Dlaczego zdradzamy?

[m4jkaa]

.

[mrsandman]

Wszystko co powyżej do tego brak szczerości, obawa przed samotnością, odległość. Być może też chęć pokazania "co to nie ja" lub/i zemsta. W życiu na to składa się mnóstwo czynników i nie ma dokładnej przyczyny. Sam chciałbym wiedzieć czemu.

[aalien]

bo jesteśmy niedojrzali i nie myślimy o konsekwencjach...

[m4jkaa]

Napisane przez mrsandman

obawa przed samotnością

nie rozumiem tego?
Obawa przed samotnością jak sie zdradzi i zdrada wyjdzie na jaw to wtedy dla mnie bynajmiej jest koniec związku
Zdrada= koniec czyli samotność chyba ze szybko znajdzie sie pocieszenie to chyba tylko ci co zdadzili a nie sa zdradzeni bo ci zdradzeni zwykle cierpia i maja wielkie obawy zeby sie zwiazac ponownie i ponownie zaufac, pokochac nie każdy potrafi szybko zapomniec i na nowo sie zwiazac

[Honcia]

Głupota... czysta, ludzka głupota.

[mrsandman]

Napisane przez m4jkaa

nie rozumiem tego?
Obawa przed samotnością jak sie zdradzi i zdrada wyjdzie na jaw to wtedy dla mnie bynajmiej jest koniec związku
Zdrada= koniec czyli samotność chyba ze szybko znajdzie sie pocieszenie to chyba tylko ci co zdadzili a nie sa zdradzeni bo ci zdradzeni zwykle cierpia i maja wielkie obawy zeby sie zwiazac ponownie i ponownie zaufac, pokochac nie każdy potrafi szybko zapomniec i na nowo sie zwiazac

Telegraficznie na przykładzie mojego nieudanego związku.
Całkiem dobrze się układało, były trudne chwile ale dawaliśmy radę. Dalekie plany na przyszłość, etc, etc..Studiowaliśmy w 2 różnych miastach, więc związek był na odległość. Dużo wcześniej próbowałem się rozstać, z mojej winy bo nie czułem od niej miłości(jednostronna miłość, meh) ale w końcu coś zaiskrzyło. Było cudownie. Pod koniec moje problemy na uczelni, zdrowotne i finansowe mocno mnie przycisnęły, w międzyczasie Ona mnie zdradziła bo bała się że o niej zapomniałem. Byłem tam, tylko nieco poza zasięgiem, ale cóż.

[julittaa22]

Według mnie jest to inaczej uwarunkowane u kobiet i u mężczyzn....mianowicie kobiety decydują się na zdradę gdy znika więź łącząca je z partnerem, przestają czuć się bezpiecznie, partner nie zaspokajania ich potrzeby zrozumienia i kochania...i w takich kryzysowych momentach najczęściej sa narażone na skok w bok...u mężczyzn zdrada często nie jest połączona z uczuciami do kochanki, jest to czytso fizyczny pociąg seksualny, pożadanie...oczywiście życie weryfikuje te odgórnie narzucone poglady i niekiedy jest tak, że kobieta nagle zaczyna szaleńczo pożądać drugiego mężczyzne a z kolei facet zakochuje się w innej kobiecie...
Inne powody odnoszace sie do obojga partnerów:
- alkohol (duzo alkoholu lub inne używki-znikaja naturalne zahamowania i zasady moralne) + obecność płci przeciwnej która wzbudza w nas zainteresowanie
- nieudany seks, totalny brak zrozumienia w łóżku
- nuda, monotonia
-brak przestrzegania higieny u partnera- ogólne zaniedbanie

Pewnie cos jeszcze by się znalazło...w każdym razie zdrada to dla mnie coś naprawde okropnego...jest dla mnie równoznaczna z końcem nawet najpiękniejszego związku...i nie wazne czy to przysłowiowy skok w bok na imprezce czy długotrwały romans....związek to przede wszystkim lojalność i szczerość...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kiedy następuje zdrada, to prawie nigdy nie jest tak, że to tylko wina zdradzającej strony W związku musiało dziać się na tyle nieciekawie, że jedna osoba poszukała zapomnienia gdzie indziej.

[mrsandman]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;12183750]Kiedy następuje zdrada, to prawie nigdy nie jest tak, że to tylko wina zdradzającej strony W związku musiało dziać się na tyle nieciekawie, że jedna osoba poszukała zapomnienia gdzie indziej.[/quote] Święte słowa.
Pytanie tylko czy można tą zdradę wybaczyć i wrócić do normalnego związku.

