Najlepsze fryzury to te prysznicowe :/ - wątek z serii Wielkie Dylematy :D

[Impersona]

Wątek jak w tytule z serii dziwnych Czy tylko ja mam takiego pecha do fryzur, że najpiękniejsze, najciekawsze, najbardziej godne wyjścia z domu i pokazanie się światu fryzury udaje mi się komponować na swej głowie przed wyjściem pod prysznic?
Wiadomo, nie zawsze myje się głowę, biorąc kąpiel. Zawsze w takim wypadku bez patrzenia w lustro robię sobie na szybko jakiś supeł na głowie i po spojrzeniu w lustro stwierdzam, że ta fryzura jest cudowna. Żeby było śmiesznie, kiedy próbuję ją powtórzyć na wyjście, nigdy mi nie wychodzi. Czasem specjalnie przed wyjściem czeszę się bez lustra, na szybko, żadnej staranności, bez szczotki do włosów,dokładnie jak przed kąpielą i wychodzi mi mop na głowie
Ostatnio stwierdziłam, że zacznę tym moim kąpielowym fryzurom fotki pstrykać
Czy ktoś zna tajemnicę kąpielowych fryzur i się nią podzieli?

Wątek zamieszczam tu, a nie na fryzurach, bo jest bardziej z serii plotkarskiej, niż "jak to zrobić"

[significant]

A myślałam, że to tylko ja tak mam.
Całkowicie Cię rozumiem! Kurczę, sama chciałabym znać ten prysznicowy sekret.

[IR1988]

To muszę przyznać, że mnie również przed myciem wychodzą najlepsze fryzury, takie na szybko i o dziwo trzymają się, włosy idealnie leżą, a nie jak zawsze przed wyjściem 5 min i po fryzurze

[Tarantulek]

Hhehehe jaki sympatyczny wątek

Ja mam dokładnie tak samo jak Ty!Jak się "uczeszę" ot tak byle jak to mi wyjdzie tak super ze szkoda tego rozburzać, a jak się znowu staram to mi za chiny nie chce nic ładnego wyjśc:P

[aliqua]

Aaaa! też tak mam! jak zbieram włosy przed umyciem twarzy czy pójściem pod prysznic.
Niestety, gdy próbuję stworzyć coś podobnego na wyjscie to nie wychodzi

[*angel1710**]

mam dokładnie to samo

zawsze jak ide się kapąć lub sprzątać spinam sobie włosy klamerką, patrzę w lustro i dostaję olśnienia ' jak ja pięknie wyglądam/ ale mi się cudownie włosy ułożyły' i popadam w chwilowy samozachwyt

zauważyłam też, że przed prysznicem (nocnym) oprócz wykonania super fryzury człowiek zauważa także że cera nagle pięknie sama zmatowiała, że buzia jest bardziej promienna i jeszcze kilka innych rzeczy, które nigdy nie przytrafiają się wtedy kiedy trzeba

[Madlenn]

Mam to samo :0

[frywolna franka]

kok na jednej wsuwce też mi tylko i wyłącznie wtedy wychodzi

[Kaluch]

łuuuhuuu to nie jestem sama łączmy się

[Nija_]

Mam tak samo

Napisane przez *angel1710**

zauważyłam też, że przed prysznicem (nocnym) oprócz wykonania super fryzury człowiek zauważa także że cera nagle pięknie sama zmatowiała, że buzia jest bardziej promienna i jeszcze kilka innych rzeczy, które nigdy nie przytrafiają się wtedy kiedy trzeba

Z tą promienną buzią też tak mam

[NiColQa14]

Napisane przez *angel1710**

zawsze jak ide się kapąć lub sprzątać spinam sobie włosy klamerką, patrzę w lustro i dostaję olśnienia ' jak ja pięknie wyglądam/ ale mi się cudownie włosy ułożyły' i popadam w chwilowy samozachwyt

Jakbym czytała o mnie

A potem sobie myślę "To umyję głowę rano i będę miała tez taką super fryzure!" I już kicha Nie wychodzi

[201707171556]

Też tak mam i z włosami i z buzią

Czytałam kiedyś, że cera najlepiej wyglada rano zaraz po przebudzeniu, jednak u mnie to się nie sprawdza bo rano wygladam fatalnie, podkrążone oczy, blada żeby nie powiedzieć zielona cera, za to wieczorem wyglądam całkiem inaczej mimo, ze nie używam podkładów itp.

