Plastry antykoncepcyjne

[stell1985]

hejka witam was wwszystkie bardzo serdecznie mam pytanko na temat plastrów antykoncepcyjnych. Słyszałam ze sa one juz w sprzedazy w naszym kraju. Pomimo to nigdzie nie moge znaleźć szerszych informacji na ich temat jezeli któras z was cos o nich wie lub sama je stosuje to bardzo prosze niech mi cos o nich napisze. Czy sa skuteczne i ile mniej wiecej kosztuja z góry dziekuje i pozdrawiam

[joannea]

wlasnie w sobote ginekolog mi o nich opowiadal: sa tak skuteczne jak pigulka, albo nawet bardziej - nie ma ryzyka, ze zapomnisz. Omijaja watrobe, wiec sa na pewno bezpieczniejsze dla reszty organizmu. Moga wywolywac plamienia, bo maja malo hormonow. Sa dostepne w Polsce, on mowil, ze zapisal juz trzem paniom, i czeka wlasnie na rezultaty

[Butterfly]

Dwa tygodnie też pytałam mojego ginekologa o te plastry. Wiem że trzeba je naklejać raz na tydzień (jeśli dobrze pamiętam). Zawarte w nich hormony są bezpośrednio wchłanianeprzez skórę do krwioobiegu. Dzięki temu nie ma ryzyka że z powodu wymiotów czy biegunki lek nie podziała (jak to może mieć miejsce w przypadku doustnych środków hormonalnych). Koszt takich plastrów wynosi ponad 100 zł miesięcznie.Zrezygnowałam , bo to za drogo dla mnie, na zastrzyki się nie skusiłam choć to tańsze bo bierze się jedną iniekcję na miesiąc i ma się głowę spokojną (koszt ok 45 zł.)
Pozdrawiam

[joannea]

zastrzyki - czyli Depo Provera- bierze się raz na trzy miesiace, i kosztuje jednen około 36zł. Ja ich bardzo bardzo bardzo nie polecam - od grudnia dzięki temu świetnemu preparatowi leczę się z niepłodnosci. Ostatnio, ponieważ nic na mnie nie działa, dostaję hormony na menopauzę (mam 24 lata), po których przytyłam do 65-66 kg, a biust urósł mi z romiaru B do D. I NAWET TE HORMONY NIE SĄ W STANIE ZŁAMAĆ DZIŁANIA DEPO PROVERY, której nie biorę od wakacji. Bardzo przestrzegam, naprawdę.

[Butterfly]

zastrzyki - czyli Depo Provera- bierze się raz na trzy miesiace.

Tak tak Joannea, oczywiście że masz rację :raz na 3 miesiące. To znak że powinnam już iść spać

A co do Twoich problemów, to hmmm, może to dlatego że zastrzyki są formą antykoncepcji długofalowej. Lekarz mówił mi że powrót do płodności trwa od pół roku do roku (może nawet trwać dłużej).
Ja jednak życzę Ci ze swojej strony powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia
PS. A jak długo brałaś te zastrzyki? I jak się po nich czułaś?
Pozdrawiam

[joannea]

brałam je równo rok. czułam się ok_- zero plamień, zero okresu, swietny nastroj (jakos tak fajnie mnie wyciszyly wewnetrznie). ale spadlo mi libido, i dlatego zdecydowalismy sie je odstawic - pod koneic bylo rowne zeru (moze dlatego to nasjkuteczniejsza metoda antykoncepcyjna).
Wiedzialam, ze przez rok po dostawieniu moga byc jazdy, ale w ciagu tego roku system reprodukcyjny powinien dzialac (niereularne miesiaczki, plamienia itp), a moj zdecydowal sie zapasc w sen. No, i nie mozemy go dobudzic. Badania wykazuja, ze nic, ale to nic sie z nim nie dzieje, a nawet przyjmujac wersje 6 miesiecy, to jest juz duzo wiecej, nietety.
Proponowalam juz lekarzowi, ze, poniewaz nie chce dzieci jeszcze teraz, mozemy po prostu poczekac, az wszystko wroci do normy - i wtedy uslyszalam, ze mam wdana bezplodnosc, i im szybicej to wyleczymy, tym lepiej dla mnie jako pzyszlej matki. Ogolnie kila. Hormony, ktore mialy "przywrocic miesiaczke u 70 latki" u mnie jakos nie zadzialaly... Cale koszty leczenia znaczenie przewyzszyly jakiekolwiek plastry , nie mowiac o stresie i niezlej hustawce, jaka mam teraz od tych wszystkich lekow . Pisze to wszystko, zeby Ci zdecydowanie odradzic Depo.
buziaczki

ja już chyba też muszę iść spać, właczył mi się narzekacz

[Butterfly]

Ja nie zdecyduję się na te zastrzyki,co to to nie. Rok brałam pigułki ale poczułam że muszę odpocząć od nich. Teraz mam pierwszy cykl bez i .... jest okropnie. I tak źle i tak niedobrze. My kobiety to mamy ... wiadomo co. Ja myślę że zastrzyki są jeszcze nowością (przynajmniej w Polsce) i nawet lekarze nie mogą wszystkiego wiedzieć i przewidzieć. Tak więc jeśli już, to ta metoda dla kobiet które mają rodzinę w komplecie (tak myślę).
Pozdrawiam serdecznie