[Kloto]

Napisane przez mrsandman

Święte słowa.
Pytanie tylko czy można tą zdradę wybaczyć i wrócić do normalnego związku.

To już indywidualne podejście.
Dużo zależy jaka to była zdrada, jeden raz czy długi epizod...

[marcela23]

cóż, z moich najnowszych obserwacji (nie osobistych doświadczeń) wynika, że faceci (dziewczyny może też, nie wiem) zdradzają często 'dla sportu'. bo jakaś laska jest ładniejsza, chętna, powiedziała kilka miłych słów, pokazała kawałek cycka. a to całe gadanie o problemach w związku, ginącej więzi to tylko dorabianie sobie ideologii do tych świńskich wybryków.
niestety znam facetów, którzy potrafią swoje partnerki na rękach nosić i zachowywać się tak, że wszystkim wydaje się, iż to najszczęśliwsza para pod słońcem (nawet samej zainteresowanej), a on na boku bzyka inne.
brutalne, ale prawdziwe.

oczywiście nie neguję innych możliwości i powodów, wiem, że czasem uczucie się po prostu wypala etc. ale znam przypadki, kiedy ta zdradzana strona niczym sobie nie zasłużyła na takie traktowanie.

[TwojaNaZawsze]

Napisane przez Honcia

Głupota... czysta, ludzka głupota.

Popieram ! Tak samo uważam .

[mariolkaa]

tak to jest głupota. i potem dopiero dostrzegamy konsekwencje swojego czynu
ale ma to swoje plusy jeżeli ktoś lubi się bawić i prowadzić przyjemne życie to czemu nie. szkoda że potem życie oddaje za swoje

[rudeee]

Napisane przez julittaa22

Według mnie jest to inaczej uwarunkowane u kobiet i u mężczyzn....mianowicie kobiety decydują się na zdradę gdy znika więź łącząca je z partnerem, przestają czuć się bezpiecznie, partner nie zaspokajania ich potrzeby zrozumienia i kochania...i w takich kryzysowych momentach najczęściej sa narażone na skok w bok...u mężczyzn zdrada często nie jest połączona z uczuciami do kochanki, jest to czytso fizyczny pociąg seksualny, pożadanie...oczywiście życie weryfikuje te odgórnie narzucone poglady i niekiedy jest tak, że kobieta nagle zaczyna szaleńczo pożądać drugiego mężczyzne a z kolei facet zakochuje się w innej kobiecie...
Inne powody odnoszace sie do obojga partnerów:
- alkohol (duzo alkoholu lub inne używki-znikaja naturalne zahamowania i zasady moralne) + obecność płci przeciwnej która wzbudza w nas zainteresowanie
- nieudany seks, totalny brak zrozumienia w łóżku
- nuda, monotonia
-brak przestrzegania higieny u partnera- ogólne zaniedbanie

Pewnie cos jeszcze by się znalazło...w każdym razie zdrada to dla mnie coś naprawde okropnego...jest dla mnie równoznaczna z końcem nawet najpiękniejszego związku...i nie wazne czy to przysłowiowy skok w bok na imprezce czy długotrwały romans....związek to przede wszystkim lojalność i szczerość...

Uwielbiam takie generalizacje Z mojego własnego doświadczenia zauważyłam, że jednak więcej jest wyjątków niż reguł. Wszystkie kobiety jakie znam, które zdradziły zrobiły to z powodu pożądania.

Nie wiem, czy ta potoczna opinia wynika z tego, żeby wybielić kobiety a oczernić mężczyzn. A może to próba zrobienia z kobiet potulnych owieczek, które uciekają się do złego tylko wtedy kiedy ich całe życie (czyt. mężczyzna) nie poświęca im wystarczająco dużo uwagi.

Aaa, i jeszcze jedno: to nic osobistego julita, po prostu tak się już utarło w społeczeństwie, ale mnie to akurat potwornie drażni...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Zauważcie, że nie tylko młodzi napaleni na wszystko co się rusza a na drzewo nie ucieka zdradzają W długich stażem związkach czy małżeństwach zdrady też są. I co, wtedy facet zdradza, bo lubi sobie umoczyć gdzie indziej pędzel?