[travis]

myslaam ze tylko j tak mam

ja doszukuje sie powodu w tym ze po umyciu wlosy trudniej ulozyc bo sa takie hmm lejaca<??> a przed prysznicem wiadomo ze nie sa super czyste i ukladaja sie inaczej

[frandzelka]

ja teeeeż ja też

[*Justynka*]

Napisane przez Durga

Też tak mam i z włosami i z buzią

Czytałam kiedyś, że cera najlepiej wyglada rano zaraz po przebudzeniu, jednak u mnie to się nie sprawdza bo rano wygladam fatalnie, podkrążone oczy, blada żeby nie powiedzieć zielona cera, za to wieczorem wyglądam całkiem inaczej mimo, ze nie używam podkładów itp.

dokładnie wieczorem wyglądam o niebo lepiej, niż rano, nie wiem dlaczego, bo przecież jestem zmęczona po całym dniu

[Dyplomatka]

Napisane przez Durga

Też tak mam i z włosami i z buzią

Czytałam kiedyś, że cera najlepiej wyglada rano zaraz po przebudzeniu, jednak u mnie to się nie sprawdza bo rano wygladam fatalnie, podkrążone oczy, blada żeby nie powiedzieć zielona cera, za to wieczorem wyglądam całkiem inaczej mimo, ze nie używam podkładów itp.

ja również zyskuję wieczorami muszę specjalnie wstawać wcześniej, aby po przebudzeniu dojść do siebie, bo inaczej oczy mam podkrążone, włosy albo przyklapnięte albo sterczące we wszystkich stronach, generalnie jakaś wielka masakra :P co więcej, niejednokrotnie zdarza mi się, że np po imprezie wyglądam zjawiskowo, a nie przed :P a jak się chcę zrobić na bóstwo, to zawsze włosy chcą żyć własnym życiem, a makijaż MUSI mi nie wyjść :P dlatego kiedy wypadają mi niezaplanowane wypady wieczorowo-nocne, prezentuję się najkorzystniej

[xdate]

szok!! ja mam identycznie nie myślałam, że jest nas więcej

[Sweet_21]

Significant świetny av!!

A co do tematu wątku, oczywiście, że tak mam, ostatnio nawet miałam taką zabawną historyjkę
Jako, że czekam na dzidziusia, wieczorem złapała mnie pewna dolegliwość
Miałam włosy rozpuszczone, więc szybko ciach za spinke-klamerke, coś tam uwiązałam na głowie, po zakończeniu dolegliwości, wyszłam z łazienki, tz idzie do mnie, żeby przytulić, patrzy się na mnie i mówi: "Oj kochanie, ale zobacz jak Ci się fajnie włoski ułożyły"
No i sobie myślę, masakra, jeszcze w ten sposób nigdy włosów nie układałam

[ulinkaaa]

Nie przejmuj sie, tez tak mam
Ale nie spodziewalam sie, ze tak wiele osob ma ten sam problem

[significant]

Napisane przez Sweet_21

Significant świetny av!!

A dziękuję bardzo.

W każdym razie temat świetny i widzę, że bardzo dobrze się przyjął.
Najgorsze jest to, że później z ciężkim sercem trzeba tą fryzurę zburzyć...

[absta]

Chyba nie będę oryginalna, ale też tak mam, a już tym bardziej co do wyglądu twarzy, a czasem i całego ciałka. Może wieczorem wzrok już mam taki zmęczony, że wydaje mi się, że jednak ja nie taki pasztet HIHI . No, ale coś w tym jest...

[joplin]

Napisane przez Sweet_21

Significant świetny av!!

Zgadzam się, przeboski!


