłociłam się z TZ wczoraj (na grilu u siostry) a wszystko przez jego chorobliwą zazdrość nie mam już sił do tego i nie wiem co robić
a przez co sie sfochował na mnie ? przez to ze
1) przywitał sie ze na szwagier (buzi w policzek) - szwagier jest juz 10 lat mezem mojkej siostry i ma dwojke dzieci...
2) szwagier zrobil sobie ze mna zdjecie stojac za mna i obejmujac mnie;/ wiem ze głupio, ale byl troche wypity i to były ułamki sekundy...

noi tż nie odzywał sie ani do mnie ani (prawie) do nikogo cały wieczór, mowie prawie bo do mojej siostry zagadywał i smiał sie, jak tylko mnie widział to robił "grobową " mine
co mi też sie udzielało... i też miałam zepsuty wieczor.
ta jego zazdrość jest już nei do zniesienia potrafi się złościc na mnie o to ze w tv leci jakis program z jakims facetem i ja na to patrze, złości się na mnie o to że się stroje jak gdzieś idziemy, a wcale tego nie robie, wyprostuje włosy wymaluje rzęsy i tyle :/ nie daj Boże jakbym ubrała spódnice (całe lato chodziłam w jeansowych rybaczkach do kolana)
duzo bytu jeszcze wymieniać o co się złości i robi sceny zazdrości.... nawet o to że ide na parasolki z koleżankami...
myslalam że mi nie ufa... ale zapewnia że ufa...
próbowalam już wszystkiego żeby zniszczyć jego zazdrość ( prośbą, groźbą... nic nie pomogło .
Fakt... kiedyś marzyłam żeby facet był o mnie zazdrosny bo to fajne uczucie... ale bez przesady
czasami się czuje jakbym iała kajdanki na rekach ale mimo wszystko go kocham i nei chce się z nim kłocic... czasami staram się uważac na to co robie i na t oco mówie, ale czy ma sens takie uważanie ? ech <zalamka>

[Gwiazdeczka1978]

Sam nie jest w porzadku,to podejrzewa Ciebie o to samo. Ludzie czesto oceniaja innych swoja miara. Stad ta zazdrosc.