[julittaa22]

Napisane przez rudeee

Uwielbiam takie generalizacje Z mojego własnego doświadczenia zauważyłam, że jednak więcej jest wyjątków niż reguł. Wszystkie kobiety jakie znam, które zdradziły zrobiły to z powodu pożądania.

Nie wiem, czy ta potoczna opinia wynika z tego, żeby wybielić kobiety a oczernić mężczyzn. A może to próba zrobienia z kobiet potulnych owieczek, które uciekają się do złego tylko wtedy kiedy ich całe życie (czyt. mężczyzna) nie poświęca im wystarczająco dużo uwagi.

Aaa, i jeszcze jedno: to nic osobistego julita, po prostu tak się już utarło w społeczeństwie, ale mnie to akurat potwornie drażni...

Tak sie składa, że akurat na studiach przerabiałam ten temat bardzo dokładnie, zagłębiałam sie w literaturę, sa to wnioski potwierdzone wieloletnimi badaniami przeprowadzonymi na całym świecie...
I jak juz wspomniałam nie jest to uogólnienie nie wiem czemu poczułas sie urazona..nie chciałąm postawić mężczyzn na piedestale tych złych i niegodziwych co to tylko rabek ciałą zobacza i lecą z wywalonym jęzorem i kapiaca śliną...a kobietki takie biedne rzucajace się w obce ramiona bo zostały niegodziwie opuszczone i nie czuja emocjonalnego wsparcia....napisałam to, czego sama dowiedziałąm sie o zdradzie..moje osobiste zdanie jest takie, że najwiecej zalezy od upodobać, cech wrodzonym i temperamentu CZŁOWIEKA niezależnie od płci. Sa mężczyźni i kobiety którzy bardzo płytko traktuja pojęcie wiernośći co rusz skacząc sobie na boku,tak jest, było i będzie...

Chciałam jeszcze dopisac że nie mniej ednak mężczyźni to typowi łowcy od czasów prehistorycznych i niestety niektórych wrodzonych cech charakteru nie udało im sie przeewaluować...znacznie silniej reaguja na bodźce wzrokwe, czuciowe...statystyki sa nieugiete...zdradza znaczna część mężczyzn niż kobiet...może właśnie przez to, ze zdrady nie traktuja tak poważnie ale często jako nic nie znaczącą przygodę

hm...nie uogólniam tego do wszystkich facetów broń boże !!

[aniko 23]

bo jestesmy tylko ludzmi..ulegamy impulsom...żądzom....inst ynktom....emocjom

bywa ze cos robimy a po fakcie myslimy o konsekwencjach...szukamy odskoczni....chwili zapomnienia....zdrada ma wiele form

[patricia13]

zdradający faceci, których znam, tłumaczą się biologią i prehistorią właśnie. wkurza mnie to, bo mało że to robią, to w dodatku zero wyrzutów sumienia.
musicie też pamiętać, że dla zdradzającego zdrada nie równa sie koniec czyli samotność, bo większa większość zdradzających liczy na to, że nie wpadnie i sie nie wyda
ta tajemniczość, skryte spotkania itp czynią dla zdradzających zdradę pełną pikanterii i adrenaliny
i zdradajest egoistyczna
znajdźcie mi takiego, co w momencie zdrady myśli o zdradzanym

[rapifen]

Nie dostajemy tego co chcemy:
-czułości
-zainteresowania
również w sferze intymnej zdarzają sie przypadki gdzie partnerzy są tragicznie wręcz dobrani. Lub mają różne temperamenty.

[201604200942]

jest zdrada i zdrada.

Zdrada fizyczna na imprezie, gdzie usprawiedliwieniem jest alkohol. Co jest przyczyną? Może niedojrzałość, chęć oderwania sie od rutyny? Może niezrozumienie partnera? Przewaznie jest to impuls, działanie pod wpływem emocji.

Zdrada emocjonalna jest chyba bardziej bolesna. Człowiek oddala się od partnera. nie odnajduje radości w związku. Taka zdrada rodzi się długo, nie jest iimpulsem, ale także nie musi przerodzić się w zdradę fizyczną.

Należy jednak pamiętać, że to co dla jednych jest zdradą, dla innych nią nie jest. Jedni moga stwierdzić, że przytulenie się do innej osoby, to zdrada, inni, że nie.

Uważam, że nie należy generalizować i jesli chciałoby się doszukiwać przyczyn, nalezałoby przeanalizować każdy zwiazek. Często jest tak, że wina leży po obu stronach. I osoby, która zdradza, ale tez osoby, która była zdradzana.