Jeśli chodzi o mnie to nie mam tak z włosami, ale z cerą .
Np teraz - dopiero co wstałam, na twarzy jeszcze resztki kremu nawilżającego, ale skóra jakaś taka promienna, oczy mi się błyszczą i ogólnie cud miód; wyglądam świeżo (po 4 godzinach spania ).
Szkoda tylko, że po umyciu twarzy żelem wszystko znika .

I wieczorem również mam jakieś "zaćmienie" - nagle wydaję się sobie zgrabniejsza i ładniejsza niż jestem .

[Impersona]

Napisane przez significant

Najgorsze jest to, że później z ciężkim sercem trzeba tą fryzurę zburzyć...

Czasem sobie myślę- popryskam lakierem i pójdę tak spać, to rano zostanie Podejrzewam, że rano pozostałaby tylko katastrofa na głowie

Z cerą nie zauważyłam czegoś takiego. Może to światło w łazience tak działa? Chociaż pewnie nie każda przegląda się w łazience i przecież każda ma inną żarówkę

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

U mnie nie ma związku między fryzurą, a prysznicem.
Choć przyznaję, że najlepiej włosy układają mi się... w weekendy.
Zdarza się, że widząc siebie w sobotę, czy niedzielę zastanawiam się, dlaczego nigdy tak nie wyglądam w pracy.
Myślę, że to bardziej kwestia czasu, jakim dysponuję przed wyjściem z domu oraz... ilości snu.

[karo69]

A ja mam inaczej, moje włosy są oklapłe i ciężkie. i zawsze wyglądam jak by mnie ktos zlał wodą. I moja najlepsza fryzura to ta od razu po wyjściu i wysuszeniu, są jeszcze takie napompowane powietrzem i fajnie się układają. Mam to fryzure w porywach do 30 min. Odnowienie jej to głowa w dół i suszarka lub prostownica. Potem znów są przez chwile napompowane.
Nie lubie niczego na włosach, lakierów pianek i tak dalej wiec niestety wygladam jak wygladam, będe musała sie przełamać wreszcie...

[Klarissa]

Ja nie mam takich doświadczeń z fryzurami prysznicowymi ale mam coś podobnego. Zazwyczaj mam włosy długie (chociaż ostatnio obcięłam do ramion...) i latem w pracy grzeją w kark. Wtedy często ruchem od niechcenia robię koka i "spinam go" przy pomocy ołówka lub długopisu. W 8 na 10 przypadków ten kok jest rewelacyjny - ale nie potrafię zrobić go inaczej niż za pomocą ołówka lub długopisu, a wiadomo jak to wygląda taki ołówek/długopis we włosach... na ulicę tak nie wyjdę (chociaż czasem się zdarzało jak się zapomniałam wychodząc z pracy )

[Elliannia]

Mam to samo

I NIGDY nie udało mi się drugiraz powtórzyć fryzurki

[Flofferek]

hahahaha... Mam podobnie a że normalnie moje włosiska są cieniutkie i baaardzo odporne na trwalsze układanie, to jak na złość fryz ułożony przed kąpielą wygląda super, nawet ten zwykły kucyk.

[margitta]

Ja tak mam właśnie w tej chwili Spięłam sobie włosy do góry do sprzątania, połowa luźno opada - wyglądam jak do ślubu Szkoda tylko, że muszę je zaraz umyć na wieczór

[moooniaaaa]

Napisane przez *angel1710**

mam dokładnie to samo

zawsze jak ide się kapąć lub sprzątać spinam sobie włosy klamerką, patrzę w lustro i dostaję olśnienia ' jak ja pięknie wyglądam/ ale mi się cudownie włosy ułożyły' i popadam w chwilowy samozachwyt

zauważyłam też, że przed prysznicem (nocnym) oprócz wykonania super fryzury człowiek zauważa także że cera nagle pięknie sama zmatowiała, że buzia jest bardziej promienna i jeszcze kilka innych rzeczy, które nigdy nie przytrafiają się wtedy kiedy trzeba

Wypisz wymaluj jak ja