[julittaa22]

Nie wiem jak mozna zdradzac i nie miewac wyrzutów sumienia...ba jak można w ogóle zdradzac...przecież to nas do jasnej ciasnej od zwierząt odróżnia, że właśnie te pierwotne instynkty i popędy potrafimy w sobie stłupic i zapanowac nad nimi..ehh sie wkurzyłam...ale jest tyle ludzi tak płytko myślących...a juz młode pokolenie jest coraz gorsze...ten kult wolnych swiązków, swobody to stanowczo nie dla mnie...ja jestem naprawde wrażliwa na tym punkcie...

[mrsandman]

Napisane przez julittaa22

Nie wiem jak mozna zdradzac i nie miewac wyrzutów sumienia...

Równie dobrze można napisać jak można być zdradzonym i mieć wyrzuty sumienia. Ludzie mają w sobie coś ze zwierzęcia, szczególnie jak robią coś czego nie powinni robić o zdrowym umyśle.

[MartuFFFia]

Jest jeszcze jeden powod dla ktorego faceci zdradzaja a o nim nie wspomniałyście:

bo mają kompleksy.

Faceci lubią leczyc swoje kompleksy sexem z jakas np kobieta ktora uchodzi wsrod jego znajomych za 'dobra d**e'.
Ale to juz tyczy sie tych niedojrzałych..

[hahahaha]

z...

[cotynato]

bo mamy pstro w głowie i jesteśmy tak skupieni na swoich potrzebach że nie widzimy że obok jest inny człowiek którego ranimy. ( oczywiście nie zdradziłam , ale wkurzam się na samo słowo zdrada. poniewaz jej sie boję).

[Onetta]

Napisane przez m4jkaa

Witam,
przepraszam jak był już taki wątek.
Zdradzają mężczyźni jak i kobiety, a wiec dlaczego ludzie zdradzają?? waszym zdaniem?
Moim zdaniem ludzie zdradzają gdyż w związku nie odnajdują zrozumienia. Następnie nie udane życie seksualne(ogólnie mówiąc unikanie bliskości nie mówiąc już o braku seksu w związku unikanie go etc.) nuda w związku, nie dopasowanie się charakterami
Jakie jest wasze zdanie ? jak w temacie Dlaczego zdradzamy?

raczej z czystego egoizmu.

Jak nie odnajdują zrozumienia w związku, niech uczciwie odejdą i szukają szczęścia gdzie indziej. Głupie usprawiedliwianie.

[claymore]

Napisane przez SamaraMorganx

jest zdrada i zdrada.

Zdrada fizyczna na imprezie, gdzie usprawiedliwieniem jest alkohol. Co jest przyczyną? Może niedojrzałość, chęć oderwania sie od rutyny? Może niezrozumienie partnera? Przewaznie jest to impuls, działanie pod wpływem emocji.

Zdrada emocjonalna jest chyba bardziej bolesna. Człowiek oddala się od partnera. nie odnajduje radości w związku. Taka zdrada rodzi się długo, nie jest iimpulsem, ale także nie musi przerodzić się w zdradę fizyczną.

Należy jednak pamiętać, że to co dla jednych jest zdradą, dla innych nią nie jest. Jedni moga stwierdzić, że przytulenie się do innej osoby, to zdrada, inni, że nie.

Uważam, że nie należy generalizować i jesli chciałoby się doszukiwać przyczyn, nalezałoby przeanalizować każdy zwiazek. Często jest tak, że wina leży po obu stronach. I osoby, która zdradza, ale tez osoby, która była zdradzana.

Sorry, ale nie rozumiem podziału na zdradę psychiczną i fizyczną... Ale jeśli już to dla mnie tzw. fizyczna jest gorsza, bo uważam ,że "psychiczna" to tylko psychiczna, a "fizyczna" to FIZYCZNA PLUS PSYCHICZNA. Dlatego jak już ta druga jest dla mnie zdecydowanie gorsza. No bo jak to nie rozumiem? Zdrada fizyczna? Posuwasz jakąś pannę i twoje myśli są gdzieś indziej? Nie. Myślisz o niej, pożądasz jej, masz w tym momencie w dupie "kobietę swojego życia" i to jest też ZDRADA PSYCHICZNA. Uważam ,że nie ma czegoś takiego jak zdrada fizyczna.

Dlaczego zdradzamy?? Nie mam pojęcia. Kiedyś nie rozumiałam dlaczego (jako mała dziewczynka) : pan zdradza panią i nie chce ,żeby ona się dowiedziała? Dlaczego nie chce? Przecież ją zdradza, więc mu na niej nie zależy? Więc czego się boi?
Teraz wiem, że MIŁOŚĆ po prostu dla każdego coś innego oznacza.
W moim pojęciu miłości- nie ma miejsca na zdradę. Koniec kropka.
Ja tego nie zrobiłam,jakoś tak wyszło. I nie zrobię.. bo po prostu nie. Prędzej skończę związek obecny.
A jeśli mój partner mnie zdradzi to po prostu pomyślę, że mnie nie kocha. A jeśli kocha to jest idiotą, a z idiotą także nie chcę być.

Wybaczyć zdradę... można. Pewnie, że tak. Ale ja bym nie mogła. Jestem na to zbyt wrażliwa, wykończyło by mnie to.

I jeszcze jedno czego nie mogę zrozumieć. Rozumiem wybaczyć zdradę 20 lat po ślubie, dzieci, wspólny dom sratatata. Kasa. Jeszcze mogę zrozumieć. Ale młodej,ładnej, inteligentnej dziewczyny,która wybacza zdradę facetowi ,z którym nie ma jeszcze żadnych powiedzmy- zobowiązań, nigdy nie zrozumiem: PO CO. Czy warto....

I jeszcze motyw z usprawiedliwianiem zdrady alkoholem już w ogóle mnie rozwala, żenada to dla mnie. Jakby mi się zdarzyła zdrada, to bym się już nie ośmieszała w ten sposób tłumacząc.

To tyle na temat zdrady.

---------- Dopisano o 01:52 ---------- Poprzedni post napisano o 01:50 ----------

A i jeszcze jedno, sorry nie mogę się powstrzymać : JEŚLI DOJDZIE DO ZDRADY W ZWIĄZKU TO WINA LEŻY PO STRONIE ZDRADZAJĄCEGO.

[julittaa22]

Dziewczyny mój pierwszy powazny (5-letni) związek wspominam bardzo niefajnie..mianowicie przez pierwsze lata cacy zakochani jak ta lala,patrzenie w woczka,czulosci a niechby ktos zle slowo na niego powiedzial...a pozniej dowiedzialam sie ze jego tatus notorycznie od lat zdradza ammusie..jeszcze mi sie swiatelko nie zapalilo, pozniej doszedl brat ktory mial narzeczona swoja droga swietna dziewczyne,studiowala,pra cowala,utrzymywala mlodesze rodzenstwo a przy tym zawsze usmiechnieta i naprawde sliczna. A on sypial -z dziewczynami ktore nie maja oporow i daja to tu to tam-ba jeszcze sie tym chwala...wiec niedlugo po tym i moj "ukochany" zaczal wywijac na boku-ja bylam młoda i bardzo bardzo to przezylam..naprawde staralam sie zeby bylo ok, seks byl swietny trzeba przyznac,fajnie sie dogadywalismy a tu takie numery..jak sie ocknelam to całkowicie go olałam i powiedziałąm bye-dopiero po roku przetsal mnie nachodzic...wniosek jest taki ze cos jest w tych genach, niektorzy po prostu zdradzaja dla sportu..no a ja mam uraz na cale zycie a na slowo zdrada wychodza mi dreszcze...dobrze pamietam smak bólu i upokorzenia

[arrabbiata]

Dlaczego zdradzamy?

* z egoizmu
* z lekkomyślności
* dla dreszczyku emocji
* z ciekawości
* z zemsty
* z pożądania

[mmmadzia88]

Dokładnie - dla mnie zdrada to brak miłości do osoby z którą jesteś. No to po co być ze sobą, kiedy się danej osoby nie kocha? przecież można się rozstać i dawać to tu.. to tam.... bez ograniczeń.
A dlaczego ludzie zdradzają? Myślę, ze przede wszystkim - leczą swoje kompleksy; własnie jak któraś wyżej napisała: 'poczuła się pewna siebie'. Tak mi się wydaje... Albo może brakuje niektórym adrenaliny... No nie wiem, wg mnie można zamiast tego skoczyć na bungee

Nie no śmieje się teraz.. Nie spotkało mnie to jeszcze w moim życiu (przynajmniej nie wiem o tym), nie zdradziłam ja ani mnie nie zdradzono... Ale wyobrażam sobie jakie to musi być straszne przeżycie...